Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 16   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Wielki marsz  (Przeczytany 95618 razy)
UpTheIrons

*

Miejsce pobytu:
Gdańsk




owls are not what they seem

« Odpowiedz #40 : Września 10, 2010, 23:43:32 »

Bardzo mi przykro ale o ile sobie przypominam, to w Wielkim Marszu musi wziąc udział setka osób, a aż tylu przeciwników chyba nie znajdziecie  Diabeł 9
Zapisane
NoBoDy_FuN

*

Miejsce pobytu:
Tu, tam, sram, owam.




Tam gdzieś jest mój kwiat..

WWW
« Odpowiedz #41 : Września 11, 2010, 00:01:09 »

Ta książka nie ma braków, tylko nie wiedzieć czemu ludzie się potrafią zachwycać gniotem, który mówi wszystko od a do z, nie dając miejsca na myślenie dla czytelnika. Malkontenckie opinie o tym, że było wiadomo kto wygra, mogę skwitować tylko prostym pytaniem, czy aby na pewno Ray wygrał?
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Bachman jest toporniejszy, ale dzięki brakowi wodolejstwa szybszy, ciekawszy i zmusza do myślenia, a nie jak u Kinga, epilog, posłowie, nota od autora gwoli wyjaśnienia. Wielki Marsz jest mocną pozycją bijącą na głowę 50% z górką opasłych powieści Kinga.
Zapisane


Człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś dzięki komu dowiaduje się że ta studnia jednak nie ma dna
UpTheIrons

*

Miejsce pobytu:
Gdańsk




owls are not what they seem

« Odpowiedz #42 : Września 11, 2010, 00:03:04 »

Ja osobiscie od książki oczekuję konkretu, a nie "a może tak, a może nie, a kto to wie" ;)
Zapisane
NoBoDy_FuN

*

Miejsce pobytu:
Tu, tam, sram, owam.




Tam gdzieś jest mój kwiat..

WWW
« Odpowiedz #43 : Września 11, 2010, 00:09:52 »

Tylko, że bolesna prawda o Kingu jest taka, że jest mistrzem kiepskich zakończeń. Wolę może tak, może srak, niż "życie jest największym darem", "mężczyzna z chłopcem polują na wampiry i są w tym dobrzy", "palec boży", itd itp...
Zapisane


Człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś dzięki komu dowiaduje się że ta studnia jednak nie ma dna
UpTheIrons

*

Miejsce pobytu:
Gdańsk




owls are not what they seem

« Odpowiedz #44 : Września 11, 2010, 00:13:47 »

Może i nie jest tak źle (albo jeszcze za mało przeczytalam), ale na temat zakonczen ktore osobiscie uwazam za slabe, wypowiadalam sie juz w innym temacie :) co do samego Wielkiego Marszu, nie uważam końcówki za słabą - książka jako całosc do mnie nie trafiła
Zapisane
NoBoDy_FuN

*

Miejsce pobytu:
Tu, tam, sram, owam.




Tam gdzieś jest mój kwiat..

WWW
« Odpowiedz #45 : Września 11, 2010, 01:44:55 »

Jeśli nie chodzi o zakończenie, tylko o całość, to ciężko dyskutować. Książka nie ma trafiać w gusta wszystkich, to jasne, ale bez sensu jest najpierw stwierdzać, że wszystko ma być klarowne, bez otwartego zakończenia, a potem, że to nie jest kwestia finału.... Nie widzę za grosz logiki w takiej krytyce.
Zapisane


Człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś dzięki komu dowiaduje się że ta studnia jednak nie ma dna
UpTheIrons

*

Miejsce pobytu:
Gdańsk




owls are not what they seem

« Odpowiedz #46 : Września 11, 2010, 10:20:34 »

Ogólnie od wszystkiego w życiu zazwyczaj oczekuję konkretów - lubię wiedziec, a nie się domyslac. Akurat w przypadku Wielkiego Marszu takie zakończenie mi nie przeszkadzało (o ile pamiętam jak dla mnie umarł), ale książka jako całośc mi się nie spodobała, tj trudno mi się ją czytało, nie wciągnęła mnie. To chyba wszystko
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #47 : Września 13, 2010, 10:05:16 »

Z zakończeniami to ciężka sprawa, bo jeśli ktoś wyłoży kawę na ławę, to takie zakończenie można uznać za trywialne, z kolei niejasne finały bywają zbyt ostrożne, asekuranckie, tak jakby sam autor tak naprawdę nie miał pojęcia, jak to zakończyć. Tutaj kłania się np. "Komórka". Z "Wielkim marszem" jest podobnie, ale z drugiej strony: jak King miał to zakończyć? Ceremonią ku czci zwycięzcy? To by było dopiero niestrawne. Inaczej mówiąc: nie przepadam za tym zakończeniem, ale trudno mi sobie wyobrazić lepsze.
Zapisane
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #48 : Września 13, 2010, 20:23:45 »

Dawno w sumie czytałam tą książkę, bo ze cztery lata temu i szczegóły już się zatarły ale dla mnie r e w e l a cj a.
Na pewno należy do ścisłej czołówki.
Ja tak mam, że często się bardzo wczuwam w sytuację. Jeśli oczywiście autor potrafi, a tutaj tak się wkręciłam, wyobraźnia tak zadziałała, że przeżywałam to tak, jakbym sama uczestniczyła w tym marszu.
I może też dlatego ją uwielbiam, bo wiążą się z nią pewne emocje. Strachu,samotności,chęci przetrwania. W zasadzie uczucia, które nas na codzień nie spotykają, na pewno nie tak silne.
Zakończenie to jest tylko wisienka na torcie. Pewnie, że ważne, ale ja tam lubie tort i bez wisienki:)
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
Słoik

*

Miejsce pobytu:
Gliwice




"Miasto nie jest wielkie, wszyscy gramy razem."

« Odpowiedz #49 : Września 13, 2010, 20:37:39 »

Z Zakopanego od Ustki
Zapisane

"Tylko złe książki mówią, jacy są ich autorzy. Dobre książki mówią, jacy są ich bohaterowie." - A. Sapkowski
NoBoDy_FuN

*

Miejsce pobytu:
Tu, tam, sram, owam.




Tam gdzieś jest mój kwiat..

WWW
« Odpowiedz #50 : Września 13, 2010, 22:09:37 »

Ja nigdy nie kryłem się z tym, że ta powieść jest jedną z moich faworyt i zaglądając z ten topic, cieszę się, że gro ludzi też ją docenia.
p.a w sumie niezły jak dla mnie przykład "Komórki" bo niby koncepcja zakończenia podobna, ale jednak inna. Też otwarte, ale już daje mniej możliwości do dopisania własnego. No ale i powieść inna.
Nie rozumiem jedynie tej sprzeczności, że to z Wielkiego Marszu złe, ale innego się nie dało. Dało się przecież napisać ostatnią scenę jak wiwatujący tłum stoi nad jego martwym ciałem i była by kropka nad i.
A tak.... każdy inaczej je odbiera. Zdecydowanie wolę takie niż wyjaśnione, wraz z losami bohaterów za 20 lat.
Zapisane


Człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś dzięki komu dowiaduje się że ta studnia jednak nie ma dna
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #51 : Września 13, 2010, 23:00:08 »

No proszę, dopiero zajrzałem a tu już 3 strony!!
Kocham tą książkę. Jeśli ktoś sie jeszcze niezorientował to mój nick = nazwisko jedno z bohaterów ksiązki (to zmaierzony zabieg :P).


Mam zbyt ubogi słwonik by opisać geniusz tej kjsiążki. Według mnie jej głównme zalety to to że jest zarazem tak hmmm surowa, a zarazem no może to za mocne słowo ale "głęboka". Bohaterowie postawieni wrecz w "kosmicznej" sytuacji. Dla nas obecnie niewyobrazalnej a zarazem... jakos dziwnie blkiskiej.

Kapitalna książka, 10/10!!!

edit:
dopiero przejżałem caly temat i ... do krytykujących tę książkę- sa gusta i guściki i o gustach się nie dyskutuje ale nadszedł najwyższy czas byście zdali sobie sprawe  z tego że... nie znacie się na książkach. Taka wskazówka. Nie ma za co :)
« Ostatnia zmiana: Września 13, 2010, 23:03:53 wysłane przez Stebbins » Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
NoBoDy_FuN

*

Miejsce pobytu:
Tu, tam, sram, owam.




Tam gdzieś jest mój kwiat..

WWW
« Odpowiedz #52 : Września 13, 2010, 23:52:45 »

Przez moment pomyślałem, że chyba czas jednak spakować manatki z tego forum, bo się zgadzam ze Stebbinsem, ale przypomniałem sobie, że tylko przy tej jednej, jedynej książce, więc wszystko jest w normie.
Mnie osobiście cieszy kolejna pozytywna opinia o tej pozycji:)

EDYCJA:
Z tych 3 stron to moja jest jedna, więc tak po prawdzie to są tylko dwie, ale mimo wszystko mogło być gorzej, jak np martwica przy Łowcy Snów (jak mi przykro Dudd :D:D)
« Ostatnia zmiana: Września 13, 2010, 23:54:36 wysłane przez NoBoDy_FuN » Zapisane


Człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś dzięki komu dowiaduje się że ta studnia jednak nie ma dna
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #53 : Września 14, 2010, 00:02:33 »

Nie cwanaikuj, tylko zmień ten avek bo kiedys myślałem że możesz byc godnym kontrrozmówcą, ale ten pe***ski avek obniza moją ocenę Ciebie. Nie pisze tego po złości, ale tak serio. Biała róża? No ziom!! please!!

Wracajac do ksiazki to nie ma sie co dziwic że się ze mną zgadzasz, bo ja po prostu się znam. Nawiasem mówiąc, poza Regulatorami (jedyna kaiązka "Kinga" ktorej nie dałem rady skończyc bo zbyt męczyła) to nie ma słabego Bachmana bo tak się składa że Bachman rządzi!!!

"Wielki marsz".... TOP3 autora znanego rownież jako "Richard Bachman". :)
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
NoBoDy_FuN

*

Miejsce pobytu:
Tu, tam, sram, owam.




Tam gdzieś jest mój kwiat..

WWW
« Odpowiedz #54 : Września 14, 2010, 00:10:31 »

Ja mam tylko ten, skakanki i aborcyjnego płodu. Inne mi się nie podobają. Jak dam skakanki będzie że mam zboczenie zawodowe, jak aborcyjny, że jestem chory, skoro mi się podoba takie foto, więc wolę wersję na pedała.

Bachman nie rządzi bo ma potknięcie w postaci niedojrzałego Rage i kompletnie niezrozumiałego Roadwork. Blaze też nie powala, ale Wielki Marsz jest świetny i jest jego kwintesencją.
Zapisane


Człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś dzięki komu dowiaduje się że ta studnia jednak nie ma dna
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #55 : Września 14, 2010, 07:09:07 »

Żartowałem tylko z tym avkiem :)

I tak się składa że nie mogę podzielić Twojej opinii o "Blaze" (bardzo fajne) oraz Roadwork (numer dwa Bachmana), ale o tym jeszcze  kiedys pogadamy :) ...
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #56 : Września 14, 2010, 10:42:10 »

nobody_fun: fakt, o takim zakończeniu nie pomyślałem.

Hehe, jeśli chodzi o powiedzenie "o gustach się nie dyskutuje", to mam pewną teorię, iż zostało ono ukute przez ludzi mających bardzo zły gust  Diabeł 9
Zapisane
pływus

*

Miejsce pobytu:
Knurów




WWW
« Odpowiedz #57 : Września 14, 2010, 11:51:23 »

Zakończenie zostało tak skonstruowane jakby miał powstać 'Wielki marsz 2' :D :D
Tak na poważnie to jedno z lepszych zakończeń dających wiele do myślenia.Ja osobiście lubię takie niewyjaśnione do końca sprawy w danej książce, a w szczególności końcówki.Książka powinna pobudzać do głębokie myślenia, wyciągania daleko idących wniosków i dla mnie właśnie taki jest WM-to moje skromne zdanie ;)
Zapisane

"Uśmiech to taka krzywizna, która prostuje wiele spraw".
Duddits
Gość
« Odpowiedz #58 : Września 14, 2010, 12:38:07 »

Z tych 3 stron to moja jest jedna, więc tak po prawdzie to są tylko dwie, ale mimo wszystko mogło być gorzej, jak np martwica przy Łowcy Snów (jak mi przykro Dudd :D:D)

W temacie o Łowcy Snów jest martwica gdyż pełno tam byrusu i lepiej tam nie wchodzić. Dlatego temat wylądował na trzecią stronę. Także dlatego aby uniknąć strasznie subiektywnych i pełnych jadu komentarzy, które mogą zagrozić wegetacji tego bytu.
Co do zakończenia to i mi również się podoba choć nie sądzę aby Garraty dostał na koniec kulkę w potylicę jak ktoś tam wcześniej fantazjował. Czemu miał by zostać zastrzelony. Nie była to pierwsza edycja tegoż "turnieju". Moim skromnym zdaniem Garraty po prostu z fiksował. co jak co ale trochę przeszedł podczas tych kilku dni marszu. Trauma to mało powiedziane choć sądząc po popularności takich marszów śmierć w tych czasach nie była tematem tabu a produktem, na który jest duży popyt.
Zapisane
mazi

*

Miejsce pobytu:
Bydgoszcz




hehe

« Odpowiedz #59 : Września 14, 2010, 16:52:44 »

Przytłaczająca, surowa, hiperrealistyczna i niesamowicie przerażająca. Czy "Wielki Marsz" to najwspanialsza książka autorstwa pana Stephena Kinga ? Na to pytanie każdy powinien sam sobie odpowiedziec. Ale odpowiedź brzmi: tak.
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 16   Do góry
Drukuj
Skocz do:  

Black Rain by Crip Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines XHTML | CSS