Strony: 1 [2] 3 4   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Ray Bradbury  (Przeczytany 20791 razy)
Paweł Mateja
Moderator

*




« Odpowiedz #20 : Sierpnia 27, 2011, 11:32:46 »

Ano, książka jest świetna. Dziwne, że nie jest w kanonie lektur obok Orwella czy Huxleya - bo poziom jest co najmniej ten sam - choć literacko chyba ich jednak Bradbury przebija. Jednocześnie przerażające jest w tej książce to, jak bardzo jest ona zbieżna z kierunkiem w którym idziemy. Autor nie odgadł w niej w dokładnie kierunku zmian (bo czy komuś się to udało?), ale znakomicie opisuje nastroje społeczne, które - zda się - eskalują.
Zapisane
Filippo

*




« Odpowiedz #21 : Października 17, 2011, 12:03:22 »

Skończyłem Październikową krainę. Ależ to była książka :D Bardzo mi się podobała. Generalnie wszystko mi w niej smakowało. Stylowo Bradbury jest magikiem. Pięknie, dźwięcznie, poetycko o rzeczach przerażających. Kapitalne opowiadania "Następna", "Szkielet" i mnóstwo innych. Szukałem wad i mankamentów i nie znalazłem. Zachwycająca lektura.

P.S. Przypadkiem natrafiłem na ciekawy teledysk. Nie wiem czy mądrze, że w tym temacie, ale musiałem się z kimś podzielić, bo niebezpiecznie refren zaczynam na mieście podśpiewywać :D

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=z7KDxnoTlc0" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=z7KDxnoTlc0</a>
Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #22 : Kwietnia 04, 2012, 18:28:10 »

Kupiłem sobie dzisiaj "Jakiś potwór tu nadchodzi". Ktoś może czytał? Coś więcej może powiedzieć o tej książce?
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #23 : Kwietnia 15, 2012, 09:13:54 »



Opis wydawcy

Po niebie latają odrzutowce z głowicami atomowymi, ludzie spędzają czas przed telewizyjnymi ścianami, a strażacy - zamiast gasić - wzniecają pożary. Najchętniej palą książki?do tego są zostali powołani.
451 stopni Fahrenheita to temperatura, w której zaczyna palić się papier.

Najsłynniejsza powieść Raya Bradbury'ego, pięćdziesiąt pięć lat od pierwszego wydania, wciąż szokuje i wzbudza pozytywne emocje. Kiedyś odbierana jako głos przeciwko totalitaryzmowi, teraz ukazuje drugie dno i zmusza do namysłu nad losem cywilizacji.

Świat wyzbyty "wysokiej kultury", zdominowany przez opery mydlane, historyjki obrazkowe, tanią rozrywkę dla mas. Nie ma w nim miejsca na rozmowę, miłość, szczęście. Zastępują ją dragi, ogłupiająca telewizja, przemoc, samotność w tłumie.

Wizja Bradbury'ego, szokująca przed półwieczem, dzisiaj także budzi dreszcz realnego przerażenia - oto na własne oczy widzimy, jak futurystyczne i groźne założenia autora stają się rzeczywistością. Dobrowolne odrzucenie dorobku kultury, schedy po pokoleniach przodków szokuje, ale przykład strażaka Guya Montaga pokazuje, że nie jest łatwo zabić człowieczeństwo, a to co dobre, zawsze w człowieku na wierzch wypłynie.

Tytuł: 451° Fahrenheita
Tytuł oryginalny: Fahrenheit 451
Autor: Ray Bradbury
Przekład: Iwona Michałowska-Gabrych
Wydawca: Solaris
Format: 240s.
Cena: 29,90
Data wydania: 17 kwietnia 2012


Jeśli ktoś jeszcze nie czytał tej książki, to cholernie polecam! :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #24 : Czerwca 06, 2012, 17:34:00 »

RAY BRADBURY NIE ŻYJE :(
Zapisane
dampf

*

Miejsce pobytu:
Trójmiasto




« Odpowiedz #25 : Czerwca 06, 2012, 17:41:10 »

Wielka szkoda. Co prawda ostatnio trochę Go jako pisarza negowałem jednak, to strata to znaczna jest niestety.
Zapisane
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #26 : Czerwca 06, 2012, 23:48:11 »

Ja już sie wpisałem w innym temacie w innym dziale ale tutaj wypada aż cos napisać.... Niech Pan Spoczywa w Pokoju Panie Bradbury!

Jeden z najlepszych jacy pisali, wielu nie znam ale czuje i wiem że on był jednym z tych najwybitniejszych w swoim fachu!

Edit:
Ku*** tak mi sie skojarzyło, facet zawsze pisał o tym jak to społeczeństwo sie rozpadnie, jak książki zaczna zajmować inne rzeczy, jak ludzie staną się bardziej "zmechanizowani".
I fuck, dzień śmierci jednego z najlepszych autorow, a na żadnym ważnym portalu netowym nie ma o tym wzmianki!!
Facet był geniuszem, przewidzial to co sie dzieje teraz a nie ma o nim nawet wzmanki juz nie wspomne jakimi powinien byc obdarowany medalami;>

Na szczęście sa tacy którzy będą pamiętać!:)
« Ostatnia zmiana: Czerwca 06, 2012, 23:54:08 wysłane przez Stebbins » Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
czarnaJagoda

*

Miejsce pobytu:
Toruń




« Odpowiedz #27 : Czerwca 07, 2012, 00:10:24 »

Stebb, przesadzasz. O Jego śmierci dowiedziałam się w ten sposób, że Małżonek pokazał mi wiadomość na stronie głównej GW. Teraz ta wiadomość już jest gdzieś poniżej, w dziale kultura, ale jest.
http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,114528,11880821,Ray_Bradbury_nie_zyje__Autor_kultowych__Kronik_marsjanskich_.html

Dla mnie data Jego śmierci, to będzie tylko data. Data, od której Ray Bradbury nie napisze już nic nowego. Jednak mam nadzieję, że będzie on żyć jeszcze długo - dopóki w ludziach żyć będą dzieła Jego, E.A.Poe i innych wielkich pisarzy. Dopóki kultura obrazkowa nie wyprze całkowicie słowa pisanego. I dopóki pojawiać się będą pisarze, dla których Bradbury był, jest i będzie inspiracją. W każdym razie we mnie Jego książki pozostaną jak długo moja pamięć będzie funkcjonowała.
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #28 : Czerwca 07, 2012, 10:29:29 »

Ja bym do tego jeszcze dodał Jagoda: I dopóki nie dojdzie do wypełnienia się wizji przedstawionej przez samego Raya w książce "451° Fahrenheita". ;)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #29 : Lipca 02, 2012, 20:14:21 »

No ja dzis wziąłem się za swoje czytanie i po tym jak jakis czas temu zamowilem "Czlowieka...i inne..." zostalem oszukany i nie dostalem ksiazki;/ dzis zamowilem i to i "Pażdziernikową krainę" (swoja drogą odbiór osobisty w TRN, może to ktos z forumowiczow sprzedaje?:P ).

Poza tym dwa pytanka jako że ja albo kupuje książki z empiku albo z allegro to:
1. Czy gdzieś w ogole mozna poza ww. stronami zakupić "Sloneczne wino"?
2.To samo pytanie + czy jest tu gdzieś wątek albo ktoś na forum wyrazil swoja opinie o tej książce: http://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=54704
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #30 : Lipca 15, 2012, 15:33:26 »

Skończyłem dziś Pażdziernikową kraine".
I tutaj dziwna sprawa bo z jednej strony jest to chyba najsłabsza książka Bradbury'ego jaką przeczytałem ale... jest całkiem dobra :)
Zbiór jako całość to własnie taka pazdziernikowa kraina- opiowiadania razem są raczej smutne, przygnębiające.
Jest tu kilka tekstó na prawde średnich ale jest też kilka całkiem niezłych, jak i pare genialnych.
Te całkiem niezłe (czytaj bardzo dobre) to chociażby "Pajacyk z pudełka", "Jezioro", "Następna" czy też "Mały skrytobójca".
Najlepsze według mnie jednak to : "Rodzinny zjazd"...takie troche gotyckie, niepokojące, kapitalna historia o Zaduszkach, oraz "Kosa"- kapitalne opowiadanie..o śmierci.

Zbiorek fajny choc fakt że miewa momenty słabsze.
Ja lektury nie żałuję :)
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
czarnaJagoda

*

Miejsce pobytu:
Toruń




« Odpowiedz #31 : Lipca 16, 2012, 11:49:22 »

Uuuu, ja Małego skrytobójcę uważam za najlepszy tekst zbioru. Generalnie małe dzieci z opowiadań Bradbury'ego są cokolwiek przerażające, ale maleństwo z omawianego opowiadania uważam za najlepsze. No ale fakt - byłam w ciąży jak to czytałam  Diabeł 9
Kosa to drugie z moich ulubionych opowiadań z Październikowej.... Ciekawa wariacja na - w sumie już ograny temat. Końcówka przygnębiająca, chyba nawet bardziej niż w większości opowiadań czy powieści Bradbury'ego.
Trochę czasu upłynęło od kiedy przeczytałam tę antologię, więc wszystkich opowiadań już nie pamiętam, pamiętam tylko ogólne wrażenie: średnie... jak na Bradbury'ego. Jednak niejeden pisarz przez całe swoje życie nie stworzył czegoś tak dobrego, jak to, czym Bradbury debiutował. Ale to zdaje się już kiedyś pisałam ;-)
Zapisane
Koszmar

*

Miejsce pobytu:
Zblewo




« Odpowiedz #32 : Grudnia 27, 2012, 16:41:00 »

Jako że ostatnio miałem okazję zaobcować z jedną z pozycji Raya Bradbury'ego, to postanowiłem odkopać(albo raczej odśnieżyć, biorąc pod uwagę obecną porę roku ;))temat i skrobnąć parę zdań na temat swoich odczuć. Ray Bradbury obcy mi nie jest - jako dziecko czytałem 451° Fahrenheita i z tego co pamiętam to był to mocarny cios. Ale wróćmy do meritum. Na gwiazdkę dostałem ,,Jakiś potwór tu nadchodzi'' i z ochotą przystąpiłem do lektury. O ile po przeczytaniu opisu z tyłu książki miałem jeszcze drobne zahamowania i niepokój w sercu, to pierwszy rozdział szybko je rozwiał. Obawiałem się że dostałem do ręki jakiś młodzieżowy horror, a jednak dzieło Bradbury'ego okazało się czymś kompletnie innym. Po pierwsze - z dzisiejszą literaturą młodzieżowo - rozrywkową książka nie ma nic wspólnego. Po drugie, nie jest też horrorem. No dobra, nie jest horrorem ORTODOKSYJNYM. Nosi w sobie mnóstwo odniesień do innych gatunków, ba, nawet udanie próbuje zmusić nas do refleksji nad ludzkim losem i przemijaniem. Stąd pewnie moje skojarzenia z ,,Tym'' Stephena Kinga - Bradbury w bardzo podobny sposób wciąga nas w dziecięcy świat przeplatając go rozmyśleniami znacznie starszego człowieka(Halloway senior też jest bohaterem tej książki, i to wcale nie mniej znaczącym od chłopców). W podobny sposób wywołuje też nostalgię i tęsknotę za starymi czasami. Nieraz przyłapywałem się na tym, że zamiast realnie rozmyślać nad książką, zapędziłem się za daleko i widziałem obrazki z dzieciństwa... W meandry fabuły nie będę was zagłębiał. Sam opis na książce powiedział mi zdecydowanie za dużo, co jest chyba domeną dzisiejszych wydawnictw. Powiem tylko tyle, że książka jest pod tym względem bardzo niedoceniana, a niektóre momenty w lunaparku Darka i Coogera zapadają w pamięć niezgorzej niż klaun z ,,Tego''. ,,Jakiś potwór tu nadchodzi'' jest też książką bardzo szybką do lektury. Bez żadnego pośpiechu, odkładania obowiązków, poświęcając bodajże zaledwie godzinkę, dwie, rano i wieczorem skończyłem ją szybciej niż zdołałem się spostrzec. Miała na to wpływ zarówno nieimponująca długość, jak i sam styl pisania Amerykanina. Akcja podzielona na króciutkie rozdziały nie zwalnia od samego początku, a chwilę w których wydawałoby się, nie dzieje się nic spektakularnego, mimo iż liczne(wspomniałem o refleksjach?)to są na tyle interesująco rozpisane, że czyta je się z zapartym tchem, jak całą resztę książki. Ogółem bardzo przyjemna lektura, w sam raz na jakąś zimną noc, kiedy wiatr za oknem raz po raz uderza w domy. Wrażliwcy zadumają się na chwilę nad własną przeszłością, szukający wrażeń zostaną nieraz przyprawieni o szybsze bicie serca przez zagadkowy lunapark, więc zawsze coś dla kogoś. W dodatku w najbliższym czasie mam zamiar bliżej zapoznać się z pozostałymi utworami tego pisarza, także w oryginalnym języku, bo z tego co wiem jego tłumaczenia nie stoją u nas najlepiej. ,,Jakiś potwór tu nadchodzi'' to bardzo zasłużona 8/10.
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #33 : Grudnia 27, 2012, 16:58:44 »

z tego co wiem jego tłumaczenia nie stoją u nas najlepiej

"Październikowa kraina" od C&T została bardzo dobrze przetłumaczona - ją mogę polecić. No chyba że chodzi Ci tu o dostępność książek Bradbury'ego w Polsce.
Zapisane
Koszmar

*

Miejsce pobytu:
Zblewo




« Odpowiedz #34 : Grudnia 27, 2012, 18:42:51 »

Chodziło mi o dostępność właśnie(chociaż poziom wydania ,,Jakiś potwór..." też pozostawia sporo do życzenia, bardzo dużo literówek wyłapałem), ale twoją rekomendacją nie pogardzę i pewnie w następnej kolejności sięgnę właśnie po tę książkę. Dzięki ;)
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #35 : Grudnia 27, 2012, 21:02:42 »

Ja polecam "Kroniki marsjańskie" - ta jedna książka sprawiła, że Ray znalazł się na liście moich ulubionych pisarzy i to bardzo wysoko. Krótkie opowiadanka, ale oddziałują mocno na człowieka i też idealne na takie mroczne klimaty za oknem. A sama książka, jak dla mnie, arcydzieło fantastyki naukowej :)
« Ostatnia zmiana: Grudnia 27, 2012, 21:05:40 wysłane przez Ciacho » Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #36 : Lutego 03, 2013, 15:18:20 »

Październikowa kraina

1.Karzeł - 2 -
2.Następna - 3+
3.Czujny żeton... - 1
4.Szkielet - 4+ - jedno z najlepszych opowiadań zbioru, świetny pomysł!
5.Słój - 3+
6.Jezioro - 4
7.Emisariusz - 5+ - to opowiadanie to tak właściwie ocenę dostało za końcówkę, która wgniata w fotel!

"A teraz po pogrążonych w ciemności schodach na korytarzu zbliżały się czyjeś kroki, z długimi przerwami, jedna stopa, potem szuranie drugiej, aż boleściwie, powoli, powoli, powoli.
Pies zadygotał. Niezwykła, cuchnąca ziemia posypała się z sykiem na pościel.
Pies obrócił się.
Drzwi sypialni uchyliły się z szelestem.
Martin miał towarzystwo"


Świetne!!!

8.Naznaczona ogniem - 4
9.Mały skrytobójca - 3+ - spodziewałem się czegoś lepszego.
10.Zbiegowisko -5  - przykład tekstu, gdzie błahy pomysł u Bradbury'eg zwiastuje świetnym opowiadaniem.
11.Pajacyk z pudelka - 2 - przyznam szczerze, że nie zrozumiałem o co tu chodziło?
12.Kosa - 4+ - kolejny niezły tekst.
13.Wuj Einar - 3+
14.Wiatr - 4+
15.Lokator z piętra - 4
16.Była sobie... - 3 -
17.Burzowiec - 3
18.Rodzinny zjazd - 3
19.Niesłychana .... - 4


Przyznam szczerze, że myślał iż będzie lepiej. Całościowo zbiór wypada dobrze, ale w pamięci zostanie mi tylko parę opowiadań (Emisariusz, Wiatr, Szkielet, Kosa, Zbiegowisko), reszta średniawo. Mimo wszystko to tylko niewielki % twórczości Bradbury'ego, którego uwielbiam za to, w czym jest najlepszy, czyli tekstach science fiction. :)
« Ostatnia zmiana: Lutego 03, 2013, 15:22:27 wysłane przez Ciacho » Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #37 : Lutego 03, 2013, 17:36:06 »

5.Słój - 3+

Z tą oceną absolutnie się nie zgadzam. Dla mnie "Słój" to absolutnie kwintesencja gatunku weird fiction. Tekst, który zarówno pod względem strukturalnym, jak i fabularnym można stawiać za wzór dla początkujących twórców gatunku. Jest w nim wszystko: i fascynująca, niebanalna tajemnica, i świetny język (te dialogi wieśniaków - masakra!!), i zajebiste rozwiązanie. Z resztą mniej więcej się zgadzam, no może nie stawiałbym tak wysoko "Emisariusza" i "Kosy", a "Rodzinny zjazd" to już w ogóle zrównałbym z ziemą. :)
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #38 : Lutego 03, 2013, 18:13:55 »

Głównie dialogi mi się podobały właśnie. Pod względem fabuły już średnio mi się podobało i dlatego taka ocena.

Kapitalne za to jest "Zbiegowisko", tak klimatem przypomina mi nieco Poego.

Wiatr - taki odrealniony, jak nowela Hodgsona "Dom...". Podobał mi się również. :)

Ale i tak "Kroniki marsjańskie" zjadają ten zbiór w całości, jeślibym pokusił się porównywać twórczość autora. ;)
« Ostatnia zmiana: Lutego 03, 2013, 18:16:39 wysłane przez Ciacho » Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #39 : Kwietnia 18, 2013, 13:12:13 »


Jakiś czas temu nosiłem się już z niejedną myślą, by sięgnąć po twórczość Bradbury'ego i wreszcie na dniach będę miał okazję tego dokonać :D. Zamówiłem sobie na Empik.com "Jakiegoś potwora tu nadchodzącego" ;), bo niestety od ręki nie mogłem dostać w żadnej księgarni, choć może to wynikać z tego, że powieść tę wydano przed czterema laty i wygląda na to, że nie doczekała się jeszcze wznowienia  :faja:.

Samym pomysłem natomiast, by sięgnąć po ten akurat utwór Bradbury'ego natchnął mnie nie kto inny, jak Dean Koontz  :rad2:. Okazuje się bowiem, że Dean w młodzieńczych latach chłonął prozę Raya, która znacząco wpłynęła nań i inspirowała później we własnej twórczości, szczególnie właśnie motywami związanymi z młodzieńczą przyjaźnią, festynami karnawałowymi i mrocznymi wesołymi miasteczkami  Diabeł 9. Także z wielką ochotą sięgnę po wspomniany tytuł Bradbury'ego, by teraz z nim doświadczyć tegoż klimatu :]. Zatem w niedalekim czasie moja kolejna wizyta w tym temacie i mam nadzieję, że wrażenia będą owocne, a wówczas zapewne sięgnę po kolejne pozycje rzeczonego klasyka :).
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: