Mam pytanie do was moi ziomkowie zza miedzy.
Czy Llosa to pisarz,z którym przygodę najlepiej zacząć od jakiejś szczególnie polecanej książki, czy można łapać za wszystko?
Pytam, bo ze znaku dostałem obniżkę 40% na "Marzenie Celta" i zastanawiam się, czy by nie kupić, tym bardziej, że z noblistą chciałem się już wcześniej zapoznać poprzez "Miasto i psy", ale się nie udało.
Zatem, jakaś konkretna pozycja na początek, czy może być "Marzenie Celta"?