Strony: 1 2 [3]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Biblia  (Przeczytany 10525 razy)
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #40 : Kwietnia 20, 2016, 20:26:34 »

Pewnie tak, ja nie spodziewam się, abym był jednym z niewielu z podobną rozterką. Na pewno jest takich osób więcej. Ale czy tak być powinno? Moim zdaniem nie, bo Pismo powinno być przejrzyste i zrozumiałe dla każdego. W końcu wszyscy jesteśmy katolikami i każdy z nas jest inny.
Z jednej strony tak, z drugiej jakby rzeczywiście Pismo było proste i zrozumiałe dla każdego to pewnie miałoby mniejszą wartość. Cała wyjątkowość tego dzieła polega na wieloznaczności, różnych interpretacjach, coś co powoduje że możemy czytać dany fragmenty kilka razy i za każdym znajdywać nowe treści.

To prawda. jest ogromna róznica między ST i NT. Zdecydowanie moje oczekiwania co do ST się mijają, bo ja nie akceptuje takiego postępowania. Oko za oko, ząb za ząb, przedmiotowe traktowanie kobiet? Przecież mnie od dziecka uczą, że Bóg nakazuje wybaczać i szanować drugiego człowieka. I to jest moim zdaniem właśnie błędne przedstawianie wiary posługując się fragmentami w większości z NT. Po co w takim razie jest ST? Co ma sobą nieść? Moim zdaniem to niepotrzebne.
Stary Testament to chyba ze 2/3 całej Biblii, musi być. Wiele za sobą niesie jak Księga Rodzaju, dzieje Mojżesza, Abrahama. Dużo przypowieści, mądrości biblijnych, filozoficznych...Tam jest też "Księga Hioba" prawdopodobnie najwybitniejsza z literackiego punktu widzenia część Bibili. Choć jest tam też trzeba uczciwie powiedzieć sporo poglądów, które się już zdezaktualizowały, więc w tym sensie masz racje - można by co nieco wyciąć, choć oczywiście trudno sobie wyobrazić aby Kościół zgodził się na tak radykalne posunięcie...może kiedyś...

Wiem, że wchodzimy offtop, ale lektura Biblii tak pogłębia wiarę, jak oglądanie filmików z poradami treningowymi kształtuje mięśnie
No już nie przesadzajmy....to myślę zależne od indywidualnego przypadku. Dla jednych pewnie tak, dla innych nie.

Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
Strony: 1 2 [3]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: