Gotham Cafe

Forum ogólne => Seriale => Wątek zaczęty przez: RandallFlagg on Września 18, 2010, 02:08:14



Tytuł: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: RandallFlagg on Września 18, 2010, 02:08:14
THE BIG BANG THEORY

(http://img833.imageshack.us/img833/3429/bigbangbanner.jpg) (http://imageshack.us)

ZWIASTUN (http://www.dailymotion.com/video/x2n3q1_the-big-bang-theory-cbs-trailer_shortfilms)

Najzabawniejszy z obecnie emitowanych seriali komediowych, którego czwarty już sezon rozpocznie się 22 września. Z każdym kolejnym sezonem następowała tendencja zwyżkowa, takoż i teraz spodziewam się, że będzie jeszcze lepiej i jeszcze śmieszniej.

O czym to? Ano, mieszka sobie razem dwóch gości: nieśmiały fizyk Leonard Hofstadter i apoteoza nerdowatości z IQ wysokości 187 punktów, czyli dr Sheldon Cooper. Wiodą swoje geekowskie, spokojne życie, grając na konsolach, oglądając kolejne odcinki "Star Treka", przeplatając je seansami "Gwiezdnych Wojen", czytaniem komiksów i spotkaniami z równie wykręconymi kolegami ("lovelas" Howard Wolowitz i - dla przeciwwagi - niepotrafiący się odezwać na trzeźwo przy kobietach, Raj Koothrappali), do momentu, kiedy naprzeciwko wprowadza się śliczna - tym razem apoteoza blondynkowatości - Penny. Dziewczyna wpada w oko Leonardowi i tak to się zaczyna...

Serial naszpikowany jest żartami z (i aluzjami do) szeroko rozumianej popkultury, czyli takimi błyskotliwymi i przezabawnymi komentarzami do wszelkiej maści zjawisk, które grupują wokół siebie ludzi podobnych tym, których widzimy na ekranie. W przypadku tego serialu z utęsknieniem czekam na każdy kolejny odcinek, bo wiem, że będzie ubaw na całego, a humor bardziej taki ścisły... to znaczy, wiem, że aby w pełni zrozumieć niektóre żarty trzeba być w jakimś stopniu obytym, czy to z fantastyką, komiksem, elektroniczną rozrywką czy filmem.

Największą gwiazdą jest Sheldon Cooper - postać zjawiskowa, której odpowiednika próżno szukać w jakimkolwiek innym serialu. Sztywny, nieprzystępny, "terroryzujący" cały otaczający go świat, któremu stara się narzucić swoje zasady (a te są tak idiotyczne, że śmieszne). Ciężko opisać słowami, to, co wyprawia Sheldon, to po prostu trzeba zobaczyć...

Serial bardzo dobry i w dobie posuchy na naprawdę fajne seriale komediowe wypełnia lukę z nawiązką. Zachęcam do oglądania!



Tytuł: Odp: The Big Bang Theory aka Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: mazi on Września 18, 2010, 09:26:16
Miałem ochotę na jakiś sictom i wybór padł na  The Big Bang Theory. Rzeczywiście każdy odcinek jest lepszy od poprzedniego. Jestem w połowie 2 sezonu, i mam nadzieje ze nadrobie przed premierą czwartej serii. Na prawde śmieszny serialik, w sumie jedyne co mnie irytuje to czasami przesadne skomplikowanie i nadmiar trudnych słów w mega długich kwestiach Sheldona :D. Ale ogólnie jest spoko. Poleci mi ktoś inny dośc śmieszny sitcom żebym miał co oglądac jak skończe TBBT ?


Tytuł: Odp: The Big Bang Theory aka Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Benson on Września 18, 2010, 10:05:51
Też mam ochotę na jakiś dobry serial komediowy, więc może zabiorę się za to. Mam nadzieję, że nie sparzę się tak jak z HIMYM, który choć tak chwalony był dla mnie największym rozczarowaniem ostatnich lat.


Tytuł: Odp: The Big Bang Theory aka Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Września 18, 2010, 10:30:39
Zebym mial jasnosc- jedziecie po HIMYM a polecacie BBT? :D Dziwne :)

Teoria Wielkiego Podrywu... ogląda to moja siostra, ja troche z nią i powiem tak - to jest dosc specygiczny serial, mysle ze wiele osob z tego forum moze sie w nim bardzo dobrze odnalezc :D
Generalnie dowcipy nie są jednak najwyższych lotów; można obejrzeć pare odcinków, ale bez większych zachwytów :)


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Benson on Września 18, 2010, 11:28:03
Ja jadę po HIMYM  :D A Big Bang jeszcze nie widziałem, więc na razie nie polecam  :D


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Pavel on Września 18, 2010, 11:47:23
Randall nie lubi "How I met your mother" i jest to faktycznie dziwne, skoro "The Bing Bang Theory" przypadł mu do gusty. Przecież te seriale są bardzo do siebie podobne. TBBT jest trochę bardziej geekowy, jadnak trzeba orientować się w komiksach i serialach by załapać żarty, ale za to HiMYM już czerpie dużymi garściami z popkultury szeroko znanej, dlatego jest serialem bardziej uniwersalnym. Jedyna różnica jest tak że "How I met your mother" z sezonu na sezon ma tendencję spadkowką, natomiast "The Bing Bang Theory" jest coraz lepszy - obecnie kończę 3 sezon i jest naprawdę świetny, dr Sheldon pokazuje klasę i w pełni zasłużył na nagrodę Emmy.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: murarz on Września 18, 2010, 14:31:28
Już się nie mogę doczekać kolejnego sezonu. Do obejrzenia tego serialu namówiła mnie siostra. Uwielbiam go po prostu. Postać Sheldona jest genialna. Chociaż taki znajomy w rzeczywistości byłby pewnie dość irytujący :P


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: RandallFlagg on Września 26, 2010, 01:26:08
Pierwszy odcinek sezonu 4 - rewelacyjny! Dawno się tak nie uśmiałem! W sumie zapomniałem, że Sheldon znalazł sobie "drugą połówkę" w finale serii poprzedniej i teraz to już dosłownie masakra się zrobiła. Sceny randkowe wymiatają, ale nie tylko, bo motyw z ręką robota i Wolowitzem też zrywa czapkę!

Powtarzam: najlepszy z obecnie emitowanych sitcomów, żaden inny nie potrafi rozbawić mnie tak, że rechotam niemal po każdym zdaniu wypowiadanym przez bohaterów. Ludzie, kto jeszcze nie oglądał, nadrabiać, nadrabiać!...


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 26, 2010, 03:41:08
Uwielbiam ten serial. Ale też nigdy nie oglądałem go systematycznie. Oglądam od przypadku do przypadku. Jak czasem trafię na niego podczas przerzucania kanałów to zawsze zatrzymam się na te kilka odcinków podczas których kulam się ze śmiechu. Dziś miałem właśnie taki moment (choć tylko jeden odcinek udało się obejrzeć) i w sumie myślę czy nie zabrać się za to od początku tak jak trzeba. Obejrzę raczej szybko:D

PS. A HIMYM nie widziałem, ale pierwszy raz słyszę o tym negatywne opinie.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Września 26, 2010, 09:32:42
A ja musze sie troche przyznac do błedu, sceptycznie podchodzilem do tego serialu po obejrzeniu kilku pierwszych odcinkow, ale ostatnio zrobilismy sobie z siostra "rodzenstwowy wieczor":D (czyt. ogladalismy filmy z kompa :P) i jako że ona bardzo lubi TBBT to dalem sie namowic na kilka odcinkow juz chyba drugiej serii... i bylo smiesze ;]
Przyznam nawet że skoro koles grajacy Sheldona dostal niedawno Emmy za tę rolę to rzeczywiscie może cos w tym być bo gra świetnie ;]

... co nie zmienia faktu że nie można tak jezdzic po HIMYM... ktore rzeczywiscie ma raczej tendencje spadkową niż rosnącą, ale dopiero sie zaczął nowy sezon wiec zobaczymy...

ps. nieporownywalnie lepsze jest ogladanie na kompie bez lektora!! Boze, ja wczoraj przypadkowo trafilem ten serial na TVN7 z lektorem , to lektor zabijał polowe żartów...



Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: mazi on Września 26, 2010, 11:08:41
1 odcinek 4 serii rzeczywiście świetny. Najśmieszniejszy jak zwykle Holowitz tym razem w parze z ręką robota :D:D. Czy nie uważacie że "dziewczyna" Sheldona może troche popsuc serial jeśli szybko tego wątku nie zakończą? Sam motyw randek jest smieszny ale jakos nie polubilem tej nowej postaci.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: RandallFlagg on Września 26, 2010, 12:48:06
Nie wiem, jak z dziewczyną Sheldona, ale Penny zniknie z serialu na kilka odcinków (jakiś wypadek na koniu, czy coś w tym rodzaju). Szkoda, bo postać Penny, która początkowo mocno odstawała od reszty obsady, teraz fajnie ewoluowała i nie wyobrażam sobie odcinków TBBT bez jej użerania się z Sheldonem.

W 4x01 świetny był motyw w pukaniem i "Penny! Penny! Penny!" - "Wiem, widziałem cień w szparze pod drzwiami." :--)


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Faay on Września 26, 2010, 13:46:50
Serial pokazał mi kumpel, który, mam czasem takie wrażenie, ogląda WSZYSTKIE seriale :P Nawet się nie zorientowałam, kiedy obejrzeliśmy 4 odcinki i pewnie oglądalibyśmy całą noc, gdyby nam koleżanka, której nie przypadł do gustu nie jęczała :P  Później widziałam jeszcze kilka odcinków i już mogę powiedzieć, że to chyba najlepszy serial/sitcom, na jaki trafiłam od dłuższego czasu. Wciągnęłam się, na pewno nadrobię teraz zaległości w TBBT, a znając siebie, jak już zdobędę całość, obejrzę w kilka dni. Strasznie szybko się to ogląda.  Koleś grający Sheldona jest obłędny po prostu :D Zresztą całe to towarzystwo geeków i ich konfrontacje z Penny są świetne :) Bałam się, czy serial utrzyma poziom, ale skoro mówicie, że wręcz jest nawet lepiej później, to już nie mam żadnych wątpliwości :)
Cytuj
ps. nieporownywalnie lepsze jest ogladanie na kompie bez lektora!! Boże, ja wczoraj przypadkowo trafilem ten serial na TVN7 z lektorem , to lektor zabijał polowe żartów...
O Jezu, naprawdę...nie widziałam wcześniej tego w tv, wczoraj właśnie też przypadkiem trafiłam na odcinek na tvn 7, cieszę się jak głupia a tego się oglądać po prostu nie dało, po 5 minutach musiałam przełączyć, bo lektor jakąś rzeź robił z dialogami.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Września 26, 2010, 14:17:15
Widziałem kiedyś kilka odcinków. Pierwsze nie bardzo mi podeszły, ale później rozbiło się naprawdę zabawne. Tyle że jakoś nie wciągnęło mnie na tyle, żebym został wierny. Poza tym wolę brytyjskie IT Crowd o informatycznych geekach. Jakoś angielski humor bardziej do mnie trafia.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: mazi on Października 02, 2010, 11:36:31
Shel-bot w najnowszym TBBT 4x02 totalnie wymiótł xD. Ten serial chyba z odcinka na odcinek staje się coraz śmieszniejszy. :diab9:


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Października 02, 2010, 12:37:30
Obejrzałem z siostrą trzy sezony :P Rzeczywiscie serial daje rade i rzeczywiscie poziom raczej idzie w góre niż spada, Sheldon i Wolowitz - mistrzostwo :D

A nawiasem mówiąc tu też były wtracenia apropos HIMYM, wiec pozwole sobie tutaj dopisac że tak jak s06e01 (HIMYM) był bardzo słaby tak s06e01 rewelacja :D Polecam obejrzeć ten ostatni odcinek nawet jak ktoś nieogląda serialu, nie zna relacji między bohaterami itp. to itak bedzie smieszne :D


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: ortegA on Października 03, 2010, 13:56:19
Serial bardzo ciekawy.. wciągnął mnie niesamowicie. W tydzień udało mi się obejrzeć już pierwszy sezon..i ja chcę więcej! ;) Podoba mi się ten specyficzny nerdowski humor :)


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Azel on Października 03, 2010, 21:59:12
W tydzień udało mi się obejrzeć już pierwszy sezon..

W tydzień to ja obejrzałem 3 sezony  :D

Niesamowicie wciąga, powalający humor, świetne postacie. Sheldon to jedna z najciekawszych postaci w serialach, jakie miałem przyjemność oglądać - jego przekonanie o wyższości nad wszystkimi przedstawicielami rasy ludzkiej jest urzekające  :haha:

Co ważniejsze, nie trzeba być geekiem czy nerdem, by czerpać przyjemność z serialu. Mniej wtajemniczona osoba czuje się wtedy trochę jak Penny i to też jest urocze.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: RandallFlagg on Października 04, 2010, 00:01:27
Drugi odcinek i znowu uśmiałem się konkretnie. Kurcze, w tym serialu nawet gagi oparte na puszczeniu bąków śmieszą ;-) Shel-Bot - rewelacja! W ogóle, to Sheldon ma coraz bardziej odwalone pomysły. Ci, którym nie przypadła do gustu jego nowa połowica, mogą odetchnąć z ulgą: w drugim epizodzie jej nie ma...


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Mando on Listopada 24, 2010, 19:33:45
Siadłem znów do serialu z zamiarem obejrzenia wreszcie od początku do końca. Odnośnie powyższych komentarzy - oglądam z kompa, ale wersję zgraną z TVN7 i dla mnie nie wpływa to na odbiór. Owszem często jest gówniany przekład, ale to standard. I tak zwykle słucham też co mówią w oryginale. Od 2 dni katuję TBBT i został mi jeden odcinek. W sumie nie zgadzam się, że trzeba być geekiem by łapać ten humor. Nie muszę się orientować w Star Treku by kumać żarty na jego temat. W tym serialu bardziej wyśmiewa się postawy ludzkie i każdy fanatyk, bez względy na to jaki kierunek obrał jego odchył, załapie te żarty. Tu nie potrzebna jest szczegółowa wiedza na temat komiksów, filmów, seriali czy nauki. Choć lekka znajomość tematu i środowiska oczywiście nie zaszkodzi. Co się tyczy postaci to uwielbiam wszystkich. Zarówno podstawową czwórkę jak i Penny. Nie uważam by odstawała od reszty. Jej próby zrozumienia chłopaków są genialne. Lecę kończyć sezon, a za kolejny pewnie najszybciej w weekend się zabiorę.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Faay on Stycznia 06, 2011, 14:44:15
Odkładałam ten serial z braku czasu i dopiero przez święta się za niego zabrałam. W kilka dni pochłonęłam całość, siłą rozpędu. Teraz już mogę spokojnie stwierdzić - ten serial jest naprawdę świetny, z każdym sezonem lepszy. Za to Sheldon z każdym sezonem coraz bardziej przechodzi siebie :D


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Willpower on Lutego 02, 2011, 05:47:06
Przeklętym niech będzie dzień w którym poświęciłem 15 minut na obejrzenie fragmentów ("co lepszych", wolę nie znać tych gorszych) tego serialu na youtube. Stworzyć tak żenująco nieśmieszną rzecz to sztuka nielicha.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Lutego 02, 2011, 10:11:48
A zamiast filmów oglądasz trailery? Kurde, najśmieszniejsze fragmenty to raczej dla fanów są.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: SickBastard on Lutego 02, 2011, 13:52:21
Ale ja się nie dziwię. 3 lata się zbierałem do tego serialu i miałem podobne odczucia. Wszelkie fragmenty jakie sobie włączyłem mnie absolutnie nie śmieszyły i wydawały mi się żałosne. Moja dziewczyna ma zresztą tak samo. Ale jakiś czas temu po rozmowie z Mando postanowiłem spróbować. I po jakichś 3-4 pierwszych odcinkach wpadłem. Obejrzałem całość w trochę więcej niż tydzień i bardzo mi się podoba.

Ogólnie jestem raczej antyfanem sitcomów. Bardzo drażni mnie śmiech z offu i krótka pauza po każdym żarcie. I to jest jak dla mnie absolutnie wadą, także "Teorii Wielkiego Podrywu", ale w tym wypadku jestem w stanie to przełknąć. Uwielbiam te wszystkie "stałe" smaczki, które chyba są rzeczywiście zabawne tylko dla fanów: potrójne pukanie, "This is my spot", nietolerancja laktozy, umowa lokatorska, ciuchy a w szczególności klamry od pasa Howarda.

Poza tym to jedyny serial dla geeków, w którym żarty z fantastyki (komiksów, seriali i filmów) nie są na żałosnym poziomie.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Mando on Lutego 02, 2011, 20:20:07
W zasadzie w prawie każdym sitcomie te najśmieszniejsze sceny wypracowują się w trakcie wieloletniego trwania serialu i polegają głównie na powtarzaniu żartów. Gdy w sylwestrowym odcinku Leonard puka do drzwi a Sheldon nie wytrzymuje i pod nosem mówi "Penny" ja kulałem się ze śmiechu, ktoś kto nie oglądał wcześniejszych 80 odcinków pokręci głową z zażenowaniem.

A ostatni odcinek (4x13) z wykładem urywał jaja! :D


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Lutego 02, 2011, 23:12:56
Fakt że ten nowy sezon jest chyba najsłabszy, ale ogólnie można się wkręcic w co początkowo nie wierzyłem. Jest ok. I fakt że w większości seriali taki zbior gagów bedzie smieszny raczej dla tych którzy serial oglądają.
Np. mega akcja tego serialu to była:

http://www.youtube.com/watch?v=A-y8deggByU

Hahahahhahahahhahahahhahah, nomyslalem że umre wtedy ;] I to  tez zczają tylko Ci ktorzy oglądają :P


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Willpower on Lutego 06, 2011, 20:22:48
A zamiast filmów oglądasz trailery? Kurde, najśmieszniejsze fragmenty to raczej dla fanów są.

Akurat jeżeli chodzi o sitcomy, to na podstawie kilku żartów można bardzo łatwo określić jaki typ humoru prezentuje serial. Na tej samej zasadzie wystarczy obejrzeć kilka skeczy Monty Pythona żeby wiedzieć czy odpowiada ci ten humor, nie trzeba całego Latającego Cyrku znać.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: RandallFlagg on Lutego 06, 2011, 21:56:05
Odpowiednikiem "kilku skeczy" jest w moim mniemaniu "kilka odcinków" serialu, a nie kilka wyrwanych z kontekstu scenek. Czy filmik zrobiony na zasadzie: dajemy puenty z najlepszych skeczy Monthy Pythona zachęciłby Cię do oglądania całości? Czy jedno "modrzew" puszczone gdzieś w trailerze oddałoby wagę tego, co to drzewo w dorobku Pythonów sobą reprezentuje? :-)


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: mazi on Lutego 06, 2011, 22:59:02
A ja jestem zawiedziony najnowszymi odcinkami. Nie czuc już geekowskiej atmosfery tylko bardziej taka papka romantyczna sie z tego zrobiła a Amy i Bernadette budzą zażenowanie. Jedna dziewczyna starczyła dla równowagi :D. Ogólnie kiedyś dużo bardziej się śmiałem oglądając ten sitcom ;(


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: RandallFlagg on Lutego 06, 2011, 23:36:56
Pewien spadek formy też zauważyłem, i przyznaję to, chociaż nadal uwielbiam ten serial. Błędem scenarzystów było to, że pozwolili tak szybko "wskoczyć" Penny i Leonardowi do łóżka, bo w sumie ta uczucie i wynikające z ich charakterów różnice fajnie napędzały ten serial, chociaż... W sumie nie, błędem scenarzystów było, że pozwolili Penny zerwać z Leonardem, bo świetne były epizody, kiedy dziewczyna próbowała wkręcić się w środowisko geeków, nadal nie rozumiejąc jego istoty, ale podchwytując i używając pewnych tekstów, niekoniecznie we właściwym kontekście.

A teraz mamy taki trochę okres stagnacji: bo Leonard niby dalej coś czuje do Penny, ale... nie iskrzy. No i w związku z tym nie ma żadnego, głównego wątku spajającego serial, a na samych skeczach, nawiązaniach i dialogach, jakie by one nie były, to ten serial za długo nie pociągnie.

Co do nowy postaci, to nie są takie najgorsze. Przyznam, że miałem obiekcje po wprowadzeniu postaci Amy Sarah Fowler, obawiając się, że będzie damskim klonem Sheldona, a co za dużo, to niezdrowo. Jednak szybko się okazało, że mistrz jest tylko jeden, a dziwaczność Amy gra na zupełnie innej nucie. Widać to szczególnie w dialogach między nią a Penny, czy w ogóle innymi kobietami.

Bernadette natomiast jest trochę za ładna na rolę a) dziewczyny Howarda b) rolę szarej myszki, jaką jej w tym serialu przypisano. Nie zgodzę się, że jest postacią żenującą - tyle tylko, że wolałem tą nieustanną damsko - męską donkiszoterię jaką uprawiał Wolowitz. Jego życie w związku temu serialowi nie służy :-)

Ogólnie nadal mam tęgi ubaw w czasie oglądania TBBT, ale faktycznie, dla dobra serialu, mogli by się twórcy skupić trochę nad nadaniem mu w przyszłych sezonach / odcinkach nieco lepiej okrzesanego kształtu.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Mando on Lutego 14, 2011, 16:30:55
A ja jestem zawiedziony najnowszymi odcinkami. Nie czuc już geekowskiej atmosfery tylko bardziej taka papka romantyczna sie z tego zrobiła a Amy i Bernadette budzą zażenowanie. Jedna dziewczyna starczyła dla równowagi :D. Ogólnie kiedyś dużo bardziej się śmiałem oglądając ten sitcom ;(

Ja zawiedziony nie jestem, ale poziom się jednak waha. Patrząc na ostatnie 4 odcinki choćby mieliśmy jeden z najlepszych epizodów ever o sylwestrze w sklepie komiksowym, a potem średniak o pisaniu aplikacji. Dalej rewelacja z wyjazdem na panel dyskusyjny, po czym przeciętniak z lekcjami aktorstwa Sheldona. Ogólnie jak dla mnie jest też zbyt wiele przerw w serialu. Tak naprawdę to jest pierwszy sitcom, który oglądam na bieżąco i jak mam czekać miesiąc, by otrzymać 20-minutowego średniaka, po czym czekać kolejne 2 tygodnie na nieco lepsze 20 minut, to faktycznie jakieś tam rozczarowanie jest. We wcześniejszych sezonach też były odcinki gorsze, ale tego tak nie dostrzegałem lecąc hurtem :D Mi trochę nie podoba się w jakim kierunku poszła postać Raja. Na początku to był mój ulubiony bohater. 100% nerda. Przez cały odcinek nic nie mówił, a wystarczyło jedno zdanie podsumowania, albo sam wyraz twarzy by rozłożyć na łopatki. Niepotrzebnie za bardzo rozwijają tę postać idąc dodatkowo w stronę skrytego homoseksualizmu :D Śmieszne to, ale już nie tak jak na początku.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Shen on Października 16, 2011, 13:22:07
Nie trawię żadnej maści sitcomów, nawet nie wiem dlaczego się wziąłem za big bang theory. Jednak po obejrzeniu pierwszego odcinka wszystkie cztery sezony które były wtedy dostępne zrobiłem w niecały tydzień. Piąty sezon również trzyma poziom.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Lipca 10, 2014, 09:10:34
Trochę się zdziwiłam, że od tak dawna nic w tym wątku się nie dzieje.

Otóż ja kiedyś, kiedyś obejrzałam kilka odcinków TBBT i jakoś nie zaiskrzyło. Ostatnio po ukończeniu HIMYM szukałam kolejnego serialu komediowego i postanowiłam dać szansę temu.
Po kilku odcinkach zachodziłam w głowę jak to się stało, że kiedyś mi to nie podeszło!! Serial jest absolutnie genialny i nic od czasów 'Przyjaciół' tak mnie nie bawiło!!
Uwielbiam ten klimat, te żarty, oczywiście Sheldona, ich rytuały i Penny, która wbrew pozorom jest świetnym dopełnieniem serialu. Kończę czwarty sezon - póki co nie odczułam żadnego spadku formy, ale oglądam jeden odc za drugim, więc nawet jeśli pojawił się jakiś słabszy, to zaczynałam kolejny.

Już teraz wiem, że serial ten będzie należał do ulubionych i do tych nielicznych, które będę oglądać wielokrotnie.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Lipca 10, 2014, 23:16:17
Nic nie jest tu pisane z dwoch powodow- po pierwsze Ci ktorzy serial ogladali tak jak Ty albo generalnie sa na biezaco już sie wypowiedzili :P (zarcik) a dopelnieniem tego jest fakt że ostatnie sezony TBBT sa dosc mocno krytykowane (zwlaszcza ostatni) za obnizenie lotow i zetknalem sie z wieloma opiniami ze ludzie ogladaja juz z przyzwyczajenie i ze nie jest dobrym pomyslem danie temu serialowi kolejnych dwoch sezonow.
Jak jestes na 4 sezonie to jeszcze troche przed Toba i tym powyzej nie mialem zamiaru Ci zbijac bo ja osobiscie nadal dobrze sie bawie przy Teorii, ba niektore odcinki z ostatniego sezonu to bylo 20 minut ciaglego smiechu :D , fakt tez widze spadek formy bo slabe odcinki zdarzaja sie czesciej, niektore postacie (Raj) poszly wedlug mnie w bardzo zlym kierunku ale ja ogladam i jak widze ze jest big bang dostepne to wlaczam :)

Reasumujac- raczej stawialbym na to ze spadek formy powoduje ze mniej tu postow (zreszta itak nie ma ich az tak wiele :P ).

Co do spadku formy to  moze jak jest tak ze czlowiek czeka tydzien na nowy odcinek to dopatruje sie wiekszej ilosci minusow?
Nie wiem.
Choc trzeba przyznac ze TBBT gra caly czas tym samym.
Nie zmienia to faktu ze Penny to jest bomba komediowa :D z Sheldonem ogolnie niszczą system :)

Ja tez dopiero przy drugim podejsciu zalapalem ale ciesze sie ze dalem druga szanse bo w sumie uwazam Teorie za jeden z najlepszych seriali komediowych (top 4 ;) )


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: chiyeko on Sierpnia 11, 2014, 18:41:33
W trzy tygodnie obejrzałam wszystkie 7 sezonów, serial jest świetny :D zaczęłam oglądać zaledwie parę dni po himym i myślałam, że ciężko będzie mi się przestawić, ale tbbt jest genialne :D uwielbiam wszystkich bohaterów, na każdym odcinku płaczę ze śmiechu, niektóre sceny są po prostu fenomenalne :) mój faworyt to odcinek świąteczny z drugiego sezonu i scena serwetką dla Sheldona od Penny :D z niecierpliwością czekam na koniec września i nowe odcinki :)
Mam tylko wrażenie, że po obejrzeniu Przyjaciół, himym i tbbt wszystkie najlepsze sitcomy mam już za sobą i teraz strasznie mi brakuje czegoś lekkiego, śmiesznego i przyjemnego do oglądania.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Mando on Sierpnia 11, 2014, 20:15:06
Od czwartego sezonu robi sie momentami troche inaczej. Ja osobiscie bylem fanem formuly z czterema antyspolecznymi nerdami i jedna kobieta wrzucona z normalnej bajki. Od momentu jak ilosc kobiet wzrasta robi sie inaczej. Tworcy stawiaja na bardziej zyciowe problemy, zwiazki itd. Nie zdziwie sie jak niebawem pojawia sie dzieci i bohaterowie beda musieli poradzic sobie z takim zyciem. Kazdy odcinek podzielony jest na 2 watki i zwyklejeden jest strasznie slaby i zwykle jest to watek kobiecy. Do tego strasznie nie lubie tego jak zmienil sie Raj. Ta postac w pierwszych sezonach byla kapitalna. Ale tak jak pisze Tatagata jak sie oglada hurtem to tego tak nie widac. jakies pol roku temu obejrzalem hurtem sezony 1-6 i bylobardzo dobrze. Na sezon 6 bardzo narzekalem ogladajac go premierowo a on ma mase swietnych odcinkow i to takich mocno nerdowskich. Strasznie nie lubie w tym serialu zbyt mocnego wchodzenia w problemy z dziecinstwa. Od 3 sezonu raz na jakis czas jest taki pocisk z Sheldona. Nie rozumiem co w tym jest smiesznego.

Ale ogolnie 20-minutowe seriale komediowe to jest straszny zjadacz czasu. Jak siema wolna sobote tomozna sezon na raz lyknac. Bo to przeciez tylko jeszcze jeden, tylko 20 min.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Września 23, 2014, 21:00:46
TBBT wrocilo w całkiem niezłej formie.
Oczywiscie nadal gra tym samym, ale nadal bawi, 1szy odcinek świetny, a najlepsza była rozmowa kwalifikacyjna Penny "People..." ;)
Drugi odcinek  ciut słabszy ale były zabawne momenty.
O dziwo prym wiodła... Amy
-Can i get a "What?What?!!"
-What?
-Close enought
;)
Ogólnie start sezonu na plus, pare razy parsknąłem śmiechem, jest dobrze.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 23, 2014, 22:01:23
Też mi się bardzo start sezonu podobał. Kilka razy roześmiałem się w głos a ostatnio z tym nieco rzadziej było. Wrócił stary dobry Sheldon. Star mocno na plus. Czekam na bardziej geekowe odcinki ale nawet wątek żeński mi w tym otwarciu nie przeszkadzał.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: nocny on Września 24, 2014, 20:48:28
Ja również jestem bardzo zadowolony. Szczególnie z drugiego epizodu, był naprawdę świetny. Sheldon to w dalszym ciągu niekwestionowana, absolutna gwiazda serialu, aż mi zaczęło być trochę szkoda pozostałych aktorów, bo ten człowiek naprawdę kradnie całe szoł.
I tak jak Mando, też chciałbym powrotu odcinków pokroju tego o Indianie Jonesie itp.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Września 25, 2014, 11:41:39
Obejrzałam te dwa odcinki ciągiem i jak się skończyły to miałam nietęgą minę...A to dlatego, że myślałam że dopiero co się zaczęło a tu już koniec! Byłam już naprawdę stęskniona za tym serialem i chciałabym jeszcze i jeszcze.
Ogólnie jestem bardzo zadowolona. Sheldon i jego nauczanie Wolowitza - kapitalne!
Niestety ale Penny nieco mnie irytuje. Odnoszę wrażenie, że jest sztuczna. Teksty ma ogólnie fajne, ale nie podoba mi się jak odgrywa swoja rolę. To tylko taki mały zgrzyt, na szczęście nie psujący ogólnej oceny.
Jest świetnie i czekam na więcej!


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Września 25, 2014, 17:35:02
Cytuj
Niestety ale Penny nieco mnie irytuje. Odnoszę wrażenie, że jest sztuczna. Teksty ma ogólnie fajne, ale nie podoba mi się jak odgrywa swoja rolę.

Penny to akurat obok Sheldona druga najzabawniejsza postac teraz, jej mimika niszczy!! :)
Przynajmniej ja tak to widze.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: crusia on Września 25, 2014, 17:58:38
Ale ona ma tylko jedną minę. Też jej nie lubię, bo strasznie księżniczkuje i gardzi swoim facetem. Jakoś średnio mnie bawi płaszczący się przed nią Leonard.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 25, 2014, 18:26:39
A ja tego tak jakos nie widze. W pierwszych sezonach gdy twórcy jeszcze starali sie grac na tym motywie i nie mogli sie zdecydowac czy oni sa razem czy nie to moze tak ale teraz traktuje ich juz bardziej jak stare małzenstwo.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: crusia on Września 25, 2014, 19:00:57
Stare małżeństwo dogryza sobie nawzajem, a tutaj to Penny opieprza ciągle Leonarda za byle co i nie znosi nawet najdrobniejszej krytyki. Nadal jadą żartami opartymi na przekonaniu, że Penny robi Leonardowi łaskę.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Września 25, 2014, 19:21:40
Ona nie ma tylko 1 , a co do Leonarda, to bez niego serial tylko by zyskał.Zdecydowanie najslabsza postac, tzn wiem ze musi grac takiego nieudacznika, ale skoro to serial komediowy to i on powinien byc choc ODROBINE zabawny.

Czy Penny "ksiezniczkuje"?
No ja tak tego nie odbieram, jesli "ksiezniczkowała" to raczej w pierwszych sezonach, zreszta taki urok tej postaci, no sorry, banda nerdow i sexowna blondyna...

Zreszta jak mowilem, to bardziej wina Leonarda i jego pizdowatosci niz ksieznoczkowatosci Penny ze tak to wyglada (juz pomijam ze tak napisany jest scenariusz).

O dziwo w tych 1szych 2och odcinkach Raj mial nawet dobre momenty biorac pod uwage to co tworcy zrobili z ta postacia na przestrzeni ostatnich sezonow.

Generalnie jakbym mial oceniac ktora postac najbardziej mnie bawi swoją gra, textami, caloksztaltem to:
1. sheldon (wiadomo)
2.penny
3. wolowitz
4. ?


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: crusia on Września 25, 2014, 20:44:58
Banda nerdów ze świetnymi karierami i sexi blondynka, która pracuje jako kelnerka. No faktycznie, od razu wiadomo, że muszą jej lizać stopy. A wiesz, Leonard może i głupio się daje, ale to trochę jak dawać w tyłek dziecku za to, że szkolny łajdaczek zabrał mu drugie śniadanie (niestety takie sytuacje istnieją, co tylko potęguje moją irytację :D mój brat, któremu strasznie dokuczali w szkole, usłyszał, że nie powinien się tak tym przejmować i ogólnie zbyt wrażliwy jest). Ja tam bym chciała, żeby Leonard wreszcie rzucił Penny i znalazł sobie jakąś normalną laskę :D Penny momentami jest okej, ale co kilka odcinków scenarzyści odejmują jej kilkadziesiąt punktów inteligencji i dodają tyle samo księżnikowatości, a wtedy zamiast zabawnej sytuacji jest żenująca.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Września 25, 2014, 21:01:20
Cytuj
Banda nerdów ze świetnymi karierami i sexi blondynka, która pracuje jako kelnerka. No faktycznie, od razu wiadomo, że muszą jej lizać stopy.

Biorąc pod uwagę że poza Penny, wczesniej dziewczyne widzieli tylko na kartkach komiksu to by sie zgadzało :)
Zresztą skoro jak mniemam oglądasz serial to chyba widzialas ich reakcje (poza Sheldonem rzecz jasna) na Penny jak ją poznali. Ślinienie sie i tego typu rzeczy.

Cytuj
Ja tam bym chciała, żeby Leonard wreszcie rzucił Penny i znalazł sobie jakąś normalną laskę

Ja bym chciał żeby Leonard zginął pod kołami tira. Widać nasze oczekiwania wobec dalszych losów postaci nieco sie rozmijają :)

btw. Penny to z zalozenia postac glupiutkiej blondynki ktora reszte przewyzsza tylko w sprawach "życiowych", w sensie że nie wie ile to jest pierwiastek z 126783 ale wie jak przepchać zlew ;) I jest w tym swietna moim zdaniem.
W gaszeniu ich podniety z rzeczy typu zlot fanów czegos tam, albo poszukiwań "skradzionego" strusia z gry jest bezbłędna ;)

Mnie bawi, taki urok tej postaci ;)



Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: crusia on Września 25, 2014, 22:11:35
Ślinienie sie i tego typu rzeczy.

No, pewnie im stanęło co nieco (oprócz Sheldona), ale to o niczym nie świadczy. Ty zakładasz, że najważniejsze jest bycie seksownym i niestety twórcy widocznie też. Ale to nie jest coś oczywistego i raczej tylko w TBBT postać będąca odpowiednikiem głupiej blondynki może mieć aż takie poważanie. Zresztą w sumie to twórcy czasami robią z Leonarda strasznego dupka, skoro wyraźnie uważa swoją partnerkę za nudną i głupią, ale jest z nią dla seksu :D


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Września 25, 2014, 22:37:41
Nie zakladam ze najwazniejsze jest bycie seksownym i wolalbym zebys mi nie wmawiala nie moich slow :)
Stwierdzam tylko fakt ze serial zostal tak skonstruowany ze Penny jako sliczna blondynka oszolomiła swoim  grupe kujonów.
W sumie na tym i na podejsciu  nerdów do swiata bazuje ten serial.

btw. widze ze niezla  feministka z Ciebie.
A moze tylko Cie boli (lub nie mozesz zrozumiec) ze ładna dziewczyna moze miec powodzenie. Ciezko powiedziec :)
Oczywiscie no offence.

ps. Tak swoja droga to Leonard tez sie od Penny wiele nauczyl (jak i cala reszta nerdow) w temacie obycia z normalnymi ludzmi.

I nie zebym byl jakims loverem czy cos, tylko zaskakuje mnie nastawienie typu "jest ładna, czyli chujowa i nie godna kogos inteligentniejszego".


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Września 26, 2014, 09:48:23
Ja generalnie nie mam zastrzeżeń do tego jak scenarzyści skonstruowali postać Penny. Mi tylko przeszkadza jak aktorka odgrywa jej rolę, bo odbieram ją sztucznie. I tak jak kiedyś mnie naprawdę bawiła, tak ostatnio coraz mniej. A w nowym sezonie niestety tylko drażniła. Oby było lepiej.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: crusia on Września 26, 2014, 10:50:45
Nie podoba mi się laska gardząca swoim facetem to jestem feministką? :D Tego jeszcze nie grali.

I nie zebym byl jakims loverem czy cos, tylko zaskakuje mnie nastawienie typu "jest ładna, czyli chujowa i nie godna kogos inteligentniejszego".

Teraz Ty przeginasz. Mi się nie podoba to, że traktuje go z góry, bo uważa, że Leonard na nią nie zasługuje.

A skąd wzięłam przekonanie, że uważasz bycie seksownym za najważniejsze? Bo od razu założyłeś, że to takie oczywiste, że banda nerdów ma się podlizywać seksownej blondynce. Jakby to się rozumiało samo przez się, a ich doktoraty i zamożność nie miała w ogóle żadnego znaczenia, bo oni są nerdami, a przecież wiemy, że wartość człowieka liczy się jego atrakcyjnością. Tak mi wyszło z Twojego przekonania o oczywistości ich relacji. Ja wiem, że to w komediach stały wątek i powód do śmiechu, spoko, czaję i nie mam nic przeciwko. Ale teraz możemy się przekonać, jak by wyglądał związek seksi blondynki i nerda i nie wygląda różowo moim zdaniem. Był taki moment, gdy Penny zrezygnowała z kariery i postanowiła oświadczyć się Leonardowi. I on słusznie zauważył, że to zabrzmiało, jakby się poddała i zdecydowała na ślub z Leonardem, bo uznała, że jednak nie czeka ją nic lepszego. Jakby wybierała go jako plan awaryjny, a nie z miłości. I wtedy liczyłam, że wreszcie przejrzy na oczy i z nią zerwie, ale się przeliczyłam, damn :D A powinien to zrobić i ona powinna przez cały sezon go potem próbować odzyskać. Chłopak znajomej tak zrobił i wygrał związek, bo wreszcie jego laska (wcale nie ładna) traktowała go jak człowieka, a nie swój podnóżek.

I bardzo proszę, daruj sobie używanie słowa "feministka", jakby to miała być dla mnie obraza.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Września 26, 2014, 11:50:03
Cytuj
Nie podoba mi się laska gardząca swoim facetem to jestem feministką? :D Tego jeszcze nie grali.

No popatrz, a myslalem ze czytanie ze zrozumieniem to jedna z Twoich zalet. Chyba sie jednak ciutek pomyliłem.

Cytuj
skąd wzięłam przekonanie, że uważasz bycie seksownym za najważniejsze? Bo od razu założyłeś, że to takie oczywiste, że banda nerdów ma się podlizywać seksownej blondynce. Jakby to się rozumiało samo przez się, a ich doktoraty i zamożność nie miała w ogóle żadnego znaczenia, bo oni są nerdami, a przecież wiemy, że wartość człowieka liczy się jego atrakcyjnością. Tak mi wyszło z Twojego przekonania o oczywistości ich relacji.

j.w.

Cytuj
I bardzo proszę, daruj sobie używanie słowa "feministka", jakby to miała być dla mnie obraza.

Nic takiego nie miało miejsca.




Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Września 26, 2014, 11:55:54
Stebb no niestety ale tak Twoje wypowiedzi brzmiały. Jeśli miałeś inne intencje to źle je wyraziłeś.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: crusia on Września 26, 2014, 12:06:21
Klasyka - nie panujesz nad przekazem to wmawiasz mi, że nie umiem czytać ze zrozumieniem. EOT z mojej strony.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Września 26, 2014, 12:51:49
Cytuj
A skąd wzięłam przekonanie, że uważasz bycie seksownym za najważniejsze? Bo od razu założyłeś, że to takie oczywiste, że banda nerdów ma się podlizywać seksownej blondynce. Jakby to się rozumiało samo przez się, a ich doktoraty i zamożność nie miała w ogóle żadnego znaczenia, bo oni są nerdami, a przecież wiemy, że wartość człowieka liczy się jego atrakcyjnością.

Specjalnie dla Ciebie zrobie to powoli...
Nie zalożyłem że to oczywiste ze banda nerdow blablabla, tylko ze tak to zostalo przedstawione w serialu to raz, a dwa nie tylko dlatego ze sa nerdami a dlatego ze sa facetami. No tak sie akurat sklada ze faceci zwracaja uwage na wyglad.A Ty odrazu wielki krzyk ze jakto, facet ktory ma wyksztalcenie moze sie interesować taką blond wywłoką? Rownie dobrze ja moge powiedziec ze Ty z gory zalozylas ze skoro jest ladna i pracuje jako kelnerka (co zreszta napisalas jakby byla zarazona trądem) to moze conajwyzej buty lizac facetom ktorzy mają wykształcenie.



Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Września 26, 2014, 19:13:01
Ja się zgadzam ze Stebbinsem w pewnym sensie.

Tak, banda nerdów będzie zauroczona seksowną blondynką czy się to podoba innym przedstawicielką płci pięknej czy też nie. Tym bardziej gdy patrzymy na serial komediowy bawiący się stereotypami na temat takich ludzi. Najbardziej rozwaliło mnie w tej całej dyskusji gdy crusia napisała, że Leonard powinien sobie znaleźć normalną dziewczynę. Ja się pytam w takim razie jak wygląda taka normalna dziewczyna? Na pewno nie jak Amy czy Bernadette. Z dziewczyn występujących w show to właśnie Penny jest najnormalniejsza i najfajniejsza.

Może trochę źle zabrzmię ale:
(http://assets.wornon.tv/uploads/2013/04/pennys-black-dress.jpg)
Tak, to robi różnicę ;) Tak, każdy facet za taką dziewczyną by się obejrzał. A jeżeli mówi, że nie to najzwyczajniej w świecie kłamie  :diab9:


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: crusia on Września 26, 2014, 20:43:20
Ale to tylko potwierdzasz to, co pisałam Stebbinsowi. Ja jej nie lubię nie za wygląd tylko za pogardzanie swoim facetem, ale jeśli dla Ciebie i Steba wygląd wystarczy, by wybaczyć pogardę, to naprawdę Wasza sprawa i mi nic do tego, na zdrowie :D

I w ten sposób z dyskusji o tym, czy Penny księżniczkuje przeszliśmy w dyskusję o tym, czy ma do tego prawo, bo wygląda tak i tak. No to sorry, ale na mnie cycki nie działają, więc niczego mi nie rekompensują ;)


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Września 26, 2014, 20:55:56
Prawda jest taka, że Leonard to łajza :) I kompletnie nie wiem co Penny przy nim robi. Nudny, nieciekawy i do tego brzydal  ;) I zbytnio nie dostrzegam tej pogardy ze strony Penny.

ale jeśli dla Ciebie i Steba wygląd wystarczy, by wybaczyć pogardę, to naprawdę Wasza sprawa i mi nic do tego, na zdrowie :D

Ależ Ty posiadłaś znakomitą umiejętność nadinterpretacji :)

A co do nowego sezonu: jest ok. Bez rewelacji i szaleństw. Może dzięki wątkowi Stuarta z panią Wolowitz trochę odżyje Howie. Bo ostatnimi czasy był tylko tłem dla siebie z pierwszych sezonów.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Września 26, 2014, 21:52:35
Cytuj
Ależ Ty posiadłaś znakomitą umiejętność nadinterpretacji :)

DO-KŁA-DNIE.

crusia najpierw piszesz o jednym a potem dobudowujesz sobie teorie jaka Ci .

Co do "pogardzania" to bardziej Leonard sam soba "" przy Penny, a nie zeby ona pogardzała nim.
Zreszta...to jest serial.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Kirronik on Września 27, 2014, 00:10:59
Niech się już pojawi następny odcinek, i to czym prędzej, niech ta dyskusja zmieni tor... bo chłopaki, zaczynacie się ośmieszać :D


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Września 27, 2014, 07:57:16
O kurcze, Dzieki zes nam to uświadomił o Wielka Wyrocznio :)
Teraz już wiemy że zbłądziliśmy :)

ps.

http://www.serialowa.pl/83093/the-big-bang-theory-8x01-02-w-cieniu-milionow/ (http://www.serialowa.pl/83093/the-big-bang-theory-8x01-02-w-cieniu-milionow/)

Mocne słowa...


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Września 29, 2014, 16:42:02
Niech się już pojawi następny odcinek, i to czym prędzej, niech ta dyskusja zmieni tor... bo chłopaki, zaczynacie się ośmieszać :D

Sorry ale w którym momencie się ośmieszamy?

Z tego co crusia pisze to wynika, że Penny nie zasługuje na Leonarda. Sprawdźmy więc kim ten książę z bajki jest. Aspołecznym nerdem, nie potrafiącym postawić na swoim, mającym kompleks mamusi, brzydalem, zdominowanym przez swojego współlokatora. I co z tego, że jest inteligentny skoro nudny jak flaki z olejem. Czy Penny mogła trafić gorzej? :)

To taka para, która do siebie nijak nie pasuje, a ciągle jest razem.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 29, 2014, 17:06:37
ps.

http://www.serialowa.pl/83093/the-big-bang-theory-8x01-02-w-cieniu-milionow/

Mocne słowa...

Kompletnie się nie zgadzam ale to też kwestia podejścia de serialu. Ja od takiego serialu nie oczekuję zmian. Uważam nawet, że tutaj bohaterowie niepotrzebnie się zmieniają i to wpływa na niekorzyść. Chciałbym by każdy odcinek stawiał ich w jakiejś konkretnej sytuacji ale by była w miarę stagnacja. Seks między Sheldonem i Amy? To byłby koniec serialu. Jak dla mnie ten serial zabija właśnie ciągnięcie jakichś dłuższych wątków - śluby, wspólne mieszkania itd. Skoro mamy jeszcze przynajmniej 3 sezony to na 100% w tym albo kolejnym pojawi się dziecko. Stawiam, że w tym i dlatego Howard chce zrobić doktorat :D Oczywiście w sitcomie bohaterowie muszą się zmieniać bo takie seriale docierają się z czasem i humor się wyrabia, tworzą się hermetyczne żarty itd, ale dla mnie przykład idealnego sitcomu to taki gdzie główny schemat jest stały. Przykładowo w takich Bundych, nawet jak w jednym odcinku Al kończy cały połamany, w innym wygrał na loterii, w jeszcze innym kupuje radioaktywną działkę to w kolejnym i tak siedzi zmęczony w obuwniczym, wraca styrany do domu, Peggy podnosi tyłek z kanapy i zabiera mu pieniądze, których nie ma, Bud planuje wyrywać laski, Kelly idzie na randke z debilem. Przez 11 sezonów postacie nie rozwijają się i to gra, to jest śmieszne i tak powinien wyglądać tego typu serial. Mamy czterech nerdów i laskę i to jest przepis na serial i to nie wymaga zmiany. Można rzucać im pod nogi rózne nowe problemy, stawiac ich przed nowymi sytuacjami społecznymi ale nie zmieniać serialu, nie zaczynać związków, slubów, rodzin czy seksu Sheldona. To nie jest serial, który musi miec jakiś główny watek a nawet wymagane jest by go nie miał. Takie jest moje zdanie.

A juz takie pieprzenie, że zarabiają tyle i tyle to wymagam tego i tego. Co komu do tego ile oni zarabiaja i jakie kontrakty udało im sie wyszarpać?


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Września 30, 2014, 09:48:29
Sprawdźmy więc kim ten książę z bajki jest. Aspołecznym nerdem, nie potrafiącym postawić na swoim, mającym kompleks mamusi, brzydalem, zdominowanym przez swojego współlokatora. I co z tego, że jest inteligentny skoro nudny jak flaki z olejem. Czy Penny mogła trafić gorzej? :)

No spoko, tylko że ciągle nie rozumiesz. Skoro jej to nie odpowiada to po co z nim jest? Cały czas rozchodzi się o to, że Penny tkwi w związku z facetem którym gardzi. Ja wiem, że nie chciałabym gardzić ani być pogardzaną w związku. Związek to partnerstwo, a nie walka 'kto będzie górą'. Nie wiem czy któryś z Was chciałby mieć taką dziewczynę. Może chcielibyście, oby tylko była tak piękna jak Penny. To w sumie nie moja sprawa, jednak ja nadal uważam, że to nie fair kogoś tak traktować. Bo jest ciapa, nieładny i reszta tam określeń jakich użył ciach? Przecież nikt jej nie zmusza, jeśli jest taka piękna to może sobie znaleźć innego, którego pokocha i będzie go traktować na równi z sobą.
Leonard może i jest ciapa, nieładny itd ale ma dużo cech bardzo wartościowych: jest lojalny, opiekuńczy, troskliwy, budzi poczucie bezpieczeństwa i jest szczery. To są cechy które naprawdę warto docenić.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Września 30, 2014, 10:08:55
Cytuj
Cały czas rozchodzi się o to, że Penny tkwi w związku z facetem którym gardzi.

Caly czas rozchodzi sie o to...ze ona nim nie gardzi :)


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Września 30, 2014, 10:18:57
Może tego nie widzisz, bo uważasz że Penny jest zajebista, a Leonard to pizduś i dla Ciebie mogłoby w ogóle go nie być w serialu.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Września 30, 2014, 10:34:14
Ja po prostu widze ze on sam sie przed nią błażni i czesciej widze ze to ona ma silniejsze uczucia do niego niz on do niej, tylko inaczej jest to przekazywane (chociazby jak wtedy gdzie wyjechal gdzies tam na Biegun Polnocny czy gdzies tam).
Po prostu ona nie sadzi sie tak jak on z mina pokrzywdzonego 3 latka.
Tak to widze.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Września 30, 2014, 10:35:48
Ale ja nie twierdze, że ona go nie kocha. Można kogoś kochać a przy tym nie szanować tej osoby lub uważać ją za gorszą.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Września 30, 2014, 10:47:06
Ale wlasnie w tym przypadku nie ma czegos takiego jak "traktowanie jako gorszego".


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Września 30, 2014, 10:59:55
No właśnie jest i nie jestem jedyną osobą która tak uważa.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Września 30, 2014, 11:22:10
No ja też chyba nie jestem jedyną osobą która uważa inaczej.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Września 30, 2014, 11:23:10
Widocznie nie dojdziemy do porozumienia w tej kwestii :)


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Września 30, 2014, 11:26:00
Też mi sie tak wydaje :)

Najwazniejsze ze lubimy tę sama produkcje ;)


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: crusia on Września 30, 2014, 11:30:58
Teraz po kolejnych odcinkach będziemy Wam wypisywać momenty, w których Penny chamsko gasi Leonarda albo patrzy na niego jak na debila :D


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Września 30, 2014, 11:31:55
Doczekac sie  moge :)

btw. chamskie gaszenie sie nie liczy ;)


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Września 30, 2014, 11:46:06
Teraz po kolejnych odcinkach będziemy Wam wypisywać momenty, w których Penny chamsko gasi Leonarda albo patrzy na niego jak na debila :D

A ja uważam, że to bez sensu bo Stebb i tak ma swoją teorię i jakakolwiek dyskusja nie ma sensu, bo on wie najlepiej :P


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Września 30, 2014, 11:50:10
To chyba Wy wiecie najlepiej :)

Oj bedzie wam glupio po kolejnych odcinkach :)


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Września 30, 2014, 11:55:09
To chyba Wy wiecie najlepiej :)

Tyle że Crusia uargumentowała dlaczego uważa, że Penny gardzi Leonardem, a Ty tego nie zrobiłeś. Ciężko dyskutować z Twoim 'nie gardzi' skoro nawet nie rozwinąłeś dlaczego tak uważasz.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: crusia on Września 30, 2014, 11:56:36
Dobra, skończmy już to, bo nas Sicku zaraz pogoni i jeszcze się ostrzeżenia za bezsensowne dyskusje posypią ;)


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Września 30, 2014, 11:59:19
Tylko ze jej argumenty to :

" a tutaj to Penny opieprza ciągle Leonarda za byle co i nie znosi nawet najdrobniejszej krytyki"

Co nie ma miejsca.

albo

"Był taki moment, gdy Penny zrezygnowała z kariery i postanowiła oświadczyć się Leonardowi. I on słusznie zauważył, że to zabrzmiało, jakby się poddała i zdecydowała na ślub z Leonardem, bo uznała, że jednak nie czeka ją nic lepszego."

No to "ze to zabrzmialo" jest rzeczywiscie niepodwazalne :)


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 30, 2014, 14:05:43
Serio nie rozumiem o czym wy piszecie. Zabawne zjawisko, że kobiety widzą pogardę kobiety, której nie widzą mężczyźni. Osobiście nie mam sił na tego typu analizę serialu ale jeśli Penny gardzi Leonardem to pewnie w oczach niektórych ja gardzę moją zona bo tez jej dogryzam, wydaje mi się że czasem znacznie mocniej, a zapewniam że nie gardzę. Ale serio nie chce o tym dyskutowac. Tak tylko dokładam swoje 3 grosze by zaznaczyć jak ja to widze bez potrzeby dalszego roztrząsania tematu :D


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: crusia on Września 30, 2014, 14:33:21
No mnie jakoś bardzo nie dziwi, że nie dostrzegacie pewnych rzeczy :D A potem się słyszy, że jakiś koleś zgwałcił, bo myślał, że "nie" znaczy "tak", a laseczka kopie go po jajach w ramach gry wstępnej czy coś :D


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 30, 2014, 15:07:29
Ale z mojego punktu widzenia to wy widzicie "tak" gdzie jest "nie" jeżeli już bawimy się w tak dalece posuniętą implikację :-)


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Września 30, 2014, 17:23:07
Teraz po kolejnych odcinkach będziemy Wam wypisywać momenty, w których Penny chamsko gasi Leonarda albo patrzy na niego jak na debila :D

A możemy Wam wypisywać momenty w nowych odcinkach, w których grupa gardzi Penny bo jest mniej inteligentna od reszty towarzystwa? :)


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: crusia on Września 30, 2014, 19:47:58
Ale z mojego punktu widzenia to wy widzicie "tak" gdzie jest "nie" jeżeli już bawimy się w tak dalece posuniętą implikację :-)

Chwila, chwila, miałeś nie dyskutować :D Nie po to zastąpiłam żartem wszelką argumentację :D

Ciach - nie, bo to nijak się ma do tego, co pisałam :) I nie chce mi się znowu tłumaczyć od nowa dlaczego :D


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Września 30, 2014, 20:35:27
Ok, ok :)

Ważne, że w nowym sezonie wątek związku P-L nie jest wyeksponowany. I bardzo dobrze  ;)


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 30, 2014, 21:36:43
Taaa, szczególnie w trzecim odcinku :-)


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Września 30, 2014, 22:18:52
A ten jak spoileruje!!! :P




Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: nocny on Września 30, 2014, 23:31:42
A ja bardzo chętnie przeczytam wpisy dziewcząt o tym jak Penny gardzi Leonardem bo szczerze mówiąc pojęcia nie mam co Wy tutaj wypisujecie.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: crusia on Października 01, 2014, 00:00:51
No nie poczytasz, bo potem i tak stwierdzicie, że tylko nam się wydaje i wcale tak nie jest ;P Zresztą mam dziwne wrażenie, że prędzej mi kaktus na ręku wyrośnie niż Wy przyznacie nam rację w tej kwestii ;)


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: nocny on Października 01, 2014, 00:07:38
Ja tam nie mam problemu z przyznawaniem racji.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Października 01, 2014, 00:38:06
Cytuj
Zresztą mam dziwne wrażenie, że  mi kaktus na ręku wyrośnie niż Wy przyznacie nam rację w tej kwestii ;)

No popatrz,  sie zgadzamy, tylko ze troche na odwrot :)
Nawet jakby zaraz Penny ukleknela przed Leonardem ze lzami w oczach ze go kocha i jest mężczyzną jej zycia to napisalybyscie "eee, nie na to kolano kleknela suka" albo "nooo, ale jak na niego patrzyla, zdecydowanie kpiła z biedaka w tym momencie" ;)

btw. juz wykminilem dlaczego inaczej patrzymy na sprawe, a dokladnie, dlaczego Wy inaczej patrzycie na sprawe, ale za duzo by teraz pisac...


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Października 01, 2014, 09:53:48
Nawet jakby zaraz Penny ukleknela przed Leonardem ze lzami w oczach ze go kocha i jest mężczyzną jej zycia to napisalybyscie "eee, nie na to kolano kleknela suka" albo "nooo, ale jak na niego patrzyla, zdecydowanie kpiła z biedaka w tym momencie" ;)

Nie przeginaj. To co piszesz robi się już żałosne.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: crusia on Października 01, 2014, 10:48:50
No to odbijamy pałeczkę :D Jak go rzuci przed ołtarzem to stwierdzicie, że przynajmniej ładnie się jej cycki prezentowały w sukience :D

Nocny - bardziej miałam na myśli kolegów ;)


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: nocny on Października 01, 2014, 11:34:57
Ja autentycznie niecierpliwie i z zainteresowaniem czekam na argumenty i konkretne przykłady z obu stron bo uważam, że obie strony albo opisują coś czego nie ma albo zwyczajnie nie mają racji :D Zgadzam się jedynie w pełni z opinią Tathagaty o Leonardzie. Moim zdaniem fajny człowiek. A co do jego urody panowie, no sorry ale to zdecydowanie najprzystojniejszy facet w tym serialu :D


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Października 01, 2014, 11:37:00
ja też, jak czytam co tu się dzieje, to czekam na te argumenty, choć serialu na oczy nie widziałam :D


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Października 01, 2014, 11:45:07
Tylko co tu dyskutowac skoro druga strona reaguje agresją i wyzwiskami? Nie no dogadania.

Cytuj
A co do jego urody panowie, no sorry ale to zdecydowanie najprzystojniejszy facet w tym serialu :D

Nie znam sie, wiec musze Ci uwierzyc na slowo ;)



Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: crusia on Października 01, 2014, 12:20:56
No właśnie, Steb. Miło, że zauważasz własne błędy. Teraz już sobie żartujemy, ale nie bez powodu wcześniej był z mojej strony EOT w stosunku do Ciebie.

Poza tym ja już dawałam przykłady i Was nie przekonały, więc nie widzę sensu dalszego ich wypisywania. Jeśli nie wkurzyło Was zachowanie Penny do tej pory to raczej już Was nie wkurzy. I w sumie ja tak naprawdę nie próbowałabym tego na siłę udowadniać i wystarczyłoby mi stwierdzenie, że ktoś tego nie dostrzega albo nie robi to dla niego różnicy. Ale kiedy Steb zaczął wyjeżdżać z jakimiś dziwnymi tekstami o feministkach i moich typowo kobiecych uprzedzeniach do pięknych kobiet to się rozmowa potoczyła w złym kierunku po prostu. Dalej nie rozumiem zresztą, jak można w jednym poście dawać zdjęcie Penny z wyeksponowanym biustem i pisać, że to robi różnicę, a potem twierdzić, że źle odczytuję Wasze intencje, dowodząc, że wygląd Penny przysłania Wam jej księżniczkowaty charakter. I to ciągłe "ale ona jest seksi blondynką, a oni są nerdami, przecież to takie oczywiste, że może to i tamto!". No spoko, ale nawet jeśli jest taka konwencja to mi się może nie podobać i tyle. Może jakby dali aktorkę, która nie robi takiego "bitch face" jak Kaley to by się to dało jeszcze ugryźć. Albo jakby dawała choć cień sugestii, że ta jej pogarda jest żartobliwa. To jak z "Z Nation" - jedni dostrzegają mruganie okiem, inni widzą tylko beznadziejny serial.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Mandriell on Października 01, 2014, 12:29:13
Ja proponuję zakończyć dyskusję w tym miejscu, bo od początkowej wymiany między Stebbinsem a Crusią nic nowego nie wnosi, poza zbliżającym się (bezsensownym) konfliktem. Serialu nie widziałem, wcinać się nie będę w to, kto ma rację (nawet mnie to niespecjalnie interesuje) ale każda ze stron wie swoje i do niczego to nie prowadzi. Dlatego dobrze crusia wcześniej wspomniała - kończcie pustą dyskusję bo polecą ostrzeżenia.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Października 15, 2014, 11:19:52
Wczoraj oglądałam piąty odc i z przykrością stwierdzam, że był nudny i praktycznie nieśmieszny :/ Zawiodłam się, szczególnie że czwarty był naprawdę dobry!


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: crusia on Października 15, 2014, 13:40:44
Mnie rozbolała głowa, gdy pomyślałam, że miałabym przetłumaczyć te zabawy z czasami :D would have had had :D


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Mando on Października 17, 2014, 18:01:10
Wczoraj oglądałam piąty odc i z przykrością stwierdzam, że był nudny i praktycznie nieśmieszny :/ Zawiodłam się, szczególnie że czwarty był naprawdę dobry!

A mnie się podobał. Powrót do przyszłości, Pogromcy duchów i to wystarczy :D Znaczy jakoś dupy nie urywał i pewnie tylko kilka razy się uśmiechnąłem ale to standard od kilku lat gdy się ogląda na bieżąco. Jak za rok walniesz sobie ósmy sezon hurtem to nawet nie zwrócisz uwagi na te mniej śmieszne odcinki.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: nocny on Października 17, 2014, 19:38:45
Dla mnie to chyba najlepszy epizod tego sezonu :) I tak jak kiedyś Mando marudził na pojawienie się dziewczyn co spowodowało zmianę w serialu, odejście od tej esensji z pierwszych sezonów a ja tego nie zauważałem tak przy tym odcinku właśnie sobie pomyślałem, że te części z chłopakami to coś dla Manda, że takiego serialu by chciał.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Mando on Października 17, 2014, 19:44:07
No do tego dużo nerdzenia tylko, że przez pierwszą część humor oparty raczej na słownych zabawach z czasem przez co nie smieszny ale i tak się podobało. Jak jest gdzieś "Powrót do przyszłości" to zawsze mi się podoba :D


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Października 18, 2014, 10:48:57
Jak za rok walniesz sobie ósmy sezon hurtem to nawet nie zwrócisz uwagi na te mniej śmieszne odcinki.

Pewnie tak, bo jak poprzednie sezony oglądałam hurtem to nie wiedziałam czemu narzekałeś na nudniejsze odcinki, a ja nic takiego nie wyłapałam ;)


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Października 19, 2014, 08:43:25
Wedlug mnie dwa ostatnie odcinki ssą.

Prawie zero smiechu, ten ostatni to w ogole slabizna, watek damski - dramat, watek meski - niby troche powrot do korzeni ale jakos to takie...na sile i nie bylo za bardzo smiesznych dialogow.

Mam nadzieje ze troche odmulą w następnych...


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Mando on Października 21, 2014, 21:54:58
Nowy odcinek jak dla mnie świetny. Dawno tyle razy nie śmiałem się na głos na tym serialu. Co dziwne dużo lepszy wątek związkowy niż Sheldon/Raj.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Października 23, 2014, 08:26:21
No fakt, że był zabawny ale kurde dla mnie za krótkie te odcinki. Ledwo włączę, nagle okazuje się że koniec i za każdym razem muka że to już  :o


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Mando on Października 23, 2014, 11:57:15
Nie wiem co to "muka", jakiś slang lubliński :D Mukę to można komuś sprzedać najwyżej. ale rozumiem o co chodzi. No jedyne wyjście to tym razem poczekac do wiosny i wrzucić wszystko na raz. W przypadku takich seriali komediowych to jest lepsze rozwiązanie. Tak jak zwykle lubie doawkowac sobie przyjemnośc i czekać na kolejne odcinki tak tutaj jest to i mniej śmieszne i bardziej wkurzające :-)


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Października 23, 2014, 12:23:15
Albo oglądać co dwa, trzy tygodnie - może tak teraz spróbuję.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: crusia on Października 23, 2014, 12:37:37
Bo to jest taka długość w sam raz do zjedzenia obiadu :D


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Października 23, 2014, 16:35:41
No ostatni odcinek byl lepszy od poprzednich dwoch, choc tez niektore rzeczy juz troche za bardzo oklepane i na sile typu pokazywanie jak Bernadette rzadzi Howiem i mu daje kieszonkowe itd. (choc opcja z gwiazdami spoko :D )

Ogolnie ostatni odcinek spoko, ale z komedii zdecydowanie przegrywa teraz TBBT z Brooklyn 99 ;)


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Mando on Listopada 02, 2014, 14:31:47
Przez zmianę dnia jakoś zapomniałem o nowym odcinku. 8x07 najlepszy od długiego czasu. Dużo nerdozy, świetny humor. Rewelacja!


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Listopada 02, 2014, 15:09:13
No tu sie akurat nie moge zgodzic bo wedlug mnie to byl najgorszu odcinek sezonu i niestety mam wrazenie ze poziom generalnie mocno spada ;/
W odcinku 8*7 nie bylo ANI JEDNEJ sceny na ktorej bym sie usmiechnal, o samym smiechu juz niewspominajac.
Naprawde slabo ;/

Co gorsze odcinek mial potencjal, zwlaszcza jak chlopacy moszli ogladac kolekcje ale nie zdarzylo sie NIC zabawnego.
Dialogi smetne, dowcip sytuacyjny - zero.
Akcja z dziewczynami, z Bermadette, amy, lekarzem - meeeeeeeeeeega slabo.
Chl;opacy - nie wiele lepiej. Nawet sheldon nie pociagnal tego odcinka.

I pisze to ze smutkiem bo bardzo lubie komedie, lubie te 20 minut smiechu w serialu. Teraz komediowe seriale zostaly mi dwa z czego jeden wedlug mnie spada po rowni pochylej.
Wiadomo, zawsze mozna to odwrocic (tendencje spadkowa) w serialu typu TBBT ale cos narazie to niewychodzi, a przeciez poczatek sezonu byl spoko ;/

8*7 - nie podoalo mi sie.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: nocny on Listopada 02, 2014, 23:12:53
S08E07 znakomity. Kolejny epizod z rzędu nerdowski, fajnie, że scenarzyści wrócili do esensji tego serialu. Mam nadzieję, że ten kierunek się utrzyma bo za to wszyscy pokochali TBBT. 


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Listopada 03, 2014, 15:46:48
Tylko ze kiedys mieli docipne texty a teraz jesy "idziemy obejrzec kolekcje? - no pewnie (hahahhahahahhahaha)"

Normalnie boki zrywać.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Mando on Listopada 03, 2014, 16:09:03
Ja zrywałem boki. Poza tym motywem rozbieranej sesji Bernadette, odcinek pełen gagów jak za dawnych czasów :D


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Listopada 03, 2014, 17:22:07
akurat rozbieraną sesje Bernadette to bym obejrzał :P

(http://e6.pudelek.pl/afc4503266805b0480c21cd909e36efb2a0d2e1b_365x255)

...potencjal ma ;)


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Grudnia 15, 2014, 23:02:39
Podbijam temat.

Po kilku na prawde slabych epizodach (nie oszukujmy sie sezon jest ok ale nie powala), ostatni odcinek 8*11 to nie dosc ze najlepszy w tym sezonie to w ogole jeden z fajniejszych odcinkow TBBT ;)
Wkoncu.

"najgorsze bylo to... że pachniał tak smakowicie".


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Mando on Grudnia 15, 2014, 23:29:50
Ostra krytyka na ten odcinek jest w necie. Na Hataku dali 1/5. Dla mnie super odcinek. Zresztą ten sezon naprawdę mi się podoba. Uważam, że jest o niebiosa lepszy od pierwszej połowy sprzed roku, która przed grudniem autentycznie była słaba. I wszystkie suchary z ptakiem też świetne. Śmiałem się a miałem już wcześniej problemy ze śmianiem się przy tym serialu no a w tym sezonie śmieję się regularnie. Nie rozumiem czy to jakiś trend teraz na hejtowanie tbbt bo wiele tych recenzji nie ma sensu. Przykładowo narzeka się na brak nawiązań popkulturowych i nerdozę zmniejszoną do minimum a uważam, że akurat ostatnie odcinki miały sporo takich elementów. Jeśli chodzi o mnie to kilku lat zdarza mi się dość często krytykować wiele rozwiązań w tym serialu ale akurat w tym roku nie widzę powodu by to robić.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Grudnia 15, 2014, 23:56:02
Wedlug mnie problemem jest to ze jest to czesto odgrzewany kotlet, wiadomo ze kazda postac na czyms bazuje, tylko chodzi o to jakie sytuacje im wymyslec zeby pokazali siebie z jak najlepszej strony. No i inna sprawa to dialogi same w sobie.
Mi sie ogolnie TBBT podoba, nadal ogladam i to tak ze nie ma ze zgapilem odcinek w jakims tygodniu, czyli ogolnie jest ok, choc tez troche przez senstyment.
Poza tym obecny sezon jak napisalem jest ok, jest na pewno lepszy nize poprzedni bo bylo tu juz kilka swietnych odcinkow, ale byly i gnioty.
Ten ostatni byl autentycznie śmieszny, akcja z ptakiem to w ogole jedno wielkie LOL!
Amy z wełna, sheldon i jego demoniczny plan, mina taty Raja prtzy kazdym wystapieniu Amy.

Bylo naprawde spoko :)


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Mando on Stycznia 10, 2015, 00:03:30
8x12
Kolejny świetny odcinek. Poziom nerdzenia zadowalający, dobry humor. Autentycznie tak dobrze nie bawiłem się na tym serialu od dawna. Jak dla mnie super sezon.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: nocny on Stycznia 10, 2015, 01:22:04
Zgadzam się, bardzo dużo starego Sheldona, nawiązania do Indiany dwukrotne czy nawet więcej, zresztą dużo nerdowskich wstawek. Chociaż wątek z Rajem i Howardem bardziej sentymentalny niż śmieszny ale ujdzie.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Stycznia 16, 2015, 16:41:31
Też aż musiałam się tu napisać: chyba najlepszy odc (12) tego sezonu. Szczególnie udany duet Sheldon/Leonard, ale i Penny mnie bawiła, co już od dawna nie miało miejsca. Także bardzo fajnie i oby więcej takich.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Stycznia 16, 2015, 18:26:43
A ja oglądając ten ostatni (12 - bardzo dobry) odcinek uświadomiłem sobie co mi w "Teorii Wielkiego Podrywu" nie pasuje.

Brakuje w tym serialu dynamizmu w relacjach między postaciami. Najnowszy odcinek zarówno mógłby pojawić się w tym sezonie jak i w dwóch poprzednich i nikt by nie zauważył różnicy. Postacie stoją w miejscu, zero rozwoju, nic się nie dzieje. Gagi (często niezłe) gdy nie są poparte innymi wydarzeniami po jakimś czasie też przestają śmieszyć, a zaczynają nudzić. Brakuje również w tym serialu dobrych występów gościnnych. Właściwie ich nie ma i wszystko opiera się na 7 postaciach i tak od sezonu czwartego. Nawet u Raja właściwie nic się nie zmieniło. Niby ma dziewczynę, ale tak jakby jej nie miał bo nigdy jej w serialu nie pokazują :)

A wystarczy przypomnieć "Przyjaciół". Tytułowa szóstka miała różne zawirowanie między sobą, z biegiem historii mieliśmy wiele zmian. Nawet ciąża i dziecko się pojawiło. I to wszystko nie zmieniło jednego: Friendsi utrzymali równy dobry poziom cały czas. Bo coś się zawsze działo. I te występy gościnne na czele z fenomenalnymi: Bruce Willisem czy Christiną Applegate.

Wydaje mi się, że Penny i Leonard jako główna para BBT za szybko się zeszła. Gonienie króliczka jest zdecydowanie ciekawsze do oglądania na ekranie niż złapanie go i statyczne życie bohaterów.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Mando on Stycznia 16, 2015, 20:09:56
Moim zdaniem wręcz przeciwnie. Życie bohaterów niepotrzebnie idzie do przodu. Chciałbym by stało w miejscu.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Stycznia 16, 2015, 20:24:41
Moim zdaniem wręcz przeciwnie. Życie bohaterów niepotrzebnie idzie do przodu.

W którym miejscu życie bohaterów idzie do przodu? Od czwartego sezonu:
- Penny jest z Leonardem
- Bernadette z Howard
- Amy z Sheldon
- A Raj mając dziewczynę dalej jest sam jak zawsze

Co na przestrzeni ostatnich sezonów zmieniło się w tym względzie? Nic. Amy dalej robi podchody do serduszka Sheldona, Penny z Leonardem są nudną parą bez chemii (na przestrzeni kilku sezonów ich największym krokiem w przód był ten z ostatniego odcinka i zamieszkanie razem raz w tygodniu), Howard i Bernadette mieszkają sobie razem i nic z tego dalej nie wynika. Tyle się zmieniło, właściwie nic.

Brak w tym wszystkim żartu sytuacyjnego, pokazania w ciekawy sposób relacji między bohaterami. Bo też jak długo można jechać na tych samych patentach jak wyśmiewanie Amy, niezaradności Raja, aspołecznej natury Sheldona, zmienności natury Bernadette czy różnic między Leonardem a Penny? Moim zdaniem robią to za długo i dlatego mnie ten serial ani ziębi ani grzeje. Do niczego to nie prowadzi, wszystko jest statyczne. Widziałeś 4 sezonu BBT? Kolejne cztery to już jedno i to samo zapętlone w kółko.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Mando on Stycznia 16, 2015, 23:14:01
Już o tym pisałem kilka razy ale jeszcze się powtórzę. Dla mnie sitcom idealny to taki, który jest zawieszony w czasie. To serial oparty na wyjściowym pomyśle i wypracowanych żartach. Docierający się przez lata ale nie rozwijający się fabularnie. Każdy z punktów, które podajesz jest już dla mnie za dużą zmianą. To był serial o czterech geekach, którzy każdy wieczór spędzają razem, grają gry, robią sobie maratony filmowe, dyskutują o komiksach itd. a oprócz tego zderzają się z normalnym światem i ja byłbym przeszczęśliwy gdyby po 8 sezonach to nadal tak wyglądało. Bez ślubów, bez mieszkania z współmałżonkami bez wyprowadzania się. Bo jak sie raz, drugi, trzeci o tym mówi to w końcu Leonard będzie musiał zamieszkać z Penny a Sheldon z Amy a wtedy to juz będzie kupa nie serial. Ok czasami sitcomy są takie, że muszą się rozwijać. Jak oglądałem HIMYM to tez chciałem by oni zawsze mieszkali razem w wynajętym mieszkaniu i przeciągali to ile mogli ale w pewnym momencie to też zaczęło się robić zbyt nienaturalne i zaczęły się wyprowadzki, śluby, dzieci itd. ale ok, to był inny rodzaj sitcomu. TBBT to dla mnie serial, który bez problemu mógłby być zawieszony w czasie. Al Bundy przez 10 sezonów mieszkał w tej samej dziurze, sprzedawał buty grubym babom, jego żona była taka sama, dzieci pomimo dorastania były wciąż takie same a serial mielił wciąż te same żarty a był dla mnie sitcomem idealnym.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Stycznia 17, 2015, 11:23:08
No to tutaj akurat musze sie zgodzic z emuu bo tez nie uwazm zeby idealny sitcom to byl taki ktory stoi w miejscu. Dla przykladu ostatni odcinek mnie akurat nie powalil, jedynym jego plusem byl Sheldon i jego "poswiecenia" ;)
Ogolnie Sheldon ratuje jeszcze ten serial, czasem Penny. Reszta niestety slabo, nawet Wolowitz juz nie bawi.
Oczywiscie ogladam i bede ogladam bo poiom nie jest jakis drastycznie zenujacy i mam sentyment ale TBBT caly czas gra tym samym, to sa caly czas te same sceny i te same dialogi.

ps. Bundy byli mniej przewidywalni niz TBBT ;)
ps2. "dzis do obuwniczego weszla gruba baba..." nie no musze to chyba odswiezyc :D


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Stycznia 17, 2015, 19:00:19
Mando jak napisałeś o sitcomie idealnym, w którym nie ma miejsca na zmiany to pierwsze o czym pomyślałem do "Świat według Bundych" :D Tam to nawet dało się zauważyć, że zmiany szkodziły temu serialowi (jak np. wprowadzenie postaci Siódmego). Tyle tylko, że rodzina Ala pozostała niemal taka sama od początku do końca. Postacie miały swoje przywary, relacje między nimi były ostre jak brzytwa, a ich pojazdy po sobie rewelacyjne. I wszystko to było bardzo naturalnie poprowadzone.

Nie to co w TBBT. Tutaj serial miał 4 rewelacyjne sezony, po których nadeszły zmiany dość konkretnie wpływające na założenia serialu. I twórcy uparcie się ich trzymają. I od czterech sezonów zamiast nietuzinkowego serialu o nerdach mamy kolejny sitcom o związkach. Tak jak sprawdzało się to w "Przyjaciołach", "Różowych latach siedemdziesiątych" czy "Jak poznałem waszą matkę" tak tutaj jest to kiepskie. Często też można zauważyć ostatnimi czasy podział na wątki męskie i żeńskie. A przecież od samego początku największą zaletą TBBT było zderzenie świata nerdów z tym (ponoć) normalnych reprezentowanym przez Penny. Wtedy to były naprawdę dwa światy, blondi miała swoich znajomych, inne priorytety. A teraz wszystko jest takie mdłe i niepotrzebne.

Serial oglądam z sentymentu, ale wracać do niego nie zamierzam. Chyba tylko do początkowych sezonów, które bawiły i były oryginalne w zalewie tych samych klisz i gagów w pozostałych serialach komediowych.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Lutego 27, 2015, 23:54:02
Nie no musze to napisac ...
ogladam wlasnie 8*16, raz ze jest to (w polowie) najlepszy odcinek od bardzo dawna, dwa czyli glowny powod dla ktorego to teraz pisze...

"Haaa, Keep dreaming!!"

hahahahhahahah :D

ps. nikt nie pisze nic a tymczasem

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

edit:
Sheldon iPenny to zdecydowanie najlepsze polaczenie na ekranie w tym serialu.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Mando on Lutego 28, 2015, 00:13:37
Tak aktorka zmarła jakiś czas temu. W tym sezonie w ogóle jej nie było. Poprzedni odcinek był dziwny. Z jednej strony bardzo fajny hołd dla aktorki, z drugiej takie dość mocne zderzenie dramatu z komedia a z trzeciej zupełnie niewykorzystane i kompletnie nie na miejscu w tej sytuacji cameo Nathana Filliona, na które czekałem i od którego chyba za wiele oczekiwałem a tutaj po prostu było, zabawne może przez chwilę ale szybko poszło w niepamięć bo odcinek poszedł w zupełnie innym kierunku.

EDIT
I faktycznie 8x16 rewelacyjne :D


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Marca 01, 2015, 11:08:08
8x15 i 8x16 dobitnie pokazuje co w tym serialu jest najfajniejsze. A mianowicie relacja między Penny I Sheldonem. Wystarczy dać im wspólny wątek i już odcinki są o klasę jak nie więcej lepsze od pozostałych.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Mando on Marca 14, 2015, 00:06:12
No i po kilku świetnych odcinkach jeden słabiutki. 8x18 jak dla mnie chyba najsłabszy w tej serii. Dwa wątki z czego kłótnia Sheldon-Leonard słaba a wątek Howarda okrutnie słaby. Mam nadzieję, że ostatni posiłek matki kończy definitywnie jej wątek w serialu bo z odcinka pożegnalnego robi nam się rozciągnięty dramat, który na chwile obecną mnie trochę już wkurza. Odcinek pożegnalny rozumiem, ale rozwlekając tak ten temat trochę rozmywa to wydźwięk tego właściwego epizodu.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: nocny on Marca 14, 2015, 13:05:45
Zupełnie mam odmienną opinię. Bardzo przyjemny epizod. Sporo nawiązań gikowskich, sporo żartów, kłótnia Sheldon - Leonard bardzo fajna a wątek mamy Howarda jak najbardziej na miejscu. Zmarła najbliższa mu osoba, był z nią związany dużo bardziej niż inni ludzie są związani z mamami, sama postać była charakterystyczna i lubiana przez widzów i zmarła w świecie rzeczywistym a nie tylko serialowym. Uważam, że należy się temu tematowi troszkę więcej niż tyle co tematowi nowej figurki kupionej przez chłopaków. I bardzo, bardzo fajnie to w tym odcinku zrobiono.


Tytuł: Odp: Teoria Wielkiego Podrywu
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Marca 17, 2015, 00:22:30
Ostatni odcinek byl najslabszym (lub jednym z najslabszych) tego sezonu.