Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #80 : Lutego 07, 2014, 09:31:42 » |
|
Ja jednak pozostanę przy swoim zdaniu że książka zasługuje na 8/10 Każdy oceni według siebie. Ciekawe co o niej powiedzą Tathagatha i Ciacho Oj, obawiam się, że nie szybko sięgnę po "Rany kamieni" marczewek. A "Chemię" dzisiaj skończę, jeszcze 20 stron zostało. I powiem Wam, że na ten moment jest to bardzo przyzwoity thriller, ale nie kopie po dupie, jak Chattam czy Deaver, a zapowiadało się, że tak będzie. No chyba, że jeszcze na tych ostatnich kartkach Beckett dowali do pieca albo zrobi konkretne zakończenie bez happy endu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
BrunoS.
Miejsce pobytu: często ul. Cicha 6 | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #81 : Lutego 07, 2014, 19:39:52 » |
|
Po lekturze "Chemii śmierci" dałem Beckettowi duuuży kredyt zaufania. Ale tak jak go ode mnie otrzymał, tak po końcowych stronach "Zapisane w kościach" go zaprzepaścił. A wpływ na to w 97% miała końcówka owej powieści.
Choć sama książka była naprawdę niezła...
|
|
|
Zapisane
|
/R\
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #82 : Lutego 07, 2014, 22:48:29 » |
|
Skończyłem i powiem tak. Oczekiwania miałem większe. Początkowo kapitalne wejście, gdzie poznajemy szczegóły na temat rozkładu ludzkich zwłok, a potem dzięki głównemu bohaterowi poznajemy lepiej antropologię sądową (która mnie bardzo zainteresowała) zapowiadała kapitalną lekturę do samego końca. Ja uważam, że książka jest lepiej niż dobra, może nawet i bardzo dobra, ale nie kopie po dupie, jak inne kryminał i thrillery. Chattam, Deavear i ostatnio Harris miotali mną bardziej. Lehane również. Liczyłem na mocną końcówkę, która była mocna mniej więcej w 1/3, bo miałem dobre podejrzenia co do jednego ze sprawców i liczyłem na większy dramatyzm. Podsumowując: Becket, chociaż dobry, jest jednak za wyżej wymienionymi, chociaż uważam, że "Chemia śmierci" warta jest zapoznania, a już na pewno przez fanów gatunku. Bardzo dobry główny bohater, zręcznie skonstruowana i prowadzona do końca fabuła i te szczegóły na temat rozkładu i dziedziny nauki z tym związanej, przemawiają za tą książką i na pewno będę polecał.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tathagatha
Moderator
Miejsce pobytu: Lublin
|
|
« Odpowiedz #83 : Lutego 08, 2014, 22:08:23 » |
|
Przed chwilą skończyłam czytać 'Szepty zmarłych'. Dla mnie najlepsza część Becketta! Zdecydowanie najbardziej trzymała mnie w napięciu, a i fabuła najbardziej pociągająca. I może Beckett nie jest autorem nad którym będę piać i wyć do księżyca, to jednak czyta się go bardzo przyjemnie i lekko. Przekonałam się o tym dzisiaj, kiedy to zmogła mnie choroba i łyknęłam niemal 200 stron za jednym zamachem. I nawet zakończenie nie zepsuło mi bardzo odbioru. Lekki grymas na mej twarzy się pojawił, gdy okazało się że to Kyle za tym stał. Ostatecznie nie było to do końca głupie rozwiązanie, nawet sensowne. Ale porównując do poprzednich części to schemat został zachowany. A to durny schemat, nie oszukujmy się, gdy idzie o książki kryminalne.
|
|
|
Zapisane
|
Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #84 : Maja 03, 2014, 17:04:51 » |
|
Przeczytałem "Wołanie Grobu". Niestety jest to najsłabsza odsłona przygód Huntera Bardzo przewidywalna i jakaś taka bez klimatu, w porównaniu do poprzednich. Czyta się nadal szybko, ale przyjemność z lektury już nie ta sama. Mam nadzieję, że to tylko taki odosobniony przypadek i Beckett już wrócił do formy (Nie czytałem jeszcze Rany Kamieni ).
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
marczewek
Miejsce pobytu: była stolica byłego województwa
mój nik wzion sie od mojego imienia
|
|
« Odpowiedz #85 : Maja 04, 2014, 14:41:03 » |
|
Rany kamieni to kompletnie inna bajka. Fifty fifty, albo się zachwycisz, albo cię jeszcze bardziej wkurzy.
|
|
|
Zapisane
|
- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają. Mark Twain
|
|
|
Tathagatha
Moderator
Miejsce pobytu: Lublin
|
|
« Odpowiedz #86 : Maja 30, 2014, 13:17:58 » |
|
Ja już po 'Wołaniu z grobu' nawet nic nie pisałam. Huntera obdarzyłam już sympatią, także czytało się szybko, ale podzielam zdanie Hala9000 - powieść bez klimatu, przewidywalna i mało zachęcająca do dalszej lektury tego autora. Mam jeszcze 'Rany kamieni', ale zupełnie mnie nie ciągnie by po nią sięgnąć.
|
|
|
Zapisane
|
Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
|
|
|
Stebbins
Miejsce pobytu: Dorne
WAR is NOT the ANSWER
|
|
« Odpowiedz #87 : Października 11, 2014, 20:09:20 » |
|
Ja dzis skończyłem "Chemie śmierci" Opinia: Alfred Hitchock powiedział kiedyś: "Film powinien zaczynać sie od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć". Gdybyśmy zamienili "film powinien" na "książka powinna" to otrzymujemy w pigułce streszczenie "Chemi śmierci" - bestsellerowej powieści Simona Becketta. Jak głosi napis na okładce, główny bohater to człowiek który "umie skłaniać martwych do zwierzeń". Całkiem fajna i pożyteczna umiejętność (sam chciałbym taka posiadać), z pewnością przydatna jeśli jest się antropologiem sądowym. A tak się składa że właśnie antropologiem sądowym jest David Hunter - wspomniany już główny bohater "Chemii śmierci". Jednak - jakby co - nie zmusza on martwych do zwierzeń, to nie "Nekroskop" Zgodnie z zasadą którą wyznawał Pan Hitchock (a jak sie okazuję również Pan Beckett), powieść rozpoczyna sie od "trzęsienia ziemi". Oczywiście nie w dosłownym znaczeniu. "Trzęsieniem ziemi" w tej książce jest scena odkrycia przez dwóch chłopców rozkładających sie zwłok zamordowanej kobiety ("Ciało ludzkie zaczyna sie rozkładać cztery minuty po śmierci. Coś co było kiedyś siedliskiem życia, przechodzi teraz ostatnią metamorfozę" - tak zaczyna sie powieść). No i od tego momentu...napięcie nieprzerwanie rośnie. A gdzie to wszystko ma miejsce? W Manham. Manham które opisywane jest jako "zaściankowa mieścina", ja jednak spokojnie proponowałbym nazwac ją po prostu zadupiem. Tak, tak, nie boje sie użyc tych słów - jeden bar, jeden lekarz, szkolny pokój lekarski opisany jako klitka ze zlewem i apteczką, każdy każdego zna; w skrócie: zadupie (nikomu nie ubliżając). W tym właśnie spokojnym, wiejącym nudą Manham dochodzi nagle do serii porwań oraz morderstw młodych kobiet oraz zwierząt. Rzecz jasna, wszystkiemu przy współpracy z policją próbuje zapobiec nasz główny bohater. Duże brawa dla autora, przede wszystkim za trzy rzeczy. Pierwszą jest wykreowanie Davida Huntera, którego nie sposób nie polubić. Tajemniczy, błyskotliwy, spostrzegawczy, odważny,czuły na ludzką krzywdę,w domyśle również przystojny. Ze świecą szukac takich antropologów sądowych. Drugą rzeczą są naprawdę dokładne opisy pracy lekarza - rozkładnia sie zwłok, oraz cała ta medyczna strona powieści. Po trzecie i najważniejsze - brawa dla autora za to, że powieść niesamowicie wciąga! Wielu bohaterów, cały czas cos sie dzieje, kilka bardzo zgrabnie napisanych twistów fabularnych. Kartki same sie przewracają! Jest to moje pierwsze, ale zapewne nie ostatnie spotkanie z Simonem Beckettem. Autor napisał naprawdę ciekawą historię, fakt że troche pod publiczkę (czyli dla każdego, ta powieść nie może się nie spodobac, nawet najwięksci malkontenci nie bardzo będą sie mieli do czego przyczepić), fakt że jak na osobę niezbyt obeznaną z gatunkiem thriller/kryminał - nie chwaląc się - dośc szybko zorientowałem się (powiedzmy) kto tu jest TYM ZŁYM, jednak czytanie sprawiło mi niesamowita frajdę! A o to chyba chodzi. "Chemia śmierci" nie jest thrillerem z gatunku takich po których to czytelnik boi sie iść do łazienki w środku nocy,czy zasypiac przy zgaszonym swietle, "Chemia smierci" to thriller który "straszy" realizmem opisywanych scen. Ja rzadko czytam tego typu książki, jednak ta zdecydowanie mi sie podobała, dlatego z czystym sercem - Polecam!
|
|
|
Zapisane
|
"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."
(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #88 : Października 13, 2014, 08:55:42 » |
|
Fajnie, że ci Beckett podszedł, Steb. Kolejna książka jest w nieco podobnym tonie, więc może Ci również przypaść do gustu. Jeśli zaś spodobała Ci się kwestia antropologii sądowej, to ja Ci cholernie polecam Trupią farmę Bassa. To co tam robią z materiałem ludzkim miażdży umysł.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stebbins
Miejsce pobytu: Dorne
WAR is NOT the ANSWER
|
|
« Odpowiedz #89 : Października 14, 2014, 17:27:17 » |
|
Trupia farme juz mam w planach jakis czas. Co do Becketta to jednak slyszalem ze nastepne czesci juz slabsze, ale kto wie... Sprobowac, sprobuje
|
|
|
Zapisane
|
"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."
(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #90 : Października 15, 2014, 09:03:34 » |
|
Fakt, Zapisane w kościach już nie powalają, ale dalej to dobra książka jest.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rose
Gość
|
|
« Odpowiedz #91 : Października 17, 2014, 08:25:02 » |
|
"Zapisane w kościach" trzyma poziom. Dopiero "Szepty śmierci", moim zdaniem, prezentują niższy poziom. Ale seria z Davidem Hunterem jako całość jest niezła. Czytaj Stebby
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Magnis
|
|
« Odpowiedz #92 : Czerwca 18, 2016, 23:10:02 » |
|
Kate to spełniona zawodowo londyńska singielka. Jest jednak bardzo samotna ? niedawno rozstała się z partnerem, a jej jedynymi przyjaciółmi są Lucy i jej mąż. Marzy też o dziecku. Wkrótce poznaje przystojnego mężczyznę, z którym jest jej coraz lepiej. Gdy zachodzi w ciążę i pragnie wyznać mu tę nowinę, on nagle znika bez śladu? Okazuje się, że jej kochankiem był psychopata, podający się za psychologa Alexa Turnera, który na dodatek porywa jej najlepszą przyjaciółkę? Data premiery: 03.08.2016 Wydawnictwo : Czarna Owca
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwca 19, 2016, 12:04:51 wysłane przez Magnis »
|
Zapisane
|
Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński. Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #93 : Czerwca 18, 2016, 23:28:59 » |
|
Dobra wiadomość. I to książka poza serią. Co to za wydawnictwo?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lapi
Miejsce pobytu: Rzeszów | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #94 : Czerwca 19, 2016, 10:26:06 » |
|
Wydawnictwo Czarna Owca
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Magnis
|
|
« Odpowiedz #95 : Czerwca 19, 2016, 12:06:14 » |
|
Zgadza się . Amber chyba zrezygnował z wydawania, bo nic nowego nie ma z jego książek u nich i Czarna Owca pewnie zainteresowała się pisarzem.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwca 19, 2016, 12:13:08 wysłane przez Magnis »
|
Zapisane
|
Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński. Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
|
|
|
hiacynta
|
|
« Odpowiedz #96 : Czerwca 30, 2016, 10:07:36 » |
|
Dobrze, że Czarna Owca przejęła Becketta. Liczę na lepsze tłumaczenie i lepszą jakość wydania. Amberowi niedługo zabraknie autorów..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #97 : Czerwca 30, 2016, 12:38:41 » |
|
Czarna Owca ma chyba największą serię kryminalną u nas, która sprzedaje się bardzo dobrze. Pewnie Beckett będzie poza Czarną Serią, ale moim zdaniem lepiej jak się własnie Owca za to zabiera, Amber to dla mnie takie trochę słabe wydawnictwo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Magnis
|
|
« Odpowiedz #98 : Czerwca 30, 2016, 15:20:35 » |
|
Mają bardzo dobre książki i wiele tytułów się u nich ukazało w serii Czarna seria : thrillery, kryminały i sensacja. Ładnie wydane, w dobrym tłumaczeniu i mają świetną korektę . Czekam na nowego Becketta .
|
|
|
Zapisane
|
Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński. Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
|
|
|
|
|