nocny
Moderator Globalny
Miejsce pobytu: Szczecin
|
|
« : Sierpnia 30, 2010, 17:47:16 » |
|
Rok wydania: 1981 Obraz horroru jako gatunku oglądanego oczami największej jego gwiazdy. W 'Danse Macabre' Stephen King opowiada swoim czytelnikom o horrorze - literackim, filmowym, telewizyjnym, nawet radiowym - omawia ważne dzieła, motywy i postacie, a przy okazji przytacza sporo anegdot ze swego życia. I pisze to wszystko jak tylko on potrafi - lekko, wciągająco, dowcipnie.
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 30, 2010, 18:42:17 wysłane przez nocny »
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #1 : Września 26, 2010, 09:22:40 » |
|
Nikt nie rusza tematu a to przecież bardzo fajna książka Co prawda niektóre rozdziały się wleką, ale są też takie które wciągają bez reszty. Dla mnie prawdziwa kopalnia wiedzy na temat kina grozy.
|
|
« Ostatnia zmiana: Września 26, 2010, 09:25:01 wysłane przez HAL9000 »
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
RandallFlagg
|
|
« Odpowiedz #2 : Września 26, 2010, 10:13:35 » |
|
Książka rzeczywiście świetna, ale lekko już nieaktualna. To znaczy, czyta się ją z przyjemnością i miło jest dowiedzieć się czegoś o korzeniach nie tylko twórczości Kinga, ale i horroru w ogóle, jednak doskonałym posunięciem ze strony pisarza byłoby wydanie "Danse Macabre II"... Często natrafia się na różne wypowiedzi Kinga dotyczące różnych autorów, filmów i seriali, tak więc myślę, że gdyby chciał, to materiał na część drugą by z łatwością uzbierał. Kto wie, może kiedyś doczekamy się i tego?
|
|
|
Zapisane
|
"...Pnie się w górę ścieżką kamienistą Wśród upiorów, widm, bezgłowych ciał, Ale nie przeraża go to wszystko Bo nie takie bajki z domu znał..."
|
|
|
Faay
Miejsce pobytu: Poznań
Quoth the Raven, "Nevermore."
|
|
« Odpowiedz #3 : Października 02, 2010, 15:35:35 » |
|
doskonałym posunięciem ze strony pisarza byłoby wydanie "Danse Macabre II"... Byłoby fantastycznie, gdybyśmy doczekali się kiedyś drugiej części "Danse Macabre"! Uwielbiam tę książkę, czytało mi się ją co najmniej tak dobrze jak większość powieści Kinga, a dodatkowo to naprawdę niesamowite źródło wiedzy o horrorze na ekranie czy kartach książek, napisane tak, że wciąga na długo. Okiem pasjonaty i twórcy grozy, więc może i mało obiektywne, ale akurat nie odbieram tego za minus. Do tego humor, ciekawostki i anegdoty - świetna pozycja, nie tylko dla fanów Kinga. O zdecydowanej większości przytoczonych przez Kinga tytułów dowiedziałam się właśnie z DM, chociaż przyznam się, że czytając opisy niektórych "dzieł" trudno było mi uwierzyć, że coś tak durnego czy groteskowego w ogóle powstało Od czasu wydania Danse Macabre tyle się wydarzyło na polu grozy, że drugie podejście do tego tematu byłoby co najmniej pożądane.
|
|
« Ostatnia zmiana: Października 02, 2010, 15:42:45 wysłane przez Faay »
|
Zapisane
|
"If this is a dream, the whole world is inside it." Stay
|
|
|
Sharin
Miejsce pobytu: Wrocław
|
|
« Odpowiedz #4 : Grudnia 30, 2011, 16:08:50 » |
|
Książka Danse Macabre zawiera dwa dodatki, tj. Filmy i Książki, które z tego czy innego względu zapadły Kingowi w pamięci. Które pisarz lubi, szanuje, i do których wraca od czasu do czasu. Może, jednak ktoś orientuje się, czy powstało 'nowsze', podobne zostawienie? Oczywiście autorstwa Kinga. Za każdą pomoc będę wdzięczny
|
|
|
Zapisane
|
"Dla każdej zdrowej na umyśle osoby jest granica, poza którą zaprzeczanie sobie musi ustać" [Mary E. Wilkins Freeman] próżnia doskonała
|
|
|
Zawiany
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #5 : Stycznia 31, 2013, 10:34:46 » |
|
Ksiazka jest zdecydowanie przednia! Wydaje mi sie, ze jest to swego rodzaju obowiazkowa pozycja szczegolnie dla mlodszych czytelnikow takich jak ja, ktorzy chcieliby poznac na czym swiat grozy (i po czesci fantasy) stoi; zakonczenie genialne w typowo Kingowym stylu, no i dwa dodatki z ksiazkami i filmami, dzieki ktorym juz zaczalem zaopatrywac sie w klasyki taki jak Peter Straub, James Herbert czy H.P. Lovecraft
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Pegaz
Miejsce pobytu: Jarosław | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #6 : Maja 08, 2014, 16:58:47 » |
|
Mam do tej książki jakiś taki sentyment szczególny. Jest to ewenement, jako że tworzył ją aktywny pisarz, w sumie teoretyk literatury (no co, jakby nie było facet jest absolwentem anglistyki) ale przede wszystkim fan. King myśli jak fan, pisze jak fan, i jak każdy fan bardzo emocjonalnie podchodzi do dzieł ze swojego (i mojego) ukochanego gatunku. Jak jest krytyczny, to bywa złośliwy i nie ma u niego taryfy ulgowej dla tego, o czym wyraża się krytycznie. Jak jest zachwycony, to entuzjazm bije z każdego zdania.
Przy tym dla mnie ta książka to też pokaz pokory Kinga wobec swojej własnej profesji. Pisarz nie wykorzystał w żaden sposób tego eseju jako pretekstu do lansowania siebie. Nawet część "Irytująca przerwa autobiograficzna" jest poświęcona analizie funkcjonowania umysłu tego twórcy, lecz nie jego dzieł. Zresztą, książka więcej mówi o tym jak myśli fan horrorów, niż jak ich twórca.
Jednym z najczęstszych zarzutów wobec Konga jest to, że jego książka powstała za wczesne. Nie obejmuje więc ona tego, co w zachodniej kulturze grozy powstało w okresie po 1983 r. Fakt, książka nie obejmuje ani K. Koja, ani Ligottiego ani nawet Barkera. Jednak to co w niej jest zawarte, nie zestarzeje się nigdy, jak nie zestarzały się nigdy opowieści z Kart Tarota.....
|
|
|
Zapisane
|
Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony!
|
|
|
Gondo
|
|
« Odpowiedz #7 : Kwietnia 17, 2016, 15:06:50 » |
|
A mi "Danse Macabre" wyjątkowo nie podobało się i nie skończyłem tej książki. Była niesamowicie nudna i napisana o wiele za wcześnie - w świecie horroru bardzo dużo wydarzyło się w latach 80 i 90. Niektóre historyjki opowiadane przez Kinga kompletnie nie wciągające. Może kiedyś się przekonam i skończę, ale na razie 3/10.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Repta
Miejsce pobytu: Trzebnica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #8 : Marca 21, 2024, 14:44:30 » |
|
Dzisiaj skończyłem tą książkę i muszę powiedzieć, że wymęczył mnie King strasznie... Nie potrafiłem się wczuć w to co autor chciał przekazać, miałem wrażenie, że King pisał co akurat mu przyszło do głowy w wielu miejscach, jest sporo dygresji, które nie do końca łączą się z resztą rozdziału. Dodatkowo King wali spoilerami na lewo i prawo co jest jednak średnie... Ode mnie takie 4/10
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|