p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #20 : Listopada 12, 2011, 11:27:00 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
murhaaja
Miejsce pobytu: Wrock | SPONSOR FORUM |
Nox
|
|
« Odpowiedz #21 : Listopada 15, 2011, 10:38:46 » |
|
fani zachwyceni ja chcę to zobaczyć niezależnie od tego, jak się uda
|
|
|
Zapisane
|
raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu księżyc, pięć, nic nie może pomóc, sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór, olej, głowa, profesor wszystko przeczuł --------------------------------------------------- uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #22 : Stycznia 09, 2012, 18:39:12 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
murhaaja
Miejsce pobytu: Wrock | SPONSOR FORUM |
Nox
|
|
« Odpowiedz #23 : Stycznia 10, 2012, 15:27:14 » |
|
bardzo niedobrze
|
|
|
Zapisane
|
raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu księżyc, pięć, nic nie może pomóc, sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór, olej, głowa, profesor wszystko przeczuł --------------------------------------------------- uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
|
|
|
UpTheIrons
Miejsce pobytu: Gdańsk
owls are not what they seem
|
|
« Odpowiedz #24 : Lipca 10, 2012, 10:58:35 » |
|
A tak swoją drogą - jakie macie zdanie o Ozzym, jako o wokaliście? Nie pytam teraz o charyzmę, bo tę to wiadomo, że miał i ma nadal...Bo ja zawsze odnosiłem wrażenie, że technicznie rzecz biorąc przy kolegach po fachu (Plant, Gillan) prezentował się dość średnio.
Tak samo. Obiektywnie patrząc, wokalistą był i jest raczej cienkim. Ozzy rozpoczynając karierę sam twierdził, że on śpiewać nie umie rola wokalisty w zespole przypadła mu ze względu na to że nie umiał grać na żadnym instrumencie ani nie potrafił się tego nauczyć a jego charakterystyczny głos jest zapewne wynikiem hektolitrów alkoholu którego w siebie wlewał i innych wspomagaczy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Paweł Mateja
|
|
« Odpowiedz #26 : Kwietnia 20, 2013, 15:38:30 » |
|
Za pierwszym przesłuchaniem pomyślałem sobie, że jest ok. Za drugim już byłem oddany całym sercem i spokojny o ten materiał. Tak właśnie powinni grać starzy mistrzowie. Niech się młodzi uczą
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kirronik
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #27 : Kwietnia 20, 2013, 22:07:37 » |
|
Za długo trzeba czekać na ten kozacki riff... ale z czasem może się człowiek przyzwyczai
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Emilio
Miejsce pobytu: Poznań
Kochasz?
|
|
« Odpowiedz #28 : Kwietnia 21, 2013, 23:25:32 » |
|
Słyszałem dwa kawałki z nowego albumu i to jest tak nieprzyzwoicie słabe, że dla mnie to profanacja legendy. Proszę, niech Ozzy już nie śpiewa. Już na jego ostatnim solo występie chciałem wyjść w połowie gigu bo nie da się słuchać jak on po paru kawałkach męczy bułę. A nowe kawałki jakieś takie bez polotu, przeciętne riffy, słaby bass no i Ozzy bez formy. Dla mnie kicha... Król jest nagi.
|
|
|
Zapisane
|
"I only dream in black and white, I only dream cause I'm alive. I only dream in black and white, to save me from myself"
|
|
|
Paweł Mateja
|
|
« Odpowiedz #29 : Kwietnia 22, 2013, 08:03:36 » |
|
Jest już drugi kawałek? :O
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
spiral_architect
Miejsce pobytu: Wrocław
|
|
« Odpowiedz #30 : Kwietnia 22, 2013, 23:49:21 » |
|
The end of the beginning - live z Auckland krąży po sieci. A ja tam jestem zadowolony, nie jest to może klasyczny Sabbath, ale Sabbath dostosowany do obecnych realiów, Ozz juz ma swój wiek, i jak to gdzieś tam tłumaczył, to wszystko jest zaśpiewane tak, że jest w stanie pociągnąć to w występie na żywo, bez zbędnego kolorowania. Czuć w tym wszystkim styl, ten charakterystyczny ciężar. Faktycznie sporo można zarzucić, kawałkie niepotrzebnie wydłużone, solówka za krótka, nie taka perkusja, brak Warda itp. Ale ja nie oczekiwałem niczego niezwykłego, a dostałem ciekawy singiel, który zyskuje z każdym przesłuchaniem. Także oczekuje przyzwoitej płytki, a nie albumu wybitnego. Zostaje poczekać do czerwca i ocenić całość
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Emilio
Miejsce pobytu: Poznań
Kochasz?
|
|
« Odpowiedz #31 : Kwietnia 30, 2013, 12:56:13 » |
|
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=bgePCc0AhEINa mnie tez już nie działa magia nazwy (Nie tylko jeśli chodzi o BS). Co z tego, że na scenie legenda, skoro się sypie że przykro patrzeć a słucha się jeszcze gorzej... Spójrzmy prawdzie w oczy, to jest tragedia. Poważnie, pomyślałbym o koncercie już prędzej gdyby zamiast beznadziejnego Ozzy'ego na scenie był ktoś inny. W tej sytuacji jaką mamy Złotówki bym na to nie wydał
|
|
|
Zapisane
|
"I only dream in black and white, I only dream cause I'm alive. I only dream in black and white, to save me from myself"
|
|
|
Pegaz
Miejsce pobytu: Jarosław | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #32 : Maja 07, 2014, 16:18:52 » |
|
Przez szacunek dla Legendy nie słucham niczego ponad Sabbath Bloody Sabbath. Może to zabrzmieć niemal jak herezja, ale po tej płycie spokojnie mogłoby ich pochłonąć Piekło i nic by się muzyce strasznego nie stało. Natomiast wszystko to co nagrali do SBS (łącznie z tą płytą) to absolutne Arcydzieła. Najważniejsza płyta, moim zdaniem to Master of Reality. Gdyby na świecie zdarzyła się jakaś straszna katastrofa, i nagle zniknęły wszystkie płyty i zespoły sludge, stoner, doom i post ? metalowe, to można by było je spokojnie odtworzyć z tej właśnie jednej płyty.
|
|
|
Zapisane
|
Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony!
|
|
|
|