Strony: 1 ... 12 13 [14] 15 16 17   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Biblioteka grozy wydawnictwa C&T  (Przeczytany 116858 razy)
wert74

*

Miejsce pobytu:
Wadowice




« Odpowiedz #260 : Listopada 21, 2016, 13:45:21 »

Utwory Hodgsona są inne, grozy w nich niewiele poza kilkoma momentami (szczególnie ten "Wieprz" zapada w pamięć).
Wbrew temu podoba mi się to podejście bo wprowadza coś unikalnego.
Próbuje stworzyć pewną mechanikę, techniczny opis zjawisk nadprzyrodzonych, co skutkuje teoretyczną możliwością przeciwstawienia się nim. Pewnie, że to zabija grozę, a przynajmniej najważniejszą jej część czyli postawienie w sytuacji beznadziejnej przed czymś, czego nie da się opisać ani zrozumieć (mistrzem tego kierunku jest Ligotti).
Taki zabieg ma jednak ogromny wpływ na rozwój akcji, możliwość poprowadzenia jej w zupełnie innych kierunkach. Coś za coś.

Zauważ, że oba te aspekty z powodzeniem łączył H.P.L.

Co do Chambersa wszelka krytyka zapewniam Cię blednie przy tym co po nim zostało :) i co wciąż żyje.
Usłyszeć w współczesnym serialu jak psychopata mówi do głównego bohatera "widziałem Cię w swoich snach w Carcossie" (czy coś w tym stylu) to jest dopiero przeżycie :)

Dzisiaj przyszedł do mnie J. Connolly "Źli ludzie".
Szukałem tego chyba z 1,5 roku, wszędzie. Znalazłem na OLX :)
Ostatnia rzecz jakiej mi brakowało do kolekcji :)


Zapisane
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #261 : Listopada 21, 2016, 14:41:16 »

Gratuluje Wercie, ja cały czas tej książki nie przeczytałem, ale czekam na Twoją opinię. Bardzo dobre wrażenie zrobiły na mnie "Nokturyny" Connollego, niektóre opowieści wręcz cudowne. Fajnie że ktoś w dzisiejszych czasach potrafił nawiązać do stylu dawnych mistrzów grozy.
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
wert74

*

Miejsce pobytu:
Wadowice




« Odpowiedz #262 : Listopada 25, 2016, 09:25:42 »

Skończyłem "Złych Ludzi".
Porażka, szkoda czasu na tą książkę.

Kompletnie nie przystaje do serii. "Nokturny" znacznie lepsze.
Zapisane
Sharin

*

Miejsce pobytu:
Wrocław




WWW
« Odpowiedz #263 : Listopada 25, 2016, 11:45:54 »

Porażka. W jakim sensie? Mało ciekawe pomysły czy też może język nie koniecznie dopracowany? I mówimy o całym zbiorze czy może znalazły się jakieś teksty wart uwagi?
Zapisane

"Dla każdej zdrowej na umyśle osoby jest granica, poza którą zaprzeczanie sobie musi ustać"

[Mary E. Wilkins Freeman]

próżnia doskonała
wert74

*

Miejsce pobytu:
Wadowice




« Odpowiedz #264 : Listopada 25, 2016, 11:59:31 »

To jest powieść (górnolotnie mówiąc) a nie zbiór opowiadań.
Pełno w niej wątków: od kryminalnego przez metafizyczny aż po romansowy (całkowicie zbędny moim zdaniem).
Żaden z nich nie jest według mnie odpowiednio rozwinięty i zakończony.
Connolly namnożył bytów ponad miarę (drużyna Molocha).
Wątek nadprzyrodzony wydaje się, że jest wprowadzony na siłę. Grozy nie ma żadnej.

Akcenty są nie tam gdzie trzeba.
Za dużo i zbyt rozwlekle. Spaprana robota.
Zapisane
hiacynta

*



« Odpowiedz #265 : Grudnia 01, 2016, 06:28:33 »

Onions już w sprzedaży  :roll:
http://bonito.pl/k-90581969-na-opak
Zapisane
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #266 : Grudnia 16, 2016, 15:31:20 »

Nareszcie! Tomik Onionsa to chyba najdłużej wyczekiwana książka w Bibliotece Grozy, gdyż już dawno była zapowiedziana.

Na plan pierwszy wysuwa się pierwsza opowieść ? ?Zew pięknej? znana w dotychczasowych tłumaczeniach jako  ?Wabiąca ślicznotka?. Zdecydowane najlepsze, wybijające się opowiadanie w całym zbiorze. Opowiada o tajemniczym domu, w którym straszy, gdzie można nawet oszaleć. Wprowadza się tam pewien samotny mężczyzna, z zawodu pisarz. Może nieco kojarzyć się z ?Tajemniczym Lokatorem? Algernona Blackwooda, choć w miarę upływu lektury okazuje się, że akcenty są położone zupełnie inaczej.

Kolejne opowieści, to już obniżenie poziomu. Wyraźne obniżenie. Choć każde jest inne, na swój sposób oryginalne, to jednak powtarzającym motywem w wielu utworach jest szaleństwo bohaterów opisywanych zdarzeń.
?Widmo? prezentuje opis wariactwa na morzu pewnego kapitana. ?Rooum? tyczy się bystrego kolegi, który ma pewną słabość... ?Benlian? podobnie. ?Io? pokazuje szaleństwo wrażliwej dziewczyny pewnego studenta. ?Wypadek? to trzymająca w napięciu, psychologiczna gra w restauracji pomiędzy dwoma wrogami z młodzieńczych lat. ?Papierośnica? , sam tytuł wskazuje. ?Fotel na biegunach? ? cygańskie klimaty. ?Hic iacet? opowiada o dwóch artystach, jednym niesympatycznym, co ciekawe z polskimi korzeniami.

Podsumowując, warto sięgnąć po tomik Onionsa, głównie ze względu na pierwsze, najsłynniejsze, solidne, obszerne (około 70 stron) opowiadanie. Generalnie jednak trudno w całym zbiorze doszukać się arcydzieł w zakresie opowiadań grozy. W pewnym momencie podczas lektury ?Zew pięknej? miałem wrażenie, że będzie to hitowy zbiór, zrównanie się z największymi perełkami w serii jak ?Zew cthulhu? Loverafta czy ?Wendigo i inne upiory? Blackwooda. Jednak to był tylko chwilowy impuls, co nie zmienia faktu, że warto sięgnąć po Onionsa. Na pewno będę chciał jeszcze raz przeczytać ?Zew pięknej?.   
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
Pegaz

*

Miejsce pobytu:
Jarosław

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #267 : Grudnia 25, 2016, 20:11:47 »

Gracie, proszę Cie, czy mógłbyś się zastosować do tej grzecznej sugestii administracji?

(...), zostawmy ten temat na dyskusję o samej serii, jako serii. Newsy, życzenia, dyskusje ogólne. Tworząc nowe tematy może jakoś też minimalnie nakręcimy koniunkturę na forum, więcej osób zacznie dyskutować ;)

Po za tym, jest jeszcze argument bardzo praktyczny. Ten temat to już 267 odpowiedzi. Biblioteka Grozy to już kilkunastu pisarzy, ponad dwadzieścia książek (podaje "z głowy" mogą być faktycznie inne liczby). Jeśli do jednego wątku wrzucimy wszystkie nasze opinie o książkach stanie się bardzo nieczytelny, niepraktyczny w korzystaniu. W każdym razie, jak skończę lekturę Onionsa (zostały trzy opowiadania) założę dla niego oddzielny wątek.
Zapisane

Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony!
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #268 : Grudnia 26, 2016, 09:03:18 »

Po za tym, jest jeszcze argument bardzo praktyczny. Ten temat to już 267 odpowiedzi.
Wydaje mi się, że im wiecej odpowiedzi, tym lepiej aby popularyzować Bibliotekę Grozy, to znak, że seria żyje, jest czytana. Co o tym myślicie? Choć oczywiście szanuję Pegazie twój zamysł porządkowo - administracyjny :)
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #269 : Stycznia 07, 2017, 08:18:46 »

Biblioteka Grozy 2016

"Koszmary" Lovecraft/Heald
"Nadprzyrodzone" Ambrose Bierce
"Nie ma wędrowca" Wojciech Gunia
"Na opak" Olivier Onions

Trzeba przyznać, że seria trzyma się całkiem nieźle. Kilka książek w ciągu roku to bardzo dobry wynik, oby i przyszły rok był tak udany pod względem ilości wydań. Ja najbardziej czekałem na Bierce'a choć tu opowieści nieco mniej mnie zachwyciły niż bym się spodziewał. Największym plusem chyba wszyscy przyznają było wydanie Guni. Choć współczesny pisarz i do tego powieść, mimo że klimaty nieco inaczej rozłożone to jednak książka rewelacyjna, jak najbardziej ryzyko się opłaciło - choć nie wiem czy "ryzyko" to dobre określenia bo już "Powrót" został bardzo ciepło przyjęty. "Koszmary" przy których maczał palce sam Lovecraft to już samo gwarantuje solidny poziom... Onions długo wyczekiwany wreszcie się pojawił, choć może nierówny, ale też jak najbardziej godny uwagi.
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
Magnis

*




« Odpowiedz #270 : Lutego 04, 2017, 23:27:48 »

Okładka :



Wydawnictwo: C&T
Kolekcja: Biblioteka Grozy
Tytuł oryginału: The Boats of the Glen Carrig
Data wydania: Marzec 2017
Oprawa: miękka
Rok wydania oryginału: 1907

:).
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #271 : Lutego 05, 2017, 22:28:33 »

Dzięki Magnis za wrzutkę. Czytał ktoś tę książkę tzn. w starszym wydaniu? Ja tam po "Tropicielu duchów" za bardzo z Hodgsonem dobrych wspomnień nie mam. Mam nadzieję że to będzie dużo lepsze.
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
Paweł Mateja
Moderator

*




« Odpowiedz #272 : Lutego 06, 2017, 13:17:01 »

Grocie, nie było wcześniejszego wydania. Dawniej wydano "Widmowych piratów", to inna książka. A "Domu na granicy światów" nadal nie czytałeś? Nawet się nie przyznawaj, wstyd! :)
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #273 : Lutego 07, 2017, 11:25:56 »

Cieszy mnie cholernie, że powstają kolejne pozycje C&T, bo przez pewien czas miałem wątpliwości co do tego, jak długo te wydawanie klasyki jeszcze potrwa. Żeby tak jeszcze się Vesper wziął za wydawanie nowości w takim stylu, w jakim to robi ze znanymi już u nas klasykami. :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #274 : Lutego 07, 2017, 14:58:01 »

Grocie, nie było wcześniejszego wydania. Dawniej wydano "Widmowych piratów", to inna książka. A "Domu na granicy światów" nadal nie czytałeś? Nawet się nie przyznawaj, wstyd!
No cóż, nie mam nic na swoje usprawiedliwienie...  No może poza tym, że nigdzie nie mogę tej książki nabyć - ani w księgarni, ani w bibliotece. Jednak jak tylko się ukaże wznowienie to obiecuje jak najszybciej kupić :)

====

Ciacho, też się ciesze, że c&t trzyma się nieźle, choć cały czasy wyczekuje na kontynuacje Blackwooda. Te początkowe tomiki serii bardzo poprzeczkę podniosły i teraz już tylko czasami udaje się poziomem zbliżyć do wielkich mistrzów grozy.

A co do Vespera to nie wiem czy to dobry pomysł. Jak weźmie się za nowości, to pewnie nastąpi to kosztem klasycznych powieści gotyckich, a tych jeszcze mam nadzieję, że kilka wyda.
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #275 : Lutego 07, 2017, 16:02:05 »

Póki co to wiem, że Vesper wydaje Egzorcystę. A co do Blackwooda to właśnie jego w pierwszej kolejności bym chciał coś nowego. :(
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Paweł Mateja
Moderator

*




« Odpowiedz #276 : Lutego 07, 2017, 19:48:13 »

Ja mam nadzieję, że Vesper na razie rzeczywiście skupi się na wydawaniu takiej "bazy" i zrobią piękne wydania Radcliffe, Walpola, może Hoffmanna (o, bardzo by się przydało), ale też na przykład Shirley Jackson czy "Psychozy" Blocha. Takich rzeczy, które po prostu powinny dostać piękne, ostateczne i dopracowane wydanie. Oczywiście nie narzekałbym też na nowości, choć jestem raczej team Machen niż Blackwood. No i "Dom na granicy światów" aż się prosi o wznowienie (byle tylko nie zepsuto idealnej oprawy graficznej starego wydania).
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #277 : Lutego 08, 2017, 14:45:34 »

Mi wczoraj doszedł Frankenstein opracowany przez Płazę. Miodzio. W książke jeszcze jest Wampi i dwa inne teksty, ale już nie pamiętam.  Wszystko w twardej oprawie. Vesper jest konkretny.
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #278 : Lutego 08, 2017, 15:52:26 »

choć jestem raczej team Machen niż Blackwood.
Nie rozumiem? Czy może czytałeś jakieś inne utwory tych pisarzy poza dwoma tomikami wydanymi przez c&t? 
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
Paweł Mateja
Moderator

*




« Odpowiedz #279 : Lutego 09, 2017, 13:42:17 »

Po prostu minimalnie bardziej lubię Machena. Mniej zachwyca przy pierwszym podejściu, ale na dłuższą metę jest mi bliższy i bardziej frapujący.
Czytałem powieść epizodyczną Machena "The Three Impostors" (jest odleglejszych planach C&T i naprawdę warto na nią czekać) i baśniową powieść grozy "The Human Chord" Blackwooda. Też kapitalna, momentami przerażająca, choć w większości baśniowa (może nie najlepsze słowo, ale wystarczająco dobre).
Zapisane
Strony: 1 ... 12 13 [14] 15 16 17   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: