Przychodzi facet na posterunek policji ze skargą, że właśnie odbył się na nim zbiorowy gwałt. Zadumany policjant do niego:
- To mówi pan, że pana napastowano.
A facet:
- A gdzie tam napastowano, na sucho mnie wzięli!!
***
Spotykają się trzej kumple i zaczynają żalić się na swoje żony, a przede wszystkim na to, że tak rzadko seks z nimi uprawiają.
Pierwszy mówi:
- U mnie to raptem raz na tydzień się uda, bo w pozostałe dni, to żona ma zawsze jakieś wymówki.
Drugi na to:
- E, ty to masz jeszcze luksus. U mnie jak raz na miesiąc się zdarzy, to święto, bo zazwyczaj to żona albo nie chce, albo nie może, a bo coś ją boli, bo przeziębiona i takie tam jej kaprysy.
A trzeci kumpel milczy na to. Więc pozostali dwaj pytają:
- A ty Zenek, co tak milczysz??
- A bo ja mam seks, kiedy mi się tylko zechce.
- Tak?? No co ty!!
- No tak, na przykład w tamtym roku w ogóle mi się nie chciało!!
.