Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Najbardziej przerażająca powieść i opowiadanie grozy  (Przeczytany 6926 razy)
Pegaz

*

Miejsce pobytu:
Jarosław

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #20 : Czerwca 20, 2015, 18:19:04 »

Ja akurat opowiadań Machena nie traktuje jako literatury gotyckiej,

Ja też Grocie, dlatego napisałem "gotyckiej" w cudzysłowie. W piśmiennictwie zachodnim często fantastykę grozy końca XIX i początku XX wieku określa się jako "Victorian Gothic", chociaż niewiele ona ma wspólnego z literurą końca XVIII wieku.  Pytanie, czy w ogóle jest możliwa opowieść grozy nie będąca mniej lub bardziej "gotycką"?
Zapisane

Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony!
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #21 : Czerwca 21, 2015, 11:05:09 »

Cichy, Twój pierwszy post w temacie - nie podałeś swoich typów

Tu Cię zaskoczę :). Nie chciałem podawać typów ze względu na moją przypadłość, że największe strachy przeżywałem dawniej i podane tytuły nie będą do końca reprezentatywne dla faktycznie wartościowych dzieł z literatury grozy i dla tego, co czytam obecnie, ale sprawa ma się mniej więcej tak:

  • powieść - Graham Masterton, Dom szkieletów. Jest tam taka dziwna statua, która się przemieszcza za bohaterem (przynajmniej tak to zapamiętałem z lektury sprzed 15 lat). Okropnie się jej bałem. Do najstraszniejszych powieści mógłbym zaliczyć też Demony Normandii, Wyklętego oraz Kostnicę tego samego autora
  • opowiadanie - H. P. Lovecraft, Zew Cthulhu. Pierwszy raz czytałem je w podręczniku do gry RPG, 15-20 lat temu. Napięcie było tak wielkie, że kiedy usłyszałem jakiś dziwny hałas za oknem, omal nie zabrązowiłem gaci ;)

Z ostatnich lektur o najpoważniejszy niepokój przyprawiło mnie Ślepowidzenie Wattsa. Również House of Leaves Danielewskiego przypomniał co to lęk przed czymś obcym.

sugerowanie  że to opowiadanie nie zalicza się w ogóle do literatury grozy jest jak dla mnie absurdem

Fakt, nie jest to typowe podejście. Podobne działanie odmawiania przynależności gatunkowej, chociaż to akurat nie ten przypadek, stosuje się w przypadku tekstów, które odniosły sukces mainstreamowy. Mało który profesor literatury powie, że Droga McCarthy'ego to post-apo albo że opowiadania Poego to horrory.

Musze się w końcu zabrać za te poprawki, które naniosłeś na mój tekst. Postaram się to zrobić do końca miesiąca, choć chyba mam czas aż do 20 sierpnia?

Jasne, chyba że potrzebne będą poprawki do poprawek ;)
Zapisane
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #22 : Czerwca 21, 2015, 13:51:03 »

Rzeczywiście Cichy mnie zaskoczyłeś - przede wszystkim tym Mastertonem. Trochę go czytałem, ale akurat nie te powieści co wymieniłeś. Z tego co ja go znam to chyba najbardziej mnie przeraziło Dziecko Ciemności. Chyba głównie ze względu na tajemniczość zła w utworze.

Co do opowiadania to pełna zgoda. Zew Cthulhu jest porażający - sam wskazałem Dunwich, po części też ze względu na "kłopot" bogactwa jeśli chodzi o te kilka opowieści w zbiorze Cthullhu.

W sumie jak tak się głębiej zastanawiam, więcej czytam, to dochodzę do wniosku że coraz trudniej dokonać wyboru tych najlepszych utworów grozy. Każdy z wielkich mistrzów grozy ma swój wyjątkowy, niepowtarzalny klimat jak Poe, James,  Lovecraft,  Blackwood, Machen czy Grabiński.

Wiem tylko że Wielki Bóg Pan to najlepszy utwór Machena :D

Co do tego Danielewskiego. Już któryś raz tu go polecacie. Jest szansa na wydanie jego powieści?   
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #23 : Czerwca 22, 2015, 09:14:22 »

Wiem tylko że Wielki Bóg Pan to najlepszy utwór Machena

Ja powtórzę za Lovecraftem, z którym w pełni się zgadzam, że najlepszy tekst Machena (oczywiście z tych, które dotąd czytałem), to Biały lud. Jaśniejąca piramida też była świetna.

Co do tego Danielewskiego. Już któryś raz tu go polecacie. Jest szansa na wydanie jego powieści?

MAG ma go w zapowiedziach od 2 lat. Obecnie termin to październik 2015, ale jest to tak ciężka do tłumaczenia i składania książka, że nie zdziwiłbym się, gdyby jeszcze im się zeszło.
Zapisane
Pegaz

*

Miejsce pobytu:
Jarosław

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #24 : Lipca 23, 2015, 01:16:48 »

Ja sam, osobiście, jakoś nie szukam strachu w powieściach i opowiadaniach grozy. Zresztą, sam  wolę określenie "literatura niesamowita" ale to temat na wypowiedz w wątku o definicjach (chyba był taki prawda?).  Bardziej zależy mi właśnie na odczuciu tej "niesamowitości" zetknięcia się z Nieznanym, co może, ale nie musi wywołać lęk lub strach.

Ale dobrze. Jako najbardziej przerażającą powieść - co może wypadać się dziwne - wybrałbym Nawiedzonego S. Jackson.

Opowiadanie, to Małpia łapka W. W. Jacobsa

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

więc, de facto, w opowiadaniu nie przeraża mnie to, co jest, a raczej to czego nie ma, a co czytelnik wyobraża sobie. Majstersztyk, opowiadanie grozy wszech czasów Z całym szacunkiem do Poego, Machena, Blackwooda czy Le Fanu, ale ten kawałek to najlepszy horror jaki napisano. Prosty, ale naprawdę straszny.
« Ostatnia zmiana: Lipca 23, 2015, 02:59:48 wysłane przez Pegaz » Zapisane

Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony!
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: