Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Marcin Bruczkowski  (Przeczytany 1423 razy)
dampf

*

Miejsce pobytu:
Trójmiasto




« : Października 19, 2011, 11:26:29 »


Marcin Bruczkowski, urodzony 5 marca 1965 r. w Warszawie, polski pisarz, informatyk i perkusista.

Jest absolwentem IX L.O im. Klementyny Hoffmanowej w Warszawie. W latach 1983-1986 studiował anglistykę na UW. Po studiach wyjechał do Japonii, by tam podjąć studia kulturoznawcze. Spędził tam dziesięć lat, po czym przeniósł się do Singapuru. W 2001 powrócił do Warszawy z żoną Kit Fui i synem Alexandrem. Do niedawna grał na perkusji w zespole Hebi.

Powieści:

Bezsenność w Tokio (2004)
Singapur, czwarta rano (2005)
Zagubieni w Tokio (2007)
Radio Yokohama (współautorka Monika Borek, 2008)

Powyższe informacje pochodzą z polskiej wersji Wikipedii. Zdjęcie pochodzi z oficjalnej strony autora i nie jest hotlinkowane.

Niezwykle ciekawy pisarz, a przede wszystkim sympatyczny człowiek. Przeczytałem wszystkie jego książki i mogę z całą stanowczością zachęcić każdego do zapoznania się z jego twórczością. Bezsenność w Tokio to książka w sumie autobiograficzna, w której pisarz wspomina swój pobyt w Japonii, a czyni to w taki sposób, że nie sposób oderwać się od lektury, przerywanej bardzo często salwami śmiechu. Nie jest to oczywiście komedia, gdyż zdarzają się wydarzenia smutne i skłaniające do przemyśleń, które dosyć mocno weryfikują u czytelnika chęć podróży w nieznane. W kolejnych trzech książkach autor nie jest już głównym bohaterem i narratorem, ale pojawia się w fabule jako postać drugoplanowa.
Singapur, czwarta rano przenosi nas do świata muzyki, klubów muzycznych, a także codziennego dnia w Singapurze. Powieść stworzona dla miłośników dobrej muzyki, a także technicznej strony jej nagrywania. Mniej tu śmiechu i gagów, a więcej powagi i często dramatycznych opisów.
Zagubieni w Tokio to w zasadzie powieść przygodowa ze świetnie skonstruowaną fabułą i misternie prowadzonym wątkiem głównym. Wciąga jak diabli, a zakończenie jest głośno komentowane przez wielu czytelników (mi odpowiadało, gdyż
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
.
Radio Yokohama to powrót do tematyki muzycznej, tym razem w wydaniu radiowo-studyjnym. Nie da się ukryć, że to zarazem najbardziej poważna książka autora i pomimo sporej dawki śmiechu na plan pierwszy wysuwają się kwestie o wiele bardziej znaczące. Do dzisiaj mam lekki problem z pełnym zrozumieniem zakończenia tak naprawdę.

Szczerze polecam tak lekturę książek Marcina Bruczkowskiego (najlepiej w kolejności ich powstawania, wtedy wyłapiemy nawiązania do poprzednich dzieł), a także kontakt z pisarzem via e-mail (podany na oficjalnej stronie pisarza). Jest to wielce miły i inteligentny człowiek, z którym korespondencja jest tak samo ciekawa jak jego twórczość pisarska.
Zapisane
SickBastard
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Pabianice




to hell and back

WWW
« Odpowiedz #1 : Stycznia 13, 2012, 00:03:49 »

Czytałem tylko "Bezsenność w Tokio", ale kolega ma inne powieści i gdzieś tam mam zapisane, żeby się do niego uśmiechnąć i w końcu je pożyczyć.

A "Bezsenność w Tokio".... to kapitalna i cholernie zabawna lektura, chociaż od strony literackiej to tak naprawdę nic specjalnego. Styl jest lekki, zabawny, pełen anegdotek. Czyta się to po prostu jak dobrego bloga (np. tokiobynight.pl) Myślę, że mimo iż facet opisuje Japonię lat 90tych to wiele rzeczy się tam nie zmieniło. Mentalność mieszkańców Tokio jest tak inna od naszej, polskiej, że czasami miałem wrażenie, że czytam o ufoludkach. Ciekawa, momentami fascynująca, pełna humoru lektura z gorzką końcówką. :)
Zapisane

Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: