Serio, będziemy po 18 na miejscu?

Alis napisała, że drzwi mamy zamykane na klucz.

Spoko, skoro będziemy z Faay czekać od 15 do 18 to możemy poczekać do 18:20

1 godzina z Wawy do Łodzi to trochę mało, nawet przy Waszej jeździe . Dobra, to ja się Wami zajmę przez te 3 godziny, dam posiedzieć u siebie w łazience, czy coś. Balkon też mam całkiem spory. A w razie czego, to na Pietrynę ode mnie i z Waszej noclegowni jest rzut kamieniem, a tam miejsc do spędzenia czasu aż nadto.

Ja z pracy to mogę wyjść co najwyżej 5min wcześniej... u mnie się albo odchodzi (co mi się już 4 razy nie udało :/) albo się kibluje pełne 8h, nieważne czy jest co robić czy nie.
Z wawy do łodzi w godzine to oczywiście da radę... ale z tej wawy trzeba się jeszcze wydostać w piątek po południu.

Oj nie płacz, skoro możemy u Rycha posiedzieć to zero problemu. Możemy też zostawić u niego torby i połazić, iść na sam festiwal i zaliczyć trochę piątkowego programu, pozwiedzać magiczną i kolorową Łódź...

Spoko, zamierzałam udawać, że śpię całą drogę.

Też się cieszę.

Myślisz, że tak naprawdę dlaczego jadę z Poznania sam, a nie z nimi? Szybsza i tańsza podróż to tylko dobra wymówka

Dobra, Alis, dasz komuś namiary na tego faceta? My po prostu te klucze przejmiemy po 18. A do tego czasu i po tej godzinie spokojnie się czymś zajmiemy