Bentley Little - ur. 1960 roku w Arizonie. Amerykański pisarz grozy, laureat nagrody Brama Stokera w kategorii
Najlepszy debiut za napisaną w 1990 roku powieść "The Revelation". Autor kilkunastu powieści i ponad stu opowiadań. W 2007 roku na podstawie jednego z nich nakręcono w USA film telewizyjny.
W horrorach Little'a znajdziemy zarówno zjawiska nadnaturalne jak i mroczne strony ludzkiej natury.
W Polsce, za sprawą wydawnictwa Amber, ukazały się dotychczas trzy powieści Little'a. Niestety był to chyba jednorazowy zryw, gdyż od trzech lat nie doczekaliśmy sie kolejnej pozycji tego autora, a szkoda. Jak widać nie pomogły nawet marketingowe chwyty ze Stephenem Kingiem w tle.
Prosto z okładki "Instynktu śmierci":
"Bentley Little to największy dziś obok Stephena Kinga amerykański mistrz horroru."
"
Każda książka Little'a to wydarzenie roku w świecie literackiego horroru! STEPHEN KING"
"Bentley Little został odkryty w 1990 roku przez Stephena Kinga, który jest jego wiernym fanem. Podczas swojego wypadku na autostradzie w 1999 roku King miał przy sobie książkę Little'a..."
Bibliografia- The Revelation (1990)
- The Mailman (1991)
- Death Instinct (1992) - "Instynkt Śmierci"/wyd. Amber 2008
- The Summoning (1993)
- The Night School (1994)
- Dominion (1996) - "Dominium"/wyd. Amber 2009
- The Ignored (1997)
- Guests (1997)
- The Store (1998)
- The House (1999)
- The Walking (2000)
- The Association (2001)
- The Return (2002)
- The Policy (2003)
- The Resort (2004)
- Dispatch (2005)
- The Burning (2006) - "Pociąg upiorów"/wyd. Amber 2009
- The Vanishing (2007)
- The Academy (2008)
- His Father's Son (2009)
- The Disappearance (2010)
- The Haunted (2012)
Już od jakiegoś czasu nowa seria wydawnicza Ambera kusiła mnie swoimi wdziękami. Klimatyczne opakowanie tych książek, przypominające po trochu dawną serię Amber-Koontz, skutecznie przywoływało wspomnienia i zachęcało do sięgnięcia po kolejne pokolenie pisarzy grozy pojawiających się na naszym rynku.
Pierwszym tytułem z owej serii, który trafił w moje ręce okazało się "Dominium" Bentleya Little.
Jest to historia dwójki nastolatków, Diona i Penelope, których koleje losu nieodparcie pchają ku sobie. Niestety nie jest to dziełem przypadku, a spotkanie rzekomej dwójki okazuje się początkiem prawdziwego armagedonu!
Już od pierwszych stron zostałem porażony przez Little'a genialnym prologiem!
Po prostu coś niesamowitego, dosłownie poczułem się jak przy lekturze "Czarnego anioła".
Zresztą podczas lektury "Dominium" nie sposób opędzić się od skojarzeń z prozą Grahama Mastertona, gdyż główny wątek tej powieści oparty jest na mitologii, a książka ocieka wręcz seksem (Masti to przy tym wersja soft
) i nie brakuje w niej makabrycznych scen. Dzięki niewielkiej objętości i zawrotnemu tempu akcji autor nie pozwala nam się nudzić nawet przez chwilę.
Do bohaterów tej opowiastki nie ma się co zbytnio przywiązywać, gdyż pomimo tego, że są bardzo wiarygodni i sprawiają wrażenie kluczowych dla fabuły dość szybko odchodzą w zapomnienie.
Najbardziej zaskakującym posunięciem było dla mnie poświęcenie głównego bohatera na potrzeby głównego antagonisty.
"Dominium" w przeciwieństwie do wielu horrorów Mastertona może poszczycić się również bardzo dobrym zakończeniem. Finał tej historii napisany jest z rozmachem i nie sprawia wrażenia pisanego na siłę, gdyż podobnie jak w przypadku "Świata mroku" Wilsona otrzymujemy namiastkę potęgi głównego antagonisty.
Tak więc pierwszy kontakt z prozą Little'a uważam za bardzo obiecujący i mam cichą nadzieję, że kolejne książki tego autora utwierdzą mnie w tym przekonaniu (następny w kolejce jest "Instynkt śmierci").
Dla fanów literackiego horroru to prawdziwa gratka, a dla sympatyków dawnego Mastertona wręcz pozycja obowiązkowa.