mara
|
|
« Odpowiedz #20 : Listopada 22, 2010, 00:02:43 » |
|
książka świetna, rewelacyjna powiedziałabym .Zakończenie tez super
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Pooky
|
|
« Odpowiedz #21 : Grudnia 04, 2010, 21:17:45 » |
|
Emocje we mnie po przeczytaniu tej książki są nie do opisania Jest to pierwsza książka Kinga,po którą sięgnęłam. Uwielbiam to uczucie kiedy wtapiam się w przedstawiony świat,czuję w sobie każde wydarzenie. Na prawdę rewelacyjne dzieło
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PKPL
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #22 : Grudnia 05, 2010, 15:29:09 » |
|
Kolejny tytuł należący do TOP 3 Kinga. Nie widzę żadnych wad... genialnie przedstawiona historia, ciekawi bohaterowie, horror, dramat, akcja trzymająca w napięciu, mistrzowskie zakończenie. Klękajcie narody
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #23 : Grudnia 05, 2010, 16:15:47 » |
|
Zgadzam się w zupełności. Zdecydowanie jedna z najlepszych książek Kinga. U mnie co prawda na podium się nie załapała, ale dzielnie dzierży czwarte miejsce i chyba już go nie odda. A i do trzeciego dużo jej nie brakuje. Książka jest świetnie napisana, poruszająca, losy bohaterów obchodzą czytelnika, ma kilka naprawdę genialnych scen (w tym zakończenie) oraz wspaniały klimat. Nic tylko czytać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lorddemon1991
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #24 : Stycznia 14, 2011, 15:46:11 » |
|
Wczoraj skończyłem i co tu powiedzieć. Jakoś mega mnie nie zaskoczyła (dużo rzeczy było totalnie przewidywalnych, zakończenie tym bardziej, chociaż łudziłem się, że , ale niestety). Chociaż muszę przyznać, że książka ma klimat i to dość spory, oraz potrafi wystraszyć jako tako. Zakończenie, no cóż mam mieszane uczucia, jeśli chodzi o postać Gage'a - polubiłem dzieciaka, a tu zrobił King z niego laleczkę Chucky...
|
|
|
Zapisane
|
"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
|
|
|
Duddits
Gość
|
|
« Odpowiedz #25 : Stycznia 14, 2011, 19:43:53 » |
|
Nie każda książka musi zaskakiwać ze strony na stronę. Nie o to w tej powieści chodzi. To nie powieść sensacyjna a tragizm w okowach grozy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lorddemon1991
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #26 : Stycznia 14, 2011, 19:50:20 » |
|
Ja dobrze to wiem, ale nie wiem czemu aż tak. I nawet nie zaskoczyły mnie słowa Kinga pod koniec zabaw latawcem. Chociaż muszę przyznać, że jest to bardzo fajna psychologicznie książka i traktująca bardzo trudny temat.
|
|
|
Zapisane
|
"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
|
|
|
Esgaroth
|
|
« Odpowiedz #27 : Lutego 11, 2011, 23:25:27 » |
|
Uwielbiam takie klimatyczne książki Kinga. Ta jest właśnie takim przykładem. Niesamowita, genialny pomysł, straszna. Cudo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stebbins
Miejsce pobytu: Dorne
WAR is NOT the ANSWER
|
|
« Odpowiedz #28 : Lutego 15, 2011, 21:26:00 » |
|
Jako że tak sobie ostatnio przeglądam ten dział (z racji chłodu za oknem i wzmożonej chęci czytania ) to wstydem byłoby sie nie wypowiedzieć w tym temacie. Ta książka to szczyt Kingowych dokonań. Są trzy książki (powieści) Króla które przestraszyły mnie w części lub jako całość. To jest jedna z tych książek, być może nawet "najstraszniejsza" (czyt. najlepiej ukazująca Kinga jako pisarza grozy). Niby prosty pomysł (ogólne założenie powieści) ale jak przedstawione!! Groza w pełnym tego słowa znaczeniu, tu nawet opis kota powoduje gęsia skórkę),a już cały opis wyprawy po ciało syna na cmętarz, odkopywanie itp. to zdecydowanie jedna z najmroczniejszych akcji jaką wymyślił i przelał na papier Stephen King. Książka mistrz.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipca 24, 2014, 16:20:36 wysłane przez Stebbins »
|
Zapisane
|
"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."
(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
|
|
|
Pistacja.
Miejsce pobytu: Będzin
|
|
« Odpowiedz #29 : Kwietnia 16, 2011, 14:37:13 » |
|
Hehe ta książka mnie rozdziewiczyła Tam można znaleźć całego Kinga. To co urzekło mnie najbardziej to scena w której Gage "usypia". Książka miejscami tak straszna, że strach się odwócić, ale nie można przestać czytać z ciekawości i uzależnienia. To jest właśnie magia Stephena.
|
|
|
Zapisane
|
" Z tej ciszy coś zrodzić się może"-S.King
|
|
|
dampf
Miejsce pobytu: Trójmiasto
|
|
« Odpowiedz #30 : Maja 17, 2011, 17:49:38 » |
|
Genialna pozycja z jeszcze genialniejszym zakończeniem. Klimat wprost kosmiczny, momentami wręcz przerażający. Czytałem i autentycznie się bałem. Czuć było obecność czającego się zła (to nie spoiler ). Jak dla mnie jedna z najlepszych pozycji Kinga (a póki, co mój osobisty numer 2). No i to zakończenie - wprost rewelacyjne, która utwierdza w tym, że jest to moim zdaniem pozycja wybitna.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Paweł Mateja
|
|
« Odpowiedz #31 : Maja 17, 2011, 18:39:28 » |
|
A co tak Ci się podoba w zakończeniu? Moim zdaniem było tak banalne, kiepskie, naiwne i nie do przyjęcia, że nic tylko ręce załamać. Trzy czwarte powieści to jest majstersztyk, a później takie dziadostwo. Dlaczego ten chłopiec zachowywał się jak wcielone zło po ożywieniu? Nie widzę w tym większego sensu. Kot był przerażający, bo był dziwny. Śmierdział, pastwił się nad myszami czy czymś tam, budził wstręt, gdy próbował się łasić. A chłopiec nic tylko mordować, do tego zachowywał się, jakby zyskał jakieś super zdolności - nabrał siły, zręczności, skakał jak żaba (mogę mieszać film i książkę, bo jedno i drugie miałem okazję kilka lat temu poznać) i w ogóle nie było w nim nic niesamowitego. Ot, banalna maszynka do zabijania, miniaturka Jasona czy Mayersa. Przy po prostu przerażającym swoim dziwactwem kocie, chłopiec to był banał na dwóch nogach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dampf
Miejsce pobytu: Trójmiasto
|
|
« Odpowiedz #32 : Maja 17, 2011, 18:44:27 » |
|
Co do kota to się w pełni zgodzę: zwierzę jak dla mnie wprost będące synonimem tej książki. Chłopiec może i banalny, ale jakoś pasowało mi takie, a nie inne jego zachowanie. Jakby konieczna była postać do bólu zła i okrutna.
Hmm mi w kwestii zakończenia chodziło konkretnie o to, co się wydarzyło już po tej całej krwawej jatce. Kiedy to żona (imię wyleciało mi z głowy) powróciła do żywych. Ta ostatnia strona to była moim zdaniem petarda i to napisana w taki sposób, że aż mi się ręce same zebrały do oklasków.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
T.Cullen_
Miejsce pobytu: Olsztyn
|
|
« Odpowiedz #33 : Maja 17, 2011, 18:54:49 » |
|
Dlaczego ten chłopiec zachowywał się jak wcielone zło po ożywieniu? Nie widzę w tym większego sensu. Kot był przerażający, bo był dziwny. Śmierdział, pastwił się nad myszami czy czymś tam, budził wstręt, gdy próbował się łasić. A chłopiec nic tylko mordować, do tego zachowywał się, jakby zyskał jakieś super zdolności - nabrał siły, zręczności, skakał jak żaba (mogę mieszać film i książkę, bo jedno i drugie miałem okazję kilka lat temu poznać) i w ogóle nie było w nim nic niesamowitego. Ot, banalna maszynka do zabijania, miniaturka Jasona czy Mayersa. Przy po prostu przerażającym swoim dziwactwem kocie, chłopiec to był banał na dwóch nogach. Dokładnie, zgadzam się w 100%. Powieść jako całość uważam za bardzo dobrą, ale ten motyw uważam za baardzo dziwny i niejasny. Też kompletnie nie ogarniam, czemu Gage stał się małym psychopatą, dlaczego nie był dziwny, upiorny, tajemniczy, tylko trywialny i w niewyjaśniony sposób morderczy. Rozumiem, że śmierć musiała go odmienić, no ale nie podoba mi się, że właśnie w taki sposób. Poza tym książka zdecydowanie świetna
|
|
|
Zapisane
|
"Nawet zepsuty zegar dwa razy na dobę pokazuje właściwą godzinę."
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #34 : Maja 17, 2011, 19:01:11 » |
|
W książce była opowiedziana historia o byku, który został wskrzeszony i powrócił z zaświatów jako wredne i agresywne stworzenie. To samo (mniej więcej) stało się z Gage. Było nawet w książce mówione, że nie powinno się wskrzeszać nikogo ponieważ nie wiadomo kto powróci. I jakie będzie miała zamiary ta istota z zaświatów. Ja przynajmniej tak to odebrałem. Nie jestem tego pewny na 100% bo już trochę czasu minęło odkąd zakończyłem lekturę tej świetnej książki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
T.Cullen_
Miejsce pobytu: Olsztyn
|
|
« Odpowiedz #35 : Maja 17, 2011, 19:10:38 » |
|
Chyba masz rację, ale jednak nie spodobało mi się to rozwiązanie. Z tego co piszesz to jak najbardziej wynika, że było to logiczne (przyznam szczerze, że już nie pamiętałem tej historii:)), ale jednak mnie to zawiodło. Wolałem takiego trupa, jakim był kocur
|
|
|
Zapisane
|
"Nawet zepsuty zegar dwa razy na dobę pokazuje właściwą godzinę."
|
|
|
dampf
Miejsce pobytu: Trójmiasto
|
|
« Odpowiedz #36 : Maja 17, 2011, 20:09:39 » |
|
@ciach_eemuu_ciach>> jak sobie przeczytałem Twój post to sobie skojarzyłem, że o coś koło tego mi chodziło także (niestety wyleciało mi z głowy o tym byku, a pamiętałem i kojarzyłem tylko, że konieczne było ukazanie Gage'a jako skończonego zła. Dzięki za posta
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stebbins
Miejsce pobytu: Dorne
WAR is NOT the ANSWER
|
|
« Odpowiedz #37 : Maja 17, 2011, 23:05:12 » |
|
Ja nie wiem o co wy sie spinacie? Ze niby to dziwne ze Gage zaczal zabijac? Czy my czytalismy te sama ksiazke? Przeciez bylo jasno (jak mniemam) powiedziane ze ten kto "wroci" jest zupelnie inny i bylo o byku i nie tylko, było o tym ze kot stal sie NIEBYWALE agresywny i ze ojciec nie chcial (bal sie ) go wpuszczac do domu. Wiec co dziwnego w tym ze chlopak zaczal zabijac? Przeciez to sie idealnie ze sobą komponuje. Tak jak i zakonczenie na ktore wielu narzeka. Zle bylo? To blagam podajcie mi lepsze!! Przeciez to zakonczenie stawia Smetaz na rowni z najlepszymi HORRORAMI Kinga. Ta ksiazka to KLASYK i nikt mi nie wmowi ze jest inaczej. Powiem wiecej - ta ksiazka nie miala wybitnej adaptacji (jak i Salem) i to jest dopiero ZONK bo ekranizacje (dobre) tych dwoch ksiazek + MW to dopiero byloby cos!! I wzniosloby Kinga jeszcze wyzej (tak w ogolnym odbiorze, pomijam nas- fanow)
|
|
|
Zapisane
|
"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."
(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
|
|
|
Paweł Mateja
|
|
« Odpowiedz #38 : Maja 17, 2011, 23:34:54 » |
|
To, że zakończenie ma jakieś uzasadnienie w powieści, wcale nie znaczy, że jest ono dobre Dla mnie to trąci straszną tandetą. Nie wymyślę lepszego, to nie jest moja powieść. Mimo wszystko już bardziej podobałaby mi się ta książka, gdyby po chamsku usunąć ostatnią ćwiartkę. CZ przez większość objętości elektryzował fantastycznym, delikatnie stopniowanym napięciem, później niezwykłym klimatem, budowanym przez miedzy innymi kota, czy scenę z wykopywaniem zwłok. No pierwsza klasa. Wszystko tak pięknie skomponowane, by w finale wszystko padło pod kiczowatym mordowaniem przez malutkie dziecko - już mniejsza o to, kto w chłopca wlazł, ale moim zdaniem zepsuł zakończenie okrutnie. W horrorach finały to momenty często cholernie newralgiczne i nie raz, nie dwa zdarza się, że nie są idealne, a i tak książka się podoba. A tutaj nie gra mi to bardzo. Dalej CZ doceniam, ale nie mogę tego przeboleć. Zbyt dobry materiał dostał zbyt marną puentę.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maja 17, 2011, 23:36:51 wysłane przez Paweł Mateja »
|
Zapisane
|
|
|
|
Stebbins
Miejsce pobytu: Dorne
WAR is NOT the ANSWER
|
|
« Odpowiedz #39 : Maja 17, 2011, 23:39:27 » |
|
No to tutaj sie nie zgodzimy;] Dla mnie TOP3 horrorow Stephena Kinga. Od poczatku do konca. Genialne.
|
|
|
Zapisane
|
"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."
(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
|
|
|
|