Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 11   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Tad Williams  (Przeczytany 62609 razy)
Magnis

*




« Odpowiedz #120 : Sierpnia 12, 2013, 14:47:47 »

Możliwe, że będzie inny termin wydania, ale jak brałem z Esensji to był ten podany ;). Zresztą tak informacyjnie dałem, ze coś Tada Williamsa ma się ukazać :).
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Jachu

*




pornoholic

« Odpowiedz #121 : Sierpnia 12, 2013, 15:18:09 »

Fan Williamsa! Wstyd i hańba! Kurdę! Diabeł 9 :P  ;)
Oj tam, oj tam. Wiem za to coś, o czym nie mogę jeszcze mówić publicznie... Myślę, że na przełomie roku będzie wszystko wiadomo i wtedy "bomba wybuchnie" :)

Możliwe, że będzie inny termin wydania, ale jak brałem z Esensji to był ten podany ;). Zresztą tak informacyjnie dałem, ze coś Tada Williamsa ma się ukazać :).
Spoko, ja podałem świeżą informacje sprzed paru godzin. Dlatego na portalach jeszcze nie ma zmiany daty wydania.
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #122 : Sierpnia 12, 2013, 15:57:27 »

Oj tam, oj tam. Wiem za to coś, o czym nie mogę jeszcze mówić publicznie... Myślę, że na przełomie roku będzie wszystko wiadomo i wtedy "bomba wybuchnie" :)

Wznowienie czy premiera? :P
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Jachu

*




pornoholic

« Odpowiedz #123 : Sierpnia 12, 2013, 20:30:39 »

Wznowienie czy premiera? :P
Nie mogę powiedzieć :) Na pewno jednak będzie to - przynajmniej dla mnie - duże wydarzenie. Trzeba jednak poczekać jeszcze na oficjalne potwierdzenie, które powinno być najpóźniej na początku przyszłego roku.
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #124 : Sierpnia 13, 2013, 08:18:48 »

Sagi Cienia i Pamięci,smutek i cierń na pewno nie wznowią, bo to stosunkowo nowe jest. Boby Dollar w tracie wydawania. Pozostało więc wznowienie singli albo Innego świata, a że piszesz o dużym wydarzeniu, to bardziej bym stawiał na to drugie i pojawienie się Tada w Polsce. :D
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Jachu

*




pornoholic

« Odpowiedz #125 : Sierpnia 13, 2013, 10:11:06 »

Sagi Cienia i Pamięci,smutek i cierń na pewno nie wznowią, bo to stosunkowo nowe jest.
Jest w trakcie wznawiania. Robią dodruki cały czas.

Boby Dollar w tracie wydawania. Pozostało więc wznowienie singli albo Innego świata, a że piszesz o dużym wydarzeniu, to bardziej bym stawiał na to drugie i pojawienie się Tada w Polsce. :D
Nie potwierdzam, nie zaprzeczam :)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 13, 2013, 10:12:37 wysłane przez Jachu » Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #126 : Sierpnia 13, 2013, 11:06:33 »

Jest w trakcie wznawiania. Robią dodruki cały czas.

Myślę, że dobrze wiesz, iż miałem na myśli właśnie dodruki. ;) Ale jak już poruszyliśmy temat druku, czy Ty jesteś w stałym kontakcie z Rebisem i orientujesz się w jakiej ilości egzemplarzy sprzedawany jest Tad?

Nie potwierdzam, nie zaprzeczam :)

No ewentualnie jeszcze może być promo tego Dollara połączone z wizytą Tada. :D

Wiem, że się powtarzam, ale jakżebym chciał,aby Otherland wznowili w twardej; nawet jakby miało to być z zachowaniem tych samych (świetnych zresztą) okładek. :(




« Ostatnia zmiana: Sierpnia 13, 2013, 11:12:58 wysłane przez Ciacho » Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Jachu

*




pornoholic

« Odpowiedz #127 : Sierpnia 13, 2013, 12:46:15 »

Cytat: Ciacho
Myślę, że dobrze wiesz, iż miałem na myśli właśnie dodruki. ;)
Jasne ;)

Cytat: Ciacho
Ale jak już poruszyliśmy temat druku, czy Ty jesteś w stałym kontakcie z Rebisem i orientujesz się w jakiej ilości egzemplarzy sprzedawany jest Tad?
Wiem, ale nie wiem czy mogę takie informacje upubliczniać :)

Cytat: Ciacho
Wiem, że się powtarzam, ale jakżebym chciał,aby Otherland wznowili w twardej; nawet jakby miało to być z zachowaniem tych samych (świetnych zresztą) okładek. :(
Jest na to szansa, ale to zależy od tego czy ukaże się planowana ekranizacja (http://www.filmweb.pl/news/Seria+%22Inny+%C5%9Bwiat%22+Tada+Williamsa+trafi+%20do+kin-81467) tego cyklu. Już chyba zresztą gdzieś o tym pisałem. W Rebisie podejmą decyzję po ewentualnym sukcesie ekranizacji, bo to sprawa do poważnego zastanowienia. Niestety, seria "Inny Świat" sprzedawała się bardzo słabo, a wznowienie takich tomiszczy to poważna inwestycja... więc nie ma się co dziwić, że się boją, zwłaszcza w czasach kryzysu.
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #128 : Sierpnia 13, 2013, 13:16:30 »

Jest na to szansa, ale to zależy od tego czy ukaże się planowana ekranizacja (http://www.filmweb.pl/news/Seria+%22Inny+%C5%9Bwiat%22+Tada+Williamsa+trafi+%20do+kin-81467) tego cyklu. Już chyba zresztą gdzieś o tym pisałem.

Niestety, jest to informacja sprzed przeszło roku i od tamtej pory nie było żadnej, nawet najmniejszej wzmianki na ten temat w mediach czy gdziekolwiek-przynajmniej ja takowej się nie dopatrzyłem. Poza tym tam napisano:

Warner Bros. zamierza zekranizować

co dla mnie osobiście jest mało przekonywujące, dopóki zamiar nie zmieni się w konkretny ruch w tę stronę. ;)

Cytuj
Niestety, seria "Inny Świat" sprzedawała się bardzo słabo, a wznowienie takich tomiszczy to poważna inwestycja... więc nie ma się co dziwić, że się boją, zwłaszcza w czasach kryzysu.

Książki z tego cyklu to były bodaj jedne z pierwszych pozycji Tada, które się na naszym rynku pojawiły, kiedy to dopiero miał zaistnieć w świadomości potencjalnych czytelników fantastyki,a ciężko jest trafić do szerszego grona czytelników pozycjami o takich gabarytach. Przypuszczam, że sprzedaż pozostałych dwóch cykli w porównaniu z "Innym światem" jest nieporównywalnie większa i zyskałaby na ilości dopiero po wznowieniu. Poczekamy,zobaczymy- ja jestem dobrej myśli. :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Jachu

*




pornoholic

« Odpowiedz #129 : Sierpnia 13, 2013, 13:59:22 »

Niestety, jest to informacja sprzed przeszło roku i od tamtej pory nie było żadnej, nawet najmniejszej wzmianki na ten temat w mediach czy gdziekolwiek-przynajmniej ja takowej się nie dopatrzyłem.
Jestem pełen obaw, że istnieje duże prawdopodobieństwo sprawdzenia się czarnego scenariusza, czyli powtórki z rozrywki - tego samego co spotkało planowaną ekranizację "Hyperiona" Dana Simmonsa. Były szumne zapowiedzi, że na warsztat wziął to w 2007 roku Martin Scorsese, a tu ani widu, ani słychu. Scorsese oddał scenariusz, a sprawa przycichła. Szkoda. Oby z ekranizacją "Innego świata" było inaczej.

Książki z tego cyklu to były bodaj jedne z pierwszych pozycji Tada, które się na naszym rynku pojawiły, kiedy to dopiero miał zaistnieć w świadomości potencjalnych czytelników fantastyki,a ciężko jest trafić do szerszego grona czytelników pozycjami o takich gabarytach.
Nieprawdę piszesz ;) Na początku lat 90, a dokładniej rzecz biorąc w latach 1993-1994, ukazał się w naszym kraju cykl "Pamięć, Smutek i Cierń" który osiągnął wielką popularność i bardzo dobrze się sprzedawał. Pod wpływem sukcesu Rebis zdecydował się na kontynuowanie "przygody" z Williamsem, który wyrobił sobie w owym czasie całkiem niezłą pozycję... niestety, przeciętnych fanów fantasy przerosły wizje science-fiction i mozaiki gatunkowej ;)

Przypuszczam, że sprzedaż pozostałych dwóch cykli w porównaniu z "Innym światem" jest nieporównywalnie większa i zyskałaby na ilości dopiero po wznowieniu. Poczekamy,zobaczymy- ja jestem dobrej myśli. :)
Myślę, że długa niedostępność "Innego świata" w księgarniach, paradoksalnie może przynieść w przyszłości większą sprzedaż tym książkom. Przywołać należałoby w tym miejscu przykład "Hyperiona" Simmonsa, wydanego w latach 90 przez Wydawnictwo Amber. Nakład się szybko wyczerpał, a książki zaczęła osnuwać mgła legendy i genialności powiększana tylko faktem niedostępności... aż nadszedł czas, kiedy wznowił cały cykl MAG, po czym również po wyczerpaniu nakładu wykonali dodruk... Podobnie było z cyklem "Diuna" Franka Herberta - po wydaniu przez Phantom Press, wznowił go Zysk, ale w kiepskim tłumaczeniu. Fani musieli czekać na wznowienie Rebisu, które do tej pory doczekało się bodaj co najmniej dwóch dodruków. Może z "Innym Światem" będzie podobnie? :)
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #130 : Sierpnia 14, 2013, 11:25:59 »

Jestem pełen obaw, że istnieje duże prawdopodobieństwo sprawdzenia się czarnego scenariusza, czyli powtórki z rozrywki - tego samego co spotkało planowaną ekranizację "Hyperiona" Dana Simmonsa. Były szumne zapowiedzi, że na warsztat wziął to w 2007 roku Martin Scorsese, a tu ani widu, ani słychu. Scorsese oddał scenariusz, a sprawa przycichła. Szkoda. Oby z ekranizacją "Innego świata" było inaczej.

No właśnie pisząc tego posta o zamierzeniach ekranizacji Tada również myślałem o niepowodzeniu nakręcenia "Hyperiona" i "Mrocznej wieży". To są już jednak konkretne ekranizacje z mega nakładem finansowym itp. itd. Taki "Władca pierścieni" ile był kręcony i przy jakich nakładach,gdzie całość liczy sobie ok 1400 stron-gdzie przy takim "Innym świecie" jeden tylko tom ma 800 i to małym drukiem, więc weź to dobrze nakręć. :) To samo z "Mroczną Wieżą". Wydaje mi się, że w przypadku takich kolosów dobrze by było postawić jednak na serial i kręcić spokojnie, ale systematycznie. :)  Chciałbym się doczekać wszystkich trzech ekranizacji, ale jeśli się doczekam, to już będą mocno posunięty w latach. :)


Nieprawdę piszesz ;) Na początku lat 90, a dokładniej rzecz biorąc w latach 1993-1994, ukazał się w naszym kraju cykl "Pamięć, Smutek i Cierń" który osiągnął wielką popularność i bardzo dobrze się sprzedawał.

Masz rację, pomyliłem się, bo źle spojrzałem. :)

Cytuj
niestety, przeciętnych fanów fantasy przerosły wizje science-fiction i mozaiki gatunkowej ;)

W przypadku "IŚ" to jednak tych wizji było multum, ale za to jaka gimnastyka dla wyobraźni. :) Nie ma co, "Inny świat" to ewenement i próżno szukać czegoś podobnego w fantastyce.

Myślę, że długa niedostępność "Innego świata" w księgarniach, paradoksalnie może przynieść w przyszłości większą sprzedaż tym książkom.

Też tak myślę, tylko najpierw musi on się pojawić ponownie. :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Jachu

*




pornoholic

« Odpowiedz #131 : Sierpnia 14, 2013, 14:05:03 »

No właśnie pisząc tego posta o zamierzeniach ekranizacji Tada również myślałem o niepowodzeniu nakręcenia "Hyperiona" i "Mrocznej wieży". To są już jednak konkretne ekranizacje z mega nakładem finansowym itp. itd. Taki "Władca pierścieni" ile był kręcony i przy jakich nakładach,gdzie całość liczy sobie ok 1400 stron-gdzie przy takim "Innym świecie" jeden tylko tom ma 800 i to małym drukiem, więc weź to dobrze nakręć. :)
Zgadzam się z tobą w zupełności i jeśli tylko sobie życzysz, to podpisze się pod tymi słowami i rekami i nogami :D W przypadku cyklu "Inny świat" miałaby zastosowanie formuła "Gry o tron" na podstawie cyklu George'a R.R. Martina, czyli w miarę wierny książce serial. Film - siłą rzeczy - musi być znacząco okrojony z fabuły tak długiej opowieści, jaką napisał Williams. W związku z tym, na pewno nie będzie wiernym odzwierciedleniem książek, co spowoduje, że z całą pewnością będzie kiepski... choć może dla publiczności amerykańskiej w sam raz :D Nie od dziś wiadomo, że Amerykanie mają Whiskas zamiast mózgów :D

To samo z "Mroczną Wieżą".
Tego to lepiej niech w ogóle nie kręcą :D Wyjdzie totalny misz-masz niezrozumiały dla nikogo poza wiernymi fan(atykami) Stefana :D

Wydaje mi się, że w przypadku takich kolosów dobrze by było postawić jednak na serial i kręcić spokojnie, ale systematycznie. :)  Chciałbym się doczekać wszystkich trzech ekranizacji, ale jeśli się doczekam, to już będą mocno posunięty w latach. :)
Oby... Pewniejsze jest jednak, że doczekają się twoje wnuki... posunięte w czasie, rzecz jasna :D

Nie ma co, "Inny świat" to ewenement i próżno szukać czegoś podobnego w fantastyce.
:rad1:

Też tak myślę, tylko najpierw musi on się pojawić ponownie. :)
Na wznowienie "Hyperiona" czekaliśmy około 15 lat... jest czas na razie :)
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #132 : Sierpnia 16, 2013, 09:16:36 »

W przypadku cyklu "Inny świat" miałaby zastosowanie formuła "Gry o tron" na podstawie cyklu George'a R.R. Martina, czyli w miarę wierny książce serial. Film - siłą rzeczy - musi być znacząco okrojony z fabuły tak długiej opowieści, jaką napisał Williams.

Właśnie przypadek Martina jest tu chyba najlepszym wzorcem. :) Nie jest niczym nowym, że takie kolosy się obcina i to samo stałoby się z "Innym światem", bo i nie wszystko jest tam konieczne do przeniesienia na ekran. "Inny świat" posiada kwiecisty sztafaż idealny dla czytelnika, bo pobudza wyobraźnie i pozwala cieszyć się lekturą, a widzowie jednak mają inne upodobania. :)

Tego to lepiej niech w ogóle nie kręcą :D Wyjdzie totalny misz-masz niezrozumiały dla nikogo poza wiernymi fan(atykami) Stefana :D

Muszą! Chociaż kląć będą nie jednostki, a legiony. :D


Na wznowienie "Hyperiona" czekaliśmy około 15 lat... jest czas na razie :)

Przyjmując taki scenariusz, będę miał 40-stkę- zdążę zatem zatęsknić za cyklem Williamsa. :D
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #133 : Stycznia 07, 2014, 12:21:16 »

Jakby ktoś jeszcze się zastanawiał czy jechać na Pyrkon:

http://www.pyrkon.pl/2014/index.php?go=goscie#williams
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Jachu

*




pornoholic

« Odpowiedz #134 : Lutego 28, 2014, 15:32:13 »

Jakby ktoś jeszcze się zastanawiał czy jechać na Pyrkon:

http://www.pyrkon.pl/2014/index.php?go=goscie#williams
Zastanawiać się nie ma co... chyba że nad tym które książki wziąć do autografowania :D
Zapisane
Jachu

*




pornoholic

« Odpowiedz #135 : Kwietnia 05, 2014, 08:19:06 »

Tad Williams ogłosił, że wróci do świata Osten Ard znanego z cyklu "Pamięć, Smutek i Cierń" (Smoczy tron, Kamień rozstania, Wieża zielonego anioła). Zapowiada się kawał dobrej lektury.
Szczegóły na mojej stronie :)
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #136 : Kwietnia 11, 2014, 13:21:59 »

Zgaduję, że na fotce jesteś Ty. Fajnie, jedyny imienny autograf, pewnie już w gablocie się znajduje. :) Czytałeś już "Brudne ulice nieba", Jachu? :)

A dzisiaj się dopatrzyłem szczegółów co do drugiej części Dollara :



Tytuł:   Szczęśliwa godzina w piekle
Tytuł oryginalny: Happy Hour in Hell
Data wydania: 27 maja 2014
Autor: Tad Williams
Przekład: Janusz Szczepański

Bobby Dolar ? anioł w ludzkiej skórze, adwokat świeżo rozłączonych z ciałem dusz ? ma poważne problemy. Po pierwsze: jego przyjaciel i do niedawna kumpel po fachu podrzucił mu kiedyś trefny fant: złote pióro z archanielskiego skrzydła, dowód nielegalnego układu między którymś z ich przełożonych a jednym z wysoko postawionych diabłów. Po drugie: niejakiemu Eligorowi Jeźdźcowi, arcyksięciu Piekła, za wszelką cenę chcę odzyskać ów rekwizyt, a jeśli tę cenę będzie musiał zapłacić Bobby, jego osobisty wróg, to tym lepiej. Po trzecie: Dolar miał nieszczęście zakochać się w przecudnej Casimirze, zwanej też hrabiną Zimnoręką, która przypadkiem też jest diablicą i do tego kochanką-niewolnicą Eligora. I po czwarte wreszcie, świadomy problemu numer trzy arcydiabeł porwał dziewczynę do najgłębszych kręgów Piekła, zapowiadając Bobby?emu, że nigdy już jej nie ujrzy, jeśli mu nie odda pióra. Czy przy takich kłopotach warto jeszcze wspominać o ścigającym Dolara na Ziemi zawziętym zombie, który poprzysiągł mu śmierć?

Dla gości jak Bobby, weteran zmagań Góry z Dołem, diabeł nie taki straszny, jak go malują. Wystarczy przecież narzucić diablą skórę, przeszwarcować się przez bramy piekielne, rozwikłać tajemnicę złotego pióra i uratować piękną ukochaną? a potem żyć długo ? jak to anioł ? i szczęśliwie, oglądając się czujnie przez ramię po kres swoich anielskich dni?




Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Jachu

*




pornoholic

« Odpowiedz #137 : Czerwca 27, 2014, 09:19:38 »

Zgaduję, że na fotce jesteś Ty. Fajnie, jedyny imienny autograf, pewnie już w gablocie się znajduje. :)
Owszem, to ja :) Nawet moja szanowna małżonka załapała się na wspólną fotkę z moim ulubionym autorem. Niesamowite przeżycie. Zresztą, co ja będę pisał, wystarczy przeczytać moją relację :)
Autograf wcale nie znajduje się w gablocie. Książka "Smoczy tron" normalnie leży na swoim starym miejscu na półce obok pozostałych książek Tada.

Czytałeś już "Brudne ulice nieba", Jachu? :)
Na początku jeszcze raz wielkie sorry za moje roztrzepanie i sam fakt, że przeoczyłem twoje pytanie. Pewnie do dnia wczorajszego siedziałeś i cierpliwie czekałeś aż łaskawie odpowiem :D Pewnie nawet wstawałeś w środku nocy aby sprawdzić czy nie ma odpowiedzi :D A ja najzwyczajniej w świecie nawet nie zwróciłem uwagi, że cokolwiek w tym temacie zostało napisane. Dobrze, że mi zwróciłeś uwagę w czasie dyskusji dotyczącej Dana Simmonsa.

Owszem, czytałem "Brudne ulice nieba", a bodaj dwa tygodnie temu skończyłem "Szczęśliwą godzinę w piekle", czyli drugi tom przygód Bobby'ego Dolara. Cóż mogę rzec? Uwielbiam Tada Williamsa i jego twórczość wychwalam niemal pod niebiosa, ale ostatnimi czasy jego książki sprawiają mi więcej zawodu niż radości. I o ile na cykl "Zwyczajna Farma" zastosowałem przymrużenie oka, gdyż książki napisane wspólnie z żoną Deborah Beale były od początku sygnowane jako powieści dla młodszego czytelnika, to przy przygodach Bobby'ego Dolara nie mogę przejść obojętnie. Napisałeś, że zastanawiasz się nad poziomem cyklu. Niestety, jestem zmuszony cię nieco zmartwić, gdyż obu książkom bliżej do młodzieżówek niż do poziomu jaki znasz z cyklu "Inny Świat", który - jak pamiętam - lubisz i cenisz. Odnoszę wrażenie, że Williams może nie tyle obniżył literackie loty, ale po prostu zrobił ukłon do współczesnej grupy amerykańskich czytelników fantastyki, którzy w przeważającej większości nie są szczególnie wymagający. Stąd niezbyt wysublimowany język powieści, proste zdania, fabuła związana z popularnymi ostatnio w pop-kulturze aniołami i niespecjalnie interesująca historia z banalnie zarysowanym wątkiem miłosnym. Williams zawsze był znany z tego, że jego książki stanowiły czystą rozrywkę na poziomie nieco ambitniejszym. Daleko mu przecież chociażby do Dukaja, Stephensona, Strossa czy niektórych autorów z np. Uczty Wyobraźni... Nie schodził jednak poniżej pewnego poziomu. Do dzisiaj. Z pewnym niepokojem oczekuję nowego cyklu, będącego kontynuacją historii opowiedzianej w cyklu "Pamięć, Smutek i Cierń". Mam nadzieję, że w nim wróci stary-dobry Tad.

Posmęciłem ostro i nawrzucałem mojemu ulubionemu autorowi, to teraz garść plusów, bo - jak się zapewne domyślasz - książki wcale nie są tragiczne ;) Pomimo wad wymienionych wyżej, cykl czyta się naprawdę dobrze. Książki wchodzą jak zimne piwo w upalny wieczór, a historia pomimo swej banalności potrafi zaciekawić i zainteresować... wszak Williams dobrym pisarzem jest. Plusem jest postać głównego bohatera, który ma ciekawie zarysowaną osobowość, a dodatkowo rzuca śmiesznymi powiedzonkami na prawo i lewo. Moim ulubionym cytatem z Bobby'ego jest: "Tak ci przygmocę w cyferblat, że cała twoja uroda ucieknie za potylicę i nigdy nie powróci w rodzinne strony. Resztę swojego żywota spędzisz w jednym gabinecie osobliwości z kobietą z brodą i dwugłowym cielakiem" :D

Podsumowując, nie nastawiaj się na ambitną rozrywkę, a jedynie na odmóżdżacza na poziomie intelektualnym amerykańskich odbiorców, którzy jak wiadomo, mają Whiskas zamiast mózgów ;) Przy odpowiednim podejściu powinieneś się bawić całkiem nieźle przy tekstach Bobby'ego Dolara. Drugi tom (jak już się dostroiłem odpowiednio) uprzyjemnił mi czas. Jak sięgałem po pierwszy, to było "z marszu" po lekturze hurtem czterech tomów cyklu "Marchia Cienia" i zapewne stąd duże rozczarowanie i oczywista chęć rzucenia książką o ścianę ;)
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #138 : Czerwca 27, 2014, 10:37:54 »

Owszem, to ja :) Nawet moja szanowna małżonka załapała się na wspólną fotkę z moim ulubionym autorem. Niesamowite przeżycie. Zresztą, co ja będę pisał, wystarczy przeczytać moją relację :)

Czytałem, czytałem. Wierzę, że przeżycie nie do opisania, ale oby do powtórzenia, bo wierzę że jeszcze się u nas Tad pojawi. :) No ja, niestety, nie miałem możliwości się pojawić, ale pewien spoko ziomal dał mi cynk, że na stronie Solarisu są książki z autografem Tada, więc kupiłem i stoi sobie Dollar na półce. Wiem, że to nie to samo co dostać bezpośrednio od niego, ale go mam i się cieszę.  :rad2:

Cytuj
Na początku jeszcze raz wielkie sorry za moje roztrzepanie i sam fakt, że przeoczyłem twoje pytanie. Pewnie do dnia wczorajszego siedziałeś i cierpliwie czekałeś aż łaskawie odpowiem :D Pewnie nawet wstawałeś w środku nocy aby sprawdzić czy nie ma odpowiedzi :D

Noooo, stary, dopadła mnie depresja przez to, że mi nie odpisałeś. :D Byłem nawet na psychoterapii, żeby wyjść z tego dołka. Na szczęście się udało i na nowo ciacho jest szczęśliwy. :D

Cytuj
Owszem, czytałem "Brudne ulice nieba", a bodaj dwa tygodnie temu skończyłem "Szczęśliwą godzinę w piekle", czyli drugi tom przygód Bobby'ego Dolara.

Orientujesz się kiedy ma się u nas pojawić ostatnia, trzecia część? Jeszcze w tym roku?


Cytuj
Cóż mogę rzec? Uwielbiam Tada Williamsa i jego twórczość wychwalam niemal pod niebiosa, ale ostatnimi czasy jego książki sprawiają mi więcej zawodu niż radości. I o ile na cykl "Zwyczajna Farma" zastosowałem przymrużenie oka, gdyż książki napisane wspólnie z żoną Deborah Beale były od początku sygnowane jako powieści dla młodszego czytelnika, to przy przygodach Bobby'ego Dolara nie mogę przejść obojętnie. Napisałeś, że zastanawiasz się nad poziomem cyklu.

Hehehe, ja tę Zwyczajną farmę (pierwszą część) mam na półce od Ciebie, ale jeszcze nie ruszałem, bo muszę mieć ochotę na młodzieżówkę, a to się wydaje być jeszcze takie ostro bajkowe, więc tym bardziej. Ostatnio czytałem Księgę cmentarną Gaimana i chociaż nie mogę odmówić książce, że jest dobra, a nawet bardzo, bo Gaiman to Gaiman, warsztat idealny, ale to też takie dziecięce było no i kurde czytałem, aby przeczytać. jakbym wiedział wcześniej, że to takie będzie to odłożyłbym czytanie na późniejszy termin i wziął do ręki inną książkę. Na niektóre rzeczy jestem za stary. Może jak będę miał dzieci, stopień wrażliwości się zmieni to inaczej będzie mi się takie książki czytało.

Cytuj
Niestety, jestem zmuszony cię nieco zmartwić, gdyż obu książkom bliżej do młodzieżówek niż do poziomu jaki znasz z cyklu "Inny Świat", który - jak pamiętam - lubisz i cenisz. Odnoszę wrażenie, że Williams może nie tyle obniżył literackie loty, ale po prostu zrobił ukłon do współczesnej grupy amerykańskich czytelników fantastyki, którzy w przeważającej większości nie są szczególnie wymagający. Stąd niezbyt wysublimowany język powieści, proste zdania, fabuła związana z popularnymi ostatnio w pop-kulturze aniołami i niespecjalnie interesująca historia z banalnie zarysowanym wątkiem miłosnym. Williams zawsze był znany z tego, że jego książki stanowiły czystą rozrywkę na poziomie nieco ambitniejszym. Daleko mu przecież chociażby do Dukaja, Stephensona, Strossa czy niektórych autorów z np. Uczty Wyobraźni... Nie schodził jednak poniżej pewnego poziomu. Do dzisiaj.


Też tak myślę i mam nadzieję, że bardziej to będzie ukłon w stronę młodzieży i przystosowanie się literacko do ich poziomu. Cholera szkoda by było, żeby taki pisarz schodził poziomem w dół, bo ja liczę na kolejne świetne cykle w jego wykonaniu, ale...

Cytuj
Z pewnym niepokojem oczekuję nowego cyklu, będącego kontynuacją historii opowiedzianej w cyklu "Pamięć, Smutek i Cierń". Mam nadzieję, że w nim wróci stary-dobry Tad.

... wolałbym, żeby Tad nie ruszał już tego cyklu. Nie miałbym nic przeciwko, gdyby to było opowiadanie albo ostatecznie singiel jak np. "Wiatr przez dziurkę od klucza" u Kinga, ale tutaj ma być trylogia. Nie wiem jak Ty się na to zaopatrujesz, ja uważam, że powinien pisać coś nowego, chociaż cykl "Pamięć, Smutek i Cierń" podobał mi się bardzo. Oczywiście osobna kwestia sięgnięcia po to, jak się już pojawi, bo sprawdzę na pewno, ale ze sporym dystansem.


Cytuj
Podsumowując, nie nastawiaj się na ambitną rozrywkę, a jedynie na odmóżdżacza na poziomie intelektualnym amerykańskich odbiorców, którzy jak wiadomo, mają Whiskas zamiast mózgów ;) Przy odpowiednim podejściu powinieneś się bawić całkiem nieźle przy tekstach Bobby'ego Dolara. Drugi tom (jak już się dostroiłem odpowiednio) uprzyjemnił mi czas.

No to nie ma źle. Jak będę potrzebował mniej wymagającego fantasy to sobie sięgnę po Dollara. I tak na razie to sobie poczeka, bo jeszcze cykl nie skończony, a ja otwartych nie tykam. Ale dzięki wielki za info, bo nikt tutaj oprócz Ciebie mi na ten temat nic nie powie, niestety.

Cytuj
Jak sięgałem po pierwszy, to było "z marszu" po lekturze hurtem czterech tomów cyklu "Marchia Cienia" i zapewne stąd duże rozczarowanie i oczywista chęć rzucenia książką o ścianę ;)

I jaka jest ta "Marchia"? Dobra? Średnia? Czasem widzę fajne okazję, gdzie można nabyć całość za dobrą cenę i już parę razy się zastanawiałem nad kupnem.


Jesteś na bieżąco z Williamsem, więc zapytam. Masz jakieś wieści n/t nowości albo wznowień? Może w końcu ten "Inny świat" wznowią? :D
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Jachu

*




pornoholic

« Odpowiedz #139 : Czerwca 27, 2014, 11:42:24 »

Wierzę, że przeżycie nie do opisania, ale oby do powtórzenia, bo wierzę że jeszcze się u nas Tad pojawi. :)
Nadzieja umiera ostatnia ;) Na pocieszenie napiszę, że z informacji z wydawnictwa Rebis wynika, iż Tadowi bardzo podoba się w naszym kraju. Poznaniem i atmosferą Pyrkonu był zachwycony, więc sam mówił chłopakom, że chce aby go ponownie zaprosili ;) Rebis nieśmiało jest na tak, więc podejrzewam, że na premierę nowego cyklu Tad ponownie przyjedzie. I mam nadzieję, że znowu do Poznania, bo mi osobiście tak będzie najwygodniej... no i zdecydowanie taniej :D

Orientujesz się kiedy ma się u nas pojawić ostatnia, trzecia część? Jeszcze w tym roku?
W Stanach dopiero wyszła bądź ma się pojawić na dniach. Nie wiem dokładnie, bo nie śledzę na bieżąco. Według moich ostrożnych szacunków, Rebis wyda go raczej nie wcześniej niż w pierwszej połowie 2015 roku. Obym się jednak mylił :D

Na niektóre rzeczy jestem za stary. Może jak będę miał dzieci, stopień wrażliwości się zmieni to inaczej będzie mi się takie książki czytało.
Widzę, że masz tak samo jak ja :D Trzeba dzieciaki robić, bo inaczej nigdy nie przeczytamy pewnych książek :D

wolałbym, żeby Tad nie ruszał już tego cyklu. Nie miałbym nic przeciwko, gdyby to było opowiadanie albo ostatecznie singiel jak np. "Wiatr przez dziurkę od klucza" u Kinga, ale tutaj ma być trylogia. Nie wiem jak Ty się na to zaopatrujesz, ja uważam, że powinien pisać coś nowego, chociaż cykl "Pamięć, Smutek i Cierń" podobał mi się bardzo. Oczywiście osobna kwestia sięgnięcia po to, jak się już pojawi, bo sprawdzę na pewno, ale ze sporym dystansem.
Szczerze powiedziawszy, to zawsze jak myślałem o kontynuacjach pewnych monumentalnych dzieł, to miałem spory dylemat, który można nazwać też "twardym orzechem do zgryzienia". Z jednej strony skończona książka powinna być zamkniętym działem w twórczości danego autora, choćby dlatego, aby pisarz nie musiał mierzyć się z własną legendą. Pominę fakt, że z reguły kontynuacje są słabszej jakości i powodują, że autor "rozmienia się na drobne". Zaś z drugiej strony, zawsze chciałem poznać dalsze losy ulubionych bohaterów czy wrócić do magicznych krain, które dały mi tyle radości i sprawiły, że moja miłość do książek nadal trwa. Jedną z pozycji, których kontynuacja zawsze była mile widziana, był właśnie cykl "Pamięć, Smutek i Cierń". To jedna z moich ulubionych książek, od których zaczynałem przygodę z fantasy i dlatego właśnie cykl Williamsa jest dla mnie pewnym wzorem, tudzież kanonem literackim, do którego przyrównuję innych autorów podobnych cykli. Całość czytałem kilka razy, a to na pewno nie jest koniec :D Odświeżę go sobie kiedy zaczną się na rynku pojawiać tomy nowego cyklu.

Oczywiście obawiam się o ich poziom literacki. Jest to związane zarówno z "formą" Williamsa w ostatnich latach, ale też z gigantycznymi oczekiwaniami fanów odnośnie tego cyklu. Wierzę, że Tad podoła zadaniu, zwłaszcza, że (jak wspomniał na Pyrkonie) myśl o podjęciu prac nad kontynuacją wspomnianego cyklu dojrzewała w nim od dobrych kilku lat. W związku z tym poczynił już pewne kroki: miał gotowy konspekt, ułożoną w głowie historię którą chce opowiedzieć i zarysy zakończenia (czyli coś, czego ewidentnie brakuje Dżordżiemu Martinowi w cyklu "Pieśń Lodu i Ognia" :D). Z całą pewnością będzie trudno "przebić" pierwotny cykl, ale jeśli chociażby Williams napisze go na poziomie "Marchii Cienia", to będzie bardzo dobrze. Wierzę w to :faja:

I tak na razie to sobie poczeka, bo jeszcze cykl nie skończony, a ja otwartych nie tykam.
A czytałeś "Pieśń Lodu i Ognia" Martina? Ja 12 lat temu przeczytałem dwa pierwsze tomy i od tej pory czekam na zakończenie całości :D Mam nadzieję, że nastąpi ono za mojego życia :D



Ale dzięki wielki za info, bo nikt tutaj oprócz Ciebie mi na ten temat nic nie powie, niestety.
Nie ma sprawy. Staram się być osobą obiektywną i bez uprzedzeń oceniać dane dzieło literackie. Jestem fanem, a nie fanatykiem. Jak zdążyłeś zauważyć - Williams pomimo faktu, iż jest moim ulubionym autorem - nie ma ze mną łatwo i dostaje bęcki zawsze wtedy, kiedy na nie zasłuży :D Oby takich sytuacji było jak najmniej.

I jaka jest ta "Marchia"? Dobra? Średnia? Czasem widzę fajne okazję, gdzie można nabyć całość za dobrą cenę i już parę razy się zastanawiałem nad kupnem.
Nie ma łatwej odpowiedzi na to pytanie. "Marchia Cienia" jest swego rodzaju młodszą siostrą cyklu "Pamięć, Smutek i Cierń", przez co ma się niejako wrażenie, że niektóre motywy "już się gdzieś widziało" ;) Nie jest to oczywiście nagminne, przez co lektura mogłaby być katorgą albo chociażby mocno utrudniona. Po prostu jak się czytało pierwszy cykl fantasy Williamsa, namacalnie można wyczuć pewne podobieństwa. Zaś sam cykl jest bardzo dobry, ja osobiście bardzo polecam, zwłaszcza że ostatnio przypominałem go sobie w całości (pierwsze czytanie było na raty, w związku z wychodzeniem co 1-2 lata kolejnych tomów). Jeżeli prawdą jest twoje twierdzenie, że "Pamięć, Smutek i Cierń" trafił w twoje gusta, to i "Marchia Cienia" na pewno się spodoba. To taki dobry Williams :) Jeżeli więc zdecydujesz się na ten cykl, to bierz całość bez wahania. Dodatkowo będę cię poganiał, gdyż pierwszy tom cyklu dawno się wyczerpał, a Rebis nie ma w planach wznowienia. Kupno obecnie całego cyklu za okazyjną cenę może być jedną z ostatnich takich okazji. Za pewien czas cykl może chodzić za ceny "Innego Świata".

Jesteś na bieżąco z Williamsem, więc zapytam. Masz jakieś wieści n/t nowości albo wznowień? Może w końcu ten "Inny świat" wznowią? :D
Odpowiem w punktach:
1) wznowień nie będzie, poza regularnie wznawianymi poszczególnymi tomami cyklu "Pamięć, Smutek i Cierń";
2) nowości też niet, poza trzecim tomem przygód Dolara, ewentualnymi nowymi przygodami na Zwyczajnej Farmie oraz nowym cyklem, o którym już rozmawialiśmy;
3) nie sądzę, aby coś się zmieniło odnośnie "Innego Świata", ludzie w Rebisie na pewno rozważą wznowienie po ewentualnej premierze filmu czy gry, a że o filmie cisza, a produkcja gry stanęła w miejscu, to marnie to widzę... Może za kilka lat coś się uda, chociaż nasze społeczeństwo niestety upodabnia się do amerykańskiego, więc raczej wznowią anielskie przygody Bobby'ego Dolara :D
« Ostatnia zmiana: Czerwca 27, 2014, 11:44:35 wysłane przez Jachu » Zapisane
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 11   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: