Strony: 1 2 [3] 4 5   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Chuck Palahniuk  (Przeczytany 24043 razy)
Aga

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




.

« Odpowiedz #40 : Sierpnia 20, 2014, 18:50:45 »

Nie wiem jak Wy ale ja nie mogę się doczekać nowego Palahniuka  =)

http://krainaksiazek.pl/Beautiful-You,9780385538039.html

"A billion husbands are about to be replaced."
From the author of "Fight Club," the classic portrait of the damaged contemporary male psyche, now comes this novel about the apocalyptic marketing possibilities of female pleasure. Sisters will be doing it for themselves. And doing it. And doing it. And doing it some more . . . Penny Harrigan is a low-level associate in a big Manhattan law firm with an apartment in Queens and no love life at all. So it comes as a great shock when she finds herself invited to dinner by one C. Linus Maxwell, aka "Climax-Well," a software mega-billionaire and lover of the most gorgeous and accomplished women on earth. After dining at Manhattan's most exclusive restaurant, he whisks Penny off to a hotel suite in Paris, where he proceeds, notebook in hand, to bring her to previously undreamed-of heights of orgasmic pleasure for days on end. What's not to like? This: Penny discovers that she is a test subject for the final development of a line of sex toys to be marketed in a nationwide chain of boutiques called Beautiful You. So potent and effective are these devices that women by the millions line up outside the stores on opening day and then lock themselves in their room with them and stop coming out. Except for batteries. Maxwell's plan for erotically enabled world domination must be stopped. But how?
Zapisane

"Jestem realnością twardszą niż grawitacja. Jestem jej granicą, jej kamieniem, bólem zęba, wschodem Słońca i drapieżnikiem nad kołyską.
(Linią oporu)." - Jacek Dukaj
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #41 : Sierpnia 21, 2014, 09:07:57 »

Ja miałem dać znać, jak mi się widzi lektura po jej zakończeniu, ale w zasadzie podtrzymują to, co pisałem wcześniej. Bardzo dobra książka, wymowa widoczna, styl i język kapitalne. Na pewno przeczytam jeszcze: Rozbitka, Niewidzalne potwory i Opętanych. ;)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #42 : Sierpnia 25, 2014, 22:45:10 »

Nie bede tego przepisywal, dam linka:

http://lubimyczytac.pl/dyskusja/762/5103/snuff/#opinia

Taki rzeczy się zdarzają w innych książkach???
Bo ja 1sze słysze i w sporym szoku jestem !!
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
eddvard

*




SSDD

« Odpowiedz #43 : Sierpnia 26, 2014, 19:12:54 »

Nie zdarzają się.
Zajrzyj na FB Niebieskiej Studni - przepraszali za to, że
"w wyniku niestarannego kopiowania ucięłam prawie 3 strony tekstu".
Tutaj masz brakujące strony:
http://niebieskastudnia.pl/fb/snuff-dodatkowe%20strony.pdf
Zapisane
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #44 : Października 18, 2014, 00:57:43 »

Dawno tu nie zaglądałem wiec...
1.Dzieki za to wyzej
2.Aga wczesniej pisala ale nie zwrocilem uwago dopiero dzis sie dowiedziałem (bo generalnie jeszcze nie jestem na etapie sprawdzania nowości Chucka bo mam co nadrabiac ) ale...

za 3 dni wychodzi "Beautiful You"

Polski opis:

http://pl.chuckpalhniuk.wikia.com/wiki/Beuatiful_You

okładka:



Moim zdaniem naprawde ładna

i jeszcze trailer:

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=gnxgYEotEco" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=gnxgYEotEco</a>

Może cos ze mna nie tak ale według mnie może być kocur ;)
« Ostatnia zmiana: Listopada 21, 2014, 01:11:01 wysłane przez Stebbins » Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #45 : Października 29, 2014, 00:08:32 »

Rozbitek...

Cytuj
"Dzisiaj jest jeden z tych dni, kiedy słońce wstaje, żeby Cię naprawdę upokorzyć."

Próba mikrofonu. Raz, dwa, trzy.

Rozbitek to moja szósta książka Palahniuka. Kocham tego faceta. Gdybym miał okazje poprosiłbym go o autograf, poprosiłbym o podpis..
Na klacie.
Niezmazywalnym markerem.

"-Czy to bardzo boli kiedy się umiera?
Cóż kochanie, mówię jej, tak, ale życie boli znacznie bardziej."

Głównego bohatera powieści poznajemy ...chwile przed śmiercią.
Książka zaczyna się od końca (zarówno strony jak i rozdziały ułożone są od tyłu do przodu, czyli książka kończy się na Rozdziale pierwszym, na stronie nr 1).
Tender Branson leci na pewną śmierć porwanym samolotem i zaczyna snuć historię swego życia, historię która doprowadziła go do punktu w którym się znalazł.

"Gdyby mnie kto teraz zabił, byłoby to o raz za dużo."

Rozbitek...
Poradnik dla samobójców czy książka o tym jak żyć?
Pokaz zniewolenia człowieka czy zlepek wskazówek jak cieszyć sie wolnością?

"Niezależnie od tego na jakie się trafi luksusy, zawsze będzie czegoś brakować. Niezależnie od tego jak starannie wybierzesz, nigdy nie będziesz stuprocentowo zadowolony."

Rozbitek...

Modlitwa o erekcję.
Sprzątanie plam krwi.
Modlitwa o zniknięcie plam pleśni.
Kuratorka.
Modlitwa o opóźnienie orgazmu.
Strzyżenie trawnika.
Modlitwa przeciwko hałasowi piły tarczowej.
Superpuchar.
Modlitwa zapobiegająca przeciekom w kanalizacji.
Mauzoleum.
Modlitwa o miejsce na parkingu.
Wyznaniowcy.
Modlitwa o drugą rozmowe kwalifikacyjną.
Cipy, cycki, monstrualne łechtaczki.
Modlitwa o odnalezienie zagubionego szkła kontaktowego.
Znowu kuratorka.
Modlitwa przeciwko nadmiernemu poceniu sie pod pachami.
Śmierć.
Modlitwa o powstrzymanie wypadania włosów.
Życie.
Modlitwa o schudnięcie.
Samolot.
Modlitwa o uciszenie szczekających psów.
Fertility.
Modlitwa o uciszenie alarmów samochodowych.
Przyszłość.
Modlitwa o nie wiadomo co.
Cud.
I tak dalej. I tak dalej...

Jak zwykle u Palahniuka "nieco" kontrowersyjnie...

"Na przykład, gdyby Jezus Chrystus umarł w więzieniu bez świadków, gdyby nie było nikogo, kto by Go torturowałi opłakiwał, to czy zostalibyśmy zbawieni?"

Książka nie daje jasnych odpowiedzi, choć odradzałbym ją czytać osobom z myślami samobójczymi, po tej powieści mogą się zdecydować na ten krok. Serio.

"Każdy oddech to wybór.
Każda minuta to wybór.
Być albo nie być."

Po raz kolejny (i tu na siłe można mu zarzucić powtarzalność, choć ja jestem na TAK jeśli chodzi o taką "powtarzalność") wytyka wady jakim rządzi sie świat, próżność, maski jakie każdy z nas przybiera, konsumpcjonizm...
Więcej! Więcej! Więcej!

"Prawda nie błyszczy i nie rzuca się w oczy."

Niektórzy mówią że książki Chucka to bełkot, inni uważają jego twórczość za wirtuozerie słowa przepełniona ciężkim, czarnym humorem.
Styl pisania który UWIELBIAM!
Strzępki myśli, przeskoki, podsumowania strzępków myśli, chaos.
Do tej pory za najlepsze dzieło autora uważałem "Niewidzialne potwory" i mimo tego że "Rozbitek" nawet przez fanów nie jest uważany za jego nr 1 to u mnie powieść ta właśnie wskoczyła na pierwsze miejsce.
Jest to książka specyficzna i napisana do specyficznego grona odbiorców.
I nie, nie próbuje tu sie wyróżnić czy robić z siebie niewiadomo kogo ale z ręka na sercu - napisana została dla osób które patrzą na świat w pewien ...nazwijmy to odmienny sposób.
Ja tak patrzę.

"Oto co znaczy być kochanym bez ryzyka wzajemności."

Chuck Palahniuk prawdopodobnie ma do czynienia z narkotykami, bo normalny, "czysty" umysł niewymyśliły tego co zostało przedstawione w "Rozbitku".
Prawdopodobnie nie jest to marihuana, bardziej stawiałbym na jakieś mocne prochy (o których zresztą lubi pisać), ewetualnie coś dożylnego, podawanego dzięki igle i strzykawce.
Tak! Zdecydowanie stawiam na opcję że gość najzwyczajniej w świecie wali po żyłach!
Obojętnie jednak od czego uzależniony jest Pan P. , ale ja jestem uzależniony od jego książek!

10/10!

"Podróż donikąd też zaczyna się od pierwszego kroku."
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Aga

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




.

« Odpowiedz #46 : Listopada 09, 2014, 14:21:18 »

Moi drodzy, czy ktoś już czytał Beautiful You? Kwestia czy jest dobra nie jest tu istotna zważywszy na to, że wszystkie książki Palahniuka są conajmniej bardzo dobre (choć w moim prywatnym rankingu wygrywa 1. Niewidzialne Potwory, 2. Kołysanka, 3. Cała reszta ex-aequo)) moje pytanie brzmi - jak bardzo dobre jest nowe dzieło autora? Ocena 5 czy 6?

Zastanawiam się czy warto kupić już teraz wersję elektroniczną na Kindle czy poczekać na Gwiazdkę i zażyczyć sobie oryginalne wydanie w twardej oprawie od bliskich?  :D

---
Po dłuższym przemyśleniu dochodzę do wniosku, że Rant i Tell-All mogłabym postawić na niechlubnym 4 miejscu, ale te powieści też nie są złe. Palahniuk nie napisał jeszcze żadnego gniota i mam nadzieję, że tak pozostanie  :)
« Ostatnia zmiana: Listopada 09, 2014, 14:23:15 wysłane przez Aga » Zapisane

"Jestem realnością twardszą niż grawitacja. Jestem jej granicą, jej kamieniem, bólem zęba, wschodem Słońca i drapieżnikiem nad kołyską.
(Linią oporu)." - Jacek Dukaj
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #47 : Listopada 11, 2014, 21:42:21 »

Ze smutkiem musze strzelic droga Ago ze nie ma tu az takich fanow Palahniuka zeby kupowali jego powiesci w oryginale :(
Ja czytałem opinie i z tego co widzialem, przewazają te pozytywne :)

btw. "Udław się"

Cytuj
"Znieważając siebie, ten facet znieważał świat." (s. 51)

Victor Mancini to seksoholik.
Seksoholik z krwi i kości,taki co to posuwa wszystko jak leci! No dobra - wszystkie, żeby nie było niedomówień.
Bardzo wrażliwy na otaczający go świat, pełen ciekawych spostrzeżeń...
Jesteś blady? To znaczy że masz raka wątroby.
Patrz także: białaczka.
Patrz: odma płuc.
Krwawią Ci dziąsła?
Patrz: rak jamy ustnej.
Patrz także: martwicze zapalenie dziąseł.
Kiepsko tańczysz? To oznaka stwardnienia zanikowego bocznego.
Patrz także: choroba Lou Gehriga.
Patrz: Paraliż całego ciała.
Patrz: śmierć.
Victor pracuje przy rekonstrukcji XVIII- wiecznej amerykańskiej osady gdzie chodzi ubrany w szmaty, doi krowy, plecie kosze i inne takie.
Po pracy zbiera pieniądze. Dla Matki. Dławi się w restauracjach. Dla Matki. Wszystko robi Dla Matki.
"Maminsynek" to nie najlepsze słowo, ale pierwsze, jakie przychodzi mi do głowy.

