Parę dni temu zacząłem czytać "Czwartą po północy" - zapowiada się naprawdę interesująco, jestem już po "Langolierach" i jest to cholernie dobry segment. Z wszystkich książek i opowiadań Kinga, które czytałem właśnie tą nowelkę czytało mi się najszybciej i najbardziej trzymała w napięciu. Przez większość stron jednym tchem się czytało i nie mogłem doczekać się, by znów nad tym usiąść. Ale było parę elementów, które mi nie odpowiadały -samo przedstawienie tytułowych Langolierów, zdolności Dinach i zakończenie może nieco przesadzone. Niemniej jednak klimat genialny i jakby nie te parę pierdołek to oceniłbym na 10, a tak to dostaje 9,5/10. Przeczytam kolejne nowelki to uzupełnię swoją wypowiedź.
EDIT:
Przeczytałem "Tajemniczy ogród, tajemnicze okno" - Bardzo średnie, żeby nie powiedzieć słabe. Gdzieś niemrawe to wszystko było, a historia to zlepek różnych. Serio - znowu pisarz mający kryzys i obsesję? Ciężko było przebrnąć przez pierwsze strony, potem było nieco ciekawej. Końcówka najlepsza, ale jak zaczynało się robić ciekawie (przezroczyste kombi i facet) to koniec nowelki. Wydawało mi się, może błędnie, że było trochę nawiązań do "Psychozy". Nawet pojawia się nazwisko Perkins i nazwa Bates
. 4,5/10
"Policjant Biblioteczny" - Czytało się dość fajnie i szybko, chociaż całość lekko absurdalna i niema jakiegoś fajnego klimatu. Ale fajna jest postać Sama i Dave'a. Jakieś 5,5/10.
"Polaroidowy Pies" - fajnie się czytało, intryga była ciekawa. Może mało grozy, ale powieść daje radę. 6,5/10