W ostatnim czasie troszeczkę nadgoniłem bibliografię Grishama i przeczytałem 3 ostatnie pozycje:

Zawodowiec - Grisham po całkiem udanym Czuwaniu, wraca ponownie do tematyki futbolu amerykańskiego i ponownie wychodz z tego całkiem ciekawa pozycja. Co ciekawe akcja rozgrywa się we Włoszech - heh też się zdziwiłem ale wychodzi, że i Włosi mają swoją ligę futbolu amerykańskiego, co prawda amatorska ale jest! A że włochy to nie mogło zabraknąć jedzenia i pod tym względem ta książka ma swoje drugie dno - Grisham w cudowny sposób opisał miejscową kuchnię i zwyczaje, że tak powiem ślinka cieknie przy czytaniu nieustannie A do tego czyta sie to wszystko bardzo przyjemnie i luźno. Coś dobrego na jesienne wieczory. 7/10

Dwie pozostałe to już stricte thrillery prawnicze.
Apelacja - Grisham tutaj rozbudował akcję w około pozwu o zatruwanie przez pewną firmę środowiska. Wpletł w to wszystko bardzo ciekawe i realistyczne postaci, i zamknąl bardzo udanym suspensem. Sam pomysł na historię jest bardzo ciekawy i pomysłowy. Polecam poczytać - w piękny sposób mamy tutaj pokazane mechanizmy marketingu politycznego i zagrywek w świecie biznesu. Naprawdę bardzo współczesna i realna historia. 8/10

Prawnik - ostatnia chyba najmniej ciekawa pozycja - dostajemy tutaj już rasowy thriller prawniczy, wielka kancelaria i młody prawnik uwikłany w niezłe bagno. Porównywana jest do jego wcześniejszej pozycji tj. Firmy - ale moim zdaniem nie ma startu. Ot przeczytać i zapomnieć. chociaż fajnie jest pokazane jak to młodzi adepci tyrają bez chwili przerwy aby się pokazać. 6/10

Ja, podobnie jak Magnis także czytałem "Ominąć święta", przyjemnie i wesoło napisana satyra na gorączkę przedświątecznych zakupów i obrzędów .

Inną powieścią Grishama, z którą miałem do czynienia, to "Malowany dom" - powieść obyczajowa, familijna, a także z domieszką dramatu . Również czytało mi się całkiem fajnie, tym bardziej, że z rzadka czytuje tego typu prozę .

I cóż, to mój cały dorobek przeczytanych utworów tegoż pisarza . Zabawne, że jest to autor piszący głównie thrillery prawnicze, a ja ze wszystkich jego książek trafiłem dotychczas w zupełnie inną bajkę .

Szczypta zapowiedzi :


Powrót do Ford County
(Ford County)
John Grisham






Opis wydawcy
Rodzinne spotkanie w celi śmierci?
Sfrustrowany prowincjonalny prawnik, który dostaje szansę na interes życia?
Cichy urzędnik, który staje się postrachem kasyn?
Młody opiekun z domu spokojnej starości, którego powołaniem nie jest bynajmniej opieka nad staruszkami?
Śmieszny chłopak, którego powrót wywołuje burzę w spokojnym miasteczku?
Od pierwszego opowiadania, gdy niezwykli krwiodawcy wyruszają w swą groteskową podróż, po ostatnie, gdy pewien prawnik nie całkiem z własnej woli wchodzi do pokoju pewnego chłopca, John Grisham odsłania cały wachlarz emocji i tworzy galerię znakomitych postaci. Jest tu dobroć i miłość, rozpacz i zemsta, śmieszność i patos. Są prości farmerzy i cyniczni prawnicy, ludzie nikczemni i wielkoduszni. Jest frapująca fabuła i przewrotny finał. Grisham bywa szyderczy, oskarżycielski, nostalgiczny, pełen smutnej zadumy nad ludzkim losem, nad ludzką małością i wielkością. Podszyte empatią i humorem obserwacje tajemnic społeczności małych miasteczek łączy z głęboką prawdą o nieprzewidywalnych podłościach i szlachetnościach. Wstrząsa, wzrusza, rozśmiesza, przykuwa uwagę i raz jeszcze udowadnia, że jest pisarzem dla wszystkich: dla miłośników sensacyjnej intrygi i dla wytrawnych znawców literatury.


Tytuł   Powrót do Ford County
Tytuł oryginalny   Ford County
Autor   John Grisham
Przekład   Maciej Nowak-Kreyer
Wydawca   Amber
Format   320s.
Cena   34,80
Data wydania   9 listopada 2010


*****************


Theodore Boone. Młody prawnik
(Theodore Boone: Kid Lawyer)
John Grisham






Opis wydawcy
Najnowszy thriller prawniczy z klasycznym Grishamowskim bohaterem? tylko znacznie młodszym
Najgenialniejszy i najmłodszy prawnik świata
Jego rodzice są prawnikami. Przyjaciele rodziców są prawnikami. Jego przyjaciele są prawnikami. Jego pies wabi się Sędzia, a on marzy, żeby zostać prawnikiem. A właściwie już nim jest: kocha prawo i uwielbia udzielać porad prawnych.
Ale znajdzie się na sali sądowej już nie jako obserwator o wiele prędzej, niż się spodziewał, wciągnięty w sam środek sensacyjnego procesu o zabójstwo. Bezwzględny morderca jest o włos, by wymknąć się sprawiedliwości, i tylko Theodore Boone może sprawić, by prawo zwyciężyło.
Theo Boone jest jak Mitch McDeere z Firmy ? przenikliwy, dociekliwy, o niezłomnych zasadach, choćby miał za nie drogo zapłacić ? tyle że jeszcze bardziej entuzjastyczny i o wiele młodszy. I jak Mitch znajdzie się w sytuacji pozornie bez wyjścia.
?Dla dzieci trzeba pisać tak, jak dla dorosłych, tylko lepiej? ? mawiał Lew Tołstoj. John Grisham napisał Theodore?a Boone?a dla młodych czytelników i dla swoich dorosłych fanów ? i jak zwykle stworzył wspaniałą trzymającą w napięciu powieść, jak zwykle z niepowtarzalnym niezłomnym bohaterem.
Mamy tu klasycznego Grishama: zbrodnię doskonałą, anonimowego świadka, który nie może wyjść z ukrycia, i prawnika doskonałego. Mamy fascynującego bohatera i ekscytującą intrygę, ale i prawo od kuchni ? obraz sądu i systemu podany w sposób pasjonujący i przystępny ? ustami genialnego młodego pasjonata, który frapuje nie tylko młodych czytelników, ale ich rodziców i dziadków.


Tytuł   Theodore Boone. Młody prawnik
Tytuł oryginalny   Theodore Boone: Kid Lawyer
Autor   John Grisham
Przekład   Maciej Nowak-Kreyer
Wydawca   Amber
Cena   29,80
Data wydania   9 listopada 2010


 

Skończyłem właśnie Theo Boone'a.
Bardzo zgrabnie napisana książeczka, taka równie dobrze dla młodzieży, praktycznie pozbawiona przemocy.

Grisham chyba będzie miał pierwszy cykl, bo ukazała się zapowiedź drugiego tomu z Teo Boonem

Opis :
Drugi thriller prawniczy z klasycznym Grishamowskim bohaterem? tylko znacznie młodszym
Jego rodzice są prawnikami. Przyjaciele rodziców są prawnikami. Jego przyjaciele są prawnikami. Jego pies wabi się Sędzia, a on marzy, żeby zostać prawnikiem.
Jego marzenie spełniło się szybciej niż to możliwe.
W pierwszej części nowej serii Johna Grishama ?Theodore Boone. Młody prawnik? Theo został wciągnięty w sam środek sensacyjnego procesu o zabójstwo.
Tym razem dramatyczne wydarzenia rozgrywają się bliżej jego domu?
Przyjaciółka Theo, April, zostaje uprowadzona. Theo wie coś, co mogłoby pomóc policji, lecz nie może tego zdradzić.Postanawia sam odnaleźć April. Ale musi użyć całej swojej prawniczej wiedzy (i paru prawniczych sztuczek wujka Ike?a, czarnej owcy rodu Boone?ów), żeby odkryć zaskakującą prawdę? i nie złamać prawa.
?Uprowadzenie? to klasyczny thriller prawniczy Grishama wypełniony akcją, suspensem i napięciem, z klasycznym Grishamowskim bohaterem? tylko znacznie młodszym. Theo to przenikliwy i bezkompromisowy młody pasjonat, który szanuje prawo, walczy o sprawiedliwość i który ? jak Mitch McDeere z ?Firmy? ? zostaje postawiony w sytuacji pozornie bez wyjścia.

Tytuł   Uprowadzenie
Tytuł oryginalny   The Abduction
Autor   John Grisham
Wydawca   Amber
Cykl   Theodore Boone
ISBN   978-83-241-4055-8
Format   240s. 130×205mm
Cena   29,80
Data wydania   20 września 2011

Pierwszy Grisham from Albatros




na pierwszy ogień idzie Firma, książka która zapewniła autorowi no.1 w gatunku thrillera prawniczego, i nie słabnącą do dziś popularność. Stacja NBC zamierza puścić serial, mający być kontynuacją bestselleru.

Będzie też w nowym przekładzie: Lech Z. Żołędziewski, Krzysztof Obłucki, Zbigniew Kościuk.
Amberowe miało: Zbigniew Balicki i Krzysztof Bereza

Myślę że to ten gościu z kontynuacji serialowej.

Mi się bardziej podoba srebrna seria z Ambera (czego powodem jest oczywiście Crichton), dlatego też, jak już mi się zachce najlepszego Grishama, to na to wydanie będę polował na allegro. Ja w tym roku miałem okazję poznać dopiero Grishama za sprawą "Wielkiego gracza",czyli z nieco innej strony z jakiej jest znany. Szału nie było i też jakoś nie nastawiałem się na coś konkretnego, skoro to nie ten thriller prawniczy z którego słynie, ale w antykwariacie tylko to było, to wziąłem i było nawet nieźle. Postaci mnie nie porwały, fabuła też nie za bardzo, ale już opisy Włoch, tradycji,języka i jego nauki, dań i dotyczących wszelkich innych rzeczy związanych z tym krajem, bardzo mi się podobały i człowiek mógł faktycznie momentami poczuć pizze czy makaron pod nosem. Ale niestety to za mało by książkę ocenić wysoko, było dobrze i to w zasadzie tyle. :)Ocenię umiejętności pisarskie autora po thrillerze sądowym, następnym razem.

No, zdaje się że to okładka z tego serialu, ciągu dalszego książki.