Strony: 1 ... 11 12 [13] 14 15 ... 17   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Jack Ketchum  (Przeczytany 108770 razy)
sorekar

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




« Odpowiedz #240 : Kwietnia 23, 2012, 21:21:19 »

A o czym ogólnie jest ta książka?
Zapisane
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #241 : Kwietnia 23, 2012, 22:11:24 »


Podobno mawiają, że o tym:

http://www.jackketchum.com.pl/bibliografia/red

i o tym:

http://www.jackketchum.com.pl/bibliografia/right-to-life

 :faja:  :D.

Zapisane
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #242 : Kwietnia 23, 2012, 22:41:21 »

A więc wychodzi na to że Replika się podzieliła z Papierowym Księżycem Ketchumem. To dobrze dla fanów, bo sami by to dłuuugo wydawali.
Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #243 : Kwietnia 24, 2012, 23:37:20 »

Ja widziałem dwa razy ekranizację "Red" (można to kupić za kilka złotych) i strasznie lubię ten film. Liczę na naprawdę dobrą książkę. Film był podobnie jak straceni, w większości jakimś tam dramatem obyczajowym, ale jednocześnie, tradycyjnie uderzał w czułe punkty i momentami można było mocno się zdenerwować. W sumie to bardziej jak przy "Jedynym dziecku".
Zapisane
Cobenka666

*




Gryffindor

« Odpowiedz #244 : Maja 06, 2012, 15:10:26 »

Skończyłam  DZIEWCZYNĘ Z SĄSIEDZTWA. Pierwszy raz czytałam Ketchuma i muszę powiedzieć, że jestem w szoku totalnym. Straszne to było. I najgorsze to jest to, że nie była to taka całkowita fikcja literacka :o.
Ten David to mnie rozczarował bardzo, tym że tak długo nie robił nic, by pomóc Meg i Susan. Z nich wszystkich był najwrażliwszy, a i tak brał udział w tym całym ohydnym procederze. To mi się w głowie nie mieści. Próbuję go jakoś usprawiedliwić, ale ciężko mi to idzie. Może tak na niego wychowanie lat 50 wpłynęło, może był za młody. Ale i tak mu się dziwię. A ta Ruth! Co za babsko ! I te jej czarcie pomioty !! Banda przyjemniaczków!
Nie wiem, ale jak Ketchum wszystkie książki ma w podobnym stylu, to już chyba nie chcę nic jego czytać, zryłam sobie beret :haha:.
Ale kur... najbardziej King mnie zdenerwował !! On streścił całą książkę w przedmowie!! No myślałam, że rzucę nią o ścianę ! Tylko był mały problem, bo e-booka czytałam, więc bym musiała lapkiem rzucić  :haha:. Ale pokusa była. Ciekawe jakby jemu tak streszczano jego powieści, jakby się czuł :P. Przyjemności z czytania mi nie odebrał, bo nie było w tej książce nic przyjemnego, ale czuję się wkurzona  :pff4:.
Zapisane

It is just the beginning of the end
sorekar

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




« Odpowiedz #245 : Maja 06, 2012, 15:37:33 »

Dlatego też, gdy doszedłem do pierwszej informacji zdradzającej fabułę książki to od razu przeniosłem się na treść właściwą wogle nie czytając wstępu
Zapisane
Cobenka666

*




Gryffindor

« Odpowiedz #246 : Maja 06, 2012, 16:21:26 »

A ja czytałam, bo jak przedmowa to przedmowa :D i jak doszłam do pierwszej informacji zdradzającej fabułę, to stwierdziłam, że już więcej nie powinno być takich informacji, ale były i to w dużych ilościach  :(. Ale może to tak specjalnie napisane, żeby czytelnicy nie doznali jeszcze większego szoku  :haha:. Może jakbym nie przeczytała przedmowy, to bym się już nie pozbierała po tej lekturze  ;).
Zapisane

It is just the beginning of the end
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #247 : Maja 06, 2012, 16:23:20 »

Nie wiem, ale jak Ketchum wszystkie książki ma w podobnym stylu, to już chyba nie chcę nic jego czytać, zryłam sobie beret :haha:.

nie było w tej książce nic przyjemnego

To taka specyficzna książka, w której istotnie mamy na bakier z jakąkolwiek przyjemnością, a mimo to nie pozwala, by cisnąć ją w kąt, a wręcz przeciwnie przymusza nas do bycia świadkiem aż do końca tejże brutalnej historii i dlatego ta książka jest tak mocna i później wyraziście osadzona w naszej czytelniczej pamięci  :o.

Oprócz "Dziewczyny..." czytałem na razie tylko "Straconych" i w niezwykle trudnych do sklasyfikowania - w przypadku prozy Ketchuma - kategoriach "podobania się", ten właśnie tytuł był w moim odczuciu... może nie tyle lepszy, ale ciekawiej mi się go czytało - ale to pewnie też dlatego, że był tam pewien wątek kryminalny, a i losy głównych bohaterów - ich młodzieńcze problemy, marzenia i fantazje - śledziłem z większym zainteresowaniem, aniżeli sadystyczne praktyki oprawców w piwnicy Chandlerów  :o. Mam przy tym raczej nieomylne wrażenie, że "Straceni" są obszerniejszą fabularnie opowieścią, od prostej, jednotorowej w zasadzie męczarni dziewcząt zawartej na kartach najpopularniejszej powieści Ketchuma  :faja:.

Także myślę sobie Cobenko, że z racji zamiłowań do mrocznych historii obyczajowo-kryminalnych, "Straceni" mogliby ci się "bardziej spodobać", jeśli tak to można nazwać  ;) Diabeł 9. Ja osobiście nie dałbym rady czytać jednej książki Jacka za drugą, ale tak jedna, dwie na rok są do przełknięcia i pewnikiem jeszcze w 2012 sięgnę sobie albo po "Jedyne dziecko" albo po "Poza sezonem"  :faja:.

« Ostatnia zmiana: Maja 06, 2012, 16:31:11 wysłane przez J.Xavier.B » Zapisane
Cobenka666

*




Gryffindor

« Odpowiedz #248 : Maja 06, 2012, 16:44:10 »

Ja czułam też przymus do przeczytania przedmowy  :haha: .
Może za jakiś czas sięgnę po STRACONYCH, z opisu to nawet ciekawie się zapowiada, ale jest jak mówisz i nie da się Ketchuma jednego za drugim czytać, chyba bym nie wytrzymała, bo to Coben nie jest  :D
Zapisane

It is just the beginning of the end
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #249 : Maja 06, 2012, 17:04:17 »

Najbardziej podobną do "Dziewczyny z sąsiedztwa" jest pozycja "Jedyne dziecko". Poza sezonem" i "Potomstwo" to typowe slashery, "Straceni" to obyczajówka z młodzieżowym zepsuciem na pierwszym planie,a "Królestwo spokoju" to mieszanka, jak przystało na zbiór opowiadań, ale nie polecam jako następną pozycję do przeczytania. ;)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Cobenka666

*




Gryffindor

« Odpowiedz #250 : Maja 06, 2012, 17:10:49 »

No to za tą podobną do DZIEWCZYNY to się nie biorę, o nie, nikt mnie nie zmusi  :haha:. Szerokim łukiem będę to omijać w księgarni  ;)
Zapisane

It is just the beginning of the end
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #251 : Maja 06, 2012, 18:22:25 »

Szczerze powiem że "Poza sezonem" i "Straceni" też bym sobie odpuścił  :haha:
Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #252 : Czerwca 02, 2012, 09:08:50 »


Na fejsbukowym profilu Papierowy Księżyc poinformował, że nowy-podwójny Ketchum będzie z opóźnieniem... i z czerwca termin przesunął się na wrzesień  :pff2::

...I to jest dobry moment i miejsce, aby poruszyć kwestię kolejnej książki Jacka Ketchuma czyli specjalnego wydania powieści 'Rudy' i 'Prawo do życia'. Na ten moment istnieje obawa, że z pewnych przyczyn nie wyrobimy się na wstępnie planowany termin czerwcowo-lipcowy... Główny winowajca tego stanu rzeczy bywa czasami pośród nas, ale nie będziemy go wskazywać palcem:) W każdym razie obecnie większość znaków na ziemi i niebie (a i w piekle również) wskazuje na to, że 'Rudy' ukaże się dopiero we wrześniu. Ale będzie warto poczekać, bo 'Rudy' to naprawdę wyjątkowa proza w twórczości Ketchuma, a i 'Prawo do życia' to jeden z najbardziej zapadających w pamięć tekstów mistrza grozy.
Zapisane
Łukasz Śmigiel

*

Miejsce pobytu:
Wro




WWW
« Odpowiedz #253 : Czerwca 02, 2012, 10:25:39 »

Premierowe opowiadanie Ketchuma już w drugim numerze czasopisma "Coś na progu". Opowiadanie niezwykłe, bo wpisuje się w ideę Weird West :-) A fragment opka na blogu czasopisma: http://cosnaprogu.blogspot.com/2012/05/cos-na-progu-prezentuje-jack-ketchum.html
Zapisane

Victims are we all...
WWW.LSNIENIE.COM
WWW.DOBREHISTORIE.COM
Bartek

*

Miejsce pobytu:
Białystok / Kraków




Nahallac

« Odpowiedz #254 : Lipca 17, 2012, 20:48:11 »

Wątku jeszcze nie czytałem (ale pewnie przejrzę), za to przeczytałem dziś Dziewczynę z sąsiedztwa, i zostałem pozamiatany, zupełnie niespodziewanie i z zaskoczenia. Nie będę pisał dwa razy tego samego, więc moja opinia jest tutaj. Napiszę tylko, że kto nie czytał, a wciąż lubi opowieści grozy, niech się nawet nie zastanawia i bierze w ciemno!
Zapisane

Varjus

*




W dzień ludzie śpią najczęściej z otwartymi oczami

« Odpowiedz #255 : Lipca 18, 2012, 02:19:04 »

Taaa, "Dziewczyna z sąsiedztwa" to cholernie mocna rzecz, raz że dobrze napisana, bo nieprzesadzona w opisach okrucieństw i z dobrymi kreacjami postaci, a dwa że historia ma pokrycie w faktach, co mnie najbardziej przeraziło. Czytając byłem przekonany że to twór chorej wyobraźni Keczupa, a w posłowiu "chlas!" siarczysty policzek.

Z innej beczki, zastanawiałbym się nad definicją gatunku. Groza, horror, zakładają ingerencję zjawisk nadprzyrodzonych czego u Keczupa brak. Chyba jednak thriller bardziej pasuje.
Zapisane

"Podstawowym narzędziem służącym do manipulowania rzeczywistością są słowa. Jeśli jesteś w stanie kontrolować znaczenie słów, możesz również przejąć kontrolę nad ludźmi, którzy słów tych używają".

Philip K. Dick
Bartek

*

Miejsce pobytu:
Białystok / Kraków




Nahallac

« Odpowiedz #256 : Lipca 18, 2012, 06:33:31 »

Ok, ale takiej "Piły" thrillerem bym raczej nie nazwał... A jeśli książka też opiera się na okrucieństwie, to cholera wie, co z nią zrobić. Niby nie horror, ale thriller wydaje się określeniem niewystarczającym. Ta dyskusja miała już zapewne miejsce wiele razy...
Zapisane

dampf

*

Miejsce pobytu:
Trójmiasto




« Odpowiedz #257 : Lipca 20, 2012, 18:14:01 »

