czarna-perla
|
|
« Odpowiedz #760 : Listopada 02, 2015, 11:07:28 » |
|
Megadeth - widzę, że w końcu wraca do jakieś formy, bo ostatnia płyta, Super Collider, jak dla mnie okazała się strasznie słaba... Mam nadzieję, że Dystopia wszystko naprawi!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #761 : Listopada 02, 2015, 11:44:37 » |
|
Yave to się chyba od razu zakocha
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #763 : Listopada 11, 2015, 22:27:41 » |
|
Myślałem, że na "The Magic Whip" nie ma żadnego kawałka, który wzbogaciłby listę moich ulubionych utworów Blur. Jednak się myliłem "Pyongyang". Z każdym przesłuchaniem płyty (która jako całość wciąż mi się podoba, może poza 2-3 numerami, które można by wyciąć) ten kawałek coraz bardziej mnie zachwyca. Dla tych, co nie słyszeli:
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #764 : Listopada 21, 2015, 16:59:37 » |
|
"Pyongyang". Z każdym przesłuchaniem płyty (która jako całość wciąż mi się podoba, może poza 2-3 numerami, które można by wyciąć) ten kawałek coraz bardziej mnie zachwyca.
Wydaje Ci się tylko Na tle miałkości "Magic Whip" ten kawałek po prostu wybija się ponad przeciętność zaserwowaną przez Blur. A ostatnio sobie słucham Protomartyr i dobrze mi wchodzi
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #765 : Listopada 21, 2015, 18:39:32 » |
|
No co Ty. Ten kawałek zabija śmiechem 3/4 zawartości "Think Tank" Protomartyr brzmi zachęcająco. Tylko zachęcająco, ale zapoznam się z ich twórczością. Lubię takie wokale. Myślałem, że to gość z White Lies Sam, jako że strasznie smętnie na dworze, wróciłem ostatnio do trzeciej płyty Black Heart Procession:
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #766 : Listopada 21, 2015, 19:31:19 » |
|
Ja kiedyś znalazłam to Black Heart Proscession na chomiku, nazwa mnie zaciekawiła i kliknęłam żeby posłuchać co to, akurat to była płyta "Six" i straszenie mi się wtedy ta piosenka spodobała: Reszta utworów z tej płyty już nie zrobiła na mnie specjalnego wrażenia. I jakoś tak zapomniałam o nich. Ale to co tu wrzuciłeś p.a. bardzo fajne, nie słuchałam ich wcześniejszych rzeczy, a może warto
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #767 : Listopada 21, 2015, 20:13:46 » |
|
Ja z kolei nie słuchałem ich późniejszych rzeczy Znam tylko pierwsze 3 płyty, ale jak ostatnio się kimnąłem przy "3", to nagle wybudziły mnie stosunkowo radosne dźwięki ich płyty nr 4, więc nie jest wykluczone, że od tej właśnie płyty zaczęli grać nieco inną muzykę. Pierwsze 3 trochę na jedno kopyto, ale mi to szczególnie nie przeszkadza. Najlepiej zacząć chyba od albumu nr 2. Choć sam zacząłem od projektu "In the Fishtank", gdzie zagrali razem z kompletnie mi nieznanym zespolem Solbakken. Pierwsze 3 utwory z tego albumu - cudo
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #768 : Listopada 21, 2015, 21:32:47 » |
|
wybudziły mnie stosunkowo radosne dźwięki ich płyty nr 4, więc nie jest wykluczone, że od tej właśnie płyty zaczęli grać nieco inną muzykę.
Całkiem możliwe, bo na "Six" to najsmętniejsze jest właśnie "When You Finish Me". Myślałam, że to ich wypadek przy pracy, a to się po prostu echa dawnych czasów odezwały Na tym Fishtanku jeszcze fajne jest "Things Go On With Mistakes", na dodatek jest długie
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #769 : Grudnia 17, 2015, 20:18:26 » |
|
Od czasu zobaczenia filmu "Earl i ja, i umierająca dziewczyna" chodzi za mną nieprzerwanie. Dawno, w żadnym filmie nie słyszałem tak perfekcyjnie dobranego utworu do tego co akurat dzieje się na ekranie. A i z przykrością stwierdzam, że moja wiedza o twórczości Briana Eno jest znikoma. Co się zmieni.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #771 : Grudnia 27, 2015, 19:48:56 » |
|
Mi dupy nie urwało Generalnie brzmi to jak "Pyramid Song" (to swoją drogą znacznie lepszy utwór) zmiksowany z typowym bondowskim tematem. Tymczasem w czasie świąt popatrzyłem nieco u mamy na MTV Rocks Wyłowiłem to:
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #772 : Grudnia 27, 2015, 19:58:53 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #773 : Grudnia 27, 2015, 20:12:53 » |
|
Heh, ja z Oasis zmagałem się na bieżąco i nie sądzę, bym już kiedykolwiek zmienił o nich zdanie Nie no, parę utworów jest nawet fajnych (w tym i ten, który tu wkleiłeś), ale jako całość to takie jakieś zwyczajne i na jedno kopyto No i nie znoszę Gallaghera. Ok, w tamtych czasach Albarn też był nie do zniesienia, ale mam wrażenie, że szybko wydoroślał, a Liamowi do dziś nie przeszło
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Yave
Miejsce pobytu: Warszawa | SPONSOR FORUM |
Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru
|
|
« Odpowiedz #774 : Grudnia 29, 2015, 19:23:18 » |
|
No dobra... czas chyba najwyższy na coroczne muzyczne podsumowanie! YAVOWE PODSUMOWANIE MUZYCZNE ROKU 2015: Płyta roku nie będzie żadnym zaskoczeniem. Cała ilość wychwalających recenzji, liczba sprzedanych albumów, zachwyceni fani... to po prostu musiała być The Book of Souls Maidenów Co za płyta! Po prostu co za płyta!! Absolutne opus magnum zespołu, najlepszy album od czasów "Brave New World". Aż dziwne, że w tych gościach wciąż jest tyle mocy, tyle energii, tyle rewelacyjnych pomysłów. Czego tu nie ma, klasyczne maidenowe granie (When The River Runs Deep), szybki, dynamiczny kawałek, który podbije koncerty (Speed of Light), konkretny, złożony numer, w którym każdy muzyk ma coś do powiedzenia (The Red and the Black), no i istne arcydzieło, osiemnastominutowy raj dla uszu w postaci "Empire of the Clouds". Cudo, po prostu cudo. Po czterech miesiącach ciągłego słuchania wciąż robi mocarne wrażenie. Dla takich właśnie albumów warto słuchać muzuki Dalej mam lekki problem, bo 2015 zapowiadał się naprawdę świetnie muzycznie. Ostatecznie jednak wychodzi na to, że nikt nie spełnił pokładanych przeze mnie oczekiwań. Były nowe płyty Children of Bodom, Slayera, Korpiklaani, Lamb of God, Stratovariusa czy Annihilatora, ale wszystkie po prostu "były". I nic poza tym. Fajnie się ich słuchało, w przypadku Annihilatora czy COB nawet dość przyjemnie, ale to jest TOP moich zespołów, więc niczego innego się po nich nie spodziewam. No po prostu poprawne albumy i tyle. Tylko Maideni wynieśli się na wyżyny w tym roku. Trochę szkoda. Dwa single Megadethu udostępnione w 2015 zmiotły wszystkie te zespoły. Jeśli chodzi o odkrycia tego roku, to tylko i wyłącznie na wiosnę. Pojawił się wtedy Nekrogoblikon (polecam!) God Module, czy kilka niewartych wspominania zespołów z pogranicza elektroniki. Ale nie było tak, żebym jakiś zespół skatował do porzygu, jaki mi się w 2014 zdarzyło i to kilka razy Bo od paru miesięcy to już tylko powroty do tego, co znam. Obawiam się, że nic zaskakującego w świecie interesującej mnie muzyki już nie zostało Zapowiadał się 2015 na najlepszy muzyczny rok, a jak jest, każdy widzi. Bieda, i tyle.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #775 : Grudnia 29, 2015, 19:38:48 » |
|
Zapowiadał się 2015 na najlepszy muzyczny rok, a jak jest, każdy widzi. Bieda, i tyle.
Yave, już Cię nie pojmuję Jakieś dwa miesiące temu, gdy mówiłem, że póki co rok 2015 w muzyce nie rozgrzał mnie szczególnie, to razem z Jotem na mnie napadliście ( ), że to fantastyczny rok i w ogóle A nagle z całej tej wielkiej miłości tylko Ironi Ci zostali Sam, jak mówiłem, sięgam po nowości tylko wtedy, gdy naprawdę mnie interesują, a tak to wolę sięgać po rzeczy różne - czasami świeże, częściej jednak jest to nadrabianie zaległości z lat poprzednich, czasami nawet "bardzo poprzednich" Z tegorocznych mocniej spodobały mi się dwie pozycje - debiut Viet Cong no i niespodziewany powrót Mansona do formy, "The Pale Emperor", obie ze stycznia Co prawda nie sądzę, by którakolwiek z nich załapała się do mojego top 50 chociażby, ale są to płyty, do których będę chętnie wracać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Yave
Miejsce pobytu: Warszawa | SPONSOR FORUM |
Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru
|
|
« Odpowiedz #776 : Grudnia 29, 2015, 19:43:52 » |
|
A widzisz, bo ja już tak mam, że zawsze na początku się za bardzo czymś jaram (nieważne, czy to filmy, książki czy muzyka), a potem następuje ten okres zastanawiania się, czy to na pewno taki super; później zaczynam porównywać te nowe albumy z poprzednimi. No i ostatecznie pod koniec grudnia tylko Iron Maiden się broni, reszta ginie w pojedynku z dawnymi dokonaniami zespołów Taki już głupi jestem Zapomniałem też o Mansonie, ta płyta jest całkiem niezła też. Na podium tego roku może by się załapała.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudnia 29, 2015, 19:46:00 wysłane przez Yave »
|
Zapisane
|
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #777 : Grudnia 30, 2015, 11:13:59 » |
|
To ja przynajmniej nie wycofam się z moich wcześniejszych słów. Taki, np. Manson też mi się podobał, ale nie wiem czy trafił do top 20 płyt tego roku, raczej miał marne szanse. Ale to już się rozpiszę, jak będę mieć chwilę wolnego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #778 : Stycznia 01, 2016, 18:22:48 » |
|
Ciężko jest mi podsumować ten rok. Za dużo nowości też nie odsłuchałem. Co mogę powiedzieć? Mój obóz w tym roku rozczarował. Powroty po latach nie wróżą niczego dobrego. Modest Mouse rozczarował. Chociaż już nie patrzę na ich najnowszą płytę tak krytycznie. Kilka mocnych rzeczy odnajduję na niej. Built to Spill nagrał płytę tak nijaką, że nawet nie ma co o niej opowiadać. Blur nagrał jedno wielkie g... z truskawkami. I cóż z tego, że jest ta truskawka skoro całość jest do kitu. Do kitu też są niestety Of Monsters and Men. Wtórność absolutna z dwoma wyjątkami: "Crystals" i "Empire". Faith No More nie chce się słuchać po pierwszym przesłuchaniu. Jedyny powrót na plus z mojego podwórka to Mercury Rev. Dobra płyta. Ok, Sleater-Kinney też wróciły z dobrym materiałem. Z innych dobrych warto posłuchać "Star Wars" Wilco. To zdecydowanie jedyny Gwiezdne Wojny jakie warto poznać w tym roku Dobry jest nowy Protomartyr, nie rozczarowuje Tame Impala. Płyta Donnie Trumpet & The Social Experiment "Surf" mimo, że to niekoniecznie moje klimaty bardzo na plus. Beach House to dwie dreampopowe płyty trzymające dobry poziom. Viet Cong za to nagrało dobrze rokującą EP-kę. Foals nagrało najlepszą płytę w swojej dyskografii. A może raczej płytę, która najpełniej do mnie trafia. Na plus polska BOKKA. Nowe płyty nowymi płytami, ale tak naprawdę rok należał do innych zespołów. Najczęściej słuchane: British Sea Power (odkrycie roku), Mercury Rev (odkryte na nowo), Alt-J, The Antlers.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #779 : Stycznia 01, 2016, 20:07:18 » |
|
Dobra, to moje podsumowanie roku. W tym roku było tak dużo płyt, które słuchałem, że nawet nie wszystkie zdążyłem przesłuchać w całości z uwagą Naprawdę mnogość. Może i nie było albumów megakapitalnych tak dużo, ale przede wszystkim artyści, których lubię powydawali płyty. Oto najmilsze mym uszom płyty 2015: 1.Moonspell - Extinct - taki jakby the best off tej grupy 2.Paradise Lost - The Plague Within - to chyba najczęściej słuchana przeze mnie płyta w tym roku. 3.Halestorm - Into The Wild Life - początkowo rozczarowanie, bo trochę odejście od poprzedniej odsłony, nierówny to album, ale widziałem też rankingi, gdzie był umieszczony na 1. miejscu w podsumowaniach - no kurde, ciężko się uwolnić 4.Nightwish - Endless Form Most Beautiful - mimo obaw o nową wokalistkę, jest super! 5.Klone - Here Comes The Sun - totalnie przypadkowo na nich trafiłem, a to kapitalna rzecz 6.Scorpions - Return to forever 7.Venom - From The Very Paths 8.Beth Hart - Better Than Home 9.Annihilator - Suicide Society 10.Metal Allegiance - Metal Alegiance 11.Chemia - Let me Disturbed - Immortalized 12.David Gilmour - Rattle That Lock 13.Dave Gahan & Soulsavers - Angels & Ghosts 14.Riverside - Love, Fear and the Time Machine 15.Of Monsters and Men - Beneath The Skin 16.Joe Bonamassa - Muddy Wolf at Red Rocks 17.Muse - Drones 18.Lacrimosa - Hoffnung 19.Florence + The Machine - How Big, How Blue, How Beautiful 20.Michael Kiske & Amanda Sommerville - City of Heroes 21.The Darkness - Last Of Our Kind 22.Amorphis - Under the Red Cloud 23.The Gentle Storm - The Diary 24.Blur - The Magic Whip 25.The Dear Hunter - Act IV Rebirth In Reprise (2015) Numerki tylko po to, by się dowiedzieć, czy niezły w mojej opinii Marilyn Manson wszedłby do mego top 20 w tym roku, a gdzie tam! Nawet w 40 by się nie znalazł! Niestety totalnie mnie nie chwyciły dwie oczekiwane przeze mnie płyty. Nowe Faith No More i Iron Maiden W nowym roku szczególnie wyczekuje na nowe albumy: Metallica, Lacuna Coil, Dream Theater, Joe Bonamassa, Tiamat, Tool, Rammstein.
|
|
« Ostatnia zmiana: Stycznia 01, 2016, 20:18:36 wysłane przez J1923 »
|
Zapisane
|
|
|
|
|