Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane
Strony: 1 [2] 3 4   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Cujo  (Przeczytany 31112 razy)
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #20 : Września 07, 2010, 10:30:24 »

Myślę, że to najmniej znacząca książka Kinga. Niekoniecznie najsłabsza, tylko do bólu przeciętna, zupełnie nieistotna w jego bibliografii. Ale rzecz obowiązkowa dla fanów, ze względu na Castle Rock.
Zapisane
Humungus

*

Miejsce pobytu:
Białystok




« Odpowiedz #21 : Września 07, 2010, 15:05:12 »

Czytałem jakieś 3 lata temu i muszę powiedzieć, że mi się podobała. Ot, taka 'przyjemna'
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #22 : Września 07, 2010, 18:47:00 »

Ja szczerze wam powiem,że długi czas łapałem się na tym iż King  to mi się kojarzył w pierwszej kolejności właśnie z Cujo i Christine. :) Nie wiem czemu, ale myślę ,że coś w tym jest, bo zanim się w Kinga wkręciłem to o tych właśnie dwóch pozycjach najwięcej słyszałem. :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Humungus

*

Miejsce pobytu:
Białystok




« Odpowiedz #23 : Września 07, 2010, 20:08:04 »

Haha, dokładnie :D Mi też kiedyś King kojarzył się z Cujo, Christine i Misery.
Zapisane
PKPL

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




« Odpowiedz #24 : Grudnia 03, 2010, 16:36:06 »

To mój pierwszy post, więc wypada się przywitać- witam kingomaniaków ;)

Przez dłuższy czas śledziłem dyskusję na starym forum, ale skoro zaczęto wszystko od nowa to się włączę do dyskusji.

Cujo wydał mi się książką ciekawą, lecz chwilami zbyt przegadaną. Kilka mniej istotnych wątków by nie zaszkodziło a sytuacja
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

No i też chwilami myliły mi się 2 główne rodziny. Są do siebie zbyt podobne.

Bardzo podobały mi się fragmenty przedstawione z punktu widzenia Cujo. Ciekawe rozwiązanie.

Ogólnie na plus, ale raczej dolna pozycja w ranKingu.
Zapisane
mara

*




« Odpowiedz #25 : Grudnia 06, 2010, 21:48:29 »

podobała mi ie ta ksiażka :P choć fakt,ze 2 rodziny jakoś mogły mieszac sie. Koniec jest mocny i smutny. Moze wczułam sie w książke iprzeczytałam a ednym tchem,a póżniej nie mogłam długo o nie zapomniec...
Zapisane
NoBoDy_FuN

*

Miejsce pobytu:
Tu, tam, sram, owam.




Tam gdzieś jest mój kwiat..

WWW
« Odpowiedz #26 : Grudnia 09, 2010, 22:56:39 »

Świetny pomysł na opowiadanie, maksymalnie nowelę, ale nie na powieść. Wodolejstwo i nic więcej.
Zapisane


Człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś dzięki komu dowiaduje się że ta studnia jednak nie ma dna
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #27 : Kwietnia 18, 2011, 18:13:39 »

Witam ponownie! Nadszedł czas by zmierzyć się z kolejnym utworem Stefana, tym razem mój wybór padł na "Cujo". Byłem przekonany, że powieść ta będzie w jakiś sposób związana z indiańskim demonem Kujotem, a okazało się zupełnie co innego. ;) To bardzo życiowa historia, która nawet w najmniejszym stopniu nie ociera się o świat nadprzyrodzony. :haha:
Głównymi bohaterami tej powieści są dwie rodziny z Castle Rock w stanie Maine, Trentonowie i Camberowie. Tytułowy Cujo to pięcioletni bernardyn należący do syna państwa Camber - Bretta. To właśnie ten spokojny i przesympatyczny pies staje się przyczyną strasznej tragedii, która jest wynikiem zaniedbania człowieka. Diabeł 9
Według mnie ta książka jest bardzo nierówna. Po dobrym wstępie, który zapowiada niezłe czytadło, autor serwuje nam nagle 3179-ty odcinek brazylijskiej telenoweli. Muszę przyznać, że ciężko mi było przełknąć tą pigułę nudy i przyziemnych spraw głównych bohaterów. :pff4:
Ileż można rozwodzić się nad tak błahymi sprawami jak zdrada, ryzyko straty pracy, czy przemoc w rodzinie. Chociaż muszę przyznać, że argumenty Donny Trenton podczas tłumaczenia się Vicowi ze zdrady rozbawiły mnie na maksa (ciekawe co o tym fragmencie sądzą kobiety, jeśli uważają je za sensowne to ja odpadam!? :D). A już dogłębne poznawanie oferty firmy produkującej chrupki i kulisów jej funkcjonowania, wydaje mi się totalną głupotą i stratą czasu. ;(
Na szczęście finał książki ratuje całą sytuację, jest mocny, straszny i bardzo przygnębiający. Diabeł 9
Na przykładzie "Cujo" autor pokazał jak z niezbyt wyszukanego tematu można skonstruować całkiem niezłą powieść grozy. Mogło być jednak dużo lepiej, niestety zamiast skupić się na wątku psa dostaliśmy portrety psychologiczne przeciętnych obywateli. :haha:
Przeczytać można, wielkiej satysfakcji z czytania nie ma, a zakończenie może nieźle zdołować. Ty tyle, do usłyszonka! ;)

Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #28 : Kwietnia 18, 2011, 21:08:49 »

Dziwnymi ścieżkami krążysz po tym kingowym świecie... Po Mrocznej Wieży zabrałeś się za "Cujo", które najlepszą książką Kinga, delikatnie rzecz ujmując, nie jest :) No i to druga z powieści rozgrywających się w Castle Rock, więc trochę sobie zaburzyłeś chronologię...a i nie wiem, czy spoilerów tam nie ma.
Zapisane
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #29 : Kwietnia 18, 2011, 21:36:41 »

Czyli powinienem zacząć od "Martwej strefy", bynajmniej tak wnioskuję z postu Ciacha. Czy dotyczy ona wspomnianego na początku "Cujo" wątku policjanta mordującego młode kobiety?
Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #30 : Kwietnia 18, 2011, 22:12:41 »

Tak, "Marta strefa" to Castle Rock nr 1. Książka nie jest o tym, ale o ten wątek istotnie zahacza. No i jest z pewnością lepsza od Cujo :)
Zapisane
murhaaja

*

Miejsce pobytu:
Wrock

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Nox

WWW
« Odpowiedz #31 : Kwietnia 18, 2011, 22:20:48 »

Dziwnymi ścieżkami krążysz po tym kingowym świecie... Po Mrocznej Wieży zabrałeś się za "Cujo", które najlepszą książką Kinga, delikatnie rzecz ujmując, nie jest :)

e tam, połowa z nas pewnie na początku chaotycznie się brała za pojedyncze książki, ja do dziś tak robię, że po prostu wybieram pierwszą lepszą z półki (oczywiście tą której jeszcze nie czytałam), a nie lecę np. kolejnością ich napisania czy coś :) Cujo też była jedną z moich pierwszych książek, a Martwej strefy nie przeczytałam jeszcze, i trudno :P tak samo najpierw przeczytałam Bezsenność, a potem dopiero pierwszy tom MW, i co z tego? :P
Zapisane

raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu
księżyc, pięć, nic nie może pomóc,
sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór,
olej, głowa, profesor wszystko przeczuł
---------------------------------------------------
uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #32 : Kwietnia 18, 2011, 22:46:47 »

Dokładnie, nikt chyba wcześniej nie wiedział co czytać,tylko brał albo co miał pod ręką albo co mu z opisu podpasowało.Tym bardziej, że tych porównań i odniesień jest od groma. Przykład Castle Rock. Ja też nie wiedziałem na początku, że najlepiej najpierw przeczytać Cujo a potem Sklepik,bo i skąd? :) Tyle,że z p.a. też muszę sie zgodzić, że tak przeskoczyłeś ze świetnej Wieży parę poziomów niżej do Cujo,a to mniej więcej wygląda tak jakbyś rozpalony wszedł do lodowatej wody. :P Najlepiej wejdź sobie do tematu Najlepsza ksiażka Kinga. Tam idzie mniej więcej idzie zauważyć jakie pasują większej ilości osób,dlatego nie powinieneś mieć potem większych zastrzeżeń. ;) A i im więcej przeczytasz tym bardziej zaczniesz się orientować w całej tej "sieci" wytworzonej przez Kinga i łatwiej Ci będzie wybierać kolejne tytuły. :) Oczywiście zakładając,że chcesz przeczytać ich więcej, jeśli nie to te najlepsze,tak jak pisałem, masz w odpowiednim temacie.. ;)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #33 : Kwietnia 19, 2011, 10:55:20 »

Jeśli o "Bezsenność" idzie to mi - tak jak wielu osobom z mojego pokolenia - było trudno przeczytać to po MW, jako że książka ta ukazała się w Polsce znacznie wcześniej, niż jakikolwiek tom Mrocznej. A i Internet wtedy raczkował i ciężko było znaleźć informacje w rodzaju, iż to powieść uzupełniająca wiedzę o świecie Rolanda. W czasach przedinternetowych ciężko było postępować inaczej, niż brać powieści w absolutnie przypadkowej kolejności i jakości. Ale czasy się zmieniły i teraz łatwo sobie wszystko sprawdzić - to raz. No a po drugie, jak się jest na takim forum, to chyba grzechem byłoby nie sprawdzić chociażby przywołanego przez Ciacha wątku.
Zapisane
human

*

Miejsce pobytu:
Kuropatnik / Strzelin / Wrocław




Full darks no stars!

« Odpowiedz #34 : Września 04, 2011, 16:51:29 »

przeczytałem Cujo.
HMMMM...
na początku było naprawde tragicznie - pierwsze 170 stron było dla mnie prawdziwą katastrofą, miałem ochotę porzucić tę ksiązkę na półke bo zadna jeszcze mnie tak nie znudziła i nie denerwowała jak ta, a wszystko za sprawą
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Lubie Kinga za to, że jest takim świetnym gawedziarzem, ale wspomniany wyżej wątek to już była jakaś przesada.

Jednak po 200 tnej stronie wszystko się zmieniło - historia Donny i Tada - coś niesamowitego. Świetnie opisana walka o przezycie, a zdarzenia, które miały miejsce
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Ksiazka na poczatku naprawde nudzi, ale wydaje mi się, że jednak warto ją przezczytać, już nie ze względu na klimat Castle Rock , ale dla zasady - bo to King ! :) na poczatku troche się pomeczycie, a potem bedzie juz o wiele lepiej . No i opis myślenia Cujo - zajebiaszczy ! :D

6/10 , byłoby wyżej gdyby nie wspomniany początek ....
Zapisane

ZAPRASZAM
NA
MOJEGO
KINGOWEGO
BLOGA
http://bastion-humanus.blogspot.com/
pejotha

*

Miejsce pobytu:
Poznań



« Odpowiedz #35 : Września 04, 2011, 18:44:10 »

A ja mam akurat na odwrót, początek książki mi się bardzo podoba, w ogóle King ma fajne te "obyczajowe" wątki, za to ciężko mi przeczytać było część o
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Nie żeby to było źle napisane, ale temat mi po prostu nie leży, nie jaram się takimi opowieściami :)

Dla mnie jedna ze słabszych książek Kinga.
Zapisane

Mówię do Ciebie wielkimi literami jak Śmierć u Pratchetta
human

*

Miejsce pobytu:
Kuropatnik / Strzelin / Wrocław




Full darks no stars!

« Odpowiedz #36 : Września 04, 2011, 18:59:46 »

własnie w podanych przez ciebie w spilerze fragmentach najbardziej się rozkoszowałem. uwielbiam takiue klimaty, choć przyznam szczerze, że czasem nudzą, w "cujo" jakoś podbudowywały atmosfere i były naprawdę dobre. Wiem, że w czasie pisania tej powieści King nieźle ćpał, o czym pisał w "Pamiętniku" - moze to jakoś sie przyczyniło do tego. nie wiem jak to działa, bo nigdy nic nie brałem, ale mozliwe :D


Dla mnie jedna ze słabszych książek Kinga.
powiem tak: po waszych opiniach nie spodziewałem się cudów ale jednak nie było tak źle, jak niektórzy z was pisza. Na pewno jest to powieśc dobra, ale tylko dobra! i wiem, ze raczej juz do niej nie powróce, ale pomimo to, bede ja wspominał dość dobrze ....
Zapisane

ZAPRASZAM
NA
MOJEGO
KINGOWEGO
BLOGA
http://bastion-humanus.blogspot.com/
pejotha

*

Miejsce pobytu:
Poznań



« Odpowiedz #37 : Września 04, 2011, 19:14:41 »

Słabsza dla mnie dlatego że temat mi bardzo nie leży, tak samo jak ożywione samochody, czy wilkołaki - nawiązując już do innych książek.

"Cujo" jakby nie było jest napisane dobrze, a w ogóle to uwielbiam u Kinga wątki damsko-męskie i tutaj akurat brakuje jego "obrazowych" opisów, ale sama intryga utkana jest bardzo fajnie.
Zapisane

Mówię do Ciebie wielkimi literami jak Śmierć u Pratchetta
whore of babylon

*

Miejsce pobytu:
Gdańsk




« Odpowiedz #38 : Listopada 04, 2011, 23:14:39 »

Książka jest ok, w sam raz do przeczytania. Nie ziębi ani nie grzeje. Końcowe sceny czyta się z prędkością światła... Świetny klimat miasteczka CR no i ten potworny upał, który momentami zdawał się być namacalny :D
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Jednak jeśli chodzi o całość to
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

W każdym razie - warto.
Zapisane

Baritone

*




« Odpowiedz #39 : Kwietnia 01, 2012, 21:43:47 »

Zdziwił mnie mocno Stephen tą książką :)  "Cujo" to niby wszystko to, co dla Kinga charakterystyczne: postacie, dialogi, nawiązania do poprzednich książek np do "Martwej Strefy". Mimo to jakoś dziwnie czytało mi się tą powieść. Lata, w których powstał "Cujo" to czas, kiedy autor lubił zajrzeć do kieliszka i miało to duży wpływ na ogólny kształt  powieści.

Zaskoczyła mnie niewielka objętość książki (chociaż taka "Carrie" była jeszcze krótsza), ale też sam styl jak i warsztat Kinga wydał mi się tutaj spłycony. Od razu mogę napisać, że historia, która zaserwował nam król jest mocno średnia na tle jego największych hitów, żeby nie napisać dosyć słaba. Z tymże Stephen nie schodzi poniżej pewnego pułapu i to co jest średnie w Kingowskiej skali, dla wielu innych pisarzy jest nieosiągalne (albo jestem fanatykiem  :D ).

"Cujo" to opowieść o morderczym psie, chorym na wścieklizne. Pomysł dosyć oryginalny i przykuwa uwagę. Książka pękła w niecałe trzy dni. Czyta się to szybko i przyjemnie, ale czegoś mi tutaj zabrakło. Odwiedzamy dobrze nam znane Castle Rock, miasteczko przeklęte niczym Derry - oczywiście w stanie Maine :)

To co mnie najbardziej urzekło w "Cujo" to:

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Uważam, że "Cujo" to pozycja dla wytrwałych fanów. Początkujący powinni zacząć od klasyków.

7/10

« Ostatnia zmiana: Kwietnia 01, 2012, 22:58:49 wysłane przez Baritone » Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4   Do góry
Drukuj
Skocz do:  

Black Rain by Crip Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines XHTML | CSS