Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Tadeusz Miciński  (Przeczytany 2481 razy)
Paweł Mateja
Moderator

*




« : Kwietnia 16, 2011, 22:59:09 »

Tadeusz Miciński (ur. 9 listopada 1873 w Łodzi, zginął w lutym 1918 we wsi Małe Małynicze pod Czertykowem na Białorusi) ? pisarz i poeta polski okresu Młodej Polski. Autor mistycznych powieści, poematów prozą i wierszy kontemplacyjnych. Jeden z czołowych pisarzy polskiego ekspresjonizmu, prekursor surrealizmu. Był przyjacielem Witkacego, Stanisława Przybyszewskiego i Karola Szymanowskiego.



Do jego najbardziej znanych utworów należą:

  • Łazarze (1896) - poemat
  • Nauczycielka (1896) - opowiadanie
  • W mroku gwiazd (1902) - tomik poezji
  • Kniaź Patiomkin (1906) - dramat
  • Do źródeł duszy polskiej (1906) - tekst publicystyczny
  • W mrokach złotego pałacu, czyli Bazylissa Teofanu (1909) - dramat
  • Nietota. Księga tajemna Tatr (1910) - powieść
  • Walka o Chrystusa (1911) - tekst publicystyczny
  • Dęby czarnobylskie (1911) - tom opowiadań
  • Xiądz Faust (1913) - powieść
  • Wita (1926) - powieść

Za wikipedią



Tadeusz Miciński to twórca równie genialny, co zapomniany. Przy okazji polskiej poezji modernistycznej wspomina się czasem jego nazwisko, na pewno na forum co najmniej kilka osób czytało jego poezje, ale to mało, jak na równie wspaniałego twórcę. Czasem zarzuca mu się niekonsekwencję, brak wyrazistości i podobne drobiazgi natury formalnej. Tymczasem jego twórczość ma w sobie coś, co najłatwiej mi porównać do utworów Lovecrafta. Mityczna monumentalność, nawiązania do tradycji starożytnych, mitów. Jednocześnie był on prekursorem surrealizmu w Polsce, twórcą utworów inspirowanych mistyką, kabałą, dekadencją.

Przypomniał mi się dziś, bo w gliwickiej bibliotece znalazłem tom jego poematów prozą. Kilka lat temu czytałem kilka z nich, ale to trudna lektura i nie poradziłem sobie z nią wtedy. Teraz, czytając pierwszego z tomu Panteistę po prostu jestem zachwycony. To poraża.

Z poezji takiego na przykład Lucyfera wspomina się chyba czasem w liceum, tekst znać powinni też fani Behemotha.

Miciński to twórca poezji, dramatów, poematów prozą, ale też powieści, przede wszystkim Nietoty, o którym myślę od kilku lat, ale jakoś nie potrafię się zebrać do lektury. Ale po napoczęciu wspomnianych poematów, czuję, że niedługo rzucę się i na to dzieło. Lektura Micińskiego po prostu gra mi na strunach w duszy. W ogóle prawie nie dotyka mózgu, od razu ląduje tam, gdzie jej miejsce i sieje tam piękny zamęt.


Dla zachęty mój ulubiony wiersz tego autora:

* * *

Powiało na mnie morze snów -
ruiny tajemnicze -
w sosnowych borach Anioł-nów
zapala krwawe znicze.

I już na głębie porwał mnie
błękitnym wichrem lśnień -
o Matko Boża - weź me dnie
za jeden wieszczy dzień.

Więcej tutaj
Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #1 : Kwietnia 17, 2011, 14:53:02 »

Po tym jak usłyszałem ten wiersz w kawałku Behemotha zakochałem się w wierszach tegoż pana - znam jak na razie mało i czasami sobie czytam, ale kolejny jest lepszy od poprzedniego. Rzadko czytam poezję, ale ta jest naprawdę dobra. Szkoda, że o nim nie słyszy się w szkołach - a jeżeli już to pewnie tylko na studiach.

Miciński idealnie posługuje się językiem. Specyficzny, tajemniczy, dziwny. Miciński ma bardzo dziwne skojarzenia.

Paweł dzięki Tobie znów przypomniałem sobie o tym panu :) A do tego coraz bardziej interesuje się klasykami :) Dzięki!
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Paweł Mateja
Moderator

*




« Odpowiedz #2 : Lipca 06, 2011, 19:52:04 »

Przeczytałem poematy prozą - bez dwóch utworów, ale takiej literatury nie da się łykać zbyt dużo na raz, więc pewnie wrócę do nich za jakiś czas, pewnie jesienią.

Poemat prozą to literatura sama w sobie dosyć dziwna, nietypowa, dla współczesnego czytelnika zupełnie obca. Zawrzeć w kilku, kilkunastu stronach kwiecistej, poetyckiej prozy coś, co nie jest ani do końca wierszem, ani powieścią. W dodatku tworzyć takie utwory w oparach surrealizmu, mistyki i wielkiego chaosu ideowego, jaki miał w głowie Miciński - to dawanie czytelnikowi niełatwej łamigłówki do złamania. Miciński, jak w swoich wierszach, tak i tutaj tworzy porażające, ale często też bardzo niejasne i nieuchwytne scenerie. Pełne majestatu, podobnego nieco do tego, którym karmił się też Lovecraft. Czyli kosmicznych wizji, pradawnych obrzędów, bóstw, ruin i tym podobnych. Przy tym Miciński tworzył rzeczy zupełnie od Lovecrafta odmienne. Często trudno odnaleźć w tych utworach większy sens, ale sam Miciński nie miał jednej konkretnej wizji artystycznej czy ideologicznej. Co tylko sprawia, że bardziej się tymi utworami zachwycam. To wizje duszy szarpanej ogromnymi emocjami, miotającej się od mesjanizmu po wzgardę dla życia i idei, upadłej w poczuciu klęski wszystkiego, o co warto walczyć. Powala to choćby w najdłuższym utworze, Niedokonanym, w którym narrator, tytułowy Niedokonany kusi Chrystusa na pustyni. Pustynia jest jednak jak ziarnko piasku pośród gigantycznych wizji, jakie czy to przed Zbawicielem, czy to czytelnikiem roztacza narrator. Kusi, ale jednocześnie żali się, sam nie do końca pojmuje, kim jest ów mały, marny człowiek, w tak mało znaczący w obliczu kosmicznych i pradawnych bóstw. Wizje toczą się jedna za drugą, by w finale, gdy czytelnik sam już nie do końca rozumie, w jakim kierunku idzie utwór, okazało się jakie jest jego prawdziwe znaczenie - cały monolog Niedokonanego być może toczy się tylko w głowie młodego buntownika, skazańca, który oczekuje na swoją śmierć na szafocie.

Jeśli ktoś lubi testy Romana Kostrzewskiego z KATa, znajdzie tutaj kilka znajomych fragmentów.

Z trudem przebrnąłem przez te poematy, ale na pewno jeszcze nie raz będę po nie sięgał (chyba będę musiał sprawić sobie egzemplarz), żeby jeszcze nad nimi podumać, lepiej je zrozumieć - albo na nowo zinterpretować, bo nie sądzę, żeby był jakiś jeden "słuszny" sposób ich odczytania. To rzecz naprawdę bardzo oryginalna i godna odkurzenia.
Zapisane
matadores66

*



« Odpowiedz #3 : Listopada 18, 2011, 18:00:29 »

Jakt  ktoś wczuł w tekstach Kata reminiscencje z Twórczosi  Micinskiego-poematy , dramaty, -to Wielkie brawa ! ,jest też tam i duch Nietzshego . Diabeł 9
Zapisane
Magnis

*




« Odpowiedz #4 : Grudnia 28, 2015, 19:20:08 »

Jakby ktoś był zainteresowany to na Wolnych lekturach pojawił się tomik W mroku gwiazd Micińskiego w formacie epub/mobi i pdf :

https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/micinski-w-mroku-gwiazd/

 :)
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: