SickBastard
Moderator
Miejsce pobytu: Pabianice
to hell and back
|
|
« Odpowiedz #20 : Września 14, 2010, 18:13:58 » |
|
Sick odnośnie twojego spoilera punktu 3 to nie liczyłbym na to, widziałeś tą "dziurę"? W sumie oglądałem ten odcinek raz i nie przyglądałem się dokładnie. Puściłem sobie ten fragment teraz jeszcze raz i chyba Hale ma rozpierdzieloną czaszkę. Wcześniej myślałem, że ten samochód 'tylko" go uderzył i ta krew którą pokazali, to ze zdarcia twarzy... ale jednak to wygląda bardzo poważnie Smutno mi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Moniqee
Moderator
|
|
« Odpowiedz #21 : Września 15, 2010, 08:03:57 » |
|
A ja mam przeczucie, że... po tragicznej śmierci Hale'a jego brat, który jak widać jest w mieście kimś, zrzuci całą winę na SoA i skończą się dobre układy na linii policja - klub
a Jaxa nie przymkną, bo pewnie ten gość przeżyje, choć nieładnie wyglądał na koniec...
Myślicie, że kobieta zajmująca się ojcem Gemmy zadzwoni na policję?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #22 : Września 15, 2010, 18:17:22 » |
|
SONS 3x01Świetny odcinek! Nie rozumiem czepiania się braku akcji. SOA to nie Prison Break. Jak dla mnie masa emocji i zero nudy. Obawiam się jednak czy twórcy mają pomysł na poprowadzenie wątku Gemmy, bo na chwilę obecną jest on najsłabszy i można go naprostować tylko odkręcając tę całą historię poświęcając inną kobiecą postać. Finałowa scena masakrowania napastnika faktycznie trochę nienaturalna, ale jakoś przyjąłem, że tych 3 policjantów nie chciało się wychylać przed dziesiątkami rozwścieczonych już członków klubu i widząc ich reakcje czekali aż odciągną Jaxa. Hale'a lubiłem ale jakoś mocno brakować mi go nie będzie. Swoją drogą zbliżenie na zmiażdżoną głowę to naprawdę mocna scena jak na telewizję (ta operacja na dziecku też mnie jakoś wygięła). Po waszych wpisach przez cały odcinek byłem przekonany, że na koniec zobaczymy trupa Abela i śmierć Hale'a mnie trochę nawet zawiodła zamiast zaskoczyć co nie zmienia faktu, że finał jest cholernie mocny. Cieszę się, że Lem wchodzi na stałe do obsady. Trochę drażnił mnie w finale 2 sezonu, ale w nowym sezonie na razie zachowuje się normalnie i liczę, że to będzie fajny bohater. Już w finale 2 sezonu można się było domyślić, że to wprowadzenie nowej postaci i przez cały nowy odcinek czekałem na jego wejście na scenę. To moja ulubiona postać z "The Shield" więc fajnie, że teraz trafia do SONS.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
SickBastard
Moderator
Miejsce pobytu: Pabianice
to hell and back
|
|
« Odpowiedz #23 : Września 15, 2010, 21:06:04 » |
|
3x02No cóż... mieli rację ci co uważali, że Jax gostka nie zabił. Wyszedł obronną ręką z zarzutu napaści oraz że Hale jest definitywnie dead. Nie podoba mi się to za bardzo. Dla mnie to była bardzo fajna i ważna postać. Taki ostatni sprawiedliwy... liczyłem że SOA będzie się kończyć tak, że Hale będzie zamykać Jaxa i wychowywać z Tarą jego syna. Trudno. Wątek irlandzki jakoś w ogóle mnie nie przekonuje. Tak do końca wątek Gemmy również, chociaż przyznać muszę, że tym razem był fajniejszy. Mam podobne obiekcje co Mando. No i pojawia nam się prawdziwa wojna na horyzoncie. I liczę że jednak wybuchnie. W sumie to co powiedział brat Hale'a (on też jest Hale? ), o przejęciu policji Charming przez biuro szeryfa mi się nawet podoba To byłby niezły psikus - SOA zostaje bez pomocy lokalnej policji. Ale to co najwyżej będzie w przyszłym sezonie. Ogólnie odcinek bardzo fajny, mimo dwóch, w moich oczach, mało ciekawych wątków. Świetna scena z Opiem, który w sklepie znajduje to co znajduje. Autentycznie było mi go w tej scenie zajebiście żal - ta postać ma chyba najbardziej pod górkę z całej ekipy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #24 : Września 16, 2010, 18:34:15 » |
|
Odcinek dobry choć obejrzany zaraz po otwarciu sezonu nie robi aż takiego wrażenia. Wątek Gemmy nadal bez szału. Fajna postać księdza. A scena z Opem w sklepie jak dla mnie głupia. No kurde toć on tę laskę poznał na planie filmu porno o ile dobrze pamiętam i doskonale wiedział, że to aktorka porno to nie kumam czemu nagle taki zdziwiony. Po poście Sicka nastawiłem się na coś mocnego. A Hyle'a faktycznie trochę szkoda.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Słoik
Miejsce pobytu: Gliwice
"Miasto nie jest wielkie, wszyscy gramy razem."
|
|
« Odpowiedz #25 : Września 16, 2010, 19:59:59 » |
|
Obejrzałem dziś pierwszy odcinek pierwszego sezonu i przyznam, że troszkę mi się dłużył. Czy to coś ze mną nie tak, z moim gustem, czy serial rokręca się później?
|
|
|
Zapisane
|
"Tylko złe książki mówią, jacy są ich autorzy. Dobre książki mówią, jacy są ich bohaterowie." - A. Sapkowski
|
|
|
SickBastard
Moderator
Miejsce pobytu: Pabianice
to hell and back
|
|
« Odpowiedz #26 : Września 16, 2010, 20:25:36 » |
|
czy serial rozkręca się później? Jasne. Ale są też dużo spokojniejsze niż ten pierwszy odcinki. Z tym że sprężyna się nakręca i wokół SAMCRO robi się coraz goręcej. Aczkolwiek pierwsza połowa pierwszego sezonu to raczej... nawiązywanie się wątków. Także jeżeli nudziłeś się na pilocie, a i tak porwiesz się za całość to możesz się nadal nudzić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #27 : Września 16, 2010, 20:28:42 » |
|
Jeśli nudził cię Pilot to nie ma sensu dalej oglądać. Ja po Pilocie byłem bardzo zaskoczony bo spodziewałem się czegoś w stylu "The Shield", a dostałem tyle emocji, że można by nimi cały krótki sezon serialu obdzielić, a nie tylko jeden odcinek.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
KoRny
Miejsce pobytu: Nowe
|
|
« Odpowiedz #28 : Września 16, 2010, 21:57:09 » |
|
Słoik nie zrażaj się ja też tak miałem po pilocie w ogóle mnie nie wciągnął masa postaci nie wiadomo kto z kim trzyma a kto z kim walczy, no ale zmusiłem się do kilku odcinków z rzędu no i porwało mnie na całego. Jeszcze z niecierpliwością będziesz wypatrywał kolejnych odcinków.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Moniqee
Moderator
|
|
« Odpowiedz #29 : Września 17, 2010, 07:41:16 » |
|
Ja na Twoim miejscu spróbowałabym obejrzeć jeszcze kilka odcinków i dopiero wtedy podjęłabym decyzję. Czasem trudno jest wciągnąć się w serial tak od razu, bo pierwsze wrażenie bywa mylne. Rezygnując z SoA wiele stracisz. Odcinek 3x02Od pewnego czasu Opie to moja ulubiona postać, dlatego zmartwiłam się, gdy przeczytałam co napisał Sick. Spodziewałam się, że go postrzelą albo coś, na szczęście nie było tak źle. Fakt, że na pewno poczuł się fatalnie, gdy zobaczył filmy, ale przecież wiedział z kim się spotyka. Co innego, gdyby nie znał prawdy. Podobało mi się jak wpadł na zaplecze po tym jak się zagapił i przeprosił kolegów A odcinek fajny. Czułam, że opiekunka ojca pęknie i będzie próbowała wydać Gemmę. Czułam, że gościu przeżyje i że Sons będą próbowali zmusić go do gadania. Czułam też, że po śmierci Hale'a znacznie popsują się kontakty policja - klub. Teraz, oprócz uwielbienia dla serialu, nie przeczuwam nic więc czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Słoik
Miejsce pobytu: Gliwice
"Miasto nie jest wielkie, wszyscy gramy razem."
|
|
« Odpowiedz #30 : Września 17, 2010, 12:17:12 » |
|
Po obejrzeniu pilota mam wrażenie, że jest to bardziej obyczajówka, ukazująca relacje między nimi i ich problemy, a nie roz**bundę jakąś, czy tak?
|
|
|
Zapisane
|
"Tylko złe książki mówią, jacy są ich autorzy. Dobre książki mówią, jacy są ich bohaterowie." - A. Sapkowski
|
|
|
Azel
|
|
« Odpowiedz #31 : Września 17, 2010, 14:00:01 » |
|
3x02Dobry odcinek - lepszy od poprzedniego, bo tym razem w ogóle się nie nudziłem. W związku z Opiem także spodziewałem się czegoś mocnego, a wyszło trochę głupawo. Zgadzam się z Mando - do diabła, przecież on wie, z kim się spotyka. Chyba że obudził się w nim prawdziwy gentleman i obrońca, który chce kobietę trzymać w domu i się o nią troszczyć Wątek Gemmy był fajny, dopóki pielęgniarce nie zachciało się zadzwonić na policję. Jakieś to zbyt oczywiste. I co teraz? Gemma będzie trzymała ją jako zakładnika? Wątek irlandzki całkiem niezły, ale na razie nie bardzo wiem, jak chcą go połączyć z Charming. Coś tam wspominali, że Jimmy ma jakieś plany i Cammy nie może ich popsuć, więc trzeba było go sprzątnąć. Może się ciekawie rozwinąć. Kolejna wojna... Why not. W końcu to serial o gangu motocyklowym
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #32 : Września 17, 2010, 15:07:33 » |
|
Po obejrzeniu pilota mam wrażenie, że jest to bardziej obyczajówka, ukazująca relacje między nimi i ich problemy, a nie roz**bundę jakąś, czy tak?
To jest serial łączący dramat z sensacją. Czyli masz zarówno wątki obyczajowe, prywatne problemy bohaterów, jak i momenty z większą akcją. Nie wiem za bardzo czego się spodziewasz. Jak wielkiej rozpierduchy to jej nie dostaniesz, ale nie ma chyba takich seriali, bo to właśnie wątki obyczajowe budują związek widza z postaciami z ekranu. Ja odebrałem pilota zupełnie inaczej. Serial polecali mi fani "The Shield", serial jest robiony przez ludzi pracujących przy "The Shield" (swoją drogą robili oni też "Mgłę" Kinga), a "The Shield" to właśnie bardziej dramat z sensacją w tle (przynajmniej porównując te dwa seriale). SOA zaskoczył mnie ilością akcji w Pilocie, bo spodziewałem się czegoś o wiele bardziej stonowanego. A King w 3 odcinku prezentuje się jak prawdziwy killer! A Azel widzę trailerów nie oglądasz, bo tam zdradzili chyba cały wątek Gemmy z następnego odcinka
|
|
« Ostatnia zmiana: Września 17, 2010, 15:11:37 wysłane przez Mando »
|
Zapisane
|
|
|
|
Azel
|
|
« Odpowiedz #33 : Września 17, 2010, 15:40:35 » |
|
Masz rację, Mando, nie oglądam zwiastunów seriali, by nie popsuć sobie niespodzianki. Twórcy serialowych trailerów chyba nie potrafią ich tworzyć, bo tych parę co widziałem, zawsze mnie wkurzało tragicznymi spoilerami. Podziękuję...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Słoik
Miejsce pobytu: Gliwice
"Miasto nie jest wielkie, wszyscy gramy razem."
|
|
« Odpowiedz #34 : Września 17, 2010, 16:16:21 » |
|
A King w 3 odcinku prezentuje się jak prawdziwy killer! King występuje? Po ponownym obejrzeniu pilota, ma inne zdanie. nie wiem czemu ale lepsze wrazenie wywarł za drugim razem.
|
|
« Ostatnia zmiana: Września 17, 2010, 20:02:26 wysłane przez Mike Draven »
|
Zapisane
|
"Tylko złe książki mówią, jacy są ich autorzy. Dobre książki mówią, jacy są ich bohaterowie." - A. Sapkowski
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #35 : Września 17, 2010, 16:24:22 » |
|
Masz rację, Mando, nie oglądam zwiastunów seriali, by nie popsuć sobie niespodzianki. Twórcy serialowych trailerów chyba nie potrafią ich tworzyć, bo tych parę co widziałem, zawsze mnie wkurzało tragicznymi spoilerami. Podziękuję...
Ja uważam, że amerykańce jednak kręcą trailery z głową. Niby zdradzą sporo, ale robią to tak, że często zmylą widza w najważniejszej kwestii. Przynajmniej w tych kilku przypadkach, które widziałem (bo też raczej nie oglądam) tak było. W Polsce sprawa ma się inaczej. Tam walą takimi spoilerami, że czasem już nie ma sensu potem oglądać. Słoik - owszem występuje, ale tylko gościnnie w jednym odcinku. Znaczy jeszcze nie wystąpił, bo to za tydzień będzie ale fotki promo możesz na sk.pl obejrzeć w newsie z wczoraj. Ciekawi mnie ta rola. Niby zagra jakiegoś kolesia od likwidacji, ale fotki pokazują, że to nie jest członek żadnego gangu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Benson
|
|
« Odpowiedz #36 : Września 20, 2010, 20:40:46 » |
|
Co chwilę tu i ówdzie pojawiał się tytuł "Sons of Anarchy", ale jakoś nie było mi po drodze z tym serialem - ciągle wypadało coś nowego do nadrobienia. No ale skoro ruszył 3 sezon, to postanowiłem, że zobaczę, o co tyle hałasu W piątek wieczorem włączyłem Pilota... a przed chwilą skończyłem 3x02 Serial jest kapitalny! Gra trochę na tych samych uczuciach co Dexter, bo w końcu tu też kibicujemy tym "złym". Wg mnie największą zaletą SoA są wybitne postaci, zarówno pierwszo, jak i drugoplanowe - nie potrafię np. wskazać, którego z członków Klubu darzę największą sympatią Ba, nie ma takiego, którego bym nie lubił Niniejszym dołączam więc do grona wielbicieli SAMCRO i będę do tego tematu zaglądał bardzo często
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mike
Administrator
Miejsce pobytu: Gdańsk
It's A Mirage! I'm Tellin' Y'all It's a Sabotage!
|
|
« Odpowiedz #37 : Września 24, 2010, 11:58:11 » |
|
Odcinek 3x03 świetny. Rola Kinga była zdecydowanie udana. Pasował mu taki image - trochę introwertyczny, a na pewno szalony "czyściciel", który przyjechał na czerwonym motorku, pomierzył ciało i zażyczył sobie muzyki z lat 80-tych. No i oczywiście jak mogli go nazwać? BACHMAN!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #38 : Września 25, 2010, 12:20:29 » |
|
An o rola Kinga super. Tylko cholera ja się cały czas śmiałem, a nie wiem czy to z założenia miało być śmieszne. Ja nawet śmiałem się jak Tig wpadł na pomysł by po niego zadzwonić, choć nazwisko jego bohatera znane było od dawna to i tak wybuchnąłem śmiechem jak w teoretycznie dramatycznej scenie zaczęli o nim na poważnie gadać. Zapłata za wykonaną robotę też zabawna Sam odcinek natomiast przeciętny. Z obecnych trzech na razie najbardziej podobało mi się otwarcie sezonu. Fajna rozpierducha na imprezie, kilka fajnych wątków i na razie tyle. Ciekawe co dalej z wątkiem Gemmy. PS. I nie rozumiem czemu Kinga nie było w napisach początkowych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #39 : Października 01, 2010, 16:53:01 » |
|
SONS 3x04Zdecydowanie najlepszy odcinek tego sezonu. Po fajnym otwarciu jakoś mnie ten sezon nie ruszał i nie wiedziałem czy to faktycznie wina jakości czy może dlatego, że pierwszy raz nie oglądam hurtem. Czwarty odcinek wreszcie rusza do przodu. Podoba mi się, że zakończyliśmy wątek Gemmy i jej ojca i choć była to niby dramatyczna scena to na mnie nie podziałała, bo cieszył mnie sam fakt, że ten wątek się kończy. Sekwencja finałowa natomiast rewelacyjna. Byle do następnego odcinka! A scena, w której Tig mówi Gemmie o nowej fryzurze po prostu miażdży. Musiałem zrobić pauzę i długo śmiałem się w głos. Uwielbiam takie zagrania
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|