Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: James V. Smith Jr.  (Przeczytany 3400 razy)
Wilson

*

Miejsce pobytu:
Katakumby

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« : Stycznia 15, 2012, 21:46:20 »

James V. Smith Jr. - chciałem coś ciekawego napisać o tym autorze, ale przeczesałam internet i żadnych informacji na jego temat niestety nie znalazłem. Nie wiem nawet z jakiego kraju pochodzi autor, sugerując się nazwiskiem i brzmieniem oryginalnego tytułu jednej z jego książek podejrzewam, że z Anglii bądź Stanów Zjednoczonych.  :)  Jeśli ktoś coś wie o życiorysie tego Pana i zna jego dokładną bibliografię to ja jestem tego niezmiernie ciekawy. Mimo że pisarz z niego delikatnie mówiąc średni  :)
Z tego co wiem w Polsce ukazały się cztery powieści James'a V. Smith'a Jr'a
Trylogia o Bestii:
- Bestia Apokalipsy [1992] wyd. Amber
- Bestie Jak Ludzie [1992] wyd. Amber
- Tropiciel Bestii [1992] wyd. Repro-Centrum
oraz:
- Łowca [1993] wyd. Repro-Centrum

Z wymienionych wyżej powieści przeczytałem jak na razie jedną tzn. "Bestię Apokalipsy". Historia rozgrywa się na terenie Teksasu. Książka traktuje o potworze stworzonym w wyniku eksperymentu genetycznego jako broń biologiczna. Stwór wydostaje się na wolność i zaczyna mordować ludzi. Jedynie weteran wojny w Wietnamie może powstrzymać grasującą bestię.
Co tu dużo pisać powieść jest niskich lotów. Jeśli ktoś myśli że Guy N. Smith jest kiepskim pisarzem to niech zabierze się za książkę Smith'a Jr. wrażenia niezapomniane.  :) Osobiście jestem ciekawy pozostałych części Trylogii o Bestii, czy są tak złe jak pierwsza? Jak będzie okazja na pewno się za nie zabiorę  :)
Zapisane

"Piękno często uwodzi nas na drodze do prawdy."

"Mówienie ludziom, że umierają, pozwala zobaczyć, co jest dla nich najważniejsze. Dowiadujecie się, na czym im zależy. Za co gotowi są umrzeć, za co kłamać."
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #1 : Stycznia 15, 2012, 23:44:09 »

Swego czasu opracowywałem sobie na własne potrzeby bibliografie twórców, których niegdyś wydawał Amber. Smitha Juniora czytać nie czytałem, ale natrafiłem również tylko na wymienione przez Ciebie pozycje. Przy czym, jeśli idzie o daty powstania oryginałów, przedstawia się to tak:

1. Bestia apokalipsy (Beastmaker, 1988)
2. Tropiciel Bestii (Beaststalker, 1988)
3. Łowca (The Lurker, 1989)
4. Bestie jak ludzie (Almost human, 1990)

Wspominam o tym, bo skoro to trylogia, to chyba wypadałoby ją czytać po kolei :)
Zapisane
SickBastard
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Pabianice




to hell and back

WWW
« Odpowiedz #2 : Stycznia 16, 2012, 01:33:58 »

Literatura niskich lotów to mało powiedziane. :) Już 12 lat temu, wtedy czytałem "Bestię apokalipsy", byłem pewien, że to prawdziwa nędza, a jakichś specjalnie wygórowanych wymagań względem literatury jeszcze nie miałem. Na myśl przychodzi jedno porównanie - Guy N. Smith.

Właśnie przez fakt, że wydawali takie gówna, przez wiele lat pokutowała bardzo niska opinia o horrorach.  Ogólnie nie polecam, bo brak tam nawet takiego campowego humoru.
Zapisane

J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #3 : Stycznia 16, 2012, 14:50:19 »


Jeśli dobrze kojarzę, to również zetknąłem się tylko z pierwszą książką z rzeczonego cyklu... i na tej pozycji skończyła się moja przygoda z tym Panem Smithem, bo dla porównania Guy'a przeczytałem aż kilka tytułów (któreś tam "Kraby", "Kajmany", "Szatański pierwiosnek" i być może coś jeszcze, ale nie pamiętam za bardzo)!!  :haha:

Właśnie przez fakt, że wydawali takie gówna, przez wiele lat pokutowała bardzo niska opinia o horrorach.

Z jednej strony całkowita racja, ale z drugiej strony myślę sobie, że po upadku komunizmu w Polsce, w roku 1989 gdy powstał "Amber" (prawdopodobnie jako pierwsze prywatne wydawnictwo w tamtym czasie serwujące ogólnie mówiąc literaturę piękną ;)), szlak współczesnej literatury grozy nie był u nas przetarty prawie w ogóle (może poza śladowymi wówczas pozycjami Kinga) i wydawcy poruszali się niejako po omacku, na chybił trafił ciągnąc z zachodu książkowe horrory różnych standardów - wszak w jednej serii mieliśmy zarówno takiego Smitha jak i przewyższającego go poziomem o całe nieba Mastertona, który przetrwał lata kryzysu literatury grozy w Polsce i nadal jest jednym z najchętniej czytanych twórców tego gatunku  :faja:.

Także taki wysyp różnorakich horrorów przez "Amber" i "Phantom Press" był moim zdaniem potrzebny, by dzisiejsi wydawcy, znacznie lepiej zorganizowani i o większym potencjale niż dwie dekady temu, mogli omijać takie "perełki" z daleka  :D. Aczkolwiek "Amber" obecnie przeżywa renesans literatury z dreszczykiem w jakiejś niepohamowanej żądzy nasycenia rynku milionem wampirzych sag, co wydaje się nie mieć końca  :P  :haha:.
Zapisane
SickBastard
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Pabianice




to hell and back

WWW
« Odpowiedz #4 : Stycznia 18, 2012, 15:38:26 »

zlak współczesnej literatury grozy nie był u nas przetarty prawie w ogóle (może poza śladowymi wówczas pozycjami Kinga) i wydawcy poruszali się niejako po omacku, na chybił trafił ciągnąc z zachodu książkowe horrory różnych standardów

Wiem o co ci chodzi, ale to ich w żaden sposób nie tłumaczy. Nie umieli czytać? Nie widzieli jakie śmieci wrzucają setkami tysięcy na rynek? To że wydawali też dobre rzeczy świadczy tylko na ich niekorzyść, bo gdyby wydawali tylko takiego jednego albo drugiego Smitha, to znaczy, że nie mają za grosz gustu. :D
Rzeczywiście Amber robi to samo co wtedy tyle, że teraz rynek jest trochę dojrzalszy.
koniec OT :)
Zapisane

marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #5 : Stycznia 18, 2012, 16:54:07 »

Tylko że książki za darmo chyba nie dostali, nie znam się na polityce wydawniczej, ale może po prostu wzięli co było?
Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Magnis

*




« Odpowiedz #6 : Lutego 21, 2014, 16:34:08 »

Przeczytałem Łowcę Jamesa V. Smitha Jr.
Historia opowiada o tajemniczych morderstwach, które popełnia jakiś morderca. Powieść nie jest horrorem tylko mrocznym thrillerem, w którym każdy dom może stać się obiektem ataku. Nie wiadomo kiedy on nastąpi i kiedy. Czytając opis i książkę skojarzyło mi się od razu z opowieścią o boogeymanie, który kryje się w mroku by zaatakować niczego nie podejrzewającą ofiarę. Podobną koncepcje wykorzystał tutaj autor. Książka ma lepsze momenty i trochę słabsze, ale czyta się szybko i pochłania błyskawicznie. Akcja pędzi w zawrotnym tempie choć moim zdaniem kosztem mrocznego klimatu, bo niestety tutaj go wiele nie ma. Zakończenie mi się podobało. Thriller całkiem przyjemny i gdyby większa ilość mrocznego klimatu, ciekawsze postacie i mniej czasami dłuższych opisów mogło być lepiej. A tak wyszło niezłe czytadło do przeczytania. Ocena 5.5/10.
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #7 : Lutego 25, 2014, 17:50:47 »

Oto cała jego lista dokonań.

Force Recon
1. Force Recon (1999)
2. Death Wind (2000)
3. The Butcher's Bill (2001)
4. Deep Strike (2002)
5. Fatal Honor (2003)
6. Stalking Tiger (2003)

Beastmaker (1988)
Beaststalker (1988)
The Lurker (1989)
Almost Human (1990)

Na dowód że to on
« Ostatnia zmiana: Lutego 25, 2014, 17:54:47 wysłane przez marczewek » Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: