Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Stephen Gallagher  (Przeczytany 2407 razy)
Magnis

*




« : Maja 19, 2011, 08:28:23 »



Stephen Gallagher urodzony 13 października 1954 roku w Salford , Greater Manchester.Jest pisarzem thillerów, horrorów, fantastyki i scenarzystą do produkcji telewizyjnych.Jego opowiadania można spotkać w antologiach horroru.

W Polsce wydawnictwo Amber wydało następujące powieści :

- "Chimera", wyd. Amber 1994r.

Opis książki :
Renomowana klinika stała się miejscem potwornej zbrodni; po wymordowaniu pacjentów i personelu zabójca zniknął w zagadkowy sposób. Komisarz, który kieruje śledztwem, dowiaduje się, że w klinice prowadzono tajemnicze eksperymenty genetyczne. Postanawia podążyć tym tropem, lecz nagle z ministerstwa spraw wewnętrznych otrzymuje rozkaz przerwania dochodzenia. Ale sprawą interesuje się także przyjaciel jednej z ofiar, uparty londyński dziennikarz, Peter Carson, który sam zaczyna szukać mordercy.

- "Ciała do wynajęcia", wyd. Amber 1993r.
Opis książki :
Sierżant policji z Phoenix, Alex Volchak od życia dostaje tęgie razy. Usiłuje dojść do siebie, ale niełatwo mu to przychodzi. Porządkując swoje sprawy, wpada w kolejne tarapaty. Służbowy przyjazd do motelu "Raj" przysparza mu tylko dodatkowych kłopotów. W tej podejrzanej norze Alex odkrywa umierających ludzi, którzy nieoczekiwanie podnoszą się z łoża śmierci i odchodzą, nie wzbudzając niczyjego zdziwienia.

- "Deszcz", wyd. Amber 1994r.
- "Hangar", wyd. Amber 1994r.
- "October", wyd. Amber 1994r.
- "W dół rzek", wyd. Amber 1996r.

Czytałem na razie tylko "Ciała do wynajęcia", ciekawa książka, autor sięgnął po motyw zombi, ale w pewnym momencie podążył inną ścieżką niż dotychczasowe powieści o tym.Książka jest krótka i szybko się czyta, ponieważ jest napisana lekkim przystępnym językiem i posiada szybką akcję.Dobrze przedstawiony jak na krótką powieść jest główny bohater oraz tajemnica, którą próbuje wyjaśnić.Łączy w sobie elementy sensacji, kryminału i grozy.


Ktoś czytał książki tego autora :)?
« Ostatnia zmiana: Maja 19, 2011, 15:13:36 wysłane przez Magnis » Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #1 : Maja 19, 2011, 14:52:07 »

W czasach LO, w okolicach 1995-96 roku czytałem "Ciała do wynajęcia". Cóż. Nie pamiętam nic, poza tym, iż oryginalny tytuł był o wiele ładniejszy (i nawiązujący do miejsca akcji) a także sceną, w której opisywany był piesek, który przy oddychaniu wydawał odgłos podobny do pierdzenia. Następnie narrator dodał coś w stylu ,iż "od czasu do czasu wykonywał również tą drugą czynność, by pokazać, że odróżnia jedno od drugiego" :)

Ale nie mam też złych wspomnień związanych z tą książką, więc chyba była po prostu przeciętna :)
Zapisane
Magnis

*




« Odpowiedz #2 : Maja 19, 2011, 15:16:57 »

p.a., czy mi się wydaje czy autor podobnie pisze do niektórych książek Koontza dlatego, że potrafi z łatwością napisać ciekawą powieść, a jego styl chociaż nie wymagający to mi się właśnie skojarzył Koontzem.
Czy Tobie też :)?

Co do innych powieści to zobaczę niebawem bo mi się zrobiło zaległości książkowych, a mam dwie jego jeszcze książki, które czekają na przeczytanie :).
« Ostatnia zmiana: Maja 19, 2011, 15:20:26 wysłane przez Magnis » Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #3 : Maja 20, 2011, 07:57:22 »

Niestety, nie pamiętam :( Mało jest horrorów, czytanych w czasach LO, z których pamiętam mniej, niż z tej książki. Ale również planuję przypomnieć sobie Gallaghera... ale kiedy to nastąpi..?
Zapisane
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #4 : Września 11, 2013, 21:39:55 »



W domowej biblioteczce już od wielu wiosen wyczekiwała powieść "October", więc nadszedł w końcu taki czas, że i ja zapoznałem się z zalążkiem twórczości Gallaghera ;). W archiwalnych, żółknących już numerach "Fenixa" pisarz ów rekomendowany był jako "brytyjski Dean Koontz" i rzeczywiście co nieco na stronach przeczytanej przeze mnie powieści rozbrzmiewa echem prozy amerykańskiego autora bestsellerów z pogranicza grozy, tajemnicy i fantastyki :). Szczególne skojarzenia miałem momentami z "Pieczarą gromów", gdyż "October" Gallaghera podejmuje w dużej mierze wątek medyczny i knowania w tej dziedzinie nauki ;). W owej książce poznajemy bohatera, który w wyniku wypadku w górskim kurorcie stracił pamięć i próbującego na nowo ułożyć swoje mętne, rozbite życie. Utwór ten ma co prawda znamiona i tajemniczości i poniekąd też wdzierają się weń elementy napięcia oraz dynamiki akcji, jednak po lekturze poczułem niedosyt. Zapowiadała się całkiem udana powieść, a w efekcie otrzymałem swego rodzaju mglistą, miejscami niejasną opowieść o smętnym człowieku snującym się niczym cień samego siebie po szarych ulicach w towarzystwie postaci niemal równie niepoukładanych życiowo jak on sam ;). W książce przewija się pewien tajemniczy projekt badawczo-naukowy pod tytułowym kryptonimem October wokół którego zdaje się zacieśniać cała fabuła... owszem zdaje się, bo tak naprawdę jest to nakreślone bardzo chaotycznie i rzekłbym wybiórczo; motyw eksperymentu, który wymknął się spod kontroli jego twórców został przez autora przedstawiony niejasno, zdawkowo i po łebkach, przez co podczas lektury odnosiłem wrażenie jakbym czytał streszczenie książki  :P. Nad całością ciąży dosyć ponura atmosfera, co przydaje jej w pewnym sensie mroczny wydźwięk, jednak sama aura posępności nie jest w stanie sprawić, bym mógł uznać "October" za wielce udaną przygodę z twórczością Stephena Gallaghera. Niemniej jednak w mojej poczekalni widnieje jeszcze jeden tytuł rzeczonego pisarza, a mianowicie "Hangar", więc za czas jakiś sięgnę po tę powieść, by zobaczyć, czy za drugim razem moje zdanie okaże się bardziej pochlebne wobec twórczości owego autora wydawanego u nas niegdyś pod banderą Amberu.
« Ostatnia zmiana: Września 11, 2013, 21:49:27 wysłane przez J.Xavier.B » Zapisane
Pegaz

*

Miejsce pobytu:
Jarosław

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #5 : Października 01, 2014, 00:28:53 »

Dawno, dano temu czytałem "Ciała do wynajęcia" i zrobiła na mnie ta książka bardzo pozytywne wrażenie. Szybka akcja, ciekawy pomysł i świetny klimat powieści. Jest to - jak najbardziej - horror, ale miejsce akcji, sposób prowadzenia fabuły oraz główny bohater bardziej kojarzyły mi się z jakimś policyjnym wielkomiejskim thrillerem.

Niedawno miałem też przyjemność czytać "Hangar". Bardzo sprawnie opowiedziana historia,  która  kojarzyła mi się z twórczością nie tyle Koontza (aczkolwiek rozumiem te skojarzenia), co S. Kinga... cały czas miałem wrażenie, że akcja toczy się w Maine, a nie w północnej (bodajże) Anglii. Nie jest to zarzut - wręcz odwrotnie. Urzekło mnie, i to bardzo, dość przekonujące nawiązanie do słowiańskiej mitologii, poprzez wprowadzenie

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Podobała mi się również główna postać książki, rosyjskiej nielegalnej emigrantki. Przekonujący obraz istoty przeklętej.

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Generalnie ? bardzo sprawny, bardzo przyzwoity pisarz powieści grozy.
Zapisane

Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony!
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: