Istotnie, te dzisiejsze zawody były znakomite, wręcz niesamowite dla Polaków, tak dwóch najlepszych naszych skoczków, jak i dla fanów, zarówno tam na miejscu w Planicy jak i przed telewizorami!!
. Wprost piękna sprawa, to podwójne podium naszych rodaków
.
Konkurs sam w sobie przewrotny i emocjonujący poprzez kaprysy wiatru, ale cała oprawa towarzysząca pożegnaniu Małysza i zwycięstwu Stocha była wręcz kapitalna!!
Począwszy od tego, iż miało się wrażenie, że wszystko rozgrywa się nie w Słowenii, ale w Polsce!!
Góralskie ubiory, mnóstwo fanów i ich owacje, transparenty z podziękowaniami, oraz szacunek jaki wyrazili inni skoczkowie Adamowi - wąsy, miłe gesty, pokłony, uściśnięcia dłoni, uśmiechy i słowa uznania; patrząc na to wszystko poczułem się ogromnie poruszony i rad z tego, że nasi rodacy tak pięknie zakończyli ten sezon - Małysz swój ostatni w karierze podsumowujący jego wieloletni, niedościgniony talent, Stoch zaś swój pierwszy tak wspaniały i miejmy nadzieję, że nie ostatni
.
Jasne, że na rozbiegu będzie nam brakować Adama od przyszłego sezonu, ale budujące jest to, iż w polskich skokach nie ma przepaści; Kamil w pięknym stylu udowodnił, że tradycja doskonałych występów Polaków na skoczniach świata będzie kontynuowana
.
I jeszcze słówko o występach na MŚ w Oslo, które zdominowali w zasadzie Austriacy, ale świetnie, że i pojawił się tam nasz rodzimy akcent w postaci brązu Małysza
. To trzecie miejsce, to już znak rozpoznawczy naszego najlepszego skoczka
. Stochowi blisko było do strefy medalowej w pierwszym z mistrzowskich konkursów, w drugim zaś o wszystkim zaważył upadek, ale Kamil ma jeszcze czas, by rozwinąć skrzydła i sięgnąć po tak wspaniałe trofeum, jakie niewątpliwie jest marzeniem każdego sportowca
.
Podsumowując cały sezon Polaków, to faktycznie liczba "3" dominuje
. Małysz dziś trzeci i trzeci w Pucharze Świata, Stoch odniósł trzecie zwycięstwo i jeszcze Polacy jako drużyna zajęli trzecią lokatę w Klasyfikacji Narodów tego sezonu
. Byłoby pewnie lepiej, gdyby Stefan Hula nie skakał w taką kratkę, a pod koniec sezonu to nawet i obniżył loty
. Oby nowy sezon był dlań bardziej udany, bo - nie mając już u boku Małysza - z jego przeciętnymi skokami trudno będzie zbudować silny zespół
. Fajnie natomiast, że Piotr Żyła stopniowo zaczął punktować w Pucharze Świata, daje to podstawy sądzić, że w przyszłych sezonach będzie piął się do góry
.
Generalnie raz jeszcze: BRAWO POLACY, MY RODACY JESTEŚMY Z WAS DUMNI!!!