Victor posiada także przyjaciela - Denny'ego.
Denny jest naprawdę spoko gościem, takim do rany przyłóż; trzeba mu też oddać że jest człowiekiem pełnym pasji, całkowicie i bez reszty oddaje się swojemu hobby którym jest.. brandzlowanie się.
Lubi również zbierać kamienie. Bardzo lubi zbierać kamienie.
Kamieniofil można by powiedzieć.

No i jest jeszcze matka - Ida Mancini.
Aktualnie (w książce) przebywająca w dość specyficznym Domu Opieki.
Swego czasu chwytała jednak każdy dzień.
Lubiła się sztachnąć lakierem, podkarmić małpy w zoo LSD, podjeść kwiaty z ogródka sąsiadów czy doprowadzać mężczyzn do orgazmu nawet ich nie dotykając. Wzór mamy.
"Krejzolka" to nie najlepsze słowo, ale pierwsze, jakie przychodzi mi do głowy.

Z grubsza rzecz ujmując - nikt w tej książce nie jest normalny.
Nie ma jednak co szufladkować ludzi tylko z tego powodu że są nie do końca zdrowi na umyśle.

O czym jest ta książka?
W sumie ciężko powiedzieć.
Jak to u Palahniuka - kpi.
Kpi z amerykańskiego "musimy być najlepsi".
Kpi z dążenia to sztucznego szczęścia i zadowolenia.
Kpi z "prawdy".
Kpi z "Boga".
Kpi z Nas.

"Udław się" to powieść która potwierdziła pozycję Palahniuka na rynku (pierwsza jego powieść na liście bestsellerów New York Timesa), co za tym idzie uznawana jest powszechnie za jedną z jego czołowych.
Nie do końca jednak mogę sie z tym zgodzić.
"Udław się" to według mnie jedna ze słabszych książek Chucka (nie mylić ze "słaba"),jest najlżejszą z dotychczasowych jakie przeczytałem tego autora (brak chociażby niesamowicie zaskakujących twistów fabularnych).
Mamy tu humor (choć według mnie zabawniejsze było "Snuff"), mamy też momenty w których czytelnik może chwilę zastanowić się nad poważnymi sprawami (tu z kolei daleko tej powieści do chociażby "Rozbitka").
Na tle innych "palahniuków" według mnie raczej niżej niż wyżej na liście ulubionych, jednak jako lektura ot tak, bez porównań do innych jego dzieł - świetna książka.
Generalnie Chuck w formie jak zawsze (7,5/10), tylko że może wolę jak idzie albo mocno w czarny humor albo mocno w depresje, tutaj było trochę za mało i jednego i drugiego.
Tak czy owak, jeśli uczciwie oceniam jedną ze słabszych książek pisarza na ponad 7 to znaczy że pisarz ten jest świetny.
"Geniusz" to nie najlepsze słowo, ale pierwsze, jakie przychodzi mi do głowy.
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #48 : Listopada 12, 2014, 10:31:41 »

Moi drodzy, czy ktoś już czytał Beautiful You?

Póki co natrafiłem tylko na jedną recenzję. Możesz sobie ją przeczytać tutaj:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/172496/beautiful-you/opinia/21957305#opinia21957305
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Aga

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




.

« Odpowiedz #49 : Listopada 21, 2014, 16:16:44 »

"W szczytującej formie" - smakowicie brzmi, chłeptałabym  :D Szkoda, że mój pęd czytelniczy nie jest w szczytującej formie, widzę, że kupie sobie dopiero na gwiazdkę bo teraz i tak książka leżałaby w kolejce  ;( Na tę chwilę cena wydania na Kindle na amazonie to $13.37  :o

A jakie są Wasze ulubione cytaty z mistrza Palahniuka?

Mój faworyt:

"Maybe humans are just the pet alligators that God flushed down the toilet" - Kołysanka  Diabeł 9
« Ostatnia zmiana: Listopada 21, 2014, 16:18:20 wysłane przez Aga » Zapisane

"Jestem realnością twardszą niż grawitacja. Jestem jej granicą, jej kamieniem, bólem zęba, wschodem Słońca i drapieżnikiem nad kołyską.
(Linią oporu)." - Jacek Dukaj
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #50 : Grudnia 13, 2014, 23:36:15 »

Kołysanka

Cytuj
"Miło byłoby zobaczyć, jak do władzy znów dochodzą słowa. W świecie, w którym przysięgi się nie liczą. W którym zobowiązania nic już nie znaczą. W którym obietnice są po to, żeby je łamać". (s. 74)

Chuck Palahniuk znowu to zrobił! Chuck Palahniuk znów mnie zachwycił!
W zasadzie głupio pod każdą kolejną przeczytaną książką tego autora pisać same pochwały, jednak nic na to nie poradzę, że z ośmiu pozycji z jakimi miałem okazję się zapoznać, 6 jest świetnych, w tym trzy genialne.
Kołysanka jest jedną z tych trzech.

Po pierwszą książkę Chucka sięgnąłem nie dalej jak półtora roku temu; na dzień dzisiejszy gość jest moim idolem.
Autentycznie mógłbym zostać jego giermkiem, albo nie wiem kim, żeby tylko móc powiedzieć do niego "Dzień dobry proszę Pana".
Mógłbym mu temperować ołówki albo grzać koks, tfuu,to znaczy "parzyć kawę" i liczyć na to że może, moooooże uda się przybić piątkę z Mistrzem.
"Słowa nie kamienie, nigdy nas nie zranią".

Fabuła Kołysanki?
Powiedzmy, że jest sobie gość, który jest dziennikarzem i prowadzi śledztwo w sprawie śmierci łóżeczkowej u niemowląt. Powiedzmy.
Dochodzą do tego czarownice, zaklęcia... i inne takie.
Dochodzą też ogłoszenia w lokalnych gazetach.
Dziś rano w Dzienniku pojawiło się następujące ogłoszenie:

UWAGA, KLIENCI RESTAURACJI ORACLE SUSHI PALACE!

Treść zachęca: "Jeżeli, z powodu pasożytów jelita doświadczacie dotkliwego swędzenia okolic odbytu, zapewne możecie dołączyć do pozwu zbiorowego". Dalej podany jest NUMER TELEFONU.

Oczywiście jest również tytułowa Kołysanka, kilka linijek wierszyka dla dzieci dzięki którym można zabić każdego. Każdego.
"Słowa nie kamienie, nigdy nas nie zranią" - tyle że teraz słowa mogą także zabić.

Palahniuk jak zwykle poprzez absurdy pokazuje jacy jesteśmy, wytyka nasze wady.
Tym razem pada na wolność wyboru.
Czy w dzisiejszych czasach istnieje coś takiego jak "wolność wyboru"? Czy też wszyscy karmieni jesteśmy medialną papką, a nasze "wybory" z wolnością nie mają nic wspólnego?
Czy rzeczywiście sami "wybieramy"?
Nawiasem mówiąc, w przydeptanej buciorami przechodniów lokalnej gazecie, w dziale "Rozrywka i wypoczynek" przeczytać można nastepujące ogłoszenie:

UWAGA, KLIENCI COUNTRY CLUB HOUSE

Treść zachęca: "Czy na basenie albo w szatni zaraziliście sie odpornym na działanie leków gronkowcem? Jeśli tak, proszę zadzwonić pod poniższy numer, aby dołączyć do pozwu zbiorowego".

Czy umiemy kochać?
Czy wiemy co to w ogóle jest miłość?
Autor drwi także ze świata zdominowanego przez hasła, pośpiech, nieustanny zgiełk.
Zastanawia się czy świat ciszy nie byłby lepszy.
Bez tych ględzioholików. Bez tych ciszofobów.
"Słowa nie kamienie, nigdy nas nie zranią" - ale wystrzegamy się ich jak zarazy.

Książka w której absurdalna sytuacja pogania kolejną absurdalną sytuację.
Na prawdę, sceny są jakby wycięte nie wiadomo skąd, przerysowane, dość agresywne a zarazem zabawne (jeśli ktoś lubi taki ciężki humor).
Wszystko jednak niesamowicie trzyma się kupy, wszystkie te chaotyczne pomysły tworzą jedną spójną całość!
Kołysanka to zarazem powieść drogi (dlatego też najbliżej jej chyba do "Niewidzialnych potworów"), ghost story, komedia oraz dramat.
Jest tu wszystko za co można kochać Chucka Palahniuka, do tego podane w odpowiednich dawkach.
Nie jest ani zbyt melancholijnie i ponuro ("Rozbitek") ani na siłę zabawnie ("Udław się").
"Słowa nie kamienie, nigdy nas nie zranią" - chyba że w nadmiarze.

Tymczasem, w porannym wydaniu "Magazynu lotnika" nagłówek ogłoszenia brzmi:

UWAGA, PASAŻEROWIE LATAJĄCY PIERWSZĄ KLASĄ LINIAMI REGENT - PACIFIC!

Treść zachęca: "Czy po kontakcie z obiciami foteli, poduszkami lub kocami tych linii lotniczych zaczęły wam wypadać włosy i dolega wam świąd z powodu wszy łonowych? Jeśli tak, proszę zadzwonić pod poniższy numer, aby dołączyć do pozwu zbiorowego".

Są takie książki które czytamy i nagle myśl która spada na nas nagle jak zawał serca: "Boże przecież ta książka jest o mnie!!" albo "kurcze, gdybym umiał/a pisać i był na tyle odważny/a to dokładnie tak chciał(/a)bym to wyrazić!! To są moje myśli!!".
Patrząc z mojej perspektywy natknąłem się do tej pory na 3 książki podchodzące pod tę drugą kategorię.
Wszystkie trzy autorstwa Chucka Palahniuka.
Kołysanka jest jedną z tej trójki.
"Słowa nie kamienie, nigdy nas nie zranią" - a jednak słowa mogą załatwić człowieka na cacy.

Generalnie najlżejsza z trójki Niewidiane potwory - Rozbitek - Kołysanka, ale poziom świrowania i cynizmu 1sza klasa ;)
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #51 : Stycznia 10, 2015, 23:30:19 »

Ale fajnie, mam w zasadzie swoj wlasny temat na GC :)

"Potępieni"...

Cytuj
"Jesteś tam, Szatanie? To ja, Madison".

Bardzo ciężko ocenić tę książkę, czego dowodem są skrajne opinie na jej temat - od zachwytów po wielkie rozczarowanie.
Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło że lepiej być nie może - Chuck Palahniuk oprowadza nas po Piekle!
Powtarzam: Chuck Palahniuk w Piekle!
Tak, tak, ten sam Chuck który w każdej powieści drwi z konsumpcjonizmu, pogoni za "szczęściem", drwi z Nas samych i z Boga.
Czy mogło być lepiej?
Mogło, jednak nie jest też tak znowu źle.

"Jesteś tam, Szatanie? To ja, Madison. Proszę, nie weź tego do siebie, Szatanie, ale rodzice wychowali mnie w braku wiary w Twoje istnienie. Mama i tata mówili, że Ty i Pan Bóg to wymysły zabobonnych, zacofanych móżdżków wsiowych kaznodziejów i republikańskich hipokrytów".

Główną bohaterką "Potępionych" jest Madison Spencer.
Gwoli ścisłości - Madison Kwiat Pustyni Rosa Parks Kojot Przechera Spencer.
Madison jest pulchną, inteligentną trzynastolatką, która trafia do Piekła po przedawkowaniu marihuany.
I cóż w tym Piekle zastaje?
Całe zastępy demów, oraz czworo nowych przyjaciół, razem z którymi oprowadza czytelnika po tak uroczych zakątkach jak chociażby Rzeka Gorącej Śliny, Zarośla Amputowanych Kończyn,Pustynia Łupieżu, Bagnisko Nieodskrobanych Płodów czy też Wulkan Wrzących Wymiocin.
Całość przedstawiona jest jako list/ spowiedź (?) nastoletniej dziewczynki do Szatana (każdy rozdział zaczyna się dokładnie takimi słowami jak ta opinia); opisuje ona swoją obecność w Karinie Wiecznej Ciemności jak i czasy przed śmiercią.

"Jesteś tam, Szatanie? To ja, Madison. (...) - Śmierć to powolny proces - Twoje ciało to tylko pierwszy element który ulega rozkładowi. - Co znaczy: W następnej kolejności obumierają Wasze marzenia. A potem Wasze oczekiwania. I Wasz gniew na to, że zmarnowaliście życie na uczenie się różnych pierdół, i kochanie ludzi, i zarabianie kasy tylko po to, żeby się nachapać gówien, które w gruncie rzeczy są niczym".

Co nie zagrało a co było świetne?
Pierwszym minusem jest w pierwszych rozdziałach sama narratorka - styl wypowiedzi jakby Wszechwiedzącej (zwłaszcza zważywszy na jej wiek) Madison jest momentami irytujący.
Ponad to sam opis Piekła.
Wiadomo było że po Palahniuku można się spodziewać obrzydliwych opisów połączonych z czarnym humorem i oczkiem puszczanym do czytelnika, jednak, przynajmniej według mnie - stać tego autora na coś więcej jeśli mówimy o opisie Piekła ;)
Co się udało?
Cała reszta!
Książka niezwykle aktualna i poruszające ciekawe problemy. Problemy o których głośno się nie mówi; sprawy o których każdy wie ale albo wygodnie mu je pomijać albo wypiera ze świadomości fakt że takie rzeczy dotykają nas wszystkich. Ewentualnie ma to w - za przeproszeniem - dupie.
Kapitalny pokaz obłudy i drwina z wszechobecnych celebrytów (znakomite postacie rodziców Madison - pary filmowych gwiazd szukających swoich ubrań w posiadłościach na różnych kontynentach za pomocą kamer sterowanych zdalnie, skrótami klawiszowymi na notebooku, czy też adoptujących dzieci z krajów ogarniętych wojną, wyłącznie dla poklasku).
Kpina z szeroko pojmowanego "bezstresowego wychowania".
Poza tym to co na początku irytuje - narracja - z czasem staje się atutem książki, a świat bez tabu (zarówno świat żywych jak i umarłych), opisywany przez pulchną, wrażliwą, zagubioną nastolatkę zaczyna wciągać!

"Jesteś tam, Szatanie? To ja, Madison. Śmierć może się wydawać czymś nieprzyjemnym, ale ma jeden plus: zdarza się tylko raz".

Podsumowując, jak napisałem na wstępie - ciężko jest tę książkę ocenić.
Z jednej strony są momenty irytujące, a sama książka - co by nie mówić - nie przeskakuje poprzeczki jaką fan tego autora (za którego się uważam) stawia jego dziełom.
Z drugiej jednak "Potępieni" są być może najbardziej celną i uderzającą we współczesne czasy książką Palahniuka.

Wbrew temu co być może sugeruje powyższy tekst, jest to powieść satyryczna, bliżej jej do komedii niż dramatu o samobójcach i tu po raz kolejny ukłon w stronę Chucka, bo - i tu pozwolę sobie zacytować innego czytelnika - "sztuką jest pisać lekko i prześmiewczo na poważne tematy".
Tak, to jest sztuka i to taka którą autor "Potępionych" opanował do perfekcji.

"Jesteś tam, Szatanie? To ja, Madison. Może początki były nieco wyboiste, ale teraz jest mi tu po prostu super".

Generalnie jak na starardy Palahniuka ksiazka z tych slabszych (ba,jedna z dwoch najslabszych), ale nadal swietna lektura :)
Może i facet jest lekko monotematyczny a jego książki sa do siebie podobne ale JAK ON PISZE!!
Jest niesamowity!

Obecnie mam już na koncie 9 ( z 14, przy czym dwie nie wydane jeszcze w Polsce) ksiazek Chucka wiec powoli bede juz mocno na bieżaco (niech ktos inny przejmie wydawanie tego autora z rąk obecnego wydawcy!!!...choc przyznaje- wieeeeelki plus za okladki, na prawde pasuja idealnie i do tworczosci i do autora i oddają klimat. szacun.).
Z tych powszechnie uwazanych za lepsze w jego dorobku został mi jeszcze "Rant" i kurcze az nie wiem kiedy sie za to zabrać, najchetniej juz teraz ale aż szkoda będzie czytac :/ if you know what I mean.
Jestem fanem. I to takim fanem wiecie, miedzy zachwytami nad ksiazkami a oltarzykiem w pokoju.
Nie no dobra, oltarzyka nie mam i nie bede mial.
Chyba :)

Aktualny Stebbinsowy ranking ksiazek Chucka Palahniuka:

1. Rozbitek (10)
   Niewidzialne potwory (10)
3. Kołysanka (10)
4. Fight club (9)
5. Snuff (9)
6. Opętani (7,5-8)
7. Udław się (7)
8. Potępieni (6,5)
9. Dziennik. (6)

Dziękuję za uwagę.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 11, 2015, 00:51:11 wysłane przez Stebbins » Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
eddvard

*




SSDD

« Odpowiedz #52 : Stycznia 15, 2015, 22:47:00 »

Tymczasem Tyler Durden powraca nie tylko w komiksowym sequelu, ale również w prequelowym opowiadaniu ... :D

http://booklips.pl/newsy/chuck-palahniuk-napisal-opowiadanie-o-tylerze-durdenie-z-podziemnego-kregu/
Zapisane
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #53 : Lutego 14, 2015, 15:23:02 »

Że tak pozwolę sobie na wpis w moim ulubionym forumowym temacie...
"Rant" by Chuck Palahniuk okiem Stebbinsa...

Cytuj
"Jadący w kierunku wschodnim obwodnicą Meadows przez okolice Richmond, mogą spodziewać się przestojów wywołanych przez gapiów. Zwalniajcie i wyciągajcie szyje, by nasycić oczy widokiem śmiertelnego zderzenia dwóch pojazdów na skrajnym lewym pasie ..."

Bycie fanem Chucka Palahniuka ociera się o przynależność do jakiejś sekty. Poważnie.
Okiem krytyków autor ten przez całą karierę pisze jedną książkę; zdaniem fanów jednak każda książka Palahniuka jest jakby napisana przez zupełnie inną osobę.
Racje mają po części i jedni i drudzy. Tak, to prawda że wszystkie powieści Chucka charakteryzuje to samo (czasem przedstawione w mniej lub bardziej satyryczny sposób) przesłanie, autor książka w książkę uderza w te same punkty, piętnuje i wyśmiewa otaczającą nas rzeczywistość. Do znudzenia można by powiedzieć. Jednakże..
Jak on to robi!!
Niesamowite poczucie humoru oraz dystans autora pozwalają czytelnikowi dojść do podobnych wniosków po każdej lekturze jednak za każdym razem jest to inna droga, pokazująca wszystko z innej perspektywy. Albo się to lubi, kupuje i cieszy się tym chaotycznym światem, albo nie.
Ja uwielbiam.

"... Samochód z przodu to turkusowozielony plymouth road runner z 1974 roku wyposażony w czterogardzielowy gaźnik silnikiem 440 CID z żeliwnym blokiem V8. Z oryginalną tapicerką w barwie ice - white. Za kierownicą kabrioletu siedziała powalająca dwudziestoczterolatka, blond ukośnik zieleń, z podręcznikowym złamaniem ukośnik przemieszczeniem kręgosłupa na wysokości stawu szczytowo - potylicznego i całkowitym przerwaniem rdzenia kręgowego, skręceniem karku. To potoczne określenie brzmi łagodnie jak na tak poważny uraz ...."

Kim jest tytułowy Rant?
Wsiowym głupkiem? Geniuszem? Łobuzem? Legendą? Bohaterem? Błaznem? Bogiem? A może wytworem wyobraźni, ucieleśnieniem lęków i nadziei?
Jedno jednak jest pewne - Rant miał wściekliznę. I lubił nią zarażać.

Palahniuk po raz kolejny zaskakuje formą i w przypadku Ranta przechodzi sam siebie zarówno w pozytywnym jak i negatywnym znaczeniu.
Powieść nie posiada czegoś takiego jak ciągła linia fabularna, jest to chaotyczny zlepek wypowiedzi ludzi którzy mieli jakikolwiek kontakt z Busterem 'Rantem' Caseyem (sam bohater jest tylko kilkukrotnie cytowany).
Znajdzie się tu i matka i przyjaciel z dzieciństwa i prywatny detektyw i barowa tancerka, przypadkowy przechodzień czy sprzedawca samochodów.
Każdy chce współtworzyć tę historię.
I tutaj wielki ukłon w stronę autora który przyzwyczaił już swoich czytelników do częstych przeskoków i urywanych strzępków myśli, tu jednak poszedł na całość dokonując (i to z powodzeniem) odważnego zabiegu - opowiadania historii naprzemiennie przez różne postaci, gdzie każda z nich posiada swój unikalny styl wypowiedzi. Niesamowite!
Są jednak i minusy.
Chuck po raz pierwszy w karierze aż tak bardzo popłynął z fantazją.
Wymyślił alternatywną rzeczywistość, świat segregacji, w którym ludzie zgodnie z upodobaniami zaliczają się do "dzienniaków" lub "nocniaków"; świat w którym alienacja przybiera niesamowite rozmiary dzięki temu iż ludzie nie potrzebują już obcowania ze sobą, wystarczy że włączą sobie odpowiednie senseo, czyli nagrane przez innych wrażenia, dzięki czemu nie ruszając się z kanapy mogą poznać uczucie towarzyszące śmierci, narodzin dziecka czy też po prostu poczuć smak przepysznej kanapki.
Palahniuk stworzył świat w którym największą rozrywką jest pozwalająca poczuć na własnej skórze prawdziwe emocje gra zwana 'party crashing', polegająca na umyślnym powodowaniu wypaków samochodowych.
Pojawia się również motyw podróży w czasie.
Niektóre z tych pomysłów są genialne, całość może jednak zostać przez część czytelników uznana za przekombinowaną.

"... Samochód z tyłu to zajebisty dwudrzwiowy new yorker brougham st. regis ze sztywnym dachem, kremowy z opcjonalnym chromowaniem de luxe i nieuchylnymi trójkątnymi szybkami tylnymi. Miodzio nie bryka. Kiedy będziecie ją mijać i wyciągać szyję, bądźcie łaskawi zauważyć, że kierowca to dwudziestosześciolatek z banalnym poprzecznym złamaniem mostka, obustronnym pęknięciem żeber, przebiciem płuc przez ich odłamki, oczywiście wskutek uderzenia o kierownicę. Plus jak mi podpowiadają łapiduchy z dyskoteki, obfitym krwotokiem wewnętrznym ..."

"Rant" nie jest książką którą polecałbym osobom chcącym rozpocząć przygodę z Palahniukiem; jest to książka której smaczki wyłapią jego stali czytelnicy.
Jest to jedna z najcięższych pod względem czytania książek autora, mimo tego że w przeciwieństwie do innych jego dzieł tutaj wydarzenia ułożone są chronologicznie trzeba się naprawdę mocno skupić by nie przegapić jakiegoś szczegółu, wątku który pozwoli odkryć czytelnikowi tajemnicę niezwykłości Ranta Caseya.
Pomimo całej tej futurystycznej rzeczywistości mamy tu jednak do czynienia ze starym dobrym Chuckiem, są tu typowe dla pisarza wstawki ("Bez kitu, są gorsze sposoby na bycie trupem niż śmierć"), a samo zjawisko party crashingu w wielu aspektach przypomina głośny Klub Walki.
"Rant" to powieść którą trzeba przeczytać co najmniej dwukrotnie by powiązać ze sobą szczegóły, by zrozumieć jej drugie dno.
Jest to lektura wyróżniająca się w bibliografii Palahniuka, zdecydowanie najbardziej zmuszająca do przemyśleń.
Nie jest i pewnie nie zostanie już moją ulubioną książką pisarza z Portland jest jednak książką (czuję to) o której moje zdanie będzie wmiarę upływu czasu coraz bardziej pochlebne. Powieść z gatunku takich które docenia się z czasem.
Być może więc Chuck Palahniuk pisze cały czas tę samą książkę, ja jednak nadal chcę się nią zachwycać!
Wciąż niezawodnie!

"... A zatem - zapnijcie pasy i zwolnijcie. W specjalnym wydaniu serwisu dla radia kierowców Jatka - Gratka mówiła do was Tina Jakaśtam".

ps. jakbym teraz sie tu logowal po raz 1szy to zmienilbym nick na cos zwiazanego z Palahniukiem. Serio.
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Aga

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




.

« Odpowiedz #54 : Lutego 14, 2015, 20:29:26 »

"Rant" czytałam już dawno temu i pomimo niekwestionowanego wizjonerstwa i geniuszu autora uważam, że stać go na więcej i ta książka mogła być jednak odrobinę lepsza. Bez konkretnych zastrzeżeń, łyknęłam z przyjemnością ale jednak bez finalnej rozkoszy  ;)

Steb, podziwiam Cię za lekkie pióro i za to, że z łatwością przychodzi Ci pisanie długaśnych recenzji, moje zazwyczaj zamykają się w jednym zdaniu, tak też będzie i tym razem...

... ostatnio dzięki uprzejmości jakiejś aplikacji na androida (chyba Książki Play) za kilka złociszy przeczytałam opowiadanie "Phoenix" - wyśmienite, Chuck jak zawsze ironiczny i gorzko - zabawny!  :D

No i nie wiem czy słyszelście, że już w maju nowe dzieło mistrza - tym razem zbiór opowiadań http://krainaksiazek.pl/Make-Something-Up-Stories-You-Cant-Unread,9780385538053.html

Szukam teraz aplikacji w której mogłabym kupić "Beautiful You" i czytać na smartfonie. Kindle teraz wydaje mi się strasznym przeżytkiem, ale to dyskusja na inny wątek.

Zapisane

"Jestem realnością twardszą niż grawitacja. Jestem jej granicą, jej kamieniem, bólem zęba, wschodem Słońca i drapieżnikiem nad kołyską.
(Linią oporu)." - Jacek Dukaj
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #55 : Lutego 15, 2015, 13:42:17 »

Po 1sze to dzieki za komplement ;) Nie wiem czy to mozna nazwac "lekkoscia piora", moze to zwyczajne "pierd****ie 3 po 3" ale ja nie umiem sie zamknac w jednym zdaniu :P
Po 2gie - Rant jest troche przekombinowany ale mimo wszystko to jeden z lepszych Palahniukow, patrzac na te liste ktora dawalem nizej umiescilbym go okolo 6 pozycji mniej wiecej tam gdzie Opętanych.

Co do Beautiful you to straszna lipa ze Niebieska studnia stanela i nie ma ani Potępionych2 ani wlasnie Beautiful you :/
Teoretycznie moglbym jakos moze zdobyc po angielsku i sprobowac przeczytac bo jakos wmiare ogarniam jezyk ale obawiam sie ze nie na tyle by wszystko wylapac zwlaszcza w stylu pisania jaki preferuje Palahniuk ;)

A zbior opowiadan to nawet lepszy news niz nowa powiesc! :D
Wez to ktos wydaj!!!

btw. Aga, czytałaś "Pigmeja"?
« Ostatnia zmiana: Lutego 15, 2015, 13:47:03 wysłane przez Stebbins » Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Aga

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




.

« Odpowiedz #56 : Lutego 15, 2015, 16:51:36 »

Ja właśnie po to poszłam na Anglistykę bo denerwowało mnie, że książki są przekładane z takim opóźnieniem. Teraz mam to gdzieś i czytam w oryginale też to zostało już u nas po tysiąckroć przetłumaczone i wydane. Może Palahniuk po prostu nie ma takiego wzięcia u czytelników?

Czytałam "Pigmeja" i jak zawsze przy czytaniu książek tego autora - świetnie się bawiłam :D Doceniam drugie dno jego powieści, satyrę, ironię, krytykę pustego społeczeństwa ale przede wszystkim uwielbiam jego czarny humor. Tak samo bawiło mnie jedno z jego opowiadań o kolesiu uwięzionym na dnie basenu i tak samo bawiła mnie "Snuff". "Pigmej" jest przedni, główny bohater bardzo poważnie podchodzi do swojej "misji" :D

Nie wiem jak to opisać, po pierwszych książkach Stephena Kinga miałam koszmary, a po książkach Palahniuka mam banana na twarzy i puszczam zawsze jego książki w świat żeby wszyscy moi znajomi mogli doznać tego pozytywnego katharsis  =) "Niewidzialne Potwory" czytałam akurat na złamane serduszko, lepsze niż psycholog i tony czekolady.

Co się zaś tyczy opowiadań, może spróbuj jednak skoro w miarę ogarniasz, polecam: http://anotherwhiskyformisterbukowski.com/2013/12/07/cannibal-by-chuck-palahniuk/ :D  :roll:

Ciekawi mnie też zbiór opowiadań napisanych przez fanów Palahniuka, zredagowany przez niego: http://chuckpalahniuk.net/news/a-round-up-of-chuck-palahniuks-upcoming-projects Tam na dole widzę są linki do jeszcze dwóch opowiadań online, których nie czytałam, trzeba nadrobić :D

edit:
A jednak czytałam to opowiadanie "Zombie" - jest o nadużywaniu defibrylatora przez dzieciaki po to aby odciąć się od otaczającej nas szarej rzeczywistości i zyskać trochę sławy/przywilejów, trochę śmieszne a trochę gorzka/prawdziwa nowa moda odurzania się:

To have no worries, no regrets?it's pretty appealing.
So many of the cool kids at my school have elected to self-fry that, anymore, only the losers are left.


Zresztą, sam przeczytaj, polecam  :)

edit

Steb, w Twoim rankingu przeczytanych Palahniuków kilka trochę wyżej brakuje jeszcze: http://www.empik.com/powiedz-wszystko-palahniuk-chuck,p1044922079,ksiazka-p choć jak dla mnie jest to jego najsłabsza książka.

edit

Właśnie zdałam sobie sprawę, że jakoś ominęłam "Doomed" ale historia Madison w "Damned" mnie nie porwała więc chyba sobie odpuszczę.

edit

Teorii literatury o Palahniuku raczej nie dane nam będzie poczytać, chyba, że ktoś to znajdzie w wersji elektronicznej - http://krainaksiazek.pl/9780415998109 cena  ;(
« Ostatnia zmiana: Lutego 15, 2015, 17:23:32 wysłane przez Aga » Zapisane

"Jestem realnością twardszą niż grawitacja. Jestem jej granicą, jej kamieniem, bólem zęba, wschodem Słońca i drapieżnikiem nad kołyską.
(Linią oporu)." - Jacek Dukaj
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #57 : Lutego 15, 2015, 17:43:25 »

Cytuj
Może Palahniuk po prostu nie ma takiego wzięcia u czytelników?
Wypluj te słowa :P ;)

Cytuj
Czytałam "Pigmeja" i jak zawsze przy czytaniu książek tego autora - świetnie się bawiłam :D Doceniam drugie dno jego powieści, satyrę, ironię, krytykę pustego społeczeństwa ale przede wszystkim uwielbiam jego czarny humor. Tak samo bawiło mnie jedno z jego opowiadań o kolesiu uwięzionym na dnie basenu i tak samo bawiła mnie "Snuff". "Pigmej" jest przedni, główny bohater bardzo poważnie podchodzi do swojej "misji" :D
To akurat super wiadomosc! Chuck od pewnego czasu (po Rozbitku zdaje sie) pisze ksiazki bardziej satyryczne i takie "Snuff" jest dosc nisko oceniane,a wedlug mnie to jedna z fajniejszych jego ksiazek, zabawa jest przednia :D wiec jesli Pigmej w klimacie humoru podchodzi pod Snuff to zaczynam robic sobie nadzieje ze bedzie spoko ;)

Cytuj
a po książkach Palahniuka mam banana na twarzy
No nareszcie ktos!!!!
Bez kitu, Palahniuk niby pisze duzo o smierci, pelno w tym wszystkim albo katastroficznych wypadkow, okaleczen, i generalnie odrzucajacych rzeczy ale to wcale nie jest smutne i dolujace tylko zaj*biscie zabawne! :) No zalezy co kogo bawi, jednak gdybym mial podac jedna rzecz ktora najbardziej mnie chwyta w palahniukowym pisaniu tobyłoby to poczucie humoru ;)

Cytuj
Zresztą, sam przeczytaj, polecam 
Nie omieszkam ;)

Cytuj
Steb, w Twoim rankingu przeczytanych Palahniuków kilka trochę wyżej brakuje jeszcze: http://www.empik.com/powiedz-wszystko-palahniuk-chuck,p1044922079,ksiazka-p choć jak dla mnie jest to jego najsłabsza książka.
Wiem, wiem, nie ma tez Pigmeja z tych u nas wydanych ale to celowo na koniec zostawilem te najnizej oceniane :P

Cytuj

 :o




Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Aga

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




.

« Odpowiedz #58 : Lutego 16, 2015, 17:38:09 »


Cytuj
Czytałam "Pigmeja" i jak zawsze przy czytaniu książek tego autora - świetnie się bawiłam :D Doceniam drugie dno jego powieści, satyrę, ironię, krytykę pustego społeczeństwa ale przede wszystkim uwielbiam jego czarny humor. Tak samo bawiło mnie jedno z jego opowiadań o kolesiu uwięzionym na dnie basenu i tak samo bawiła mnie "Snuff". "Pigmej" jest przedni, główny bohater bardzo poważnie podchodzi do swojej "misji" :D
To akurat super wiadomosc! Chuck od pewnego czasu (po Rozbitku zdaje sie) pisze ksiazki bardziej satyryczne i takie "Snuff" jest dosc nisko oceniane,a wedlug mnie to jedna z fajniejszych jego ksiazek, zabawa jest przednia :D wiec jesli Pigmej w klimacie humoru podchodzi pod Snuff to zaczynam robic sobie nadzieje ze bedzie spoko ;)

Cytuj
a po książkach Palahniuka mam banana na twarzy
No nareszcie ktos!!!!
Bez kitu, Palahniuk niby pisze duzo o smierci, pelno w tym wszystkim albo katastroficznych wypadkow, okaleczen, i generalnie odrzucajacych rzeczy ale to wcale nie jest smutne i dolujace tylko zaj*biscie zabawne! :) No zalezy co kogo bawi, jednak gdybym mial podac jedna rzecz ktora najbardziej mnie chwyta w palahniukowym pisaniu tobyłoby to poczucie humoru ;)


Po przeczytaniu 'Snuff' jakoś odechciało mi się oglądać pornosów  :D

Z tych trzech tam opowiadań online w linku ode mnie 'How The Jew Saved Christmas' jest moim zdaniem najsłabsze, niemniej jednak pokazuje do czego doprowadza nasz nieposkromiony przedBożoNarodzeniowy materializm  =)
Zapisane

"Jestem realnością twardszą niż grawitacja. Jestem jej granicą, jej kamieniem, bólem zęba, wschodem Słońca i drapieżnikiem nad kołyską.
(Linią oporu)." - Jacek Dukaj
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #59 : Lutego 19, 2015, 01:25:18 »

Dobra, szybkie pytanie do znawców...
Jako że w życiu do czynienia miałem tylko z Fight Clubem (oczywiście mówimy tu o książce) jeśli o Chucka chodzi, a bardzo bym chciał znowu coś przeczytać, dopomóżcie!
Snuff, Niewidzialne Potwory czy Potępieni? Bo jako biedny student tylko do tych trzech mam dostęp  ;) Potępieni z opisu wydają się najciekawsi, ale Stebb strasznie nisko to na LC ocenił (patrząc przez palahniukową skalę), więc lepiej będzie, jak mi doradzicie  :D
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: