Strony: 1 ... 11 12 [13] 14 15   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Pyrkon 2011  (Przeczytany 58116 razy)
Kaja

*




« Odpowiedz #240 : Marca 24, 2011, 14:25:18 »

Pewnie, że bierze. Już spakowałam ;).
Zapisane

"Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #241 : Marca 24, 2011, 18:32:09 »

"Cytadelę" też bierzemy :)

EDIT:

A widzieliście jakie wypasione oferty lokali pyrkonowych przygotowali? :D :D :D
KLIK
« Ostatnia zmiana: Marca 24, 2011, 18:34:56 wysłane przez Cichy » Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #242 : Marca 24, 2011, 19:46:27 »

Myślę, że jakiś czas wieczorkiem można tam spędzić:) Chociaż nie wiem kto w końcu załatwił sobie te kupony na browarka...
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #243 : Marca 24, 2011, 21:07:11 »

Oczka mi zabłysły jak zobaczyłem shishę, browara za 5 zeta i shoty za 6 ...  Anioł

Ej, to w końcu spotykamy się wszyscy ok. 14:10 na Głównym? Faay, a Ty będziesz mam nadzieję na dworcu? Co prawda wezmę ze sobą mapkę, ale dobrze by mieć przewodnika na miejscu :D.
Zapisane
nocny
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




WWW
« Odpowiedz #244 : Marca 24, 2011, 21:09:11 »

tak, po 14 na dworcu. Faay będzie, ingo zdaje się też.
Zapisane
Faay

*

Miejsce pobytu:
Poznań




Quoth the Raven, "Nevermore."

« Odpowiedz #245 : Marca 24, 2011, 21:14:06 »

Tak, będę, ingo też będzie, więc mapka niepotrzebna. Co prawda przewodnik ze mnie beznadziejny, bo w Poznaniu się gubię sama, ale akurat okolicę i hostelu i targów mam obcykaną, więc spokojnie :D
Zapisane

"If this is a dream, the whole world is inside it." Stay
ingo

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #246 : Marca 24, 2011, 21:15:15 »

Potwierdzam.
A do knajpki to nie za bardzo mam ochotę, ale dostosuję się. Z shishy i tak nie korzystam...
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #247 : Marca 25, 2011, 09:26:37 »

Niech ktoś weźmie aparat, bo ja swojego zapomniałem...  :pff4:
Zapisane
ingo

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #248 : Marca 27, 2011, 14:16:59 »

W moim odczuciu bardzo udany weekend. Dzisiaj już nie dałem rady się pojawić (mówcie sobie co chcecie, ale w sytuacji gdy położyłem się o 7 rano - i biorąc pod uwagę znikomą ilość godzin przespanych nocy poprzedniej - wstawanie po dwóch godzinach niczym owocnym by się nie skończyło. A następny dojazd z mojej wioski w niedzielę był około 13:30 w Poznaniu...). Sam Pyrkon udany. Zmiana lokalizacji to WIELKI plus. Nie dość, że więcej miejsca, ładniej, schludniej, w centrum miasta to jeszcze punkty konsumpcji browaru się znalazły :) Z prelekcji/spotkań też jestem zadowolony. Nawet to co mnie teoretycznie nie interesowało wypadało bardzo fajnie. Lint i Gage też bardzo fajnie wypadli. Ja byłem w miary obeznany z tematem, więc w sumie niewiele nowych rzeczy się dowiedziałem (oprócz tego, że Cormac jest autorem niezwykle intrygującego Strażnika Zadu), ale wypowiedzi innych świadczyły, że udało im się do McCormaca kogoś nowego zachęcić. A i konkurs jeden udało mi się wygrać (z pomocą jednej dziewczyny). Skoro nie mogłem potwierdzić mojej klasy w wiedzówce z Kinga to przynajmniej Mistrzem Big Bang Theory zostałem :)

Wieczory w hostelu, czy też w pubie jeszcze bardziej udane. Szkoda tylko, że gra w Cywilizację zamieniła się jedynie w 'próbę gry w Cywilizację'. Nie wiem co za durnym pomysłem było dać do jednej drużyny Nocnego i Faay :D Ta gra dla nich to czarna magia była, przez co musieliśmy szybko spasować :( Ale przynajmniej rozgrywka w Cytadelę zakończyła się bardzo dobrym wynikiem :) Niestety drugiego wieczoru popełniliśmy kolejny taktyczny błąd :D Mianowaliśmy Damiana/Lordiego/Damona/Dominika Psychiatrą... Nie szło chłopakowi ;) Ale pomimo tego i tak się nieźle bawiliśmy :D

Bardzo miło będę wspominąć ten weekend. Dzięki.
Zapisane
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #249 : Marca 27, 2011, 18:36:13 »

W moim odczuciu bardzo udany weekend. Dzisiaj już nie dałem rady się pojawić (mówcie sobie co chcecie, ale w sytuacji gdy położyłem się o 7 rano - i biorąc pod uwagę znikomą ilość godzin przespanych nocy poprzedniej - wstawanie po dwóch godzinach niczym owocnym by się nie skończyło.

No ja skończyłem dziś boje o 7:30 i o 9:00 byłem na nogach. Nie było wesoło :D


Skoro nie mogłem potwierdzić mojej klasy w wiedzówce z Kinga to przynajmniej Mistrzem Big Bang Theory zostałem :)

Sam mówiłeś wielokrotnie, że konkursy kingowe, które ja wygrałem, a w których ty nie brałeś udziału się nie liczą, także najwyżej sparing sobie wygrałeś a nie mistrzostwa.
Zapisane
Faay

*

Miejsce pobytu:
Poznań




Quoth the Raven, "Nevermore."

« Odpowiedz #250 : Marca 27, 2011, 23:15:00 »

W moim odczuciu bardzo udany weekend. Dzisiaj już nie dałem rady się pojawić (mówcie sobie co chcecie, ale w sytuacji gdy położyłem się o 7 rano - i biorąc pod uwagę znikomą ilość godzin przespanych nocy poprzedniej - wstawanie po dwóch godzinach niczym owocnym by się nie skończyło.
Cienias. Ja tej nocy przespałam może z pół godziny, wróciłam do siebie rano, ogarnęłam się trochę i jazda na Pyrkon na prelekcje Ćwieka o 11:00.
Cytuj
Lint i Gage też bardzo fajnie wypadli. Ja byłem w miary obeznany z tematem, więc w sumie niewiele nowych rzeczy się dowiedziałem (oprócz tego, że Cormac jest autorem niezwykle intrygującego Strażnika Zadu), ale wypowiedzi innych świadczyły, że udało im się do McCormaca kogoś nowego zachęcić.
I to bardzo, od razu po prelekcji miałam ochotę dorwać coś McCarthy'ego (tzn...McCormaca, oczywiście ;) )
Cytuj
A i konkurs jeden udało mi się wygrać (z pomocą jednej dziewczyny). Skoro nie mogłem potwierdzić mojej klasy w wiedzówce z Kinga to przynajmniej Mistrzem Big Bang Theory zostałem :)
Ta, Ty mistrzem zostałeś...Godność miej. Już moje i Kuby 3 miejsce lepsze, bo przynajmniej oboje mieliśmy wiedzę i wyrównanie odpowiadaliśmy na pytania :P Bez koleżanki nic byś nie zdziałał ;)

Cytuj
Wieczory w hostelu, czy też w pubie jeszcze bardziej udane. Szkoda tylko, że gra w Cywilizację zamieniła się jedynie w 'próbę gry w Cywilizację'. Nie wiem co za durnym pomysłem było dać do jednej drużyny Nocnego i Faay :D Ta gra dla nich to czarna magia była, przez co musieliśmy szybko spasować :(

Buahahaha. Walkower był! My kończyć nie chcieliśmy i świetnie się bawiliśmy ("Ale Cichy, co my teraz możemy zrobić?" "No możecie np. poświęcić miasto (na cośtam)" "Eee...?...Okej, to robimy to". I tak co kolejkę, kompletnie nie wiedzieliśmy co się dzieje aż, no cóż, spasowaliście :D
Cytuj
Niestety drugiego wieczoru popełniliśmy kolejny taktyczny błąd :D Mianowaliśmy Damiana/Lordiego/Damona/Dominika Psychiatrą... Nie szło chłopakowi ;) Ale pomimo tego i tak się nieźle bawiliśmy :D
No biedny Damian/Dominik/Damon/Demon/Lord/...whatever :P Ale zabawa była przednia, w sumie głównie dzięki temu, że biedak nic nie rozumiał do końca i był coraz bardziej zagubiony. Bardziej nawet niż ja podczas gry w Cywilizację. Serio :D

Ingo, żałuj, że Cię dziś nie było, teksty jakie padały podczas spotkania na Pyrkonie przy piwie po olaniu wszelkich dalszych punktów programu spowodowały u niektórych poważne nadwyrężenie mięśni brzucha (może Nocny zechce opowiedzieć o najnowszej książce Kinga, która wedle jego słów opowiadać będzie o KFC :D. Mnie urzekły absolutnie cytaty z wypracowań/testów z polskiego klas 4-5 zaprezentowane przez Linta i Manda :D)

Cytat: Mando
No ja skończyłem dziś boje o 7:30 i o 9:00 byłem na nogach. Nie było wesoło :D
No było po Tobie widać lekko ;)

Dzięki wielkie za super zabawę, weekend niesamowicie udany ale i lekko wykańczający. W sumie zaliczyłam tylko połowę planowanych punktów programu, ale wszystkie (oprócz tego, na który trafiłam z Ingiem, Mando i Nocnym a traktującym o czymś_związanym_z_komiksami_cokolwiek_by_to_nie_było i co mnie w ogóle nie interesowało, czego chyba nie dało się ukryć, a dodatkowo w salce nie było tlenu za wiele :P) były naprawdę fajne, tak spotkania autorskie jak i prelekcje. Zmiana lokalizacji konwentu - super.
Cieszę się, że miałam okazję poznać nowe osoby :) Przesympatycznie i przezabawnie było. Do zobaczenia, mam nadzieję :)

Zdjęcia mam, niektóre są przerażające/żenujące, jutro je gdzieś zrzucę bo dziś już nie mam siły na nic i wkleję tu link, ku ogólnej uciesze jak i grozie.
Zapisane

"If this is a dream, the whole world is inside it." Stay
nocny
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




WWW
« Odpowiedz #251 : Marca 28, 2011, 00:16:10 »

Pyrkon udany. nowa miejscówka bardzo dobra, chociaż wkurzało mnie to przechodzenie z budynku 8 do 14, gdyby to było w jednym byłoby jeszcze lepiej. ogródek piwny zacna sprawa, aule świetne. zaskoczyło mnie duże urozmaicenie w ludziach, sporo gotów co przywitałem z wielką radością, dużo młodych dziewcząt słodko poprzebieranych z okazji cosplaya :) trochę postapo też się pojawiło, bardzo mało star warsów niestety.
oczywiście na połowie prelek i konkursów, na których miałem być nie byłem, na kolejnych konwentach muszę się bardziej pilnować.
z tych co byłem najbardziej podobała mi się Ćwiekowa "Czy pisarze nienawidzą czytelników", bardzo lubię spotkania z nim, bawi mnie ogromnie jego dowcip, którego zawsze jest pełno. prelka Linta i Gage'a oczywiśie również znakomita, spodziewałem się tego po ich poprzedniej z 2009, która wtedy zachwyciła chyba wszystkich. tym razem też świetnie się przygotowali i bardzo dobrze się uzupełniali, znakomicie to wychodzi. McCormaca nie czytałem, obejrzałem 2 filmy i wiedza moja o pisarzu była zerowa więc niemal wszystko było dla mnie nowe i ciekawe. a przede wszystkim panowie tak o nim opowiadali, że mam olbrzymią ochotę na lekturę.
spotkania autorskie zaliczyłem 3, z Żulczykiem, całkiem w porządku, z Ćwiekiem, jak zawsze super i z Orbitem, standardowo ciekawe.

w hostelu również bardzo zacnie, planszówkowo-alkoholowa noc udana, w Cywilizacji to mieliśmy taką taktykę, by doprowadzić Was do poddania się i oddania walkowera. także w tę grę wygraliśmy. w Cytadelę obrałem nieco inną taktykę i nie udawałem już debila (;)) i zająłem drugie miejsce :) dupe oczywiście pokazywałem, ale dowiedziałem się o tym ze zdjęć dnia następnego... czyli jak zawsze od lat :)

Pyrkon ma jeden ogromny minus. trwa od piątkowego popołudnia do wczesnego popołudnia w niedzielę. ale tak naprawdę Pyrkon to sobota. w piątek jeszcze się nie rozkręca, jeszcze nie wszyscy się zjawiają a w niedzielę w południe w zasadzie można opuścić budynek bo nic już się nie dzieje, nawet sprzedawcy się zwijają. ale rozumiem, że ze względów logistycznych inaczej nie da się tego ustawić.
Zapisane
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #252 : Marca 28, 2011, 09:46:50 »

Ta, Ty mistrzem zostałeś...Godność miej. Już moje i Kuby 3 miejsce lepsze, bo przynajmniej oboje mieliśmy wiedzę i wyrównanie odpowiadaliśmy na pytania :P Bez koleżanki nic byś nie zdziałał ;)

Cieszy nie, że coraz więcej osób przekonuje się osobiście jak naprawdę wyglądają te legendarne ingowe "mistrzostwa" w konkursach :D
Zapisane
ingo

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #253 : Marca 28, 2011, 11:54:43 »

Cienias. Ja tej nocy przespałam może z pół godziny, wróciłam do siebie rano, ogarnęłam się trochę i jazda na Pyrkon na prelekcje Ćwieka o 11:00.

No przyznaję, że teraz mi dosyć szkoda, że organizm mnie pokonał :(

Ta, Ty mistrzem zostałeś...Godność miej. Już moje i Kuby 3 miejsce lepsze, bo przynajmniej oboje mieliśmy wiedzę i wyrównanie odpowiadaliśmy na pytania :P Bez koleżanki nic byś nie zdziałał ;)

Gra zespołowa polega na tym aby się uzupełniać. Ja bez koleżanki bym nie wygrał, ale koleżanka nie wygrałaby równeiż beze mnie. Tak więc tytuł mistrzowski jak najbardziej mi się należy :)
Zapisane
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #254 : Marca 28, 2011, 14:02:04 »

Gra zespołowa polega na tym aby się uzupełniać. Ja bez koleżanki bym nie wygrał, ale koleżanka nie wygrałaby równeiż beze mnie. Tak więc tytuł mistrzowski jak najbardziej mi się należy :)

Ale nadal pozostaje fakt, że nie miałeś mnie jako przeciwnika. Jeśli twierdzisz, że jesteś mistrzem w TBBT (a kilka razy tak stwierdziłeś) to w takim razie ja jestem mistrzem wiedzy o Kingu, gdyż ostatni taki konkurs organizowany podczas polskich konwentów wygrałem ja.
Zapisane
ingo

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #255 : Marca 28, 2011, 14:09:30 »

Akurat nie zależy mi tak na tym tytule. Jak sobie wygrasz jakąś bezpośrednią ze mną walkę to możesz siebie tak określać. Ale z wiedzówki Kingowej jestem najlepszy no i niestety Twoje argumenty są za słabe by to zmienić ;)
Zapisane
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #256 : Marca 28, 2011, 14:12:58 »

Akurat nie zależy mi tak na tym tytule. Jak sobie wygrasz jakąś bezpośrednią ze mną walkę to możesz siebie tak określać. Ale z wiedzówki Kingowej jestem najlepszy no i niestety Twoje argumenty są za słabe by to zmienić ;)

Ale ja nie pytam czy ci na czymś zależy czy nie i nie przytaczam żadnych argumentów. Wyciągam wnioski z wcześniejszych twoich wypowiedzi, z których już się wycofać nie możesz, tylko dlatego, że zdałeś sobie nagle sprawę, że sam sobie zacząłeś zaprzeczać :-) To, że obrońca tytułu nie przyjeżdża na kolejne mistrzostwa świata nie oznacza, że nadal jest mistrzem, bo nikt nie pokonał go w bezpośrednim pojedynku.
Zapisane
ingo

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #257 : Marca 28, 2011, 14:39:29 »

Ale Ty chyba nigdy nie wziąłeś żadnego udziału w konkursie TBBT. Nie rozumiem w sumie zbytnio o co Ci chodzi, bo z tego co piszesz to można wywnioskować, że przypisujesz sobie tytuł Mistrza pomimo, że nigdzie nie wziąłeś udziału. Ja wziąłem, wygrałem i nie rozumiem dlaczego bym miał tego w ten sposób tak nie traktować :D
A o kingowych konkursach dyskutowaliśmy już ostatnio gdzie indziej - nie ma sensu do tego powracać. I tak nic więcej nie wymyślisz i skończysz na "argumencie": ja byłem w Londynie a Ty nie.
Zapisane
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #258 : Marca 28, 2011, 14:43:39 »

No to nie rozumiesz mnie najwyraźniej. Kiedyś powiedziałeś, że liczą się tylko te konkursy w których braliśmy obaj razem. Pozostałe to ciekawostki i odpowiedniki jakichś sparingów. Teraz nagle zmieniasz zdanie i twierdzisz, że jesteś mistrzem wiedzy o TBBT. Ja nie przypisuję sobie mistrzostwa tylko odbieram je tobie na podstawie tego co mówiłeś wielokrotnie przez ostatnie kilka lat. Jeśli jednak ponownie zmieniliśmy zasady zdobywania mistrzostw to wynika z tego, że jestem aktualnym mistrzem wiedzy o Kingu. I to nie są żadne argumenty ani "argumenty" (nieudany sarkazm swoją drogą) tylko zwykłe wnioski.
Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #259 : Marca 28, 2011, 16:01:55 »

Dzięki wszystkim za ten wspaniały weekend :) Było naprawdę wystrzałowo i podpisuję się tutaj pod każdym postem opisującym Pyrkonowe doznania:) Czekam z miłą chęcią i na zjazd przyjeżdżam Kómbajnem 512 :D
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Strony: 1 ... 11 12 [13] 14 15   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: