Dealric
|
|
« Odpowiedz #40 : Stycznia 13, 2012, 23:40:09 » |
|
Rogver, o eju zapewne nikt nie wspomniał bo odkrywamy jak istotną jest 'postacią' dopiero w 4 tomie: Z tego samego wzgledu Bumbler jako cześć Ka-tet nie mógł zginąć w Lud, w końcu Pałac Oza wymagał później jego asysty przy wejściu Ciach, co do Pana to: Zgodnie z tomem 4 to Marten jest tym panem, a, że Marten to Flagg, który w całej Wieży ukazał jeszcze pod dobrymi 3-4 innymi aliasami to masz sporo racji:) Danville z tego co wiem został wspomniany dopiero po 4 tomie i wcześniej w wieży sie nie pojawia. A sama Bezsenność bez wieży jest dobrą lekturą i nawet radziłbym przeczytać ją przed tomami 5+ bo nawiązania w bezsenności do wieży są dość kosmetyczne, a w wieży do bezsenności bardzo ważne.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lutego 17, 2012, 17:33:17 wysłane przez crusia »
|
Zapisane
|
|
|
|
marek8210
Miejsce pobytu: Bytom
|
|
« Odpowiedz #41 : Stycznia 14, 2012, 00:25:06 » |
|
Z tego co pamiętam to Danville pojawia się tylko i wyłacznie w 7 tomie MW. Byc może gdzieś jest wspomniany ale wątpie.
|
|
|
Zapisane
|
Potraktuj lekturę tak jak wyprawę w nieznane. Poruszaj się bez mapy, rysuj za to własną, w miarę jak posuwasz się naprzód.
|
|
|
Daro
|
|
« Odpowiedz #42 : Lutego 12, 2012, 15:24:26 » |
|
"Ziemie jałowe" za mną .... i była to najlepsza póki co część tej sagi. Tom I i II po prostu się chowają . Właściwie tylko początek był nudnawy i tylko akcja z Shardikiem była ciekawa, ale w końcu musiał być jakiś wstęp po tym zakończeniu z tomu II. Duży wątek o Jacku bardzo mi się podobał, od wypracowania o Charliem po znalezienie kluczu w parku i władanie ludzkimi umysłami dzięki niemu, aż po walce w Mrocznej Rezydencji, przeciwko tynkowemu potworowi, to było fajne . Jacke w końcu znajduje sie w świecie reworwelowca i przy juz akcja troche siada , do momentu aż opuszczają miasteczko gdzie ich tak miło ugoszczono. Szczerze myślałem, że jednak będzie podstęp w tym wszystkim, że starcy zaatakują albo odużą jedzeniem, jednak nic takiego nie miało miejsca . Podoba mi sie zmiana Rolanda, który przy Jacku był 'inny" , tak jak wspominała Sussanah "był teraz tym, kim kiedyś był". Jednak temat Wieży, nieodwracalnie wracał. Akcja w Lud idzie juz za to na całego, opis miast niesamowity, od kłopotów z mostem gdzie Jake ratuje Ejka (przesympatyczny zwierzak), potem zostaje sam porwany przez jednego z Siwych, a Eddie z Sussanah muszą walczyć z młodymi, a pozniej rozwiazywać zagadki Blaine'a, który jest straszliwą maszyną. Ciekawe jest też pojawienie się czarownika Martena i wziecie ze sobą kogoś takiego jak Tik-Tak, do czego jest mu potrzebny? Ostatecznie naszym bohaterom udaje się rozwiązać zagadke Blaine i rusza z nimi w drogę, jednak zostawia po sobie wielki ślad w powstaci zniszczenia całego miasta Ludu, co pokazuje jakim jest bewzględnym stworem, który ...lubi zagadki . Stephen zostawił nas w niewiedzy, ale chyba nie muszę sie martwić, że tą jedną zagadkę ta maszyna nie zgadnie, zresztą wiem to już na pewno, po przeczytaniu opisu do IV tomu, za który wezmę sie niebawem To była zdecydowanie najciekawsza część tej opowieści i chyba póki co najlepsza książka Kinga jaką w ogóle czytałem ( a jest ich mało:P). Świetnie się przy tym bawiłem .
|
|
« Ostatnia zmiana: Lutego 17, 2012, 17:33:38 wysłane przez crusia »
|
Zapisane
|
|
|
|
human
Miejsce pobytu: Kuropatnik / Strzelin / Wrocław
Full darks no stars!
|
|
« Odpowiedz #43 : Lutego 14, 2012, 21:46:47 » |
|
Przeczytałem "Ziemie" jednym tchem i wreeeeeszcie dostałe czego chcciałeeeem!!!! Książka jest rewelacyjna, duzo się dzieje właściwie już od pierwszych stron chodzi tu oczywiście o niedźwiadka Wątek o jacku to coś naprawdę ddobrego a sam opis miasta Lud (king wprowadził tu świetny nastrój, kojarzył mi się z Tolkienem), a sam opis Ziemi jałowych naprawdę czasem przysparzał gęsiej skórki. Powoli także można poczuć nastrój tej postapokalipsy, fantasy i przede wszystkim Mrocznej wieży. W odróżnnieniu od dwóch części tutaj wreszcie coś zaczęło się dziać i to z rozmachem. Jedyne co mi się nie podobało to potwór który jest tynkiem czy coś w tym stylu - głupie jak dla mnie. ksiazka naprawde fajnie wprowadza w Pośredni świat, i musze przyznac ze od razu zachciewa mi się sięgnąć po część kolejną. 8.5/10 !!!
|
|
« Ostatnia zmiana: Lutego 14, 2012, 21:52:21 wysłane przez human »
|
Zapisane
|
|
|
|
sorekar
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #44 : Lutego 17, 2012, 17:23:00 » |
|
Wczoraj wieczorem skończyłem Ziemie Jałowe i musze przyznać, że w końcu zaczęła się dziać akcja. Po dwutomowym wstępie mamy od razu dawkę szybkiej akcji, a jak nie ma akcji to są ciekawe rozmowy, które nam wiele wyjaśniają ze świata MW. Bardzo mi się podobało, że Jake powrócił, a do ka-tet dołączył jeszcze jeden członek-Ej. Jedyne co mi się nie podobało to potwór który jest tynkiem czy coś w tym stylu - głupie jak dla mnie. A mi właśnie na odwrót. Shardik(niedźwiedź) mnie jakoś specjalnie nie zaciekawił, bo po prostu moim zdaniem pomysł był zbyt prosty. Jedyny plus do tej sceny był taki, że niedźwiedź był strażnikiem,a takich strażników jest więcej. Fajnie by było jakby musieli pokonać wszystkich strażników zanim dotrą do Wieży :DA wracając do tynkowego potwora, to bardzo mi się to spodobało, niby nic, niby wyobraźnia dziecięca, że to nawiedzony dom, a tu taka niespodzianka Ogólnie książka bardzo fajna, akcja się rozwineła i nie mogę się doczekać IV tomu, gdzie jak mówicie będzie wiele o przeszłości Rolanda P.S. Rzuciło mi się w oczy, że żółw występował również w To. Czyżby King czerpał właśnie pomysł z Tego?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Master
| SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #45 : Lutego 17, 2012, 18:18:29 » |
|
Mi się tynkowy potwór podobał. Na pierwszy rzut oka wydaje się dziwny, ale pomysł, że cały dom jest tym potworem (bo tak to odczytuje) jest rzadko spotykana. Tak jakby bohaterowie wchodzili do brzucha bestii, aby dostać się do Świata Pośredniego Jeden z ciekawszych pomysłów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
human
Miejsce pobytu: Kuropatnik / Strzelin / Wrocław
Full darks no stars!
|
|
« Odpowiedz #46 : Lutego 17, 2012, 18:23:42 » |
|
Ale ja tez sie dziwię, ze tak mało osób chwali sobie dość świetny opis wejścia do miasta Lud, Blaina (choć potem już mnie wkurzał) , ale i samych opisów Ziem jałowych (choć były krótkie). Co do Lud, kurcze, na początku jak oni wchodzili i jak Eddie z Sussanach widzieli te pustkowia na poczatku ale i ludzi nabitych na pal - od razu przypomniały mi się Dzieci kukurydzy a nie wiem dlaczego właśnie. jakos tak mi się skojarzyło . teraz jestem w połowie "Czarnoksiężnika i kryształa" - fabuła znów wciąga jest fajnie i ciekawie, ale jak dla mnie niestety ciut-ciut słabsze do Ziem jałowych ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Master
| SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #47 : Lutego 17, 2012, 18:32:56 » |
|
Eddie z Sussanach widzieli te pustkowia na poczatku ale i ludzi nabitych na pal A tam nie było przypadkiem trupów wiszących na latarniach? Coś nie kojarzę ludzi nabitych na pal...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sorekar
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #48 : Lutego 17, 2012, 19:31:35 » |
|
No właśnie, tam byli ludzie wiszący na latarniach
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
human
Miejsce pobytu: Kuropatnik / Strzelin / Wrocław
Full darks no stars!
|
|
« Odpowiedz #49 : Lutego 17, 2012, 21:46:16 » |
|
tak sorry. pisze głupoty bom po nockach jest ... bardzo mi się podobal klimaty tego miejsca i szkoda troche ze tak mało tego było choć mam nadzieje ze w dalszych cześćiach (nie licząc czarnodzieja i kryształa) jeszcze poczuje ten klimacik. jak ja uwielbiam takie małe apokalipsy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #50 : Lutego 18, 2012, 14:31:09 » |
|
Możesz się nieco rozczarować, bo 3 ostatnie tomy mają nieco inny klimat, bardziej odrealniony (pomijam tu oczywiście wątki nowojorskie). Lud i Blaine Mono to moim zdaniem jedne z kilku najmocniejszych wątków w całej sadze. Zdaje się, że już to pisałem Natomiast cieszy mnie to, iż ostatnio pojawiło się tu kilka osób, którym "Ziemie jałowe" bardzo się spodobały. Zawsze odnosiłem wrażenie, iż tom jest nieco niedoceniany. Co prawda ankieta w innym miejscu wskazuje, iż to jeden z 3 najbardziej cenionych tomów, jednakże z GWKC pamiętam jakby słabszy odbiór tej właśnie odsłony sagi. Wyżej stawiano nie tylko II i IV (swoją drogą nigdy nie pojmę, co ludzie widzą w II), ale również np. VII.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sorekar
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #51 : Lutego 18, 2012, 14:39:17 » |
|
Masz rację. Powołanie Trójki ja odbieram jako kolejny tom wstępu do całej sagi, dlatego nie ekscytuje się specjalnie akcją w tym tomie, tylko czekam, aż coś się rozwinie. I to właśnie dostałem w Ziemiach Jałowych
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
human
Miejsce pobytu: Kuropatnik / Strzelin / Wrocław
Full darks no stars!
|
|
« Odpowiedz #52 : Lutego 18, 2012, 21:00:55 » |
|
czytam tak te wasze opinie i z tego co widze to "Ziemie jałowe" faktycznie uwazane sa za najlepsza częśc. teraz cyztam właśnie "czarnoksięznika" który jest jak narazie w tyle za "Ziemiami" i powoli zaczynam odczzuwać że chyba bede jednym z wielu którzy Mroczną wieżą zachwycać się nie beda.
Swiat Rolanda i wydarzenia opisane w MW są naprawdę wspaniałe i godne polecenia, ale po tych wszystkich zachwytach, musze przyznac ze spodziewałem sie czegos ciut lepszego.
ale wlasciwie 4 części przede mną wiec sie zobaczy ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sorekar
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #53 : Lutego 18, 2012, 21:10:15 » |
|
Ja szczerze mówiąc oczekiwałem więcej bitew, strzelanin lub czegoś w tym stylu. Ale to, że tak licznie one nie występują nie odejmuje książce. U mnie jest na odwrót, bohaterowie bardzo mnie zauroczyli i Mroczna Wieża, strasznie mi się podoba. Zobaczymy co czeka mnie dalej
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Abe
Miejsce pobytu: Kamienna Góra
|
|
« Odpowiedz #54 : Kwietnia 08, 2012, 09:14:24 » |
|
Ziemie jałowe mam za sobą. Świetny postapokaliptyczny klimat urzekł mnie w każdym calu. Nie będę rozwodził się nad cała fabułą. Bardzo podobało mi się sprowadzenie Jakiego i splecenie jego historii z Eddiem. Świetnie opisana postacie Blaine Mono, skojarzyła mi się trochę z komputerem HAL9000 w Odysei Kosmicznej. Szkoda, że powieść urywa się tak nagle, w sumie to aż się zdziwiłem gdy przewracając stronę zobaczyłem, że to już koniec. Ej nadał sporo chumoru w tym tomie. No i pojawia się znowu R.F. (ciekawe jak będzie chciał pokrzyżować naszym bohaterom plany wykorzystując Tik-Taka). Wydaje mi się, że to co powiedziała (R.F.) do Tik-Taka jest bezpośrednim nawiązaniem do "Bastionu" - chodzi mi o wymuszenie obietnicy na Andrewie "Oddam za Ciebie życie". Czy mi się tylko zdaje?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
gytfryd
Miejsce pobytu: Castle Rock
|
|
« Odpowiedz #55 : Sierpnia 08, 2012, 22:32:30 » |
|
Witam wszystkich. Przed chwilą skończyłem czytać Ziemie jałowe i chyba zauważyłem błąd w książce. Na stronie 535 (posiadam najnowsze wydanie) jest obrazek trasy Lud-Topeka. Blaine mówi,że jadą wzdłuż ścieżki promienia na południowy zachód, ale wcześniej byla wzmianka, że sciezka prowadzi na poludniowy-wschod. Moglby to ktos wyjasnic?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #56 : Października 28, 2012, 15:58:52 » |
|
U mnie ponownie ocena na tym samym poziomie. Za pierwszym razem czytałem i podobało mi się na tyle, że oceniłem 5/6,i za drugim mam to samo. Tyle że w porównaniu do poprzedniej części wypada dla mnie ta część słabiej nie przez to, że jest mniej ciekawie, ale przez to, że jest w pewnym momencie przydługawo i nie podobają mi się pewne rozwiązania. Na minus przede wszystkim: a) przydługawa księga pierwsza z Jakiem- fajnie się zaczęło z Shardikiem, promieniem, kluczem, ale potem tam gdzieś akcja spowolniła, pojawiła się róża i... b) ..scena z z demonem, która jest dla mnie równie głupia i niepotrzebna, jak ta z osławiona z "To". ; c) rozwiązanie zagadki - tyle, że tutaj nie jestem do konca pewien,bo może coś przeoczyłem. Uważam że zahipnotyzowanie Susannah przez Rolanda i rozwiązanie w ten sposób zagadki jest trochę dziwne, bo niby jak on na to wpadł, że ona to rozwiąże? Dla mnie to jakieś takie rozwiązanie z tyłka nie do końca dla mnie zrozumiałe. :? d) urwanie wątku na końcu w takim momencie! To można niby brać pod plus i pod minus, ale jakbym ja był na etapie aktualnego czytania, gdzie tomu 4-ego jeszcze nie ma, to wkurw**** się na tyle, że rzuciłbym tą książką przez okno. Na plus zdecydwanie: a) scena z Shardikiem, b) Jakiem i Tik-Takiem - generalnie cały ten etap świetny, c) Tik-Tak i pan RF d) mimo wszystko Blaine, chociaż wątek urwany.
|
|
« Ostatnia zmiana: Października 28, 2012, 16:29:16 wysłane przez Ciacho »
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #57 : Października 28, 2012, 18:40:18 » |
|
Choć zasadniczo uważam tom III za znacznie lepszy od tomu II, to jednak wreszcie jest ktoś, kto się ze mną zgadza w sprawie urwanego wątku z Blainem Ja wiem, że MW to jedna wielka historia, ale Blaine to wątek wybitnie lokalny i wypadało go jednak zakończyć, a nie zakończyć akcję w stylu ostatnich w danym sezonie odcinków amerykańskich seriali
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Master
| SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #58 : Października 28, 2012, 19:38:22 » |
|
Niegłupie by było wogóle przeniesienie wątku Blaine'a do czwartej cześci, tzn. nasi bohaterowie wsiadają i odjeżdżają. Koniec. Zrobię taką małą dygresje do filmowego Władcy Pierścieni. Otóż twórcy filmu postanowili przenieść wątek Szeloby do Powrotu Króla, aby nie kończyć drugiej części filmu dwoma ważnymi wydarzeniami (tj. bitwą o helmowy Jar i spotkaniem Froda z Szelobą). Przenosząc ten sposób narracji do Ziem Jałowych, KIng wg mnie powinien powieść naszych bohaterów na stację i zakończyć na tym książkę. Wyszłoby o wiele ciekawiej. A tak mamy akcję jakby zawieszoną.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #59 : Października 28, 2012, 21:19:27 » |
|
Choć zasadniczo uważam tom III za znacznie lepszy od tomu II, to jednak wreszcie jest ktoś, kto się ze mną zgadza w sprawie urwanego wątku z Blainem Ja wiem, że MW to jedna wielka historia, ale Blaine to wątek wybitnie lokalny i wypadało go jednak zakończyć, a nie zakończyć akcję w stylu ostatnich w danym sezonie odcinków amerykańskich seriali Dokładnie, powinno to być skończone, tym bardziej, że to ważny wątek i powinien King zamknąć ten etap podróży w tym tomie, a nie przenosić do MW IV. A MW II mimo wszystko uważam za lepsze od tego tomu, bo tam nie ma chwili na nudę i nic nie zostało wtrącone nad wyrost. W przypadku "Ziem jałowych" ten demon razi po oczach i świat rzeczywisty spowalnia akcję tego tomu. Dla mnie tak w ogóle najważniejszym ogniwem tego tomu jest Ej - prześwietna postać, którą osobiście uwielbiam jak Wilka z "Talizmanu".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|