Azel
|
|
« Odpowiedz #20 : Listopada 02, 2010, 21:27:31 » |
|
Kawał świetnego pilota! Jedyny minus to taki, że autentycznie się wściekłem, gdy się skończył (te 66 minut minęło jak z bicza strzelił) - myślałem, że pociągną go jak pierwszy tom komiksu.
Za to cała reszta miodzio - świetna charakteryzacja zombie, napięcie, dramatyzm, muzyka (w śladowych ilościach, ale przy niektórych scenach genialnie wkomponowana - przy scenie z zombiem bez nóg autentycznie zrobiło mi się żal truposza) i świetne aktorstwo. Darabont wykonał kawał dobrej roboty. Niecierpliwie czekam na ciąg dalszy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stebbins
Miejsce pobytu: Dorne
WAR is NOT the ANSWER
|
|
« Odpowiedz #21 : Listopada 04, 2010, 00:29:47 » |
|
Właśnie obejrzałem i hmmm, mam mieszane uczucia (zapowiadam na stracie że nie znam komiksu...ale to w sumie nie ważne bo oceniam film ) Po pierwszym odcinku kłócą się we mnie dwie rzeczy. Jedna to fakt że widać że jest to profesjonalnie zrobione (wizualnie) pod każdym względem. Zombie są dopracowani to granic chyba możliwości (babka w parku-miazga). Pojedyncze sceny wizualnie wypadają znakomicie. Jednak... Historia póki co mnie nie ruszyła, za dużo dramatu, za dużo zamulania i postojów w akcji, wiem że to miało swój sens,ale... no momentami było ziewanie. I mimo że zombie świetnie zrobione to ja lekki lek odczułem tylko jak Rick (Rick?) musiał schodzic po ciemku po schodach. Potworki świetne ale albo z nich wyrosłem (choc tej z parku sie tez ciut bałem ) albo jako całośc odcinek był jednak dość... no nie powiem że "nudny" bo to może złe slowo, ale 1sze jakie przyszlo mi na myśl. Wykonanie dla oczu raj, sama historia poki co oki, ale jakos tak nie do końca mnie to przekonało. Jednak profesjonalizm trzeba docenic wiec takie 7, może 7,5/10. Obejrze nastepny choć myślalem ...no myslalem że bedzie lepiej po tych wszystkich pochwałach.
|
|
|
Zapisane
|
"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."
(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
|
|
|
marakeusz
|
|
« Odpowiedz #22 : Listopada 04, 2010, 12:49:45 » |
|
I mimo że zombie świetnie zrobione to ja lekki lek odczułem tylko jak Rick (Rick?) musiał schodzic po ciemku po schodach. Fakt. Ale te seria nigdy tak właściwie horrorem być nie miała (może dlatego, że naprawdę ciężko zrobić komiks horror, o wiele ciężej niż film, czy książkę). Na pewno będziemy świadkami wielu wstrząsających i smutnych wydarzeń, ale zdecydowanie nie "horrorowatych".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #23 : Listopada 04, 2010, 15:29:19 » |
|
A dla mnie odcinek idealny, a sam serial zapowiada się być najlepszych z obecnie oglądanych. I bardzo dobrze, że horror jest tu przemieszany z dramatem. Sieczka, krew i flaki mogą zapełniać 1,5 godzinny film nie oferujący nic poza taką rozrywką. Serial musi oferować coś więcej by zatrzymać mnie przy sobie na dłużej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mandriell
Moderator Globalny
Miejsce pobytu: Częstochowa | SPONSOR FORUM |
SHADYXV
|
|
« Odpowiedz #24 : Listopada 04, 2010, 15:31:25 » |
|
Obejrzałem kilka dni temu pilota. Jestem pod dużym wrażeniem. Darabont i cała reszta odwalili kawał porządnej roboty. Już teraz wiem, że serial będę śledził na bieżąco. Głównego bohatera kojarzę tylko z roli w komedii romantycznej "To właśnie miłość" i przez to kojarzy mi się on raczej jako zakochany ciapciak a nie glina, ale mam nadzieję, że niebawem poprzednia rola mi się zatrze w pamięci. Podoba mi się to, co Stebbinsowi nieco przeszkadza - te przestoje, dramat i rozterki bohaterów. To dodaje klimat, i robi z serialu coś ambitniejszego niż zombie-papkę za którą nigdy nie przepadałem. Same zombie zrobione są perfekcyjnie. Czy będzie to dziwne, kiedy powiem że są piękne?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #25 : Listopada 07, 2010, 16:07:27 » |
|
Jak napisał wczoraj ingo na fejsie (i inne osoby w innych miejscach) polska wersja serialu okazała się krótsza o 20 minut, a co za tym idzie Polacy znów robią wszystko by piractwo było opłacalne i szeroko propagowane Ja natomiast wczoraj obejrzałem odcinek jeszcze raz z żoną i siostrą i za drugim razem trochę mnie już nudził. Poza tym takie pytanie - czemu żona Morgana przychodziła do tego domu skoro to nie był ich dom?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #26 : Listopada 07, 2010, 19:59:01 » |
|
Ja natomiast wczoraj obejrzałem odcinek jeszcze raz z żoną i siostrą i za drugim razem trochę mnie już nudził. Poza tym takie pytanie - czemu żona Morgana przychodziła do tego domu skoro to nie był ich dom? Morgan mówi że umarła w pokoju obok na łóżku czy jakoś tak... więc na chwilę, to tak jakby był ich dom... to by tłumaczyło dlaczego kręci się po okolicy. Zombie przyciągają głośne dźwięki, może też przyciąga ich znajomy zapach albo coś
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
mazi
Miejsce pobytu: Bydgoszcz
hehe
|
|
« Odpowiedz #27 : Listopada 08, 2010, 19:26:00 » |
|
Szef kuchni poleca- pasta z trupa + flaczki ;]. 2 Odcinek dośc horrorowaty, dużo obrzydliwości i klimatu wg mnie. Podobał mi się chyba nawet bardziej niż 1, bo przy pilocie było tak że większośc scen znaliśmy ze zwiastunów itp. a tutaj już zupełnie nowy materiał. Na razie serial trzyma poziom a oglądanie go sprawia mi wielką przyjemnośc Szkoda że będzie liczyc tylko 6 odcinków
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Benson
|
|
« Odpowiedz #28 : Listopada 08, 2010, 22:01:51 » |
|
Kurcze, oglądam właśnie 2 odc. i mam duży problem z zaakceptowaniem zmian jakie występują w serialu w stosunku do komiksu Jakoś dziwnie mi się ogląda scenę uratowanie Ricka w Atlancie przez Glenna, podczas której pojawiają się inni Nie mówię już nawet o romansie na całego między Lori a Shane'em. Nie wiem, na razie tego nie kupuję.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #29 : Listopada 08, 2010, 22:30:36 » |
|
Dla mnie drugi odcinek to BOMBA. Jak w pierwszym brakowało mi emocjonujących scen tak w drugim epizodzie dostałem ich bardzo dużo. Zmiany w stosunku do komiksu traktuję na duży plus (przynajmniej nie wiem co się stanie w następnej scenie? jak było prawie w całym pilocie). Rozwalił mnie motyw z kluczykiem do kajdanek. To zwolnione tempo i w ogóle. Pewnie pan z dachu jeszcze wróci i będzie się chciał zemścić. Sam sposób na wydostanie się z potrzasku bardzo oryginalny. W sumie przypomniało mi to udawanie umarlaków w ?Wysypie Żywych Trupów?. Tyle tylko, że w tym przypadku było bardzo emocjonujące i nikomu do śmiechu raczej nie było. A jak już zaczął padać deszcz to zrobiło się groźnie. Zombiaki też jakieś takie bardziej ruchliwe dzisiaj były niż w pierwszym odcinku. Wspinać się no siatce potrafią, używają kamieni do rozbijania szyb?no full serwis. Sceny w obozie mimo, że wszystko niby było ok i wszyscy są bezpieczni były przesiąknięte jakimś takim dziwnym klimatem niepokoju. Ogólnie wszystko na duży plus. Moim zdaniem odcinek o wiele lepszy od pilota (a już wtedy byłem bardzo usatysfakcjonowany). I jeszcze dodatkowo muszę znowu napisać o realizacji. Stoi na genialnym poziomie. Czegoś takiego jeszcze w telewizji nie widziałem. Szkoda, że tylko 6 odcinków a potem długie czekanie na następny sezon.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ingo
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #30 : Listopada 09, 2010, 01:46:04 » |
|
Po odcinku drugim - dla spokoju: Absolutnie nie przeszkadzają mi zmiany w stosunku do komiksu. Bardzo dobrze, że ten motyw ucieczki został już teraz wykorzystany. W komiksie jest praktycznie to samo tylko, że w innym momencie. Taka zamiana wyszła jak najbardziej na plus (trochę głupio zrobili scenę obsmarowywania się - najpierw Rick mówi, że nie można trupa dotknąć, a po chwili w sumie sam to robi ) Spotkanie przez Ricka większej grupki ocalałych, a nie samego Glenna też uważam za dobre rozwiązanie. Taki odcinek przed dotarciem do obozu był potrzebny, a dzięki temu lepiej poznajemy większą ilość bohaterów. Zarzut o romans żony Ricka? Na początku drugiego tomu jest to samo - tylko, że tam jest pokazany chyba ich pierwszy raz, a tutaj już któryś. Wprowadzenie złego gościa z dachu też jest chyba dobrym posunięciem. Przyda się taka postać w pierwszym sezonie. Sądzę, że zakończy się on tym samym wydarzeniem co pierwszy tom. Ewentualnie jakąś sceną co ruszają w dalszą drogę całym obozem. Dodatkowi bohaterowie również na plus - będzie więcej mięsa do rozerwania Jestem super zadowolony z tego serialu. Najlepsza rzecz w TV. Potwierdzony już został oficjalnie kolejny sezon (13 odcinków).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #31 : Listopada 09, 2010, 10:37:52 » |
|
Ja komiksu nie czytałem, więc dla mnie ten serial to jest świeże mięso I wgryzam się w niego coraz bardziej Odcinek drugi, rewelacja. Świetnie się to ogląda!
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #32 : Listopada 09, 2010, 16:56:12 » |
|
Ja komiks czytałem, ale nie podchodzę do tego aż tak fanatycznie. W zasadzie ja i tak po każdym odcinku muszę sprawdzać jak to było w komiksie bo nie pamiętam. Odcinek 1x02 jak dla mnie przebija pilota. Po prostu perfekcyjny epizod. A co do gościa z dachu to ja bardzo bym chciał by był to pojedynczy występ. Strasznie lubię jak się tak watek urywa, ale w tym przypadku raczej nie bez powodu pokazano, że T-Dog strąca skrzynkę z narzędziami i koleś zapewne jeszcze wróci. Szkoda.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stebbins
Miejsce pobytu: Dorne
WAR is NOT the ANSWER
|
|
« Odpowiedz #33 : Listopada 10, 2010, 00:09:17 » |
|
Nie znam komiksu, nie czytam komiksow, nie interesuje mnie komiks wiec napisze co widzialem w serialu.
Drugi odcinek obejrzalem znow z kumplem ktory nie jest milosnikiem horroru,zombie itp., i po 1szym epizodzie mowil "no spoko calkiem, tylko ja mnie nie krecą takie stworki". Po dzisiejszym odcinku z wielkimi oczami powiedzial "no w porownanuiu do 1szego to bylo w ***j lepsze!!!".
Ano było.
Wszystkie moje zastrzezenia do 1szego odcinka zostaly wymazane z nawiązką przez odcinke numer dwa!! O to wlasnie mi chodzilo jak uslyszalem o tym serialu.
Sceny z rąbaniem siekierą kolesia i chodzenie ulicą wśrod zombie- to było mistrzostwo horroru!1 przez duze "M"!!
Caly czas akcja, nawet przestoje byly żwawsze!!
Moglbym wypisac jeszcze troche komplementów ale najlepiej jak w skrocie powiem że było klawo!!
Oby tak dalej.
|
|
|
Zapisane
|
"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."
(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
|
|
|
Lady Nina
Miejsce pobytu: Łódź
ka-mai
|
|
« Odpowiedz #34 : Listopada 11, 2010, 22:30:24 » |
|
Komiksu oczywiście nie znam i nie poznam, to jest więcej niż pewne. Generalnie zombiaki nie są moimi ulubionymi straszydłami, ale tutaj, po dwóch odcinkach stwierdzam, że owszem, potrafią być niedenerwujące. Świetnie się zapowiada ten serial, oby tak dalej, bo od czasów "Marzeń i koszmarów" nie oglądałam żadnej grozy w odcinkach. A scena, w której eeee... przebierali się za trupy... o ludzie. Obrzydliwe jak rzadko, ale robi wrażenie. Na razie wszystko mi się podoba, jedyne, czego mogłabym się poczepiać to spokój, z jakim Rick przeszedł nad sytuacją, w której gnijące zwłoki ganiają go po ulicy. Albo facet jest z gatunku tych, co to niczemu się nie dziwią, albo ja czegoś nie zrozumiałam - ale wydaje mi się, że zanim trafił do szpitala, to takie rzeczy nie były na porządku dziennym? A biedna Laurie Holden znów musi uciekać z marketu otoczonego przez potwory. Hmmm... ja bym na jej miejscu już w życiu po zakupy nie poszła.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mazi
Miejsce pobytu: Bydgoszcz
hehe
|
|
« Odpowiedz #35 : Listopada 15, 2010, 18:25:54 » |
|
Przysięgam, że każdy odcinek tego serialu jest lepszy od poprzedniego . Najbardziej miażdżące motywy w tym odcinku to wg mnie przerażający początek: Merle gaworzy do siebie od rzeczy, nieświadom niebezpieczeństwa i tego że wpadł w niejaki trans. Następnie budzi się, zaczyna panikowac, modlic się do Boga, a następnie we wściekłości decyduje się na ostateczny krok, rodem z Piły . Potem genialnie pokazane napięcia w obozie i troszke chory trójkąt Rick-Żona-Shane, i wreszcie końcówka to majesterczyk, od początku ich wyprawy do miasta, po wyładowanie emocji Shane`a na jakimś tam butnym plebie No na prawdę jaram się tym serialem, szkoda że nie mam na razie możliwości przeczytania komiksu bo chętnie bym to uczynił. A tak poza tym, to czekamy na kolejny odcinek !
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ingo
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #36 : Listopada 16, 2010, 00:53:42 » |
|
Kocham ten serial Świetna pierwsza scena trzeciego odcinka. Trzyma w napięciu pomimo tego, że jest raczej przewidywalna (chociaż jeżeli chodzi o komiksowe "Żywe Trupy" to 'konwencjonalne rozwiązania' wcale takie oczywiste nie są ). Później w sumie cały odcinek niczym nie zaskakuje, ale ogląda się rewelacyjnie. Teraz znowu cały tydzień będę czekał na kolejny odcinek... PS: Zolw to nie jest miejsce w Internecie gdzie można znaleźć napisy...
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopada 16, 2010, 01:00:21 wysłane przez ingo »
|
Zapisane
|
|
|
|
Stebbins
Miejsce pobytu: Dorne
WAR is NOT the ANSWER
|
|
« Odpowiedz #37 : Listopada 16, 2010, 01:18:45 » |
|
Ogladalem dzisw najnowszego Dexa i TWD i ... no roznica jest bardzo zauwazalna.
nuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuda. Pierwszy odcinek nieco nudny ale ok, drugi- mistrzostwo, trzeci- zamuła. Niby akcja idzie na przod ale w zasadzie to ziewanie. Mam nadzieje ze nastepny epizod bedzie lepszy bo ten był conajwyzej sredni.
|
|
|
Zapisane
|
"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."
(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
|
|
|
ingo
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #38 : Listopada 16, 2010, 11:09:03 » |
|
Moim zdaniem nie masz co oglądać tego serialu, skoro uważasz ep1 i 3 za nudne. Tu nie chodzi o same zombie (co nie zmienia faktu, że od czasu do czasu będą mocno w natarciu). Nie dowiemy się zapewne (jak ktoś wcześniej się o to upominał) jak doszło do apokalipsy. To nie jest w tej historii ważne. To właśnie te pozostałe elementy napędzają historię. To bohaterowie są najważniejsi a nie akcja...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stebbins
Miejsce pobytu: Dorne
WAR is NOT the ANSWER
|
|
« Odpowiedz #39 : Listopada 16, 2010, 17:13:42 » |
|
Ale bohaterowie teraz zanudzili i no prosze Cie, nie wmawiaj sobie że nie ;> Najlepsza akcja czyli zakonczenia było ok, ale najlepsa beka- zaczyna sie odcinek oglądamy z kumplami i mówie "zobaczycie, na końcu odcinka ktoś wejdzie na ten dach i sie okaże że gościa nie ma bo sobie ręke upiłuje". kabum!!
Nie mowie o tym że ma sie cały czas lac krew, flaki itp., tylko no bez zamuły!! Bio coz takiego stało sie w tym odcinku? Poł odcinka mąz witał sie z rodziną, drugiej pół mzastanawiali sie czy iść po kolesia na dachu. Owszem jest spoko dostrzeganie takich rzeczy jak np. gaszenie ogniska, zycie w takich a nie innych warunkach, lekki powrot do przeszłości, ale no w tym epizodzie bylo ZA WOLNo!! Na sto sposobow pokazywano mine żony po odnalezieniu sie męża (nawet nastepnego dnia), to samo z jego "kumplem".
Oznaczaj spoilery!Nie chodzi o to żeby caly odcinek była jatka, tylko żeby cos sie stało,a jak już nic sie nie dzieje to żeby postacie były bardziej wyraziste, bo jak narazie to wyroznia się jedynie babka z Mgły, koleś z dachu i jak go z chlopakami nazywamy "mały odważny chinczyk". Jako całośc (3 odcinki) jest bardziej fajnie niz nie fajnie, jednak pełen emocji i właśnie jatki e02, nie dośc że był najlepszy pod względem tempa to jeszcze lepiej dał poznać bohaterów. Czekam na następny odcinek z nadzieją że przebije ten ostatni. edit: To były spojlery? Przecież to o czym napisałem było oczywiste że sie wydarzy juz po odcinku numer 2, pytanioe było tylko czy dadzą to odrazu na początku odcinka czy rozwleką na cały epizod!!. No bez jaj!!
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopada 16, 2010, 20:15:09 wysłane przez Stebbins »
|
Zapisane
|
"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."
(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
|
|
|
|