Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 13   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: George R. R. Martin  (Przeczytany 68181 razy)
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #120 : Sierpnia 31, 2012, 23:13:28 »

Ja akurat wilkor i inne tego typu słowa przyjąłem bez zastanowienia ale ten "ser" mnie meczyl :P i jakos mi to nie pasowalo :P

ps. po Hobbicie jakos sie nie nakreacm na Wladce pierscieni, Hobbit mnie zawiodl, tzn to chyba nie moja bajka, za to Gra o tron poki co nie zawodzi ani serialowo ani ksiazkowo:)
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
dampf

*

Miejsce pobytu:
Trójmiasto




« Odpowiedz #121 : Września 01, 2012, 11:19:05 »

po Hobbicie jakos sie nie nakreacm na Wladce pierscieni, Hobbit mnie zawiodl, tzn to chyba nie moja bajka
To są totalnie różne książki :) Więc możesz dać WP szansę, gdyż różnica w stylu, opisach świata itd jest kolosalna. Ale nie offtopujmy tutaj ;)
Zapisane
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #122 : Września 01, 2012, 17:28:36 »

Ja mam jeszcze jedno pytanie - moment w którym skończył sie teraz drugi sezon serialu to który to moment ktorego tomu? Koniec drugiego?
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
burial

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #123 : Września 01, 2012, 17:34:58 »

Ja mam jeszcze jedno pytanie - moment w którym skończył sie teraz drugi sezon serialu to który to moment ktorego tomu? Koniec drugiego?

nie pamiętam dokładnie ale to jest tak przynajmniej pod koniec drugiego tomu.
Sprawa wygląda tak, ze pierwszy sezon to niemal słowo w słowo zekranizowana pierwsza książka.

Sezon drugi to już inna bajka. Sporo zmian - od pominięcia wątków, całych postaci poprzez zmiany imion postaci (nie wiem czemu) do - o zgrozo - całkowitych zmian postaci.
O ile pominięcia są dla mnie zrozumiałe (bo może niektóre wątki Martin planował rozwinąć, ale zrezygnował i w serialu są niepotrzebne) to zmiany w serialowych postaciach (a jest ich kilka) troszkę mnie - jako czytelnika - odrzucają.
Zapisane

Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #124 : Września 01, 2012, 23:22:37 »

Mozecie mowic ze nabijam sobie tu posty ale musze sie z tym kims podzielic a moi znajomi ani nie oglądaja ani nie czytaja gry o tron wiec pisze tu...

Jestesm okolo 400 strony i jestem zachwycony, mimo ze wczesniej widzialem dwa sezony serialu, poki co wszystko sie zgadza i niby wiem co sie stanie ale mimo to jest fajnie.
Ktos na biblionetce albo na lubimyczytac napisal ze najpierw obejrzal serial a potem zaczal czytac i uwaza ze to nie był bład. Ja wiele razy popelnilem ten blad ze najpierw obejrzalem i potem przeczytalem.
1. American psycho - okazalo sie najlepsza (albo conajmniej top 3) ksiazka jaka przeczytalem.
2. Gra o tron,
I tu tez jest fajnie,mimo tego ze nie "wyobrazam" sobie postaci (jak wygladaja) tylko czytajac widze te z serialu to itak jest spoko :)
Moje trzy ulubione postacie: 1. khalessi a.k.a smocza laska 2. Arya 3. Snow zdecydowanie daja rade i w ksiazce.
Poki co jestem bardzo zadowolony.
I sorry ale jeszcze jedno pytanie dla typowych czytelnikow...
Ja kupiłem "gre o tron" w twardej oprawie z okładka z serialu i tak zamierzam kpic czesc druga, bo uważam że wydanie jest o milion razy lepsze niż inne do wyboru, tylko co dalej? Będą wydawać tak kolejny tom z kolejnym sezonem serialu czy bedzie szybciej?

edit:
jedyne co mnie zaskoczylo w ksiazce wzgledem serialu to wiek bohaerów: np Dany / khalessi ma w ksiazce lat 13 a Snow chyba 14.
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
RandallFlagg

*




« Odpowiedz #125 : Września 02, 2012, 10:08:30 »

jedyne co mnie zaskoczylo w ksiazce wzgledem serialu to wiek bohaerów: np Dany / khalessi ma w ksiazce lat 13 a Snow chyba 14.

Ten zabieg wprowadzono chyba dlatego, że - jak zobaczysz w kolejnych tomach - "dzieciaki" znajdą się w sytuacjach, w których (przedstawieni w ich rówieśniczym wieku, na ekranie) aktorzy mogliby wywołać skandal, oburzenie, lub naruszyć niejedno tabu. W książce znajdują się takie sceny, jak seks (nieletnich / dorosłych) z  nieletnimi, zabijanie dzieci, itd. To - mimo, iż to wciąż HBO - w telewizji raczej nie przejdzie.
Zapisane

"...Pnie się w górę ścieżką kamienistą
Wśród upiorów, widm, bezgłowych ciał,
Ale nie przeraża go to wszystko
Bo nie takie bajki z domu znał..."
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #126 : Września 07, 2012, 23:35:45 »

Podbijam znowu temat bo wpadam w to jak sliwak w kompot, dopiero kończe część 1sza ale już musze wiedzieć cos o trzeciej :P Nawałnica mieczy jest podzielona na dwie części w ktorych podobno bohaterowie sa podzieleni, tzn wszystko sie dzieje w tym samym czasie ale w obu książkach są inni bohaterowie.
Wpisałem nawet w google "nawałnica mieczy bohaterowie" nic nie ma!! wiec czy ktos byłby łaskaw oświecić mnie jacy główni bohaterowie wystepuja w czesci 1szej a jacy w drugiej?
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Daniel

*

Miejsce pobytu:
Trójmiasto



« Odpowiedz #127 : Września 08, 2012, 01:23:03 »

Chyba chodzi ci o Ucztę dla Wron i Taniec ze Smokami, gdzie jest właśnie tak jak mówisz. W Nawałnicy Mieczy nie ma podziału w tomach na bohaterów.
Zapisane
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #128 : Września 16, 2012, 11:18:43 »

Jak do tej pory nazwisko tego autora kojarzyło mi się głównie z literaturą fantastyczną i rozsławioną ostatnio dzięki serialowi telewizyjnemu sagą, która jak widać całkowicie zdominowała ten wątek. Jakże wielkie zatem było moje zdziwienie kiedy natknąłem się w bibliotece na książkę Martina o tajemniczo brzmiącym tytule "Ostatni rejs Fevre Dream", która okazała się pełnowartościowym horrorem z wampirami w roli głównej. :o Diabeł 9 W takiej sytuacji nie mogłem wypuścić jej z rąk i szybciutko zabrałem się za lekturę. :rad1:
Akcja powieści osadzona jest w dziewiętnastowiecznej Ameryce, a dokładniej w roku 1857, czyli okresie największego rozkwitu transportu rzecznego i złotej ery parowców. Jednakże dla Kompanii Żeglugi Śródlądowej "Fevre Dream", będącej własnością charyzmatycznego kapitana Abnera Marsha, sytuacja nie wygląda zbyt optymistycznie. Jedyną nadzieją na odbicie się od dna i ponowne zaistnienie na rynku okazuje się zagadkowy bogacz i arystokrata, który proponuje wykupienie połowy udziałów firmy Abnera i budowę nowej, wspaniałej jednostki. Oferta jest kusząca, intrygująca i pełna tajemnic, a kapitan Marsh przyparty do muru. Jednakże ta decyzja może zmienić jego dotychczasowe życie w piekło, a rzeka Missisipi spłynąć krwią. Diabeł 9
Autorowi udało się na kartach tej powieści dokonać czegoś niesamowitego. W genialny wręcz sposób połączył mroczny klimat rasowego horroru o krwiopijcach, z przejmującą i pełną romantyzmu powieścią obyczajową.
"Ostatni rejs Fevre Dream" jest niezwykle nostalgiczną historią o dozgonnej, aczkolwiek niecodziennej przyjaźni, przemijaniu, oraz spełnienianiu marzeń wynikających z prawdziwej pasji. To prawie szśćset stron niezwykłej przygody, której nieodłącznym elementem jest rzeka i pływające po niej parostatki, a także oddani jej całym sercem i duszą ludzie, tacy jak kapitan Abner Marsh. :rad1:
Ale gdzie podziały się wampiry i mroczna strona tej historii? :haha:
Właśnie w tym aspekcie ujawnia się cała maestria tej powieści. Diabeł 9 Ludzie nocy obecni są tu od pierwszej do ostatniej strony i w genialny wręcz sposób wtapiają się w obyczajową sferę tej historii. Są naprawdę przerażający i wywołują dreszcze strachu przy każdym spotkaniu. Całkowicie zgadzam się z opinią R.Zelaznego, która zamieszczona jest na okładce książki: "Ten mroczny, ponury, ale równocześnie na swój sposób pełen romantyzmu horror to niewątpliwie jedna z najciekawszych opowieści o wampirach w historii gatunku."
Moje ulubione fragmenty to Lata poszukiwań / listopad 1857 - kwiecień 1870, oraz Epilog. Natomiast główną siłą napędową tej powieści jest układ na linii Joshua York - Abner Marsh, po prostu rewelacja. Diabeł 9
Pomimo swej objętości książka nie nudzi, z coraz większym zainteresowaniem przewracamy kolejne strony, a bardzo udane zakończenie stawia przysłowiową kropkę nad i. Bohaterowie są bardzo wiarygodni i z wielką łatwością zjednują sobie sympatię czytelnika. Tak naprawdę ciężko doszukać mi się w niej jakichkolwiek wad, a dla sympatyków opowieści o krwiopijcach to wręcz obowiązkowa pozycja. :haha:
Także gorąco polecam ten tytuł i chyba nie omieszkam sięgnąć po kolejne! ;)
 
« Ostatnia zmiana: Września 16, 2012, 11:21:29 wysłane przez kujot666 » Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #129 : Września 21, 2012, 15:41:03 »

A ja tylko chciałem napisać o pewnej dziwnej jak dla mnie sprawie.
Jako że jestem w trakcie starcia królów to juz zacząłem sie rozglądać za Nawałnicą mieczy i ...

1. na stronie empiku wyskakuje ze dostepna jest tylko 1sza część(!!!) Taki hit a oni nie maja nawet całej książki?;/
2. ta pierwsza część w empiku kosztuje 40 zł,a na allegro obie części kosztują srednio 50pare zł ...

Jestem całą tą sytuacja conajmniej zaskoczony :D
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #130 : Listopada 09, 2012, 23:47:53 »

Podbijam temat w ktorym itak ostatnio najwiecej pisalem ;]

Jestem na 1szym tomie Uczty dla wron i chciałem napisać, aż sie boje ale... trzy poprzednie ksiazki sagi dla mnie zjadają Mroczną Wieżę (sorry że tak pisze bo saga sie nieskończyła, wiec może sie spaprać na koniec czego u Kinga nie było :) ).
Martin jest mistrzem intryg, spisków i ...zaskakiwania. Nawałnica mieczy czyli trzecia część - tego właśnie chyba szukam w książkach sie okazuje :)
Genialny klimat, zwroty akcji tak niespodziewane że conajmniej (licząc takie główne wydarzenia) nie mogłem do siebie przez jakiś czas dojść :D
Cały ten klimat, nawet te małe miasteczka, Ci poboczni bohaterowie, cała ta historia jest NIESAMOWITA!

Nie wiem jak będzie dalej ale warto było zacząć lekture chociażby dla tego co sie zdarzyło od 1szej strony Gry o tron do końca tomu 3, czas spedzony nad lekturą uważam za lepiej niż "dobrze spędzony" :P
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Benson

*




« Odpowiedz #131 : Listopada 10, 2012, 12:20:50 »

Drugi tom Nawałnicy... był zenitem tej sagi. Teraz będziesz miał szaloną jazdę w dół  :D UdW jest solidnym strzałem w twarz. Tempo spada kilkukrotnie, pojawiają się nowi bohaterowie, Martin mnoży wątki.... Generalnie jest bardzo słabo. Jakoś to wytrzymałem, ale TzS już nie dałem rady.
Zapisane
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #132 : Stycznia 01, 2013, 23:39:30 »

Troche mi sie ciagnie ze wzgledu na rozne sprawy i jestem dopiero 50 stron od zakończenia UdW i rzeczywiscie tempo siada a ksiazka troszke odstaje od poprzednikow ale w sumie daje rade to raz a dwa ze bardzo mi sie spodobal nowy (powiedzmy), szerzej opisany ród Martellów i całe Dorne :) Kibicuje im :D :)
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Rose
Gość
« Odpowiedz #133 : Stycznia 24, 2013, 23:17:01 »

"Taniec ze smokami" też jest spokojniejszy, chociaż ma przynajmniej jeden bardzo mocny akcent podobny do tych \z pierwszych tomów. Osobiście nie mogę się doczekać dalszego ciągu i tak sobie teraz myślę, że chyba na spokojnie przeczytam te, które się do tej pory ukazały, jeszcze raz :D
Zapisane
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #134 : Marca 22, 2013, 14:10:09 »

Okładka serialowa:

Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #135 : Marca 30, 2013, 13:31:07 »

To twarda okładka?

A poza tym to jestem przed epilogiem Tańca ale musze spytać wiernych czytelników czy...

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Poza tym ktosa wyzej napisał że ksiazka od Nawałnicy idzie po równi pochyłej.
Z tym zgodzić się nie mogę, o ile Uczta była słąbsza o tyle Taniec jest świetny, z jednej strony może troche za dużo tych bohaterów, z drugiej- to całkiem fajne że zostaje nam pokazany cały świat i różne kultury a nie tylko samo Westeros, np. mi sie strasznie spodobał ród Martell, mimo głupoty jednego z członków tej rodziny;>
Na plus na pewna wątek  Sansy i Littlefingera , chociaż było tego mało. Z kolei nie wiem co myśleć o watku mojej ulubionej Aryi, niby ciekawy ten wątek ale nie wiem dokad zmierza a niechciałbym żeby ta postać przepadła...

Reszta jutro po Epilogu bo juz dzis nie bedzie mi dane go przeczytać :(
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #136 : Marca 30, 2013, 13:34:49 »

Będzie twarda i miękka. 49 i 59 zeta chyba.
Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Remz

*




« Odpowiedz #137 : Kwietnia 03, 2013, 21:57:35 »

Pierwszą część przeczytałem z jakiś rok temu i muszę przyznać, że tak jak na początku podchodziłem do książki sceptycznie (nagle cały ten szum, serial, masa fanów) to po zaczęciu czytania bardzo mnie wciągnęła i przeczytałem chyba w 2 tygodnie. "Starcie królów" zacznę w wakacje, bo to spore tomiszcze i wolę przeczytać jak będę miał dużo czasu, ale póki co chciałem napisać o audiobooku. Zacząłem słuchać tydzień temu, żeby sobie nieco odświeżyć wydarzenia z "Gry o tron" zanim zabiorę się za 2. część i trzeba przyznać, że odwalili z nim kawał dobrej roboty. Na dodatek to mój pierwszy audiobook w życiu więc też jestem miło zaskoczony. Świetnie się słucha odgłosów deszczu, kopyt czy mieczy w tle, nastrojowa muzyka też robi swoje i głosy niektórych postaci też są świetnie dobrane: Eddard brzmi mniej więcej tak jak sobie wyobrażałem, Catelyn ma fajny, spokojny głos, Daenerys też mi się podoba, a już najlepiej brzmi Maester Luwin - aż czuć taką starczą mądrość od niego :D A, no i sam narrator także bardzo dobrze czyta. Jedyne co mnie zdziwiło to wymawiane przez niego pewne słowa, bo w podczas czytania inaczej je sobie mówiłem w głowie, np. imię Eddarda wymawia przez 2 "d", gdzie ja czytałem przez 1, albo Riverrun - końcówkę wypowiada tak jak jest pisana (RiverrUn), podczas gdy ja myślałem, że to z angielska bardziej będzie i będzie RiverrAn. Nie wiem jak w serialu wymawiają, ale to tylko takie moje spostrzeżenie. Ogólnie gorąco polecam tego audiobooka :)
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 04, 2013, 23:13:39 wysłane przez Remz » Zapisane
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #138 : Sierpnia 23, 2013, 16:45:57 »



George R.R. Martin;Lisa Tuttle
Przystań Wiatrów
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 02-09-2013
EAN: 9788377851852
ISBN: 978-83-7785-185-2

Mieszkańcy Przystani Wiatrów odkryli, że na ich planecie możliwe jest realizowanie odwiecznego marzenia ludzi. Wspomagani przez słabą grawitację i gęstą atmosferę, na skrzydłach wykutych z metalu uzyskanego z porzuconego statku - zaczęli latać!
Na planecie małych wysepek, trapionych przez potwory mórz i rozdzierające powietrze sztormy, lotnicy pełnili funkcję wysłanników i zazdrośnie strzegli prawa do dziedziczenia skrzydeł. Jednak Maris z Amberly, która ponad wszystko pragnęła latać, rzuciła im wyzwanie i wywalczyła skrzydła dla siebie. Wkrótce przekonała się, że toczy bój nie tylko o własne przetrwanie, ale także o dalsze istnienie Przystani Wiatrów.
"Wcale nie zamierzałam ślęczeć całą noc, żeby przeczytać Przystań Wiatrów, ale musiałam! Wspaniała przygoda z science fiction".
Anne McCaffrey
Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Magnis

*




« Odpowiedz #139 : Sierpnia 23, 2013, 19:09:03 »

marczewek, Ty to potrafisz dać newsa :D :D. Przystań wiatru polecam bo to naprawdę dobra książka i ileż już razy ją czytałem sam nie pamiętam :pff6:. Gdzieś na pewno około cztery razy i za każdym razem mi się podobała :).
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 13   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: