Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: David Mitchell  (Przeczytany 5220 razy)
dampf

*

Miejsce pobytu:
Trójmiasto




« : Stycznia 05, 2014, 20:55:31 »


David Mitchell, urodzony w 1969 r. w Southport, brytyjski pisarz. Dorastał w Malvern, Worcestershire. Studiował literaturę angielską i amerykańską na Uniwersytecie Kent (1990). Mieszkał przez rok na Sycylii, przez 8 lat uczył angielskiego w Hiroszimie, w Japonii. Aktualnie mieszka w zachodniej Irlandii. Jego dwie powieści (sen_numer_9 oraz Atlas chmur) przyniosły mu nominacje do Nagrody Bookera. W 2007 roku magazyn Time uznał go za jedną ze stu najbardziej wpływowych osób na świecie.

Bibliografia:

Widmopis (Ghostwritten, 1999)
sen_numer_9 (number9dream, 2001)
Atlas chmur (Cloud Atlas, 2004)
Konstelacje (Black Swan Green, 2006)
Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta (The Thousand Autumns of Jacob de Zoet, 2010)

Powyższe informacje oraz zdjęcie pochodzą z polskiej wersji Wikipedii.

-------------------------------------------------------------------

Moja opinia o "Atlasie chmur" z tematu poświęconego "Uczcie Wyobraźni":

Cytuj
Przeczytałem kilka tygodni temu "Atlas chmur" wydany w serii UW i przyznaję, że było to ciekawe przeżycie. Głównie za sprawą formy książki. Podział na sześć historii (i dodatkowe ich rozbicie), różne epoki, style języka (genialne eksperymenty z językiem w "Antyfonie...": starbaxy, sony, fordostrady) i sposoby opisania historii bardzo mi się spodobały. Tak samo powiązania pomiędzy poszczególnymi historiami były może i niezbyt częste, ale ciekawie umiejscowione.

Co do treści... No nie jest to jednak dzieło wybitne. Znaczy się, tylko jedna historia mnie wymęczyła (niesławny "Bród..."), a pozostałe były nawet momentami porywające (głównie "Antyfona..." i historia dziennikarki), ale wobec rewelacyjnej formy, treść niestety nie jest już tak wysoko przeze mnie oceniana. Zabrakło mi też jakiegoś w miarę klarownego rozwiązania fabuły. Inna sprawa, że gdzie ono niby by miało mieć miejsce? Chociaż przewijający się motyw, że wszystko jest ze sobą powiązane też można uznać za takie zwieńczenie fabuły ;)

AC na pewno warto przeczytać, chociażby dla sposobu w jaki została napisana. A jak komuś przypadnie do gustu tego typu konstrukcja powieści, to zachęcam (GORĄCO!!!) do przeczytania arcydzieła jakim jest "Rękopis znaleziony w Saragossie" Potockiego.

A i obejrzałem też ekranizację, chociaż szału nie robiła. Generalnie ciężko by się ten film oglądało bez znajomości książki, to na pewno. Inna sprawa, że trochę zbyt ckliwie się sama ekranizacja kończy, taka nieznośnie słodka jest w ostatnich scenach.

Jest to pisarz już dosyć zakorzeniony w naszym kraju więc założyłem mu osobny temat. Za "Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta" jeszcze się nie zabrałem, ale to kwestia kilku najbliższych tygodni :)
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #1 : Maja 19, 2014, 11:28:54 »

Nikt nic nie pisze w temacie, a tu już znamy okładkę do Widmopisu. :)




Wygląda świetnie! :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
ciach_eemuu_ciach

*

Miejsce pobytu:
Łaziska Średnie

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Where is Jessica Hyde?

« Odpowiedz #2 : Maja 19, 2014, 16:44:51 »

Czy Widmopis będzie wydany w twardej czy miękkiej oprawie? Okładka bardzo ładnie się prezentuje.
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #3 : Maja 20, 2014, 08:43:14 »

W twardej. ;)
« Ostatnia zmiana: Maja 20, 2014, 08:46:58 wysłane przez Ciacho » Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #4 : Lipca 11, 2014, 11:02:25 »

Widmopis ma niestety obsuwę. Nie w sierpniu, a w październiku pojawi się u nas. Dokładnie jeszcze nie wiadomo, ale będzie to albo 24 albo 31 października.
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #5 : Września 16, 2014, 11:00:03 »

Zabrałem ze sobą na urlop Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta i powiem krótko: jedna z najlepszych najbardziej dopracowanych książek, jakie czytałem i w zasadzie mogę polecić ją każdemu bez zająknięcia. Już po "Atlasie" byłem przekonany, że autor nie należy do przeciętniaków, bo trudno uwierzyć, żeby tylko jedną książką się tak wychylił. Tysiąc... jest książką, jeśli nie lepszą, to na pewno na równym poziomie. Różnica, oprócz fabuły, jest w zasadzie tylko pod względem konstrukcyjnym, bo Atlas... to opowiadania ułożone piramidalnie, Tysiąc... to powieść. Poza tym to co dla Mitchella specyficzne, czyli lekki, prosty, ale świetny styl z bardzo przystępnym humorem, nie ma kwiecistych metafor i zdań wielokrotnie złożonych, momentami właściwie to są pojedyncze zwroty, którymi Mitchell potrafi zachwycić. Fabuła oryginalna, postaci z krwi i kości, bardzo poprawnie skonstruowane i intrygujące, bardzo obrazowe, plastyczne opisy przyrody i wydarzeń. I przede wszystkim nie można, jak Atlasu, zaklasyfikować tej książki pod jeden gatunek. W większości jest to powieść przygodowa i społeczno-obyczajowa, ale mamy też nieco wojny, dramatu, romansu czy historii. Zdecydowanie książka może posłużyć za idealny prezent na każdą okazję i przysłużyć się obdarowanemu, który na pewno spędzi mile kilka wieczorów przy jej zapoznawaniu. ;) Czytał ktoś może oprócz mnie tę książkę?

osobiście czekam cholernie na Widmopis, bo jak on spodoba mi się jak Atlas... i Tysiąc... to Mitchell wskoczy do czołówki moich ulubionych pisarzy.  :rad2:
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Jachu

*




pornoholic

« Odpowiedz #6 : Września 17, 2014, 21:40:26 »

Nie rozumiem zachwytu nad Jacobem. Dla mnie to książka nudna, gdzie nuda nudą nudę pogania, zaś same postacie są sztuczne i teatralne. Osobiście byłem strasznie zawiedziony i miałem ochotę książkę wyrzucić przez balkon. "Atlas chmur" czy "Konstelacje" były kapitalne, a tu taka KUPA. Straszny zawód.
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #7 : Września 18, 2014, 09:07:34 »

Fabuła to kwestiagustu Jachu, ale nie zgodzę się, że postaci sztuczne i teatralne; Jacob, Shirayama,Grote, Marinus, Penhaligon czy Fischer to dobre postaci. Nie powiem, że ich portrety psychologiczne są rewelacyjnie nakreślone, ale mi odpowiadały takie, jakimi były. Koncepcja zakonu też spoko, chociaż nie ukrywam, że potencjał nie do końca wykorzystany, bo przydałoby się więcej dramatu na tych 600-set stronach.

Jestem bardzo ciekaw tego Widmopisu. Ale w zasadzie chyba już przesądzone, że będę czytał wszystko, co pojawi się na naszym rynku od Mitchella. :) Mag ma wydać jeszcze Sen numer 9, wiadomo Ci coś, Jachu, o wydaniu czegoś nowego? Np. Konstelacji?  Bo może była o tym mowa, ale mi to gdzieś umknęło.
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Jachu

*




pornoholic

« Odpowiedz #8 : Września 18, 2014, 18:49:21 »

Fabuła to kwestiagustu
Wszystko jest kwestią gustu. A że spodobała ci się najgorsza książka Mitchella, to trudno. Będę z tym żył ;)

Jestem bardzo ciekaw tego Widmopisu.
Ja w sumie też, bo tylko tego nie czytałem. Na pewno jednak nie kupię. Poczekam aż mi ktoś pożyczy.

Mag ma wydać jeszcze Sen numer 9, wiadomo Ci coś, Jachu, o wydaniu czegoś nowego? Np. Konstelacji?  Bo może była o tym mowa, ale mi to gdzieś umknęło.
Konstelacje to nie jest nic nowego. Nie wiem czy Mag to wyda, bo to stuprocentowa powieść stricte obyczajowa i chyba jeszcze WL ma prawa.
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #9 : Września 19, 2014, 08:34:01 »

Wszystko jest kwestią gustu. A że spodobała ci się najgorsza książka Mitchella, to trudno. Będę z tym żył ;)

Nie masz wyboru, bo to b. dobra książka i zdania nie zmienię. :P Ale może będziemy się zgadzać przy okazji następnej książki (patrz temat zakupów), jak z Williamsem. ;)

Cytuj
Ja w sumie też, bo tylko tego nie czytałem. Na pewno jednak nie kupię. Poczekam aż mi ktoś pożyczy.

Zbyt duże wydatki, czy do Mitchella podchodzisz z dystansem? Podobał Ci się w ogóle Atlas?

Cytuj
Konstelacje to nie jest nic nowego. Nie wiem czy Mag to wyda, bo to stuprocentowa powieść stricte obyczajowa i chyba jeszcze WL ma prawa.

W tym przypadku pisząc nowego miałem na myśli i wznowienie i premierę. Ale mimo tej obyczajówki ja bym to chciał, bo w zasadzie Tysiąc jesieni... to taka społeczno-obyczajówka i przygodowa. :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Jachu

*




pornoholic

« Odpowiedz #10 : Września 19, 2014, 09:36:06 »

Nie masz wyboru, bo to b. dobra książka i zdania nie zmienię. :P
Skoro tak twierdzisz. Serce nie sługa :faja:

Zbyt duże wydatki, czy do Mitchella podchodzisz z dystansem?
Dystans dystansem, ale głównie brak kasy i rozbudowane wydatki książkowe. Pisałem zresztą chyba gdzieś tutaj, że dwa tomy "Cyklu barokowego" kupię najprawdopodobniej dopiero w przyszłym roku.

Podobał Ci się w ogóle Atlas?
Tak, dla mnie czołówka UW, choć bardziej podobały mi się "Konstelacje". "Sen nr 9" też bardzo dobry, ale słabo go pamiętam, bo czytałem jeszcze na I albo II roku studiów, więc daaaaawno temu.

W tym przypadku pisząc nowego miałem na myśli i wznowienie i premierę. Ale mimo tej obyczajówki ja bym to chciał, bo w zasadzie Tysiąc jesieni... to taka społeczno-obyczajówka i przygodowa. :)
Rozumiem. Nie wiem, AM nigdy nic nie wspominał o "Konstelacjach", więc pytanie czy ta kniga w ogóle pasuje do profilu wydawniczego. Mogliby w sumie wznowić.
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #11 : Kwietnia 20, 2015, 11:11:28 »

Czytał ktoś Widmopis poza mną? Byłem przekonany, że dostanę coś równie dobrego jak Atlas chmur. Mimo iż miałem na uwadze, że to debiut to czytało mi się średnio. Książka jest jakby wczesną wersją Atlasu tylko znacznie słabszą. Też jest kilka opowieści, które się ze sobą łączą i konstrukcja, ale zdecydowanie mniej mnie te opowieści zajmowały. Jeśli ktoś chce zacząć swoją przygodę z Mitchellem to zdecydowanie polecam najpierw Widmopis, który jest dobrą książką, nawet bardzo, ale traci blask po zapoznaniu się z Atlasem chmur, który polecam zdecydowanie potem. ;)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
czarnaJagoda

*

Miejsce pobytu:
Toruń




« Odpowiedz #12 : Sierpnia 25, 2015, 21:08:01 »

Podobał mi się Atlas chmur. Jako całość, bo może nie każda z opowieści z osobna. Najlepsza - moim nieskromnym - była Antyfona Sonmi-451 zarówno ze względu na formę (cudowna nowomowa) jak i na treść (lubię dystopie).
Podobała mi się też historia Roberta Forbishera. Lubię ładnie opowiedziane historie miłosne.
Ale już taki Adama Ewinga Dziennik Pacyficzny zupełnie mnie wynudził... przynajmniej pierwsza jego część. W drugiej było trochę lepiej.
Tak ogólnie jednak jestem pod wrażeniem całości. Cenię, kiedy autor potrafi pisać różnymi stylami, w różnych konwencjach i w dodatku w każdej świetnie się odnajduje. I podobają mi się subtelne powiązania pomiędzy opowieściami.

Czyli po Widmopis i ewentualnie inne powieści Mitchella z pewnością też sięgnę... Kiedyś, w przyszłości.
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #13 : Sierpnia 26, 2015, 13:35:44 »

Widmopis raczej nie zrobi na Tobie takiego wrażenia, jak czytałaś już Atlas. Ale Tysiąc jesieni jest świetną książką. Jeśli Shogun Ci się podobał albo po prostu lubisz klimaty orientu i przygodówki to coś idealnego dla Ciebie. Ja czytałem w zeszłym roku na Węgrzech i była to świetna pozycja na ten okres. :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
czarnaJagoda

*

Miejsce pobytu:
Toruń




« Odpowiedz #14 : Sierpnia 26, 2015, 17:03:00 »

Szogun mnie zachwycił. Więc, kiedy tylko gdzieś spotkam te Tysiąc jesieni nie omieszkam sięgnąć po nie :-)
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #15 : Sierpnia 27, 2015, 13:10:36 »

Tak zrób. :) A w przyszłym roku w UW ma się pojawić The Bone Clocks.
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Jedimati

*

Miejsce pobytu:
Derry

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Stephen King <3

« Odpowiedz #16 : Czerwca 11, 2016, 12:22:07 »

Skończyłem dzisiaj czytać swoją drugą książkę Mitchella. Wybór padł oczywiście na Tysiąc Jesienni Jacoba de Zoeta. Sama książka była dobra, aczkolwiek do zachwytów i achów trochę jej brakuje. Momentami trochę się z nią męczyłem, na pewno na plus klimat i umiejscowienie akcji. Nie powiem bo Mitchell fajnie pisze, ale moim zdaniem Atlasu Chmur nie przebił.
Zapisane

"Books are a uniquely portable magic."  Stephen King
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: