Strony: [1]   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Tolerancja  (Przeczytany 2035 razy)
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« : Maja 13, 2014, 16:15:35 »

Jako że to niby forum dyskusyjne to wpadlem na szalony pomysł że może by tu o czymś podyskutować...

Generalnie temat powinien sie chyba inaczej nazywać ale w sumie nie wiem jak bo chce poruszyć dwie sprawy, w sumie sie łączące.

Po pierwsze- ostatnia Eurowizja.
Wiadomo kto wygrał.

Generalnie mi nie przeszkadzają geje, lesbijki, transwestyci itp. (tzn. nie przeszkadzaja ale wole nie ogladać dwoch calujacych sie kolesi ani faceta przerobionego na babke a'la Pani Grodzka). Jak ktos chce to niech sobie przyszywa lub odcina co mu sie podoba.
Problem jest jednak inny - dlaczego obecnie wmawia sie wszystkim ze tego typu rzeczy sa normalne? Dlaczego to mniejszosci zaczynaja miec wieksze prawa od reszty?
Dla mnie to jest troche chora sytuacja, oczywiscie nie mowie ze transwestyci czy ktokolwiek kto jest w mniejszosci ma siedziec w domu zabitym dechami ale ostatnimi czasy to Ci ktorzy sa nazwijmy to "normalni" sa gorzej traktowani !
Dalem akurat przyklad Eurowizji bo podobno wystep Polski byl obrazliwy i nie nadajacy sie do pokazywania bo jedna babka pokazala kawalek cycka, natomiast występ zwyciezcy/zwyciezczyni byl traktowany jako cos zupełnie normalnego. PARANOJA.
A to tylko przykład.

Druga sprawa niejako sie z tym łącząca dotyczy rasizmu tylko ze... no nie bede pisal, wstawie film Pana Maxa Kolonki za ktorym akurat nieprzepadam ale tu miał racje..

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=e98Z2V3JI7s" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=e98Z2V3JI7s</a>

No właśnie.
Ja nie jestem rasistą, ba okazuje się ze to czarnoskórzy są większymi rasistami niż my!
Apropos akcji z managerem druzyny NBA - od lat wszyscy wiedzieli ze jest rasistą (co w ogole zakrawa na kpine ze rasista jest wlascicielem druzyny w 90% skladajacej sie z graczy czarnoskórych).
Jednak jakos nikomu nie przeskzadzalo (z zawodnikow) brac od niego pieniadze.
Cała rozmowa o ktorej mowa w filmiku została ewidentnie spreparowana, wszystko było ustawione tak zeby gościa w tej rozmowie wkrecic zeby powiedzial cos rasistowskiego. W sumie nie powiedział nic niewiadomo jak zlego ( w prywatnej rozmowie), a co sie stalo?
Facet dostał dozywotni zakaz nie dosc ze kierowania druzyna NBA to w ogole wstepu na mecze NBA! Ba, chca go zmusic zeby sprzedał klub.

To tak w dużym skrócie.

Co wy o tym sądzicie?
« Ostatnia zmiana: Maja 13, 2014, 16:19:03 wysłane przez Stebbins » Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #1 : Maja 13, 2014, 17:32:39 »

Obecnie wszechobecna "lewackość", polityczna poprawność i inna "postępowość", to wrzut na dupie współczesnego społeczeństwa. Wszelkiego rodzaju mniejszości, w imię tolerancji, w pewnym sensie... represjonują większość. Ja generalnie również nie mam nic do gejów, lesbijek itd., ale jak widzę różne "parady równości", uwypuklanie czyjejś odmienności, przymuszanie do akceptowania takiego stanu rzeczy, narzucanie innym, wciskanie się drzwiami i oknami... to zwyczajnie mnie skręca.

Żeby nie szukać daleko, to komunizm (podobnie jak lewacka polit-poprawność, i w zasadzie każda ideologia wywodząca się z lewicy, czy to gender czy ruchy LGBT) w imię pokoju, równości, równych praw, narzucają się większości, narzucają - wbrew woli większości - "obowiązek" respektowania ich praw, niejednokrotnie łamiąc, czy też naruszając/obrażając dobry obyczaj, wolę czy wręcz prawa tej większości, od której domagają się zrozumienia.

Wybaczcie, ale jak ktoś powie coś homofobicznego czy zwyczajnie wyrazi niezadowolenie z takich "postępowych" ideologii, jest momentalnie piętnowany, mieszany z błotem, przedstawiany jako wróg (w komunizmie był "wróg klasowy"  :pff6:). Jednocześnie za coś najzupełniej normalnego jest uważane mieszanie z błotem tradycji, religii, tradycyjnej rodziny, wartości ogólnoludzkich, czy narodowych. W imię tego chorego "postępu" szarga się tradycją, czymś dużo starszym niż wszelka moda na polit-poprawność i postępowość. I wierzcie mi: nie piszę tego, jako Katolik (bo do KK mi daleko), nie piszę tego jako wzorowy patriota (bo i za takowego się nie uważam)... piszę to jako osoba uważająca się za umiarkowanego liberała, któremu daleko do konserwatyzmu i tradycji, a który jednocześnie jest zwyczajnie zniesmaczony promowaniem i wciskaniem ludziom wszelkich zboczeń i dziwactw, które - wedle niektórych - są wyznacznikiem nowoczesności, postępu i rozwoju.

I taka mała ciekawostka: zwyciężczyni ostatniej Eurowizji - Conchita Wurst - to pan Thomas Neuwirth, austriacki muzyk, rocznik 1988, od 2011 roku występujący jako drag queen pod w/w pseudonimem. Kilka dni temu widziałem zdjęcie tego typa bez babskich ciuszków. "Normalny" facet, choć sprawiał wrażenie trochę "zniewieściałego", jak to bywa ze współczesnymi "bożyszczami" nastolatek. Wiki
Ot, i tyle w temacie Eurowizji. Facet przebrał się w kieckę i wygrał ogólnoeuropejski konkurs talentów. To tylko pokazuje, ile obecnie trzeba, aby się wypromować.
« Ostatnia zmiana: Maja 13, 2014, 17:35:35 wysłane przez Master » Zapisane
Rose
Gość
« Odpowiedz #2 : Maja 13, 2014, 17:54:02 »

Co to są środowiska gejowskie"? Mam wujka pedzia, który uważa, że wszelkie parady równości, czy inne tęczowe imprezy szkodzą homoseksualistom. I nie nie jest z tą opinią odosobniony. Zresztą podobnie jest z feminizmem, który objawia się u nas pod postacią niezadbanej, nabzdyczonej baby szkodząc dobremu ruchowi.
A co do Eurowizji to Muszelka Kiełbasa według mnie śpiewała lepiej niż polska reprezentacja (po raz pierwszy, po 1994 roku obejrzałam cały konkurs  :) ). A moi faworyci, czyli Islandia, Szwajcaria i Dania też zajęli dalsze miejsca. Tylko pewnie te kraje nie obraziły się na konkurs i jego organizatorów, nie ma tam oburzenia na nietolerancyjną tolerancję ani zadymy i oburzenia na skalę całego państwa.
Zapisane
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #3 : Maja 13, 2014, 18:08:43 »

Co do "zadym" to rozni sa ludzie i rozne ich pobudki ja przyklad Eurowizji dalem dlatego ze to swieża sprawa zeby pokazac ogolny problem, co do samego konkursu to mi sie podobala tylko piosenka Armenii (ogladalem calosc 1szy raz w ogole w zyciu :D ), no i nasza bo fajnie wyszło. Jesli chodzi o Panią/Pana Wurst to nic mi do piosenki (choc byla przecietna, w konkursie bylo z 10 lepszych), smutne jest tylko ze mimo iz Eurowizja nigdy nie słynęła z wyszukanynego smaku i artyzmu to obecnie dożyliśmy czasów że wystarczy sie nie golić i założyć sukienke i mozna wygrac MIEDZYNARODOWY festiwal piosenki i nie oszukujmy sie, Wurst wygral/ła ten festiwal nie piosenką a właśnie wizerunkiem. Smutne.
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Strony: [1]   Do góry
Drukuj
Skocz do: