Strony: [1] 2 3 4   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Gustav Meyrink  (Przeczytany 27445 razy)
Paweł Mateja
Moderator

*




« : Września 09, 2010, 18:42:16 »


Gustav Meyrink, właśc. Gustav Meyer (ur. 19 stycznia 1868 w Wiedniu, zm. 4 grudnia 1932 w Starnberg) ? pisarz austriacki pochodzenia żydowskiego. Okultysta i mistyk epoki modernizmu. Jeden z czołowych twórców fantastyki grozy (weird-fiction), buddysta, znawca kabały i miłośnik fenomenów parapsychicznych. Znany zwłaszcza dzięki powieściom: Noc Walpurgii oraz Golem. Przez wielu uznawany za prekursora Franza Kafki, surrealizmu oraz powieści egzystencjalnej.



Bibliografia
  • Der heisse Soldat (1901)
  • Erzählungen: Der heiße Soldat und andere Geschichten (1903)
  • Das Wachsfigurenkabinett (1907)
  • Des deutschen Spießers Wunderhorn (1913)
  • Der Golem (Golem, 1915) - na motywach tej powieści nakręcono kilka filmów w tym Piotr Szulkin wyreżyserował film Sci-Fi Golem, którego premiera miała miejsce 18 marca 1980.
  • Das grüne Gesicht (Zielona twarz, 1916)
  • Walpurgisnacht (Noc Walpurgi, 1917)
  • Der weiße Dominikaner (Biały Dominikanin, 1921)
  • Der Engel von westlischen Fenster (Anioł z zachodniego portalu, 1927)
Za http://pl.wikipedia.org/wiki/Gustav_Meyrink



W Polsce przedwojennej twórczość Szatana z Pragi cieszyła się sporym powodzeniem. Ukazało się kilka tomów opowiadań, powieści. Obecnie najłatwiej o jego największe - a na pewno najbardziej uznane -  dzieło: Golema. Bez większego problemu można też zakupić Białego dominikanina, wznowionego kilka lat temu, także Noc Walpurgii. Opowiadania pojedynczo lub w grupach po kilka w antologiach: Tu felix Austria, Gabinet figur woskowych, Spotkanie poza czasem, Czarny pająk, Maska śmierci, tom II, Niesamowite opowieści, tom I. Dla spragnionych kolejnych dzieł zostaje Allegro. Sam mogę się pochwalić posiadaniem powieści Zielona twarz oraz eseju U progów zaświata.

Osobiście uwielbiam tego pisarza. Choć nie wszystkie jego teksty zachwycają, jednak gros z nich to istna rewelacja. Meyrink początkowo był głównie humorystą i satyrykiem, by w końcu stać się mistykiem. Nie omieszkał się zresztą łączyć tych stylów ze sobą, przyprawiając solidnie makabrą, surrealizmem (ilustracje pierwszego wydania Golema stworzył Kubin). Niejednokrotnie jego obłędne wizje przy czytaniu zapierały mi dech w piersi - czy to przy Golemie, czy opowiadaniach Danse macabre, Wizyta J. H. Obereita w krainie pijawek czasu albo Jak doktor Hiob Paupersum zaniósł swojej córce szkarłatne róże. Z drugiej strony ubawiłem się setnie przy przewrotnej humoresce Tajemnica zamku Hathaway.

Marzę o tym, by ktoś wydał choć jeden jego zbiór opowiadań w całości - podobno były już taki próby (pan Marek Nowowiejski tak twierdzi), ale coś nie wyszło i lipa. Mam nadzieję, że jeszcze ktoś podejmie próbę zwrócenia uwagi na tego genialnego twórcę. Panowie Bortnik i Choule zrobili to poniekąd w drugim tomie Maski śmierci (we wstępie piszą, że skłoniły ich do tego opinie czytelników, więc opłaca się głośno mówić, narzekać). Ale to jeszcze mało, choć mam nadzieję, że choć trochę zainteresuje fanów grozy.
« Ostatnia zmiana: Września 09, 2010, 18:55:14 wysłane przez Paweł Mateja » Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #1 : Września 09, 2010, 19:08:21 »

Ja znam tylko Golema, ale jest to genialna powieść. Bardzo mistyczna i mroczna, a najlepiej ją łykać z jakimś dobrym opracowaniem pod kątem kabalistycznym, bo laik to wiele nie zrozumie z tego wszystkiego.

Czytałem jeszcze Preparat z Czarnego Pająka. Osobliwy to był tekst, nie powiem. Choć mnie nie powalił, to zdecydowanie wyróżniał się na tle reszty ze zbiorku.

I mam jeszcze na półce Noc Walpurgi, ale na razie jeszcze nie będę tego czytał, bo mam mnóstwo innych zaległości. (I to forum przeszkadza mi je nadrobić :P :D !!!)

A gdybym znał lepiej niemiecki, to sam z chęcią bym potłumaczył dzieła tego faceta... :D
Zapisane
Magnis

*




« Odpowiedz #2 : Września 09, 2010, 21:03:27 »

Z opowiadaniem tego pana spotkałem się w czasopiśmie "Nie z tej ziemi", które nosiło tytuł "Zegarmistrz", które przypadło mi do gustu.W póżniejszym czasie miałem styczność z innymi opowiadaniami jego autorstwa w różnych antologiach.Obecnie niedawno zakupiłem "Noc Walpurgii" za jedyną złotówką i czeka na przeczytanie.Potrafi stworzyć atmosferę niepokoju i napisać bardzo sprawnie opowiadanie i powieść by z przyjemnością się go czytało.Więcej napisze po przeczytaniu "Nocy Walpurgii" :).
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Paweł Mateja
Moderator

*




« Odpowiedz #3 : Września 09, 2010, 21:30:09 »

Magnis, umiałbyś może sprawdzić, w jakim to było numerze? Nie wiedziałem nic o tym opowiadaniu, muszę zdobyć :D
Zapisane
Magnis

*




« Odpowiedz #4 : Września 09, 2010, 22:16:47 »

Oczywiście ;), opowiadanie było zawarte w numerze 2/1993r. z notatką "Metafizyka Zegarmistrza" :).

Ps. można było również przeczytać "Kobitę w ścianie" Mastertona, Jerry J. Jerry "Potwór i "Spojrzenie śmierci" opowiadania grozy, ponieważ magazyn prowadził Adam Hollanek, który notabene zajmował sie fantastyką  :).
« Ostatnia zmiana: Września 09, 2010, 22:21:06 wysłane przez Magnis » Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Paweł Mateja
Moderator

*




« Odpowiedz #5 : Września 10, 2010, 01:33:03 »

Dzięki wielkie za informację. Będę polował na ten numer :)
Zapisane
Procella

*




WWW
« Odpowiedz #6 : Października 31, 2010, 12:08:32 »

Sam mogę się pochwalić posiadaniem (...) eseju U progów zaświata.
Zazdroszczę :]. Bardzo bym chciała to przeczytać.

Marzę o tym, by ktoś wydał choć jeden jego zbiór opowiadań w całości - podobno były już taki próby (pan Marek Nowowiejski tak twierdzi), ale coś nie wyszło i lipa. Mam nadzieję, że jeszcze ktoś podejmie próbę zwrócenia uwagi na tego genialnego twórcę. Panowie Bortnik i Choule zrobili to poniekąd w drugim tomie Maski śmierci (we wstępie piszą, że skłoniły ich do tego opinie czytelników, więc opłaca się głośno mówić, narzekać). Ale to jeszcze mało, choć mam nadzieję, że choć trochę zainteresuje fanów grozy.
Też uważam, że solidny zbiór opowiadań bardzo by się przydał.

"Golem" jest niesamowity. Na półce czeka "Noc Walpurgii", ale jeszcze się za to nie zabrałam.
Zapisane


Well I live with snakes and lizards
and other things that go bump in the night
'Cuz to me everyday is Halloween
Paweł Mateja
Moderator

*




« Odpowiedz #7 : Listopada 02, 2010, 21:26:59 »

Noc Walpurgii, Biały Dominikanin czy Zielona Twarz to po prostu świetne powieści, ale od Golema się już lepiej po prostu nie dało. Także przeczytać warto, ale można się nieco rozczarować. Słodki to mimo wszystko rozczarowanie :)

Jeśli znajdę czas i będę miał ku temu pamięć, to może w okolicach późnego grudnia najpierw U progów zaświata przeczytam, a później zeskanuję i obrobię jak się da. Więc będę miał w pamięci, że tego szukasz ;)
Zapisane
Paweł Mateja
Moderator

*




« Odpowiedz #8 : Grudnia 05, 2010, 17:29:32 »

Czytam U progów zaświata i muszę przyznać, że to frapująca lektura. Jest to stu stronicowy esej o duszach, ciałach astralnych, ezoteryce, mediumizmie itp. Duża część tekstu oparta jest na osobistych doświadczeniach autora - tym bardziej jest to intrygujące, że podobne tematy trzymały się Meyrinka całe życie, zęby na tym zjadł. Z mojego - fanowskiego - punktu widzenia jest osobą wiarygodną i tym bardziej ta książka przyciąga. Styl - miód po prostu, treść taka, że moja luba połknęła to w dwie godziny i przez dwa dni gadała o duchach. A tylko jej pokazać chciałem, co za fajną knigę mam. Siadła, pooglądała i przeczytała za jednym posiedzeniem. Super sprawa - na pewno za jakiś czas zeskanuję i wrzucę do netu.
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #9 : Grudnia 11, 2010, 17:11:43 »

Ostatnio kupiłem książkę Jerzego Prokopiuka pt. "Piękno jest tylko gnozy początkiem" i jeden z zamieszczonych tam esejów (który prawdę mówiąc skłonił mnie do zakupu ;)) nosi tytuł "Gustaw Meyrink - Szatan z Pragi (i jego Golem)". Prócz tego sporo tam tekstów o wampirach, potworach, dziełach Blake'a, Kafki i innych ekscentryków ;). Jak przeczytam ww. esej to podzielę się wrażeniami.
Zapisane
Paweł Mateja
Moderator

*




« Odpowiedz #10 : Grudnia 12, 2010, 10:50:40 »

O, to czekam na komentarz. Często to na allegro widuję, ale z nieznanego mi powodu nigdy nie kupiłem. A teraz widzę, że rzecz może być faktycznie niezła.
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #11 : Grudnia 21, 2010, 20:06:20 »

Przeczytałem wreszcie "Golema". Trochę to trwało, bo... to chyba faktycznie nie jest książka, którą należy szybko czytać. Niestety, mam bardzo nieprzyjemne wrażenie, iż niewiele z tego wszystkiego zrozumiałem:( Oczywiście sama fabuła jest dla mnie w ogólnych zarysach jasna, wątki "normalne" układają się w sensowną całość, ale z tą metafizyką to jest już gorzej... Macie może jakieś sprawdzone miejsce, artykuł, cokolwiek nt. kabały i tych tematów? A może po prostu znacie jakieś miejsce, w której fabuła "Golema" poddana jest odpowiedniej analizie? Chętnie zagłębiłbym się nieco w te zagadnienia i wrócić do kilku wybranych w książce momentów...chętnie, bo powieść wywarła na mnie dość duże wrażenie, niezależnie od tego, ile z niej zrozumiałem:)

Po pierwsze- podoba mi się jej konstrukcja. Prawdę powiedziawszy gdy dotarłem dziś do ostatniego rozdziału, to się nieco zdziwiłem, bo zdążyłem niemalże zapomnieć, jak książka się zaczynała. Wtedy, na początku lektury, nieszczególnie ów początek rozumiałem, teraz, po przeczytaniu całości przynajmniej to się wyjaśniło.

Po drugie - Meyrink jest niesamowity w tworzeniu tajemniczej i niepokojącej atmosfery. Nie mówię teraz koniecznie o tych stricte "magicznych" rozdziałach, ile np. o tym, w którym bohaterowie siedzą w knajpie, trwa rozmowa na tematy metafizyczne, gdzieś tam w tle przemyka Rozyna, gdzieś pod ścianą stoi Lois, gdzieś tam czai się Jaromir... i po prostu ma się takie odczucie, że coś jest z tą rzeczywistością nie tak.

Po trzecie - podobały mi się wątki "normalne", zwłaszcza sytuacja na linii Charousek-Wassertrum i Jaromir-Rozyna. Ten drugi wątek jest w książce ledwie zaznaczony, ale wywarł na mnie naprawdę spore wrażenie.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
.

Co jeszcze... nie rozumiałem tych porównań do Kafki do momentu wkroczenia na scenę wątku z policją. Faktycznie, trudno nie zauważyć podobieństwa. W zasadzie różnica między Kafką a Meyrinkiem - w obserwacjach mechanizmów biurukracji i całego aparatu państwowego- jest głównie ilościowa, a nie jakościowa, że się tak wyrażę.

A generalnie to jestem nieco oszołomiony. Właśnie zdałem sobie sprawę, że takiej książki jeszcze nie czytałem. Nie, żebym był zachwycony bez zastrzeżeń -daleko mi do tego. Ale czuję się mocno zaintrygowany i wiem ,że jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, to wrócę do lektury "Golema", choć tym razem już z głębszą wiedzą nt. kabały i tego typu rzeczy. Nie stałem się może od razu "wyznawcą" Meyrinka, niemniej ziarno zostało zasiane. Zobaczymy, co z niego wykiełkuje.
 
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #12 : Grudnia 21, 2010, 20:21:02 »

Macie może jakieś sprawdzone miejsce, artykuł, cokolwiek nt. kabały i tych tematów? A może po prostu znacie jakieś miejsce, w której fabuła "Golema" poddana jest odpowiedniej analizie?

Świetnie to ogarnia posłowie Tomasza Maciosa z wydania Zielonej Sowy z 2004 roku. Ja też czułbym takie oszołomienie jakie Ty czujesz, ale Macios świetnie wyjaśnia meandry kabały i odniesienia do niej w powieści. I praktycznie rzecz biorąc dzięki tym wyjaśnieniom tak wysoko wynoszę "Golema" we wszelkich zestawieniach dzieł grozy :)
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #13 : Grudnia 21, 2010, 21:03:28 »

Dzięki za info. Fakt, taka książka wymaga posłowia, jak mało która. Niestety,  wydanie Thesaurusa zawiera jedynie nieco wydumaną przedmowę. Poszukam, może w którejś z bibliotek znajdę wydanie z Zielonej Sowy.
Zapisane
Paweł Mateja
Moderator

*




« Odpowiedz #14 : Grudnia 23, 2010, 10:58:59 »

pa, cieszę się, że ziarenko zostało w Tobie zasiane :D Jeślibyś chciał je pielęgnować, bo polecam antologię Gabinet figur woskowych, gdzie jest kilka opowiadań Meyrinka, w tym dwa które po prostu poniewierają. Tak samo drugi tom Maski śmierci, gdzie też jest kilka jego dobrych tekstów.

U mnie już samo wspomnienie tej książki stawia przed oczyma Rozynę tańczącą w marynarce w jakieś ciemnej knajpie. Coś pięknego :D

Planuję za jakiś czas wrócić do powieści Meyrinka drugi raz, tak do Golema, jak i Nocy Walpurgii, Zielonej twarzy i Białego dominikanina (to już jest sztuka tajemna do potęgi). Ciekaw jestem ile za drugim razem wyniosę z tych lektur. Meyrink to cholernie trudny pisarz, ale niesamowicie satysfakcjonujący.

Ostatnio przeczytałem jego U progów zaświata - esej o okultyzmie dający pewne pojęcie o skali jego wiedzy na tematy mistyczno-magiczne. Tak sobie teraz myślę, że najbardziej pragnąłbym wydania w Polsce jego dzienników (fragment można przeczytać w Białym Dominikaninie, mogłyby bardzo ułatwić lekturę jego dzieł.
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #15 : Stycznia 16, 2011, 12:57:20 »

Golem,Golem,Golem...- ludzie ta książka zaczyna mnie intrygować. :D  Już kiedyś przykuliście moją uwagę tym tytułem, parę razy się natknąłem w innych książkach, parę razy na tym forum przeczytałem, i to prawie za każdym razem brzmi jakbyście tego GOLEMA stawiali na piedestale, a ja nie znam Pana Meyrinka i nigdy wcześniej,przed pojawieniem się tutaj, o nim nie słyszałem. :) Dzisiaj Kaja też się odezwała i ja już nie mogę dalej być obojętny, więc pozwólcie, że zapytam was bezpośrednio :WHAT THE FUCK IS THE GOLEM ? :D
« Ostatnia zmiana: Stycznia 16, 2011, 13:17:58 wysłane przez Ciacho » Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Paweł Mateja
Moderator

*




« Odpowiedz #16 : Stycznia 16, 2011, 13:58:43 »

Golem to jedna z najlepszych powieści, jakie przeczytałem. Powieść grozy, powieść kabalistyczna, ezoteryczna, mistyczna, surrealistyczna - przez to też ogromnie trudna do zrozumienia, bo wymagająca od czytelnika wiedzy, którą mało kto z nas dysponuje. Mimo to powieść fascynująca, napisana pięknie, niezwykłym stylem, z ogromną plastyką. Nie wiem, jak, ale Meyrink napisał Golema inaczej, niż większość książek jest napisana. Mistyka bije tam z każdego zdania, wszystkie zawarte tam obrazy po prostu sprawiają, że ma się wrażenie, iż autor nie był takim ot, zwyczajnym człowiekiem. Zupełnie inne spojrzenie na świat.
Możesz sobie, Ciacho, poczytać tę powieść w necie:
http://www.pbi.edu.pl/book_reader.php?p=43103&s=1
ale to raczej w kwestii zaspokojenia pierwszej ciekawości, bo na dłuższą metę taki sposób czytania może męczyć - Golem wymaga ogromnego skupienia.
Jest w tej książce coś magicznego - prawie już nie pamiętam fabuły, warstwy mistycznej niemal nie zrozumiałem, a po prostu kocham tę powieść. Przeczytałem sobie kilka stron na szybko i najchętniej pochłonąłbym ją znów w całości (co pewnie niedługo zrobię, jak mi znajoma odda mój egzemplarz :D), mam ciary, jak przypomnę sobie niektóre sceny. To jest książka, która po prostu zostaje w czytelniku.
Tak, kocham ją :D

Ale jeśli Cię, Ciacho, Meyrink zainteresował, to raczej na początek poleciłbym Ci antologię Gabinet figur woskowych, gdzie prócz kilku tekstów Meyrinka jest też co najlepsze z Kafki, Brecht i kilku innych rewelacyjnych autorów niemieckojęzycznych. Albo II tom Maski Śmierci - równie dobrej antologii z kilkoma tekstami Meyrinka.
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #17 : Stycznia 16, 2011, 18:00:20 »

No zainteresował, ale nie sam Meyrink, tylko konkretny tytuł o którym napisałem,bo nie dają mi spokoju pochlebne wypowiedzi z których nieświadomie bije- Bierz to mięcho! :D Dlatego ja za inne teksty jak już bym się brał, to jednak po Golemie, który mimo iż piszesz, że trudny to jednak chciałbym, żeby on chociaż pojawił się na tej mojej półce,cobym mógł sięgnąć kiedy będę czuł silną potrzebę. :P Też tak macie? Że ona nie musi być przeze mnie od razu przeczytana, ale na półce ma się pojawić jak najszybciej! Także dzięki za stronkę, ale ja jednak preferuje książkę trzymaną w rękach, te wszystkie e-booki i inne pierdoł mnie nie kręcą. ;)  Tylko zastanawiam się nad wydaniem,bo nie chciałbym trafić na jakieś co mi się rozpadnie niedługo po tym jak położę na półce. Na allegro widzę z Zielonej sowy (Arcydzieła....), Signum i Thesaurusa. Także trzeba sięzastanowić.
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Kaja

*




« Odpowiedz #18 : Stycznia 16, 2011, 18:17:37 »

Mam ciary, jak przypomnę sobie niektóre sceny. To jest książka, która po prostu zostaje w czytelniku.

"Golem" to jest pierwsza pozycja Meyrinka, jaką czytam. Masz rację - w tej książce jest coś wyjątkowego.
Nie będę się długo rozpisywać, bo jeszcze nie skończyłam jej czytać... Po prostu bardzo mocno wpływa na czytelnika, jest tak sugestywna... niezwykle dopracowana w warstwie metafizycznej... Po przeczytaniu pierwszego rozdziału byłam pewna, że będzie mocno. To pierwsza od dawna książka, którą mimo, że mi się bardzo podoba muszę rozkładać na porcje. Po prostu nie mogę jej wziąć na jeden raz...
Zapisane

"Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #19 : Stycznia 16, 2011, 19:07:18 »

Ciacho, kup sobie wydanie z Zielonej Sowy, bo  -tak jak pisał bodaj Cichy - zawiera ono posłowie. W Thesaurusie jest tylko - nieco moim zdaniem pretensjonalna -  przedmowa.
Zapisane
Strony: [1] 2 3 4   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: