Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Teoria Wielkiego Podrywu  (Przeczytany 42257 razy)
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #60 : Września 27, 2014, 07:57:16 »

O kurcze, Dzieki zes nam to uświadomił o Wielka Wyrocznio :)
Teraz już wiemy że zbłądziliśmy :)

ps.

http://www.serialowa.pl/83093/the-big-bang-theory-8x01-02-w-cieniu-milionow/

Mocne słowa...
« Ostatnia zmiana: Września 29, 2014, 20:25:14 wysłane przez Stebbins » Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
ciach_eemuu_ciach

*

Miejsce pobytu:
Łaziska Średnie

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Where is Jessica Hyde?

« Odpowiedz #61 : Września 29, 2014, 16:42:02 »

Niech się już pojawi następny odcinek, i to czym prędzej, niech ta dyskusja zmieni tor... bo chłopaki, zaczynacie się ośmieszać :D

Sorry ale w którym momencie się ośmieszamy?

Z tego co crusia pisze to wynika, że Penny nie zasługuje na Leonarda. Sprawdźmy więc kim ten książę z bajki jest. Aspołecznym nerdem, nie potrafiącym postawić na swoim, mającym kompleks mamusi, brzydalem, zdominowanym przez swojego współlokatora. I co z tego, że jest inteligentny skoro nudny jak flaki z olejem. Czy Penny mogła trafić gorzej? :)

To taka para, która do siebie nijak nie pasuje, a ciągle jest razem.
« Ostatnia zmiana: Września 29, 2014, 16:51:14 wysłane przez ciach_eemuu_ciach » Zapisane
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #62 : Września 29, 2014, 17:06:37 »


Kompletnie się nie zgadzam ale to też kwestia podejścia de serialu. Ja od takiego serialu nie oczekuję zmian. Uważam nawet, że tutaj bohaterowie niepotrzebnie się zmieniają i to wpływa na niekorzyść. Chciałbym by każdy odcinek stawiał ich w jakiejś konkretnej sytuacji ale by była w miarę stagnacja. Seks między Sheldonem i Amy? To byłby koniec serialu. Jak dla mnie ten serial zabija właśnie ciągnięcie jakichś dłuższych wątków - śluby, wspólne mieszkania itd. Skoro mamy jeszcze przynajmniej 3 sezony to na 100% w tym albo kolejnym pojawi się dziecko. Stawiam, że w tym i dlatego Howard chce zrobić doktorat :D Oczywiście w sitcomie bohaterowie muszą się zmieniać bo takie seriale docierają się z czasem i humor się wyrabia, tworzą się hermetyczne żarty itd, ale dla mnie przykład idealnego sitcomu to taki gdzie główny schemat jest stały. Przykładowo w takich Bundych, nawet jak w jednym odcinku Al kończy cały połamany, w innym wygrał na loterii, w jeszcze innym kupuje radioaktywną działkę to w kolejnym i tak siedzi zmęczony w obuwniczym, wraca styrany do domu, Peggy podnosi tyłek z kanapy i zabiera mu pieniądze, których nie ma, Bud planuje wyrywać laski, Kelly idzie na randke z debilem. Przez 11 sezonów postacie nie rozwijają się i to gra, to jest śmieszne i tak powinien wyglądać tego typu serial. Mamy czterech nerdów i laskę i to jest przepis na serial i to nie wymaga zmiany. Można rzucać im pod nogi rózne nowe problemy, stawiac ich przed nowymi sytuacjami społecznymi ale nie zmieniać serialu, nie zaczynać związków, slubów, rodzin czy seksu Sheldona. To nie jest serial, który musi miec jakiś główny watek a nawet wymagane jest by go nie miał. Takie jest moje zdanie.

A juz takie pieprzenie, że zarabiają tyle i tyle to wymagam tego i tego. Co komu do tego ile oni zarabiaja i jakie kontrakty udało im sie wyszarpać?
« Ostatnia zmiana: Września 29, 2014, 17:10:45 wysłane przez Mando » Zapisane
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #63 : Września 30, 2014, 09:48:29 »

Sprawdźmy więc kim ten książę z bajki jest. Aspołecznym nerdem, nie potrafiącym postawić na swoim, mającym kompleks mamusi, brzydalem, zdominowanym przez swojego współlokatora. I co z tego, że jest inteligentny skoro nudny jak flaki z olejem. Czy Penny mogła trafić gorzej? :)

No spoko, tylko że ciągle nie rozumiesz. Skoro jej to nie odpowiada to po co z nim jest? Cały czas rozchodzi się o to, że Penny tkwi w związku z facetem którym gardzi. Ja wiem, że nie chciałabym gardzić ani być pogardzaną w związku. Związek to partnerstwo, a nie walka 'kto będzie górą'. Nie wiem czy któryś z Was chciałby mieć taką dziewczynę. Może chcielibyście, oby tylko była tak piękna jak Penny. To w sumie nie moja sprawa, jednak ja nadal uważam, że to nie fair kogoś tak traktować. Bo jest ciapa, nieładny i reszta tam określeń jakich użył ciach? Przecież nikt jej nie zmusza, jeśli jest taka piękna to może sobie znaleźć innego, którego pokocha i będzie go traktować na równi z sobą.
Leonard może i jest ciapa, nieładny itd ale ma dużo cech bardzo wartościowych: jest lojalny, opiekuńczy, troskliwy, budzi poczucie bezpieczeństwa i jest szczery. To są cechy które naprawdę warto docenić.
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #64 : Września 30, 2014, 10:08:55 »

Cytuj
Cały czas rozchodzi się o to, że Penny tkwi w związku z facetem którym gardzi.

Caly czas rozchodzi sie o to...ze ona nim nie gardzi :)
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #65 : Września 30, 2014, 10:18:57 »

Może tego nie widzisz, bo uważasz że Penny jest zajebista, a Leonard to pizduś i dla Ciebie mogłoby w ogóle go nie być w serialu.
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #66 : Września 30, 2014, 10:34:14 »

Ja po prostu widze ze on sam sie przed nią błażni i czesciej widze ze to ona ma silniejsze uczucia do niego niz on do niej, tylko inaczej jest to przekazywane (chociazby jak wtedy gdzie wyjechal gdzies tam na Biegun Polnocny czy gdzies tam).
Po prostu ona nie sadzi sie tak jak on z mina pokrzywdzonego 3 latka.
Tak to widze.
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #67 : Września 30, 2014, 10:35:48 »

Ale ja nie twierdze, że ona go nie kocha. Można kogoś kochać a przy tym nie szanować tej osoby lub uważać ją za gorszą.
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #68 : Września 30, 2014, 10:47:06 »

Ale wlasnie w tym przypadku nie ma czegos takiego jak "traktowanie jako gorszego".
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #69 : Września 30, 2014, 10:59:55 »

No właśnie jest i nie jestem jedyną osobą która tak uważa.
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #70 : Września 30, 2014, 11:22:10 »

No ja też chyba nie jestem jedyną osobą która uważa inaczej.
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #71 : Września 30, 2014, 11:23:10 »

Widocznie nie dojdziemy do porozumienia w tej kwestii :)
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #72 : Września 30, 2014, 11:26:00 »

Też mi sie tak wydaje :)

Najwazniejsze ze lubimy tę sama produkcje ;)
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #73 : Września 30, 2014, 11:30:58 »

Teraz po kolejnych odcinkach będziemy Wam wypisywać momenty, w których Penny chamsko gasi Leonarda albo patrzy na niego jak na debila :D
Zapisane
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #74 : Września 30, 2014, 11:31:55 »

Doczekac sie  moge :)

btw. chamskie gaszenie sie nie liczy ;)
« Ostatnia zmiana: Września 30, 2014, 23:45:38 wysłane przez Stebbins » Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #75 : Września 30, 2014, 11:46:06 »

Teraz po kolejnych odcinkach będziemy Wam wypisywać momenty, w których Penny chamsko gasi Leonarda albo patrzy na niego jak na debila :D

A ja uważam, że to bez sensu bo Stebb i tak ma swoją teorię i jakakolwiek dyskusja nie ma sensu, bo on wie najlepiej :P
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #76 : Września 30, 2014, 11:50:10 »

To chyba Wy wiecie najlepiej :)

Oj bedzie wam glupio po kolejnych odcinkach :)
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #77 : Września 30, 2014, 11:55:09 »

To chyba Wy wiecie najlepiej :)

Tyle że Crusia uargumentowała dlaczego uważa, że Penny gardzi Leonardem, a Ty tego nie zrobiłeś. Ciężko dyskutować z Twoim 'nie gardzi' skoro nawet nie rozwinąłeś dlaczego tak uważasz.
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #78 : Września 30, 2014, 11:56:36 »

Dobra, skończmy już to, bo nas Sicku zaraz pogoni i jeszcze się ostrzeżenia za bezsensowne dyskusje posypią ;)
Zapisane
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #79 : Września 30, 2014, 11:59:19 »

Tylko ze jej argumenty to :

" a tutaj to Penny opieprza ciągle Leonarda za byle co i nie znosi nawet najdrobniejszej krytyki"

Co nie ma miejsca.

albo

"Był taki moment, gdy Penny zrezygnowała z kariery i postanowiła oświadczyć się Leonardowi. I on słusznie zauważył, że to zabrzmiało, jakby się poddała i zdecydowała na ślub z Leonardem, bo uznała, że jednak nie czeka ją nic lepszego."

No to "ze to zabrzmialo" jest rzeczywiscie niepodwazalne :)
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7   Do góry
Drukuj
Skocz do: