p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #20 : Sierpnia 18, 2013, 14:24:54 » |
|
Oj tak, pierwszy tom to tylko taki wierzchołek góry lodowej, kamyczek tworzący lawinę, etc. Wydaje mi się, iż drugi tom powinien Ci bardziej przypaść do gustu, gdyż w pierwszym brakowało Ci mniej więcej tego samego, co i mnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dampf
Miejsce pobytu: Trójmiasto
|
|
« Odpowiedz #21 : Września 14, 2013, 10:13:33 » |
|
Przeczytałem "W pierścieniu ognia" i uważam ten tom za lepszy od pierwszego. Bardzo przypadła mi do gustu atmosfera niepewności i rodzącego się buntu. Same igrzyska były zaskakujące i o wiele ciekawiej przeprowadzone niż ostatnio. Obawiałem się, że "WPO" będzie kalką "IŚ", ale na szczęście było zupełnie inaczej. Widać też, że brutalność wzrasta i w trzecim tomie zapewne będzie jeszcze ostrzej. Jedyne co mnie w tych książkach drażni, to ten cały gimbo-romans, ale nastoletnie pensjonarki muszą mieć do czego wzdychać i nie da się tego niestety wyrzucić. Niedługo sięgnę po "Kosogłos" i liczę na jeszcze lepszą książkę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #22 : Września 15, 2013, 08:59:19 » |
|
Bardzo przypadła mi do gustu atmosfera niepewności i rodzącego się buntu. Same igrzyska były zaskakujące i o wiele ciekawiej przeprowadzone niż ostatnio. Obawiałem się, że "WPO" będzie kalką "IŚ", ale na szczęście było zupełnie inaczej. Otóż to. Sceny rodzącego się buntu należą do moich ulubionych z całej trylogii. Tutaj pięknie wypadła wizyta w jednym z dystryktów (chyba jedenastce). Nawet coś tak banalnego, jak wspólne chwycenie się za ręce wypadło tak jakoś... że w górę serca Do tego postawa ekipy Katniss... Cieszę się też, że coraz więcej tu osób, które uważają drugi tom za lepszy od pierwszego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dampf
Miejsce pobytu: Trójmiasto
|
|
« Odpowiedz #23 : Września 15, 2013, 11:21:14 » |
|
Na uwagę zasługują tez losy poprzednich zwycięzców igrzysk, jak zatracili się w alkoholu, narkotykach i seksie. Dodaje to realizmu i pokazuje, że "wygrana" jest tylko fizyczne, nigdy psychiczna.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #24 : Września 15, 2013, 13:47:05 » |
|
A tak, masz rację. To jeden z tych dojrzalszych aspektów trylogii, których najwięcej jest w tomie ostatnim. A przy okazji wszystkie te wprowadzone w "W pierścieniu ognia" postaci są w gruncie rzeczy o wiele ciekawsze od Katniss, więc korzyść podwójna
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #25 : Września 16, 2013, 08:47:33 » |
|
Ja w ubiegłym tygodniu skończyłem całość i powiem Wam, że "Kosogłos" jest najbardziej dojrzałą ze wszystkich części, ale czy to każdemu podpasuje? Na pewno nie. Bohaterowie ewoluowali nie do poznania, nie ma tutaj już za bardzo sf, teraz to już powieść stricte wojenna, czyli nie zabraknie dramatu, poświęceń jednostki czy bezsensownych śmierci wynikających z usilnego dążenia do obalenia Kapitolu. Samo oblicze totalitaryzmu jest tutaj chyba najbardziej widoczne, jak się odbiło na bohaterach (przez też taka ich diametralna zmiana w tym tomie), jakie są konsekwencje próby jego obalenia i przede wszystkim, jak wiele złego po sobie pozostawił. Zakończenie myślę, że satysfakcjonujące, aczkolwiek nie powinno być zaskoczeniem dla większości domyślnych. Ogólnie bardzo dobra książka, a cykl - cóż - z młodzieżowego science fiction zmienił się w wojenną epopeję, która jest osadzona w naszych realiach i daje sporo do myślenia. Moim zdaniem warto.
|
|
« Ostatnia zmiana: Września 16, 2013, 08:50:11 wysłane przez Ciacho »
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #26 : Września 16, 2013, 12:22:16 » |
|
...i takiej opinii mogę tylko przyklasnąć I niestety masz rację, sądząc chociażby po ocenach na biblionetce, zmiana kierunku na bardziej poważny niektórym okazała się trudna do przełknięcia. Każdy kolejny tom jest tam oceniany niżej, co się całkowicie kłóci z moimi odczuciami Aha, zakończenie rzeczywiście nie jest tak szokujące, jak głosi na okładce jeden ze sloganów, ale moim zdaniem jest co najmniej dobre.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dampf
Miejsce pobytu: Trójmiasto
|
|
« Odpowiedz #27 : Września 16, 2013, 13:12:53 » |
|
No panowie zachęcacie mnie do lektury trzeciego tomu coraz bardziej Mam nadzieję, że za kilka tygodni dołączę do dyskusji o "Kosogłosie"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #28 : Września 16, 2013, 14:10:01 » |
|
Aha, zakończenie rzeczywiście nie jest tak szokujące, jak głosi na okładce jeden ze sloganów, ale moim zdaniem jest co najmniej dobre.
Jest ono na pewno poprawne, a czy szokujące? Pewnie dla niektórych tak. Dla mnie, po tylu przeczytanych książkach, było przewidywalne , ale satysfakcjonujące. Jakby nie było nie widzę żadnych konkretnych minusów, które mógłbym temu cyklowi wytknąć. Jedyna rzecz, którą można by bardziej rozbudować, to samo Panem, bo po tych 3 tomach mimo wszystko bardzo niewiele o tym miejscu wiemy, ale za minus bym tego nie odbierał. Myślę jednak, że ekranizacja na dalszych etapach produkcji spłyci ten cykl utrzymując go mimo wszystko w świetle młodzieżowego science fiction tylko jako rozrywkę dla widza,zamiast pójść w tę stronę co Collins.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dampf
Miejsce pobytu: Trójmiasto
|
|
« Odpowiedz #29 : Września 26, 2013, 17:51:10 » |
|
Zacząłem czytać "Kosogłos" i będzie to chyba najlepszy tom trylogii. Pierwsze trzy rozdziały połknąłem od razu, a moment, kiedy Katniss pisze na kartce "sama zabiję Snowa" utwierdził mnie w przekonaniu, że cykl poszedł w dobrą stronę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dampf
Miejsce pobytu: Trójmiasto
|
|
« Odpowiedz #30 : Września 28, 2013, 22:09:49 » |
|
Skończyłem czytać całą trylogię. Jeśli chodzi o "Kosogłos" to stawiam go na równi z drugim tomem, może nawet trochę wyżej. W sumie książka ta różni się od poprzednich, ale czy aby na pewno? Moja pełna opinia zawiera spoilery: Brawa dla Collins za brak happy endu (chociaż jak na moje standardy, to i tak było w miarę pozytywne zakończenie). Książka nie kończy się ckliwie i banalnie, co wśród powieści dla młodzieży jest niestety wyjątkiem. Niby trzeci tom nie miał być o Igrzyskach, a jednak był. Bo czym się różni walka z Kapitolem od tej na arenie? Niczym. W obu przypadkach bohaterowie byli sterowani. Narada tuż przed egzekucją Snowe'a jest kapitalną i przerażającą sceną. Chyba najlepszą w całej trylogii!!! Nic, że pokonano Kapitol. Trzeba go jeszcze bardziej upokorzyć. No i same relacje z walk rebeliantów. Ludzie giną, ale niech gawiedź się bawi, a co. Ten tom najbardziej skłania do refleksji nad ludzkim zachowaniem i jest świetnym zwieńczeniem tej udanej trylogii. Dla tych co nie czytali jeszcze: warto. Może i będziecie się męczyć przez pierwszy tom, ale potem jest tylko lepiej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #31 : Września 28, 2013, 23:25:05 » |
|
Super, kolejna pozytywna opinia Trochę mnie to uspokoiło, bo bałem się, że nieco zdziadziałem, że gust mi się przytępił i takie tam - a tu głosy na plus od trzech już osób, jedynie BrunoS się wyłamał Wspomniana przez Ciebie scena to faktycznie tak trochę obuchem w łeb - Wydawało mi się, że dawni zwycięzcy jednak nie będą chcieli w tak banalnie okrutny sposób się zemścić . Mieliście jakieś ulubione postacie? Mi najbardziej przypadli do gustu Finnick i Haymitch. Pierwszy wzbudzał sympatię a przy tym był niebezpieczny (lubię taką kombinację), drugi zaś - zniszczony przez Igrzyska, potrafiący się jednak zmobilizować na czas walki, lecz później znów pogrążający się w nałogu - bardzo autentycznie to wyszło .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stebbins
Miejsce pobytu: Dorne
WAR is NOT the ANSWER
|
|
« Odpowiedz #32 : Września 29, 2013, 10:38:54 » |
|
Mnie też pozytywne opinie cieszą bo uważam że to naprawde sprawnie napisana seria, baaaardzo wciągająca. Co do bohaterów to w sumie aż tak wielu ich nie było, poza oczywistością czyli tym że polubiłem Katniss to jeszcze mogę dodać Haymitcha i ...prezydenta Snowa, może nie że go "lubiłem", ale dobrze wykreowana postać ps. już niedługo ekranizacja Dwójki, ciekawe jak wyjdzie.
|
|
|
Zapisane
|
"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."
(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #33 : Września 29, 2013, 11:17:59 » |
|
Mnie tam Katniss trochę wkurzała, chociaż summa summarum dobrze wykreowana postać, w ciekawy sposób wyewoluowała. Zresztą taki Harry Potter też mnie irytował i o wiele bardziej wolałem postaci z nieco dalszego planu. Może taki los głównych bohaterów Ekranizacji jestem ciekaw, chyba wybiorę się do kina. Swoją drogą chociaż opis prezydenta Snowa nie do końca pasuje do Sutherlanda, to jednakże mało który aktor potrafi porazić tak złowieszczym wyrazem twarzy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dampf
Miejsce pobytu: Trójmiasto
|
|
« Odpowiedz #34 : Września 29, 2013, 13:47:44 » |
|
Snow jest postacią fascynującą, a już zwłaszcza w trzecim tomie Coin mi z kolei nigdy nie przypadła do gustu. Na Katniss mam alergię Peeta mnie też raczej wkurzał. Haymitch byłby moim faworytem, bardzo realistycznie pokazana postać. No i Jaskier Ekranizacji jedynki jeszcze nie widziałem, ale chyba nadrobię, a potem czas na dwójkę. Jestem ciekaw tylko, czy trójka zostanie dobrze przeniesiona na ekran. I tak piszesz p.a. o Potterze i kurczę chyba przeczytam nareszcie całość
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #35 : Września 29, 2013, 14:37:50 » |
|
Peeta z początku też mnie irytował, ale ostatecznie bardzo konsekwentnie ukazana postać i im dalej w las, tym większą do niego czułem sympatię. I jemu też kibicowałem w starciu Gale vs Peeta A trójka, zgodnie z obowiązującymi trendami (i z tego, co widziałem) ma być rozbita na dwa filmy. Czyli pewnie chcą nawalić kupę scen batalistycznych.
|
|
« Ostatnia zmiana: Września 29, 2013, 14:39:57 wysłane przez p.a. »
|
Zapisane
|
|
|
|
dampf
Miejsce pobytu: Trójmiasto
|
|
« Odpowiedz #36 : Października 02, 2013, 17:24:22 » |
|
Wyszło wznowienie "W pierścieniu ognia" z okładka filmową tak gwoli informacji A i zastanawia mnie jedna rzecz z "Kosogłosa". Nie wiem czy to moja nadinterpretacja, ale w pewnym momencie pojawia się tam informacja, że Katniss zostaje przydzielona do oddziału numer 451. To miał być ukłon w stronę Bradbury'ego czy szukam teorii spiskowych?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #37 : Października 03, 2013, 20:03:25 » |
|
Pierwsza część trylogii za mną. Sięgnąłem po nią po zapoznaniu się z tym tematem. I nie było tragedii. Chociaż to literatura młodzieżowa pełną gębą. Tego oczekiwałem i dlatego nie uznaję takiego stanu rzeczy za minus. Książkę czyta się szybko. Pomysł jest znakomity, ale i niewykorzystany nawet w 50%. Zresztą to samo było w "Battle Royale". Ani tutaj ani w tym filmie (mangi nie czytałem) autorom zabrakło odwagi aby stworzyć coś o wiele bardziej dramatycznego. Wracając do książki. Narracja pierwszoosobowa pozwala się wczuć w skórę Katniss. I nie jest to złe, ale taki zabieg ogranicza mocno całą wizję świata jak i tytułowej rozgrywki. O wiele lepiej by to wyglądało gdybyśmy poznali więcej bohaterów. Ich los przynajmniej mógłby człowieka choć trochę przejąć. "Igrzyska Śmierci" fajne są do silniejszego nakreślenia wątku romantycznego i zmiany zasad samej rozgrywki możliwość dwóch wygranych z tego samego dystryktu Wtedy akcja siada, zaczynają się nudne rozważania bohaterki, nie mówiąc o tym, że siada dramatyzm całej sytuacji. Ogólnie jednak pozytywnie. Lubię takie historię. Reszta trylogii czeka już na półce.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #38 : Października 03, 2013, 23:35:23 » |
|
Fajnie, kolejna osoba się za to zabrała. Czytaj, emu, czytaj, dalej jest już tylko lepiej
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #39 : Października 04, 2013, 09:53:28 » |
|
Pierwsza część trylogii za mną. Sięgnąłem po nią po zapoznaniu się z tym tematem. I nie było tragedii. Chociaż to literatura młodzieżowa pełną gębą. Nie zgodziłbym się z tym, że pełną gębą, ale mocno zauważalny jest fakt, do jakiej grupy docelowej ta książka była początkowo skierowana. Kolejne dwa tomy powinny jednak zweryfikować nieco Twoją opinię na ten temat, więc razem z p.a. zachęcam czytać dalej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|