Strony: 1 [2] 3 4   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Czytanie książek  (Przeczytany 26271 razy)
Procella

*




WWW
« Odpowiedz #20 : Stycznia 31, 2011, 15:56:48 »

Po polsku czytam ok. 90-100 stron na godzinę, po angielsku - koło 60, ale z każdą kolejną książką poprawiam wyniki. Jestem w stanie wyciągnąć ok. 500 stron dziennie (po angielsku - ok. 250), potem już jestem zmęczona.

To oczywiście wyniki dotyczące powieści, w miarę interesujących i niezbyt pokręconych. Wiadomo, że trudną książkę naukową czy jakieś eksperymenty literackie czyta się nieco trudniej.
Zapisane


Well I live with snakes and lizards
and other things that go bump in the night
'Cuz to me everyday is Halloween
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #21 : Stycznia 31, 2011, 20:39:56 »

Masz jakąś przyjemność z czytania jak czytasz te 100 stron na godzinę? Przecież to człowiek nie zdąży nawet porządnie przyswoić tego co się w danym momencie w tekście dzieje, a już nie widzę tego przy okazji bardziej wymagającej książki. :) Rozumiesz wszystko i pamiętasz co przeczytałaś,powiedzmy w ciągu ostatniego miesiąca? Bo szczerze,dla mnie to jest nieprawdopodobne i sądzę,że przy takim tempie mój mózg musiałbym okładać lodem. :D Ja czytam średnio ok 20-30 stron/h, jak jestem wypoczęty i skupiony to 40-50. Na co dzień poświęcam z 2-3 godziny na czytanie,w wolne dni potrafię siedzieć nawet 5-7.  Czyli jakoś mi to idzie. :) 
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
human

*

Miejsce pobytu:
Kuropatnik / Strzelin / Wrocław




Full darks no stars!

« Odpowiedz #22 : Stycznia 31, 2011, 20:43:30 »

Procella
czytasz wzrokowo wyszukując słów kluczy czy jednak "czytasz" te słowa w myslach??? Bo ja ppotrafię czytać wzrokowo tez ale wtedy z tego zadnej przyjemności nie ma i nie zapoamięta się az tyle faktów ...
Zapisane

ZAPRASZAM
NA
MOJEGO
KINGOWEGO
BLOGA
http://bastion-humanus.blogspot.com/
BrunoS.

*

Miejsce pobytu:
często ul. Cicha 6

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #23 : Stycznia 31, 2011, 21:07:16 »

Ja ostatnio sie złapałem na tym, że w trakcie czytanie niekiedy ruszam wargami a nawet coś tam mamroczę, co oczywiście opóźnia tempo czytania. Ale nie znalazłem reguły kiedy tak mam. Natomiast zgadzam się z Ciachem w zupełności, 100str/h to wyczyn niesamowity. Jeśli Procella czerpiesz z tak szybkiej jazdy pełną przyjemność, to mi pozostaje tylko pozazdrościć.

Ja na godzinę czytam śrenio 50 stron. No ale dziś musiałem od razu zweryfikować to nawet niezłe osiągnięcie, bo na 130 stron Bastionu zeszło mi 3 godziny, czyli jakieś 42/43 str/h.
Zapisane

/R\
Król Artur

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Let's tango bitch!

« Odpowiedz #24 : Stycznia 31, 2011, 21:23:35 »

100 str./h  :o aż mnie głowa rozbolała na samą myśl :D
Zapisane
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #25 : Stycznia 31, 2011, 21:27:42 »

Kurde... sto stron to ja bym co najmniej pół dnia męczył  :pff6:
Zapisane
Magnis

*




« Odpowiedz #26 : Stycznia 31, 2011, 22:18:21 »

Wyczyn nie mały 100 stron/h :o.Jak sam przeczytam około 50 stron czasami może trochę więcej (zależy od książki) to już mi wystarczy :).Ale jak się wciągnę w powieść to zawsze nie mogę się oderwać od lektury, a także by usiąść i czytać dalej po przerwie :).
« Ostatnia zmiana: Stycznia 31, 2011, 22:33:36 wysłane przez Magnis » Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #27 : Stycznia 31, 2011, 22:31:30 »

Procella, tłumacz się :)

BrunoS, też tak czasami mam, tyle, że u mnie to jest świadome. Celowo zwalniam i delektuję się słowami, wypowiadając je półgłosem.
Zapisane
murhaaja

*

Miejsce pobytu:
Wrock

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Nox

WWW
« Odpowiedz #28 : Stycznia 31, 2011, 22:48:57 »

haha, ja z tym czytaniem pod nosem mam na odwrót - jak muszę przeczytać jakiś tekst na studia nudny i mam mało czasu, a  tekstu dużo, to z racji mojego wolnego tempa czytania czytam sobie na głos, wtedy zmuszam mózg do szybszej pracy i szybciej idzie :D a fajne książki i teksty to po cichutku, pomalutku, delektując się
Zapisane

raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu
księżyc, pięć, nic nie może pomóc,
sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór,
olej, głowa, profesor wszystko przeczuł
---------------------------------------------------
uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
Procella

*




WWW
« Odpowiedz #29 : Stycznia 31, 2011, 22:57:47 »

A ja wiem, jak czytam, czy wzrokowo, czy nie? Po prostu czytam i tak jakoś wychodzi :D JEżeli chodzi o jakieś techniki szybkiego czytania - nigdy się czegoś takiego nie uczyłam.

Pamiętam wystarczająco, żeby mieć z czytania przyjemność. Jeżeli potrzebuję bardziej szczegółowo albo gdy tekst jest bardziej wymagający, wtedy oczywiście zwalniam.

Być może jest tak dlatego, że czytam praktycznie od zawsze. Zaczęłam, kiedy miałam trzy lata, nie pamiętam w ogóle czasu, kiedy nie umiałam ani kiedy uczyłam się czytać. Jest to dla mnie czynność równie naturalna, jak mówienie - po prostu czytam.

A jeżeli tylko szukam jakiejś informacji i "skanuję" strony, potrafię lecieć jeszcze szybciej, ale wtedy już przyjemności żadnej nie mam i niewiele w głowie zostaje.
Zapisane


Well I live with snakes and lizards
and other things that go bump in the night
'Cuz to me everyday is Halloween
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #30 : Stycznia 31, 2011, 23:54:04 »

Rozumiem,w takim razie rispekt :) Ja czytam w jednym,zazwyczaj, spokojnym tempie, żeby czerpać maksymalną przyjemność z tego co czytam,przechodzę z szarej rzeczywistości do świata wyobrażonego i percepcja działa na wysokich obrotach. :D Nie wiem jak wy,ale ja to na serio niekiedy tak się wkręcę,że czuję,widzę i słyszę jakbym serio tam był. :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #31 : Lutego 01, 2011, 01:07:49 »

Jinkies ! :)

Można się do Ciebie zgłosić na jakiś kurs czytania?:)

A tak na poważnie, to wkurza mnie moja obecna forma czytelnicza. Nie mam pojęcia, dlaczego tak łatwo się rozpraszam. Żeby było śmieszniej - nawet szybciej czytuję w autobusach, gdzie nierzadko udaje mi się jako tako wyłączyć. W domu idzie mi ciężko. Zamyślam się, łapię się na tym, że czytam po raz któryś ten sam akapit, odpływam myślami w inne rejony, przysypiam. Normalnie dramat. Nigdy nie czytałem tak szybko jak Procella, ale dobrych kilkadziesiąt stron dziennie (powiedzmy, że 80; wiadomo, że nie czytałem tego cały dzień tylko 2-3 godziny, tak na oko) to był standard...
Zapisane
Faay

*

Miejsce pobytu:
Poznań




Quoth the Raven, "Nevermore."

« Odpowiedz #32 : Lutego 01, 2011, 17:23:38 »

A tak na poważnie, to wkurza mnie moja obecna forma czytelnicza. Nie mam pojęcia, dlaczego tak łatwo się rozpraszam. Żeby było śmieszniej - nawet szybciej czytuję w autobusach, gdzie nierzadko udaje mi się jako tako wyłączyć. W domu idzie mi ciężko. Zamyślam się, łapię się na tym, że czytam po raz któryś ten sam akapit, odpływam myślami w inne rejony, przysypiam. Normalnie dramat.
U mnie tak samo...Nawet w tramwaju potrafię się bardziej skupić, jeśli uda mi się siedzieć, niż czasami w fotelu, spokoju i względnej ciszy. W ogóle niemal zawsze i wszędzie mam przy sobie jakąś książkę i lżejsze pozycje potrafię czytać w najdziwniejszych miejscach, nawet, jeśli mam tylko kilka minut, czekając na autobus czy stojąc w jakiejś kolejce, ale kiedy wracam do mieszkania to czasem nawet plama na dywanie potrafi mnie rozproszyć, myślę o wszystkim tylko nie o tekście, wzrok ślizga mi się automatycznie po wyrazach, przewracam kolejne strony i nagle odkrywam, że jestem kilkanaście kartek do przodu...i nie mam pojęcia co właściwie przeczytałam, zero ;) Ostatnimi czasy nie potrafię też prawie w ogóle skupić się w czytelniach, każdy ruch, każde skrzypnięcie podłogi i już podnoszę głowę i gubię się w tekście, muszę wracać do poprzednich akapitów, tracę czas.
Ale mówię tu raczej o książkach naukowych czy po prostu bardziej wymagających pozycjach, trudniej napisanych powieściach, z zagmatwanymi wątkami i narracjami etc., przy takim przykładowym Kingu takich mąk na szczęście nie przechodzę, bo to by była zupełna tragedia :D Chyba, że już wyjątkowo nie mam dnia na czytanie, wtedy to nie ma sensu w ogóle, zasnę na każdym tekście i wszystko będzie bardziej interesujące od książki.

Strasznie zazdroszczę Procelli umiejętności tak szybkiego czytania, bardzo by mi się to przydało :)
Zapisane

"If this is a dream, the whole world is inside it." Stay
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #33 : Lutego 01, 2011, 17:40:17 »

Ja wam powiem, że coś w tym musi być, bo sam ostatnio w tramwaju ze słuchawkami w uszach potrafię się bardziej skupić niż w domu, przy załączonym kompie i Gotham Cafe na  pierwszym planie. :P Jak wyłączę monitor to jest spoko, ale jak jest włączony to delirka. :D

A powiedz mi Faay co się ma rozumieć przez czytanie w kolejce? Znaczy się, że stoisz i czytasz, co jakiś czas robiąc kroczek do przodu? :D Ja zawsze widząc ludzi czytających na stojąco,a już zwłaszcza w środkach transportu, miałem skrajne myśli: bo nie wiem czy taki człowiek zdaje sobie sprawę jak zabawnie wygląda trzymając się jedno ręką rurki, a w drugiej książkę,jednocześnie wytrzeszczając lub przewracając przy tym gałami. :D Nie powiem też, żeby to było specjalnie bezpieczne,bo różne typy za kierownicą siedzą i nie raz się zdarzy ostre hamowanie,a dla takiego czytelnika może to być wyjątkowo bolesne zderzenie świata wyobrażone ze światem rzeczywistym. :D
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Faay

*

Miejsce pobytu:
Poznań




Quoth the Raven, "Nevermore."

« Odpowiedz #34 : Lutego 01, 2011, 17:57:43 »

Ja zawsze widząc ludzi czytających na stojąco,a już zwłaszcza w środkach transportu, miałem skrajne myśli: bo nie wiem czy taki człowiek zdaje sobie sprawę jak zabawnie wygląda trzymając się jedno ręką rurki, a w drugiej książkę,jednocześnie wytrzeszczając lub przewracając przy tym gałami. :D Nie powiem też, żeby to było specjalnie bezpieczne,bo różne typy za kierownicą siedzą i nie raz się zdarzy ostre hamowanie,a dla takiego czytelnika może to być wyjątkowo bolesne zderzenie świata wyobrażone ze światem rzeczywistym. :D
Nie no, na stojąco w tramwaju nie, jak pisałam - czytam jeśli uda mi się siedzieć ;) Jestem przywiązana do moich zębów :D Dodatkowo tak jak mówisz, kierowcy jeżdżą czasem jak wariaci i nawet dla nieczytających pozycja stojąca zbyt bezpieczna nie jest. A co do czytania w kolejce:
A powiedz mi Faay co się ma rozumieć przez czytanie w kolejce?Znaczy się, że stoisz i czytasz, co jakiś czas robiąc kroczek do przodu? :D
dokładnie tak :D Np. ostatnio stałam 1,5 ha w kolejce do dziekanatu, nic tylko czytać, żeby człowieka krew nie zalała w międzyczasie;) Tylko wtedy uwaga bardziej podzielna, bo współczekający od tego stania przemieniają się w nerwowe bestie i warczą jak się człowiek zaczyta, zagapi i chwilkę przyblokuje kolejkę :P

Ja wam powiem, że coś w tym musi być, bo sam ostatnio w tramwaju ze słuchawkami w uszach potrafię się bardziej skupić niż w domu, przy załączonym kompie i Gotham Cafe na  pierwszym planie.
Ah, przeklęte Gotham Cafe :P
« Ostatnia zmiana: Lutego 01, 2011, 18:01:51 wysłane przez Faay » Zapisane

"If this is a dream, the whole world is inside it." Stay
Procella

*




WWW
« Odpowiedz #35 : Lutego 01, 2011, 18:02:48 »

Ja czytam w czasie wietrzenia kotów. Książka w jednej ręce, smycz w drugiej i tak łazimy po ogrodzie :D
Zapisane


Well I live with snakes and lizards
and other things that go bump in the night
'Cuz to me everyday is Halloween
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #36 : Lutego 01, 2011, 18:52:43 »

dokładnie tak :D Np. ostatnio stałam 1,5 ha w kolejce do dziekanatu, nic tylko czytać, żeby człowieka krew nie zalała w międzyczasie;)


Aha,w takim sensie,a ja sobie wyobrażałem Ciebie z książką w prawej,w lewej reklamówka i portfel,a kolejka do mięsnego. :D No w takim razie jest to do przyjęcia,chociaż ja preferuje jednak czytanie w bardziej wygodnej pozycji,a jak czekam na miejsce w dziekanacie to zazwyczaj z kumplami,żeby do głowy nie dostać :D

Cytuj
Ah, przeklęte Gotham Cafe :P

Przeklęte, nie przeklęte zawsze człowiek może się pośmiać i podowiadywać czegoś nowego. :P
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #37 : Lutego 01, 2011, 19:36:09 »

Nie no, na stojąco w tramwaju nie, jak pisałam - czytam jeśli uda mi się siedzieć ;) Jestem przywiązana do moich zębów :D Dodatkowo tak jak mówisz, kierowcy jeżdżą czasem jak wariaci i nawet dla nieczytających pozycja stojąca zbyt bezpieczna nie jest.

A ja Wam powiem, że akurat czytam w każdej pozycji i w autobusie, tramwaju czy metrze czytanie na stojąco nie sprawia mi problemu. Aby tylko tłoku nie było, bo wtedy nici. A przed niespodziewanym ostrym hamowaniem chronię się tak, że zapieram się o jakąś poręcz albo coś innego bezpiecznego i wszelkie problemy znikają. :D
Zapisane
murhaaja

*

Miejsce pobytu:
Wrock

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Nox

WWW
« Odpowiedz #38 : Lutego 01, 2011, 19:55:30 »

A ja Wam powiem, że akurat czytam w każdej pozycji i w autobusie, tramwaju czy metrze czytanie na stojąco nie sprawia mi problemu. Aby tylko tłoku nie było, bo wtedy nici. A przed niespodziewanym ostrym hamowaniem chronię się tak, że zapieram się o jakąś poręcz albo coś innego bezpiecznego i wszelkie problemy znikają. :D
ja też jak mogę to i na stojąco, choć jak się czyta takiego byka jak Pod Kopułą to czasami ciężko jest objąć moimi małymi łapami takie tomiszcze i jeszcze się czego trzymać. Dlatego często siadam w dziwnych miejscach w pojazdach komunikacji miejskiej, byle by tylko móc czytać :D
Zapisane

raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu
księżyc, pięć, nic nie może pomóc,
sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór,
olej, głowa, profesor wszystko przeczuł
---------------------------------------------------
uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #39 : Lutego 01, 2011, 20:09:57 »

Hm, a ja za to nie mogę się skupić na czytaniu podczas jazdy. Szczególnie jeśli obok są ludzie (i do tego rozmawiają!), więc dla mnie autobus odpada. Jadąc samochodem rozpraszają mnie mijany obiekty i wolę wyglądać przez okno. Jedynie pociąg jest ok. ale akurat to jest środek lokomocji z którego bardzo rzadko korzystam.
Dla mnie najlepsze warunki to cisza i spokój, pozycja półleżąca i w zimne wieczory ciepły kocyk. Wtedy mogę naprawdę chłonąć i wczuwać się w opowieść i wtedy nie w głowie mi Gotham Cafe ani inne stronki.
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
Strony: 1 [2] 3 4   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: