Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 13   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Mroczna Wieża: Wiatr przez dziurkę od klucza  (Przeczytany 96364 razy)
NoBoDy_FuN

*

Miejsce pobytu:
Tu, tam, sram, owam.




Tam gdzieś jest mój kwiat..

WWW
« Odpowiedz #80 : Sierpnia 15, 2011, 01:34:45 »

biorąc pod uwagę jak kończy się MW7... no to trochę głupie to co piszesz.
Kwestia interpretacji zakończenia. Jak dla mnie Roland zdobył pewien przedmiot i wszystko się zmieniło.
Jednak generalnie chodziło mi o fakt odpowiedniego umiejscowienia powieści w czasie. King odpowiednio pisząc wstęp może wcisnąć gdziekolwiek nowy tom.

każdą można przeczytać nie znając reszty
Bezsprzecznie nie da się dyskutować nie znając zawartości, więc nijak nie idzie udowodnić czy będzie spoilerować czy nie. Jeśli nie, to pewnie że możliwe będzie czytanie bez sagi, ale kompletnie sobie tego nie wyobrażam jak to ma wyglądać.
Według mnie będzie to pozycja skierowana do fanów MW, zawierająca sporo ukłonów w ich stronę, a osoba czytająca bez znajomości MW nie będzie miała pojęcia co się dzieje (tak jak np w Bezsenności) i nie trafi do niej, ale mogę się całkowicie mylić.

są ludzie, którym nie zależy na wypasionych wydaniach, a chcieliby jednak nową książkę szybko przeczytać.
Faktycznie mogą czuć się pokrzywdzeni, ale jak poczekają dostaną wydanie pojedyncze. Polskie realia są takie, że zaraz pojawi się na Allegro pojedynczo, więc to tez tak nie do końca będzie nieosiągalna pozycja. Ktoś sprzeda na sztuki, jakiś sprzedawca bo będzie miał uszkodzone etui itd.
Zakładam, że grono tych którym nie zależy na nowym wydaniu MW i szybkim przeczytaniu Wiatru będzie dość wąskie.
Zapisane


Człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś dzięki komu dowiaduje się że ta studnia jednak nie ma dna
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #81 : Sierpnia 15, 2011, 12:33:00 »

W sumie tak sobie pomyślałem, że pomijając już mój ambiwalentny stosunek do nowej książki z uniwersum MW, to prędko ja tej książki na pewno nie przeczytam. Bo czytając tą powieść zechcę pewnie raz jeszcze przeczytać całość, a jak dla mnie to za mało czasu minęło od lektury, bym się znów miał z tym tematem zmierzyć. Po drugie - zanim zabiorę się za MW, obiecałem sobie przypomnieć przede wszystkim "Bezsenność" (czytaną gdzieś w 1997) a także inne książki (np. "Serca Atlantydów"), które jakoś tam zahaczają o świat Rolanda.
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #82 : Sierpnia 16, 2011, 14:10:10 »

Tyle porównań do SW w tym wątku, to ja też dodam coś od siebie. U nas z Kinga robią Lucasa  Diabeł 9

Po raz pierwszy w sklepach... Kompletna saga w rewelacyjnym wydaniu z unikalnymi dodatkami! Brzmi znajomo? :D ;) Żeby zobaczyć te dodatki trzeba oczywiście kupić cały zestaw!  :D :roll: I co jakieś pięć lat będzie wychodzić kolejne "unikatowe" wydanie  :haha:

A skończy się to tak: Żądamy wydania oryginalnej sagi, bez przeróbek, w której Han... sorry, Roland strzela pierwszy ;)

Ja też należę do tych co będą czekać na osobne wydanie "Wiatr przez dziurkę od klucza"... ale jakoś może wytrzymam. :)
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #83 : Sierpnia 24, 2011, 14:30:51 »

Jakoś mało zrozumiałem z tego opisu z sk.pl, komiks skończyłem na Treachery i czy mi się wydaje, czy to co dalej jest w komiksie będzie też w książce, czy to jakaś oddzielna jednak opowieść będzie?
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #84 : Sierpnia 24, 2011, 15:16:25 »

Też nie bardzo kumam ten opis, ale wygląda na to, że to raczej z komiksem się nie pokrywa, gdyż ciężko coś wstawić między komiksową śmierć matki, a śmierć ojca, a nowa książka dzieje się najwyraźniej po części między tymi wydarzeniami. W komiksie akurat ten okres był ciągły i rozegrał się w ciągu kilku zeszytów, ale cholera wie, może jakoś to się da pogodzić. A jak się nie da to trudno. I tak powoli trzeba traktować to jako dwie różne historie.

A sam opis jakoś szalenie mnie nie zachęcił, ale tak zwykle jest i dlatego często w ogóle nie czytam opisów.
Zapisane
dampf

*

Miejsce pobytu:
Trójmiasto




« Odpowiedz #85 : Sierpnia 24, 2011, 20:50:54 »

I znów porównajmy do SW. Z tego uniwersum wyszło jakieś 200-300 książek. Każda jest częścią dużej historii, ale każdą można przeczytać nie znając reszty.
Ostatnio siedziałem u znajomych i z półki wziąłem (chyba?) pierwszy tom książkowych "Wojen Klonów". Tam jako wstęp znalazłem 30 stronicowe streszczenie losów całego uniwersum. Nie znam się aż tak bardzo na SW, ale wydaje mi się, że ten wstęp starcza by potem czytać dowolną książkę gwiezdnowojenną i w miarę orientować się w całości cyklu.

I gdyby takie coś zrobić w WPDOK to byłoby to nawet ok (inna sprawa, że spoilery na kilometr, ale to inna bajka).
Zapisane
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #86 : Sierpnia 24, 2011, 21:20:33 »

Ten wstęp jest akurat trochę zły. Po pierwsze robił go polski tłumacz i są błędy. Po drugie jak go zrobił ze 2 lata temu to od tego czasu nie uzupełniał, po trzecie w połowie książek jest on zbędny i mooooooocno spoilerujący. Tak naprawdę to jest zapychacz polskiego wydawcy, bo książki SW są coraz krótsze, a ceny coraz wyższe... a z takim wstępem zawsze książka o 30 stron dłuższe :D

Co się natomiast tyczy MW to początkowo King robił streszczenia. W ostatnich tomach chyba nie ma, ale gdzieś tam King mówił, że to jest bez sensu bo cyklu nie można czytać bez znajomości wszystkich książek. Natomiast w tym nowym opisie WPDOK mamy, że niby można to traktować jako samodzielną powieść.
Zapisane
NoBoDy_FuN

*

Miejsce pobytu:
Tu, tam, sram, owam.




Tam gdzieś jest mój kwiat..

WWW
« Odpowiedz #87 : Sierpnia 24, 2011, 23:16:32 »

Ja to myślałem, że będzie opowieść o jakiejś ekipie która ma przygody niezależnie od ka-tet, i przybywają np w jakieś miejsce tuż przed lub po wizycie Rolanda i ekipy, a tu się okazuje że to coś w stylu MW4.
Zonk.
No to do pani nędzy, wszystko już zostało powiedziane w kwestii Rolanda i MW czy nie?
Za rok wyjdzie "Szum Wody w Muszli", o przygodach Rolanda na morzu, ale oczywiście dalej nie będzie to MW 10 a jedynie nawiązanie.
Fajnie że nowa powieść, fajnie że Kinga o MW, ale po co to pieprzenie że to nie kolejny tom, jak jest ściśle umiejscowione i łatwo ustawić między tomami. Toż to kolejny tom MW.
Zapisane


Człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś dzięki komu dowiaduje się że ta studnia jednak nie ma dna
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #88 : Sierpnia 24, 2011, 23:23:58 »

Od początku pomysł na tą książkę wydaje mi się być naciągany i póki co zdanie podtrzymuję...  Nie wiem jeszcze, ile do obrazu świata Rolanda wprowadzają komiksy, ale może niezależnie od nich King stwierdził, że warto pouzupełniać luki na kartach powieści? Może np. opowie o bitwie pod Jericho Hill czy generalnie wszystko to, co w IV tomie obiecał ustami Rolanda, że opowie, a tego nie uczynił?
Zapisane
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #89 : Sierpnia 24, 2011, 23:30:42 »

Nie wiem Nobody gdzie ty newsy czytasz, ale od początku było jasne kilka rzeczy

1. Nowa książka jest między 4. a 5. tomem
2. Nowa książka wypełnia lukę w podróży Rolanda
3. Nowa książka rozgrywa się zarówno w teraźniejszości jak i w przyszłości (serio o tym było w pierwszej zapowiedzi)
Zapisane
NoBoDy_FuN

*

Miejsce pobytu:
Tu, tam, sram, owam.




Tam gdzieś jest mój kwiat..

WWW
« Odpowiedz #90 : Sierpnia 24, 2011, 23:35:18 »

Pierwsze co mi przyszło na myśl to że to jest tak, jak się pisze szybko, ma 100 pomysłów ale za mało czasu żeby wykorzystać. Kończy się sagę, a później żałuje że tak szybko, bo można by jeszcze napisać o...
Drugie, to że robi się z fana idiotę. Kończy sagę, pisze posłowie, mówi że finał, a potem wydaje powieść która jest jej częścią, zaczynając od tytułu, a skończywszy na zawartości, ale dalej twierdzi że to poza sagą, niezależne i dla każdego.
Trzecie, to że King nie umie żyć bez Rolanda. Myślałem że jak Roland przeszedł przez ostatnie drzwi, to King je za nim na dobre zamknął, ale okazuje się że nie potrafi. Wydał kilka powieści, ale dalej gdzieś po głowie chodzi mu Roland i MW. Okazuje się że jednak nie istnieje pojęcie King po skończeniu MW, bo on jej chyba nigdy nie skończy. Towarzyszy mu niemal całe twórcze życie i chyba tak będzie do końca.
Zapisane


Człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś dzięki komu dowiaduje się że ta studnia jednak nie ma dna
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #91 : Sierpnia 25, 2011, 00:48:26 »

King zwyczajnie przegina z MW. Niedługo się okażę, że jakiś Wieżowy wątek wrzuci do Dr.Sleep (który z tego, co pamiętam ma być kontynuacją Lśnienia), a pewnie i podróż w czasie w 11/22/63 wyjaśni działaniem Wieży. Dla mnie zdecydowanie przegina. Zaczyna mi brakować Kinga z czasów Cmętarza Zwierząt, Bastionu czy Worka Kości. Teraz nie ważne, co nie napisze, to w oddali majaczy Wieża...
Niech jeszcze nie zacznie kolejnych powieści upychać pomiędzy pozostałe tomy Wieży...
Zapisane
ingo

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #92 : Sierpnia 25, 2011, 09:56:33 »

Zaczyna mi brakować Kinga z czasów Cmętarza Zwierząt, Bastionu czy Worka Kości. Teraz nie ważne, co nie napisze, to w oddali majaczy Wieża...

Bzdura... Gdzie MW w "Pod kopułą", gdzie w "Ręce mistrza", gdzie w "Historii Lisey", nawet w czterech tekstach z 'Czarnej bezgwiezdnej nocy" nic nie ma...
Wam się wydaje, że King cały czas o MW pisze, bo o MW po prostu dużo się mówi. A to za sprawą ekranizacji, a to za sprawą komiksu...
King po MW 7 wyraźnie nawiązał chyba jedynie w opowiadaniu "Ur", w opowiadaniu które stworzył po to by się dobrze bawić. I nawiązanie tam jest po prostu świetne. Na miejscu i zabawne.
Zapisane
RandallFlagg

*




« Odpowiedz #93 : Sierpnia 25, 2011, 11:10:24 »

czterech tekstach z 'Czarnej bezgwiezdnej nocy" nic nie ma...

A właśnie, że jest :-) Jeden z bohaterów życzy innemu "Długich dni i spokojnych nocy".
Zapisane

"...Pnie się w górę ścieżką kamienistą
Wśród upiorów, widm, bezgłowych ciał,
Ale nie przeraża go to wszystko
Bo nie takie bajki z domu znał..."
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #94 : Sierpnia 25, 2011, 13:13:42 »

A w "Ręce Mistrza" Edgar namalował obraz pod tytułem "Na muszlach rosną róże"  ;)
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
dampf

*

Miejsce pobytu:
Trójmiasto




« Odpowiedz #95 : Sierpnia 25, 2011, 20:40:04 »

Gdzie MW w "Pod kopułą"
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Zapisane
NoBoDy_FuN

*

Miejsce pobytu:
Tu, tam, sram, owam.




Tam gdzieś jest mój kwiat..

WWW
« Odpowiedz #96 : Sierpnia 25, 2011, 21:41:11 »

Wam się wydaje, że King cały czas o MW pisze, bo o MW po prostu dużo się mówi. A to za sprawą ekranizacji, a to za sprawą komiksu.
Chyba nie zrozumiałeś do końca mojej wypowiedzi.

Niech jeszcze nie zacznie kolejnych powieści upychać pomiędzy pozostałe tomy Wieży...
Myślę, że gdyby miał taki zamiar to by nie czekał i dawno to zrobił, a jak na razie unika takich zabiegów. Ja to akurat lubię, jeśli nie jest zbyt nachalne.

A samo "IT" jest Wieżowe
Tylko że tym tokiem rozumowania można powiedzieć śmiało, że wszystko jest Wieżowe. Jedna powieść łączy się z drugą jakimś miejscem, lub osobą i pośrednio można wszystko podpiąć pod MW.
Jest jedna oficjalna lista i lepiej już na siłę nic do niej nie dopisywać.
Zapisane


Człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś dzięki komu dowiaduje się że ta studnia jednak nie ma dna
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #97 : Sierpnia 26, 2011, 08:32:20 »

@ ingo - mi nie chodziło o to, że w każdej kolejnej powieści King upycha wieżę, tylko odniosłem wrażenie, że jakby mógł to w każdej nowej powieści by umieścił jakiś wątek zachaczający o wieżę. Jeszcze zanim nie zabrał się za skończenie cyklu, jego twórczość nie była zdominowana przez Świat Pośredni. A moje osobiste odczucie jest takie, że obecnie jakby tylko mógł to każdą nową powieścią był zaczepił o świat Rolanda. I właśnie to mi się nie podoba. Jakby już nie mógł żyć bez wieży; wyłączyć się, zresetować i napisać coś naprawdę świeżego.
Nie musicie się ze mną zgadzać, to moje osobiste odczucia.
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #98 : Sierpnia 26, 2011, 09:14:26 »

Mi się wydaje, że powstanie takiego wrażenia mogła umożliwić "właściwa" saga o Mrocznej Wieży. Chodzi mi o to, że kiedyś np. "Miasteczko Salem" czy "Bastion" to były po prostu dwie odrębne powieści żyjące własnym życiem. A dzięki temu, co King nawymyślał, stały się poniekąd częścią tego uniwersum. O ile lubię nawiązania, to tych z MW niekoniecznie, bo niejako osłabiają one wartość (a raczej: istotność) niektórych starszych powieści. Na zasadzie: to był tylko wierzchołek góry lodowej, właściwa historia rozgrywa się tu, na kartach MW.
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #99 : Sierpnia 26, 2011, 11:15:00 »

Ja myślę,że zaczepiać to sobie może i co jakiś czas wydać coś w stylu "wiatru...". Ale gorzej by było gdyby stwierdził,że bierze MW z powrotem w całości na warsztat i zacznie coś dopisywać,skracać lub poprawiać. To już by mnie wnerwiło :]
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 13   Do góry
Drukuj
Skocz do:  

Black Rain by Crip Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines XHTML | CSS