Paweł Mateja
Moderator
|
|
« Odpowiedz #40 : Maja 16, 2015, 20:39:09 » |
|
Co do zbioru z Zysku, to ciekawostka: opowiadanie "Mr Harbottle" to jest inna wersja opowiadania "Niezwykle zajścia przy Aungier Street", które było w "Opowieściach o duchach" EDIT: "Duchu Pani Crowl", pomyłka, dzięki Pegaz . Info od Pawła Marszałka. Szkoda więc, że nie będzie to tekst całkiem premierowy, ale w sumie jakoś to nie umniejsza mojej radości ze zbioru.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maja 18, 2015, 09:39:53 wysłane przez Paweł Mateja »
|
Zapisane
|
|
|
|
Pegaz
Miejsce pobytu: Jarosław | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #41 : Maja 18, 2015, 02:01:20 » |
|
"Mr Harbottle" to jest inna wersja opowiadania "Niezwykle zajścia przy Aungier Street"
Ano widzisz, faktycznie, nie zwróciłem uwagi. Na usprawiedliwienie dodam, że jednak te teksty różnią. Tak jak "Obserwator" i "The Familiar". PS. "Niezwykłe zajście...." opublikowano w "Duchu Pani Crowl"
|
|
« Ostatnia zmiana: Maja 18, 2015, 02:03:15 wysłane przez Pegaz »
|
Zapisane
|
Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony!
|
|
|
maszynistaGrot
|
|
« Odpowiedz #42 : Maja 29, 2015, 12:15:17 » |
|
Jak tam, przeczytał ktoś już Zyskowy zbiór W ciemnym zwierciadle? Jak wrażenia? Myślałem że będe pierwszy ale dopiero muszę z ksiegarni odebrać a w między czasie inne ksiażki się pojawiły więc troche to potrwa, choć oczywiście jak przeczytam to swój komentarz zamieszcze.
|
|
|
Zapisane
|
Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...
Stefan Grabiński, Maszynista Grot
|
|
|
Pegaz
Miejsce pobytu: Jarosław | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #43 : Czerwca 01, 2015, 10:17:17 » |
|
Ja dziś odebrałem. Opowiadania zupełnie inaczej czyta się w zbiorze, niż rozrzucone po antologiach albo wydaniach samodzielnych. Nie przeczytałem jeszcze premierowych, lecz "Carmilla" ciągle wydaje się najlepsza. Zbiór otwiera "Zielona herbata" a kończy właśnie opowiadanie wampiryczne, czyli dwa najlepsze teksty pisarza.
Wydanie śliczne: dużo czcionka, twarda oprawa, kamienna piękność patrzy się z okładki. Na dniach mój długi esej na temat "W ciemnym zwierciadle" na blogu Okiem na Horror. Jak komu się chce takie rzeczy czytać, to zapraszam.
EDIT: Dopiero po przeczytaniu "pod rząd" Zielonej Herbaty i Prześladowcy zauważyłem, jak bardzo podobne do siebie są te opowiadania. Mogę się założyć, że wielu czytelnikom prawie identyczny schemat fabularny tych historii będzie przeszkadzać.
Z tym że te dwie opowieści bardzo od siebie się różnią, jeśli chodzi o "etologie", nazwijmy to, niesamowitych zdarzeń jakie przytrafiają się protagonistom. Zielona Herbata jest - w mojej opinii - jednak lepsza.
EDIT 2: Pierwsze trzy opowiadania, opierające się na zbliżonym schemacie fabularnym ułożone są na zasadzie "stopniowania winy" protagonistów. O ile wielebny Jennings nie jest niczemu winny, a sędzie Harblotte to gnój skończony, o tyle ocena kapitana Burtona nie może być już tak jednoznaczna. A wszyscy kończą tak samo.... Horror klasyczny musi być moralną przypowieścią o winie, za którą zawsze idzie kara? Nie, nie musi.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwca 03, 2015, 14:29:25 wysłane przez Pegaz »
|
Zapisane
|
Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony!
|
|
|
maszynistaGrot
|
|
« Odpowiedz #44 : Czerwca 02, 2015, 06:54:34 » |
|
Nie dałoby się Pegazie abyś publikował na Carpe Noctem? Heh troche może lenistwo przeze mnie przemawia ale lubie mieć wszystko w jednym a nie szperać po tysiącach portali. Choć oczywiście rozumiem jeśli chcesz pisać wyłącznie u "siebie". Fajny ten blog, ale większą czytalność pewnie być miał gdybyś pod auspicjami CN pisał.
|
|
|
Zapisane
|
Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...
Stefan Grabiński, Maszynista Grot
|
|
|
Pegaz
Miejsce pobytu: Jarosław | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #45 : Czerwca 02, 2015, 13:30:01 » |
|
Grocie, wydaje mi się, że teksty o klasyce są na OnH bardziej potrzebne niż na CN. To znaczy na CN też są potrzebne, ale chodzi mi o to, że czytelnikami bloga są albo ludzie dla których groza to kolejny Masterton/King albo stare konie po trzydzieści parę lat, z rozrzewnieniem wspominający czasy Phantom Press. Warto ludziom pokazać, że literatura grozy to nie tylko Masterton. EDIT: a tu, rzeczony tekst: http://okiem-na-horror.blogspot.com/2015/06/zobaczyc-twarza-w-twarz-o-w-ciemnym.html
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwca 12, 2015, 20:14:17 wysłane przez Pegaz »
|
Zapisane
|
Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony!
|
|
|
maszynistaGrot
|
|
« Odpowiedz #46 : Czerwca 14, 2015, 14:04:15 » |
|
Pegazie, gratuluje recenzji ciemnego zwierciadła z OnH. Widać, że solidny tekst pisany w oparciu o konkretną literature przedmiotu, a nie jedynie własne przemyślenie jak mój post.
Jednak będąc szczery muszę przyznać, że lekko się zawiodłem na Zyskowym zbiorze Le Fanu. Już nawet nie chodzi o to że opowiadania do siebie są podobne, ale chyba czegoś innego się spodziewałem. Dość duże wrażenie zrobił na mnie zbiór Duch pani Crowl i pewnie naiwnie przypuszczałem że teraz będzie coś w tym stylu, czyli klasyczne ghost stories. Jednak ogólnie porównując oba tomy zdecydowanie wyżej cenię ten z c&t.
Co mi się w zwierciadle nie podobało? Przede wszystkim jest tam jedno obszerne opowiadanie, które uważam za nieporozumienie. Oczywiście chodzi o ?Pokój w gospodzie Le Dragon Volant?. W ogóle nie wiem jak ten utwór określić czy to jakaś karykatura romansu, pseudo - kryminał, kompletne pomieszanie. Najgorsze że opowieść tak zakręcona, jakaś taka nieskładna że w połowie się pogubiłem i już później chodziło nie o przyjemność ale żeby skończyć i przejść do następnego opowiadania. Utwór stanowczo za długi - wprawdzie duża czcionka, lecz mimo wszystko 200 stron jak na opowiadanie... To nawet genialny Wielki Bóg Pan jest krótszy, tylko że utwór Machena mimo iż także zawadza o romans i kryminał jest wyborny a ta Gospoda ..., Le Fanu szkoda pisać. Nie wiem może zbyt rygorystycznie oceniam tę opowieść - może kiedyś jeszcze do niej powrócę i zmienię zdanie, lecz na pewno nie prędko...
Uff, najgorsze mamy za sobą, teraz już powinno być tylko lepiej. Ogólnie duży plus dla Le Fanu za psychologie w utworach, jednak momentami akcja wydaje się zbyt statyczna, nużąca. Najlepsze obok Carmilli chyba Zielona harbata -zastanawiam się czy czasem J. Connolly w hołdzie temu utworowi nie napisał nowelki - Małpa z kałamarza bo nieco podobna fabuła...
Carmilla rzeczywiście wyborna choć nie miałbym nic przeciwko aby nieco bardziej spójny był ten utwór, szczególnie pod koniec. Słusznie na książce jest zauważone że ten utwór mógł być czy był inspiracją Brama Stokera dla Draculi, lecz umówmy się że Stoker rozwinął wyśmienicie ten pomysł i jego dzieło jest z przekroju całości dużo lepsze.
Jeden wydaje mi się błąd wykryłem co do informacji na obwolucie - wydawca sugeruje że wyboru opowieści do ciemnego zwierciadła dokonał MR James co chyba nieprawda bo James owszem wybrał utwory Le Fanu, ale te odnośnie zbioru Duch pani Crowl .
|
|
|
Zapisane
|
Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...
Stefan Grabiński, Maszynista Grot
|
|
|
Pegaz
Miejsce pobytu: Jarosław | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #47 : Czerwca 17, 2015, 10:56:46 » |
|
umówmy się że Stoker rozwinął wyśmienicie ten pomysł i jego dzieło jest z przekroju całości dużo lepsze.
Grocie, with all due respect, ja bym proponował aby jednak umówić się na coś zupełnie przeciwnego. Moim zdaniem dzieło Stokera jest przegadane, momentami nużące i problem właśnie tkwi w tym, że nic nie rozwija. Przetwarza wątki i motywy, ale nie dodaje nic nowego. Co do Pokoju...., rozumiem, dlaczego Ci się ten utwór nie podoba. Jest to powieść (czy też mikropowieść, bo na pewno nie opowiadanie) nie pasująca jednak klimatem i tematyką do reszty utworów. To co Ty uznajesz za wadę, czyli "zakręconość" opowieści mnie akurat się podobało. Wątki romansowe mi nie przeszkadzały. Fakt faktem, utwór nie ma elementów nadprzyrodzonych jednak Le Fanu momentami sprawnie tworzy nastrój na przykład wplatając opowieść paryskiego policjanta o ?zniknięciach? w gospodzie, albo opisując bal przebierańców i wprowadzając wątek jasnowidza ot, taka sobie komercyjna, lekka opowiastka, żadne arcydzieło. W przeciwieństwie do pozostałych utworów.
|
|
|
Zapisane
|
Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony!
|
|
|
maszynistaGrot
|
|
« Odpowiedz #48 : Czerwca 07, 2016, 07:48:18 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...
Stefan Grabiński, Maszynista Grot
|
|
|
Magnis
|
|
« Odpowiedz #49 : Marca 07, 2024, 21:13:53 » |
|
Zapowiedz : Wydawnictwo: Uroboros Tłumaczenie: Paulina Braiter Data wydania: 10 Kwiecień 2024 Liczba stron: 176 Cena: 45,99 zł Rok wydania oryginału: 1872 Ilustracje: Aleksandra Czudżak
|
|
|
Zapisane
|
Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński. Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
|
|
|
|