Gotham Cafe

zdjęcia, relacje, podziękowania, wspominki i anegdoty z 21 Zjazdu :-)

pierwszy :-)
było świetnie, jestem bardzo, bardzo zadowolony ze zjazdu. już pierwsza minuta zjazdu zaczęła się od ogromnej niespodzianki czyli przyjazdu Penny'ego. stary, strasznie się cieszę, jesteś historią zjazdów i zawsze czuć twój brak.
miejscówka świetna chociaż salon trochę przymały ale i tak spędzaliśmy tam niewiele czasu. kajaki, rowery i miasto duchów - fantastyczna sprawa, bawiłem się wyśmienicie. wszystko skończyło się za szybko, zostałbym tam jeszcze kilka dni. dziękuję wszystkim z Was!
 

chyba pozjazdowa dolina będzie nas tu dopadać ;) ja już ją czuję, a dopiero co z muciowego samochodu wylazłem...

Bardzo udany zjazd, kto nie był niech żałuje, a kto był temu dziękuję. Dobry, urozmaicony wypoczynek się udał. Było parę rzeczy, których dotychczas w życiu nie robiłem. Na czele z rzucaniem się ciastem :D Takich rzeczy to już człowiek nie zapomni i będzie wspominać przy każdej następnej okazji ;) No i cieszę się, że na te kajaki dałem się namówić. Nie wiem czemu byłem sceptycznie nastawiony - ale bym siebie przeklinał jakbym nie popłynął :D Pomimo tego, że na początku to Agata mnie przeklinała, bo biedna ze mną płynęła ;) Ale później już ociekaliśmy zajebistością. Prawie jak Mateja w marynarce i wsiokowym kapoku :D

Ech...

My też jesteśmy. Zjazd świetny, ale ja za stary jestem na 4-dniowe zjazdy. 2-3 dni to dla mnie maks, wczoraj już się strasznie męczyłem. Póki co jeszcze dolina nie przyszła, a z przyjemnością powitałem swój dom :D Miejscówka fajna, atrakcje rewelacyjne, ludzie też, kupa fantastycznych wspomnień. Jak zdążę to dziś trochę zdjęć poprzerzucam jeszcze.

zdjęcia z aparatu nocnego (https://picasaweb.google.com/101902856750357807854/21ZjazdNadarzyce?authkey=Gv1sRgCPmYlarO6oupUA)

http://youtu.be/fvpTbhar2A4 (http://youtu.be/fvpTbhar2A4)

Ja też jestem. Bardzo się cieszę, że pojechałam, mimo tego, że ten zjazd uświadomił mi jak mało już mogę, ani pić, ani długo siedzieć, ani długo chodzić :) Żałuję, że ominęły mnie kajaki, ale i tak było świetnie. A w Kłominie momentami strasznie. Szkoda, że Dudditsy tak krótko zostali. W tym miejscu muszę dodać, że zupełnie inaczej wyobrażałam sobie Dudditsa, zarówno wizualnie, jak i mentalnie :D

P.S. Ktoś jeszcze po powrocie do domu odkrywa zawsze jaki on jest duży i czysty, czy tylko ja tak mam? :)

Rose, ja też odetchnąłem z ulgą gdy usiadłem przy czystym stole :)

Dzięki wam wszystkim za obecność, bez was nie udałoby się spędzić tak świetnej majówki. Uważam ten zjazd za jeden z lepszych, chociaż po prawie każdym mam takie wrażenie  :D  O 16 byłem już w domu i teraz tak patrzę, że siedzę już dwie i pół godziny w kółko oglądając te same zdjęcia. Ciężko się pozbierać po powrocie.

Cieszy mnie fakt, że udało się poznać tyle nowych twarzy. Mam nadzieję, że wam się podobało i spotkamy się w nie mniejszym gronie już niedługo. W końcu musimy zrobić obrót w ósemkę  :D Urodziny serwisu świetne, 10 lat, 10 lat, 10 lat!!! Tylko jak tu teraz wrócić do rzeczywistości...  :pff6:

Północ już też dotarła. Raz jeszcze WIELKIE DZIĘKI za Zjazd. Był moim pierwszym, ale mam nadzieję, że nie ostatnim. Dobrze było naładować w ten sposób akumulatory na następne tygodnie.

Do następnego razu!

The Expendables 2 - Debut Trailer  (http://www.youtube.com/watch?v=XQf3YP8p85I)

I'M BACK :D


robię sobie maraton Rocky'ego i Rambo, ingo dołączasz? ;)

Rocky Runs Up The Stairs (http://www.youtube.com/watch?v=NubH5BDOaD8)

No to dorzucę i to z tamtej nocy :D

piękna sprawa. no i jeszcze jeden kult oglądany tej nocy, kiedy z Mandem mieliśmy dreszcze :)

Rambo: First Blood ( Ending Credits ) (http://www.youtube.com/watch?v=5oisxiEH3FA)

Ni Kunca się nie spodziewałem, że będzie na zlocie tak jak było, a było zajebiście ... szczególnie że wpadłem tam mocno znienacka :D
Dzięki wszystkim za dobre przyjęcie, a już szczególnie Agacie i Crusi za zacne towarzystwo w te i wefte :)

fajny chłopak z Ciebie to i fajne dziewczyny wzięły Cię pod swoje skrzydła ;)

zacznij rezerwować czas na sierpień i grudzień/styczeń ;)

@Kir>> a Warszawa, dalej jest "legła"? :aniol:

Kurde ten fragment z Rockiego mam teraz na zapętleniu i mi zaraz głośniki rozsadzi w laptopie. Moc!

I zapomnieliśmy o kolejnym hicie: Jarzębina "Koko Euro spoko" (http://www.youtube.com/watch?v=YtDhMzDkois&feature=g-all)

to jeszcze jedna rzecz z którejś nocy:
Flip a coin - The Kelly Family (http://www.youtube.com/watch?v=jOpPjh_VVEY)

Hahaha... ano legła... z tym że mnie to ani grzeje ani ziębi :D

Oj tam, hasło było świetne :D Szkoda, że na Łazienkowskiej nie napisali tego :D

no ja też słucham czegoś co na zjeździe leciało, ale to już tylko 3 osoby wytrzymały do tego momentu, więc już linkiem nie zarzucam ;)

a co to?

ingo, to było to nie?

Jason Segel, Walter, The Muppets - Man Or Muppet (http://www.youtube.com/watch?v=cRTjksM3YAs)

Kurde, chodzę po mieszkaniu i śpiewam "kto nie skacze ten za 'kuncem'" i "10 lat" przez co się na mnie rodzice dziwnie patrzą :D

Dzięki wszystkim za świetne towarzystwo, genialna majówka :) Teraz mi tak dziwnie, że siedzę w domu zamiast przed ogniskiem tam :P

No zgadza się. Ale nie pamiętam Ciebie byś tam był jak to puszczaliśmy ze św pamięci telefonu Pennyego (:D :D :D)

Yyyyy no byłem przecież, ale siedziałem z godzinę po drugiej stronie stołu, bo mi się tamten utwór spodobał jak puściłeś pierwszy raz :D

niech ktoś zadzwoni do Penny'ego i zapyta czy zdążył na samolot :D :D :D :D

Telefon Penny'ego może odżyje, właśnie się kąpie w spirytusie :D

Penny był niezawodny, jak zawsze. dziś wstał jakoś o 7, wszedł do salonu i pierwsze co zrobił to otworzył piwo. jakieś 3 minuty po obudzeniu :D

telefon zombie :D

Mi się bardzo podobało, choć mam świadomości, że mogło być dużo lepiej. Najgorszym był fakt, że miałem na wszystko 1,5 dnia. Mentalność mam nie do końca taką jaką można było zaobserwować. Nie przyjechałem do was sam, co w połączeniu z krótkim pobytem w pewnym stopniu mnie ograniczało.
Jeśli o nas Dudditsów chodzi, to zamierzamy pojawić się na zjeździe sylwestrowym, więc będzie więcej czasu aby się poznać...

PS. Później wrzucę dwa filmy z urodzin ;)

Nic tak nie regeneruje jak poranna drożdżówka ;)

szczególnie to z Tortową Wojną - nie widziałem jeszcze tego hitu :D

co mi się też szalenie podobało na tym zjeździe to powrót do zwyczajów z zamierzchłych zjazdowych czasów.
pierwszego dnia poszedłem spać o 6:20 a ostatniego dnia w ogóle się nie kładłem :D

No ja chyba pierwszy raz byłem w tej dwójce, która postanowiła otworzyć ostatniego browara i dopiero później w końcu pójść spać. Dobrze Penny, że byłeś ;)

Gdybym wiedział, że ostatniej nocy tak długo jeszcze zostaniecie, i gdyby ktoś chciał otworzyć tego browara, to też bym raczej został...

Ty już na filmie spałeś ;)

Wiem, ale końcówkę już obejrzałem będąc w pełni świadomy co się dzieje i to odpływanie przy filmie spowodowało, że czułem się już całkiem rześki :)

dziwny jest wieczór bez kiełbasy z ogniska :(

u mnie akurat dzisiaj na kolację był grill, więc to mnie jakoś nie boli, ale tak powoli dochodzę do wniosku (może przez wino pochodzące z pięciolitrowych prawdziwie włoskich baniaczków ;) ), że to był jeden z lepszych zjazdów. Pomimo tego, że był stosunkowo bardzo spokojny, a nocny nawet dupy nie pokazał i nie przestraszyłem go jakoś porządniej...

ale za to było rzyganie, którego nie było już wiele zjazdów ;)

ej, Penny wstał o 6:19[\b], osobiście go budziłem ;)


a Mando w grudniu w rozalinie nie rzygał? :)

Pusto jest... To było zaledwie kilka dni i parę nieprzespanych nocy z ludźmi, których tak naprawdę nie znałam wcześniej ani odrobinę. A jednak teraz tak mocno ich brakuje. Dziękuję Wam za ten wspólnie spędzony czas. Za wschód słońca, rowery, pierwszą w sezonie kąpiel w jeziorze, mecze piłki nożnej, siatkówki czy 'Kunc Frisbee'. Za parę nowych siniaków do kolekcji, ogniska, Kłomino, za walki o kanapę. :D Za bunkry, których nie było, ale i tak było zarąbiście. Za to, że tyle osób zdecydowało się jednak na tak miły spływ kajakowy. A przede wszystkim za wspólny śmiech. Dzięki, że można było przy Was zapomnieć o tym, co złe. Że problemy z normalnego, szarego życia nie miały wstępu do naszej wioski. I żałuję jedynie, że straciłam łącznie dziewięć godzin ze zjazdu na sen. Mam nadzieję, że to więcej się nie powtórzy. ;)

Magda... bunkry istnieją... mamy z Nocnym na to niepodważalny dowód... szkoda że nie uwieczniony aparatem ;)

A ja pierwszy raz w historii zjazdów chyba bez wymiotów!!!! :D A na kiełbasę też dziś mam bardzo ochotę...

A! No i dzięki za spełnienie marzenia z dzieciństwa. Zawsze zazdrościłam dzieciakom na filmach, gdy mogły bezkarnie rzucać się tortem. Teraz i ja miałam jak w najprawdziwszym filmie. Tort na twarzy i ubraniu rulezzz! :diab9:

Kirronik, gdzie? Tak intensywnie ich szukaliśmy na rowerach...

następną majówkę musimy zrobić gdzieś, gdzie będą kajaki. kapitalna sprawa, bawiłem się wyśmienicie, i jak budowaliśmy tratwy i w chwilach grozy gdy zderzenie z drzewami było albo bardzo bliskie albo faktycznie do niego dochodziło i utknięcie na samym środku rzeki na mieliźnie i wpadnięcie do wody przy próbie wybrnięcia z sytuacji.

MEGA zdjęcie :D
Cztery różne kajaki, każdy zamiast wzdłuż rzeki, z prądem, to płynie w stronę brzegu :D Jak byśmy jeździli w wesołym miasteczku na tych elektrycznych samochodzikach a nie na kajakach na rzece :D
(https://lh4.googleusercontent.com/-eXsn-Ee-hTc/T6UXD6zfakI/AAAAAAAADLQ/-UOx0xqAWLc/s965/zjazd+121.jpg)

A ja się ingo mega cieszę, że mimo wcześniejszej niechęci, skusiłeś się jednak na wyprawę. No i mam nadzieję, odkryłeś nową życiową zajawkę. :D

No skoro oficjalne znaki informacji turystucznych używają takiego terminu to chyba wszystko jest ok... zresztą ... nawet głupia wikipedia wszystko wyjaśnia ;)

ej a zrobiliśmy pełen obrót w 7 złączonych kajaków?

Nie, ponieważ jeden kajak kuncowców się odłączył i już się nie złączyliśmy chyba...

bo nas nie trzymaliście wystarczająco mocno wtedy gdy ciężko pracowaliśmy wiosłami nad obrotem :P

Prawie ten obrót wyszedł :P

Aaaaa, Lechia zrobiła piękną, cudowną, zaaajebistą oprawę a mnie tam nie było ;(

Myślę, że nawet najpiękniejsza oprawa ever nie dostarczyłaby Ci aż tylu przeżyć, co zjazd. ;)

Amen  :diab9:

Śląsk też miał mega piękną oprawę (http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=1r3WjPfIAoU). A na pewno przynajmniej jeden obrót w 7 mieliśmy :) 

No, to fakt, dlatego wybrałam zjazd :P


Ładnie, ładnie :) Tylko piro brakuje :diab9:, a to mi się najbardziej podoba - http://www.youtube.com/watch?v=q1rXo3RB8hM&feature=share Fajnie, że te race mieliśmy, to jakąś namiastkę tego miałam :P

już jest tutaj dwa razy więcej odpowiedzi niż w analogicznym poprzednim wątku :)

Ingo poczekaj aż ruszy temat karłów i trójnogów  :D

Szanowni, również pragnę Wam podziękować za kapitalny zjazd. Wycieczkę po ruinach, kajaki i całą resztę, a było tego dużo. Bawiłem się przednio, cieszę się, że znowu zobaczyłem znane mi twarze jak i całkiem nowe. Dzięki też za przecudnej klasy wkręty o karłach, trójnogach i tym podobnych. Jednocześnie wyrażam wielki żal, że nie mogłem grać w siatkę i nie miałem przez to okazji włoić kingowcom jak obiecałem :( W sumie też nie pobiegałem ani nie lałem się w rękawicach, ale to już trudno :D

Swoją drogą, jak teraz widzę tę emotę - :D - to mam wrażenie, że to taki karzełek-Ingo :D

Ja mam taką mordę :D za każdym razem jak wspomnę jak 'karzeł Ingo' nastraszył Pennego  :diab9:

A powiem Ci szczerze, drogi Pawle, że ja również dostrzegam, iż coś w tym jest. Nie mogę się wręcz nie zgodzić. :diab9:


 :haha:

ej, nie straszcie mnie tym, że we mnie jakiś karzeł siedzi, a ja o tym nic nie wiem :D

A skoro powrócił temat to przypominam:

 Don't Look Now - trailer (http://www.youtube.com/watch?v=TYICwstBwnM)

Jeden z NAJPIĘKNIEJSZYCH (w pełni tego słowa znaczeniu) horrorów jakie widziałem. Powinniście kupić za parę złotych (a jak nie to inne sposoby też są), i w wolny, spokojny wieczór włączyć, wypić przy tym najlepiej wino i... zesrać się ze strachu... Od paru lat mnie dreszcze przechodzą jak myślę o tym filmie :D

Kraków się melduje - niemniej dopiero co przekroczyłem próg mieszkania, 14h w podróży, to jakaś karma za wygodny dojazd tam. Dzięki Mucio! Jestem w cholerę wykończony, ale pozytywnie naładowany. Coś więcej napiszę jutro, muszę w pierwszej kolejności odespać bo w pociągu nie miałem okazji. Jedynym słowa było świetnie, strasznie brakowało mi waszego towarzystwa, jednak zjazdy to coś innego niż spotkania przy okazji konwentów. A Mateja ocieka zajebistością ;)

Lublin i Toruń również się melduje. 12 h w podróży.

Zjazd r e w e l a c y j n y. Bardzo fajnie, że aktywnie: siatka, Kłomino, kajaki, trampolina :D

Crusia jest ze mną i bardzo mnie to cieszy, bo złapałabym pozjazdowego mega dołka.

Trampoliny nas prześladowały całą drogę powrotną :D

One były wszędzie!  ;)

No i ja melduję się na miejscu.
 Było świetnie, jestem wypruty, reszta jutro.

Jedna na billboardzie w promocji chyba za 699 zł ;)

kochani, wrzucajcie zdjęcia ze swoich aparatów.

Wrzucam wszystkie na ftp. Trochę to potrwa, ale cały czas idzie ;)

Super, już bym je sobie pooglądała chętnie :D

Kurde, wszystko mnie boli, a kolano mam zbite i napuchnięte tak, że kiepsko mi się chodzi :P

Ja raz ze zjazdu wracałem w takim stanie, że nie mogłem zmieścić stopy do buta tak mi od czegoś spuchła ;) I nie mam pojęcia dlaczego tak się stało. A najgorsze było to, że pociąg był wtedy maksymalnie przepełniony i musiałem stać praktycznie na jednej nodze w relacji Kraków-Poznań na korytarzu przez większą część drogi :D

Agatka już pisała, ale może i ja się odmelduję. Było rewelacyjnie, uwielbiam Was i widzimy się w sierpniu. A tymczasem leczymy z Agatką pozjazdowego doła i cały czas myślimy o Was :)

To ja teraz też nieco więcej od siebie, bo wczoraj tak po łebkach.

Fajnie było spotkać się z Wami wszystkimi. Super, że pojawiły się nowe osoby. Chyba po żadnym spotkaniu nie czułam aż takiego powera i żalu, że to już koniec. Jak dla mnie zjazd bardzo integracyjny, mimo iż nie było jakiś mega szaleństw to jednak było baaardzo intensywnie.

Dla mnie szczególnie chyba (no mucio też miał przygody), bo najpierw mega dzwon w głowę podczas siatki :D, później omal nie zostałam zamordowana ;) i na koniec samobójcza wyprawa na kajaki z ingiem hehe.

A tak serio ingo, to w miarę szybko załapałeś i dobrze się płynęło i faktycznie ociekaliśmy zajebistością :) Druga część wyprawy była już dla mnie męcząca, do tej pory mam zakwasy (mucio, które to w końcu były mięśnie?), ale i tak było warto! Początkowo miałam zrezygnować ze względu na pogodę, ale dobrze że nie zostałam.

Już się nie mogę doczekać sierpnia! A mam nadzieję, że w międzyczasie będziecie mnie odwiedzać w Lublinie - zaproszenie wciąż aktualne!

I moje zdjęcia z komórki:
https://plus.google.com/photos/113889367960243509467/albums/5739353046499506673?authkey=CLyLl-yrouyGQQ

Pojawią się pewnie w paczce ze zdjęciami, ale jeżeli już ktoś chciałby obejrzeć, to śmiało :) Zaczynamy wycieczką do Kłomino, czyli czwartek, później ognisko i z domku fotki - z wiadomych względów (patrz Penny) nie mam zdjęć z kajaków i rowerów :D Na koniec wyrzuciło parę zdjęć, ale jest w miarę po kolei.

Ten headshot faktycznie był niezły ;) A przypomnij mi kto to chciał Cię zamordować w Kłominie? Ja się właśnie zastanawiam jak to się stało, że mnie nic nie boli. Jak rozpakowywałem ubrania to połowa z nich była zakrwawiona :D


Dobra, dobra, zajebistością to Mateja ociekał :D Udowodniliśmy za to, że da się momentami sterować tratwą złożoną z dwóch kajaków ;) A te mięśnie to o ile dobrze zrozumiałem przednie aktony mięśni naramiennych (barkowych) (http://www.kulturystyka.pl/atlas/naramienne_pliki/image001.gif). O te ci chodziło? :)

Sesja z Pimpkiem wymiata :D

Mucio... Agatę ktoś prawie skrócił o głowę rzucając jakąś dyktą z góry ;)

To, że płytą to pamiętam. Sam miałem parę sekund wcześniej taki pomysł, żeby kilka wyrzucić, ale chyba Mando przemówił mi do rozsądku :)

to byłem ja. wyjrzałem przez okno 4 piętra na dół a tam stał sam ingo więc rzuciłem w niego płytką podłogową (oczywiście chciałem obok niego a nie w niego ;)) ale trochę mi zeszło i płytka wbiła się ostrzem w ziemię między drzewami. jak się okazało kilka centymetrów obok stała Agatha :D

Nocny rzucił jakąś płytkę z czwartego (?) piętra i wbiła się w ziemię kawałeczek za mną.


O te też. Jeszcze jakieś inne, ale po gorącej kąpieli już tak nie czuję :)

Mateja bardziej by ociekał zajebistością, gdyby w kajaku herbatkę przez słomkę sączył :)

Na drugi raz celuj prosto w ingo. Z reguły tak bywa, że właśnie wtedy byłby najbezpieczniejszy  :)


Wtedy przy okazji ociekałby herbatką  :D

Haha, marynarka i picie yerby w kajaku - to by było świetne :D

też się stosuj do tej zasady, a żaby będą bezpieczne :D

biedna żabka :(

Po zdjęciach widzę, że Mateja jest hipsterem a i Warszawa pozdrawia i pięknie dziękuje za telefony :*

Znalazł już ktoś jakiegoś czarnego pisarza grozy? :D

List of African American Science Fiction, Fantasy & Horror Authors (http://blog.buzzymultimedia.com/list-of-african-american-science-fiction-fantasy-horror-authors/) ;)

O! Teraz trza tylko poszukać, czy któryś/aś nie jest podejrzanie niski/a  :haha:

Haha, a jednak. :D Trzeba też poszukać ewentualnej trzeciej nogi u którejś z pań. Lub u panów - pół choroby nocnego.  :aniol:

o właśnie, zapomniałem poszukać...

Jest jest... tylko nie 'pół' a 'niepełna' :D

Drugie: 'a jednak' :D Jakoś nie miałam odwagi szukać na komputerze taty mego. :P

Kirronik, szukałeś??? :D

No jasne... jak widzieliście we w sportach ja nigdy nie odpuszczam... i wszelkie braki w wiedzy też czym prędzej uzupełniam :D

czuję się trochę niekomfortowo... ;)

A tam od razu niekomfortowo. Toż to chyba takie ludzkie jest, prawda? :) No dobrze, zostawiam Was więc z rozmowami na tematy różne i spać idę. Choć nie ukrywam, dziwnie kłaść się w środku doby, nie pod sam jej koniec. Snów o ogniskach i grupowych kajakach życzę. :)

Nocny, zupełnie niepotrzebnie :)
Na przyszły zlot, niech ktoś Leprechaun'a do obejrzenia przywiezie :D

Ja szukałem jeszcze na zjeździe czarnych pisarzy ogólnie i czarnych karłów. Google nie znajdują ani normalnie ani grafika. Nie zauważyłem czy ktoś gdzieś wrzucił wszystkie zdjęcia, ale jak nie to ja swoje najszybciej dam w weekend. A i ja cały czas umieram pozjazdowo. Wczoraj niestety nie mogłem spać w nocy bo miałem pracę, którą miałem wykonać na zjeździe i do 4:00 rano przed kompem siedziałem. Dziś od 5:00 do 21:00 w drodze, a potem bardzo konkretna wypitka i teraz ledwo w klawisze trafiam :-)

Jak ktoś ze zjazdowiczów chciałby zdjęcia, to Mucio wrzucił mi je na FTP - nie wiem, czy wszystkie, ale trochę tego jest. Mogę podesłać namiary na FTP na priv albo na FB.

Na to już chyba za późno... :P

http://www.youtube.com/watch?v=YVGw94lYT0A

http://www.youtube.com/watch?v=S-6bkfjPZlo

 ;)

trochę słaby pomysł z wrzucaniem zdjęć w tak dużych rozdziałkach. 6 godzin już ściągam i mam Edi i niecałą evening. niecałe 2 osoby na 6...

No ale to właśnie dla tych, którzy chcą mieć zdjęcia w normalnej rozdzielczości. Jak komuś się będzie chciało to tutaj wrzuci miniaturki. Ja w tej chwili nie mogę bo nie mam tutaj zdjęć. Kurde filmików nawet nie mam czasu obejrzeć.

Ja poproszę na PW.

Dzisiaj pomiędzy jedną ranną pięciominutową drzemką a drugą śniło mi się, że nie ma prądu i było to tak realistyczne, że pierwsze moje słowa brzmiały 'włączyli już prąd?' :D

a mi już 11 godzinę ściąga zdjęcia :D

Podaj namiary na priv lub FB, obojętnie gdzie :)

To skoro już dwie nurtujące kwestie wyjaśnione, pozostało jeszcze słówko "bunkier", przy którym dampf upiera się, że powinno się używać nazwy "schron" :P
http://tajemnicze-fortyfikacje.prv.pl/bunkier-schron.html ;)

Mando, ja Cię sprawdzę  z włoskiego przy najbliższej okazji :D

Dobrze, że do Francji albo Hiszpanii nie pojechał, bo by dziwnie zabrzmiało  :haha:

Edi i upierać się będę dalej :D

Słownik Kopalińskiego podaje:


Czyli synonim schronu jest u nas tylko formą potoczną.

A w 'Uniwersalnym słowniku języka polskiego' jest:

Żadne to potoczne określenie, przyjęło się wiele lat temu i funkcjonuje normalnie :P

Kurde nawet słownik terminów wojskowych NATO na stronie MSZ podaje:


I teraz cholera czuję się dziwnie, bo zawsze nas na uczelni i konferencjach opieprzano za termin "bunkier" :D Czuję się lekko zakręcony :D

Człowiek uczy się całe życie :)


I to dowodzi, że wykładowcy też się mylą :D

Kurde... po prostu ma dwa znaczenia i tyle :D

Zwracam honor z tym bunkrem :)

Teraz tylko muszę natłuc paru osobom z wydziału w zamian :D

Ha! Wiedziałam, że mam rację :P Zrób aferę na wydziale :D

Skopane piszczele Ci wybaczyłem to i bunkier Ci wybaczę :D

To jeszcze nie wszystkie. Cały czas się wrzucają  :) Już ponad 24 godziny  :D

Następnym razem gramy w hokeja?:D

Ja jestem jak najbardziej za  :diab9:

Też jestem za :diab9: Co tam, że będę poobijana jeszcze bardziej niż teraz :P

Zawsze można też pograć w rugby :D

ej ale coś się komuś popieprzyło, otwieram filmiki Penny'ego a tam 20 Zjazd w Rozalinie :D

Nie. Jak mucio zgrywał zdjęcia i filmiki z karty pennego, to od razu zrzucił z Rozalina.

Jak zrzucali od wszystkich, to miał ich kilka na karcie i tak zostały :P

O, Tathagatha mnie wyprzedziła z odpowiedzią ;)

Już nie musimy bać się karła!
Zjedli go  :haha:

http://kwejk.pl/obrazek/488330/karze%C5%82,,aktor,porno,zjedzony,przez,borsuka.html

Leżę i kwiczę  :roll: :roll: :roll:

Ale żal... nie będzie nowych produkcji z jego udziałem.

Agata... zobacz o której godzinie zrobiłaś wpis ;)

Ociekam zajebistością :D

to fake był ;) Jakiś czas temu już się to pokazało ;)

Ingo psujesz zabawę ;)

No to jak fake... to może i lepiej... czyli nadal się boimy karła  :diab9:

Fakt, to był fake :P Trzeba się strzec karłów, nadal mogą atakować :D

Na przykład tego?:D (http://www.allegrofun.pl/show/1292)

Hahahaha, dobre, dobre :D

Edi, a jak telefon Pennego?

A tak przy okazji, jakby ktoś ciągnął zdjęcia z ftp to poleciały już wszystkie.

Telefon Penny'ego coś tam reaguje - po podłączeniu do kompa dioda czerwona miga, a przy próbie włączenia czasami przyciski podświetla i dioda też się zapala. Jeszcze raz go rozkręcę i złożę, bo może nie wszystkie złącza załapały. W każdym razie walki nie skończyłam ;)

A swoją drogą, takie nawiązanie do "koko koko euro spoko" (https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/318177_3895530907034_1241925319_3731168_1824642698_n.jpg) :D

mucio zarzucisz na PW adres ftp do fot?:)

Tak, ja też poproszę na priv albo fb link. Bo się już zdjęć doczekać nie mogę. :(

Swoją drogą oprócz trampolin, które też mnie prześladują, wszędzie spotykam karły. Byłam dziś w kinie i na trailerze jakiegoś filmu był kto? Karzeł, oczywiście. Ale nie czarny. Nie żółty. Biały. Na szczęście. :D

Fajne akcje z karłem były w komedii Zgon na pogrzebie :D (wersja w reż. Franka Oza lepsza jakby co ;) )

Na innych zjazdach to idą krok dalej z karłami: KLIK (http://www.youtube.com/watch?v=zBPq8fg1s08&feature=related) :P

U mnie w pracy coś się dziś śmiali z karłów i miałam niezłą zagwozdkę.

'Aaałć' nocnego i 'Ingo! - plask' Manda BEZCENNE. :D Ech. Tęskni mi się. :pff4:

     Co prawda trochę późno na podsumowania, ale nie miałem czasu do tej pory podzielić się swoimi wrażeniami a te, no cóż, dołączą do grupy niezapomnianych.
    Po raz pierwszy od paru lat dopadł mnie taki prawdziwy pozjazdowy dół ze wszystkimi tego objawami - trudnościami z koncentracją, zawiechami, ospałością.
Nie mam sił już odpowiadać na pytania typu "coś się stało?" czy "dlaczego jesteś smutny ?", to się stało, że wszystko się skończyło.
Nie ma śmiechu co 5 minut, rozumienia się bez słów, nie ma tego dziwacznie podniecającego poczucia przynależności do grupy idealnej dla mnie, chciałoby się rzec.
Cieszę się, że istniejecie .
    A teraz konkrety - miejscówka zajebista, wiele atrakcji, rozmowy do rana, kolejne przeboje, nowi świetni ludzie, pierwsza kąpiel od 8 lat, zdjęcia rozwodowe, Mando bez słowa częstujący piwem na kajakach jakby czytał w moich myślach, Czarne Opowieści, hipsterzy, rusałki i doktorzy, nie wspominając o trójnogach, karłach i trójnogich czarnych karlicach.
Brak mi tego.
I rzecz niezmiernie ważna, czy ktoś znalazł moją koszulkę Kinga z Łowcy ?

Ech, Penny... :( Aż się łezka w oku kręci.

A o koszulkę pytaj mucia, on jakąś znalazł.

Penny, rewelacyjnie opisałeś te wszystkie odczucia. O sobie mogę napisać dokładnie to samo, choć crusia i Faay skutecznie poprawiają mi humor.

Wszystkie trzy się wzruszyłyśmy i wysyłamy buuuziaczki :)

Penny, gdybyś chlasnął takiego posta na FB to bym bez chwili zastanowienia kliknął 'lubię to' :)
... no a tu to napisałem, więc na jedno wychodzi ;)

Mam twoją koszulkę z Łowcy. Nie martw się, czeka w bezpiecznym miejscu :)

Ej... czy mi się zdaję, czy nikt ani razu jeszcze na forum nie wspomniał o...

...chomiku!  :D

Haha, w pierwszej chwili nie wiedziałam o co kaman!

Chomik chyba został przyćmiony półstulejką nocnego :)

Kurczę, coś mi się ten chomik kojarzy, ale nie bardzo pamiętam o co z nim chodziło. Kto przypomni?  :D

Kombinuję jak to zrobić w miarę dyskretnie :) ... może 'drapanie po policzkach' Ci odświeży pamięć :D

I nagle wszystko stało się dla mnie jasne :D

a ja nie pamiętam :(

To jeszcze podpowiedź: Sasha Grey :D

no coś było ale nie pamiętam...

EDIT: Agatha mi wyjaśniła :)

W końcu wszystkie foty się ściągnęły. Teraz pora oglądać i to pewnie wielokrotnie :D

No ja z pięć razy oglądałam już całość, a dziś na wyrywki :)

Tak siedzę, oglądam zdjęcia i jakoś mi dziwnie. Wzięło mnie na jakieś sentymentalne wywody :D Kurde, z natury jestem osobą przesadnie nieśmiałą, więc samo to, że pojechałam na zjazd było nie taką łatwą decyzją, ale bardzo trafioną. Ech, no bez kitu, brakuje mi tych chwil spędzonych wśród Was, gdzie każdy zdaje się być tak bardzo podobny do reszty. Doobra, starczy tego smęcenia :P Jesteście wszyscy zajebiści i tyle ;)

No...bo...gdyż...my...wszyscy...razem...ociekamy zajebistością  :D

Jak ściągnęłaś Edi to może nagrasz mi na płytę or something, bo mi się ściągać nie chce na moim łączu :D

To weź pendrive'a/dysk/płytkę i wpadnij po foty jakiegoś dnia :P

Wyślę karła  :haha:

Karzeł Pocztowy: dzięki swoim rozmiarom potrafi szybko dostarczać wiadomości na swoim dzielnym rumaku - gołębiu pocztowym.


suuuuuchar! ale napisać musiałem :D

Tylko nie czarnego karła :D


Hahahaha  :roll:

Wyjątkowo Ci się nawet udało :D haha!

Zamienić plecak na kapok i będzie matejowo :D (http://kwejk.pl/obrazek/1149753/garniak,i,plecak.html)

O kurde, idealnie :D

No i co tak cicho?? ... bo wam zaraz po karnym karle trójnogu porozsyłam dla motywacji :haha:

Masz hodowlę?:D

Może zarządza karłami prostytutami.

To wyjaśnia skąd ma kasę na książki  :haha:

Jeśli na forum w wątku nadarzyckim zapanuje nagle wszechobecna cisza, 'to wiedz, że coś się dzieje, wiedz, że się diabeł nami interesuje'. Zakładam, że to po Kłominie. U Pawła eM już się zaczęło... Jego pierogi i TO spojrzenie wiekowej kobitki świadczą o tym bez dwóch zdań. Nas pewnie niedługo też zacznie dopadać. Kres jest blisko. :o

Aaaaa odkryli moją mroczną połowe... jestem alfonsem trójnogich karłów i mam harem, którego głównym hasłem jest... "Nie patrz na mnie z góry, bo Ci jeb.. z grubej rury"  :D
Magda ma rację... Coś wisi w powietrzu...
a może... winter is comin'  :diab9:

Nie damy się! Będziemy twardzi! Jak Reggie Bannister w "Morderczych kuleczkach" (aka "Phantasm" ;) )!
http://www.youtube.com/watch?v=NqD2jdKBdA8

Ostatnio opowiadałam Wam, że po wyjściu z firmy jeden współpracownik gadał o karłach... :D

A wczoraj kolejna sytuacja. Siedzę sobie w parku, kilka ławek dalej jakaś ekipa, piją browary. I nagle jeden gość mówi głośno: 'stulejka!'. Ja zrobiłam taką minę  :o i słucham dalej. Coś tam się śmieją, reszty nie mogę zrozumieć, i po chwili kolejny chłopak: ' nie no bulwa nie mam tego.....no nie wiem, ale bulwa nie!' :D Haha!

W ogóle niezły zbieg okoliczności, że akurat o tym gadali!! I...facetem nie jestem, a ta choroba mnie prześladuje :(

Klątwa po wizycie w Kłominie
Nikogo z nas nie ominie  :o

Nie czujesz, kiedy rymujesz?:P

Btw. temat szalików można poruszyć ponownie, bo może coś z tego wyjdzie?:D

Noo, trzeba coś ogarnąć z szalikami, no i opaski na rękę też można zrobić ;)

O! Opaskę to bym chciała i to bardzo :)

O, fajnie, że ktoś jest za :D Tym bardziej, że taka opaska, to nie jest wielki koszt. Miałabym trzecią opaskę na ręce, a co tam :D

Ja wyjątkowo nie lubię tych opasek :D Nie pojmuję ich idei, a do tego są brzydkie i wydają się być wiecznie brudne ;)

To weź sobie czarną ;p

Ale mowa jest o frotkach na nadgarstki? Czy co? :D

Niee, żadne frotki, opaski silikonowe :P

Eeee to dupa... to nie chcę :P

Taka opaska na rękę to karłowi by pewnie mogła służyć za opaskę na głowę  :haha:

W pierwszym odruchu się przestraszyłem :D

(http://zaczytani.pl/okladka/duza/978-83-7722-401-4.jpg)

Ewa, powodowana niewytłumaczalnym impulsem, w dniu swojego ślubu wywołuje mały skandal. Ląduje bowiem na kościelnym murze i łakomie zajada czereśnie rosnące w zasięgu jej rąk. Nie znajdując wsparcia w rodzinie ani przyszłym małżonku, ucieka sprzed kościoła w towarzystwie zwariowanego szofera.

Dręczy ją pytanie, jakim cudem wbrew sobie znalazła się na kościelnym murze, połykając ze smakiem czereśnie. Ewa wysyła więc swoją babcię Nelę do rodzinnej posiadłości, aby spróbowała dowiedzieć się, czy komuś jeszcze z jej rodziny przytrafiła się podobna historia. Nela w starym, rolniczym kalendarzu odnajduje zapiski, informujące jak to najmłodsza córka gospodarzącego przed wielu laty w Skórzewie imć pana Maszkowskiego kradła czereśnie wiszące nad kościelnym murem, wynikiem czego było natychmiastowe wysłanie jej do klasztoru Norbertanek w Krakowie.

Maszkowscy to daleka rodzina przyjaciela Ewy. Dzięki pomocy jego ciotki, odrobinę zwariowanej artystki, trafiają na zapiski siostry Bartolomei de domo Marii Maszkowskiej. Z nich dowiadują się historii ?straszliwej? klątwy wiszącej nad rodziną. Klątwy karłowatych mnichów?

Ponawiam temat opasek ;) Ogólnie jak patrzyłam, to przeważnie minimalne zamówienie to 100 sztuk, więc kiepsko, ale tutaj (http://silikonki.pl/index2.php?cPath=1) można nawet pojedynczo zamawiać z własnym tekstem, więc opcja całkiem ok :)

Od poniedziałku 21 maja w Lidlu trampolina ogrodowa :) Wygląda praktycznie tak samo, a piszą 'ochronna siatka z wytrzymałego tworzywa sztucznego' ;)

Czyli można nareszcie walki w klatce organizować :D

Jak będzieta kiedyś w Szczytnie to ja radzę uważać :D tam na każdym kroku czają się karły pofajdoki(http://images.polskaniezwykla.pl/user/item/167372.jpg)

Taki sobie projekcik szalika zrobiony na szybko :) Fajnie byłoby, gdyby pomysł wykonania szalików nie padł :P
(http://imgurl.pl/images/thumbs/6tgAj.jpg) (http://imgurl.pl/images/6tgAj.jpg)

Świetne to moim zdaniem!

Na jakim zdjęciu kończy się mój katalog w tych udostępnionych przez mucia? Bo teraz jak gadam z nocnym to wyszło, że tam tylko połowa moich zdjęć jest, albo nocny coś źle ściągnął :-) Na moim dysku wygląda to tak, że mój katalog ma 567 zdjęć i ok. 2GB i jak czegoś brakuje w tym wspólnym ftp to mogę gdzieś przerzucić resztę, ale całości mi się nie chce przerzucać, szczególnie od czasów gdy powstało G+ i nie umiem już obsługiwać Picasy.

Mando, są wszystkie. Ja też mam Twoich 567, to nocny coś źle ściągnął. :P Tzn., ja na początku też - program pobrał mi część i pokazał, że niby skończył. Ale coś mi nie pasowało i faktycznie okazało się, że nie mam jeszcze wszystkich... Po prostu jakiś błąd wyskakiwał.

A, i zgłaszam zażalenie co do jednego zdania w relacji. :D Faktycznie, zostałam 'Frisbee Kunc'em'. Ale należało lojalnie dodać, że stało się to tylko i wyłączenie z powodu zawarcia paktu pomiędzy trzema poważnymi mężczyznami, przeciwko jednej niewinnej kobiecie. :aniol: No. ;)

Ja mam Twoje foty od Edi, która je ściągała z ftp i tam było coś około 2 giga fot właśnie.

Ja tam se nie przypominam bym jakiś pakt zawierał.

Tym bardziej, że wolałbym wołać 'KUNC' na Manda niż na Ciebie :D
Ale fakt faktem, że chyba w pewnym momencie ze strachu woleliśmy skierować literki na kogoś łatwiejszego ;)

Potwierdzam, u mnie jest dokładnie 567 zdjęć od Manda, co daje niecałe 2 GB ;) I ze ściąganiem żadnych problemów nie miałam, wszystko ładnie poszło :)

w FOTORELACJI (http://stephenking.pl/fandom_zjazdy_21.html) dodaliśmy 17 zdjęć, których nie miałem u siebie w folderze ;)

Trampoliny są ostatnio wszędzie! :o Niedawno Lidl, teraz Biedronka... Prześladują mnie :P
(http://imgurl.pl/images/thumbs/qRYBi.jpg) (http://imgurl.pl/images/qRYBi.jpg)

W sumie wygląda na bardziej stabilną a max obciążenie 180 kg :D

chcecie mi pokazać, że powinienem ją odkupić? :D

byś jeszcze mógł zatrudnić ekipę do przetkania rynien :D

ee nie było chyba tego tak wiele :D na dwa dachy się rozłożyło :D

To jeszcze w temacie nadarzyckich żartów i lęków. ;) Wiem, że to już do znudzenia, ale chyba do końca życia będzie mi się z Wami kojarzyć. :diab9: Gram właśnie z bratem w Czarne Historie. I natrafiłam na o taką:


Odpowiedzi nie podam, bo może ktoś będzie sobie chciał rozwiązać. Ale to właśnie o odpowiedź chodzi. ;) Po wpisaniu w google grafika 'sadystyczne trociny', ujrzycie jakże interesujące rozwiązanie. :aniol:

Kiedyś gdzies już miałem tę historię, ale fakt gdyby to się pojawiło na tym zjeździe to by była wisienka na torcie. A pewnie akurat wtedy nikt by nie spytał o karły :D

A o Kłominie było wczoraj na głównej stronie gazeta.pl nawet - link (http://bryla.gazetadom.pl/bryla/56,85298,11685923,Opuszczone_miasto_Klomino__Polska,,10.html) :)

Dobra, idę obejrzeć te "Muppety" najnowsze, co to ingo tak zachwalał na Zjeździe, mam nadzieję, że się nie zawiodę :)

Ja raczej za Muppety nie zabiorę się w najbliższym czasie. Kolega z mieszkania puszcza Man or Muppet na przemian z Flip The Coin Kelly Family.
Sprzedałem mu tytuły przez przypadek, nie przypuszczałem, że przyjdzie mi słuchać ich po 10, 15 razy dziennie.

O, robiłam identycznie, jak kolega z mieszkania. Przez kilka ładnych dni po zjeździe. :roll:

Kurde, to faktycznie jest rewelacyjny film. Penny oglądaj, oglądaj ;) A ingowi dziękuję za kolejną trafną rekomendację  :roll:

Fajnie że się podobało
Penny: <Maniacal Laugh> ;)

Oglądajcie czujnie do końca ;)

http://www.youtube.com/watch?v=4eNBM17tkjI

 :D hehe

Wczoraj pierwszy raz obejrzałem trailer "Chernobyl Diaries". Kurcze cholernie fajny horror po Kłominie może być. Jest tam scena, w której bohaterka przegląda zdjęcia i w jednym oknie widzą postać. No i tak se zacząłem swoje przeglądać i jak zobaczyłem w swoim katalogu...

SL748767.JPG
SL748768.JPG
SL748769.JPG
SL748770.JPG
SL748771.JPG

... to w pierwszej chwili się dziwnie poczułem :D

Przeglądałem zdjęcia ze zjazdu i powiem tak musiało być zaje.... - może i ja wybiorę się z Wami na następną majówkę. Tym bardziej, że w tą pracowałem i następną muszę mieć wolną (taki układ koleżeński). Bo niestety w święta też muszę pracować - wszytko zależny od grafiku. Ale wracając do wyjazdu to naprawdę szacunek dla organizatorów.

Obczaiłem ten trailer Mando i w sumie taki sobie by był, gdyby nie umiejscowienie akcji, które dało mu +5 do fajności. Te pierwsze sceny jak tam dotarli wyglądały momentami jak replay z Kłomina :D

Film może być niezły i właśnie dzięki skojarzeniom z Kłomina zyskuje sporo :P No a jeśli chodzi o te foty, które wskazałeś, Mando, kuuurde, bez kitu tak dziwnie :D

Haos - wbijaj na kolejną majówkę ;) Też się zastanawiałam a teraz stwierdzam, że zdecydowanie się na wyjazd było w 100 a nawet 200% dobrą decyzją :P

@Edi>> Kąpiel w rzece w gratisie dostałaś :P

To tak dla treningu na kajaki... synchroniczne wchodzenie w zakręty  :D
http://demotywatory.pl/3829325/W-grupie-zawsze-razniej