Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #100 : Maja 14, 2011, 14:10:55 » |
|
Dzięki za info Szkoda że dopiero na 2012 lub 13 rok to planują... Mam nadzieję, że przeczytam to przed końcem świata ... Bardzo lubię powieści z Myronem, wg mnie są najfajniejsze! A ZAGINIONA to się tak zakończyła, że po prostu jak o tym pomyślę to chcę wiedzieć co będzie dalej... MISTYFIKACJA nie była znowu taka słaba xD Jak na jego pierwszą powieść to bardzo udana książka Trzeba ją traktować jak taki prezencik dla fanów Cobena, którzy już przeczytali parę jego powieści. Sam autor w przedmowie podkreślił, że lepiej nie barć się za MISTYFIKACJĘ jeżeli nie czytało się jego wcześniejszych książek
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
J.Xavier.B
Miejsce pobytu: Białystok
|
|
« Odpowiedz #101 : Maja 14, 2011, 14:27:52 » |
|
Dzięki za info Szkoda że dopiero na 2012 lub 13 rok to planują... Mam nadzieję, że przeczytam to przed końcem świata ... Bardzo lubię powieści z Myronem, wg mnie są najfajniejsze! A ZAGINIONA to się tak zakończyła, że po prostu jak o tym pomyślę to chcę wiedzieć co będzie dalej... To jeszcze na wzmożenie apetytu powiem Ci, że na lata 2012-13 zapowiedziany jest również "Shelter" [ "Schronienie"], otwierający zupełnie nowy - i konkurencyjny cykl - o Mickey'u Bolitarze, młodym kuzynie Myrona . MISTYFIKACJA nie była znowu taka słaba xD Jak na jego pierwszą powieść to bardzo udana książka Trzeba ją traktować jak taki prezencik dla fanów Cobena, którzy już przeczytali parę jego powieści. Sam autor w przedmowie podkreślił, że lepiej nie barć się za MISTYFIKACJĘ jeżeli nie czytało się jego wcześniejszych książek Mi osobiście bardzo podoba się ta powieść, choć wielu sytuacji można szybko samemu się domyślić, ale mam jeszcze około 70 stron do końca, więc czekam i tak na jeszcze jeden dobry twist fabularny zaserwowany przez Harlana . Jednak jak na pierwszy jego utwór, zapowiadajacy temu podobne przekręty w akcji, "Mistyfikacja" jest kapitalna . Więcej przemyśleń wkrótce .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #102 : Maja 14, 2011, 14:52:20 » |
|
Wiem o tej nowej serii, widziałam na Facebooku, kurde, aż mnie zatrzęsło xD Dwóch Bolitarów!! To zbyt piękne żeby było prawdziwe xD
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
J.Xavier.B
Miejsce pobytu: Białystok
|
|
« Odpowiedz #103 : Maja 14, 2011, 15:05:36 » |
|
No tak, każdy fan powinien trzymać rękę na pulsie z newsami . Mnie bardzo ciekawi, jaką rolę odegra Myron w owym "Schronieniu" . Pewnikiem będzie to gościnny występ, bo pierwsze skrzypce zarezerwowane są dla młodej krwii . Mimo wszystko liczę na świetny kryminał ze znanymi nam zawirowaniami w fabule i typowym dla Bolitara humorem . Chociaż kto wie, czy siostrzeniec będzie miał podobny charakter . Z tego co pamiętam z wieści znalezionych w sieci, to pojawi się ta postać właśnie w 10-tej części Myrona... mam tylko nadzieję, że nie ostatniej na korzyść młodego kuzyna w nowej serii .
|
|
« Ostatnia zmiana: Maja 14, 2011, 15:13:13 wysłane przez J.Xavier.B »
|
Zapisane
|
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #104 : Maja 14, 2011, 15:14:48 » |
|
A mnie ciekawi czy w tej nowej serii będzie pojawiał się Windsor Lockwood III To jest przeagent On i Myron w akcji to najlepsze momenty w cyklu xD Ten kuzyn to mam nadzieję, że wda się w Myrona i też takimi tekstami będzie sypał Nazwisko zobowiązuje
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
J.Xavier.B
Miejsce pobytu: Białystok
|
|
« Odpowiedz #105 : Maja 14, 2011, 23:27:10 » |
|
A ja tymczasem przeczytałem 'Mistyfikację" . Poczytałem również i Wasze wcześniejsze wpisy odnośnie tej powieści i jak już ochłonę po lekturze - pewnikiem przez noc - to zbiorę myśli i machnę słów kilka od siebie, a także w nawiązaniu do owych Waszych wypowiedzi . W każdym razie miał Coben łeb nie od parady już przy pierwszej swojej książce . Czytałem ją jak natchniony .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #106 : Maja 15, 2011, 14:36:17 » |
|
Ja po przeczytaniu książki Cobena nigdy nie mogę wyjść z podziwu dla jej zakończenia Zawsze mnie zaskoczy! MISTYFIKACJA to jego pierwsza książka, może parę wątków było dość przewidujących to i tak na końcu wywaliłam gały
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
J.Xavier.B
Miejsce pobytu: Białystok
|
|
« Odpowiedz #107 : Maja 17, 2011, 22:55:01 » |
|
Wreszcie i czas i na szczyptę moich refleksji . "Mistyfikacja" to kapitalny utwór Cobena, jeden z czołowych w dorobku pisarza . Jak dla mnie czołówka obok "Jedynej szansy" oraz "W głębi lasu" . Sama intryga choć zakręcona jak to już firmowo serwuje nam Harlan, ale też i miejscami łatwa w domysłach czytelnika . Niemniej jednak nie przeszkadzało mi to zupełnie czerpać rozkoszy z całości akcji powieści . Pokochałem w tej książce dramaturgię wydarzeń, wewnętrzną walkę postaci i bogaty psychologizm towarzyszący ich poczynaniom . Tak jak to zauważył BrunoS, pomimo iż to debiut Cobena, książka ta ma w sobie ten czar bogatej opisowości, a pozbawiona jest dużej warsty dialogowej charakteryzujacej wiele poźniejszych utworów tegoż pisarza . Niezwykle interesujące w tej powieści jest też tło sportowe, zapraszajace niejako czytelnika do serii o Myronie i jego przygodzie z koszykówką . Mylenie tropów zaś to już sama śmietanka; czułem w kościach ,że coś jest nie tak w potencjalnym sprawcy, na którego kierował nas Coben - i w końcówce oczywiście wywrócił wszystko do góry nogami dwoma pięknymi twistami [zabójca oraz jego wyczyn z 1960 roku!! ] W niniejszym utworze świetny był cały przewodni wątek, jak i epizod losów głównych bohaterów uwikłanych w tę niesamowitą historię; jakiż to musiał być szok nosić się ze świadomością utraty drugiej połówki... z powodu kazirodczych powiązań w małżeństwie . Ja chyba bym zwariował, gdybym znalazł się w takiej sytuacji . W prezencji bohaterów faktycznie może nieco razić ich piękność; rozumiem, że sporo z nich obracało się w kręgach mody i urody, ale oni wszyscy byli eleganccy i przystojni . Chyba tylko Graham Rowe nie zaliczał się do tej elity nieskazitelnych facjat . Język powieści miejscami drażnił, zdarzyło się kilka ewidentych powtórek w dwóch następujących po sobie zdaniach - przyjemniej dla oka byłoby zastosować co nieco synonimów, a nie klepać masło maślane . Mimo tych drobnych mankamentów, jako całość oceniam "Mistyfikację" 9/10 Aha, i jeszcze jedno... Powieść ma 540 stron, a "Albatros" w zwiastunie na okładce wspomina o ofiarach... a miało to miejsce po przekroczeniu 400-tu stron!!!!!!!!!!!!!!! Mam nadzieję, że w tej nowej linii wydawniczej nie będzie już takich przemiłych niespodzianek z końca fabuły książki .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #108 : Maja 19, 2011, 15:01:47 » |
|
Mi też w MISTYFIKACJI podoba się to, że postacie są, że tak powiem głębsze psychologiczne W niektórych jego późniejszych utworach troszkę mi tego brakuje. (Ale tylko troszkę ) I cenię tę powieść za to, że to cegłówka jest xD Lubie jak książka jest gruba xD!! Jest za co złapać Hehehe, dopiero po przeczytaniu komentarzy na tym forum zwróciłam uwagę, że większość przedstawionych w niej osób jest taka urodziwa Może ci Amerykanie tacy piękni po tych hamburgerach A ja po raz kolejny czytam BEZ ŚLADU Jakie tam są wspaniałe dialogi xD !!! Kocham poczucie humoru Cobena xD Nie mogę się powstrzymać i wklejam jeden z wielu tekstów, który mnie rozbawił Myron spojrzał na przyjaciela. -Tak dobrze urodzony człowiek jeździ novą? Zamlaskał z dezaprobatą. -Od jazdy nim o mało nie dostałem wysypki - odparł Win. -Gdyby zobaczył cię ktoś z klubu... Win zadygotał. -Nie waż się o tym myśleć - powiedział.
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
J.Xavier.B
Miejsce pobytu: Białystok
|
|
« Odpowiedz #109 : Maja 19, 2011, 23:50:43 » |
|
Humor Cobena - głównie zauważalny w cyklu o Myronie - jest rewelacyjny . Bolitar jako mistrz ciętej riposty i ważkich spostrzeżeń rządzi . W którejś z powieści serii bohater Harlana rozmawiał z krzakiem o imieniu Frank ... rżałem wówczas jak koń . Uwielbiam również oryginalne przydomki jakimi Coben nieraz uracza zbirów pojawiających się na kartach swoich utworów . Przypomina mi się bandycki duet - było to w "Obiecaj mi" - o ksywach Nauczyciel Rysunku oraz Apaszka . Miałem polewkę na całego czytając o tym, jak to Apaszka wgryzał się w nogę Myrona i warczał jak terier, a z Nauczycielem Rysunku przeszedł nasz Bolitar do zwarcia . Inna sprawa, że obok zbiórów z z "Zaginionej", oraz gangstera Aarona i jego świty, to Nauczyciel Rysunku wraz z Apaszką stanowili nagroźniejszych rywali Myrona ... który zginąłby już setki razy gdyby nie arystokratyczny dupek, klawy gość imieniem Windsor Lockwood Trzeci!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #110 : Maja 20, 2011, 11:34:17 » |
|
To była akcja Ciekawe czy duża dziura w nodze została Myronowi, po tym jak go jeden z tych Bliźniaków urządził Pamiętam, że jak za pierwszym razem to czytałam, to się okrutnie bałam, że oni biedaka zakatują, chociaż wiedziałam, że Myron musi przeżyć
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
BrunoS.
Miejsce pobytu: często ul. Cicha 6 | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #111 : Maja 20, 2011, 12:02:59 » |
|
chociaż wiedziałam, że Myron musi przeżyć Dotknęłaś najważniejszej kwestii odnoszącej się do wszelkich cyklów powieściowych w których występuje ulubiony bohater danego pisarza. I tak np. czytając książkę Deavera, Cobena, Mankella czy Christie, i wielu wielu innych pisarzy posiadających ?swoich? bohaterów wiadomo, że co by się nie działo to w ostatecznym rozrachunku kolejno Rhyme, Bolitar, Wallander czy Poirot i tak przeżyją. To trochę z góry naznacza taką książkę. A najbardziej denerwujące jest to w chwili, kiedy pisarz wikła swojego bohatera w sytuacje naprawdę groźne i beznadziejne, starając się wmówić czytelnikowi, że jego ulubionemu bohaterowi grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. To zresztą jest cecha nie tylko cyklów powieściowych z danym bohaterem, ale sztampa praktycznie każdej powieści. Rzadko który pisarz jest w stanie pożegnać się ze swoim bohaterem nawet w ten czas, gdy występuje on w tylko jednej jego książce. Na szczęście są jeszcze tacy pisarze, którzy od czasu do czasu przełamią tę fabularną rutynę. Mam tu na myśli Kinga czy Ketchuma. A i Cobenowi w jednym małym przypadku się udało...
|
|
|
Zapisane
|
/R\
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #112 : Maja 20, 2011, 15:51:51 » |
|
Harlan jakby uśmiercił Myrona, to chyba by go fani przeklęli xD Mam nadzieję, że to mu nie przyjdzie do głowy! Choć kto wie, co w tej nowej części się dzieje ... Skoro Coben nowego Bolitara stworzył... <boi się>
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
J.Xavier.B
Miejsce pobytu: Białystok
|
|
« Odpowiedz #113 : Maja 26, 2011, 22:04:58 » |
|
Ja na razie musiałem odpuścić Cobena bo w ten sam dzień wychodził najnowszy Fitzek, i na niego sie skusiłem. No i tradycyjnie już czekam na miekką oprawę W takim razie od jutra możesz lecieć do księgarni, BrunoS : Cena okładkowa 36 zł, choć pewnie da się wyrwać taniej .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
BrunoS.
Miejsce pobytu: często ul. Cicha 6 | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #114 : Maja 27, 2011, 12:56:07 » |
|
Pięknie, kasa już odłożona. Zaraz wyruszam na łowy. Ale widzę, że Albatros znów zmienił grafikę. Chodzi mi o inną czcionkę niż na dotychczasowych książkach wychodzących w miekkiej. No coż, trudno...
|
|
|
Zapisane
|
/R\
|
|
|
J.Xavier.B
Miejsce pobytu: Białystok
|
|
« Odpowiedz #115 : Maja 28, 2011, 08:28:34 » |
|
Tę grafikę zmienili już całościowo - obok Cobena najnowsze pozycje Lee i Lincolna Childa, Morella, Marshalla i Koontza też już są / będą opatrzone taką właśnie czcionką . O ile to mi jakoś specjalnie nie przeszkadza, to jednak drażni mnie fakt, iż wydawca dalej wypisuje te swoje nagłówki o fabule - sądziłem, że nowe edycje broszurowe wzorem twardych opraw będą miały na okładce tylko tytuł i personalia autora, a tu niestety powtórka z rozrywki .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
marczewek
Miejsce pobytu: była stolica byłego województwa
mój nik wzion sie od mojego imienia
|
|
« Odpowiedz #116 : Czerwca 01, 2011, 17:47:25 » |
|
Tę grafikę zmienili już całościowo - obok Cobena najnowsze pozycje Lee i Lincolna Childa, Morella, Marshalla i Koontza też już są / będą opatrzone taką właśnie czcionką . zmienili czcionkę, i duże zdjęcie autora w okładkach teraz serwują
|
|
|
Zapisane
|
- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają. Mark Twain
|
|
|
Yave
Miejsce pobytu: Warszawa | SPONSOR FORUM |
Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru
|
|
« Odpowiedz #117 : Czerwca 05, 2011, 23:32:53 » |
|
Skończyłem dziś "Na gorącym uczynku" i jestem naprawdę mile zaskoczony. Po, jak dla mnie, dość kiepskiej "Zaginionej" Coben znowu daje popis. Nagromadzenie zagadek może nie tak wielkie jak w "Zachowaj spokój" ale i tak jest nieźle. Plus oczywiście mnóstwo humoru, jak zwykle. Ogólnie, tylko "W głębi lasu" i "Bez skrupułów" oceniam wyżej. Brawo panie Coben i oby tak dalej No i dla fanów cyklu o Myronie, na parę chwil pojawia się uwielbiany przez wszytskich Windsor Lockwood III i chociaż tylko kilka stron to robi lepsze wrażenie niż główni bohaterowie
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwca 05, 2011, 23:35:55 wysłane przez Yave »
|
Zapisane
|
|
|
|
BrunoS.
Miejsce pobytu: często ul. Cicha 6 | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #118 : Czerwca 16, 2011, 15:58:25 » |
|
Jestem świeżo po lekturze Na gorącym uczynku. Bez zbędnych ceregieli trzeba przyznać, że tym razem Coben znów dał radę!!! Tak jak pisał Jacek w ostatnio wydawanych książkach Harlana tekst jest niesamowicie rozciągnięty, co powoduje że książki te czyta się strasznie szybko. Nie inaczej było w tym przypadku (zauważyłem już dawno, że norma 60 stron w 60 minut jest bardzo prosta do osiągnięcia).
Sama fabuła momentami kojarzyła mi się to z "Zachowaj spokój", to znów z "W głębi lasu" by na sam koniec jeszcze pojawiła się "Mistyfikacja". Nie ma tego oczywiście Harlanowi za złe, ale sprawdza się pogląd o schematyczności jego dzieł. W całej fabule jednak nie doszukałem się jakiś rażących niedociągnięć czy, nie daj boże przegięcia z rozwiązaniem całej fabuły. Tak więc ta pozycja u mnie jak najbardziej się wybroniła i przysporzyła mi naprawdę fajnej rozrywki.
Co do oceny książki, to niezmiennie od jakiegoś czasu działa u mnie tzw. "klątwa" poprzednich książek Cobena, które strasznie rzutują na oceny tych ostatnio przeczytanych. I pewnie gdyby była to moja pierwsza, no nawet 3 czy 4 powieść Harlana, pewnie wychwalałbym ją tu pod niebiosa. Ale jako że Coben do pewnego poziomu mnie przyzwyczaił stawiam jej bardzo poprawną notę 7/10!!!
|
|
|
Zapisane
|
/R\
|
|
|
J.Xavier.B
Miejsce pobytu: Białystok
|
|
« Odpowiedz #119 : Czerwca 18, 2011, 14:53:41 » |
|
Tymczasem kolejne nowiny zza oceanu . Na marzec 2012 zapowiedziana jest premiera powieści "Stay Close"; póki co nie wiadomo jeszcze czy będzie to samodzielna historia, czy opowieść powiązana z klanem Bolitarów . Niemniej jednak informacja o nowym Cobenie w poczekalni cieszy .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|