Jakiś czas temu przeczytałem "Dziewczynę z sąsiedztwa" i mam dosyć mieszane uczucia po tej lekturze. Z jednej strony ciężko było się otrząsnąć po opisanych tam wydarzeniach, które przypomniały po raz kolejny, że nie trzeba wampirów, nawiedzonych domów, ani morderczych psów, gdyż największą bestią był i będzie człowiek. Proste, a jednocześnie skrajnie przerażające. Fabuła jest może i prosta, ale taka forma wypowiedzi najlepiej pasowała do treści książki, tutaj nie było potrzeby aby silić się na jakieś dłuższe opisy.

Jednakże pomimo, że uważam ten zabieg literacki Ketchuma za uzasadniony, to wiem, że raczej innych jego książek już nie będę czytał. Na przestrzeni jednej pozycji poczułem się zniszczony, ale nie wiem czy gdybym poczytał pozostałe pozycje, to by się to nie rozwodniło i nie rozpłynęło w powtarzalności. Taka mała dawka była dobra i tyle chyba póki co starczy.
Zapisane
ingo

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #258 : Lipca 24, 2012, 10:23:22 »

No i mamy zapowiedź kolejnego Ketchuma (napisanego razem z Luckym McKee)  w Polsce  :)

Woman

'The Woman' to porażająca historia o ostatniej członkini dzikiego plemienia kanibali, które od lat terroryzowało Wschodnie Wybrzeże, od Maine po Kanadę. Poważnie ranna w starciu z policją, znajduje schronienie w jaskini nad morzem.

Christopher Cleek to elokwentny, amoralny - a zarazem niezrównoważony - prawnik z prowincji, który pewnego dnia dostrzega na polowaniu kobietę kąpiącą się w strumieniu. Zafascynowany, podąża za nią do jej jaskini. Cleek skrywa wiele mrocznych tajemnic, do których doda kolejną. Schwyta Kobietę, zamknie ją w piwnicy, oswoi, ucywilizuje. Aby tego dokonać, będzie potrzebował pomocy anielsko cierpliwej żony Belle, nastoletniego syna Briana oraz córek: Peg i małej Darleen.

Nasuwa się pytanie, kto jest bardziej dziki? Myśliwy czy zwierzyna?

Do powieści dołączono bonusową nowelę Ketchuma i McKee, zatytułowaną 'The Cow' i stanowiącą uzupełnienie historii opisanej w 'The Woman'.

W roku 2011 na podstawie powieści powstał film w reżyserii Lucky'ego McKee.

Wydawnictwo REPLIKA

Niby trzecia część serii o kanibalach, ale spokojnie można ją czytać samodzielnie, jeżeli komuś by się nie chciało czytać poprzedników, gdyż łącznikiem tych książek jest jedynie tytułowa bohaterka.
Widziałem ekranizację "The Woman" i dla mnie jest to świetne połączenie "Dziewczyny z sąsiedztwa" i właśnie "Poza sezonem"/"Potomstwa" - czyli dwóch najbardziej znanych tematów u Ketchuma. Pomimo przynależenia do tej serii, to w tym przypadku naprawdę  mamy do czynienia z dramatem a nie horrorem. Film jest dla mnie genialny. Nie wiem jak będę odbierał książkę skoro znam fabułę i mam pewne obrazy w głowie (+ rewelacyjny soundtrack), ale liczę na pozytywne wrażenia.  
Jak zwykle - czekam :)
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #259 : Lipca 24, 2012, 11:51:00 »

Film jest dla mnie genialny

Ja go oglądałem 2 dni temu, mając za sobą pięć rozdziałów książki i muszę powiedzieć, że na mnie większe wrażenie zrobiła jednak książka. Która i tak nie jest powalająca.
Zapisane
Strony: 1 ... 11 12 [13] 14 15 ... 17   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: