Dan
|
|
« Odpowiedz #60 : Listopada 22, 2011, 23:19:16 » |
|
Ja to czytałem z otwartą japą i bólem W Zielonej Mili też są takie momenty
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Baritone
|
|
« Odpowiedz #61 : Kwietnia 26, 2012, 23:19:06 » |
|
Jak dla mnie jedna z najbardziej przerażających powieści ever, brrr Atmosfera duszna, wydarzenia przedstawione w książce okrutne, smutne, pełne bólu i rozpaczy. Musze przyznać, że w niektórych momentach zbierało mi się na wymioty i bynajmniej nie chodzi tutaj o jakieś gore, bo King wcale nie epatuje za nadto przemocą (a przynajmniej nie tak żeby chciało się od tego rzygać) . Powieść ewidentnie depresyjna i dołująca, ale przy tym cholernie wciągająca, napisana w sposób mistrzowski. Tytuł znajduje się w moim prywatnym top 10 Stephena Kinga. Na początku jak zwykle sielanka. Louis Creed to młody lekarz, który wraz z rodziną (żona Rachel, dwuletni synek Gage, córka Ellie i kot Church ) wprowadza się do nowego domu znajdującego się w małym miasteczku Ludlow. Piękny i solidny dom, dookoła las i dziewicza przyroda, ale także tajemnicza ścieżka prowadząca w głąb tegoż lasu. Stary Jud Crandall mieszkający na przeciwko Creedów ostrzega Louisa przed ruchliwą autostradą dzielącą ich domy. Mknie po niej mnóstwo ciężarówek, które regularnie odbierają życie miejscowym zwierzakom Gdy Jud pokazuje rodzinie Creedów stare Cmętarzysko Zwierząt nic już nigdy nie będzie takie samo. Niedługo pozniej, Louis rozpoczyna swój pierwszy dzień w nowej pracy. Niestety już wtedy w jego ramionach umiera zmasakrowany w wypadku chłopak - Victor Pascow. Przed ostatnim swoim tchnieniem, Victor wymawia imię Louisa. Jest to wstęp a zarazem ostrzeżenie do trego co ma się wydarzyć pózniej i ma bezpośredni wpływ z cmętarzem zwierząt, a raczej z tym co znajduje się za nim... Powieść autentycznie straszy, ale jednocześnie niesamowicie zasmuca. King porusza tutaj tematykę naszego kruchego żywotu. A robi to w sposób przerażający, wyciągając nasze lęki z najdalszych zakamarków podświadomości - lęk dotyczący śmierci i jest to temat przewodni książki. Transformacja Louisa i to co się dzieje już po pochowaniu Churcha - masakra. Koncówka: Motyw z Gagem to dla mnie arcydzieło - miałem ciary. Niektórzy się czepiają, że dwulatek morderca to naciągany motyw. Nie zapominajmy, że książka jest czysto rozrywkowa i jest horrorem - realizm tutaj nie jest zbyt istotny. Ja się bałem, a więc książka spełnia swoją rolę Absolutne 10/10
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 26, 2012, 23:22:12 wysłane przez Baritone »
|
Zapisane
|
|
|
|
svj
|
|
« Odpowiedz #62 : Maja 01, 2012, 12:50:45 » |
|
Atmosfera duszna, wydarzenia przedstawione w książce okrutne, smutne, pełne bólu i rozpaczy. Musze przyznać, że w niektórych momentach zbierało mi się na wymioty i bynajmniej nie chodzi tutaj o jakieś gore, bo King wcale nie epatuje za nadto przemocą (a przynajmniej nie tak żeby chciało się od tego rzygać) Powieść autentycznie straszy, ale jednocześnie niesamowicie zasmuca. King porusza tutaj tematykę naszego kruchego żywotu. A robi to w sposób przerażający, wyciągając nasze lęki z najdalszych zakamarków podświadomości - lęk dotyczący śmierci i jest to temat przewodni książki. Transformacja Louisa i to co się dzieje już po pochowaniu Churcha - masakra. Koncówka: Motyw z Gagem to dla mnie arcydzieło - miałem ciary. Niektórzy się czepiają, że dwulatek morderca to naciągany motyw. Nie zapominajmy, że książka jest czysto rozrywkowa i jest horrorem - realizm tutaj nie jest zbyt istotny. Ja się bałem, a więc książka spełnia swoją rolę Absolutne 10/10 w pełni się zgadzam. książka naszpikowana strachem, grozą, która płynie gdzieś podskórnie, a nie wprost (jak u Mastertona chociażby) i to jest właśnie w Kingu doskonałe. ma to, rzecz jasna, swoich zwolenników i przeciwników. kreślenie długich historii, w których zło czai się gdzieś z boku, nie wiadomo kiedy ono zaatakuje, ta rozległość opisu, codzienności, spraw przyziemnych powoduje, że wchodzimy w ten świat normalny, spokojny i ustabilizowany. przyzwyczajmy się do tej sielanki, zaprzyjaźniając się z bohaterami, a potem nagle, gdy wydarzy się coś złego, sami się czujemy jakbyśmy dostali czymś twardym po łbie. powieść dla mnie doskonała. i jest to jedna z tych powieści Kinga, w której nie czuje tych nudnych dłużyzn, co już da się wyczuć chociażby w To (mimo całej genialności tej książki) czy chwilami (ale tylko chwilami) w Miasteczku Salem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Repta
Miejsce pobytu: Trzebnica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #63 : Maja 01, 2012, 13:43:22 » |
|
Bardzo dobra książka Kinga, fajnie zarysowana historia ze świetną końcówką, wymiękłem jak czytałem końcówkę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
human
Miejsce pobytu: Kuropatnik / Strzelin / Wrocław
Full darks no stars!
|
|
« Odpowiedz #64 : Lipca 19, 2012, 22:16:36 » |
|
przeczytałem w końcu i te książkę i nie wiem czemu, ale dla mnie ona w ogóle nie była przerażająca. Fakt faktem, fajna historia, przepełniona bólem i smutkiem, ale nie wiem czy się nie rozczarowałem. Miałem nadzieje, że bede wręcz zachwycony - podobała mi się, ale jak dla mnie wielkiego szału nie ma . Chyba, ze za duzo ostatnio czytałem Kinga i włączyła mi się już znieczulica Nie wiem jak ocenić - musze się jeszcze z tym przespać. Nie wiem, czy ksiązka znajdzie się w moim TOP 10 - ale chyba nie ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Wojtaz
|
|
« Odpowiedz #65 : Września 01, 2012, 18:37:20 » |
|
Właśnie skończyłem tą książkę. Przyjemnie i szybko mi się ją czytało, tak jak Wielki Marsz. Całość spodobała mi się, niezła historia i zmiana akcji, ale nie znalazłem tutaj nic przerażającego
|
|
|
Zapisane
|
Za mną: Mroczna Wieża (1-7), Lśnienie, Salem, Christine, Dallas, Wielki Marsz, To, Ręka Mistrza, Cmętarz Zwieżąt, Czarna Bezgwiezdna Noc, Misery, Bastion, Pod Kopułą, Wiatr... Uciekiner, Cztery Pory Roku, Chudszy, Stukostrachy, Joyland, Pan Mercedes.
|
|
|
UpTheIrons
Miejsce pobytu: Gdańsk
owls are not what they seem
|
|
« Odpowiedz #66 : Września 02, 2012, 19:38:06 » |
|
Odkopywanie syna na cmętarzu, zmartwychwstałe śmierdzące koty i ludzie rządni mordu i krwi + klimat, jeśli to was nie przeraża to ja wymiękam
|
|
« Ostatnia zmiana: Września 02, 2012, 20:22:57 wysłane przez UpTheIrons »
|
Zapisane
|
|
|
|
lorddemon1991
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #67 : Września 02, 2012, 19:39:24 » |
|
UpTheIrons - spoilery!
|
|
|
Zapisane
|
"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
|
|
|
Wojtaz
|
|
« Odpowiedz #68 : Września 03, 2012, 18:39:37 » |
|
Przeczytałem dzisiaj całe opowiadanie 1922 - jest bardziej przerażające
|
|
|
Zapisane
|
Za mną: Mroczna Wieża (1-7), Lśnienie, Salem, Christine, Dallas, Wielki Marsz, To, Ręka Mistrza, Cmętarz Zwieżąt, Czarna Bezgwiezdna Noc, Misery, Bastion, Pod Kopułą, Wiatr... Uciekiner, Cztery Pory Roku, Chudszy, Stukostrachy, Joyland, Pan Mercedes.
|
|
|
randall_flagg
|
|
« Odpowiedz #69 : Stycznia 30, 2013, 20:55:21 » |
|
Bardzo dobra powieść Kinga, jednak nie znajduje się w moim topie. Szczególnie podoba mi się groza zbudowana klimatem, a nie jakimś "uosobieniem zła". Czasami myślę, że King jest lekko zboczony - opis ręcznej stymulacji członka w wannie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zawiany
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #70 : Stycznia 30, 2013, 22:51:40 » |
|
Co racja to racja, książka fajna ale przysłowiowej dupy nie urywa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
human
Miejsce pobytu: Kuropatnik / Strzelin / Wrocław
Full darks no stars!
|
|
« Odpowiedz #71 : Stycznia 30, 2013, 23:32:27 » |
|
no włanie u mnie jest podobnie - ksiazke w sumie miło wspominam bo była mega przygnębiająca, ale nie było tam nic strasznego. no i jak dlam nie przereklamowana jest, zawiodłem się po przeczytaniu.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudnia 07, 2013, 15:40:19 wysłane przez nocny »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dale_Barbara
Miejsce pobytu: Żyrardów
|
|
« Odpowiedz #72 : Stycznia 30, 2013, 23:59:33 » |
|
Nie zgodzę się, że książka dupy nie urywa:) może nie jest to wybitne dzieło ale broni się klimatem i kilkoma naprawdę mrocznymi fragmentami. Czytałem książkę zawsze w łóżku kiedy w domu panowała już cisza i mrok, czytając tylko przy małej lampce i może to potęgowało doznania, niemniej jednak uważam, że to bardzo dobra książka.
|
|
|
Zapisane
|
"Miasto nie jest wielkie, kotku, I wszyscy gramy razem"
|
|
|
human
Miejsce pobytu: Kuropatnik / Strzelin / Wrocław
Full darks no stars!
|
|
« Odpowiedz #73 : Stycznia 31, 2013, 00:11:55 » |
|
nie wiem, moze inaczej by było gdybym nie przeczytał opinii i nie wiedział, że wszyscy się tym tutaj jarają. może spodziewałem się czegoś lepszego a rozczarowanie spotęgowało jeszcze bardziej opinie o tej ksiazce, ciezko powiedziec.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zawiany
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #74 : Stycznia 31, 2013, 00:57:17 » |
|
Dale_Barbara nie mowie ze tak nie jest i ksiazka jest slaba, bo miewa przejawy na prawde zacne, ktore typowo wskazuja na charakterystyczna tworczosc Kinga (za co przeciez tak go lubimy); po prostu popieram tez zdanie, ze calosc jako taka jest srednia w porownaniu z innymi dzielami tego autora
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #75 : Stycznia 31, 2013, 01:10:15 » |
|
Nie zgodzę się, że książka dupy nie urywa:) JA też nie. Książka jest z najwyższej półki, bez żadnych zbędnych momentów (może trochę przekombinowana akcja z Gage'm na końcu, ale to nic). Jest miłość, jest dramat, jest złudna nadzieja, jest horror. Same akcje z wyprawami dzieci na cmentarz zwierzaków takim chłodnym klimatem już zalatują, nie mówiąc już o dwóch wyprawach na indiańskie ziemie, gdzie przy jednej bohater styka się z Wendigo! (przeczytajcie Blackwooda, to będziecie wiedzieć, jak mroczna ta scena w rzeczywistości była). Dla mnie miodzio książka i należąca do ulubionych.
|
|
« Ostatnia zmiana: Stycznia 31, 2013, 20:40:58 wysłane przez Ciacho »
|
Zapisane
|
|
|
|
Zawiany
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #76 : Stycznia 31, 2013, 10:29:06 » |
|
Ciacho Twoja wypowiedz traca troche spoilerem, pomysl o ukryciu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dale_Barbara
Miejsce pobytu: Żyrardów
|
|
« Odpowiedz #77 : Stycznia 31, 2013, 17:01:01 » |
|
Dokładnie Ciacho, książka nie jest zbyt długa i przez to cała akcja się w niej dobrze zazębia aż do finału:) Ale co czytelnik to inna opinia.
|
|
|
Zapisane
|
"Miasto nie jest wielkie, kotku, I wszyscy gramy razem"
|
|
|
zysiex
Miejsce pobytu: Castle Rock
|
|
« Odpowiedz #78 : Listopada 09, 2013, 15:34:25 » |
|
Zwykła rodzina, zwykła przeprowadzka, zwykli ludzie w niezwykłym miejscu. Miłość jest silniejsza niż śmierć. Sceny po pobycie w hotelu są fenomenalne! I do tego otwarte zakończenie. Mój osobisty nr 2. Brawo, brawo, brawo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kalcio56
|
|
« Odpowiedz #79 : Listopada 19, 2013, 14:10:50 » |
|
Ksiażka bardzo fajnie, dobrze rozpisana fabuła oraz możnta utożsamić się idealnie z głównym bohaterem. Jednak musze powiedzieć, że książka nie należy do strasznych. Sama tematyka jest straszna, jednak nie ma takich momentów aby spaść z krzesła ;p
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|