Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Franz Kafka  (Przeczytany 3476 razy)
Paweł Mateja
Moderator

*




« : Września 11, 2011, 21:49:01 »

Franz Kafka (ur. 3 lipca 1883 w Pradze, zm. 3 czerwca 1924 w Kierling - dzielnicy Klosterneuburga) - niemieckojęzyczny pisarz pochodzenia żydowskiego, przez całe życie związany z Pragą. W swoich powieściach stworzył model sytuacji zwanej sytuacją kafkowską i określanej w języku niemieckim za pomocą przymiotnika "kafkaesk", którego istotą jest konflikt zniewolonej jednostki z anonimową, nadrzędną wobec niej instancją. Deformacja groteskowa, niejednoznaczne, paraboliczne obrazy oraz poczucie zagrożenia i niepewności składają się na panoramę literackiego świata Kafki.
(Za Wikipedią)

Opowiadania i fragmenty (wybór)
  • 1913 ? Wyrok (Das Urteil)
  • 1914 ? Kolonia karna (In der Strafkolonie)
  • 1914 ? Przed prawem (Vor dem Gesetz)
  • 1915 ? Przemiana (Die Verwandlung)
  • 1917 ? Sprawozdanie dla Akademii (Ein Bericht für eine Akademie)
  • 1922 ? Dociekania psa (Forschungen eines Hundes)
  • 1922 ? Głodomór (Ein Hungerkünstler)
  • 1923 ? Schron (Der Bau)
Powieści
  • 1925 ? Proces (Der Prozess); pośmiertnie wydana i niedokończona powieść, jej okres powstania to lata 1914-1915
  • 1926 ? Zamek (Das Schloß); pośmiertnie wydana i niedokończona powieść; prace nad nią rozpoczęły się w 1922 roku
  • 1927 ? Ameryka (Der Verschollene); pośmiertnie wydana i niedokończona powieść; prace nad nią rozpoczęły się w 1912 roku

(Za Wikipedią)



Czy "klasyka grozy" to stosowne miejsce dla Franza Kafki - może być dla niektórych sprawą dyskusyjną. Dla mnie jest to rzecz oczywista. Jeden z najlepszych twórców grozy i chyba jeden z oryginalniejszych i bardziej wpływowych pisarzy wszech czasów. Dla mnie to twórca przede wszystkim genialnego Procesu i kilku wybitnych opowiadań: "Kolonii karnej", "Lekarza wiejskiego" czy "Przemiany".

Rozpiętość możliwości interpretacji jego dzieł jest ogromna - niektórzy szukają w nich krytyki systemu, biurokracji, inni manifestacji seksualności inni znów Boga. Mnie najbardziej jednak podoba się patrzenie na nie jak na dzieło sztuki, jak po prostu na opowiedzianą historię, ciąg obrazów, jak na płód umysłu, którego interpretować nie trzeba. Wtedy ta sztuka staje się jeszcze bardziej przerażająca, w jakiś sposób prawdziwa i bliska. Czy to K., beznadziejnie starający się dojść do sprawiedliwości w biurokratycznym systemie, którego zrozumieć nie sposób, czy znów człowiek, który w nocy zmienił się w wielkiego żuka. Znakomita jest też powieść "Zamek", niestety - w przeciwieństwie do "Procesu" - straciła wiele przez swoje wybrakowanie. "Ameryka" nie zachwyciła mnie przesadnie, podobnie jak rozmaite opowiadania zebrane - ale te swego czasu tylko pobieżnie przejrzałem.

Kiedyś pewnie sięgnę jeszcze po dzienniki czy listy - ale do tej pory nie miałem za wiele do czynienia z tego typu literaturą, więc nie wiem zupełnie, czy będę z tego kontent.

A dla Was kim jest Kafka? Mam nadzieję, że nie tylko twórcą jednej ze szkolnych lektur :D

Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #1 : Września 11, 2011, 21:58:39 »

Czytałem tylko "Proces" i na tej podstawie jednak umieściłbym Kafkę w innym dziale :) Mam koleżankę, która swego czasu uwielbiała tego pisarza, czytała bodaj wszystko i akurat "Procesu" szczególnie nie ceniła, z tego, co kojarzę...  Na mnie książka ta wywarła spore wrażenie, chociaż ciekawy jestem, ile by straciła/zyskała z tymi wyciętymi rozdziałami :)
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #2 : Września 12, 2011, 09:43:18 »

Ja czytałem "Proces" i "Amerykę" (i zdaje się, że jakieś jedno opowiadanie niesamowite, ale głowy nie dam sobie urwać). Na podstawie tych dwóch lektur ciężko mi stwierdzić, czy Kafka to groza, ja bym był bardziej ostrożny w tej kwestii. Chociaż były momenty, że przy "Procesie" się bałem, prawdę mówiąc :D. "Proces" czytałem dość dawno, do tego w wieku, kiedy w głowie miałem jeszcze fiu-bździu, no i dużo nie pamiętam, także ciężko mi teraz jakoś zinterpretować tę powieść.

"Amerykę" czytałem ze 2 lata temu, ale nie przypadła mi do gustu. Wiem, że to niedokończona książka, ale i tak jakiejś konkretnej idei za nią stojącej się nie dopatrzyłem. To raczej taki malutki braciszek "Procesu", gdzie świat - tym razem pokazany od strony obyczajowej, a nie biurokratycznej - znowu jest dekonstruowany, rozbijany na części, wypaczany i wykrzywiany. Taka wizja świata nakreślona przez człowieka nieszczęśliwego, niestabilnego duchowo, że tak zacytuję Wikipedię, który poprzez surrealizm wyraża swoje smutki, lęki i niezrozumienie świata.
Zapisane
Paweł Mateja
Moderator

*




« Odpowiedz #3 : Września 12, 2011, 09:47:18 »

Bo też więcej grozy jest w opowiadaniach - nawet kilka z nich można znaleźć w antologii "Gabinet figur woskowych", jedno w "Spotkaniu poza czasem". Nie jest to jakaś groza typowa, ale mimo wszystko mnie ta szufladka pasuje ;)
Zapisane
dampf

*

Miejsce pobytu:
Trójmiasto




« Odpowiedz #4 : Września 12, 2011, 12:47:07 »

Proces to rzecz wyśmienita, ale mam chyba podobnie jak Cichy: pozycję czytałem dawno temu (z dekadę ponad) i pamiętam bardzo mało z niej już. Nie zmienia to faktu, że wrażenie wywarła na mnie ogromne, no ale nic bardziej konstruktywnego nie jestem w stanie teraz napisać. Może tylko tyle, że pamiętam atmosferę osaczenia i skazania na porażkę.
Zapisane
czarnaJagoda

*

Miejsce pobytu:
Toruń




« Odpowiedz #5 : Września 12, 2011, 21:21:45 »

Ponieważ Proces czytałam po tym, jak widziałam film (film oglądałam dla Hopkinsa, do książki wówczas nie czułam się dojrzała), wciąż gdy myślę o tej powieści oczyma wyobraźni widzę Kyla McLachlana - cudownie dobrany do roli. To, co zostaje w pamięci po przeczytaniu książki to przede wszystkim klimat: niepewności, osaczenia i strachu. I jeszcze zakończenie - chyba żadne inne nie mogłoby lepiej pasować.

Gdybym miała jedynie na podstawie Procesu wyrokować, czy Kafka znajduje się we właściwej działce na forum, powiedziałabym: tak, albowiem właśnie z uwagi na wspomnianą atmosferę strachu i osaczenia zaliczyłabym go do okolic grozy, a w końcu pokój się nazywa: literatura: groza i okolice. Jednak z twórczości Kafki przeczytałam także Zamek (niewiele pamiętam, bo z racji, że dostałam ponaglenie z biblioteki, musiałam oddać nie dokończywszy) i opowiadania: Przemiana i Kolonia karna. A owe opowiadania to już nie żadne "okolice grozy", to groza w czystej postaci i w dodatku każde z opowiadań inne jej oblicza prezentuje.
Zapisane
Duch

*



« Odpowiedz #6 : Grudnia 06, 2013, 02:19:48 »

Kafka jest świetny. Proces czytałem dawno temu i wtedy go nie doceniłem, muszę sobie przypomnieć, ale potem wziąłem się za opowiadania i są niesamowite. Podoba mi się w nich wynaturzona rzeczywistość, sceny, które są jednocześnie straszne i śmieszne. Podobny jest Schulz i niektóre dzieła Lema.
Zapisane
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #7 : Lutego 13, 2015, 08:20:28 »

Pojawiła się niedawno nowa edycja Procesu



Ma ktoś może tę wersje?  Jak wrażenia po lekturze? Pytam się bo jest to edycja specjalna z ilustracjami Bruno Schulza, ponad 400 stron całość, 2014r.

Mimo iż czytałem tę ksiażkę dwukrotnie to zastanawiam się nad kupnem ze względu na tę wyjątkową wersje. Mam w domu wydanie z Grega - całkiem fajne wydanie z opracowaniem jednak ta drobna czcionka(160 stron) jest jak dla mnie niezbyt komfortowa w czytaniu, więc może warto by zainwestować w nowsze wydanie z grafikami Schulza?
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #8 : Października 01, 2016, 14:53:39 »

Ostatnio mieliśmy na rynku wznowienie - najobszerniejsze po polski - opowieści i aforyzmów Kafki. Kapitalna sprawa, pozycja obowiązkowa dla każdego fana literatury z najwyższej półki. Pisał recenzje niedawno Paweł Mateja;

http://carpenoctem.pl/recenzje/opowiesci-i-przypowiesci/

I też ode mnie całkiem obszerna analiza;

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/302401/opowiesci-i-przypowiesci/opinia/33990743#opinia33990743
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: