Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Thomas Mann  (Przeczytany 2534 razy)
dampf

*

Miejsce pobytu:
Trójmiasto




« : Grudnia 19, 2013, 10:29:38 »


Thomas Mann, urodzony 6 czerwca 1875 w Lubece, zmarły 12 sierpnia 1955 w Zurychu, niemiecki prozaik i eseista, laureat literackiej nagrody Nobla w 1929 r. Uznany za najwybitniejszego pisarza niemieckiego pierwszej połowy XX wieku i jednego z najwybitniejszych w dziejach literatury niemieckiej.

Najważniejsze publikacje:

Buddenbrookowie (1901)
Tonio Kröger (1903)
Śmierć w Wenecji (1912)
Czarodziejska góra (1924)
Józef i jego bracia (1933-1943)
Lotta w Weimarze (1939)
Doktor Faustus (1947)
Wyznania hochsztaplera Feliksa Krulla (1954)

Powyższe informacje oraz zdjęcie pochodzą z polskiej wersji Wikipedii.

-------------------------------------------------------------------

Jak już kiedyś wspominałem, "Czarodziejską górę" Manna uważam za najlepszą książkę jaką czytałem w swoim dotychczasowym życiu. Jest to jednocześnie pozycja, której nie będę polecał, bo trzeba samemu chcieć się z nią zmierzyć, a namawianie do tego nie będzie najwłaściwsze. "Czarodziejska góra" jest książką trudną, specyficzną ale jednocześnie wciągającą i... magiczną. Czytałem ją przez wiele tygodni i zawsze dawkowałem sobie emocje, których mi dostarczała. Tej książki nie można czytać w pośpiechu oraz nie skupiając się na niej całym swoim jestestwem. I nie chodzi tutaj o fabułę, bo ta ma znacznie drugo, a nawet trzeciorzędne. Na pewno jeszcze raz przeczytam tę powieść, bo sam Mann stwierdził kiedyś, że należy ją poznać dwa razy.

Obecnie czytam z kolei zbiór opowiadań Manna i ponownie zachwycam się jego kunsztem pisarskim. Chociaż w krótkiej formie nie daje się poznać jego kunsztu tak dobrze. Na półce czeka jeszcze "Doktor Faustus", ale to już na przyszły rok lektura :)

Zapraszam do dyskusji o pisarzu i jego dziełach.
Zapisane
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #1 : Października 30, 2014, 09:08:30 »

Czytałem 3 największe dzieła Manna - Buddenbrookowie,Czarodziejska góra,Doktor Faustus.Rzeczywiście jest to bardzo dobry pisarz.Oryginalne pisarstwo,choć momentami nużące szczególnie Doktor Faustus.

Mnie najbardziej przypadli do gustu Buddenbrookowie.Dobrze napisana historia upadku zamożnej rodziny.

Czarodziejska góre uważasz za najlepszą książke jaką czytałeś? Pobyt w sanatorium nauką życiową.Rzeczywiście dość niezwykła to powieść,aczkolwiek myślę że do takich pisarz jak Dostojewski czy Tołstoj to jednak trochę Mannowi brakuje.
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
Pegaz

*

Miejsce pobytu:
Jarosław

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #2 : Kwietnia 20, 2015, 14:00:00 »

(..)  do takich pisarz jak Dostojewski czy Tołstoj to jednak trochę Mannowi brakuje.


Moim zdaniem, jest wręcz odwrotnie. Ale chyba nie ma sensu - w przypadku twórców tej klasy - licytować się na zasadzie "ten lepszy, ten gorszy". Ja w każdym bądź razie Czarodziejską górę uważam za jedną z najlepszych książek jakie czytałem
Zapisane

Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony!
dampf

*

Miejsce pobytu:
Trójmiasto




« Odpowiedz #3 : Kwietnia 21, 2015, 15:26:50 »

Czarodziejska góre uważasz za najlepszą książke jaką czytałeś? Pobyt w sanatorium nauką życiową.Rzeczywiście dość niezwykła to powieść,aczkolwiek myślę że do takich pisarz jak Dostojewski czy Tołstoj to jednak trochę Mannowi brakuje.
Minęło trochę czasu i dalej mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że "Czarodziejska góra" to najlepsza książka jaką czytałem w swoim życiu. Nie wiem jak odnieść się do porównania z Dostojewskim i Tołstojem, bo tego drugiego nie czytałem zdaje się nic, a Dostojewskiego wyłącznie "Zbrodnię i karę" (którą jednakże uważam za powieść wybitną).

Dla mnie Mann jest niezwykłym pisarzem tak z racji stylu jak i osobowości (trochę, a nawet bardzo odpychającej, ale kto zabroni artyście?). Swoją drogą zacząłem czytać wczoraj "Buddenbrooków" i jestem ciekaw jak przypadnie mi do gustu "noblowa" powieść.
Zapisane
Paweł Mateja

*




« Odpowiedz #4 : Kwietnia 21, 2015, 19:59:08 »

Jakbym miał wymienić trzy powieści, które najbardziej wpłynęły na obraz tego, co sam chciałbym pisać, to chyba byłyby to "Zaburzenie" Bernharda, "Golem" Meyrinka i "Buddenbrookowie" Manna. Także wierzę, że Ci przypadnie do gustu ;) O wiele "łatwiejsza" od "Czarodziejskiej góry", ale po postu niesamowita.
Zapisane
czarnaJagoda

*

Miejsce pobytu:
Toruń




« Odpowiedz #5 : Sierpnia 25, 2015, 21:15:43 »

Chyba źle zaczęłam, bo pierwszą i jak dotąd jedyną powieścią Manna, z którą miałam styczność, był Doktor Faustus. I nastąpiło coś, czego bardzo nie lubię: powieść mnie przerosła. Nie tylko dlatego, że na muzyce nie znam się w ogóle, więc szczegóły techniczne kompozycji muzycznych były dla mnie kompletną abstrakcją. Doktor Faustus nie trafia do mnie tak po prostu. Jako całość. Tak więc po inne powieści Manna sięgnę... jeśli nie będę miała innego wyboru. Czyli szpital albo inne miejsce odosobnienia, gdzie jedyną lekturą, jaką będę miała do czytania będzie proza Manna.
Zapisane
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #6 : Sierpnia 26, 2015, 07:12:58 »

Z trójki najsłynniejszych dzieł Manna rzeczywiście "Doktor Faustus" wydaje się najsłabszy, ale nie ma co się zrażać.

Wracając do "Czarodziejskiej Góry". Imponuje mi wasz upór w tak wysokich ocenach tej książki. Tak się składa, że zakupiłem sobie tę powieść aby ją przeczytać jeszcze raz. Mam nadzieję, że podejdzie jeszcze lepiej niż za pierwszym razem, choć już wtedy oczywiście zrobiła na mnie spore wrażenie. 
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #7 : Września 22, 2015, 07:58:47 »

Wczoraj znów skończyłem lekturę "Czarodziejskiej góry". Rzeczywiście podeszła jeszcze lepiej, więcej z niej zrozumiałem, świetna książka. Nie jest to powieść, która każdemu przypadnie do gustu, sporo w niej filozofii, dyskusji na tematy religijne, światopoglądowe. Nie czyta się tak płynnie jak "Buddenbrooków", lecz jest to pozycja wybitniejsza. Pozornie może dłuższymi fragmentami nużyć, jednak są tam genialne przemyślenia, dialogi co w pełnii rekompensuje wspomniane niedostatki. Naprawdę spory potencjał intelektualny jest tam zawarty, zdecydowanie  jedna z najwybitniejszych ksiażęk XX wieku jakie przeczytałem. Nie każdy się zachwyci, ale sądzę że każdy powinien ją przeczytać. Może niedokładnie się wyraziłem - każdy się zachwyci "Czarodziejską górą" kto ją będzie czytał ze zrozumieniem. Dlatego należy ją czytać powoli, czasem jakieś zdanie ,fragment jeszcze raz dla jasności. Tak jak pisałem wcześniej, sporo tam filozofii, przenośni, dlatego dla mnie też nie wszystko do końca jest jasne choć już dużo więcej wiem niż po pierwszym czytanie. Tak więc mam zamiar przeczytać ją w przyszłości po raz trzeci, aby jeszcze więcej wynieść z tej książki. Wyśmienity obraz chorej Europy u progu Wielkiej Wojny.   
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: