Strony: 1 ... 13 14 [15] 16 17 ... 19   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Howard Phillips Lovecraft  (Przeczytany 101551 razy)
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #280 : Czerwca 24, 2016, 12:44:13 »

Ano, a w środku zakładki z motywem Sarnath. :) Te książki po całości prezentują się świetnie, opracowanie, ilustracje, obszerne posłowie, twarda okładka, ładna grafika. Więcej takich wydań bym chciał.  Na półce będą się pewnie świetnie prezentować, bo ten Poe to też jest w twardej, jak dobrze pamiętam. :)

Póki co nic nie wiadomo. Ale nie spodziewałbym się za prędko. Wszak nad drugim tomem, który dopiero się pojawi, pracowali 3-4 lata, więc nie nastawiałbym się.  Ale można podpytać. :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #281 : Czerwca 24, 2016, 13:43:34 »

Ciacho pięknie to wygląda, też mam Zgroze, a nie wiedziałem, że już Sarnath dostępne?! Myślałem, że dopiero w lipcu, a znając ich opóźnienia to sierpień nie byłby wcale takie niewiarygodny :D

Master, kolejny tom Lovecrafta? Ale co to miałoby być? Jego eseje czy beletrystyka, po ta druga to już teraz w znaczny sposób wyeksploatowana, trzeba by Cichego spytać co o tym pomyśle sądzi...
« Ostatnia zmiana: Czerwca 24, 2016, 17:49:15 wysłane przez maszynistaGrot » Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #282 : Czerwca 24, 2016, 14:59:34 »

Maszynisto, ja tak za bardzo w temacie nie siedzę. Pomyślałem o kolejnym tomie HPL-a, bo jestem/byłem przekonany, że te dwa tomy nie wyczerpują wszystkich jego opowiadań. A znając Twoje zamiłowanie do weird fiction, chyba nie miałbyś nic przeciwko posiadaniu tak fajnego wyboru weird fiction :D
Zapisane
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #283 : Czerwca 24, 2016, 17:59:19 »

Pewnie, że nie , choć uczciwe trzeba przyznać, że trzeci tom to jednak byłoby znaczne obniżenie jakości opowiadań, to co najlepsze już zostało wydane przez Vesper. Choć gdzieś nawet czytałem, że twórczość beletrystyczna Lovecrafta zmieściłaby się w trzech tomach, więc kto wie? Może to jakaś opcja, biorąc pod uwagę zainteresowanie jakie w ostatnich latach cieszy się Lovecraft w Polsce... Ja tam życzyłbym sobie wydania "Czyhającego w progu" przy którym maczał palce Lovecraft. Choć dość rozbieżne opinie na temat tego utworu czytałem, lecz samej powieści nie znam, więc z chęcią bym się zaopatrzył.
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #284 : Czerwca 27, 2016, 09:46:01 »

Jego eseje czy beletrystyka, po ta druga to już teraz w znaczny sposób wyeksploatowana, trzeba by Cichego spytać co o tym pomyśle sądzi...

Oczywiście pytanie o kolejny tom padło na spotkaniu z Maciejem Płazą w czwartek. Odpowiedź brzmiała tak, że na razie nie należy się go spodziewać bo: 1) Z opowiadań została już sama słabizna i drobnica; ostatecznie mogliby pomyśleć o uzupełnieniu zbioru tekstami, które Lovecraft sygnował z innymi autorami. 2) Płaza ostatnie 2-3 lata poświęcił niemal całkowicie Lovecraftowi i jest nim mocno zmęczony - chce zrobić dłuższą przerwę na pisanie własnej kolejnej książki. Tak przy okazji - bardzo polecam jego nominowanego do Nike Skorunia. Nie jest to co prawda groza, ale piękna, wybornie napisana książka.

Jeśli mowa o listach i esejach - ja jestem otwarty na pomysł wydania takiego zbioru, ale trzeba by poszukać innego wydawcy niż SQN, a to niestety męczący proces i niewróżący szybkiego sukcesu.
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #285 : Czerwca 27, 2016, 10:27:38 »

Ciacho pięknie to wygląda, też mam Zgroze, a nie wiedziałem, że już Sarnath dostępne?! Myślałem, że dopiero w lipcu, a znając ich opóźnienia to sierpień nie byłby wcale takie niewiarygodny :D

Bo nie jest. Dostałem od wydawnictwa po wcześniejszym kontakcie. :)

Oczywiście pytanie o kolejny tom padło na spotkaniu z Maciejem Płazą w czwartek. Odpowiedź brzmiała tak, że na razie nie należy się go spodziewać bo: 1) Z opowiadań została już sama słabizna i drobnica; ostatecznie mogliby pomyśleć o uzupełnieniu zbioru tekstami, które Lovecraft sygnował z innymi autorami.

W takim razie te 2 tomy pozwolą w przeważającej większości zapoznać się z twórczością HPLa, co mnie cieszy, bo lubię omnibusy. Nigdy nie przepadałem za wydawaniem w kilku tomach czegoś, co można wydać w 1-2. I jeszcze te wykonanie. Kapitalne. :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Magnis

*




« Odpowiedz #286 : Czerwca 30, 2016, 19:34:54 »

Taka ciekawostka z Cthulhu :

https://web.facebook.com/SwieceOsobiste/photos/?tab=album&album_id=948232561932807

 :)
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #287 : Lipca 02, 2016, 10:25:41 »

Miałem wrzucić zdjęcia swoich HPL-ów + Poe. Fajnie to wygląda ;)
Zapisane
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #288 : Lipca 02, 2016, 14:25:54 »

Pięknie to wygląda Master, tylko pozazdrościć :) Jeszcze tylko Bibliotekę Grozy poustawiaj w ten sposób, choć to by całą półkę zajęło :D

Gdzie to tak szybko Sarnath zdobyłeś? W mojej księgarni widnieje info, że będzie dostępne dopiero 20 lipca.
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #289 : Lipca 02, 2016, 16:28:23 »

Miałem wrzucić zdjęcia swoich HPL-ów + Poe. Fajnie to wygląda ;)

Faktycznie ładnie. A ten Poe to chyba się z 3-4 części składa, nie? Jak dostałem do łap tego HPLa to też zacząłem o nim myśleć. :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #290 : Lipca 02, 2016, 17:35:23 »

Gdzie to tak szybko Sarnath zdobyłeś? W mojej księgarni widnieje info, że będzie dostępne dopiero 20 lipca.
Na oficjalnym profilu Vespera na Allegro: http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=10023965
Książkę zakupiłem już 20 czerwca :P Nie wiem, skąd tak kosmiczny termin, jak 20 lipca...

Ciacho, Poe jest jednotomowy i zawiera 37 utworów podzielonych na sześć sekcji. Książka ma 790 stron.
« Ostatnia zmiana: Lipca 17, 2016, 09:49:51 wysłane przez Master » Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #291 : Lipca 02, 2016, 21:02:16 »

To co to w takim razie jest?
http://esensja.stopklatka.pl/esensjopedia/obiekt.html?rodzaj_obiektu=2&idobiektu=14266
http://esensja.stopklatka.pl/esensjopedia/obiekt.html?rodzaj_obiektu=2&idobiektu=14267
http://esensja.stopklatka.pl/esensjopedia/obiekt.html?rodzaj_obiektu=2&idobiektu=14268

To samo tylko rozbite na 3 tomy?
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #292 : Lipca 02, 2016, 22:09:00 »

Raczej tak. Tutaj masz link do spisu treści jednotomowego wydania:
http://encyklopediafantastyki.pl/index.php/Opowie%C5%9Bci_mi%C5%82osne,_%C5%9Bmiertelne_i_tajemnicze

A tutaj do spisu poszczególnych tomów:

- Opowieści miłosne, groteski i makabreski
http://encyklopediafantastyki.pl/index.php/Opowie%C5%9Bci_mi%C5%82osne,_groteski_i_makabreski

- Opowieści kryminalne i tajemnicze
http://encyklopediafantastyki.pl/index.php/Opowie%C5%9Bci_kryminalne_i_tajemnicze

- Opowieści podróżnicze
http://encyklopediafantastyki.pl/index.php/Opowie%C5%9Bci_podr%C3%B3%C5%BCnicze
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #293 : Lipca 03, 2016, 18:56:22 »

A, czyli albo jeden tom cały albo komplet trzech. Spoko. Ja tam wolę jedną książkę. :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #294 : Lipca 16, 2016, 19:36:00 »

Mam pytanie do osób czytających antologię "Cienie spoza czasu". Czy wiadomo, do jakich konkretnie utworów odnosili się (czy też inspirowali nimi) autorzy poszczególnych opowiadań? :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #295 : Lipca 20, 2016, 10:56:07 »

Zgroza przeczytana i wcale nie jestem zdziwiony wysoką oceną ogólna we wszelkich miejscach. :)

Napisałem kilka słów u siebie na jej temat:

Cytuj
"Zew grozy Lovecrafta"

Był sobie taki czas w mojej literackiej przygodzie, kiedy horrorów, czy ogólnie rzecz biorąc opowiadań i powieści grozy czytałem całkiem dużo. W zasadzie to w tym okresie niemal w pełni skupiałem się tylko na nich. Zaczęło się wszystko od Stephena Kinga (no jakżeby inaczej!). Potem pojawili się w kręgu moich zainteresowań tacy autorzy jak: Graham Masteron, Dean Koontz, Ramsey Campell, Jack Ketchum i inni współcześni pisarze grozy. Zacząłem też doszukiwać się znacznie starszych już tekstów pisarzy, na których książkach wyrośli wymienieni współcześni, i dzięki  temu dotarłem do klasyków tego gatunku, czyli między innymi Edgara Allana Poe, Algernona Blackwooda, M. R. Jamesa, Stefana Grabińskiego (naszego rodzimego najświetniejszego przedstawiciela tego gatunku) czy najbardziej znanego z nich wszystkich, czyli Howarda Phillipsa Lovecrafta, który miał największy chyba wpływ na literaturę fantastyczną i do dziś pojawia się w rozmaitych elementach popkultury. Niestety do tej pory proza Samotnika z Providence na naszym rynku wydawana była w pozycjach o niedopracowanych i niezgodnych z oryginałem tłumaczeniach, które nie potrafiły oddać kwintesencji języka i stylu autora, z którego był znany. Zmieniło się to dzięki Wydawnictwu Vesper, które postanowiło wydać książką z całkiem nowym tłumaczeniem, dzięki czemu pozycja ta znalazła wielkie uznanie wśród fanów Lovecrafta i klasycznej grozy, i ja też w końcu miałem okazję poznać tę pozycję.

Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści to liczący sobie niemal 800 stron zbiór piętnastu opowiadań i powieści, za których wybór, opracowanie i tłumaczenie odpowiada Maciej Płaza (na końcu książki zamieszczone zostało także jego posłowie "W przeddzień potwornego zmartwychwstania", gdzie przybliża historię i osobę HPLa, i interpretację jego utworów) . Książka, która już przed najważniejszym aktem, czyli czytelniczymi przyjemnościami płynącymi z oddawania się tej lekturze, wywiera bardzo pozytywne wrażenie na czytelniku. Wydana w twardej okładce, na bardzo dobrym i przyjemnym dla oka papierze, z odpowiednią czcionką i marginesami, i z przepiękną grafiką okładkową i ilustracjami znajdującymi się wewnątrz, które są autorstwa Johna Coultharta. Bardzo spodobał mi się też przejrzysty i dobrze opracowany spis treści, zamieszczony na samym początku, dzięki któremu widać, że opowiadania i powieści ułożone są chronologicznie pod względem czasu ich powstawania, a dodatkowo, oprócz polskich tłumaczeń utworów, zamieszczono także w nawiasie ich oryginalne nazwy.

Kwintesencja przyjemności następuje jednak już podczas zapoznawania się z konkretnymi utworami Lovecrafta, które pojawiały się częściej lub rzadziej w poprzednich polskich wydaniach jego prozy. W Zgrozie... otrzymujemy ponad siedemset stron klimatycznych, przerażających i fantastycznych opowieści. A poznamy między innymi: wstrętną, odrażająca i psychopatyczną historię występku Jermyna (Ustalenia w sprawie zmarłego Arthura Jermyna i jego rodu), ohydną istotę zamkniętą w starym zamczysku z dala od świata i wszystkiego co żyje (Wyrzutek), gotycką opowieść o muzyku, którego do grania popędzał najczystszy strach, zagłuszany i odpędzany przez wydobywające się z wiolonczeli melodie (Muzyka Ericha Zanna), zamek nawiedzony przez gryzoniowate stworzenia (Szczury w murach), tajemniczy obrządek święta Yule - niosący przykre konsekwencje (Święto), rytuał przywołujący przerażającego i okropnego Wielkiego Cthulhu (Zew Cthulhu) czy niezwykle ciekawe, ale koszmarne wyprawy, odkrywające przed badaczami pradawne miasta, historię i samych Wielkich Przedwiecznych i istoty Wielkiej Rasy (W górach Szaleństwa, Cienie spoza czasu).

We wszystkich utworach spotkamy wiele rzeczy, które są nieczyste, nieprzyjazne, odrażające, straszne i niesamowite. Widoki, które dla bohaterów są groteskowe, niewyobrażalne i wywołujące psychozę. U Lovecrafta charakterystyczny jest schemat oparty na tym, że jego postaci (najczęściej badacze i naukowcy) natykają się na coś przerażającego (wszelkie potwory, bóstwa, dziwne istoty i rzeczy niewidoczne ludzkim okiem), co wywołuje najbardziej przerażające i ciężkie do opisania emocje. W porównaniu do innych klasyków gatunku, świetne jest też to, że jego opowiadania i powieści łączy szereg miejsc, rzeczy i istot. Yuggoth, Wielki Cthulhu, Tsathoggua, Yog-Sothoth, Dagon, R'lyeh, Nyarlathotep, Azathoth, L'mur-Kathulos, Necronomicon szalonego Araba Abdula Alhazreda. Wszystko to razem tworzy mitologię Cthulhu, czyli mroczny i przerażający świat stworzony przez autor.

Przestarzała frazeologia, archaiczne zwroty i wyrazy, starodawne idee i przemyślenia, mało dialogów czy zdania wielokrotnie złożone to charakterystyczne cechy klasycznych utworów grozy, które w połączeniu ze specyficznym stylem autora są niezwykle klimatyczne, wciągające i ciekawe. Grozę w takiej postaci  najlepiej czyta się, gdy czytelnika otacza szarość lub ciemne barwy, czyli najlepiej późnym wieczorem, gdy za oknem jest mrok, a w tle nie słychać niczego innego poza może dźwiękami natury, jakimś świerszczem, pohukująca sową czy dziwnym szelestem wydobywającym się z krzaków, lub w deszczowy dzień, gdzie jest szaro-buro za oknem i nie chce się nigdzie wychodzić. Howard Phillips Lovecraft to autor, który potrafił pisać takie klimatyczne i przerażające opowieści, które czyta się bardzo szybko i bardzo sprawnie, i chce się jeszcze, jeszcze i jeszcze. Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści oddaje w pełni literaturę niesamowitą i horror na najwyższym poziomie, więc jeśli szukasz takich książek to sięgasz właśnie po nią i jesteś w domu. ;)


PS: I pamiętajcie: Wielcy Przedwieczni to Ci, którzy przybyli z nieba, a potem zniknęli pod ziemią i w głębinach mórz, ale w każdej chwili mogą wrócić! Módlcie się do nich! Albowiem Przedwieczni byli!  Przedwieczni są! I Przedwieczni zawsze będą!


"Po plugastwie ich poznacie!"*



 *Howard Philips Lovecraft, Zgroza w Dunwich i inne opowieści, Wyd. Vesper, Poznań 2012, s. 333


A oceniałem tak:
Dagon - 4
Ustalenia w sprawie zmarłego Arthura Jermyna i jego rodu - 4+
Wyrzutek - 4+
Muzyka Ericha Zanna - 6
Szczury w murach - 5+
Święto - 5
Zew Cthulhu - 4+
Przypadek Charlesa Dextera Warda - 5
Kolor z innego wszechświata - 5
Zgroza w Dunwich - 5
Szepczący w ciemności - 5
W górach szaleństwa - 4+
Widmo nad Innsmouth - 6
Cień spoza czasu - 4
Nawiedziciel mroku - 5

Część z tego znałem już wcześniej z BG, dlatego wielkiego zaskoczenia nie było, ale ogólnie poziom wysoki. W sierpniu z wielkim zainteresowaniem sięgam po "Sarnath". :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #296 : Lipca 20, 2016, 17:36:14 »

Również czekam na Sarnath, co do ocen Ciacho to zadziwia mnie, że zaledwie 4+ Zew Cthulhu dałeś. Chyba najsłynniejsza opowieść Lovecrafta i wymaga skupienia. Wyśmienicie jest tam zobrazowany motyw kosmicyzmu, błahości ludzkiego istnienia wobec sił rządzących wszechświatem. Choć kilkakrotnie (a może i więcej) to opowiadanie czytałem to na pewno jeszcze będę powracał. Sztandarowy tekst Lovecrafta.   
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #297 : Lipca 20, 2016, 23:31:32 »

Ciacho, bardzo fajna opinia o "Zgrozie...". W sumie, jakbym nie znał tego tomiku, to z pewnością by mnie Twoje zdanie o nim zachęciło do sięgnięcia ;) Przyznam, że z ocen, jakie wystawiłeś, to mam obiekcje do "Zewu Cthulhu" i "W górach szaleństwa" - pierwszy tekst za nisko oceniony, drugi... za wysoko. Nawet nie wiesz, jak mnie "W górach..." wymęczył, a nawet nie byłem w stanie go skończyć.

Maszynisto, czego jeszcze czekasz na Sarnath?

Ja mam za sobą jakieś 5 opowiadań z Sarnath i przyznam, że do tej pory podobał mi się tylko pierwszy tekst. Nie chcę Was zniechęcać, bo to w końcu kwestia gustu, ale tak, jak pierwszy tekst pt. Grobowiec bardzo mnie wciągnął, tak reszta przypomina opowieści z pogranicza snu; takie senne majaki. Mnie tak przeciętnie podeszły... Ale, jak wspomniałem de gustibus...
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #298 : Lipca 21, 2016, 11:11:55 »

Wiecie co, oceniam tak, jak mi się czytało, a ten "Zew Cthulhu" czytałem już 2 raz, i w starym  i nowym przekładzie, i szału na mnie nie zrobiło. Dobre opowiadanie, ale najlepsze z tych wszystkich. ;) Mi osobiście najbardziej podobała się Muzyka i Widmo - idealne. Zgroza, Kolor, Szepczący, Ward. Te "W górach szaleństwach" jest trochę męczące, zdecydowanie zbyt długie, ale ogólnie te przybliżenie architektury i samej Wielkiej Rasy bardzo mi się podobało.

A Sarnat to chyba ma mało wspólnego z mitologią, co? Tak jak czytam recenzje to wiele opowiadań jest poza nią.
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #299 : Lipca 21, 2016, 14:33:48 »

Maszynisto, czego jeszcze czekasz na Sarnath?
Sukces, właśnie pojawiło się :D  i od razu zamówiłem, a więc za kilka dni powinienem otrzymać przesyłkę. Po prostu mam swoją ulubioną księgarnie lokalną gdzie zamawiam niemalże wszystkie książki. Sam się dziwie, że tak długo z tym Sarnath im schodziło, gdyż z reguły nowości są dostępne błyskawicznie.

 
Ja mam za sobą jakieś 5 opowiadań z Sarnath i przyznam, że do tej pory podobał mi się tylko pierwszy tekst. Nie chcę Was zniechęcać, bo to w końcu kwestia gustu, ale tak, jak pierwszy tekst pt. Grobowiec bardzo mnie wciągnął, tak reszta przypomina opowieści z pogranicza snu; takie senne majaki. Mnie tak przeciętnie podeszły... Ale, jak wspomniałem de gustibus...
Nie dziwie się, bo uczciwie trzeba przyznać, że najlepsze, czy większość najlepszych opowieści Lovecrafta została zamieszczona w "Zgrozie", natomiast "Sarnath" to raczej taka druga liga pod względem poziomu HPLa, choć patrząc po spisie opowiadań i tam jest kilka utworów, które moim zdaniem śmiało mogłyby być zawarte w tomie wcześniejszym. Nie wszystkie opowieści pamiętam z wcześniejszych wydań, ale tak pi razy oko, wydaje mi się, że w "Sarnath" najlepsze teksty to;

Rycina w starym domu"
"Reanimator Herbert West"
"Ogar"
"Model Pickmana"
"Coś na progu"
"Ku nieznanemu Kadath..." - trochę infantylna, baśniowa, ale ostatecznie można ją umieścić. Wprawdzie z powieści o niebo wyżej cenię sobie Przypadek "Charlesa Dextera Warda" , ale przynajmniej czytając Kadath nie zanudzicie się tak jak na "Górach Szaleństwa" :D

Wiecie co, oceniam tak, jak mi się czytało, a ten "Zew Cthulhu" czytałem już 2 raz, i w starym  i nowym przekładzie, i szału na mnie nie zrobiło.
Zwróć uwagę na wspomniany przeze mnie motyw błahości ludzkiego istnienia. Chyba tylko "Wierzby" Algernona Blackwooda pod tym względem są lepsze, choć jak dla mnie oba utwory to czołówka światowa, choć przyznaje, że po pierwszym czytaniu te opowiadania aż tak wielkiego wrażenia na mnie nie zrobiły, ale z czasem doceniłem geniusz tam zawarty. Trzeba po prosty wczytać się w te teksty, zrozumieć co autorzy chcieli w nich przekazać.

A Sarnat to chyba ma mało wspólnego z mitologią, co? Tak jak czytam recenzje to wiele opowiadań jest poza nią.
Raczej tak, choć może niech się Cichy wypowie, on ma tu chyba największą znajomość twórczości Lovecrafta.
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
Strony: 1 ... 13 14 [15] 16 17 ... 19   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: