Gotham Cafe

Forum ogólne => Horror/Thriller => Wątek zaczęty przez: Bartek on Maja 12, 2013, 18:06:04



Tytuł: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: Bartek on Maja 12, 2013, 18:06:04
The Conjuring - Obecność

Detektywi od spraw paranormalnych - Ed i Lorraine Warren - zostają wynajęci by pomóc rodzinie sterroryzowanej mroczną obecnością w ich domu na farmie.

Wątek zakładam, bo na kolana powalił mnie trailer:

http://www.youtube.com/watch?v=Gb-jRz7HWqs

Po co komu wrzaski i potwory, skoro można przerazić dwoma leniwymi klaśnięciami? Z powodzeniem nastraszyłem tym zwiastunem kilka koleżanek :D
Btw. to jest film, na który warto wybrać się do kina po to, żeby od czasu do czasu sobie zaklaskać :D

Jest i drugi trailer:

http://www.youtube.com/watch?v=k10ETZ41q5o

Historia rzekomo prawdziwa, więc tym łatwiej jest dać się nastraszyć. Uwielbiam historie o nawiedzonych domach, a ponieważ nie pamiętam kiedy ostatnio byłem w kinie na horrorze (z pewnością mogę liczyć w latach), to zamierzam się wybrać i dać porządnie nastraszyć. Miejmy nadzieję, że będzie tak dobre, jak się zapowiada.


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Maja 12, 2013, 19:59:34
Też oglądałem ten pierwszy trailer i czekam na ten film, aż się pojawi, bo cholernie lubię te kliamty :) Ale do kina to ja się na niego nie wybiorę, bo jak słyszę na horrorach rozmowy w tle  albo śmiechy w strasznych momentach świadczące o niezbyt wysokiej inteligencji niektórych społeczniaków to ogarnia mnie furia. :D A ja się muszę na horrorze skupić. :P


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Maja 13, 2013, 09:57:50
Do kina to można chodzić na idiotyczne teen slashery czy inne Piły, historie o nawiedzonych domach najlepiej smakują zaś w pustym, ciemnym pokoju :D


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: Mando on Maja 16, 2013, 19:17:42
Też mi się bardzo spodobał ten trailer. Obejrzałem go w kinie przed "Evil Dead" i bardzo dobrze wprowadził mnie w klimat. Cały czas nie widziałem jeszcze "Naznaczonego", a to ten sam twórca/twórcy, ale "Obecność" też mam już na celowniku.


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Maja 21, 2013, 11:45:45
Tez ogladalem ten trailer przed Evil Dead, swietny!!
Od razu jakos mi sie skojarzyło z "Naznaczonym" ktory mi sie strasznie podobal dlatego tymbardziej nie moge sie doczekac :)


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Lipca 28, 2013, 11:24:54
Już po seansie i mogę rzecz, że to poziom Insidious a może i lepiej.

James Wan powoli wyrasta w mojej opinii na najlepszego twórcę horrorów w Hollywood. Widać to po samej "Obecności". Niby wszystko odbywa się na ogranych schematach i nic nowego w tym filmie nie ma (historii o nawiedzonych domach, opętaniach jest mnóstwo) ale straszy tym co ma w tak prosty, a zarazem inteligentny sposób, że tylko składać pokłony. Dodać to tego świetne aktorstwo (tak tak mówię tu o Verze, ale reszta też była bardzo dobra), bardzo dobre zdjęcia i montaż i mamy najpewniej najlepszy horror tego roku.

PS. Klaśnięcie w dłonie w ciemnym pokoju od teraz już zawsze będzie wzbudzać we mnie niepokój :)

Film bardzo (BARDZO) polecam :)


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: ingo on Lipca 28, 2013, 12:55:34
Mnie oprócz bardzo dobrych opinii (ja wybiorę się jakoś w tygodniu) ogromnie cieszy gigantyczny sukces finansowy w USA. Bardzo rzadko zdarza się by wraz z jakością szły w parze duże pieniądze. Tym bardziej przy produkcji nie będącej sequelem/prequelem/remakiem.


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Lipca 28, 2013, 13:20:30
O i jeszcze jedno warto się na ten film wybrać do kina. Jasne, takie horrory w zaciszu domowym ogląda się lepiej, bardziej się człowiek wczuwa. Ale siedzieć w absolutnie cichym kinie, gdzie nikt się nie odzywa, żadna "inteligentna" dziewczyna się nie śmieje z byle powodu, wszyscy wpatrują się tylko z napięciem w ekran czekając na to co zaraz się stanie... to jest to :) Pierwszy raz czegoś takiego doznałem. I co tu kryć chciałbym jeszcze :P


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Lipca 29, 2013, 21:32:33
Mnie się film podobał, chociaż jakiś krótki mi się wydawał, ale to tylko moje takie wrażenie :D Podobieństwo pewne do Naznaczonego widać, ale co się dziwić skoro to reżyser ten sam :) Nawet w jednym momencie podskoczyłam, jak była cisza i nagle huknęło, jak to bywa w takich filmach, gdzie się podskakuje od samego faktu głośnych dźwięków, bo coś huknęło nie wtedy, kiedy się spodziewałam :D Tak samo jak w jednym momencie w Naznaczonym, a to zawsze coś ciekawszego niż w większości oglądanych przeze mnie do tej pory filmów, gdzie idealnie można wyczuć, kiedy za długo panuje cisza i kiedy zaraz coś wybuchnie, i widz jest na to przygotowany :D ogólnie bla bla bla, film dobry, polecam :D


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: mateoo on Sierpnia 01, 2013, 10:15:57
@ciach_eemuu_ciach To miałeś szczęście, że tak trafiłeś. Jak ja byłem w kinie to dwóch gości przez prawie cały czas szeptało i po pół godziny miałem ich już serdecznie dość.

Film bardzo dobry. Podali już że będzie sequel.
@murhaaja
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Sierpnia 03, 2013, 19:00:53
Film bardzo dobry. Podali już że będzie sequel.
@murhaaja
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
może właśnie w tym sequelu będzie coś w tym stylu :D


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Sierpnia 04, 2013, 12:11:35
Film spoko, chociaż Naznaczony podobał mi się bardziej.

Klimat ok, dwie sceny na ktorych się rzeczywiście przestraszyłem
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
i
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
+ jedna naprawde dobra scena podnosząca ciśnienie
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
.

Całość spoko, chociaż troszke za bardzo według mnie ten film jest wychwalany.
Mogliby zrobić osobny film o tej lalce ;)

7/10, jest spoko do obejrzenia ale bez przesady ;)


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Sierpnia 11, 2013, 11:46:36
Faktycznie bardzo dobry horror,wczoraj go sobie włączyłem około północy i ciary były. :D Z przymrużeniem oka patrzę zawsze na opisy, że film o egzorcyzmach jest na faktach, bo nie wydaje mi się z "Obecności" nic prawdopodobne w rzeczywistości, aczkolwiek seans był ciekawy od początku do samego końca. Zero nudy, co w przypadku horrorów jest rzadkością. Sporo przyprawiających o ciary scenek, więcej takich filmów. :) Oceniam 9/10.


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: Adante on Sierpnia 11, 2013, 14:22:01
a ja się troszkę zawiodłem. W prawdzie wersja która obejrzałem nie była super jakości, ale była na tyle przyzwoita że nie przeszkadzała. A więc:

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

i tak bez spojlera, co do diabła miała oznaczać ta lalka na początku filmu, i dlaczego pojawiła się w tym domu?

moja ocena 6.5/10 - solidny film pośród tej kichy zwanej "kino grozy ostatnio", ale bez tego czegoś i raczej nie zapadający w pamięci.


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: Kirronik on Sierpnia 23, 2013, 15:21:50
Film jest oparty na faktach...poczytaj sobie historię Warrenów i będziesz wiedział, po co ta lalka ;)


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: sorekar on Listopada 01, 2013, 16:13:11
Ostatnio włączyłem sobie Obecność i jestem jak najbardziej na plus. Świetne aktorstwo, fajna fabuła no i parę scen naprawdę podnoszących ciśnienie. A jak jeszcze dodają notkę, że oparte na faktach to jeszcze takiego dreszczyku dodaje. Z pewnością jeden z lepszych horrorów ostatnich lat :)


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: Wilson on Listopada 01, 2013, 17:34:16
Początek filmu bardzo dobry. ale niestety czym dalej to odpowiedni nastrój się ulatnia. A zakończenie to już bardziej przypomina nowy Evil Dead niż ghost story. Po prostu za dużo efekciarstwa. Mimo to i tak jestem zadowolony z seansu. Fajna historia. Jeden z lepszych horrorów ostatnich lat. 8/10 


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Listopada 14, 2013, 10:00:24
Wczoraj obejrzałem i jestem ... strasznie rozgoryczony, to chyba największe rozczarowanie tego roku. No, ale po kolei. Usiadłem do seansu zaznajomiony z dobrymi opiniami, tu też widzę, że ludziska prawie oczarowane, no to tym bardziej chciało się oglądać. Początek zaciekawia, jest klimatycznie i dobrze zrealizowane. W miarę upływu czasu, ma się wrażenie, że właściwie wszystko to już było, twórcy nie silą się, by dać coś nowego, ale nadal jest porządnie i trzyma w napięciu - tak jak powinno być w dobrym horrorze - jest dobrze. Autorzy zaczynają kilka wątków, wydaje się, że będzie bardzo ciekawie, że wszystko ma jakąś mroczną tajemnicę, a tu nagle scena finałowa. Rozumiem, że inni przedstawiali już podobne rzeczy zdecydowanie lepiej i groźniej i dlatego reżyser nie silił się na nic przerażającego i lepszego, ale w pewnym momencie ze mnie zeszło napięcie i powietrze i wybuchnąłem śmiechem. Przecie rajd matki w jednej z ostatnich scen to jakieś nieporozumienie. A jej "reset" to maksymalny kicz i banał. Z sprawnie tworzonego filmu grozy, który zawierał kilka świetnych scen i pomysłów, filmowcy nagle uczynili jakieś barachło. Na dodatek, żaden z napoczętych wątków nie zawiązał się zbyt ciekawie, właściwie, można powiedzieć, że nie został pociągnięty.

Jak dla mnie fatalne zakończenie psuje całkowicie odbiór tego filmu. W mojej ocenie 5-/10


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: Mandriell on Listopada 18, 2013, 10:35:49
Przyznam, że Wasze pozytywne opinie wpłynęły na to, że zabrałem się za ten film, mimo, że już jakiś czas temu odpuściłem sobie oglądanie horrorów, mając zwyczajnie dość dopisywania "2", "3", "4" do i tak już średnich pierwszych części.


Z "Obecnością" jednak jest zupełnie inaczej, niż z horrorami ostatnich 3-4 lat. Nie ma tu może żadnych innowacji w straszeniu widza, ale i oklepanych motywów też zbyt wielu nie ma. Bardzo podobał mi się duet Farmiga-Wilson. Nie dość, że czuć było między nimi ekranową chemię, to jeszcze uzupełniali się znakomicie. Myślałem, że Farmiga mnie już niczym specjalnym nie zaskoczy, a ona jest jak wino. W tym miesiącu właśnie miałem okazję oglądać z nią "Obecność" oraz "Bates motel" i w obu produkcjach jest bardzo dobra i jeśli będzie miała taką zwyżkową tendencję - wskoczy mi do czołówki ulubionych aktorek.
Za to strasznie od samego początku w filmie drażniła mnie Lili Taylor. Ludzie, jak ja tej baby nie lubię. Nie dość, że jej twarz mnie zwyczajnie odpycha, to jeszcze jak była kiepska w "Czterech pokojach", tak mocno mi popsuła oglądanie "Six feet under" i tak samo drętwa była w tym filmie. Nie wiem, może to jakieś niesprawiedliwe i absolutne uprzedzenie, ale no nie mogę jej przeboleć.

Wracając do filmu - bardzo sprawnie nakręcony horror, fajna historia. W sumie dobrym wyznacznikiem będzie to, że zaraz po seansie zasiadłem przed google i wyszukiwałem informacji o lalce, małżeństwie oraz o samym opętaniu o którym była mowa w "Obecności".

Miałem jednak cichą nadzieję, która jednak została brutalnie i dosyć chamsko rozwiana w scenie
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Jaką nadzieję?
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Biorąc pod uwagę wszystkie plusy i minusy - "Obecność" przywraca mi wiarę w to, że można ciągle robić dobre filmy grozy, choć znacznie bardziej podobał mi się "Sinister", w którym było lepiej budowane napięcie, który miał lepszą muzykę i który mimo wszystko dłużej straszył widza tak, jak lubię.


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: Caroline on Listopada 18, 2013, 13:04:17
Ja obejrzałam obecnosc wcziraj w nocy, myslalam ze to bedzie kolejny slaby horror, po którym jak zwykle poloze sie spac i wszystko rozejdzie sie bez wiekszego echa. Mylilam sie. To byl stanowczo jeden z tych horrorow, ktors sprawiają ze nie moge spac,  a jesli juz zasnę męczą mnie koszmary.  Jestem usatysfakcjonowana tym w jaki sposób zadziałał na mnie ten film.  W życiu bym nie powiedziała że horror z 2013 roku moze byc straszny. Od jakiegos czasu wychodzą same gówna. 

Polecam wszystkim ktorzy lubią się bać oraz tym ktorzy chca miec nieprzespaną noc za c sobą :)

~


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: Kalcio56 on Listopada 19, 2013, 14:28:10
Zwiastun ogromnie zachęcił mnie do obejrzenia Obecności i podobał mi się film, jesli tak można powiedzieć o horrorze ;d Fabułą trafna, i to, że akcja toczy się na prawdziwych historiach dodatkowo dodaje pikanterii. Zawiodłem się trochę zakończeniem, jednak ujdzie to przy całości. Mimo, że obecność ma dużo negatywnych opinii, to można powiedzieć spokojnie, że miałą kilka na prawdę mocnych momentów. Dodatkowym plusem jest
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
co w obecnych horrorach to na prawdę rzadkość..


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Grudnia 03, 2013, 14:03:38
Zobaczyłem wreszcie i ja. Biorąc pod uwagę cały szum wokół tej produkcji, spodziewałem się czegoś lepszego. Ale po kolei.

Pierwsza połowa filmu jest świetna: rozkręca się powoli, lecz bezlitośnie, jest świetna atmosfera i kilka ciekawych pomysłów (tu oczywiście bryluje wspominane już wielokrotnie klaskanie, choć przyjemne dreszcze na skórze wywoływały we mnie też sceny, w której jedna z córek bije głową w szafę). Do tego film straszy subtelnie, autorzy nie przesadzili z jump-scenami, komputerowym efekciarstwem, etc. Później jednak z filmem dzieje się coś niedobrego, staje się aż nazbyt przewidywalny. Nieco za wcześnie zostały też odsłonięte tajemnice posiadłości (swoją drogą jej historia jest kapitalna i szkoda, że nie przedstawiono jej nieco dokładniej). Zdarzają się też błędy logiczne
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Do tego ja wolę horrory, które jak już złapią za gardło, to nie odpuszczają aż do samego końca - tu zdarzają się momenty oddechu, które zabijają klaustrofobiczną atmosferę całości (np. wizyta Warrenów u księdza). Motyw lalki również wydaje się być nie do końca wykorzystany. Oczywiście całość nadal ogląda się dobrze, atmosfera jest nadal świetna (wiele pomaga też fakt, iż to opowieść nieco w stylu retro), obsada jak na horrory wręcz rewelacyjna. I tak oto docieramy do zakończenia, które jest po prostu słabe. Sceny egzorcyzmów wtórne i mało straszne, a ckliwa końcówka rzeczywiście wydaje się być przesadzona. Za całość mimo wszystko 7/10. "Obecność" to dobry horror, ale nawet tylko na przestrzeni ostatnich paru lat powstało kilka lepszych - że wymienię tylko "Sinister" i "Insidious".

A jeśli o lalkę idzie, tu mamy ciekawie wyłożoną jej historię:

http://mysteriousuniverse.org/2013/10/annabelle-the-true-story-of-a-demonic-doll/

Wygląda na w miarę szczegółową, więc tym samym twórców chyba nieco poniosło. Lalka stanowiła obiecujący wstęp do filmu, później jednak twórcy zatrzymali się w pół kroku: chcieli, by wzięła udział w fabule, ale w gruncie rzeczy ten motyw był nieprzekonujący i niewiele z niego wynikło. Moim zdaniem lepiej byłoby zostawić motyw Annabelle tylko w prologu filmu.


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Grudnia 10, 2013, 08:52:01
Zobaczyłem wreszcie i ja.

I w końcu ja też  :D

Nie rozpisując się za bardzo napiszę tylko, że jest to jeden z lepszych filmów tego roku. Świetnie zrealizowany i zagrany. Cieszy fakt, że można jeszcze straszyć bez hektolitrów krwi wylewanej na ekran. Insidious to przy tym dobranocka dla dzieci  :haha: 9.5/10


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: Mandriell on Grudnia 10, 2013, 10:41:01
W sobotę miałem okazję oglądać drugi raz Obecność. I niestety, za drugim razem już jest gorzej. Nie chodzi o to, że wiem co się wydarzy, że już mnie nie straszyło, bo:
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Jednak uderzyło we mnie znacznie więcej niedorzeczności. W sumie odkąd zło przybrało dla widza widzialną postać zrobiło się o ocenę słabiej (czyli 6/10).

Zarzuty:

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Biorąc pod uwagę to wszystko - ciężko uznać to za film dobry (zasługujący na 7 czy 8) . A tylko dlatego, że w ostatnich latach horrory znacznie obniżyły poziom a ten film jest od nich lepszy to z miejsca wystawiać go na piedestał? Nie, mi to nie wystarcza. Ok, jest lepszy niż ostatnie hollywoodzkie filmy grozy, jednak poza genialnym aktorstwem i perfekcyjną stroną techniczną (scenografia, zabawa kolorystyką, muzyka) nie broni się jakoś znacznie.


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Grudnia 10, 2013, 12:29:57
Zarzuty:

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Grudnia 10, 2013, 12:41:11
Kurczę, HALu, 9,5 za film z tak słabym zakończeniem?:D

Za brak krwi solidny plus, ale z drugiej strony mogli już do końca ciągnąć brak efektów wizualnych. Ta wiedźma skacząca z szafy jednak trochę śmieszna była...

A generalnie to widzę, że gust horrorowy mamy zupełnie inny, "Mamę" też wychwalałeś strasznie ;)


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Grudnia 10, 2013, 13:15:49
Kurczę, HALu, 9,5 za film z tak słabym zakończeniem?:D

Ale co wy chcecie od tego zakończenia? Przecież było bardzo dobre. Porządna filmowa kulminacja, która w pełni zaspokoiła moje horrorowe potrzeby. Były emocje i sceny jak z "Egzorcysty", czego chcieć więcej?  :D

A generalnie to widzę, że gust horrorowy mamy zupełnie inny, "Mamę" też wychwalałeś strasznie ;)

Bo mi się strasznie podobała :) I oceny nie zmieniam. Dwa najlepsze horrory w tym roku: Mama i The Conjuring  :faja:


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: Mandriell on Grudnia 10, 2013, 14:32:38
"Mamę" bardzo chętnie obejrzę, wtedy się wypowiem :)

A co do Obecności - zakończenie było złe, ponieważ:
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Grudnia 10, 2013, 17:42:40
Cytuj
Ale co wy chcecie od tego zakończenia? Przecież było bardzo dobre. Porządna filmowa kulminacja, która w pełni zaspokoiła moje horrorowe potrzeby.
Nie no, HALu, ja Cię proszę.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
To jest niby końcówka godna zakończenia najlepszego horroru ostatnich czasów?!

Cytuj
Były emocje i sceny jak z "Egzorcysty", czego chcieć więcej?  :D
Ta, tylko w Egzorcyście były
a)ileśtamnaście lat wcześniej
b)ileśtamrazy lepsze niż te tutaj

O kurde, ale kozackie emotiki  :zombie: :cthulhu: :alien: :chucky: :edward: :jason: :axe:




Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Grudnia 10, 2013, 18:13:57
Nie no, HALu, ja Cię proszę.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
To jest niby końcówka godna zakończenia najlepszego horroru ostatnich czasów?!

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Nie wiem czy to jest najlepszy horror ostatnich czasów, bo nie oglądam ich aż tyle żeby się wypowiadać z takim przekonaniem. Dla mnie to jest najlepszy horror roku i jeden z lepszych filmów jak też w tym roku widziałem. Na pewno jest lepszy niż Insidious 1 i 2 :P


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Grudnia 10, 2013, 18:53:16
Czy  nierealne to nie wiem, ale takie jakieś cukierkowate. Oczywiście to niby na faktach, ale cholera wie, ile tam dodano, by całość mocniej wzruszyła ;)

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Oczywiście każdy z tych argumentów można obalić twierdzeniem: przecież to na faktach, nie mogli ich modyfikować. Tyle że fakty faktom nierówne, zaś skoro często filmowcy naciągają  prawdę, by wyglądała milej dla oka, to czemu by nie zrobić przekrętu w drugą stronę?:)


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Grudnia 10, 2013, 19:15:20
Czy  nierealne to nie wiem, ale takie jakieś cukierkowate. Oczywiście to niby na faktach, ale cholera wie, ile tam dodano, by całość mocniej wzruszyła ;)

Takie sceny zawsze wypadają dziwnie, no ale jakoś trzeba pokazać, że wszystko wróciło do normy :) Gdyby to było naprawdę to dzieci pewnie z pół roku by się bały podejść do matki :P No ale to jest film, trzeba operować takimi skrótami.

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Grudnia 10, 2013, 19:56:57
Co do wątku "obawy o żonę" to tu Ci przyznam rację, że w sumie wyszło to trochę nieczytelnie.

A, to dlatego tylko 9,5?;)


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: Mandriell on Grudnia 10, 2013, 20:04:35
Co do wątku "obawy o żonę" to tu Ci przyznam rację, że w sumie wyszło to trochę nieczytelnie.

A, to dlatego tylko 9,5?;)

Osz.... Szyderca   :shame:  :haha:


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Grudnia 10, 2013, 20:55:06
A, to dlatego tylko 9,5?;)

W tym roku żeby dostać ode mnie 10 trzeba zrobić film na poziomie "Grawitacji" ;)


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: Mando on Grudnia 24, 2013, 13:07:07
Wreszcie i ja obejrzałem i jestem cholernie zadowolony. Kilka rzeczy można by zrobić inaczej ale jest to porządny straszak, fajny film, trzymający w napięciu od początku do końca, z równie dobrym zakończeniem jak początkiem! Jestem bardzo zadowolony.

A w porównaniu do "Naznaczonego" to już w ogóle o kilka półek wyżej.


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: pulkownik on Marca 27, 2014, 12:06:39
Zwiastun tez mnie mocno zachęcił, ale chyba obejrze ten film z bratem:D

Patrze i na filmwebie ma wysokie noty 7,4 no i recenzje filmu też wysokie, no dobra to dziś noc z "Obecnością:D "


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Marca 27, 2014, 16:56:28
obyś nie miał w pokoju dużej starej szafy...


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Sierpnia 28, 2016, 23:24:18
James Wan kolejny raz udowadnia, że horror należy do niego. Nie ma obecnie reżysera, który lepiej od niego czuje ten gatunek. Właśnie obejrzałem Obecność 2 i zapowiada sie ciężka noc  :haha: Moze usnę przy włączonym telewizorze... Ale to trochę potrwa  ;) Po raz kolejny jestem wręcz zachwycony, bo po raz kolejny dostałem pożądny horror. I może całość nie jest juz tak świeża jak cześć pierwsza to i tak nie zmienia to faktu, ze po 30 minutach byłem juz zlany potem z nerwów...  :haha: A film trwa dwie godziny  ;)  Ja nie wiem jak on to robi ale na mnie te jego sztuczki działają.

Vera Farmiga i Patric Wilson po raz kolejny wypadają bardzo dobrze, ale prawdziwe pokłony nalezą sie dziewczynce, która wcieliła sie w role Janet. Co za talent.

Pod zgledem technicznym jest to majstersztyk. Praca kamery w tym filmie jest fenomenalna a każdy kadr wysmakowany, tak jak lubię  :faja:

9/10


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Sierpnia 29, 2016, 00:10:10
Vera Farmiga i Patric Wilson po raz kolejny wypadają bardzo dobrze, ale prawdziwe pokłony nalezą sie dziewczynce, która wcieliła sie w role Janet. Co za talent.

Ja jednak powiem, że Vera. Co za talent ;) Jest w filmie scena, w której
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Ogólnie bohaterowie w "Obecności" to coś co trzeba pochwalić. Warrenów nie da się nie lubić, a nowa sprawa odcinka :D i nowi bohaterowie również do polubienia od razu. Dzieci grają świetnie, duże też pokłony dla Frances O'Connor. W roli matki sprawdziła się wyśmienicie.

Sam film jest bardzo podobny do części pierwszej. Pojawia się tylko dodatkowo wątek kłamstwa i tego czy dzieciaki nie udają.

Zagrany jak już było pisane jest świetnie, forma straszenia też bardzo mi pasuje. Chyba nie tylko mi bo w kinie było cicho :D A realizacyjnie? Ciężko mi znaleźć horror z tak pięknymi kadrami, pracą kamery.

Ja daję 8/10. Bardzo mocne. Teraz oczekuję "Don't Breathe", które zbiera świetne recenzje.


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Sierpnia 29, 2016, 06:59:55
Uff jakoś usnąłem ale spałem nie za dobrze. Ta zakonnica mi jednak wlazła do snu ;)

No to ze Vera ma talent to juz przecież dawno ustaliliśmy. Przecież głównie z tego powodu oglądam Bates Motel ;)


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Sierpnia 12, 2017, 15:11:03
Piszę tutaj bo to film z uniwersum Conjuring ;)

Annabelle: Creation (2017)

Czyli kolejny prequel spin-offa, sequela... nie wiem, gubię się już tym  :D Whatever. Najważniejsze, że dostajemy całkiem przyzwoity film. Wszystko tutaj jest na dużo wyższym poziomie, w porównaniu do poprzedniego filmu o Annabelle. Sam pomysł wyjściowy jest bardzo fajny. Małżeństwo Mullinsów (głową rodziny jest lalkarz) żyje sobie spokojnie w idyllicznym domu, w cudownej scenerii amerykańskiego pogranicza... Do czasu aż w wypadku ginie ich córka Annabelle. Wiele lat później, w odruchu dobrego serca, przyjmują do swojego domu grupkę dziewczynek z sierocińca. Dziewczynkami opiekuje się zakonnica Charlotte. Jeśli myślicie, że jest ona pewnie jakoś połączona z zakonnicą z Conjuring 2... to się nie mylicie :D Ale to jest tylko dodatkowy smaczek budujący uniwersum. Tutaj nawiedza Annabelle, która na swoją główną ofiarę wybiera, najsłabszą w grupie (chorą na polio), Janis. I zaczyna się dwugodzinne straszenie. Film rozkręca się powoli, ale w końcu łapie rytm i trzyma dobry poziom do końca. Reżyseruje David F. Sandberg czyli specjalista od straszenia głośnym dźwiękiem, następnie głuchą ciszą i ponownie przeraźliwym hukiem ;) Ale robi to naprawdę sprawnie. 8/10



Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Grudnia 10, 2017, 19:10:32
Dziwne ostatnio nastały czasy, prequele bywają lepsze od pierwszych filmów. Tak było z "Ouija", tak jest i tym razem. A to jest na dodatek prequel spin-offu :D

Trudno powiedzieć, by było w tym filmie cokolwiek oryginalnego, ale w swojej podkategorii  wypada bardzo solidnie. Straszenie jest dość urozmaicone i sugestywne (moja ulubiona scena: z dzwonkiem...), podoba mi się też coraz bardziej konsekwentne budowanie uniwersum - wszystko zaczyna się coraz to lepiej zazębiać. Jak mówię - nic nowego, ale dawno taki standardowy horror o nawiedzonym domu (bo do takiej szufladki w sumie można całość włożyć) nie podobał mi się tak bardzo, jak ten. Jedna scena wydawała mi się zaskakująco mocna, jak na taki multipleksowy horror (
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
) i to już drugi taki motyw w tym roku (parę zaskakująco brutalnych scen mieliśmy też w It) - oby była to trwała tendencja, gdyż o ile nie lubię za filmami ociekającymi flakami, to jednakże odrobina dosadności nie zaszkodzi. A za film - jakieś 6.5/10.


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Grudnia 11, 2017, 13:57:01
Na pewno jeden z lepszych mainstreamowych horrorów w tym roku. W kinie byłem dwa razy i dobrze wspominam oba seanse, spokojnie można sobie ten film odświeżać raz na jakiś czas  :)

Mnie za każdym razem największe ciarki przechodziły w scenie...

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)



Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Czerwca 13, 2018, 18:06:35
The Nun nadchodzi...  :faja:

http://www.youtube.com/watch?v=pzD9zGcUNrw


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Września 08, 2018, 15:15:00
The Nun będzie chyba jednym z większych tegorocznych rozczarowań. Po Conjuring 2 wszyscy mieli apetyt na naprawdę mocny horror z demoniczna zakonnicą w roli głównej... a dostaliśmy typowego straszaka w którym ta zakonnica pojawia się może ze trzy razy :pff2: Najbardziej kuleje tutaj historia, która jest wręcz prymitywnie prosta. Cały film opiera się na chodzeniu w nocy po ciemnych korytarzach opactwa w którym straszy... i w zasadzie to by było na tyle odnośnie historii. Żeby już tak nie narzekać to napiszę, że film nie jest całkiem zły. Ma lepsze momenty ale jest ich po prostu za mało a samo straszenie jest wyjątkowo przewidywalne, bo film to festiwal typowych do bólu jump scare'ów.

6/10 Za te parę niezłych momentów i muzykę Korzeniowskiego :)

Po tym filmie podnoszę ocenę dla Annabelle: Creation na 8/10  :P


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Marca 31, 2019, 22:03:03
Czekam :)

http://www.youtube.com/watch?v=bCxm7cTpBAs


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Maja 25, 2019, 12:46:06
The Curse of La Llorona (2019)

Szału nie ma, ale też nie jest to zły film. Uniwersum Conjuring już trochę zaczyna mi przypominać uniwersum Marvela, w takim sensie, że wszystkie te film są robione według sprawdzonego szablonu i co by nie zrobili... to mi się w sumie zawsze będzie w jakimś stopniu podobać ;) I tak samo, jeśli się widziało jeden film z serii to tak jakby zobaczyć wszystkie :P

Największy zarzut jaki mam do Klątwy La Llorona to, że nie pociągnęli wątku przemocy domowej. Główna bohaterka pracuje w opiece społecznej i gdy w jej własnym domu La Llorona zaczyna nawiedzać jej dzieci, dla osób z zewnątrz wygląda to tak jakby to matka maltretowała swoje dzieci. Według mnie był to naprawdę świetny motyw, który trwał może ze dwie minuty... kompletnie zmarnowali potencjał jaki drzemał w tym pomyśle.

Reszta na plus. Zagrane przyzwoicie. Technicznie na dobrym poziomie.

6.5/10


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Maja 25, 2019, 13:07:01
Ja jakiś czas temu oglądałem "The Nun". Cudów nie oczekiwałem, ale i tak się nieco rozczarowałem :D Pojedyncze migawki z "Zakonnicą" w innych filmach uniwersum (już nie pamiętam, czy widać ją tylko w drugiej odsłonie "Conjuring" czy gdzieś jeszcze) były straszniejsze, niż ten cały film.

"The Nun" to niezła atmosfera, przyzwoici bohaterowie, zaskakujące momenty humorystyczne i... brak fabuły :D Ode mnie takie 4,5/10.

A jaki jest związek "Topieliska" z resztą?


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Maja 25, 2019, 17:12:21
A jaki jest związek "Topieliska" z resztą?

Akcja dzieje się...

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Maja 25, 2019, 17:17:40
Tak sobie myślę, żeby kiedyś obejrzeć te horrory jednym ciągiem, bo w takiej "Zakonnicy" - nie licząc oczywiście tytułowej postaci - to jakoś nawiązań nie wyłapałem, a pewnie było niejedno. A skoro film jest kiepski, to może chociaż radość obcowania ze spójnym uniwersum pomoże ;)


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Lipca 14, 2019, 15:52:02
Annabelle Comes Home (2019)

Nasłuchałem się strasznych narzekań na ten film. Zastanawiałem się nawet czy w ogóle iść do kina ale w końcu stwierdziłem, że gorsze od pierwszej Annabelle to nie może być, więc poszedłem ;)

I dobrze zrobiłem bo wyjątkowo mi ten film przypasował. Może dlatego, że już wiedziałem, że Warrenowie nie są głównymi bohaterami. Na pierwszym planie jest tutaj ich córka Judy, która też posiada dar widzenia duchów, a towarzyszą jej opiekunka Mary Ellen i jej koleżanka Daniela. I ta ostatnia jest wyjątkowo wkurzająca :D Robi wszystko czego nie powinno się robić w horrorach  :roll: Tak to przynajmniej wygląda na początku filmu, z biegiem akcji dowiadujemy się o niej więcej i te jej idiotyczne działania są według mnie całkiem sensownie umotywowane. Ale główne punkty dla tego filmu przyznaję za atmosferę i budowanie napięcia. Ja mam wrażenie, że co najmniej przez godzinę siedziałem w kinowym fotelu napięty jak struna :D Ten film nie odpuszcza, nie ma tutaj prawie żadnych komediowych wstawek. Nie ma kiedy złapać oddechu bo cała akcja jest zamknięta w jednym dniu, w domu Warrenów.

Także odpuszczam słabe aktorstwo i niezbyt inteligentny scenariusz, ja dostałem to co chciałem :) 7/10


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Sierpnia 09, 2019, 09:52:56
The Curse of La Llorona (2019)

Typowy, schematyczny straszak. Wszystko już widzieliśmy, może w nieco innej wersji. Meksykański koloryt wprowadza nieco świeżości, chociaż... widzę, że filmów o "Płaczce" trochę powstało, więc to chyba popularna legenda. Mimo wszystko w rozpaczliwym poszukiwaniu plusów ten jest chyba największy - prezentacja zakorzenionej w meksykańskiej kulturze legendy. Ok, klimat też niezły. Ale reszta to rutyna, do tego rutyna raczej niestraszna. Twórcy nie mają pomysłu, jak straszyć, więc mnożą sceny z gatunku jump scare, na które wyrobiony widz zareaguje co najwyżej ziewnięciem. Co do przemocy domowej - fakt, zasugerowano, iż pociągnie się ten wątek w dalszej części filmu, ale chyba zabrało odwagi, bo
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. 4/10.

A tak patrząc całościowo na Uniwersum... no nie dzieje się dobrze. W zasadzie jedyny film warty uwagi to Annabelle: Narodziny zła" (mówię o wszelkich spin-offach). Reszta w gruncie rzeczy niepotrzebna.


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Października 31, 2019, 10:53:17
Annabelle Comes Home (2019)

Oj, słabe to było. Ok, pierwsze połówka niezła, napięcie jest naprawdę dobrze stopniowane, a zamiast jump-scare'ów mamy raczej momenty, powiedzmy, "fałszywej grozy". Fabuła stopniowo się rozwija, aż tu nagle wybucha z całą mocą. I wszystko fajnie, ale twórcy zapomnieli o pewnym umiarze. Próbują straszyć zawsze i wszędzie, jedną zjawę zastępuje szybko inna, a ja zaczynam ziewać, bo ten festiwal grozy na sterydach jest nużący.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
.

Wydaje mi się, że to najsłabszy film z Annabelle, choć swoje zrobiło też zmęczenie tematem i już pewne oklepanie motywu.

Ode mnie 4/10. To kiedy film o pannie młodej? ;)


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: michax77 on Czerwca 11, 2021, 23:39:33
The Conjuring: The Devil Made Me Do It (2021)

Lubię uniwersum The Conjuring, choć to jest bardzo nierówna seria. Są filmy bardzo złe (Annabelle i The Nun), nudne (The Curse of La Llorona) i dobre (Annabelle: Creation, Annabelle Comes Home).  Ale najlepsza jest główna seria, z której narodziły się spinoffy, czyli Obecność 1 i Obecność 2 Jamesa Wana. Są to bardzo dobre horrory, z doskonałą parą głównych bohaterów, których się lubi od początku. Patrick Wilson i Vera Farmiga tworzą tak sympatyczną parę, że filmy z Warrenami działają nawet w momentach spokojnych, obyczajowych, gdy Warrenowie nie walczą z siłami zła, ale np. pomagają w domowych pracach rodzinie, która zmaga się z opętaniem.

Więc tak samo jak w dwóch poprzednich częściach, w trójce małżeństwo Warrenów to niekwestionowany plus, to dla nich ogląda się film, ale niestety cała reszta to typowy, schematyczny i pełen klisz horror. Choć żeby być sprawiedliwym to nie jest aż tak zły i nudny jak Zakonnica czy pierwsza Annabelle, tylko jest to średniak. Wydaje mi się że wina leży po stronie reżysera, czyli Michaela Chavesa, który wcześniej w tym uniwersum zrobił nieudaną Klątwę La Llorony. Ale też jak na tego reżysera to jest tendencja wzrostowa, jeśli porówna się z Klątwą,  bo filmu się źle nie ogląda.

Ale jest tak pełen schematów i klisz, że  w napięciu nie trzyma, nawet jumpscary nie działają. Poprzednie Obecności też nie byłymi oryginalnymi horrorami, były pełne klisz i schematów, ale oglądało się naprawdę dobrze, straszyły. Po obejrzeniu Obecności 3 widać różnicę między dobrym reżyserem jakim jest James Wan, a zwykłym wyrobnikiem jakim jest Chaves. Obecność 1 i 2 pomimo wszystko była bardziej subtelna w straszeniu widzów, nie było aż tylu jumpscarów. No i część 1 i 2 robiła coś co za często nie spotyka się w horrorach, czyli miały rozbudowane wątki rodzin, którym Warrenowie pomagają, więc kibicowało się nie tylko Warrenom, ale też rodzinie, którą nawiedzały złe siły. Wan poświęcał dużo miejsca rodzinie, byśmy ją lepiej poznali.

W Obecności 3 niby mamy wątek opętanego chłopaka, ale szczerze to miałem gdzieś co robi z nim diabeł, jak i jego bliskich też miałem gdzieś. Oczywiście są nawiązania do wielu horrorów na czele z genialnym Egzorcystą, ale tylko szkodzą Obecności 3. Więc z jednej strony zero zaskoczenia, skoro zmienił się reżyser, ale z drugiej też rozczarowanie, bo nie tylko poprzednie części z Verą Farmigą i Patrickiem Wilsonem są lepsze. Ale też Anabelle Comes Home, w którym skupiono się na córce Warrenów, Judy, to o wiele lepsza produkcja (pojawia się w jednej krótkiej scenie w Obecności 3, ale nie gra jej świetna McKenna Grace ze spinoffa, tylko Sterling Jerins, która grała Judy w The Conjuring 1 i 2). Ocena: 5/10.


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Czerwca 13, 2021, 16:10:24
Zgadzam się, że The Conjuring 3 wypada słabiej na tle poprzednich części... ale nie jest to zły film.

Nie wytrzymałem i obejrzałem w domu jakiś tydzień temu, ale spodobało mi się na tyle, że dziś powtórzyłem w kinie. Na plus nadal duet Farmiga-Wilson. Ja ich zawsze będę chciał oglądać w tych rolach :) Kolejny plus to, że film jest sprawnie zrobiony. Zdjęcia i scenografia są dobre. Poprzednie części były w sumie ograniczone do jednego domu w którym straszyło, w tej części dają Warrenom trochę pojeździć :) Co wniosło odrobinę świeżości do serii. Podobała mi się scena w lesie i kostnicy.

Chaves dostał ten film do wyreżyserowania dlatego, że jest sprawnym rzemieślnikiem i pod tym względem dał radę. Wszyscy go chwalą, że poszło mu lepiej niż przy La Llorona... a ja na przekór napiszę, że La Llorona wydaje mi się bardziej jego filmem niż Conjuring 3. Myślę, że tam był mniej kontrolowany. A tutaj musiał odhaczać pomysły, które Wan wprowadzał w poprzednich filmach. Jak na przykład długie ujecie w, którym bohaterowie przechodzą przez dom a kamera podąża z nimi. To miało sens gdy akacja działa się właśnie w tym miejscu a tutaj już więcej do tego miejsca nie wracamy... więc cała ta scenka to tylko takie popisy. Ale... tak jak pisałem, nawet coś takiego jest zrobione dobrze i ogląda się to przyjemnie. Poprzednie części oceniam bardzo wysoko wiec jak tu dam 7/10 to myślę, że wystarczy. I jeszcze na pewno przy okazji będę wracał do tego filmu.


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lipca 21, 2021, 12:53:43
The Conjuring: The Devil Made Me Do It (2021)

Faktycznie najsłabsza część, ale czy o wiele słabsza od takiej dwójki? Nie jestem pewien. Na pewno kontrowersyjna jest tu zmiana konwencji - znacznie wzrosły tu udziały czegoś, co na zachodzie zwą po prostu "mystery". Z jednej strony ożywiło to nieco serię, z drugiej... nie wiem, czy tego typu przygód widz oczekuje.

Miejscami - choćby w prologu -film ociera się o banał, blado wypadając przy takim "Egzorcyście". Kilka innych scen jednak wypadło smakowicie. Finał też taki dość siermiężny. Ale choć długo mógłbym narzekać na ten czy inny aspekt - na Wilsona i Farmigę w tych rolach po prostu dobrze się patrzy i chętnie obejrzę kolejną część ich przygód. 5,5/10.


Tytuł: Odp: Obecność (The Conjuring, 2013)
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Września 09, 2023, 18:17:19
The Nun 2 (2023)

Może ciut lepsze od jedynki... chociaż muszę sobie przypomnieć część pierwszą bo już ją słabo pamiętam. Siostra Irene znów musi się zmierzyć z demonem zakonnicy. Nic nowego tu nie ma, po prostu odcinanie kuponów od poprzednich, dużo lepszych filmów z uniwersów Conjuring. Może ze dwie, trzy sceny straszenia są naprawdę dobre. Scena z gazetami bardzo fajna... i to w zasadzie tyle. No ale ogląda się to OK, cały czas coś się dzieje. Końcówka to też typowe stracie z demonem, które widzieliśmy już wiele razy.

Ocenię tak samo jak jedynkę. 6/10