Gotham Cafe

Oficjalne fora serwisów => Książki => Wątek zaczęty przez: p.a. on Listopada 01, 2010, 19:48:39



Tytuł: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Listopada 01, 2010, 19:48:39
Albo ślepy jestem, albo też nie widzę takiego wątku. Jak w temacie - czyli chyba wszystko jasne.

Moim zdaniem zdecydowanie najgorszą książką Kinga (czytałem prawie wszystkie) jest Colorado Kid. Jest to powieść na tyle zła, że nawet nie wymienię kontrkandydatów:) Nudna, przegadana i pretensjonalna. Jakie są Wasze typy?


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: human on Listopada 01, 2010, 19:54:48
ja juz sie boje pisac. Nie mam swojej najgorszej, ale najnudniejsza z dotychczasowej było "Pokochała Toma Gordona" jednak  najbardziej zawiodłem się "Wielkim Marszem" - wiem, ze zaraz zaczniecie mnie atakowac, ale prosze - doceńcie to. I nie zmuszajcie mnie do poatrzenia na przesłanie, jak przedstawione jest życie itd itd bo juz wiele razy o tym czytałem. Ksiazka nawet mi się podobała, ale trochę się przy niej nudziłem i zawiodłem w finiszu ...
Ale najgorsza zdecydowanie jest PTG ...


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: UpTheIrons on Listopada 01, 2010, 20:32:45
Mimo ze krotki objetosciowo, Wielki Marsz byl dla mnie faktycznie długi... :D juz w sumie sie wypowiadalam w watku o WM, wiec napisze krotko; ta ksiazka była nudna i bezsensowna ;)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Listopada 01, 2010, 21:27:09
Chyba pomyliliście wątki. Jeśli "Wielki Marsz" to tylko w bliźniaczym wątku o najlepszej powieści Kinga.
Dla mnie 2 najsłabsze powieści Kinga to zdecydowanie "Gra Geralda" i "Historia Lisey". Zresztą to były chyba najsłabsze książki nie tylko Kinga ale w ogóle jakie czytałem.
Było jeszcze dosłownie kilka słabszych ale tak beznadziejnych jak te dwie próżno szukać.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: human on Listopada 01, 2010, 21:53:03
Cytuj
Juz w sumie sie wypowiadalam w watku o WM, wiec napisze krotko; ta ksiazka była nudna i bezsensowna ;)

myslalem, ze jestem jedyna osoba na forum, która nie lubi wielkiego marszu :D


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Listopada 01, 2010, 22:03:16
Bezapelacyjnie "Miasteczko Salem".  Książka jest beznadziejna (no może przesadzam ale tylko troszeczkę). Jest tak straszna, że człowiekowi spać się chce po przeczytaniu pół strony. Jest tak ciekawa, że po kilku minutach obcowania z tym dziełem czytelnik szuka sobie innego zajęcia. Postacie są płaskie jak tektura. Same wampiry tak przerażają, że człowiek aż się tarza ze śmiechu. Dodatkowo  jest głupia, mało logiczna i przereklamowana. Oj inne książki Kinga, których nie czytałem będą musiały się bardzo postarać aby przebić tą mielizną jaką jest sławne "Miasteczko Salem".


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: chiyeko on Listopada 01, 2010, 22:03:54
Najgorsza? "Komórka" chyba. Dodałabym jeszcze "Colorado Kid", ale byłoby to nie w porządku, bo nie doczytałam jej do końca, także nie mam prawa oceniać całości ;) jeśli miałabym ten tytuł tu umieścić to tylko dlatego, że zabierałam się do czytania 2 albo 3 razy i nie dałam rady dokończyć pomimo małej objętości.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Listopada 02, 2010, 01:25:28
Bezapelacyjnie "Miasteczko Salem".

Jak dla Ciebie Miasteczko jest najgorszą jaką przeczytałeś, a masz przed sobą jeszcze Grę Geralda lub Historię Lisey to Ty się lepiej trzymaj od nich z daleka.  ;)

Oczywiście, wyżej wymienione to moje typy najgorszych,a Miasteczko to już prawie klasyk jest przecież ;)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Listopada 02, 2010, 10:45:35
Ha "Grę Geralda" przeczytałem i mi się podobało :) "Historia Lisey" jeszcze nie przerobiona.

A co do "Miasteczka Salem". Gdyby to była książka jak np. "Blaze", "Ostatni bastion Barta Dawesa", "Komórka" czyli dość dobra powieść, mało rozreklamowana to może bym tak po "Miasteczku" nie jechał. Ale ta książka jest jak sam napisałeś klasykiem, a to zobowiązuje. I co najgorsze książka tych obietnic o byciu świetną nie realizuje. Po prostu miałem może zbyt duże wymagania i one nie zostały spełnione (podobnie mam ze "Lśnieniem"). Ale po jakiej książce spodziewać się że będzie świetna jak nie po klasyku?


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Allk on Listopada 02, 2010, 14:19:51
Co do najgorszej książki to też nie łatwo "wyróżnić", nie wybierałbym ze zbiorów opowiadań, ani nowel, także wyrzuciłbym z tego Jak pisać: Pamiętnik rzemieślnika i Danse Macabre. Dla mnie osobiście to chyba Gra Geralda - za całokształt. Jeszcze wyróżniłbym 2 książki, które w samej treści są dobre, ale czyta się je bardzo ciężko - Talizman i Czarny Dom. Obydwie pozycje męczyłem długi czas, a tą drugą jeszcze nie dokończyłem.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Procella on Listopada 02, 2010, 15:07:25
Często wymieniana w tym wątku "Gra Geralda" bardzo mi się podobała, "Pokochała Toma Gordona" to też całkiem niezła książka.

Najsłabsze, jakie czytałam:
"Rok wilkołaka" - krótkie, przewidywalne, nudne.
"Oczy smoka" - już w wątku o tej książce pisałam, dlaczego.
"Bezsenność" - zaczyna się znakomicie, potem zupełnie siada i raczej mogłoby za lek na bezsenność robić, a
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Przy "Komórce" odpadłam dość szybko, nie chciało mi się czytać do końca.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Spooky on Listopada 02, 2010, 20:42:42
Dziwi mnie, że jeszcze nikt nie wspomniał "Mrocznej połowy" - książka zupełnie nie pasująca do Kinga (ani zresztą do Bachmana); taka "tania sensacja".

Jak już inni forumowicze przyznają się, to ja także (a co tam :P) - również nie podobało mi się "Miasteczko Salem". Napisałem nawet recenzję, w której szerzej się nad tym rozwodzę. Jakby ktoś był zainteresowany, to jest do przeczytania na stephenking.pl

Mógłbym jeszcze dodać do listy "Rok wilkołaka", ale traktuję tę "książkę" bardziej jako ciekawostkę, niż powieść.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Procella on Listopada 02, 2010, 21:58:54
"Mroczna połowa" nie była zła, może nie na poziomie najlepszych, ale się czytało bez bólu. "Miasteczko Salem" tak samo, jak dla mnie - solidne średniaki.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Bartek on Listopada 03, 2010, 00:07:03
Trudno o jedną która byłaby z pewnością największym gniotem. Trochę głupio mi jest czepiać się słabiutkiej Carrie, bo to debiut. Napiszę więc, że te najsłabsze to Pod Kopułą, Colorado Kid i Komórka. Chociaż znalazłbym jeszcze ze dwa-trzy tytuły blisko nich ze względu na... powiedzmy, że nijakość.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: mazi on Listopada 03, 2010, 10:55:24
Buick 8. Jakiś fan powinien Kingowi rzucic Buicka 8 na biurko podczas podpisywania książek i krzyknąc - Explain this bullshit ! !
To by było dobre.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: BrunoS. on Listopada 03, 2010, 12:22:37
Jak na razie dla mnie dwa największe "nieporozumienia" jakie czytałem od Kinga to:
Rose Madder i Buick 8


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: spiral_architect on Listopada 03, 2010, 12:24:53
Komórka - grubo poniżej dna.... :)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Listopada 04, 2010, 16:08:48
Pokochała Toma Gordona.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Basket on Listopada 04, 2010, 17:00:07
Kurcze...ale to mi się podoba. Chodzi mi oczywiście o skrajność opini. Jeden zachwyca się np. "Wielkim marszem", a drugi uważa za nudny i bez sensu. I takich przykładów można by tu podać więcej. A fajne to dlatego, że oznacza iż King jest pisarzem dla wszystkich. Każdy odnajdzie w jego powieściach coś co lubi. Do tej pory nie powiedziałem o żadnej z książek Króla, że jest gniotem i wciąż żadnej z nich tak nie nazwę. Są słabsze i lepsze. Są arcydzieła i przeciętniaki. A do tych drugich zaliczę: Buick 8, Danse Macabre(może jeszcze przekonam się do niej, ale jak na razie dwa razy zaczynałem i nie skończyłem). Zastanawiam się na umieszczeniem tutaj Pod kopułą, ponieważ kiedy myślę o tej pozycji, to szarpią mną skrajnie różne odczucia. King według mnie ma to do siebie, że każda z jego postaci, nawet mało znacząca, jest dopracowana. ma swoją historię. Przy czytaniu Pod kopułą wydawało mi się, że jednych potraktował z precyzją, innych wybiórczo. Nie pojawiła się żadna postać, z którą zżyłbym się tak jak z Edgarem Freemantlem z Ręki mistrza czy Rayem Garratym z Wielkiego marszu. Owszem, Duży Jim Rennie i jego syn, mogą zapaść w pamięć, ale nie na tyle jak wyżej wymienieni. Ponadto historia jest zbyt długa. Spokojnie można by ukrócić ją o kilka nie potrzebnych scen czy wątków. Po Bastionie, który jest jeszcze dłuższy, nabrałem pewności, że długi King to dobry King. Pod kopułą nieco ten pogląd zmieniła. Tak..., myślę, że można tę książkę zaliczyć do słabszych.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: NoBoDy_FuN on Listopada 05, 2010, 00:05:27
1. Historia Lisey - bo nie lubię jak się gaworzy zamiast pisze, nie lubię do tego stopnia że kilka razy zaczynałem i za każdym razem odkładałem ze stwierdzeniem "co to k... za bełkot?"

2. Ostatni Bastion - bo nie żyję w USA, nie rozumiem dramatu, człowieka który ma się przeprowadzić, który się denerwuje bo coś zdrożało o 10% przez 10 lat i który ma masę innych z tyłka jak dla mnie wziętych problemów.

3. Colorado Kid - bo jest sztuką dla sztuki, opowieścią z której ktoś wyrwał cały środek i pół zakończenia, a na dokładkę próbuje mi wydawca wmówić notką w opisie że jest o czymś i czegoś uczy.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Listopada 05, 2010, 01:35:49
1. Historia Lisey - bo nie lubię jak się gaworzy zamiast pisze, nie lubię do tego stopnia że kilka razy zaczynałem i za każdym razem odkładałem ze stwierdzeniem "co to k... za bełkot?"

Tutaj muszę się podpisać, gdyż moje odczucia były, że tak powiem bliźniacze, z tym, że ja zmusiłem się i przeczytałem do końca. Im dalej tym bardziej ten bełkot irytuje i z większym zniecirpliwieniem wygląda się końca książki.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Bartek on Listopada 05, 2010, 01:45:25
Ech, robicie złą opinię genialnej książce, nieładnie, nieładnie :(


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Słoik on Listopada 05, 2010, 17:49:26
JA nie potrafię się przebić przez- beznadziejną moim zdaniem- "Pokochała toma Gordona". Nuda, szlam i kupa syfu:P


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: NoBoDy_FuN on Listopada 05, 2010, 21:55:50
Im dalej tym bardziej ten bełkot irytuje i z większym zniecirpliwieniem wygląda się końca książki.

Niestety ja nie dotrwałem.

Ech, robicie złą opinię genialnej książce, nieładnie, nieładnie :(

Genialnej w/g Ciebie, a kiszka w/g mnie czy marka, ot kwestia gustu i każdy lubi coś innego.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Listopada 05, 2010, 22:12:52
Ej, pomijasz zdecydowanie jednego z większych oponentów tego bełkotu. :D HL do pary z GG to skandal na poziomie Jarusia K.  ze swoim Alikiem :D, z tym , że ta druga para to mnie przynajmniej śmieszy. :D


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: NoBoDy_FuN on Listopada 05, 2010, 22:21:17
Heh... sorki Ciacho zapomniałem jak uwielbiasz Grę i Lisey :D:D


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Listopada 06, 2010, 00:02:32
Ja dotrwałem do końca "Historii Lisey", bo nie mam z zwyczaju porzucać książek, choćby nie wiem, jak bardzo bym się z nimi nie męczył. Czekałem, aż coś mnie poruszy, czy zaciekawi. Nie powiem, pod koniec zrobiło się względnie ciekawie - aczkolwiek przewidywalnie - ale bohaterką byłem już tak zirytowany, że trudno mi było przeżyć "coś głębszego".  I jeszcze mała uwaga - po lekturze tej książki odpoczywałem do Kinga prawie 1.5 roku :) W pierwszej trójce najgorszych rzeczy Kinga bym "Historii Lisey" nie zamieścił, do top 10 załapałaby się już spokojnie.

Natomiast nr 2 na mojej liście najgorszych książek Kinga zapewne jest "Ostatni Bastion Barta Dawesa". Inni kandydaci na wicegniota to "Rok wilkołaka" (aczkolwiek trudno mi tą pozycję traktować do końca poważnie) i chyba "Blaze"... i może jeszcze "Oczy smoka", ale sądzę, że to już nieco dalsza pozycja na tej liście. Ale tak naprawdę to kilku książek, których nie wspominam zbyt dobrze, po prostu już nie pamiętam ("Regulatorzy", "Christine", "Bezsenność" i "Talizman") a i niewykluczone, że po lekturze nr 2 zmienię o nich zdanie.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Lisey on Listopada 08, 2010, 21:41:50
Rani me serce i duszę Wasze ubolewanie nad Historią Lisey. według mnie jedna z lepszych. Ma King co tu ukrywać kilka słabszych pozycji- co tu duzo pisać, i najlepszym się zdarza. Moim największym rozczarowaniem było To. Za długie, King niestety przekombinował..


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Listopada 08, 2010, 21:52:15
"To"? Jedną z najgorszych? Czy ja czytałem inną książkę? Bo nie wiem :D:D dla mnie "To" jest jednym z lepszych. Może końcówka nie powala -wszyscy wiemy o co chodzi - to sama postać Tego, to skąd się To wzięło... w mordę jeża.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Listopada 08, 2010, 22:05:09
Mnie "To" trochę rozczarowało. Nie jest to zła pozycja ale moim zdaniem do podium daleko. No ale fakt faktem najgorszą książką Kinga na pewno nie jest.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: UpTheIrons on Listopada 08, 2010, 22:21:05
Moim największym rozczarowaniem było To.
:o


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Listopada 08, 2010, 23:17:51
UpTheIrons
Co cię tak dziwi? Przecież dla Ciebie najgorszy jest "Wielki Marsz". Co wcale nie jest mniejszym dziwactwem od tego, że komuś nie podoba się "To". Moim zdaniem nawet jest większym odchyleniem od normy :D


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Listopada 08, 2010, 23:36:29
UpTheIrons
Co cię tak dziwi? Przecież dla Ciebie najgorszy jest "Wielki Marsz". Co wcale nie jest mniejszym dziwactwem od tego, że komuś nie podoba się "To".

Piękny argument :D UpTheIrons proponuję jeszcze raz za jakiś czas o trzeźwym umyśle podejść do "Wielkiego marszu" ,bo nie wierzę,  że ktoś uważa tą pozycję za najgorszą. :) To już nawet Dud i Bartek, przyznają, że WM to jest coś osobliwego. ;)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: chiyeko on Listopada 09, 2010, 10:47:11
Dokładnie, ja rozumiem, że Wielki Marsz może nie przypaść do gustu, ale żeby od razu najgorsza...? XD no way.. ;P


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: UpTheIrons on Listopada 09, 2010, 13:58:18
Każdy pisze o "To", że jest to "arcydzieło", "bardzo dobra książka" lub chociaz "dobra", a tu się pojawiło, że najgorsza - dlatego się zdziwiłam. Przecież nikomu nie zarzuciłam "jak mogło ci się To nie podobac?" bo sama wielką zwolenniczką nie jestem.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Listopada 09, 2010, 15:49:51
Ja to bym od razu za takie herezje odnośnie "Tego" czy "Wielkiego Marszu" zarzucił automatycznego dożywotniego bana  :aniol:


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Bartek on Listopada 09, 2010, 15:55:28
Kurczę, a ja nie rozumiem tych zachwytów nad Tym. Przeciętniak, na dodatek z infantylnym zakończeniem. :P
No i nikogo nie straszę banem za wieszanie psów na HL ;)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Lisey on Listopada 10, 2010, 22:09:43
Ogólnie pomysł na "To" był dobry. Mogło z tego powstać coś super ale niestety tak jak już pisałam przekombinowane, kupy się za bardzo nie trzyma. ale to moja subiektywna opinia.  Jedno natomiast jest pewne- SSSSSSSSStrasznie się boje klaunów po lekturze "Tego"


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: NoBoDy_FuN on Listopada 10, 2010, 23:32:22
UpTheIrons proponuję jeszcze raz za jakiś czas o trzeźwym umyśle podejść do "Wielkiego marszu" ,bo nie wierzę,  że ktoś uważa tą pozycję za najgorszą.  To już nawet Dud i Bartek, przyznają, że WM to jest coś osobliwego.

Okazuje się że różni dziwacy tutaj bywają ;)

Natomiast nr 2 na mojej liście najgorszych książek Kinga zapewne jest "Ostatni Bastion Barta Dawesa".

Absolutnie się zgadzam. Jak uzasadniałem, nie trafiła do mnie w żaden sposób.

Ogólnie pomysł na "To" był dobry. Mogło z tego powstać coś super ale niestety tak jak już pisałam przekombinowane, kupy się za bardzo nie trzyma.

Właśnie że genialny pomysł z retrospekcjami i mieszaniem. Zakończenie jest... jakie jest, ale już wolę takie niż np w Bastionie. Ten to był przekombinowany i infantylny jak cała powieść, a traktowała o dorosłych, a nie dziecięcych lękach.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Listopada 11, 2010, 00:40:25
Kurczę, a ja nie rozumiem tych zachwytów nad Tym. Przeciętniak, na dodatek z infantylnym zakończeniem. :P

.... i Ty też będziesz pływał ;)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Listopada 11, 2010, 10:09:39
Kurczę, a ja nie rozumiem tych zachwytów nad Tym. Przeciętniak, na dodatek z infantylnym zakończeniem. :P

.... i Ty też będziesz pływał ;)

P.a on będzie się pławił :) niech zejdzie tu na dół do nas. Wszyscy się tutaj pławimy  :diab9:


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Listopada 11, 2010, 10:55:08
Wybacz, nie miałem książki pod ręką. Zaś w filmie przetłumaczono to chyba jako "pływać" :) A raczej na pewno, ale to było dawno temu i niewykluczone, że obecne tłumaczenie jest już zgodne z książką.

Hehe, pamiętam nawet w starym Top Secrecie ktoś napisał pod adresem jednego gostka z redakcji "Emilus, my tu wszyscy pływamy i ty też będziesz pływał" :)

Po co straszyć banem, skoro King na tacy podaje ciekawsze rozwiązania problemu z innowiercami? :diab9:


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Bartek on Listopada 12, 2010, 19:51:59
W nowym wydaniu To też jest już pływał. Ale pławił było lepsze :P


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: verboman on Listopada 14, 2010, 23:20:58
nikt chyba jeszcze nie wymienił "Stukostrachów". W żadnym stopniu nie potrafiłem utożsamić się z bohaterami, fabuła wlokła się niemiłosiernie (bezczelnie przerzuciłem 15 kartek i wydarzenia były nadal w tym samym punkcie). Książkę skończyłem i zaliczam ją niestety do "złych" kingów ;(. Na plus mogę zaliczyć tylko
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Listopada 15, 2010, 00:15:53
Znam ogólnie fabułę "Stukostrachów" z mini-serialu, natomiast książkę czytam od niedawna, przeczytałem ok. 200 stron i... faktycznie, tempo rozwoju fabuły wolne nawet jak na Kinga. Chyba faktycznie nieco przesadził. Natomiast postać Jima Gardenera nawet mi się podoba. Póki co, mimo wszystko, nie zapowiada się to jako jedna z najgorszych książek Kinga, ale zobaczymy :)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Listopada 15, 2010, 01:17:40
Jak dla mnie "Stukostrachy" to całkiem dobra pozycja. Nawet powiedziałbym, że to powieść z tych lepszych kingowych (tak gdzieś koniec drugiej dziesiątki). Rzeczywiscie z początku akcja się trochę ciągnie, ale ten niesamowity małomiasteczkowy klimat Maine, w tej książce jest uwypuklony jak w mało której, co jest jednym z głównych argumentów na plus. Sama akcja też w końcu przyspiesza i jest ciekawie. Dla mnie ten dział to na pewno nie temat dla "Stukostrachów":)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Master on Listopada 15, 2010, 09:43:06
Nie przesadzajcie ze Stukostrachami, są całkiem, całkiem... Środkowa część sporo gorsza, ale oceniając powieść całościowo nie powiedziałbym, że to najgorsza powiść Kinga.

Ze swojej strony wpisuje Ostatni Bastion Barta Dewsa. Totalna szmira, nuda, fajtłapowaty główny bohater widzący źródło wszystkich niepowodzeń we wszystkim i wszystkich wokół siebie. Taki młody gniewny...

verboman, wskazujesz na tempo powieści. Jeśli oceniać powieść, bo tym jak szybko toczy się akcja, to mógłbym do słabszych dorzucić Czarny Dom. Dwa razy podchodziłem do tej książki i najdalej doszedłem do ok 130 strony, po czym odłożyłem na półkę. Do tego dochodzi narracja będąca chyba totalną porażką... Nie wiem, czy ją kiedyś przeczytam. Wcześniej wydawało mi się, że Talizman był toporny, ale CD mnie dosłownie powalił...


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Listopada 15, 2010, 10:47:04
Mi się 'Stukostrachy' też bardzo topornie czytało. Szczerze to nie mogłam się doczekać, aż to skończę. I pewnie do niej nie wrócę już.
Ale nie zaliczyłabym jej do najgorszej książki Stephena. Mimo wszystko.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: verboman on Listopada 15, 2010, 16:45:23
hmmm... "Czarnego domu" i "Talizmanu" nie czytałem i raczej nie przeczytam (odstrasza mnie to że nie pisał tego sam King. W 99% książki pisane na cztery ręce to gnioty, przynajmniej narazie tylko z takimi się spotkałem). Może "Stukostrachy" nie przypadły mi do gustu bo nie jestem fanem UFO-klimatów (choć "Łowca snów" był OK). Co do "Ostatniego bastionu..." to przyjemnie mi się czytało, nie jest moim nr.1 ale lubię tą książkę, czytałem kilka razy i nadal mi się nie znudziła (tak, wiem, jestem dziwny).


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Procella on Listopada 15, 2010, 17:02:16
(odstrasza mnie to że nie pisał tego sam King. W 99% książki pisane na cztery ręce to gnioty, przynajmniej narazie tylko z takimi się spotkałem).
Tyle, że te książki pisał King ze Straubem, który jest co najmniej tak samo dobry, a osobiście uważam nawet, że lepszy. Też ich jeszcze nie czytałam, więc nie wiem na 100%, ale zamierzam po nie niebawem sięgnąć i sporo oczekuję.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Listopada 15, 2010, 17:50:10
Ja czytałam jedną Strauba 'Zaginiony,zaginiona' - dobre, ale nie wgniotło mnie w fotel.
Sorry za offtop.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Procella on Listopada 15, 2010, 18:16:46
Też przepraszam za offtop, ale "Zaginiony, zaginiona" to jedna z najsłabszych książek Strauba, przynajmniej z tych, które czytałam i nie radzę sobie na jej podstawie wyrabiać opinii.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Listopada 15, 2010, 22:42:43
No jasne, nie mam w zwyczaju wyrabiać sobie opinii na temat pisarza po przeczytaniu jednej książki.
Wyraziłam swoją opinię na temat tej konkretnej, z którą miałam okazję się zapoznać.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Edgar Freemantle on Listopada 21, 2010, 18:18:43
Nikt nie wspomniał o "Podpalaczce". Czytałem i przyznam ze akcja wlecze się niemiłosiernie - dopiero pod koniec zaczyna się coś dziać, ale to nie zmienia faktu, że okropnie wymęczyłem tą powieść. Bardzo mnie rozczarowała.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Listopada 21, 2010, 20:35:02
"Podpalaczka" się wlecze? Dla mnie fabuła w tej książce pędziła aż za szybko w niektórych momentach. I nie zgodzę się z zaliczaniem jej do słabszych książek Kinga. Już dla samych głównych bohaterów człowiek chce czytać tą książkę.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Edgar Freemantle on Listopada 21, 2010, 21:02:23
"Podpalaczka" się wlecze? Dla mnie fabuła w tej książce pędziła aż za szybko w niektórych momentach. I nie zgodzę się z zaliczaniem jej do słabszych książek Kinga. Już dla samych głównych bohaterów człowiek chce czytać tą książkę.

to zależy od gustu jeden lubi to a inny coś innego


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Listopada 22, 2010, 00:24:32
Nikt nie wspomniał o "Podpalaczce". Czytałem i przyznam ze akcja wlecze się niemiłosiernie - dopiero pod koniec zaczyna się coś dziać, ale to nie zmienia faktu, że okropnie wymęczyłem tą powieść. Bardzo mnie rozczarowała.

Oj bluźnisz kolego. W moich oczach bardzo bluźnisz!!!!
"Podpalaczka" się wlecze? Dla mnie fabuła w tej książce pędziła aż za szybko w niektórych momentach. I nie zgodzę się z zaliczaniem jej do słabszych książek Kinga. Już dla samych głównych bohaterów człowiek chce czytać tą książkę.

No i tu się z Tobą zgodzę. Może nie pędzi zbyt szybko, dla mnie jest wyważona idealnie. A bohaterowie - to prawda, moim skromnym zdaniem najlepsi ze wszystkich Kinga.



Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Listopada 22, 2010, 09:15:42
W sumie też bardzo dobrze wspominam "Podpalaczkę". Fakt, czytałem ją bardzo dawno temu (1996, jakoś tak), więc wrażenia cokolwiek nieświeże, ale...


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Asia on Grudnia 10, 2010, 17:40:42
Chyba pomyliliście wątki. Jeśli "Wielki Marsz" to tylko w bliźniaczym wątku o najlepszej powieści Kinga.
Dla mnie 2 najsłabsze powieści Kinga to zdecydowanie "Gra Geralda" i "Historia Lisey". Zresztą to były chyba najsłabsze książki nie tylko Kinga ale w ogóle jakie czytałem.
Było jeszcze dosłownie kilka słabszych ale tak beznadziejnych jak te dwie próżno szukać.

Bluźnisz! :) Dla mnie HL jest jedną z najlepszych książek Kinga. "Gra Geralda" również mi się podobała. Najgorszą książką jest dla mnie, jak na razie, "Rose Madder". Chociaż...."Buick 8" był chyba jeszcze gorszy, ta książka to jakieś nieporozumienie...


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Asia on Grudnia 10, 2010, 17:56:18
Ja to bym od razu za takie herezje odnośnie "Tego" czy "Wielkiego Marszu" zarzucił automatycznego dożywotniego bana  :aniol:


Jestem za:) Jak mozna "To" uważać za najgorsza książkę? Aż mnie serce zabolało.....:)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: XYZ on Grudnia 11, 2010, 18:26:45
Jedyną książką (z 12 przeczytanych), którą strasznie męczyłem była "Bezsenność". Jakoś ta historia zbytnio mnie nie wciągnęła i miałem wrażenie, że się niewyobrażalnie dłużyła. Podkreślam, że nie czytałem jeszcze "Mrocznej Wieży" i moje zdanie może być w tym momencie gówno warte, ale napisałem co wiedziałem i na tym kończę. :) 


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: human on Grudnia 12, 2010, 13:21:06
Fakt, Bezsennośc była trochę męcząca, ale ja tez zasiadłem do niej przed MWiezą, której jeszcze nie przeczytałem :d ale myślę, że druga połowa tej książii nie była aż taka zła - bywały nudniejsze - Pokochała Toma Gordona np :P


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Procella on Grudnia 12, 2010, 13:52:22
Dla mnie właśnie druga połowa "Bezsenności" była znacznie gorsza od całkiem dobrej pierwszej.

A czemu wszyscy tak psioczą na "Pokochała Toma Gordona"? To całkiem dobra rzecz.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: human on Grudnia 12, 2010, 14:01:00
Cytuj
Dla mnie właśnie druga połowa "Bezsenności" była znacznie gorsza od całkiem dobrej pierwszej.
                                W pierwszej było za dużo narzekania, że koleś nie mógł spać i w ogóle była nudna - dopiero potem zaczęło się coś dziać.

Cytuj
A czemu wszyscy tak psioczą na "Pokochała Toma Gordona"? To całkiem dobra rzecz
                                Zgadzam się, że dobra rzecz - ale pod warunkiem, gdyby to było jakieś 50 stronicowe opowiadanie, niestety, ksiązka jak na swoją tematykę była za długa, męczyłem się jej czytaniem, i choć oceniłem ją wysoko (7/10) to tylko dlatego, że narracyjnie jako tako King sobie poradził.
Nie uważam jednak, że jest ona najnudniejsza ze wszystkich, co prawda jest jedna z nudniejszych, bo z tych co przeczytałem, to na razie Regulatorzy zajmują czołówkę tego topiku.

ale mało jeszcze przeczytałem więc to na pewno się zmieni jeszcze ... :)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: CoffinDancer on Stycznia 06, 2011, 16:38:35
Najgorsza? "Komórka" chyba. Dodałabym jeszcze "Colorado Kid", ale byłoby to nie w porządku, bo nie doczytałam jej do końca, także nie mam prawa oceniać całości ;) jeśli miałabym ten tytuł tu umieścić to tylko dlatego, że zabierałam się do czytania 2 albo 3 razy i nie dałam rady dokończyć pomimo małej objętości.

Ja dałam radę doczytać do końca, ale tylko dlatego, że wyznaję zasadę "jeśli zaczynasz, to skończ". Masz rację - jest to najgorsza książka K jaką czytałam.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: cyga on Stycznia 07, 2011, 00:35:49
Ja nie czytałam ani Bezsenności ani Komórki, ale przebrnęłam przez Oczy Smoka co można uznać za spory sukces ;)
Ta książka tak odstaje od reszty, że aż musiałam zerkać na obwolutę żeby się upewnić kto jest autorem....
Jak dla mnie to bajeczka (niezbyt mądra), jakaś taka tandeta...
Zazwyczaj jak kończę jego książkę to wyć mi się chce (właśnie skończyłam Worek kości i już tęsknię za Noonanem ;)) a w wypadku Oczu smoka tak nie było.

Wyznaję zasadę że jak zacznę książkę to już nie odpuszczę do końca (wyjątek to było W pustyni i w puszczy dawno dawno temu)

:)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: nocny on Stycznia 07, 2011, 12:50:09
Ta książka tak odstaje od reszty, że aż musiałam zerkać na obwolutę żeby się upewnić kto jest autorem....
Jak dla mnie to bajeczka (niezbyt mądra)

bo to jest bajeczka napisana przez Kinga dla swoich dzieci. więc porównywanie jej do na przykład To czy Salem jest bezsensu.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Stycznia 07, 2011, 16:49:06

bo to jest bajeczka napisana przez Kinga dla swoich dzieci.

O widzisz, nie wiedziałam o tym. Fajnie im:)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Duddits on Stycznia 07, 2011, 20:47:39
Dziwne są gusta. Dla mnie Komórka to świetna powieść.
Co innego Gra Geralda i Podpalaczka. Nie są beznadziejne ale też nic ciekawego. Nawet dobrze mi się czytało obydwie książki ale w minutę po ich zakończeniu już o nich zapomniałem. Z perspektywy czasu takie flaki z olejem.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Stycznia 07, 2011, 20:58:19
Co innego Gra Geralda i Podpalaczka.
Oj Duddits z tą Podpalaczką to sobie grabisz :D, no ale są gusta i guściki, a ja to rozumiem.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Duddits on Stycznia 07, 2011, 21:00:48
Nie tylko u Ciebie już mam pod górkę ;)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Stycznia 07, 2011, 21:04:41
Wiem, że nie tylko u mnie:P Ale gdyby nie ta Podpalaczka, to jesteś spoko, bo ja też np. lubię Komórkę.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 07, 2011, 21:29:23
Dla mnie z nowych powieści Kinga (tzn. wydanych po 1999) lepsza od "Komórki" jest tylko "Ręka mistrza" :) A "Podpalaczkę" lubię, ale raczej niższe pozycje top 20.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Agrawkaaa on Stycznia 08, 2011, 13:45:31
Yhm... ja na razie (po przebyciu drogi 25 pozycji) zdecydowanie najbardziej zmęczyłam się przy dwóch książkach
1.Colorado Kid
2.Oczy smoka - zdecydowanie nie mój styl, zupełnie inny niż reszta powieści


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Stycznia 08, 2011, 16:34:35
Nie wiem czemu wy tak na to Colorado narzekacie. Przecież to jest książka jednodniowa. :) Co prawda nie urzeka tak jak inne , ale przecież nie jest aż tak tragiczna. Poza tym jeden dzień, żeby przeczytać i się zaznajomić to chyba nie tak dużo? :)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 08, 2011, 19:30:34
Hehe, bo to jest tragiczna książka i ja nie dałem rady przeczytać jej w 1 dzień - za bardzo się przy niej nudziłem :)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Stycznia 08, 2011, 20:35:07
Mnie również dziwi podejście wasze do Colorado Kida ale i do Oczu smoka. Colorado ma niesamowity klimat. Potrafi zaintrygować, jest zagadką, niby nic się nie dzieje, ale cały czas człowiek się zastanawia analizuje i myśli. Trudno się nudzić, a wspaniały wyspiarski klimat dodaje uroku.
No a Oczy smoka pokazują jak uniwersalnym pisarzem jest King (zresztą Colorado również). Niby prosta fabuła ale ile charakterystycznych dla Kinga elementów. Chociażby Randall! Ten wykreowany świat, ze smokami, książętami i poddanymi. Np. w "Talizmanie" podobny świat, ale pisany już ze Straubem nie umiał we mnie obudzić dziecka i tak wyostrzyć wyobraźni.

Dla mnie te dwie powieści to dobre rzeczy.Taki środeczek Kingowych dzieł. Znacznie lepsze od wielu przecenionych powieści. Taka "Podpalaczka", "Ostatni Bastion B.D", "Carrie"; "Talizman"; czy chociażby "Mroczna połowa" nie pozostawiły w moim umyśle tak pozytywnych wspomnień. Nie mówiąc już o tych całkiem słabych o których wspominałem wcześniej.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Ballaczka on Stycznia 11, 2011, 14:27:51
Z pewnością "Rok Wilkołaka", który był dla mnie tylko smutną pomyłką w jego dorobku.
Poza tym... "Marzenia i koszmary", gdzie bodajże ani jedno opowiadanie nie przypadło mi do gustu, a większość wręcz odrzucała. Są jeszcze dwie powieści, których nigdy nie skończyłam - "Historia Lisey", po którą sięgałam już trzy razy i zawsze dosyć szybko się poddawałam, chociaż mam zamiar kiedyś w końcu przez nią przebrnąć oraz "To", które odłożyłam gdzieś po 400 stronach. Do niej na pewno kiedyś wrócę.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 11, 2011, 16:08:45
Za pokutę proszę przeczytać "To". Idź i nie grzesz więcej ;)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Stycznia 11, 2011, 16:45:14
Książka TO mi się bardzo podobała bo miała klimacik i była przerażająca :).Ale ja rozumiem, że nie wszystkim może przypasować ;).


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Słoik on Stycznia 29, 2011, 19:46:43
Smutną pomyłką, beznadziejnym bagnem i najnudniejszym doświadczeniem w życiu była dlam nie książka "Pokochała Toma Gordona". Wypada pochwalić się jednak że byłą to pięćdziesiąt książka Kinga jaką przeczytałem. Haha:) Skończyłem ją przedwczoraj a czytałęm ją trzy miesiące...


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 29, 2011, 22:12:10
Muszę przyznać, że nie do końca rozumiem narzekanie na tą książkę. Nie, żeby to arcydzieło było, ale mi się to czytało całkiem przyzwoicie. A że całość była krótka, to i szybko było po lekturze.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Słoik on Stycznia 29, 2011, 23:26:59
U mnie paradoksalnie to była najdłużej czytana książka. Tak bardzo mi się nie podobała, że aż przerwę od Kinga zrobiłem na 'Peanatemę" Stephensona.
Uważam że napisana jest dobrze, a nawet bardzo dobrze, jednak jest przeraźiwie nudna. podobną nudę odczuwałem przy "Rage" i... to tyle chyba. 


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Shen on Stycznia 30, 2011, 02:28:27
Rose Madder - nudny, oklepany motyw z bitą zona, do tego na sile wcisniety wątek z obrazem. Byla to pierwsza ksiazka ktora kupilem, a po przeczytaniu mialem uczucie ze wyrzucilem pieniadze w błoto.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 30, 2011, 10:26:10
Dla mnie "Rose Madder" to raczej pewna nominacja w kategorii "największe rozczarowanie". Nie jest to najgorsza książka Kinga, czytałem przynajmniej kilka słabszych, ale oczekiwałem od niej o wiele więcej. Do tej samej kategorii należy "Historia Lisey" :)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Stycznia 30, 2011, 15:28:50
bo się King skupił w Rose Madder na jakichś pierdołach, zamiast opisywać więcej akcji z tym całym obrazem i jego mrocznymi możliwościami :)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: spiral_architect on Stycznia 30, 2011, 15:45:37
Komórka  :diab9: przerost głupoty nad treścią :) A potem policjant biblioteczny - resztę wpadek można od biedy strawić :D


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Stycznia 30, 2011, 16:28:59
Zdecydowanie się nie zgadzam. "Komórka" nie jest głupsza niż np. "Bastion" czy "To". "Komórka" przynajmniej nie udaje, że jest czymś więcej niż horrorem z zombiakopodobnymi stworami. Co więcej to ta książka jak do tej pory zawiera dla mnie najbardziej zaskakującą i wkurzającą (jakby komuś miało to zepsuć niespodziankę)
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
ze wszystkich Kingów jakie czytałem. Moim zdaniem jak na horror, którym ta książka jest prezentuje się świetnie.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Stycznia 30, 2011, 16:57:08
Zdecydowanie się nie zgadzam. "Komórka" nie jest głupsza niż np. "Bastion" czy "To". "Komórka" przynajmniej nie udaje, że jest czymś więcej niż horrorem z zombiakopodobnymi stworami. Co więcej to ta książka jak do tej pory zawiera dla mnie najbardziej zaskakującą i wkurzającą (jakby komuś miało to zepsuć niespodziankę)
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
ze wszystkich Kingów jakie czytałem. Moim zdaniem jak na horror, którym ta książka jest prezentuje się świetnie.
mówisz o
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
mówcie sobie co chcecie, ale mi ta książka banię poryła :D pierwsza książka po której miałam koszmary w nocy, bo chociaż nie jest to może książka najwyższych lotów, to jednak taka nieco apokaliptyczna wizja jest przerażająca dla mnie, jak się pomyśli, że tak łatwo (przez ten drobiazg, czyli tytułową komórkę) do niej doszło :)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 30, 2011, 17:12:14
Również nie rozumiem mieszania z błotem "Komórki" dla mnie ta książka spokojnie mieści się w top 20 Kinga. A co do "Rose Madder", Murhaaja, to się z Tobą absolutnie zgadzam.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Esgaroth on Lutego 11, 2011, 23:19:26
Jeśli chodzi o zbiór to Marzenia i Koszmary. Jeśli o książkę to Mroczna Połowa.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: PKPL on Kwietnia 30, 2011, 15:33:33
Jak na razie zdecydowanie najgroszą książką Kinga jaką przeczytałem, był zdecydowanie ,,Ostatni Bastion BD,, Argumentacje podałem wypowiadając się w tamtym temacie.

Ale mam jeszcze przed sobą wiele książek najniżej cenionych na tym forum, więc wszystko jest możliwe :haha:


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: human on Kwietnia 30, 2011, 17:20:25
Jak na razie zdecydowanie najgroszą książką Kinga jaką przeczytałem, był zdecydowanie ,,Ostatni Bastion BD,,

a mi się własnie bardzo podobała ta książka pomimo tego, że w pewnym momencie zaczęło troszkę wiać nudą.
Z najgorszych - no chyba Marzenia i koszmary .


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Kwietnia 30, 2011, 17:40:20
Ja też lubię "Ostatni Bastion BD". Dla mnie to Bachman nr 2. Co prawda daleko (bardzo daaaaalllleeeekoooo) w tyle za "Wielkim Marszem" ale jednak  :) Coś w tej książce było, co mnie urzekło.


Tytuł: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: slowandstoned on Kwietnia 30, 2011, 17:43:40
Być może nie najgorszą książką Kinga, ale na pewno największym rozczarowaniem był dla mnie "Bastion". Przydługi i nieproporcjonalny w fabule, poza tym mile widziana przeze mnie byłaby chociażby wzmianka o reszcie świata, a nie tylko USA.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: human on Kwietnia 30, 2011, 17:50:20

łoł  :o
nie wierze, że wreszcie ktoś to napisał. jakieś 98 % tego forum uważam,ze to Bastion jest najlepszą książka
Kinga.
ale cóż, każdy ma swój gust, szanuje to, ja tez rozczarowałem się nuuuuudnyyyym Wielkim marszem.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Kwietnia 30, 2011, 18:03:10
nie wierze, że wreszcie ktoś to napisał. jakieś 98 % tego forum uważam,ze to Bastion jest najlepszą książka
Kinga.

Hola Hola! Nie wiem jaką matematykę stosujesz, ale jest błędna :D "Bastion" niestety zawodzi na zakończenie. Dlatego nie może być u mnie nawet na podium. Jednak to nadal top10 :)

Poza tym "Wielki Marsz", który był dla Ciebie nudny jest dla wielu jedną z najlepszych książek Kinga. Jakby się pobawić w matematykę to w temacie o najlepszą książkę mniej więcej tyle samo osób wskazało "WM" co "Bastion"  :)




Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: human on Kwietnia 30, 2011, 19:25:29
no fakt,może nie 98, ale na pewno większość !

Co się tyczy Wielkiego marszu - oczywiście, że się także zgadzam. Cholera, już tyle razy byłem opiprzany za to, że mi się nie podobał że szok :D


Tytuł: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Sharin on Kwietnia 30, 2011, 20:13:54
Na dzień dzisiejszy za najgorszą książkę uważam powieść "Blaze"; po prostu nie miała tego 'czegoś', co sprawiało, że zaczytywałem się w innych pozycjach Kinga. Jeżeli chodzi o wspomniany niedawno "Ostatni bastion Barta Dawesa" to oczywiście nie zgadzam się z jego oceną; powieść mnie wciągnęła - połknąłem ją w ciągu jednego wieczora - i zmusiła do myślenia ;)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: PKPL on Kwietnia 30, 2011, 21:15:38
Być może nie najgorszą książką Kinga, ale na pewno największym rozczarowaniem był dla mnie "Bastion". Przydługi i nieproporcjonalny w fabule, poza tym mile widziana przeze mnie byłaby chociażby wzmianka o reszcie świata, a nie tylko USA.

A ja w pewnym stopniu popieram tę wypowiedź. Na pewno nie zaliczałbym ,,Bastionu,, do najgorszych książek Kinga, ale zgodzę się że jest w nim sporo braków. Swiat został ograniczony do USA, poza tym książka jest nierówna. Są fragmenty ciekawsze i takie przez które nie mogłem przebrnąć.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Kwietnia 30, 2011, 23:44:36
hehe, a dla mnie i Blaze, i Bastion pana Barta to okolice mułu i okolic ;)

Bastion? Bez przesady, sporo osób wielbi tę książkę, ale mniej więcej równie liczna grupa wskazuje takie czy inne uchybienia. Mi się książka podobała, ale nie wiem, czy załapuje się nawet do dziesiątki.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: psychox on Maja 20, 2011, 13:38:38
Większości książek, o których piszecie, jeszcze nie przeczytałam (a Kinga czytam sporo),ale dla mnie największym dnem było Cujo. Męczyłam się z nią strasznie.W ogóle mi nie podeszła. Do tego dołożę Rok Wilkołaka. MASAKRA!


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: dean26 on Maja 20, 2011, 17:00:44
Dla mnie najgorsze (najnudniejsze) były:
 - Worek Kości
 - Historia Lisey
 - Colorado Kid


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Maja 20, 2011, 17:15:32
Dla mnie najgorsze (najnudniejsze) były:
 - Worek Kości

Dlaczego "Worek Kości"? Dziwi mnie to strasznie. To jedna z bardziej klimatycznych książek Kinga...


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Maja 20, 2011, 17:55:30
Jak już kiedyś pisałem - jak tak dalej pójdzie, w tym wątku przewinie się cała bibliografia Kinga :) Szok. Worek kości to najściślejsza czołówka :)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Maja 20, 2011, 18:56:32
Jak już kiedyś pisałem - jak tak dalej pójdzie, w tym wątku przewinie się cała bibliografia Kinga :) Szok. Worek kości to najściślejsza czołówka :)

Przeraża mnie na tym forum jak różne gusta mogą mieć ludzie. Żadna książka nie może być bezpieczna, wszystkie są zagrożone trafieniem tutaj.

Ja aktualnie mierzę się z "Colorado Kid" i książka mnie niszczy (negatywnie) już po 20 stronach. Dla mnie kandydat na worst_1  :)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Maja 20, 2011, 19:08:02
Hehe, to fakt, dla mnie na liście najgorszych książek jest "Colorado Kid" a potem całkiem długo, długo nic :)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Maja 20, 2011, 22:01:48
Ja tam nie rozumiem dlaczego ludzie tak nie lubią "Colorado Kida". Mnie się go całkiem fajnie czytało. Jest fajna zagadka, znakomity wyspiarski klimat, otwarte zakończenie. Nie jest to jakieś wybitne dzieło, nie zwali nikogo na kolana, ale nie taki był zamysł jego powstania.Ot po prostu ciekawa historia opisana w fajny klimatyczny sposób. No i jak może coś wkurzać już po 20 stronach, nawet moje najgorsze Kingi, które wymęczyły mnie i zirytowały maksymalnie, dostały dość parę stron więcej zanim zaczęły mnie wkurzać  :D

Przyjemna lektura a czytając prawie czuło się powiew morskich fal i widziało oczami wyobraźni leżacego Colorado  na piasku. Uważam, że jest kilka dużo słabszych, nudniejszych i monotonniejszych powieści Kinga a przy tym duużo dłuższych co jeszcze wzmaga irytację przy ich czytaniu.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: NoBoDy_FuN on Maja 20, 2011, 22:27:45
marek, to myśmy razem krzyża.... tfu... 'Wielkiego Marszu' bronili, a teraz piszesz że 'Colorado' jest dobry? Jak możesz mi to robić? :o


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Maja 20, 2011, 22:56:38
No i jak może coś wkurzać już po 20 stronach, nawet moje najgorsze Kingi, które wymęczyły mnie i zirytowały maksymalnie, dostały dość parę stron więcej zanim zaczęły mnie wkurzać  :D

Ja nie rzucam w kąt "Colorado Kida" po tych wymęczonych 20 stronach. Przeczytam go bo sobie taki cel przyjąłem. Najgorsze jest to, że w tydzień (tyle cierpię) normalnie przeczytałbym przynajmniej z 100-200 stron. A tutaj po 4 stronach książeczki ogarnia mnie znużenie.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Maja 21, 2011, 08:02:20
marek, to myśmy razem krzyża.... tfu... 'Wielkiego Marszu' bronili, a teraz piszesz że 'Colorado' jest dobry? Jak możesz mi to robić? :o

Nobody ja nie mówię, że jest dobry, raczej przyzwoity i nie zasługuje na bycie wskazywanym jako ten zdecydowanie najgorszy. Wg mnie jest conajmniej z 10 gorszych powieści Kinga.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Maja 21, 2011, 10:17:51
Wg mnie jest conajmniej z 10 gorszych powieści Kinga.

To je wymień :)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Maja 21, 2011, 15:08:59
Osobiście uważam, iż Kingowi w "Colorado Kid" udała się rzecz niezwykła: tak drastycznie przynudzić na tak niewielkiej liczbie stron... :)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Maja 21, 2011, 21:04:13
Wg mnie jest conajmniej z 10 gorszych powieści Kinga.

To je wymień :)

Bardzo proszę od ręki: Gra Geralda, Historia Lisey, Dolores Claiborne, Dance Macabre,Pokochała Toma Gordona,Cujo,Rok Wilkołaka, Talizman,Buick 8 czy Mroczna połowa. To jest gorsze od Colorado wg mnie, a nie wiem czy takie Marzenia i koszmary,Carrie czy Ostatni Bastion Barta Dawsa chyba też cenie niżej niż Colorado. Więc uzbierał się aż 13 gorszych:)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: human on Maja 21, 2011, 21:27:22
A ja własnie nie wiem ,czemu ludzie aż tak bardzo krytykują tu Carrie - tutaj, na forum, ponad połowa osób nie cierpi tej ksiązki, natomiast wszyscy moi znajomi ją lubią. Tutaj chyba jest jakiś gothamowy gust :D


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Maja 21, 2011, 22:37:04
Z Carrie jest taka historia, że to nie jest zła powieść, tylko że jest wiele lepszych:) Przynajmniej ja tak mam. Mnie się Carrie podobała, ale większość powieści Stefana robiła na mnie dużo większe wrażenie, wobec czego "Carrie" postrzegana jest przeze mnie jako słabsza pozycja z ogółu, ale wciąż dobra.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Maja 21, 2011, 22:43:03
Bardzo proszę od ręki: Gra Geralda, Historia Lisey, Dolores Claiborne, Dance Macabre,Pokochała Toma Gordona,Cujo,Rok Wilkołaka, Talizman,Buick 8 czy Mroczna połowa. To jest gorsze od Colorado wg mnie, a nie wiem czy takie Marzenia i koszmary,Carrie czy Ostatni Bastion Barta Dawsa chyba też cenie niżej niż Colorado.

Z tego wynika, że dobrze wybierałem Kingi do czytania. Bo większości z wymienionych przez Ciebie jeszcze nie czytałem. A skoro są takie złe to będę je odpowiednio dawkować :D Te które przeczytałem: Gra Geralda, Pokochała Toma Gordona, Ostatni bastion..., Carrie i nawet Rok Wilkołaka są o przynajmniej jedną klasę lepsze od Colorado Kida. Właściwie na poziomie CK mogę tylko postawić "Polaroidowego Psa", który jest koszmarny. Chyba nawet gorszy. Ale to tekst ze zbiorku, więc w grę o worst_1 nie wchodzi bo "4 po północy" ratuje świetna pozostała część nowel.



Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Maja 21, 2011, 22:57:16
Rety, ja swego czasu brałem się za Colorado Kida i dosłownie wymiękłem po kilku stronach, takie to było słabe. A było to jeszcze za czasów, jak się dosyć mocno Kingiem jarałem, więc na pewno nie byłem negatywnie nastawiony :D

Ciekawe, że wśród jego najgorszych utworów wymieniacie czasem Grę Geralda czy Carrie - ja te utwory bardzo dobrze wspominam. Ale też wielu innych nie czytałem, a te konkretne kilka lat temu.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: NoBoDy_FuN on Maja 21, 2011, 23:37:45
nie zasługuje na bycie wskazywanym jako ten zdecydowanie najgorszy. Wg mnie jest conajmniej z 10 gorszych powieści Kinga.
W zasadzie to ścisła końcówka, na równi z tym co później wymieniłeś.
Ja bazuję na tym, że King miał napisać coś czym zachęci ludzi do kryminałów, pokaże inne spojrzenie na gatunek. No to pokazał...
Ufff jak ja się cieszę że nie pisze kryminałów.

Osobiście uważam, iż Kingowi w "Colorado Kid" udała się rzecz niezwykła: tak drastycznie przynudzić na tak niewielkiej liczbie stron...
W punkt! Gorzej się nie dało tego zrobić.

Ciekawe, że wśród jego najgorszych utworów wymieniacie czasem Grę Geralda czy Carrie
W zasadzie tutaj jest niemal wszystko, oprócz MW, ale to pewnie kwestia czasu aż ktoś wyskoczy że mu się nie podobała saga. Ilu ludzi tyle ocen.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Maja 21, 2011, 23:53:37
W zasadzie tutaj jest niemal wszystko, oprócz MW, ale to pewnie kwestia czasu aż ktoś wyskoczy że mu się nie podobała saga. Ilu ludzi tyle ocen.
Ja na przykład po MW nie sięgnąłem kiedyś, bo kumpel opisał mi ją jako coś absolutnie beznadziejnego. No i do tej pory jakoś się tego trzymam i nie ryzykuję :D


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: NoBoDy_FuN on Maja 22, 2011, 00:01:22
Błąd, bo to miks gatunków. Nader udany. Można nie oceniać wysoko całości, ale fragmentarycznie majstersztyk i to ratuje całość. Nie da się nie docenić. Jest wszystko począwszy od fantasy, poprzez western i gotyckie klimaty, na horrorze, a nawet powieści drogi skończywszy. Ciężko uwierzyć, ale to i tak nie wszytko, a całość sklecona zgrabnie i świetnym językiem.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Maja 22, 2011, 08:07:14
Jak dla mnie coś niezrozumiałego, zachwycać się twórczością Kinga i nie przeczytać "Mrocznej wieży"!!! :o :o :o Tym bardziej, że to co jednemu się nie podoba dla drugiego może być zachwycające, zresztą takich przykładów mamy w tym wątku mnóstwo. ;)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Maja 22, 2011, 10:03:38
Jak dla mnie coś niezrozumiałego, zachwycać się twórczością Kinga i nie przeczytać "Mrocznej wieży"!!!

Można tak. Niektórzy to robią z wyboru, niektórzy z konieczności. Ja mam zamiar przeczytać MW dopiero przy tym nowym wydaniu. A będę mieć już wtedy większość Kingów za sobą. I MW będzie dla mnie deserem. Mam nadzieję, że smacznym.
 
Ja bazuję na tym, że King miał napisać coś czym zachęci ludzi do kryminałów, pokaże inne spojrzenie na gatunek. No to pokazał...
Ufff jak ja się cieszę że nie pisze kryminałów.

Gdyby King pisał tylko kryminał (na poziomie CK) to chyba większości z nas by tutaj nie było  :) Forum i fanów też by nie było  :D A o Kingu nikt by nie słyszał.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: dean26 on Maja 22, 2011, 11:52:12
Dla mnie najgorsze (najnudniejsze) były:
 - Worek Kości

Dlaczego "Worek Kości"? Dziwi mnie to strasznie. To jedna z bardziej klimatycznych książek Kinga...

Strasznie się męczyłem z ta książką. Nie wiedzieć czemu...  ;(


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Maja 24, 2011, 09:02:31
Jak dla mnie coś niezrozumiałego, zachwycać się twórczością Kinga i nie przeczytać "Mrocznej wieży"!!! :o :o :o Tym bardziej, że to co jednemu się nie podoba dla drugiego może być zachwycające, zresztą takich przykładów mamy w tym wątku mnóstwo. ;)

To nie takie niezrozumiałe. King ukończył cykl stosunkowo niedawno, to raz, więc niektórzy się na MW nie załapali. Dwa - nie każdy ma ochotę się zabierać za 4 tys. stron ;) Trzy - mówi się o tej sadze (na okładkach), że to fantasy, co również może odstraszać niektórych czytelników (tak było ze mną...). No i cztery - mówi się również, iż to ukoronowanie literackiej kariery Stefana K. i niektórzy zostawiają to sobie na deser...

Ja również "Grę  Geralda" wspominam nie najgorzej... oczywiście wolę Kinga, który na siłę nie psychologizuje, ale z drugiej strony... banalne sceny bywają tu ekscytujące, więc...


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Kirronik on Maja 25, 2011, 07:38:59
Chyba poczekam aż przeczytam minimum połowę książek Kinga zanim spróbuję wybrać z jego najsłabszych dzieł. Póki co najciężej mi się czytało Bezsenność.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Maja 25, 2011, 08:45:42
Akurat Bezsenność mi się spodobała jak kiedyś czytałem ;).Może dlatego, że jest to trochę horror i fantasy w jednym :D.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Duddits on Maja 25, 2011, 11:55:37
Poza tym "Wielki Marsz", który był dla Ciebie nudny jest dla wielu jedną z najlepszych książek Kinga. Jakby się pobawić w matematykę to w temacie o najlepszą książkę mniej więcej tyle samo osób wskazało "WM" co "Bastion"  :)
No teraz to Cię trochę poniosło. Dostrzegacie głębie tam gdzie jej nie ma..


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Maja 25, 2011, 13:46:33
No teraz to Cię trochę poniosło. Dostrzegacie głębie tam gdzie jej nie ma..

No jeżeli bierzesz zdanie wyrwane z kontekstu i jeszcze je krytykujesz to wiedz, że coś się dzieje :) I że ponosi Cię zdecydowanie bardziej niż mnie. Warto czytać całe posty a nie tylko wyrywkowo. Moja wypowiedź na temat tego ile osób lubi WM była odpowiedzią na słowa jakoby wszyscy na forum uwielbiali "Bastion". A tak nie jest.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: NoBoDy_FuN on Maja 25, 2011, 23:05:48
Jak dla mnie coś niezrozumiałego, zachwycać się twórczością Kinga i nie przeczytać "Mrocznej wieży"!!!
On jest od Karguli i tylko czasem tu zagląda. ;)

No i cztery - mówi się również, iż to ukoronowanie literackiej kariery Stefana K. i niektórzy zostawiają to sobie na deser.
Oraz 5 - od tego czasu nie napisał nic na tak wysokim poziomie...

No teraz to Cię trochę poniosło. Dostrzegacie głębie tam gdzie jej nie ma..
No głębia, głównie człowieka to występuje w "Łowcy", nawet z przykładami tego, co się może z niej wyłonić :)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Duddits on Maja 26, 2011, 09:37:58
Oj tam eemuu. Nie dąsaj się. Przecież wiesz, że ja tak specjalnie aby tego zgredka nade mną wywołać.
Tutaj dobrze opisałem WM (http://free4web.pl/3/2,11628,30334,8007479,0,Thread.html#8007594). Ostatnio przeglądałem sobie stare forum aby przypomnieć sobie.. jak to kiedyś było fajnie :)

Nobody. Ja WM lubię bo.. skrót to moje inicjały i jak się przestawi literki to będzie centrum świta pośredniego ;)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Maja 26, 2011, 17:29:42
No i cztery - mówi się również, iż to ukoronowanie literackiej kariery Stefana K. i niektórzy zostawiają to sobie na deser.
Oraz 5 - od tego czasu nie napisał nic na tak wysokim poziomie...

Wyjątkowo się nie zgodzę :) Moim zdaniem "Ręka mistrza" jest lepsza od 3 ostatnich tomów MW :) 


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Maja 26, 2011, 20:08:06
Tutaj dobrze opisałem WM (http://free4web.pl/3/2,11628,30334,8007479,0,Thread.html#8007594). Ostatnio przeglądałem sobie stare forum aby przypomnieć sobie.. jak to kiedyś było fajnie :)

Te Twoje argumenty przeciwko WM stają się coraz bardziej smutne Dud. :D Weź ty lepiej idź się pobaw z Freddym albo tą łasicą z dupy,której Beaver nie potrafił okiełznać. ;) A "Wielki Marsz" zostaw na zawsze w spokoju.  :faja: piss biczysss


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Duddits on Maja 27, 2011, 09:16:26
Zamilcz Ciasteczko bom Cię zaszczele :D :diab9:
Edit (http://www.youtube.com/watch?v=shbgRyColvE)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Maja 27, 2011, 10:18:25
Weź ty lepiej idź się pobaw z Freddym albo tą łasicą z dupy,której Beaver nie potrafił okiełznać. ;)

Aż mi się przypomniało co mnie w "Łowcy Snów" najbardziej wkurza. Czyli to, że pomimo wszystkich tych durnot bardzo mi się ta książka podobała  :) I dla mnie by była bliżej top niż worst. Smutne to jak człowiekowi się gust psuje  :D



Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Maja 27, 2011, 11:21:44
Aż mi się przypomniało co mnie w "Łowcy Snów" najbardziej wkurza. Czyli to, że pomimo wszystkich tych durnot bardzo mi się ta książka podobała  :) I dla mnie by była bliżej top niż worst. Smutne to jak człowiekowi się gust psuje  :D

Nie wiem co wy się tak tego "Łowcy" czepiacie, przecież to bardzo przyzwoita książka.

"Moje Top 3 Książki Kinga Przez Które Ledwo Przebrnąłem":  :)

3. Roland
2. Bezsenność
1. Historia Lisey


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Maja 27, 2011, 11:23:34
i bum! ktoś podał MW!


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Maja 27, 2011, 11:25:06

A co nie wolno !?!  :D ;) Przecież "Rolanda" się prawie nie da czytać....  :haha:


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Maja 27, 2011, 11:31:04
Właśnie niewolno!!! Da się czytać, trzeba tylko umieć to robić :D


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Maja 27, 2011, 11:32:25
Zamilcz Ciasteczko bom Cię zaszczele :D :diab9:
Edit (http://www.youtube.com/watch?v=shbgRyColvE)

Hehehe,nigdy tego nie lubiłem,ale rozbawiłeś mnie suczo! :D Aj em kuki manster biczyss  :diab9:  :faja:

Nie wiem co wy się tak tego "Łowcy" czepiacie, przecież to bardzo przyzwoita książka.

Po naniesieniu drobnej poprawki,mogę się z Tobą zgodzić, inaczej śmiem twierdzić,żeś się naoglądał za dużo tego Discovery. :D ;)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Maja 27, 2011, 12:26:11
i bum! ktoś podał MW!

Musimy się pogodzić z tym, że na tym forum nie ma już żadnych świętości. Do tego tematu trafiło już chyba prawie wszystko. A jeżeli nie trafiło to pewnie wkrótce trafi  :diab9:


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: NoBoDy_FuN on Maja 27, 2011, 22:56:05
Przecież wiesz, że ja tak specjalnie aby tego zgredka nade mną wywołać.
Już ty się nie zasłaniaj moją frekwencją na forum. Poza tym - nastolatek się odezwał. Chyba gdzieś Ci umknęło że od całej rzeszy forumowiczów jesteś o dekadę starszy :D

Nie wiem co wy się tak tego "Łowcy" czepiacie, przecież to bardzo przyzwoita książka.
Chyba ci nie wszystkie moduły sprawnie działają...

Przecież "Rolanda" się prawie nie da czytać....
Nie chyba, ale na pewno....
Proponuję reset i ponowne zapoznanie się z twórczością Kinga :)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Maja 28, 2011, 09:44:22
U mnie "Łowca" plasuje się tak gdzieś w środu rankingu... więc nie bedę go bardzo bronił. Książkę warto przeczytać a od adaptacji filmowej trzymać sie z daleka ;)

Da się czytać, trzeba tylko umieć to robić :D

Spójrzcie na swoją wypasioną kolekcję MW i powiedźcie który Tom nie pasuje do reszty? Oczywiście "Roland"... taki wychudzony... ledwie 300 stron... kiepsko opowiadający swoją historię... kompletnie nie wiedzący w którą stronę ma się ta jego historia potoczyć.

Owszem, da się to przeczytać... ale ja radzę wcześniej zjeść worek Diabelskiego Ziela :P


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: NoBoDy_FuN on Maja 28, 2011, 17:55:07
Tutaj nie ma co oceniać pojedynczych tomów, bo to irracjonalne. Jak ktoś nie obcuje z MW, a przeczyta tylko 6 tom, to powie, że ta książka to dno, bo nie wiadomo, o co w niej chodzi.
MW trzeba oceniać jako sagę, a wtedy, nawet jeśli słaby ten 1 tom, to i tak całość jest bezkonkurencyjna.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Słoik on Czerwca 12, 2011, 22:08:38
Hej, haj, heloł! Roland ma świetny klimat, który traci w kolejnych tomach. Powołanie Trójki jest przeciekawe, biorąc pod uwagę nastrój samotności w Rolandzie. NA uwagę zasługuje też Siedmiu... tfu- Wilki z Calla. Natomiast przekombinowane są dwa ostatnie tomy.
A najgorsza powieść to oczywiście "Pokochała Toma Gordona".

EDIT

Według mnie, oczywiście/


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Sierpnia 21, 2011, 12:14:11
No to przeczytałem Łowcę Snów ostatnimi czasy i po tym zdarzeniu, mogę orzec, iż najsłabszą i to chyba zdecydowanie książką Kinga są Regulatorzy. Jak dla mnie totalnie nietrafiony pomysł, obłędny wprost, i od prawie początku, do samego końca nie potrafiło to dzieło zyskać mojej sympatii. Cała akcja to dla mnie tragedia, a plusów, oprócz jak zwykle poprawnego stylu nie zauważyłem. A nawet teraz nie pamiętam, co się działo w tej książce, ani w jaki sposób się ona zakończyła. Bardzo mnie zmęczyła.


Z czytanych i usłyszanych opinii wywnioskować mogę, że już chyba Historia Lisey lub Colorado Kid mogą namieszać w tym niechlubnym rankingu.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Sierpnia 21, 2011, 13:01:47
Też kompletnie nie pamiętam niczego z "Regulatorów". "Historia Lisey" raczej lepsza, ale też może zmęczyć. Ale liczę, że "Colorado Kid" w tym rankingu namiesza  :faja:


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Sierpnia 21, 2011, 16:18:45
"Colorado..." nawet jak się nie spodoba to nie zdąży Cię zmęczyć. Co innego "Historia Lisey". Tam ja miałem szybko dość. No ale nie generalizujmy niektórym się podoba może będziesz miał szczęście:)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Sierpnia 21, 2011, 21:11:26
"Colorado..." nawet jak się nie spodoba to nie zdąży Cię zmęczyć.

Mnie zdążyło ;)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: pejotha on Sierpnia 28, 2011, 19:55:47
Chudszy to zdecydowanie najgorsza książka, słabo napisana i nudna, bez pomysłu moim zdaniem.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: pawulon84 on Października 06, 2011, 16:13:26
zdecydowanie ,,Kolorado Kid'' i ,,Rok wilkołaka''. Nawet już nie pamiętam o czym były  :roll:


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Października 06, 2011, 22:42:17
Tak się składa że ostatnio mnie o to znajomym\ zapytał i ku memu zdziwieniu bez trudu mogę wymienic dwie najgorsze książki.
Tzn. czy najgorsze to kwestia gustu, mnie na kolana nie rzuciły,a wręcz żałowałem że się za to zabrałem:

1. Regulatorzy
2. Pokochała T G

Od jakiegos czasu chodzi mi po głowie żeby dać drugą szanse Regulatorom, ale za 1szym rtazem odebrało mi to chęci na dalsze czytanie książek na dłuższy czas, więc nie wiem.
Może spróbuje, ale tak czy siak te dwie pozycje to 1sze jakie mi przychodzą w odpowiedzi na pytanie o "najgorszą książkę Kinga".

ps. aż z ciuekawości przeczytam cały wątek;>

edit:
Przeczytałem temat, tak na szybko przejrzałem jakie tytuły sa podawane i no są gusta i guściki ale musze pokazać tą listę "najgorszych" wedlug forumowiczów ksiązek. Miedzy innymi:

- Ostatni bastion
-Buick 8
- Gra Geralda
__________

- Wielki marsz (!!!!)
- Worek kości (!!!)
- Miasteczko Salem (!!!)

Te nad kreską mnie bardzo zaskaują gdyż może nie są to książki najwyzszych lotów, to ludzie- no pisał King slabsze rzecz!! Moim zdaniem te 3 ksiązki są świetne (no może Buick rzeczywiście troche słabszy).
Natomiast wymienienie książek pod kreską powoduje że w mojej głowie zapala sie taka żaróweczka "ooooooooooj tu chyba jakis zgrywus sobie robi jaja, albo jestem na innym forum niż mysle że jestem". :)

Worek? Marsz? Miasteczko?
Serio?


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: BrunoS. on Października 09, 2011, 13:59:37
Święte słowa Stebb's!!! Dla mnie Worek kości to majstersztyk Kinga, który od lat dzierży miano mojej najlepszej jego książki :) Nie wiem jak można wskazać ten tytuł w tym topiku...


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Yave on Października 09, 2011, 14:09:50
W sumie nie ma się co dziwić, Wielki Marsz to ksiązka, która wzbudza chyba  największe kontrowersje na tym forum. Ale  Salem i Workowi to się naprawdę dziwię  :o Przecież to absolutnie TOP 10 ( no dobra może 15) Kinga!! Nie wiem jakim cudem ktoś je tu wymienił...


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Października 09, 2011, 14:34:22
Miasteczko Salem (!!!)

Sam swego czasu podałem ją jako najgorszą książkę Kinga. Teraz mogę uderzyć się w pierś i powiedzieć, że się myliłem. Taki "Colorado Kid" jest przecież milion razy gorszy. Za to MS dalej jest najbardziej przereklamowana powieść Króla (razem z kiepskim "Lśnieniem"). Która absolutnie nie przeraża chyba, że nudą i nijakością bohaterów. Jest to bardzo średnia powieść, która po prostu odpowiednio wstrzeliła się w czasie i dzięki temu się wybiła i nabrała rozgłosu. Wyczucie czasu zawsze najważniejsze :) Dlatego stawianie jej w pierwszej 10 dokonań Kinga dziwi mnie strasznie bo ja bym jej do pierwszej 25 w życiu nie zakwalifikował.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: LelandGaunt on Października 09, 2011, 17:32:48
Cytuj
MS dalej jest najbardziej przereklamowana powieść Króla (razem z kiepskim "Lśnieniem"). Która absolutnie nie przeraża chyba, że nudą i nijakością bohaterów. Jest to bardzo średnia powieść, która po prostu odpowiednio wstrzeliła się w czasie i dzięki temu się wybiła i nabrała rozgłosu. Wyczucie czasu zawsze najważniejsze  Dlatego stawianie jej w pierwszej 10 dokonań Kinga dziwi mnie strasznie bo ja bym jej do pierwszej 25 w życiu nie zakwalifikował.

W pewnym stopniu się z tobą zgadzam. Osobiście sięgając po Salem miałem w głowie te wszystkie pochlebne opinie w stosunku do książki. Jednak okazała się być zwykłym średniakiem. Ani mnie nie przeraziła ani nie wzbudziła specjalnych emocji. Na samym końcu rankingu jednak bym jej nie umieścił ponieważ tą zaszczytną pozycje okupuje "Rok wilkołaka".


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Oneie on Października 15, 2011, 19:08:07
A ja nie napiszę, że najgorsze... ale - że najmniej podobały MI się książki:

Rose Madder, Sklepik z marzeniami, Mroczna połowa, Uciekinier i Chudszy - kolejność dowolna.

Jeśli kiedykolwiek nazwę coś spod pióra Kinga jednoznacznie złym, to uznam, że świat poszedł naprzód a ja się zestarzałam  ;)

To mój debiut na forum, zatem witam się i witam Was  :)

Ps. Trochę zmaskulinizowane to forum, czy może tylko mi się zdaje  ??  :D


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Października 15, 2011, 19:18:51
Cze Oneie! ;) Ale zagwozkę mi zapodalaś z tym zmaskulinizowanym forum! :o Normalnie musiałem podejrzeć co to znaczy, bo po raz pierwszy spotkałem się z tym terminem. W każdym bądź razie chyba ci się wydaje, calkiem sporo tu niewiast. :)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Października 15, 2011, 19:53:35
Ps. Trochę zmaskulinizowane to forum, czy może tylko mi się zdaje  ??  :D
Parytetów nie mamy i chyba nie planujemy :D Mnie się mimo wszystko wydaje, że kobiet tutaj jest całkiem sporo.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Października 16, 2011, 15:50:18
A pewnie!


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Oneie on Października 16, 2011, 16:18:14
Ps. Trochę zmaskulinizowane to forum, czy może tylko mi się zdaje  ??  :D
Parytetów nie mamy i chyba nie planujemy :D Mnie się mimo wszystko wydaje, że kobiet tutaj jest całkiem sporo.

Ad. cytat 1 - ja wcale nie twierdzę, że to byłoby źle  :)
Ad. cytat 2 - parytety to bzdura, chyba że się mylę  :D

Pozdrawiam  :)
 


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Października 16, 2011, 19:38:19
Witamy nową koleżankę! I niewiast jest tu sporo i to jakie! :D Będziesz musiała nadgonić :D

Tylko ten Chudszy nie wiem co robi w najgorszych książkach :/


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Października 16, 2011, 19:45:16
Ja nie wiem, co robi "Chudszy" i "Uciekinier". Chyba koleżance Bachman nie bardzo pasuje, bo dodatkowo "Wielkiego marszu" nie ma w pierwszej 15  książek ulubionych ;) I nie rozumiem też umieszczenia "Sklepiku z marzeniami" - toż to chyba najlepszy King małomiasteczkowy, że się tak wyrażę. Co by tu nie przesadzać z dyskusją, najlepiej wypowiedz się na temat tych książek w wątkach ich poświęconym, bom ciekaw, cóż też nie podobało Ci się np. w ww pozycjach.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Października 16, 2011, 19:59:16
Mnie umieszczenie "Chudszego" w najsłabszych nie dziwi. To wyjątkowo średnia książka była. A "Sklepik z marzeniami" mam w najbliższych planach chociaż nie wiem czy nie czytać chronologicznie powieści z Castle Rock. Jestem ciekaw czy coś stracę czytając najpierw "Sklepik z marzeniami" a potem np. "Cujo".


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Października 16, 2011, 20:09:50
Castle Rock to tylko i wyłącznie chronologicznie! :diab9: Sam to przerobiłem nie tak jak trzeba i to był wielki błąd. ;( "Sklepik..." to wielkie ukoronowanie tego cyklu, a ja go przeczytałem jako drugiego w kolejce! :o ;( ;( ;(


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Października 16, 2011, 20:19:56
A czy ta kolejność wygląda tak:

-Martwa Strefa
-Cujo
-Mroczna Połowa
-Polaroidowy pies (a fee coś okropnego)
-Sklepik z Marzeniami

Czy się coś w tej kolejności jednak nie zgadza?


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Października 16, 2011, 20:46:01
Zgadza się, ale warto jeszcze przed "Martwą strefą" (tudzież zaraz po niej, sam nie wiem jak to powinno być :roll:), przeczytać jeszcze "Ciało". Oczywiście na koniec można zmęęęęczyć jeszcze "Grę Geralda". :D
No i pozostają jeszcze dwa opowiadania ze zbioru "Szkieletowa załoga", których jeszcze nie czytałem. :haha: Ale pojęcia nie mam czy można je jakoś wpasować pod względem fabularnym i chronologicznym pomiędzy pozostałe tytuły z tego cyklu. :)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Października 17, 2011, 07:38:38
Jest jeszcze jakieś opowiadanie z "Marzeń i koszmarów", zdaje się, które można traktować jako swoisty epilog "Sklepiku..." :) Ale tak naprawdę nie ma co cudować.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Rinslind on Listopada 20, 2011, 21:57:18
Możecie się ze mną zgodzić lub nie, dla mnie najgorsza książka Kinga to "Carrie". Ba, ja uważam że to ogólnie niezbyt dobra powieść. "Carrie" dostaje jeden jedyny punkt, za to, że była to moja pierwsza książa Kinga.  :o


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Oneie on Listopada 30, 2011, 21:34:27
Ano, Carrie jest mocno przeciętna. Ale Chudszy to dopiero słabizna...


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Lex on Lutego 09, 2012, 16:19:28
"Oczy smoka" - zdecydowanie. Nie lubię fantastyki. Bardzo nie lubię fantastyki (toć już sam tytuł mówił mi, że to będzie okropna książka i się nie pomyliłem :D ;) ). Jeżeli "Mroczna Wieża" jest podobnie fantastyczna, to... będzie ciężko ;)
"Regulatorzy" i "Desperacja" to też nie moje klimaty...


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lutego 10, 2012, 09:17:14
Bez obaw, "Mroczna wieża" nie jest podobnie fantastyczna ;) Ja w ogóle nie wiem, czy MW to fantasy... Są tam elementy tego gatunku, ale jest też sci-fi, horror, western... MW to MW i kropka :)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Lutego 10, 2012, 09:37:51
Czy "Oczy Smoka" są najgorszą książką Kinga? Nie. Raczej inną niż wszystkie. Ja fantasy na co dzień nie czytam, ale "Oczy Smoka" wspominam bardzo miło. Fajna baja i tyle :)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Lutego 10, 2012, 12:58:51
Ja również uważam, że "Oczy smoka" to fajna książka.Nie bardzo dobra ale przyjemnie się czytało. I moim zdaniem w MW momentami klimat jest dosyć podobny.Zastanów się.Choćby Rhea, zamek rewolwerowców czy jeszcze pare rzeczy bardzo blisko kojarzy mi się z życiem w "Oczach smoka"


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lutego 10, 2012, 15:28:46
Niby tak, może trochę w IV czy I tomie, ale klimat jest zupełnie inny, bardziej poważny i jednak nie tak baśniowy - ten świat wydaje się być bardziej "prawdziwy".


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Adante on Kwietnia 03, 2012, 12:20:04
Zdecydowanie komórka
kompletnie 0 emocji podczas czytania - odłożyłem ją na 2 lata, wróciłem z ciekawości, i ledwo dotrwałem.
po pierwsze, źle wykreowani bohaterowi, bezpłciowa zbieranina pod dowodzeniem 11 latka?
słaby motyw z tym synem, cholera, co co miało uratować w końcówce ten niewypał, jeszcze bardziej mnie dobiło w uśmiechu.
Brak tego gawędziarskiego , wyśmienitego Kinga. Zombie telepaci omijający ludzi, z jednej strony bezmózgie, z drugiej kalkulujące posunięcia ? - nie trafiło to do mnie. Wyobrażałem sobie przez lekturę przełożenie tego na kino - wyszła by parodia. PARODIA.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Kwietnia 03, 2012, 12:46:43
Absolutnie się nie zgadzam.


kompletnie 0 emocji podczas czytania

To dziwne bo ja przeżywałem losy bohaterów dość mocno i to co się z nimi działo bardzo mnie obchodziło.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

po pierwsze, źle wykreowani bohaterowi, bezpłciowa zbieranina pod dowodzeniem 11 latka?


Źle? Moim zdaniem świetnie. Co prawda bohaterowie są bardziej Bachmanowi niż Kingowi, jednak mi to nie przeszkadzało. I w którym to niby momencie znajdowali się pod dowództwem 11 latka? Ja nie kojarzę.

słaby motyw z tym synem, cholera, co co miało uratować w końcówce ten niewypał, jeszcze bardziej mnie dobiło w uśmiechu.

Rewelacyjne
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
zakończenie :D

Brak tego gawędziarskiego , wyśmienitego Kinga.

Za to jest King pomieszany z szybkością prowadzenia akcji Bachmana. Ja to kupuję w 100% i nie obraziłbym się gdyby King napisał jeszcze coś w podobnym stylu.

Zombie telepaci omijający ludzi, z jednej strony bezmózgie, z drugiej kalkulujące posunięcia ?


Jako fan zombie mogę napisać, że telefoniczni Kinga przypadli mi do gustu. Stanowią oryginalne rozwinięcie tematyki. Rewelacyjny motyw stada, trochę gorszy z słuchaniem muzyki i lewitacją. Same jednostki w stadzie były typowymi bezmózgimi zombiakami. Jednak telefoniczni jako całość, jako grupa byli zdolni do kalkulacji i swego rodzaju ewolucji.

"Komórka" nie jest najlepszą książką Kinga, ale do najgorszych odrobinę jej jednak brakuje. Ja ją lubię bardzo.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: dampf on Kwietnia 03, 2012, 12:47:14
Brak tego gawędziarskiego , wyśmienitego Kinga.
Tylko, że ta książka nigdy nie miała być gawędziarską. I ocenianie jej pod kątem innych mija się z celem, bo to ot rozrywkowa powieść o zombie i tylko tyle. Nie aspirująca do literatury lekko wyższej.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Kwietnia 03, 2012, 13:52:21
Komórki również będę bronił do upadłego :) Ta książka przywróciła mi wiarę w Kinga :) Co do braku emocji, to większość osób się chyba z Tobą nie zgodzi, jako że
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Telefoniczni, o ile pamiętam,
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Brak gawędziarstwa również można uznać za zaletę :)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Master on Kwietnia 03, 2012, 16:16:31
Komórka to po prostu inny typ horroru. O ile "typowego" Kinga porównał był np. do Lovecrafta, to Komórce bliżej do Resident Evil. Akcja, akcja i akcja. Typowy survival bez jakiegoś psychologizowania i głębi. Ale to dobrze ;) Miła odmiana.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Dan on Kwietnia 03, 2012, 21:32:11
Czyli w stylu Uciekiniera ?


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Edi on Kwietnia 03, 2012, 21:56:16
"Komórka" jest specyficzna i znacznie różni się od większości książek Kinga, ale na pewno nie jest to książka zła. Mnie wciągnęła, szybko ją przeczytałam i była to przyjemna odmiana :)
Tak samo "Oczy smoka", początkowo nie mogłam załapać tego klimatu i odłożyłam ją, ale po jakimś miesiącu wróciłam do lektury i poszło w moment, no i ostatecznie oceniam pozytywnie.

Trudno mi wytypować najgorszą książkę Kinga, bo wszystkie są na swój sposób dobre ;) Chociaż jeśli już, to "Desperacja", której nie dałam rady skończyć, jakoś mnie wymęczyła i zupełnie nie wciągnęła, choć na pewno do niej wrócę.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Kwietnia 03, 2012, 22:12:28
"Komórka" jest kapitalna. Top20 z całą pewnością. Zdecydowanie najbardziej krwawa powieść Kinga. Właściwie chyba jedyna książka Kinga w której akcja zaczyna się już na dosłownie pierwszej stronie powieści wobec czego ciężko jest się później od niej oderwać bo akcja pędzi w iście Bachmanowskim stylu na łeb na szyje.
Czytałem już dosyć dawno i szczegółów niepamiętam, utkwiło mi w pamięci scena wyspojlerowana przez kolegów bardzo mnie to dotknęło. No i samo zakończenie mną wstrząsnęło.
Nie kojarze dowództwa 11 latka? Chyba pomyliłeś książki.

Uważam ponadto że "Komórka" to jeden z lepszych kandydatów na ekranizacje, jaki jeszcze nie został wykorzystany z twórczości Kinga.

P.S Desperacja również jedna z lepszych eh jakie wy w tym temacie herezje piszecie:p


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: swiera on Kwietnia 30, 2012, 19:58:57
z tych które przeczytałem najbardziej mi sie nie podobała rose madder , cięzko tez czytało mi sie marzenia i koszmary. Niektóre opowiadnia straaassznie meczyły;)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: adamos on Kwietnia 30, 2012, 20:33:24
czarny dom


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Repta on Kwietnia 30, 2012, 20:35:37
Z tych książek, które czytałem najgorzej czytało mi się Colorado Kid i Pod Kopułą, o ile ta pierwsza była krótka i nie było tak strasznie o tyle ta druga to dość sporych rozmiarów cegiełka i tak jakoś...no nie bardzo i w dodatku to słabiutkie zakończenie.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: human on Maja 01, 2012, 13:35:47
Colorado kid, fakt faktem, ciezko się czytało, ale ja bardziej traktuje to jako opowiadanie niz książke.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Brzoza on Maja 12, 2012, 13:16:34
W mojej niedługiej przygodzie z książkami Kinga nie udało mi się dokończyć tylko jednej, Podpalaczki. Gdy dorwałem ją w swoje ręce byłem zachwycony pomysłem na książkę, lecz akcja bardzo się dłużyła i nie potrafiłem się w nią wgłębić . Zaprzestałem czytania gdzieś około setnej strony i nie wiem, czy kiedyś powrócę do tej lektury.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: siundrej on Maja 19, 2012, 11:19:40
Mam co prawda jeszcze wiele pozycji Kinga dopiero przed sobą, ale chyba najgorsza powieść Króla za jaką się wziąłem to Łowca Snów. Wiem, że wiele osób uwielbia tę książkę ale dla mnie to jest mizerne. Książka o wiele niższych lotów niż np. Miasteczko Salem, które o dziwo pojawia się tu równie często jak WM  :o


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: svj on Maja 19, 2012, 12:02:47
właśnie skończyłem czytać Pod kopułą. nie czytałem co prawda jeszcze wszystkich książek Kinga (choć jestem już na dobrej drodze), to ze wszystkich które przeczytałem Pod kopułą idealnie wg mnie pasuje do kategorii jego najgorszych książek. głównie za sprawą fatalnego zakończenia, które dla mnie jest jakąś jedną wielką kpiną, żartem, a może ukrytym dowcipem, którego wciąż nie potrafię pojąć.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: UpTheIrons on Maja 30, 2012, 11:48:13
ostatnie 19 stron przeważa nad pozostałymi 900 aż tak bardzo..? ;)
według mnie trochę przesadzona opinia ale każdy lubi co innego.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Maja 30, 2012, 21:32:02
Też zupełnie nie rozumiem jak zakończenie może w aż takim stopniu wpłynąć na odbiór całości. "Pod kopułą" brakuje dużo aby być najgorszą książką Kinga. Czyta się ją świetnie, rozwój akcji jest bardzo dobry, małomiasteczkowy klimat to ogromna zaleta, bohaterowie choć sztampowi mogą się podobać, te prawie 1000 stron mija bardzo szybko. Właściwie to 100% Kinga w Kingu :) Samo zakończenie za wyjątkiem wytłumaczenia części fantastycznej (które mi absolutnie nie przeszkadza, King poczynił wiele gorszych zakończeń) to przecież ogromne trzęsienie ziemi. Ja ostatnie 100 stron czytałem z rodziawioną gębą :D "Pod kopułą" to kandydat do top20 jak nic ;)   


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Maja 30, 2012, 21:42:37
Ja bym nawet powiedział, że "Pod Kopuła" to Top10. Ale kolega piszę, że nie przeczytał za wiele książek Kinga. Może przeczytał np 3 lub 4 wtedy "Pod Kopułą" może być najgorsze  :diab9:

Również nie oceniam "Pod Kopułą" przez pryzmat zakończenia (które zresztą kupuje i jak na mój gust może być). Ogólnie książka wymiata i jest kapitalna. Żartem, dowcipem i kpiną jest wpisywanie tego tytułu w tym temacie, oczywiście jak dla mnie.
Ale są różne gusta  :rad1:


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Maja 30, 2012, 21:45:52
Dla sprostowania svj napisał, że jest na dobrej drodze aby przeczytać wszystko :) Więc dużo już musiał przetrawić  ;) Ale pewno "Colorado Kida" jeszcze nie czytał bo by zmienił zdanie odnośnie tej najgorszej :P


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Maja 30, 2012, 22:01:13
To ja muszę mieć dziwny gust, bo mi osobiście bardziej przypadł do gustu "Colorado Kid" niż Pod Kopułą - w której notabene podobało się zakończenie, a cała reszta nie.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Maja 30, 2012, 22:19:02
To ja muszę mieć dziwny gust

Sam to powiedziałeś  :]


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: CoVert on Lipca 08, 2012, 20:14:08
Mój pierwszy post na tym forum;p znawcą Kinga nie jestem, do tej pory mam na koncie zaledwie kilka jego książek, mimo to postanowiłem się wypowiedzieć.

Z czytaniem Kinga do niedawna miałem tak, że co z niego by mi w ręce nie wpadło, połykałem. Czytałem tak długo, aż nie doszedłem do końca, a potem długo nad książką myślałem... do czasu Buicka 8. Który po prostu mnie wynudził, książka bez żadnego wyraźnego przesłania, jakby King po prostu pisał, żeby pisać... sam ten pomysł z buickiem i tym, co się z nim działo, do mnie nie przemawia. Może gdyby nie twist fabularny w zakończeniu
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
, byłoby lepiej.

Zdziwiły mnie natomiast głosy, że to Gra Geralda jest taka beznadziejna. Ok, arcydzieło to nie jest, ale pomimo pojawiających się czasem dłużyzn, czyta się całkiem przyjemnie i też nie mogłem się oderwać aż do końca.

Pewnie uznacie mnie za dziwnego, ale... podobało mi się nawet "Pod Kopułą". Horror był z tego beznadziejny - ale gdyby traktować to jako, bo ja wiem, coś w rodzaju "Dżumy"  Camusa (obraz psychiki ludzi uwięzionych w mieście) albo naszego "Jądra ciemności" (jako studium tyranii jednostki), broni się całkiem nieźle. No i fakt, że pomimo 1000 stron "połknąłem" tę książkę w 1,5 dnia, więc też nie mogłem się oderwać ;p


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Lipca 10, 2012, 12:15:19
Przewertowałem wątek od początku i podsumowałem głosy. Jeśli ktoś wskazywał więcej niż 2 książki to zaliczałem tylko dwie pierwsze wskazane zakładając że to te "naj" żeby to miało ręce i nogi. Oto wyniki:

7 - Colorado Kid
6 - Historia Lisey, Pokochała Toma Gordona
5 - Gra Geralda, Rok Wilkołaka, Buick8, Rose Madder,
4 - Oczy smoka, Regulatorzy, Marzenia i koszmary
3 - Pod Kopułą, Ostatni Bastion Barta Dawsa, Podpalaczka, Bezsennosc, Komórka
2 - Mroczna połowa, Carrie, Chudszy

i jedynki  :diab9:

1 - Wielki Marsz, To, Bastion, Miasteczko Salem, Blaze, Talizman, Rage, Stukostrachy,Worek kości Sklepik z marzeniami, Desperacja,Czarny dom, Łowca snów

P.S Dodam tylko, że aż 6 książek z mojego Top 10 NAJLEPSZYCH książek Kinga było w tym wątku wskazywane co jest dla mnie jakimś kosmosem  :o :D


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Master on Lipca 10, 2012, 17:30:40
P.S Dodam tylko, że aż 6 książek z mojego Top 10 NAJLEPSZYCH książek Kinga było w tym wątku wskazywane co jest dla mnie jakimś kosmosem  :o :D
To tylko świadczy o tym, że nie ma żadnych kanonów, a wszystko zależy od gustu  :D


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: UpTheIrons on Lipca 10, 2012, 20:13:28
Pewnie uznacie mnie za dziwnego, ale... podobało mi się nawet "Pod Kopułą". Horror był z tego beznadziejny - ale gdyby traktować to jako, bo ja wiem, coś w rodzaju "Dżumy"  Camusa (obraz psychiki ludzi uwięzionych w mieście) albo naszego "Jądra ciemności" (jako studium tyranii jednostki), broni się całkiem nieźle. No i fakt, że pomimo 1000 stron "połknąłem" tę książkę w 1,5 dnia, więc też nie mogłem się oderwać ;p
Wcale nie jesteś dziwny, bo mnie też się podobało Pod Kopułą :) ale 900 stron w 1,5 dnia? wow, oczy by mi wysiadły ^^


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: sorekar on Lipca 11, 2012, 09:59:27
Mnie teź bardzo podobało się Pod Kopułą. Zajmuje miejsce w moim TOP5 i wogle bardzo fajnie się ją czytało :roll:


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Wilson on Lipca 24, 2012, 20:54:09
Każda książka Kinga jest na przyzwoitym poziomie w sumie  :) Ja najbardziej męczyłem się z lekturą dwóch powieści Stefana. A mianowicie z "Łowcą Snów" i "Stukostrachami". Ta pierwsza nieco lepsza od drugiej.
Jakoś kosmici w wydaniu Kinga nie za bardzo mi odpowiadają. Obie książki mocno przegadane i mało w nich grozy. Poza tym brakuje w nich specyficznego Kingowego klimatu, a do bohaterów jakoś ciężko zapałać sympatią.  :) 


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: timon on Lipca 30, 2012, 17:11:33
O gustach się nie dyskutuje, ale....
jak można podawać jaką najgorszą książkę "Łowcę Snów" ? Kompletnie nie rozumiem.
Niemniej, mnie osobiście znurzyła Dolores Claiborne. Czytałam tę książkę dobrych parę lat temu i niewiele z niej pamiętam. W pamięci mi zostało nieprzyjemne uczucie zmęczenia i pragnienia, żeby to się już skończyło.
Nie zachwyciły też takie pozycje jak: "Buick" [ choć kilka perełek w postaci dobrych cytatów można stamtąd wyłowić ], oraz większość opowiadań, które czytałam. [ poza "Skazanymi...", "Lamentem paranoika" - nie jestem pewna, czy dobrze pamiętam tytuł oraz "Tygrysem tu, tygrysem tam..." ]
I "Sklepik z marzeniami" ma u mnie - 100 za głupie zakończenie.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Annexxe on Lutego 10, 2013, 23:46:08
Z tych które przeczytałam - Stukostrachy. Dziwię się sobie że po prostu jej nie odłożyłam.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: LadyMilady on Marca 10, 2013, 11:28:39
Większość książek Kinga przeczytałam po kilka, kilkanaście razy. Na palcach jednej ręki mogę policzyć takie, przez które przebrnęłam tylko jeden raz. Najbardziej męczyłam się nad "łowcą snów" - jak dla mnie koszmarne, przekombinowane, nudne ponad granice "dziełko". Te o których piszecie czyli "wielki marsz", "bezsenność", "podpalaczka", "bastion", "Dolores", "komórka" czy "bastion" są tymi po które sięgałam wielokrotnie, wielbię je uwielbiam:) I choć nie rozumiem jak mogą być nie wielbione przez innych to jestem w stanie przyjąć że dla każdego coś innego:)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Michal_G on Marca 12, 2013, 13:58:52
Jak to gusta mogą się skrajnie różnić, niektórzy podają Historię Lisey a dla mnie to genialna książka, tak samo Pokochała Toma Gordona.

Najgorsza książka jak dla mnie zdecydowanie Colorado Kid
A dalej: Regulatorzy, Uciekinier, Ostatni Bastion Barta Dawesa, Wiatra przez dziurkę od klucza (mimo że kocham cykl MW (a może właśnie dlatego ;)))


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Redrum on Czerwca 01, 2013, 15:28:01
jak dla mnie - 'Bezsenność'. dotrwałam tylko po połowy i skapitulowałam.
nie mogę też przebrnąć przez 'Talizman' i chyba już do niego nie wrócę.
ach, jeszcze 'Blaze', ale może to wynika z faktu, że nie lubię takiej tematyki
też miałam problem z 'Łowcą snów', ale po około dwumiesięcznej przerwie powróciłam do lektury i stwierdzam, że to naprawdę świetna i głęboka powieść.
a problemy, jakie sprawia czytelnikom... może jest tak dlatego, że King napisał tę książkę po ciężkim wypadku i była ona w pewien sposób terapią, oczyszczeniem, swego rodzaju katharsis...


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Kasia89 on Czerwca 21, 2013, 12:31:45
Kurcze nie wiem jak można męczyć się czytając Łowcę snów ) mnie pochłonęła :D Czytam Kinga od 13 roku życia i bezapelacyjnie najmniej podobało mi się miasteczko Salem niestety. Nastawiona byłam bardzo pozytywnie- bo to klasyk, a po przeczytaniu cłości ogólne wrażenie to straszny kicz. Mam nadzieję, że nikt mnie nie zlinczuje ;) O dziwo nie przebrnęłam też przez Lśnienie, ale wrócę do niego na pewno.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: zysiex on Sierpnia 21, 2013, 16:27:36
Podejrzewam, że spora część z was będzie miała ochotę mnie zlinczować, ale najgorsze jest dla mnie "Lśnienie". Potwornie nudny początek, zdecydowanie za długi. Co prawda zakończenie trochę rehabilituje, ale mimo wszystko.

Tak na obronę powiem, że przeczytałem/obejrzałem  jakieś 10 utworów Kinga, więc "staż" mam niedługi. Wyżej stawiam Carrie, Misery, Wielki Marsz, 1408 czy Mgłę. Smętarz dla zwierzaków jest bardzo przewidywalny, aczkolwiek to była moja pierwsza przeczytana książka Kinga. Może dlatego nie nazwałbym jej tytułem najgorszej. W najbliższym czasie mam zamiar przeczytać Cujo i Grę Geralda (który jest przez większość z was najsłabszy), więc lider może się jeszcze zmienić.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Sierpnia 22, 2013, 10:24:45
Ja Cię nie zlinczuję, bo gdy miałem na koncie 10 przeczytanych książek Kinga, "Lśnienie" też pewnie jawiło mi się jako ta najsłabsza pozycja. Jednakże lider z pewnością się zmieni :)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Sierpnia 22, 2013, 22:15:28
ja tam przyznaję rację :D co prawda dla mnie Lśnienie też nie jest NAJgorsze, ale i do najlepszych mu daleko w moim rankingu :D


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Master on Sierpnia 22, 2013, 22:27:02
Najgorsze na pewno nie jest, ale zdecydowanie jest... przereklamowane  ;)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Sierpnia 23, 2013, 08:46:07
Podejrzewam, że spora część z was będzie miała ochotę mnie zlinczować, ale najgorsze jest dla mnie "Lśnienie". Potwornie nudny początek, zdecydowanie za długi. Co prawda zakończenie trochę rehabilituje, ale mimo wszystko.

Co kto lubi. Kwestia gustu. Ja też nie piałem z zachwytu, bo czegoś mi tam brakowało, ale horror sam w sobie jest napisany bardzo dobrze.  Niedługo premiera "Doktora", więc trzeba zmierzyć się z "Lśnieniem" ponownie i zweryfikować obecne wrażenia z poprzednimi. :)

Tak na obronę powiem, że przeczytałem/obejrzałem  jakieś 10 utworów Kinga, więc "staż" mam niedługi. Wyżej stawiam (...) Wielki Marsz (...)

Jak wysoko? :D


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: zysiex on Sierpnia 23, 2013, 17:36:27
"Wielki marsz" jest za "Zieloną milą" i "Martwą strefą", czyli na 3. miejscu.


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: SpokoWap on Września 27, 2013, 14:33:49
Najciężej przebijało mi się przez "Bezsenność" i "Bucik 8", nie uważam jednak tych książek za słabe. Były po prostu nieco cięższe w lekturze ;) Taki ze mnie ślepo zakochany fan Kinga.
Blaze - tak często krytykowane - bardzo mi się podobało :D


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: MarcinBdg on Września 27, 2013, 17:57:00
Mimo że przeczytałem dość małą bibliografię Kinga , twierdzę że Buick 8 był beznadziejny .
Czytałem książkę na 2 razy , może 3 i nie dałem rady. Określam ją jako mydło i powidło.
Ocena 4/10  :)


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Dolores on Marca 12, 2017, 00:00:40
Czytam i czytam te Wasze odpowiedzi i aż sama do siebie się uśmiecham - tyle skrajnych opinii! Najbardziej zaszokowało mnie, gdy zobaczyłam tu "Miasteczko Salem". To właśnie od tej książki przeczytanej X lat temu rozpoczęła się moja przygoda z Kingiem  i do dzisiejszego dnia, pomimo przeczytania dziesiątek innych pozycji, nadal jest tą najbardziej przeze mnie polecaną. Ale może to sentyment? Chyba muszę ją sobie odświeżyć i się przekonać  :D

Ale wracając do tematu, dla mnie największą zmorą były "Stukostrachy". Za każdym razem, gdy przypomnę sobie tę pozycje duma mnie rozpiera, że jednak przez nią przebrnęłam. Wracać do niej nigdy nie zamierzam i jak najszybciej chciałabym o niej zapomnieć. Największe rozczarowanie jak dla mnie, co potwierdza fakt, że czytałam ją chyba ze 4 miesiące!
Wymieniana już wiele razy "Komórka" również nie powala, ale w porównaniu ze Stukostrachami jest arcydziełem ;) 


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: Kamila on Marca 14, 2017, 21:48:18
Stukostrachy... książka nie powala, ma mnóstwo dziwnych wstawek.. ale taki jej klimat... Stukostrachy czytałam słuchając mojego ówczesnego odkrycia czyli Metronomy "The English Riviera". Dojeżdżałam w tym czasie do pracy pkp 40 minut w jedną stronę, i jakoś tak się złożyło, że razem stworzyły całkiem ciekawą całość. Ale to bardzo subiektywne wrażenie. Dla mnie ma znaczenie sentymentalne  ;) Wracając do tematu, dla mnie najsłabszą książką jest ostatnia "trylogia". Książki czytało się szybko, ale nic mi po nich w głowie nie zostało...


Tytuł: Odp: Najgorsza książka Kinga
Wiadomość wysłana przez: jahjah1986 on Marca 15, 2017, 15:11:05
Regulatorzy.