Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 11   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Najgorsza książka Kinga  (Przeczytany 81725 razy)
marek8210

*

Miejsce pobytu:
Bytom




« Odpowiedz #40 : Listopada 11, 2010, 10:09:39 »

Kurczę, a ja nie rozumiem tych zachwytów nad Tym. Przeciętniak, na dodatek z infantylnym zakończeniem. :P

.... i Ty też będziesz pływał ;)

P.a on będzie się pławił :) niech zejdzie tu na dół do nas. Wszyscy się tutaj pławimy  Diabeł 9
Zapisane

Potraktuj lekturę tak jak wyprawę w nieznane. Poruszaj się bez mapy, rysuj za to własną, w miarę jak posuwasz się naprzód.
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #41 : Listopada 11, 2010, 10:55:08 »

Wybacz, nie miałem książki pod ręką. Zaś w filmie przetłumaczono to chyba jako "pływać" :) A raczej na pewno, ale to było dawno temu i niewykluczone, że obecne tłumaczenie jest już zgodne z książką.

Hehe, pamiętam nawet w starym Top Secrecie ktoś napisał pod adresem jednego gostka z redakcji "Emilus, my tu wszyscy pływamy i ty też będziesz pływał" :)

Po co straszyć banem, skoro King na tacy podaje ciekawsze rozwiązania problemu z innowiercami? Diabeł 9
« Ostatnia zmiana: Listopada 11, 2010, 10:59:09 wysłane przez p.a. » Zapisane
Bartek

*

Miejsce pobytu:
Białystok / Kraków




Nahallac

« Odpowiedz #42 : Listopada 12, 2010, 19:51:59 »

W nowym wydaniu To też jest już pływał. Ale pławił było lepsze :P
Zapisane

verboman

*

Miejsce pobytu:
Kraków




« Odpowiedz #43 : Listopada 14, 2010, 23:20:58 »

nikt chyba jeszcze nie wymienił "Stukostrachów". W żadnym stopniu nie potrafiłem utożsamić się z bohaterami, fabuła wlokła się niemiłosiernie (bezczelnie przerzuciłem 15 kartek i wydarzenia były nadal w tym samym punkcie). Książkę skończyłem i zaliczam ją niestety do "złych" kingów ;(. Na plus mogę zaliczyć tylko
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #44 : Listopada 15, 2010, 00:15:53 »

Znam ogólnie fabułę "Stukostrachów" z mini-serialu, natomiast książkę czytam od niedawna, przeczytałem ok. 200 stron i... faktycznie, tempo rozwoju fabuły wolne nawet jak na Kinga. Chyba faktycznie nieco przesadził. Natomiast postać Jima Gardenera nawet mi się podoba. Póki co, mimo wszystko, nie zapowiada się to jako jedna z najgorszych książek Kinga, ale zobaczymy :)
Zapisane
marek8210

*

Miejsce pobytu:
Bytom




« Odpowiedz #45 : Listopada 15, 2010, 01:17:40 »

Jak dla mnie "Stukostrachy" to całkiem dobra pozycja. Nawet powiedziałbym, że to powieść z tych lepszych kingowych (tak gdzieś koniec drugiej dziesiątki). Rzeczywiscie z początku akcja się trochę ciągnie, ale ten niesamowity małomiasteczkowy klimat Maine, w tej książce jest uwypuklony jak w mało której, co jest jednym z głównych argumentów na plus. Sama akcja też w końcu przyspiesza i jest ciekawie. Dla mnie ten dział to na pewno nie temat dla "Stukostrachów":)
Zapisane

Potraktuj lekturę tak jak wyprawę w nieznane. Poruszaj się bez mapy, rysuj za to własną, w miarę jak posuwasz się naprzód.
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #46 : Listopada 15, 2010, 09:43:06 »

Nie przesadzajcie ze Stukostrachami, są całkiem, całkiem... Środkowa część sporo gorsza, ale oceniając powieść całościowo nie powiedziałbym, że to najgorsza powiść Kinga.

Ze swojej strony wpisuje Ostatni Bastion Barta Dewsa. Totalna szmira, nuda, fajtłapowaty główny bohater widzący źródło wszystkich niepowodzeń we wszystkim i wszystkich wokół siebie. Taki młody gniewny...

verboman, wskazujesz na tempo powieści. Jeśli oceniać powieść, bo tym jak szybko toczy się akcja, to mógłbym do słabszych dorzucić Czarny Dom. Dwa razy podchodziłem do tej książki i najdalej doszedłem do ok 130 strony, po czym odłożyłem na półkę. Do tego dochodzi narracja będąca chyba totalną porażką... Nie wiem, czy ją kiedyś przeczytam. Wcześniej wydawało mi się, że Talizman był toporny, ale CD mnie dosłownie powalił...
Zapisane
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #47 : Listopada 15, 2010, 10:47:04 »

Mi się 'Stukostrachy' też bardzo topornie czytało. Szczerze to nie mogłam się doczekać, aż to skończę. I pewnie do niej nie wrócę już.
Ale nie zaliczyłabym jej do najgorszej książki Stephena. Mimo wszystko.
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
verboman

*

Miejsce pobytu:
Kraków




« Odpowiedz #48 : Listopada 15, 2010, 16:45:23 »

hmmm... "Czarnego domu" i "Talizmanu" nie czytałem i raczej nie przeczytam (odstrasza mnie to że nie pisał tego sam King. W 99% książki pisane na cztery ręce to gnioty, przynajmniej narazie tylko z takimi się spotkałem). Może "Stukostrachy" nie przypadły mi do gustu bo nie jestem fanem UFO-klimatów (choć "Łowca snów" był OK). Co do "Ostatniego bastionu..." to przyjemnie mi się czytało, nie jest moim nr.1 ale lubię tą książkę, czytałem kilka razy i nadal mi się nie znudziła (tak, wiem, jestem dziwny).
Zapisane
Procella

*




WWW
« Odpowiedz #49 : Listopada 15, 2010, 17:02:16 »

(odstrasza mnie to że nie pisał tego sam King. W 99% książki pisane na cztery ręce to gnioty, przynajmniej narazie tylko z takimi się spotkałem).
Tyle, że te książki pisał King ze Straubem, który jest co najmniej tak samo dobry, a osobiście uważam nawet, że lepszy. Też ich jeszcze nie czytałam, więc nie wiem na 100%, ale zamierzam po nie niebawem sięgnąć i sporo oczekuję.
Zapisane


Well I live with snakes and lizards
and other things that go bump in the night
'Cuz to me everyday is Halloween
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #50 : Listopada 15, 2010, 17:50:10 »

Ja czytałam jedną Strauba 'Zaginiony,zaginiona' - dobre, ale nie wgniotło mnie w fotel.
Sorry za offtop.
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
Procella

*




WWW
« Odpowiedz #51 : Listopada 15, 2010, 18:16:46 »

Też przepraszam za offtop, ale "Zaginiony, zaginiona" to jedna z najsłabszych książek Strauba, przynajmniej z tych, które czytałam i nie radzę sobie na jej podstawie wyrabiać opinii.
Zapisane


Well I live with snakes and lizards
and other things that go bump in the night
'Cuz to me everyday is Halloween
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #52 : Listopada 15, 2010, 22:42:43 »

No jasne, nie mam w zwyczaju wyrabiać sobie opinii na temat pisarza po przeczytaniu jednej książki.
Wyraziłam swoją opinię na temat tej konkretnej, z którą miałam okazję się zapoznać.
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
Edgar Freemantle

*

Miejsce pobytu:
Duma Key

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #53 : Listopada 21, 2010, 18:18:43 »

Nikt nie wspomniał o "Podpalaczce". Czytałem i przyznam ze akcja wlecze się niemiłosiernie - dopiero pod koniec zaczyna się coś dziać, ale to nie zmienia faktu, że okropnie wymęczyłem tą powieść. Bardzo mnie rozczarowała.
Zapisane

"I oni twego zlękną się widoku, spotkawszy widmo gorsze od upiorów".
Marek Będkowski - Askeramlu
ciach_eemuu_ciach

*

Miejsce pobytu:
Łaziska Średnie

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Where is Jessica Hyde?

« Odpowiedz #54 : Listopada 21, 2010, 20:35:02 »

"Podpalaczka" się wlecze? Dla mnie fabuła w tej książce pędziła aż za szybko w niektórych momentach. I nie zgodzę się z zaliczaniem jej do słabszych książek Kinga. Już dla samych głównych bohaterów człowiek chce czytać tą książkę.
Zapisane
Edgar Freemantle

*

Miejsce pobytu:
Duma Key

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #55 : Listopada 21, 2010, 21:02:23 »

"Podpalaczka" się wlecze? Dla mnie fabuła w tej książce pędziła aż za szybko w niektórych momentach. I nie zgodzę się z zaliczaniem jej do słabszych książek Kinga. Już dla samych głównych bohaterów człowiek chce czytać tą książkę.

to zależy od gustu jeden lubi to a inny coś innego
Zapisane

"I oni twego zlękną się widoku, spotkawszy widmo gorsze od upiorów".
Marek Będkowski - Askeramlu
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #56 : Listopada 22, 2010, 00:24:32 »

Nikt nie wspomniał o "Podpalaczce". Czytałem i przyznam ze akcja wlecze się niemiłosiernie - dopiero pod koniec zaczyna się coś dziać, ale to nie zmienia faktu, że okropnie wymęczyłem tą powieść. Bardzo mnie rozczarowała.

Oj bluźnisz kolego. W moich oczach bardzo bluźnisz!!!!
"Podpalaczka" się wlecze? Dla mnie fabuła w tej książce pędziła aż za szybko w niektórych momentach. I nie zgodzę się z zaliczaniem jej do słabszych książek Kinga. Już dla samych głównych bohaterów człowiek chce czytać tą książkę.

No i tu się z Tobą zgodzę. Może nie pędzi zbyt szybko, dla mnie jest wyważona idealnie. A bohaterowie - to prawda, moim skromnym zdaniem najlepsi ze wszystkich Kinga.

Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #57 : Listopada 22, 2010, 09:15:42 »

W sumie też bardzo dobrze wspominam "Podpalaczkę". Fakt, czytałem ją bardzo dawno temu (1996, jakoś tak), więc wrażenia cokolwiek nieświeże, ale...
Zapisane
Asia

*

Miejsce pobytu:
Bydgoszcz




« Odpowiedz #58 : Grudnia 10, 2010, 17:40:42 »

Chyba pomyliliście wątki. Jeśli "Wielki Marsz" to tylko w bliźniaczym wątku o najlepszej powieści Kinga.
Dla mnie 2 najsłabsze powieści Kinga to zdecydowanie "Gra Geralda" i "Historia Lisey". Zresztą to były chyba najsłabsze książki nie tylko Kinga ale w ogóle jakie czytałem.
Było jeszcze dosłownie kilka słabszych ale tak beznadziejnych jak te dwie próżno szukać.

Bluźnisz! :) Dla mnie HL jest jedną z najlepszych książek Kinga. "Gra Geralda" również mi się podobała. Najgorszą książką jest dla mnie, jak na razie, "Rose Madder". Chociaż...."Buick 8" był chyba jeszcze gorszy, ta książka to jakieś nieporozumienie...
« Ostatnia zmiana: Grudnia 10, 2010, 17:44:45 wysłane przez Asia » Zapisane
Asia

*

Miejsce pobytu:
Bydgoszcz




« Odpowiedz #59 : Grudnia 10, 2010, 17:56:18 »

Ja to bym od razu za takie herezje odnośnie "Tego" czy "Wielkiego Marszu" zarzucił automatycznego dożywotniego bana  Anioł


Jestem za:) Jak mozna "To" uważać za najgorsza książkę? Aż mnie serce zabolało.....:)
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 11   Do góry
Drukuj
Skocz do:  

Black Rain by Crip Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines XHTML | CSS