ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #60 : Lipca 19, 2011, 13:03:43 » |
|
Mijają kolejne dni a ja dalej męczę "Talizman" i nie jestem nawet w połowie. Na szczęście spotkałem już na swojej drodze Wilka, który wydaje się fajną postacią i mam nadzieję, że pociągnie mnie trochę do przodu. Jedno jest pewne... Podróż Jacka Wędrowniczka jest szalenie długa i męcząca
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #61 : Sierpnia 07, 2011, 22:55:23 » |
|
"Talizman" to dla mnie taka książka: od zera do bohatera. Na początkowych 250 stronach myślałem, że to dolna półka kingowych osiągnięć. Kończąc książkę postawiłbym ją w top15 jak nie top10 Kinga. Dla mnie bomba z opóźnionym zapłonem i ogromne pozytywne zaskoczenie po początkowych trudnościach jakie mi sprawiła. Świetny miszmasz gatunkowy z zapadającymi w pamięć bohaterami i scenami oraz satysfakcjonującym zakończeniem. Opowieść o przyjaźni, dorastaniu, magii, zderzeniu realizmu z rzeczami nieprawdopodobnymi i wielu wielu innych sprawach. Książki jednak nie polecam osobom chcącym zacząć przygodę z Kingiem. Początkowymi 200-250 stronami można się zrazić do całej twórczości pisarza. Dla ludzi obeznanych i bardzo cierpliwych pozycja godna poznania. Mi zostanie na długo w pamięci.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lorddemon1991
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #62 : Września 18, 2011, 13:13:50 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #63 : Września 18, 2011, 13:44:50 » |
|
Dziwne. Nie rozumie zbytnio sensu wydawania niedokończonego komiksu. Oczywiście jak wydadzą to zakupię ale zdecydowanie bym wolał aby ktoś zainteresował się "N." czy komiksowym "Bastionem".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edgar Freemantle
Miejsce pobytu: Duma Key | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #64 : Lutego 09, 2012, 23:45:19 » |
|
Jestem obecnie w połowie Talizmanu i póki co mi się podoba - taki baśniowy klimat, że tak to nazwę napiszę coś więcej jak skończę. Póki co mi się podoba
|
|
|
Zapisane
|
"I oni twego zlękną się widoku, spotkawszy widmo gorsze od upiorów". Marek Będkowski - Askeramlu
|
|
|
kujot666
Miejsce pobytu: Działdowo | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #65 : Lutego 13, 2012, 17:27:38 » |
|
Choć "Talizman" to dość kontrowersyjny i nietypowy tytuł, który w większości przypadków wydaje się być ciężkostrawny dla czytelników, to według mnie można określić go jednym zdaniem: Dziecięca wersja Mrocznej Wieży w pigułce! O samej fabule tej książki nie będę się za bardzo rozpisywał, bardziej skupię się na ocenie tej powieści w odniesieniu do przygód niebieskookiego Rewolwerowca. Według mnie czyta się tą powieść dużo lepiej znając wcześniej historię Rolanda, wątpię czy odebrałbym ją tak samo bez wcześniejszej znajomości sagi. Choć w niektórych momentach wkradała się nuda i akcja wyraźnie zwalniała, to miałem wrażenie jakbym zagłębiał się ponownie w świat Mrocznej Wieży. Historia Jacka "Wędrowniczka" Sawyera jest wręcz idealnym odzwierciedleniem przygód Rolanda. Choć przychodzi nam podróżować z zupełnie innymi bohaterami, to podobieństwa przejawiają się w każdym aspekcie tej historii, zarówno lokalizacjach, postaciach, jak i samym kierunku rozwoju fabuły. Wszak to światy równoległe a ka kołem się toczy! Ja to widzę tak! Jack, podobnie jak i Roland, ma swoje małe ka-tet, do którego należy Wilk i Richard Sloat. Natomiast Morgan Sloat/Morgan z Orris to odpowiednik Martena. Terytoria-Rubieże-Przełomy Ellisa-Spustoszone Ziemie-Camp Readiness, nie sposób nie odnieść tych miejsc do lokalizacji znanych z Mrocznej Wieży. "Dom Sunlighta" to nic innego jak odpowiednik obozowiska, w którym przetrzymywano Łamaczy. Natomiast ostatnia stacja dyliżansów Andersa i pociąg napędzany akumulatorami, to nic innego jak Lud i Blain Mono. Dla kogoś kto przeczytał Mroczną Wieżę niektóre wydarzenia są bardziej niż oczywiste i nie ma sensu ich nawet interpretować. Mam tu na myśli podróż pociągiem przez Spustoszone Ziemie, potyczkę z Wilkami w Camp Readiness, czy też wydarzenia z Sunlight Home, które skutecznie nawilżyły mi oczy. Odpowiednikiem samej Wieży wydaje się być co prawda tytułowy Talizman, jednakże scena dotarcia Jacka pod największe drzewo świata wzbudza mimo wszystko jednoznaczne skojarzenia. Jak widać najwięcej kontrowersji wywołuje jednak sam Jack Sawyer, ale nie ma się co dziwić jeśli na barkach dwunastolatka kładzie się losy całego świata i rzuca go w sam środek takiego piekła. Jeśli chodzi o przyzwolenie Lily Cavanaugh na podjęcie się tej szalonej misji przez jej syna, to faktycznie wygląda to trochę durnie. Ale to przecież fantasty, a jakoś wierzyć mi się nie chce, że matka Jacka nie wiedziała o Terytoriach i konsekwencjach swej decyzji. Choć akcja tej powieści ciągnie się miejscami niemiłosiernie, to i tak z zaciekawieniem brnąłem dalej w jej treść. Jednakże ponowna lektura "Talizmanu" mogłaby sprawić sporo kłopotów. Bezapelacyjnie najjaśniejszym punktem tej historii jest Wilk. Świetny wątek, cudownie skonstruowana postać i masa emocji z nim związana. Jak ja ucieszyłem się z Jackiem w końcówce, kiedy w drzwiach limuzyny ukazał się bucior z obciętym noskiem i znajoma sylwetka! Choć trochę nie do końca. Na koniec dodam jeszcze, że podobnie jak w Mrocznej Wieży, Terytoria lepiej wypadły w moich oczach aniżeli świat rzeczywisty! Pomimo tego, że dla niektórych może okazać się to nie lada wyzwanie, to jak najbardziej warto przeczytać "Talizman". Tym bardziej, że autor dał nam możliwość spotkania się z dorosłą wersją Jacka w "Czarnym Domu". Reflaeksje na jego temat już wkrótce.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lutego 13, 2012, 17:37:08 wysłane przez kujot666 »
|
Zapisane
|
Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #66 : Lutego 13, 2012, 19:43:15 » |
|
Oj tak! Wilk jest świetny. To właściwie dzięki tej postaci przekonałem się do "Talizmanu". Przed pojawieniem się Wilka męczyłem książkę niemiłosiernie. Gdy już pojawił się jego wątek, książka ruszyła dla mnie z miejsca i wskoczyła do mojego top10 Kinga jako czarny koń zestawienia. I to co mi się w "Talizmanie" podoba najbardziej to to, że im dalej brniemy z Jackiem Wędrowniczkiem w podróży między światami tym jest lepiej. Za "Czarny Dom" się jeszcze nie zabrałem(chociaż bym chciał), bo się go trochę boję Wiele osób uważa, że narracja jest strasznie ciężka i początek książki męczy... A chwilowo nie mam ochoty się męczyć nad lekturą
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Shen
|
|
« Odpowiedz #67 : Października 07, 2012, 13:25:44 » |
|
Talizman czytałem już dość dawno temu, chce się teraz wziąć za Czarny dom. Może mi ktoś streścić zakończenie Talizmanu? Bo niewiele pamiętam, wiem że Wilk chyba umarł i uciekli z jakiegoś zakładu dla trudnej młodzieży.
|
|
« Ostatnia zmiana: Października 08, 2012, 12:18:44 wysłane przez Shen »
|
Zapisane
|
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #68 : Października 07, 2012, 15:32:21 » |
|
Zaspoileruj swoją wypowiedź bo to co piszesz może niejednej osobie odebrać radość z poznawania historii zawartej w Talizmanie. Co do zakończenia: Jack znalazł talizman, zabrał go do matki i ją uzdrowił. Tyle. Nie wiem jak się ma zakończenie Talizmanu do początku Czarnego Domu bo nie czytałem tego drugiego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
marek8210
Miejsce pobytu: Bytom
|
|
« Odpowiedz #69 : Października 07, 2012, 16:01:27 » |
|
Nijak się ma. Początek Czarnego Domu ma miejsce jakieś 20 lat po wydarzeniach z Talizmanu i nie ma za wiele wspólnego z nim poza osobą Jacka Sawyera. Jest pozniej jeszcze parę ciekawych nawiązań między książkami,ale spokojnie można jedną bez znajomości drugiej czytać.
|
|
|
Zapisane
|
Potraktuj lekturę tak jak wyprawę w nieznane. Poruszaj się bez mapy, rysuj za to własną, w miarę jak posuwasz się naprzód.
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #70 : Stycznia 24, 2013, 21:55:48 » |
|
Skończyłem niedawno lekturę tej książki. Ogólnie strasznie się wzdrygam przed czytaniem fantasy w wykonaniu Kinga (niewiele mi się z tego podoba) i dlatego ta pozycja przeleżała u mnie na półeczce bodajże 2 lata, no ale w końcu się przemogłem. Powieść ta, widzę, wzbudza kontrowersje wśród forumowiczów. Nie będzie zapewne zaskoczeniem jak uznam ją za jedną z najsłabszych pozycji. Po pierwsze jest to fantasy w stylu Kinga, czyli coś co wg mnie nie do końca mu wychodzi i mnie nie przekonuje. To chyba też najsłabiej napisana książka (chociaż jest jeszcze Roland). Nie wiem na ile wpływ na ten stan rzeczy miał Peter Straub. W ogóle chętnie bym się dowiedział w jaki sposób pracowali nad Talizmanem. Generalnie to dla mnie cała historia jest dość durnowata i uproszczona strasznie. Czy tylko ja mam wrażenie, że dokładnie wiem jak to się skończy po przeczytaniu zaledwie kilku stron? No dobra, ale od początku: mamy pewną tajemnicę i powolne przechodzenie do świata fantasy ten moment jest niezły, pomysł z Dwójnikami całkiem trafiony, ale im dalej tym gorzej. W ogóle ten cały wielki świat wydaje mi się niezmiernie pusty. Halo żyje tam ktoś? Na dodatek ważni bohaterowie co chwilę w tym wielkim świecie na siebie wpadają, no prawie jak w brazylijskiej telenoweli. Oczywiście nie jest to najgorsze. Jedna rzecz strasznie mnie irytowała, tj. wychodzenie z opałów przez Jacka. Gdy już się robiło naprawdę problematycznie, to nagle pstryk, jakaś głupota i bohater uratowany. I tak kilka razy. Denerwujące było też to przeznaczenie. Idzie po Talizman, wiadomo, że go zyska i potem katharsis. Akcja jest tak budowana, że prawie dokładnie wiadomo, co się stanie. Na dodatek autorzy nie silą się na jakąś większą niespodziankę. Takie cukierkowe prowadzenie fabuły . Na szczęście zdarzają się i tu lepsze, mocniejsze fragmenty Postać Morgana, pierwsze kroki w drugim świecie, wizyta Jacka w zakładzie Jednak jest tego w mojej opinii znacznie za mało. Nawet nie ma jakiejś wybitnej postaci mimo wszystko Jack taki niemrawy, Wilk sympatyczny [ja mam skojarzenie z Lenniem z Myszy i ludzi Steinbecka], ale też tak średnio mnie przekonuje, matka, właściciel baru i inne osoby, też nie rzucają na kolana. Główny zły bohater niby nie jest zły, ale daleko mu do kreacji Randalla czy też Big Jima. . Kolejnym mankamentem tej powieści są ... dłużyzny, chyba po raz pierwszy przeszkadza mi to u Kinga. Naprawdę uważam, że nic nie wnoszą do książki, dodatkowo dość toporny styl pisania jeszcze to potęguje. Nie jest to może fatalna pozycja, takie 5+/10 w moim uznaniu. I teraz mam problem, bo jedyną nieprzeczytaną powieścią Kinga leżącą u mnie w domu jest Czarny Dom i zastanawiam się czy tykać. Z jednej strony jest jakaś kryminalna intryga, ale z drugiej strony czytałem, że ma wiele nawiązań do MW, której co prawda nie czytałem, ale książki, które się do niej mocno odnoszą uważam za słabsze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dale_Barbara
Miejsce pobytu: Żyrardów
|
|
« Odpowiedz #71 : Stycznia 25, 2013, 01:08:54 » |
|
Książkę przeczytałem już jakiś czas temu. Nie jestem zbytnim fanem fantasy, jednak Talizman całkiem miło się czytało. Początek książki baaaardzo toporny i ciężko było mi przez niego przebrnąć ale im dalej tym ciekawiej. Bardzo fajny pomysł z wykreowaniem dwójników. Same terytoria też były ciekawą krainą choć czasami można było odnieść wrażenie, że bardzo pustą. Ogromną zaletą "Talizmanu" jest bohater Wilk. Bez niego podróż Jack'a nie byłaby taka kolorowa i czasami wesoła. Postać ta wywołała u mnie bardzo pozytywne emocje i dużą sympatie. Czarny charakter Morgan również na plus. Choć może się wydawać, że powieść jest miejscami zbyt naiwna i wręcz baśniowa to chyba właśnie takie powinno być fantasy dla niewymagającego czytelnika. Dobre zakończenie podwyższa ocenę książki. Podsumowując, przygody Jacka Wędrowniczka czytało mi się dobrze i choć bez zbytnich fajerwerków to uważam, że to dobra książka, może miejscami przydługa i zbyt toporna ale dla Wilka warto przeczytać te 752 strony:)
|
|
|
Zapisane
|
"Miasto nie jest wielkie, kotku, I wszyscy gramy razem"
|
|
|
Mandriell
Moderator Globalny
Miejsce pobytu: Częstochowa | SPONSOR FORUM |
SHADYXV
|
|
« Odpowiedz #72 : Marca 09, 2014, 18:18:41 » |
|
Po niemal miesięcznych zmaganiach mogę głośno i z wyraźną ulgą napisać: WRESZCIE! Wymęczył mnie ten tytuł niemiłosiernie. Dawno nie czytałem książki tak męczącej, tak na siłę wydłużonej i tak nudnej przynajmniej w 1/3 objętości. Od 440 strony (rozdział "Sen Jacka") książka tak wyraźnie obniżyła loty, jakby nagle zaczął ją pisać ktoś zupełnie inny. Właściwie do ostatniej strony czytałem z lekkiego przymusu ( "no nie odłożysz na półkę kolejnej grubej książki, czas przełamać złą passę!") i niestety sporo fragmentów czytało mi się z takim znużeniem jakie ostatni raz czułem podczas czytania książek na studia. A to dobra rekomendacja nie jest. Jedynie fragmenty nawiązujące do Mrocznej Wieży - jazda pociągiem przez spustoszone ziemie, walka ze Złymi Wilkami były całkiem interesujące. Sama finałowa walka nieco rozczarowująca. I duetowi Straub/King udało się stworzyć 2 postaci: Najciekawszą drugoplanową i najbardziej irytującą drugoplanową. Wilk oczywiście jest postacią najciekawszą, bijącą na głowę genialnego Wiremana z "Ręki Mistrza". Właściwie od momentu, kiedy się pojawił do jego śmierci rozpływałem się podczas czytania i te ponad 200 stron przeczytałem w dwa wieczory, a od tej strony 440 do końca męczyłem się niemal 3 tygodnie.. Natomiast nagrodę za najbardziej wkurzającą postać wykreowaną przez Kinga dostaje... Richard Sloat. No tak bezdennie głupiego i irytującego dzieciaka nie spotkałem już dawno ani w prawdziwym świecie, ani w wykreowanym przez film czy książki. Wiecznie na nie, ciągle mu coś przeszkadzało, nic nie ogarniał i te jego próby ogarniania były dla mnie strasznie sztuczne i wymuszone a cała postać tak dziwnie poprowadzona, że szok. W związku z tym, nie dość, że po uśmierceniu Wilka byłem absolutnie wku... wściekły i zamierzałem olać książkę to jeszcze duet pisarzy za genialną postać wstawił mi jedną z najbardziej irytujących osobliwości z jaką miałem okazję się zetknąć. Stąd też takie "męki" podczas czytania. Druga rzecz, że Talizman mógłby być spokojnie o te 250 stron krótszy i książka tylko by na tym zyskała. Bo o ile podczas całej tej podróży Jacka Sawyera było kilka genialnych, wzruszających, ciężkich gatunkowo, zabawnych czy po prostu - ciekawych momentów Dom Sunlighta, praca u Smokey'a, wszystkie fragmenty w Terytoriach to jednak było też sporo nużących, zniechęcających i blokujących akcje. Co mi się też nie podobało? Ano to, że po zdobyciu Talizmanu wszystkich wrogów Jacka spotkało coś złego, a wszystkich tych, którzy mu pomogli stało się coś dobrego, wzruszającego, przyjemnego. Takie zbyt lukrowo-nierealne to dla mnie było. Cieszę się, że książkę mam za sobą, z drugiej strony jestem na tyle wymęczony, że na jakiś czas będę omijać Kinga. Niestety. I jak dla mnie - mimo tych kilku genialnych momentów - jest to jedna ze słabszych pozycji w twórczości Króla. Może do najsłabszej w moim mniemaniu "Carrie" sporo jej brakuje, jednak do tej pory NIGDY w przypadku książki napisanej przez Kinga nie powiedziałbym "wymęczyła mnie", bo nawet jak King miał durne fabularnie pomysły, to nadrabiał genialnym gawędziarstwem czy przemyśleniami na uniwersalne życiowe sprawy, tutaj wszystkie fajne rzeczy były skondensowane w mniej więcej 350 stronach, a reszta to istna droga przez mękę.
|
|
« Ostatnia zmiana: Marca 09, 2014, 18:21:51 wysłane przez Mandriell »
|
Zapisane
|
|
|
|
Emilio
Miejsce pobytu: Poznań
Kochasz?
|
|
« Odpowiedz #73 : Marca 17, 2015, 01:11:26 » |
|
Ja po przeczytaniu Talizmanu i Czarnego Domu, jestem zakochany w uniwersum wykreowanym przez S. Kinga I P. Strauba. Nie mogę się już doczekać powrotu na Terytoria I właśnie, wiadomo już może co z długo oczekiwaną trzecią częścią Tazlizmanu? W sieci natrafiłem tylko na mgliste zapowiedzi takie jak ta: http://firewireblog.com/2014/11/13/stephen-king-peter-straub-to-write-talisman-3-in-2015/Jest coś na rzeczy?
|
|
|
Zapisane
|
"I only dream in black and white, I only dream cause I'm alive. I only dream in black and white, to save me from myself"
|
|
|
charyoutree19
Miejsce pobytu: Częstochowa
|
|
« Odpowiedz #74 : Kwietnia 15, 2015, 00:31:08 » |
|
Czy tylko mi się wydaje, że Bango Skank to będzie 'główny Zły' jakoś spowinowacony z Karmazynowym Królem (może ktoś na kształt Waltera) w "Talizmanie 3", któremu na drodze stanie Jack Sawyer i tak serie się razem połączą?. Aczkolwiek bardzo rozbudowany ten czyściec Rolanda
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 15, 2015, 16:48:06 wysłane przez charyoutree19 »
|
Zapisane
|
"Więc idź. Są światy inne niż ten." Jake Chambers, MW I: Roland
|
|
|
KwQ
Miejsce pobytu: Gdynia
|
|
« Odpowiedz #75 : Marca 25, 2021, 15:45:27 » |
|
Siema, czytam angiekska wersje Talizmanu, wiec możliwe, ze czegos nie wylapalem z tekstu. Jestem przy 300 stronie I bylbym wdzieczny za brak spojlerow. Nie pojmuje na jakiej zasadzie funkcjonuja osoby w Terytoriach. Wiem, ze nie kazdy z nas ma po drugiej stronie swoj odpowiednik, ale czy ten kto go posada prowadzi rownolegle zycie w dwoch swiatach czy tez dopiero podczas wkroczenia do danego automatycznie staje sie swoim odpowiednikiem? Jesli blizniacy funkcjonuja rownolegle w obydwu swiatach to co sie stanie jak sie spotkaja? Nie kumam czemu zakladajac taka theories Sloat nie funkcjonuje rownolegle z blizniakiem z Orris?
|
|
|
Zapisane
|
"Dziecka już nie ma, skończył się sen. Stałem się wygodnie otumanionym." - Pink Floyd "I think of myself as an intelligent, sensitive human with the soul of a clown, which always forces me to blow it at the most important moments" - James "Jim" Douglas Morrison
|
|
|
Repta
Miejsce pobytu: Trzebnica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #76 : Sierpnia 09, 2023, 14:54:29 » |
|
Wczoraj skończyłem czytać "Talizman" i mam problem z tą książką, King ma problemy z fantasy, w jego wykonaniu zazwyczaj czegoś brakuje. Tutaj jest ciekawy koncept z wieloma światami, ale jednak dla mnie trochę zbyt naiwna jest ta książka, głównemu bohaterowi za łatwo przychodzi wiele rzeczy w trakcie podróży po tytułowy talizman. Ode mnie 6/10, szkoda bo potencjał z dwójnikami i światem terytoriów miał naprawdę spory potencjał.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #77 : Sierpnia 09, 2023, 18:22:38 » |
|
A ja mam ochotę na powtórkę "Talizmanu". Czytałem to niby w okresie największej kingomanii, ale też w kiepskimi okresie (złamane nastoletnie serce ). I męczyłem tę książkę okrutnie. A "Czarnego domu" nigdy nie czytałem, bo nie pamiętam za bardzo "Talizmanu"...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Repta
Miejsce pobytu: Trzebnica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #78 : Sierpnia 09, 2023, 22:07:59 » |
|
Mi się w sumie czytało całkiem znośnie bo jestem akurat świeżo po przeprowadzce i nie mamy jeszcze podpiętego tvka więc mniej oglądamy seriale/tv więc czasu na czytanie jest więcej, ale ta książka jest tak jak pisałem troche naiwna fabularnie. No ale właśnie zabrałem się za "Czarny dom" zobaczymy czy kontynuacja jest lepsza, według ocen w necie niby tak
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|