Kalcio56
|
|
« Odpowiedz #20 : Listopada 19, 2013, 14:28:10 » |
|
Zwiastun ogromnie zachęcił mnie do obejrzenia Obecności i podobał mi się film, jesli tak można powiedzieć o horrorze ;d Fabułą trafna, i to, że akcja toczy się na prawdziwych historiach dodatkowo dodaje pikanterii. Zawiodłem się trochę zakończeniem, jednak ujdzie to przy całości. Mimo, że obecność ma dużo negatywnych opinii, to można powiedzieć spokojnie, że miałą kilka na prawdę mocnych momentów. Dodatkowym plusem jest co w obecnych horrorach to na prawdę rzadkość..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #21 : Grudnia 03, 2013, 14:03:38 » |
|
Zobaczyłem wreszcie i ja. Biorąc pod uwagę cały szum wokół tej produkcji, spodziewałem się czegoś lepszego. Ale po kolei. Pierwsza połowa filmu jest świetna: rozkręca się powoli, lecz bezlitośnie, jest świetna atmosfera i kilka ciekawych pomysłów (tu oczywiście bryluje wspominane już wielokrotnie klaskanie, choć przyjemne dreszcze na skórze wywoływały we mnie też sceny, w której jedna z córek bije głową w szafę). Do tego film straszy subtelnie, autorzy nie przesadzili z jump-scenami, komputerowym efekciarstwem, etc. Później jednak z filmem dzieje się coś niedobrego, staje się aż nazbyt przewidywalny. Nieco za wcześnie zostały też odsłonięte tajemnice posiadłości (swoją drogą jej historia jest kapitalna i szkoda, że nie przedstawiono jej nieco dokładniej). Zdarzają się też błędy logiczne Gdy Pani Warren dokonuje odkrycia, iż w opiekunka została opętana i zmuszona do zabicia dziecka, niewielki ma to wpływ na fabułę. Chociaż wcześniej rodzina mieszkała wspólnie z Warrenami, w tym momencie następuje ich rozdzielenie, co w związku z ww odkryciem nie ma szczególnego sensu, jest wręcz z tym odkryciem sprzeczne. Tym bardziej, iż wcześniej było wspominane, że przeprowadzka nic nie da Do tego ja wolę horrory, które jak już złapią za gardło, to nie odpuszczają aż do samego końca - tu zdarzają się momenty oddechu, które zabijają klaustrofobiczną atmosferę całości (np. wizyta Warrenów u księdza). Motyw lalki również wydaje się być nie do końca wykorzystany. Oczywiście całość nadal ogląda się dobrze, atmosfera jest nadal świetna (wiele pomaga też fakt, iż to opowieść nieco w stylu retro), obsada jak na horrory wręcz rewelacyjna. I tak oto docieramy do zakończenia, które jest po prostu słabe. Sceny egzorcyzmów wtórne i mało straszne, a ckliwa końcówka rzeczywiście wydaje się być przesadzona. Za całość mimo wszystko 7/10. "Obecność" to dobry horror, ale nawet tylko na przestrzeni ostatnich paru lat powstało kilka lepszych - że wymienię tylko "Sinister" i "Insidious". A jeśli o lalkę idzie, tu mamy ciekawie wyłożoną jej historię: http://mysteriousuniverse.org/2013/10/annabelle-the-true-story-of-a-demonic-doll/Wygląda na w miarę szczegółową, więc tym samym twórców chyba nieco poniosło. Lalka stanowiła obiecujący wstęp do filmu, później jednak twórcy zatrzymali się w pół kroku: chcieli, by wzięła udział w fabule, ale w gruncie rzeczy ten motyw był nieprzekonujący i niewiele z niego wynikło. Moim zdaniem lepiej byłoby zostawić motyw Annabelle tylko w prologu filmu.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudnia 03, 2013, 15:09:04 wysłane przez p.a. »
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #22 : Grudnia 10, 2013, 08:52:01 » |
|
Zobaczyłem wreszcie i ja. I w końcu ja też Nie rozpisując się za bardzo napiszę tylko, że jest to jeden z lepszych filmów tego roku. Świetnie zrealizowany i zagrany. Cieszy fakt, że można jeszcze straszyć bez hektolitrów krwi wylewanej na ekran. Insidious to przy tym dobranocka dla dzieci 9.5/10
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
Mandriell
Moderator Globalny
Miejsce pobytu: Częstochowa | SPONSOR FORUM |
SHADYXV
|
|
« Odpowiedz #23 : Grudnia 10, 2013, 10:41:01 » |
|
W sobotę miałem okazję oglądać drugi raz Obecność. I niestety, za drugim razem już jest gorzej. Nie chodzi o to, że wiem co się wydarzy, że już mnie nie straszyło, bo: scena z szarpaniem za nogę oraz jej przedłużenie - to przerażenie, kiedy jedna siostra mówi drugiej, że coś stoi za drzwiami - dla mnie najlepsza scena grozy w tym filmie. Jednak uderzyło we mnie znacznie więcej niedorzeczności. W sumie odkąd zło przybrało dla widza widzialną postać zrobiło się o ocenę słabiej (czyli 6/10). Zarzuty: 1.Demon z tego co było widać, był przepotężny. Widać to było po licznych siniakach u matki, po jego oddziaływaniu na resztę rodziny, przy samym opętaniu matki wystarczyło wynieść ją na sam próg domu, a mało brakowało, żeby ją rozsadził, przy egzorcyzmach przewracał szafy, trząsł generalnie całym domem, lewitował, 3 chłopów nie mogło go/jej utrzymać, a wystarczyło, żeby świecki egzorcysta (jestem ateistą, więc sama idea tego, że na demony (zwłaszcza tak potężne) słowo pisane, na przestrzeni lat licznie modyfikowane działa wyniszczająco jest dla mnie śmieszne, ale dobra - to tylko film, i wiedziałem jaka będzie tendencja tego filmu - skoro demon to i religia, sprawy boskie, także jestem w stanie przymknąć oko. Jednak to, że właśnie już nawet nie kapłan tylko przysłowiowy "zwykły" człowiek, nie pełniący służby w imię Boga to już dla mnie spore naciągnięcie. Pamiętam, że ponoć był uznany przez kościół katolicki, ale dla mnie to się zwyczajnie kłóci z samą ideą wypędzania demonów kapłańskim klinem.) sypnął wodą święconą, wyrecytował Pismo, dodatkowo, żeby jego partnerka chwyciła demona (ok, matkę) za głowę i do niej przemówiła, odwołując się do miłości do dzieci i rach-ciach, jeden solidny rzyg i po sprawie niemalże na pstryk. Choćby za to ocena niżej. 2. Mimo wszystko, tak jak już pisałem to w poprzednim poście - nie ma tu nic nowego. Wykorzystano chyba wszystkie znane motywy z filmów "na faktach" o opętaniu/demonach. Niby rażący minus to nie jest, bo "skoro coś się sprawdza, to czemu nie?", jednak kolejny film, który podchodzi do widza w ten sam sposób odrobinę nudzi. 3. Zdecydowanie za dużo było tu wtrąceń religijnych. Jak choćby scena, która mnie autentycznie rozeźliła - Ed rozmawia z księdzem o (beznadziejnej, co tu dużo mówić) sytuacji, pokazuje dowody, a ksiądz zainteresowany jest tylko tym, czy Ci ludzie są wierzący i ochrzczeni. Ok, w końcu po językowej gimnastyce Eda lakonicznie wyraził zgodę na przekazanie tego wyżej... Ale niesmak pozostał. Biorąc pod uwagę to wszystko - ciężko uznać to za film dobry ( zasługujący na 7 czy 8) . A tylko dlatego, że w ostatnich latach horrory znacznie obniżyły poziom a ten film jest od nich lepszy to z miejsca wystawiać go na piedestał? Nie, mi to nie wystarcza. Ok, jest lepszy niż ostatnie hollywoodzkie filmy grozy, jednak poza genialnym aktorstwem i perfekcyjną stroną techniczną ( scenografia, zabawa kolorystyką, muzyka) nie broni się jakoś znacznie.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudnia 10, 2013, 10:48:41 wysłane przez Mandriell »
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #24 : Grudnia 10, 2013, 12:29:57 » |
|
Zarzuty: 1.Demon z tego co było widać, był przepotężny. Widać to było po licznych siniakach u matki, po jego oddziaływaniu na resztę rodziny, przy samym opętaniu matki wystarczyło wynieść ją na sam próg domu, a mało brakowało, żeby ją rozsadził, przy egzorcyzmach przewracał szafy, trząsł generalnie całym domem, lewitował, 3 chłopów nie mogło go/jej utrzymać, a wystarczyło, żeby świecki egzorcysta (jestem ateistą, więc sama idea tego, że na demony (zwłaszcza tak potężne) słowo pisane, na przestrzeni lat licznie modyfikowane działa wyniszczająco jest dla mnie śmieszne, ale dobra - to tylko film, i wiedziałem jaka będzie tendencja tego filmu - skoro demon to i religia, sprawy boskie, także jestem w stanie przymknąć oko. Jednak to, że właśnie już nawet nie kapłan tylko przysłowiowy "zwykły" człowiek, nie pełniący służby w imię Boga to już dla mnie spore naciągnięcie. Pamiętam, że ponoć był uznany przez kościół katolicki, ale dla mnie to się zwyczajnie kłóci z samą ideą wypędzania demonów kapłańskim klinem.) sypnął wodą święconą, wyrecytował Pismo, dodatkowo, żeby jego partnerka chwyciła demona (ok, matkę) za głowę i do niej przemówiła, odwołując się do miłości do dzieci i rach-ciach, jeden solidny rzyg i po sprawie niemalże na pstryk. Choćby za to ocena niżej. 2. Mimo wszystko, tak jak już pisałem to w poprzednim poście - nie ma tu nic nowego. Wykorzystano chyba wszystkie znane motywy z filmów "na faktach" o opętaniu/demonach. Niby rażący minus to nie jest, bo "skoro coś się sprawdza, to czemu nie?", jednak kolejny film, który podchodzi do widza w ten sam sposób odrobinę nudzi. 3. Zdecydowanie za dużo było tu wtrąceń religijnych. Jak choćby scena, która mnie autentycznie rozeźliła - Ed rozmawia z księdzem o (beznadziejnej, co tu dużo mówić) sytuacji, pokazuje dowody, a ksiądz zainteresowany jest tylko tym, czy Ci ludzie są wierzący i ochrzczeni. Ok, w końcu po językowej gimnastyce Eda lakonicznie wyraził zgodę na przekazanie tego wyżej... Ale niesmak pozostał. 1. Mnie to nie raziło, bo te jego egzorcyzmy i tak nic nie dały bo chwilę później im uciekła Ja to bardziej odebrałem tak, że oni tylko trochę osłabili tego demona (albo raczej odwrócili jego uwagę) a matka sama go w sobie pokonała 2. No zgadzam się, że to już wszystko gdzieś wcześniej było ale to nie zmienia faktu, że film ogląda się bardzo dobrze. Mnie konkretnie przykuwał do ekranu od początku aż do emocjonującego finału. Dlatego wyżej napisałem, że to jeden z lepszych filmów roku (a nie tylko horrorów), bo opowiadany jest świetnie. 3. Tutaj mogę napisać tylko tyle, że mi to w ogóle nie przeszkadzało
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #25 : Grudnia 10, 2013, 12:41:11 » |
|
Kurczę, HALu, 9,5 za film z tak słabym zakończeniem? Za brak krwi solidny plus, ale z drugiej strony mogli już do końca ciągnąć brak efektów wizualnych. Ta wiedźma skacząca z szafy jednak trochę śmieszna była... A generalnie to widzę, że gust horrorowy mamy zupełnie inny, "Mamę" też wychwalałeś strasznie
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudnia 10, 2013, 12:42:45 wysłane przez p.a. »
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #26 : Grudnia 10, 2013, 13:15:49 » |
|
Kurczę, HALu, 9,5 za film z tak słabym zakończeniem? Ale co wy chcecie od tego zakończenia? Przecież było bardzo dobre. Porządna filmowa kulminacja, która w pełni zaspokoiła moje horrorowe potrzeby. Były emocje i sceny jak z "Egzorcysty", czego chcieć więcej? A generalnie to widzę, że gust horrorowy mamy zupełnie inny, "Mamę" też wychwalałeś strasznie Bo mi się strasznie podobała I oceny nie zmieniam. Dwa najlepsze horrory w tym roku: Mama i The Conjuring
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudnia 10, 2013, 13:46:02 wysłane przez HAL9000 »
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
Mandriell
Moderator Globalny
Miejsce pobytu: Częstochowa | SPONSOR FORUM |
SHADYXV
|
|
« Odpowiedz #27 : Grudnia 10, 2013, 14:32:38 » |
|
"Mamę" bardzo chętnie obejrzę, wtedy się wypowiem A co do Obecności - zakończenie było złe, ponieważ: 1. przepotężny demon został wypędzony, co za tym idzie, pokonany w bardzo prosty i w sumie naciągany sposób(przez to, że "egzorcyzmów" dokonywał świecki). 2. Przy okazji punkt drugi - egzorcyzmy odprawiane przez osobę "nie kościelną" kłócą mi się zupełnie z ideologią demonów i ich zwalczania. Od zawsze ksiądz, kapłan, biskup czy inny chrześcijański przedstawiciel to robił (swoją drogą - zupełnie poza tematem - spotkaliście się kiedykolwiek z wypędzaniem demonów w innej religii? Pomijam szamańskie obrzędy.) i w takich wypadkach miało to dla mnie sens. W momencie kiedy robi to "zwykły" człowiek - nie jest to za duże uproszczenie? Nie odbiera to kapłanom ważności czy też "mocy"? Nie kłóci się to z prawem chrześcijańskim, które mówi, że egzorcystą może być tylko ksiądz, który jest do tego uprawniony? Ok, to tylko film - wiem, ale właśnie to jest jedną z większych bzdur w nim zawartych, burzącą niejako ważność przedstawicieli kościoła oraz samą ideę egzorcyzmów 3. Scena, w której matka "zwraca" demona jest dla mnie równie słaba jak wcześniejsza scena, w której demon(ica?) "wpuszcza się" w ciało matki i jeszcze wcześniejsza, kiedy skacze z szafy 4. Ogólnie finałowa walka i rozwiązanie problemu z wypędzeniem demona z matki jest najsłabszym momentem w tym filmie. Scena nie ma w sobie krzty napięcia (zostało w domu państwa Warrenów). Nie wiem - kwestia złego montażu czy durnoty tej sceny? Skłaniam się ku temu drugiemu, bo jak pisałem wcześniej - film zrobiony jest wręcz perfekcyjnie. Dla mnie w ogóle film byłby lepszy, gdyby większą uwagę poświęcili parze badającej paranormalne zjawiska, samo wyszukiwanie duchów/demonów było dla mnie lepsze w Obecności niż motyw opętania.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudnia 10, 2013, 14:37:03 wysłane przez Mandriell »
|
Zapisane
|
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #28 : Grudnia 10, 2013, 17:42:40 » |
|
Ale co wy chcecie od tego zakończenia? Przecież było bardzo dobre. Porządna filmowa kulminacja, która w pełni zaspokoiła moje horrorowe potrzeby. Nie no, HALu, ja Cię proszę. Do rozszalałego demona babka mówi, że powinien przestać, demon przez chwilę się zastanawia, po czym stwierdza, że jednak przestanie demonić. To jest niby końcówka godna zakończenia najlepszego horroru ostatnich czasów?! Były emocje i sceny jak z "Egzorcysty", czego chcieć więcej? Ta, tylko w Egzorcyście były a)ileśtamnaście lat wcześniej b)ileśtamrazy lepsze niż te tutaj O kurde, ale kozackie emotiki
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #29 : Grudnia 10, 2013, 18:13:57 » |
|
Nie no, HALu, ja Cię proszę. Do rozszalałego demona babka mówi, że powinien przestać, demon przez chwilę się zastanawia, po czym stwierdza, że jednak przestanie demonić. To jest niby końcówka godna zakończenia najlepszego horroru ostatnich czasów?! No ale co? Że za krótko to trwało? Mieli pokazać jak się zastanawia przez pół godziny? Dla mnie to wszystko miało sens. Opętał ją rozszalały demon ale przecież pokazali, że tam ciągle "gdzieś w środku" ta matka jeszcze jest i jakoś walczy. Wyła przecież żeby jej pomóc. I po to wcześniej była dłuższa scena z rodzinnym zdjęciem, żeby w końcówce nie przedłużać tylko wmontować szybko kilka klatek. Dla mnie to było czytelne. Miłość matki do dzieci pokonała rozszalałego demona. Czy to takie nierealne? Nie wiem czy to jest najlepszy horror ostatnich czasów, bo nie oglądam ich aż tyle żeby się wypowiadać z takim przekonaniem. Dla mnie to jest najlepszy horror roku i jeden z lepszych filmów jak też w tym roku widziałem. Na pewno jest lepszy niż Insidious 1 i 2
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #30 : Grudnia 10, 2013, 18:53:16 » |
|
Czy nierealne to nie wiem, ale takie jakieś cukierkowate. Oczywiście to niby na faktach, ale cholera wie, ile tam dodano, by całość mocniej wzruszyła A w scenie egzorcyzmów brakowało mi przede wszystkim tego, iż nie miało się poczucia, iż bohaterowie obcują z groźną siłą. Nie odczuwałem poczucia zagrożenia, tak obecnego we wspomnianym przez Ciebie "Egzorcyście". I to mnie rozczarowało, bo wcześniej mieliśmy te sceny, w których bohater obawiał się choćby o swoją żonę, bo ona widzi różne rzeczy, etc. Za to odniosłem wrażenie, że te całe egzorcyzmy to bułka z masłem i każdy mógłby je z sukcesem przeprowadzić. Co być może wynika z faktu, iż w filmie bohater został przedstawiony dość zwyczajnie, podczas gdy w rzeczywistości był ponoć żarliwym chrześcijaninem. Tu wydawał się tylko takim poważniejszym Łowcą Duchów Oczywiście każdy z tych argumentów można obalić twierdzeniem: przecież to na faktach, nie mogli ich modyfikować. Tyle że fakty faktom nierówne, zaś skoro często filmowcy naciągają prawdę, by wyglądała milej dla oka, to czemu by nie zrobić przekrętu w drugą stronę?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #31 : Grudnia 10, 2013, 19:15:20 » |
|
Czy nierealne to nie wiem, ale takie jakieś cukierkowate. Oczywiście to niby na faktach, ale cholera wie, ile tam dodano, by całość mocniej wzruszyła Takie sceny zawsze wypadają dziwnie, no ale jakoś trzeba pokazać, że wszystko wróciło do normy Gdyby to było naprawdę to dzieci pewnie z pół roku by się bały podejść do matki No ale to jest film, trzeba operować takimi skrótami. A w scenie egzorcyzmów brakowało mi przede wszystkim tego, iż nie miało się poczucia, iż bohaterowie obcują z groźną siłą. Nie odczuwałem poczucia zagrożenia, tak obecnego we wspomnianym przez Ciebie "Egzorcyście". I to mnie rozczarowało, bo wcześniej mieliśmy te sceny, w których bohater obawiał się choćby o swoją żonę, bo ona widzi różne rzeczy, etc. Za to odniosłem wrażenie, że te całe egzorcyzmy to bułka z masłem i każdy mógłby je z sukcesem przeprowadzić. Co być może wynika z faktu, iż w filmie bohater został przedstawiony dość zwyczajnie, podczas gdy w rzeczywistości był ponoć żarliwym chrześcijaninem. Tu wydawał się tylko takim poważniejszym Łowcą Duchów Tylko wtedy by się pojawiły zarzuty, że zerżnęli wszystko z Egzorcysty. I tak duch tamtego filmu był mocno wyczuwalny ale reżyser zrobił te sceny po swojemu i według mnie wyszło mu to dobrze. Jak się demon objawił pod prześcieradłem, ja miałem ciarki Co do wątku "obawy o żonę" to tu Ci przyznam rację, że w sumie wyszło to trochę nieczytelnie. Faktycznie ja też spodziewałem się najgorszego Nawet myślałem że będzie "twist" w stylu: Demon przechodzi do ciała Farmigi i ta na końcu morduje swoje dziecko Ale to chyba miało chodzić o to, że on się cały film o nią boi a ona przez cały film mu mówi, że muszą razem tą sprawę załatwić i w końcówce udowadnia mu że ciągle jest silną babką i demony jej nie straszne
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #32 : Grudnia 10, 2013, 19:56:57 » |
|
Co do wątku "obawy o żonę" to tu Ci przyznam rację, że w sumie wyszło to trochę nieczytelnie.
A, to dlatego tylko 9,5?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mandriell
Moderator Globalny
Miejsce pobytu: Częstochowa | SPONSOR FORUM |
SHADYXV
|
|
« Odpowiedz #33 : Grudnia 10, 2013, 20:04:35 » |
|
Co do wątku "obawy o żonę" to tu Ci przyznam rację, że w sumie wyszło to trochę nieczytelnie.
A, to dlatego tylko 9,5? Osz.... Szyderca
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #34 : Grudnia 10, 2013, 20:55:06 » |
|
A, to dlatego tylko 9,5? W tym roku żeby dostać ode mnie 10 trzeba zrobić film na poziomie "Grawitacji"
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #35 : Grudnia 24, 2013, 13:07:07 » |
|
Wreszcie i ja obejrzałem i jestem cholernie zadowolony. Kilka rzeczy można by zrobić inaczej ale jest to porządny straszak, fajny film, trzymający w napięciu od początku do końca, z równie dobrym zakończeniem jak początkiem! Jestem bardzo zadowolony.
A w porównaniu do "Naznaczonego" to już w ogóle o kilka półek wyżej.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudnia 24, 2013, 13:27:21 wysłane przez Mando »
|
Zapisane
|
|
|
|
pulkownik
Miejsce pobytu: Toruń
|
|
« Odpowiedz #36 : Marca 27, 2014, 12:06:39 » |
|
Zwiastun tez mnie mocno zachęcił, ale chyba obejrze ten film z bratem:D
Patrze i na filmwebie ma wysokie noty 7,4 no i recenzje filmu też wysokie, no dobra to dziś noc z "Obecnością:D "
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stebbins
Miejsce pobytu: Dorne
WAR is NOT the ANSWER
|
|
« Odpowiedz #37 : Marca 27, 2014, 16:56:28 » |
|
obyś nie miał w pokoju dużej starej szafy...
|
|
|
Zapisane
|
"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."
(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #38 : Sierpnia 28, 2016, 23:24:18 » |
|
James Wan kolejny raz udowadnia, że horror należy do niego. Nie ma obecnie reżysera, który lepiej od niego czuje ten gatunek. Właśnie obejrzałem Obecność 2 i zapowiada sie ciężka noc Moze usnę przy włączonym telewizorze... Ale to trochę potrwa Po raz kolejny jestem wręcz zachwycony, bo po raz kolejny dostałem pożądny horror. I może całość nie jest juz tak świeża jak cześć pierwsza to i tak nie zmienia to faktu, ze po 30 minutach byłem juz zlany potem z nerwów... A film trwa dwie godziny Ja nie wiem jak on to robi ale na mnie te jego sztuczki działają. Vera Farmiga i Patric Wilson po raz kolejny wypadają bardzo dobrze, ale prawdziwe pokłony nalezą sie dziewczynce, która wcieliła sie w role Janet. Co za talent. Pod zgledem technicznym jest to majstersztyk. Praca kamery w tym filmie jest fenomenalna a każdy kadr wysmakowany, tak jak lubię 9/10
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #39 : Sierpnia 29, 2016, 00:10:10 » |
|
Vera Farmiga i Patric Wilson po raz kolejny wypadają bardzo dobrze, ale prawdziwe pokłony nalezą sie dziewczynce, która wcieliła sie w role Janet. Co za talent.
Ja jednak powiem, że Vera. Co za talent Jest w filmie scena, w której Lorraine wypowiada imię demona. Ciary na całym ciele. To jak Vera to odegrała... ostatni raz takie ciary miałem jak Andy Serkis odezwał się pierwszy raz w "Genezie Planety Małp" Ogólnie bohaterowie w "Obecności" to coś co trzeba pochwalić. Warrenów nie da się nie lubić, a nowa sprawa odcinka i nowi bohaterowie również do polubienia od razu. Dzieci grają świetnie, duże też pokłony dla Frances O'Connor. W roli matki sprawdziła się wyśmienicie. Sam film jest bardzo podobny do części pierwszej. Pojawia się tylko dodatkowo wątek kłamstwa i tego czy dzieciaki nie udają. Zagrany jak już było pisane jest świetnie, forma straszenia też bardzo mi pasuje. Chyba nie tylko mi bo w kinie było cicho A realizacyjnie? Ciężko mi znaleźć horror z tak pięknymi kadrami, pracą kamery. Ja daję 8/10. Bardzo mocne. Teraz oczekuję "Don't Breathe", które zbiera świetne recenzje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|